Teraz jest 04 wrz 2025, 09:32



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 6 ] 
Czy funkcjonariusz publiczny może marnotrawić pieniądze? 
Autor Treść postu
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 maja 2006, 21:23

 POSTY        2059

 LOKALIZACJARada Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej
Post Czy funkcjonariusz publiczny może marnotrawić pieniądze?
Co chwilę widzimy, że w naszym resorcie wydaje się pieniądze w dość - nazwijmy to - nonszalancki sposób. Przykłady poniżej (prosimy o dodawanie innych):

[legend=Wizualizacja]Ministerstwo Finansów, które słynie ostatnio z mówienia o konieczności oszczędzania budżetowych pieniędzy, zamówiło nowe logo. Dla siebie oraz podległych mu służb. Nowego znaku graficznego używa już Służba Celna i Urzędy Kontroli Skarbowej. Koszt - prawie 220 tysięcy złotych.
Resort tłumaczy, że ta nowa - jak to określa - identyfikacja wizualna jest konieczna, gdyż do tej pory symbole ministerstwa oraz podległych mu służb nie były spójne, a nawet - przekonują urzędnicy - trudno było jednoznacznie stwierdzić, że dana jednostka jest częścią resortu finansów. Ministerstwo nie określa terminu wprowadzenia nowego logo. Na razie używa go na swoich stronach internetowych Służba Celna i Urzędy Kontroli Skarbowej.
Identyfikacja wizualna to rzecz kluczowa, ale raczej dla działających na konkurencyjnym rynku prywatnych firm, które w ten sposób przyciągają klientów, niż dla finansowanych z naszych kieszeni urzędów. Bo do urzędu skarbowego klienci i tak trafią, zmuszeni przez prawo, i całkowicie niezależnie od tego, czy ma on jakiekolwiek logo, poza napisem "Urząd skarbowy" przy drzwiach. A na przykład Służba Celna swój własny znaczek już miała. Dlatego tworzenie nowych, pasujących do znaczka resortu finansów, wydaje się zbędną ekstrawagancją.
Przeznaczanie jakichkolwiek, nawet niewielkich, budżetowych pieniędzy na identyfikację wizualną, zwłaszcza w czasie powszechnych budżetowych oszczędności, po prostu razi. A tłumaczenia, że nowe logo poprawi jakość obsługi podatników, brzmią po prostu śmiesznie.
(http://www.skarbowcy.pl/blaster/extarticle.php?show=article&article_id=9035)[/legend]
[legend=Likwidacja WZ Radom]Roczny koszt czynszu budynku UKS Warszawa przy ul. Cybernetyki (bez kosztów bieżących) to 4.000.000 złotych. Koszt czynszu budynków, w których funkcjonują wydziały zamiejscowe (w tym w Radomiu) 0 złotych. Jest już mowa,że w związku z likwidacją WZ Radom niezbędne będzie wynajęcie dodatkowej powierzchni w Warszawie...[/legend]

[legend=Naruszanie prawa pracy]Decyzja o likwidacji WZ Radom i zmianach w angażach pracowników to koszty odszkodowań. Przegrane sprawy przez kierowników jednostek to nie tylko odszkodowania, ale także koszty obsługi prawnej świadczonej przez prawników urzędów (liczne przykłady takich działań podawaliśmy). Ostatnio US Elbląg: zwolnienia grupowe bez zachowania procedur. Kto za to płaci? Czy organa ścigania nie powinny się tym zająć?[/legend]

[legend=Zbędne delegacje]Pracownicy kontroli skarbowej podróżują ponad miarę. Z Radomia do Warszawy, a z Kielc do Radomia (skąd pracowników wywalono). Z Łomży do Warszawy. Z Warszawy do Radomia na kontrole, a w tym samym czasie z Radomia do Warszawy. Ostatnio usłyszeliśmy o jazdach pracowników kontrolujących środki UE z Białegostoku do świętokrzyskiego. Czy tak być powinno?[/legend]

[legend=Wydatki]Narada za naradą, jakby nie było można robić telekonferencji (to miliony złotych). Jeżdżenie z pismami, zamiast przesyłania drogą elektroniczną. Utrzymywanie samochodów służbowych, zamiast tańszych (nawet według wyższych stawek) ryczałtów na samochody. Podróże jednoosobowe samochodami służbowymi niektórych pracowników, w tym wywiadu skarbowego. Masa telefonów komórkowych dla dyrekcji i kierownictwa (siedzą przecież na miejscu...) - a pracownik w terenie dzwonić może tylko z prywatnego. Chora struktura zatrudnienia w Ministerstwie Finansów (nadmiar kadry dyrektorskiej i kierowniczej). Wydatki MF mające przedziwny charakter (kursy prywatne językowe, saloniki VIP, kolacje, bankiety, inne). Wydatki na remonty, a zaraz po tym likwidacja jednostki. Nakłady na strefy strzeżone, zaraz potem wyprowadzka. Strategie do szuflady, opinie prawne (mimo, że ma się swoich prawników), zewnętrzne firmy informatyczne (jakby nie było własnych). Zamiast pracy bez biura - dla każdego biurko i pokój.[/legend]


Czy czasem te działania (marnowanie pieniędzy publicznych) nie podpada pod art.231 kk?

Art. 231. § 1. Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
§ 3. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 działa nieumyślnie i wyrządza istotną szkodę, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 4. Przepisu § 2 nie stosuje się, jeżeli czyn wyczerpuje znamiona czynu zabronionego określonego w art. 228.

____________________________________
Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...


30 lis 2011, 16:45
Zobacz profil WWW
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 15:04

 POSTY        3146

 LOKALIZACJAsamo centrum (no prawie)
Post Re: Czy funkcjonariusz publiczny może marnotrawić pieniądze?
Co tam kk. Takie działanie stanowi naruszenie par 1 pkt 8 ZARZĄDZENIA nr 70 PREZESA RADY MINISTRÓW z dnia 6 października w sprawie wytycznych w zakresie przestrzegania zasad służby cywilnej oraz w sprawie zasad etyki korpusu służby cywilnej - a to już jest niezła afera  :nonono:

____________________________________
Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę.  C.T.


30 lis 2011, 19:50
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA16 maja 2006, 21:36

 POSTY        2772

 LOKALIZACJAz MEKKI
Post Re: Czy funkcjonariusz publiczny może marnotrawić pieniądze?
Jak już to wcześniej ktoś napisał na forum - wszystkie te naszym zdaniem niepotrzebne wydatki mają swoje uzasadnienie. Bardzo krótkie uzasadnienie " BO są potrzebne".  Oczywiście brak jest jakiejkolwiek próby uzasadnienia ekonomicznego czy jakiejś zdroworozsądkowej kalkulacji za wybrany okres np 1 roku, czy choćby miesiąca.  

Przy wizualizacji uzasadnieniem jest "większa rozpoznawalność" - tak jakby w naszym kraju byli ludzie, którzy nie wiedzą do czego są  służby skarbowe i gdzie ich szukać. A może ktoś widział taka ankietę? Chętnie się z nią zapoznam.

Być może przez te zbędne wydatki i zaangażowanie w to służb PR zabrakło pieniędzy i czasu na to co jest nam bardzo obecnie potrzebne czyli popularyzację rozliczeń i kontaktów z urzędami poprzez internet.I nie chodzi mi  wyłącznie o reklamy w TP ( podobno jeszcze państwowej i z misją) ale o konkretne przekazanie sposobów: co ; jak; kiedy;w jaki sposób załatwiać?  Dowcipnie to było potrzebne kiedyś, gdy jak za Balcerowicza , wszystko było nowe. Teraz potrzeba praktycznych przykładów , szczególnie dla internautów. I jeszcze pokazać , że tak będzie szybciej , praktyczniej i taniej.

____________________________________
"Tylko zmiana jest niezmienna" - Heraklit


03 gru 2011, 11:52
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Czy funkcjonariusz publiczny może marnotrawić pieniądze?
Czy funkcjonariusz publiczny może marnotrawić pieniądze?

Może.
I nawet włos mu z głowy nie spadnie :P

Były minister złamał prawo.
Włos mu z głowy nie spadł

Zlecając zamówienie bez przetargu, były minister MSWiA Jerzy Miller złamał prawo, ale nie poniósł kary. Komisja odpowiedzialności finansowej błędnie obliczyła, że firma dostała 75 tys. zł, podczas gdy były to niemal 4 mln zł.

zamiennik rozliczenia najważniejszego do niedawna polskiego urzędnika pokazuje, ile system ma poważnych luk i czemu jest w praktyce martwy. Na trop nieprawidłowości wpadli eksperci Najwyższej Izby Kontroli badający, jak powierzonymi sobie publicznymi środkami na rok 2009 gospodarzył wojewoda małopolski – wtedy właśnie Jerzy Miller. Sprawa powinna trafić do MSWiA, ale ponieważ w trakcie procedury Miller został szefem tego resortu, zajęła się nią komisja przy ministrze sprawiedliwości.
- Po przeprowadzeniu postępowania sprawdzającego rzecznik odmówił wszczęcia postępowania wyjaśniającego ze względu na znikomą szkodliwość czynu dla finansów publicznych - wyjaśnia Joanna Dębek.

Według NIK-owców Miller złamał prawo, gdyż nie zorganizował przetargu na budowę systemu informatycznego do obsługi zgłoszeń alarmowych pod numer 112. Zamówienia udzielił arbitralnie, z wolnej ręki, firmie CompWin, a zgodnie z prawem wolno mu było tak postąpić, tylko gdy kwota nie przewyższa równowartości 14 tys. euro (ok. 60 tys. zł). Komisja przyznała, że prawo złamano.
- Zamawiający przy określeniu wartości zamówienia nie uwzględnił kosztów świadczenia stałej obsługi serwisowej - wyjaśnia Joanna Dębek
Komisja uznała, że skutkiem tego błędu było przekroczenie progu, od którego należy przeprowadzić przetarg „zaledwie” o 20 tys. zł. Jednak z oficjalnych odpowiedzi na pytania „DGP” wynika, że skutkiem decyzji wojewody Millera było wydanie bez przetargów znacznie większych kwot.

- Niemal milion złotych w grudniu 2009 i w 2009 r. otrzymała firma CompWin. Firma Medium Soft (następca firmy CompWin) otrzymała kwotę 2,8 mln zł. Były to zamówienia realizowane z wolnej ręki - wynika z pism rzecznik wojewody małopolskiego Joanny Sieradzkiej. Oznacza to, że w rzeczywistości próg, od którego należy organizować przetargi, Jerzy Miller przekroczył 80-krotnie. Pytaliśmy komisję, czemu te fakty nie zostały uwzględnione, ale nie uzyskaliśmy odpowiedzi.
Decyzję komisji działającej przy ministrze sprawiedliwości zaakceptował już wiceminister finansów - główny rzecznik dyscypliny finansów publicznych i jest ona ostateczna.

http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/ ... niosl.html

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


03 gru 2011, 13:25
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA20 lut 2008, 20:32

 POSTY        98
Post Re: Czy funkcjonariusz publiczny może marnotrawić pieniądze?
Może jakieś uogólnienie?
Strzelam: powyżej dyrektora to już można?
PS. Kilka lat temu jeden z komorników sądowych stwierdził kilka rzeczy przy %%
Jedna z nich, cytat: "Coś ty, do miliona to nie przekręt"


08 gru 2011, 18:53
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA20 paź 2006, 17:37

 POSTY        1023
Post Re: Czy funkcjonariusz publiczny może marnotrawić pieniądze?
inspektor                    



Co chwilę widzimy, że w naszym resorcie wydaje się pieniądze w dość - nazwijmy to - nonszalancki sposób. Przykłady poniżej (prosimy o dodawanie innych):


inspektor                    



[legend=Wizualizacja].. identyfikacja wizualna jest konieczna, gdyż do tej pory symbole ministerstwa oraz podległych mu służb nie były spójne, a nawet - przekonują urzędnicy - trudno było jednoznacznie stwierdzić, że dana jednostka jest częścią resortu finansów.[/legend]


To że nas traktują jak idiotów to już przywykłam. Ale dlaczego podatników?

inspektor                    



[legend=Zbędne delegacje]Pracownicy kontroli skarbowej podróżują ponad miarę. Z Radomia do Warszawy, a z Kielc do Radomia (skąd pracowników wywalono). Z Łomży do Warszawy. Z Warszawy do Radomia na kontrole, a w tym samym czasie z Radomia do Warszawy. Ostatnio usłyszeliśmy o jazdach pracowników kontrolujących środki UE z Białegostoku do świętokrzyskiego. Czy tak być powinno?[/legend]


Bareja się kłania..

inspektor                    



[legend=Wydatki]Narada za naradą, jakby nie było można robić telekonferencji (to miliony złotych).[/legend]

No, nie można. Trzeba się zintegrować  ;)

____________________________________
Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.


08 gru 2011, 19:15
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 6 ] 

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: