Jeżeli kolega Supersaper ma na myśli US warszawa Wawer to mogę z całą pewnością stwierdzić że jest to pomówienie. Myślę że kolega powinien przedstawić wiarygodne dowody na swoje twierdzenie niezależnie czy dotyczy to US Warszawa Wawer, czy jakiegokolwiek innego. Myślę, że nie muszę wyjaśniać powodów mojego stanowiska.
Nie chodziło mi o ten konkretny US, ani o żaden inny. Moja wypowiedź miała charakter ogólny i dotyczy wielu sytuacji w Polsce w różnych US i nie tylko US. Oto link do artykułu w sprawie "nieprawidłowości" w egzekucji. Nie wyssałem tego z palca, jak i innych twierdzeń w mojej wypowiedzi. Zaznaczam jednak, że za rzetelność artykułu nie odpowiadam. http://www.skarbowcy.pl/blaster/extarticle.php?show=article&article_id=9302
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
11 sty 2012, 10:11
Re: US W-wa Wawer, upomnienie dla pracownika
supersaper
Tu mamy do czynienia z cieniem postępowania dyscyplinarnego, które choć było farsą, jednak było.
Tu postępowania dyscyplinarnego jeszcze nie było. Nie wiem czy było nawet postępowanie wyjaśniające.
Dopiero wskutek sprzeciwu naczelnik, jako dyrektor generalny urzędu, przekaże sprawę rzecznikowi dyscyplinarnemu i takie przekazanie wszcznie postępowanie wyjaśniające.
A poziom tego "upomnienia" jest naprawdę kiepski. Jeśli faktycznie pisał to jakiś prawnik to mam nadzieję, że nie odpowiada on za decyzje podatkowe naczelnika tego urzędu. Oczywiście za treść upomnienia odpowiada przede wszystkim ten, kto je podpisał, czyli naczelnik.
Sam czyn w ogóle nie kwalifikuje się do stosowania środków o charakterze kar dyscyplinarnych. Wydanie takiego upomnienia daje świadectwo poziomu kierownictwa urzędu.
Przyczyny takiego upomnienia można raczej doszukiwać się w czymś innym niż zarejestrowanie pisma w BA. Musi coś dziwnego i bardzo niepokojącego dziać się w tym urzędzie jeśli kilkadziesiąt osób w krótkim czasie przestało tam pracować.
11 sty 2012, 16:08
Re: US W-wa Wawer, upomnienie dla pracownika
Upomnienie z daleka zalatuje prywatą w godzinach pracy.
11 sty 2012, 18:04
Re: US W-wa Wawer, upomnienie dla pracownika
szarotka1977
Upomnienie z daleka zalatuje prywatą w godzinach pracy.
Sorry ale nie kumam. Czyją prywatą?
Tak swoją drogą, to również byłem ofiarą podobnej sprawy, a formalny powód ukarania mnie, budzi śmiech i niedowierzanie.
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
11 sty 2012, 18:37
Re: US W-wa Wawer, upomnienie dla pracownika
Kuraś1
supersaper
Tu mamy do czynienia z cieniem postępowania dyscyplinarnego, które choć było farsą, jednak było.
Tu postępowania dyscyplinarnego jeszcze nie było. Nie wiem czy było nawet postępowanie wyjaśniające.
Kwestię stosowania kary upomnienia("na piśmie" i w postępowaniu dyscyplinarnym) rozwinąłem tutaj: viewtopic.php?p=94093#p94093
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
11 sty 2012, 20:23
Re: US W-wa Wawer, upomnienie dla pracownika
Nadir
Kwestię stosowania kary upomnienia("na piśmie" i w postępowaniu dyscyplinarnym) rozwinąłem tutaj: viewtopic.php?p=94093#p94093
Dobrze, ładnie to wszystko opisałeś, ale obawiam się, że niewielu nusów i ich rzeczników coś z tego zrozumie. Celowo napisałem "ich rzeczników", gdyż chory system powoływania rzeczników powoduje, że właściwie można używać zwrotu "rzecznik dyscyplinarny naczelnika urzędu". O tym, że można to zrobić inaczej, bardziej bezstronnie i ograniczając podejrzenia o posłuszeństwo i wykonywanie poleceń nusa przez rzecznika w trakcie procedury PW i PD kiedyś pisałem, chyba w tym samym wątku.
Często następuje "przerzut choroby" na jakość postępowań prowadzonych przez rzeczników - ludzie, którzy wydawałoby się mają poukładane w głowie, mają pewną wiedzę potrzebną do wykonywania obowiązków rzecznika po objęciu funkcji, a raczej po otrzymaniu sprawy od nusa, tracą często poczucie rzeczywistości i obiektywizmu, zdrowy rozsądek idzie wtedy precz, za nim podąża też logika, rozmieniają swój profesjonalizm (o ile go mają) na drobne, piszą czasem bzdury, jakieś pseudopsychologiczne i nawet całkiem odjechane chamskie wywody (wiesz dobrze o czym teraz piszę). Robią czasem rzeczy, których normalnie by się wstydzili zrobić.
Problem jest w tym, że w przypadku kiedy widzą, że postępowanie ma na celu wyłącznie udupienie pracownika za wszelką cenę, bo takie fluidy idą z góry ("góry" na różnym poziomie) nie mają odwagi powiedzieć "przepraszam, nie będę tego robić" lub "nie nadaję się do tego" lub cokolwiek, żeby wykręcić się od brudnego zlecenia. Rzecznik jest nadal podwładnym nusa i boi się o swoją karierę, stałość pracy, nagrody. Gdyby był wybierany spoza kręgu pracowników urzędu, w którym trzeba zrobić PW, i to nie przez żadnego nusa to sprawa mogłaby całkiem inaczej wyglądać.
(Chyba można przekleić własny post również do innego wątku?)
Ostatnio edytowano 11 sty 2012, 21:50 przez Kuras1, łącznie edytowano 2 razy
11 sty 2012, 21:47
Re: US W-wa Wawer, upomnienie dla pracownika
Kuraś1
Dobrze, ładnie to wszystko opisałeś, ale obawiam się, że niewielu nusów i ich rzeczników coś z tego zrozumie. Celowo napisałem "ich rzeczników", gdyż chory system powoływania rzeczników powoduje, że właściwie można używać zwrotu "rzecznik dyscyplinarny naczelnika urzędu".
Dzięki. Też tak uważam. Wczoraj o tym pisałem tutaj: http://www.skarbowcy.pl/blaster/extarti ... le_id=9555 nadir10-01-2012 (23:22) Moim zdaniem rzecznik dyscyplinarny powinien być wybierany przez załogę - tak jak przedstawiciel pracowników. Niestety art. 124. 1. ustawy o służbie cywilnej stanowi: "Rzecznika dyscyplinarnego urzędu powołuje dyrektor generalny urzędu spośród podległych mu członków korpusu służby cywilnej."
Kuraś1
Często następuje "przerzut choroby" na jakość postępowań prowadzonych przez rzeczników - ludzie, którzy wydawałoby się mają poukładane w głowie, mają pewną wiedzę potrzebną do wykonywania obowiązków rzecznika po objęciu funkcji, a raczej po otrzymaniu sprawy od nusa, tracą często poczucie rzeczywistości i obiektywizmu, zdrowy rozsądek idzie wtedy precz, za nim podąża też logika, rozmieniają swój profesjonalizm (o ile go mają) na drobne, piszą czasem bzdury, jakieś pseudopsychologiczne i nawet całkiem odjechane chamskie wywody (wiesz dobrze o czym teraz piszę). Robią czasem rzeczy, których normalnie by się wstydzili zrobić.
Wiem dbrze o czym piszesz -sam jestem rzecznikiem Niestety mamy przykłady, że rzecznik nie jest bezstronnym uczestnikiem postępowania wyjaśniającego tylko "zbrojnym ramieniem NUS'a" Gdybym znalazł się w sytuacji, w której miałbym sprzeniewierzyć się własnemu sumieniu, to oczywiście zrezygnowałbym z takiej funkcji. Jest dobrowolna.
Kuraś1
Problem jest w tym, że w przypadku kiedy widzą, że postępowanie ma na celu wyłącznie udupienie pracownika za wszelką cenę, bo takie fluidy idą z góry ("góry" na różnym poziomie) nie mają odwagi powiedzieć "przepraszam, nie będę tego robić" lub "nie nadaję się do tego" lub cokolwiek, żeby wykręcić się od brudnego zlecenia. Rzecznik jest nadal podwładnym nusa i boi się o swoją karierę, stałość pracy, nagrody. Gdyby był wybierany spoza kręgu pracowników urzędu, w którym trzeba zrobić PW, i to nie przez żadnego nusa to sprawa mogłaby całkiem inaczej wyglądać.
I to byłoby najlepsze wyjście: wybierany spoza kręgu pracowników urzędu. Z tym, że nie jest tak źle: rzecznik prowadzi jedynie postępowanie wyjaśniające - zbiera dowody. Może oczywiście zawnioskować nawet o najwyższą kare, ale postępowanie dyscyplinarne to już inna bajka. Z tym, że poprzednio komisje dyscyplinarne mogły być tworzone wyłącznie przy izbach skarbowych (w mojej Izbie obecnie też tak jest), a teraz niestety (według mnie) mogą być tworzone przy urzędach. Jakie to postępowanie dyscyplinarne, w którym członkami komisji orzekającej karę są podwładni dyrektora generalnego?! Jest oczywiście jeszcze i wyższa instancja - Wyższa Komisja Dyscyplinarna, która rozpatruje odwołania od orzeczeń komisji dyscyplinarnych. Ale wtedy to pozostaje tylko na nią liczyć. Mówię oczywiście o takiej sytuacji, kiedy nie ma poważnego naruszenia obowiązków pracowniczych, a zamysłem dyrektora generalnego jest pozbycie się pracownika.
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
11 sty 2012, 23:30
Re: US W-wa Wawer, upomnienie dla pracownika
Nadir
Wiem dbrze o czym piszesz -sam jestem rzecznikiem
Niezupełnie o to mi chodziło. Nie uważam wcale, że jesteś w gronie rzeczników przeze mnie opisywanych.
Nadir
Z tym, że nie jest tak źle: rzecznik prowadzi jedynie postępowanie wyjaśniające - zbiera dowody. Może oczywiście zawnioskować nawet o najwyższą kare, ale postępowanie dyscyplinarne to już inna bajka.
Czy tylko zbiera to wątpię. Jest swego rodzaju prokuratorem piszącym akt oskarżenia, czyli wniosek o wszczęcie PD. Od jakości jego pracy zależy bardzo dużo. Jak jest idiotą albo półinteligentem na usługach nusa to postępowanie może ciągnąć się miesiącami. Ludzie z KD to też jacyś zaufani nusów, co niestety też przekłada się na poziom orzeczeń.
Nadir
Jest oczywiście jeszcze i wyższa instancja - Wyższa Komisja Dyscyplinarna, która rozpatruje odwołania od orzeczeń komisji dyscyplinarnych. Ale wtedy to pozostaje tylko na nią liczyć.
Z tego, co zauważyłem WKD trzyma dobry poziom. I mówię to sam nie mając najlepszych wrażeń po jej pracy. Niestety zanim wyda orzecznie mija sporo czasu, a to oznacza dłuższy stres pracownika.
Nadir
Mówię oczywiście o takiej sytuacji, kiedy nie ma poważnego naruszenia obowiązków pracowniczych, a zamysłem dyrektora generalnego jest pozbycie się pracownika.
Czasem zamysłem DG jest po prostu pokazanie kto tu rządzi albo chęć dokuczenia lub odegrania się na pracowniku. Pracownicy z Kielc mogliby tu dać kilka przykładów jak pewien towarzysz w 2008 r. zaczął stosować prymitywne zagrania wobec ludzi, którzy nie popełnili żadnych naruszeń prawa.
12 sty 2012, 00:17
Re: US W-wa Wawer, upomnienie dla pracownika
Kuraś1
A poziom tego "upomnienia" jest naprawdę kiepski. Jeśli faktycznie pisał to jakiś prawnik to mam nadzieję, że nie odpowiada on za decyzje podatkowe naczelnika tego urzędu. Oczywiście za treść upomnienia odpowiada przede wszystkim ten, kto je podpisał, czyli naczelnik.
Sam czyn w ogóle nie kwalifikuje się do stosowania środków o charakterze kar dyscyplinarnych. Wydanie takiego upomnienia daje świadectwo poziomu kierownictwa urzędu.
Zawiadomienie o wszczęciu postępowania wyjaśniającego jest przykładem tego jak nie należy go sporządzać:
Załącznik:
ZAWIADOMIENIE RZECZNIKA DYSCYPLINARNEGO.JPG
Ta część "Powyższe działanie narusza organizację oraz porządek pracy..." oznacza, że Rzecznik Dyscyplinarny z góry przesądza o przekroczeniu uprawnień służbowych. Czyli stawia się w roli Komisji dyscyplinarnej. A nie zaczął jeszcze nawet wyjaśniać...
Wynika też z niego, że Rzecznik Dyscyplinarny działa na podstawie - art. 125 ust. 1 ustawy, - sprzeciwu od wymierzonej kary, - jakiegoś pisma Naczelnika US (o nr BA 7098/2012).
Działać można na podstawi przepisów prawa, a nie na podstawie sprzeciwu czy odwołania. Jeśli już, to raczej w związku ze sprzeciwem czy odwołaniem.
Ale może ja nie mam racji?
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
17 sty 2012, 23:30
Re: US W-wa Wawer, upomnienie dla pracownika
Nadir
Ta część "Powyższe działanie narusza organizację oraz porządek pracy..." oznacza, że Rzecznik Dyscyplinarny z góry przesądza o przekroczeniu uprawnień służbowych. Czyli stawia się w roli Komisji dyscyplinarnej. A nie zaczął jeszcze nawet wyjaśniać...
Najpierw rzecznik napisał, że będzie wyjaśniane czy doszło do naruszenia przepisów a kilka linijek niżej, że "powyższe działanie narusza organizację i porządek pracy". Wygląda to fatalnie i niestety tak jakby już w zawiadomieniu rzecznik przesądzał sprawę, a tak być nie powinno.
A może cytował fragment pisma nusa i "jedynie" zapomniał o tym poinformować w zawiadomieniu?
Również nie świadczy dobrze o rzeczniku to, że nie zacytował przepisów, które wymienił. Osoba, której dotyczy zawiadomienie powinna wiedzieć dokładnie od początku jakie przepisy prawa podobno naruszyła.
Nie wiadomo na razie czy do tego zawiadomienia dołączono pismo nusa, czy pismo nusa prócz numeru BA ma jakiś numer sprawy, czy zawiadomienie rzecznika posiada jakiś numer sprawy, nie mówiąc o numerze BA, i czy ten rzecznik ma jakieś doświadczenie w orzecznictwie podatkowym, sprawach karnych skarbowych lub egzekucji.
18 sty 2012, 20:04
Re: US W-wa Wawer, upomnienie dla pracownika
Kuraś1
A może cytował fragment pisma nusa i "jedynie" zapomniał o tym poinformować w zawiadomieniu?
To porównajmy: UPOMNIENIE Powyższe działanie narusza organizację oraz porządek pracy w Urzędzie Skarbowym Warszawa Wawer, określony przepisami §15 ust. 1 i 2 Załącznika Nr 1 do Zarządzenia Nr 46/2011 Naczelnika Urzędu Skarbowego z dnia 15 listopada 2011 r. w sprawie wprowadzenia instrukcji „Opracowanie i nadzór nad dokumentami w sprawie w Urzędzie Skarbowym Warszawa-Wawer", §10 ust.1 pkt 19 Załącznika do Zarządzenia Nr 6/2007 Naczelnika Urzędu Skarbowego Warszawa Wawer z dnia 14 marca 2007 r. w sprawie wprowadzenia Regulaminu pracy w Urzędzie Skarbowym Warszawa Wawer ( z późn. zm), §11 ust.1, pkt 4, lit. a, §21 ust.5, pkt 1 Załącznika Nr 1 do Zarządzenia nr 32/2010 Naczelnika Urzędu Skarbowego Warszawa-Wawer z dnia 02 grudnia 2010r. w sprawie wprowadzenia Regulaminu organizacyjnego Urzędu Skarbowego Warszawa-Wawer, w związku z art. 9 ust.l ustawy z dnia 21 listopada 2008 r. o służbie cywilnej (Dz. U. z 2008 r. Nr 227, poz. 1505 ze zm.), art. 100 i art. 104 §1 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy (j. t. Dz. U. z 1998 r. Nr 21, poz. 94, ze zm.). ZAWIADOMIENIE
Załącznik:
Powyższe działanie narusza.JPG
Zadanie: wskaż chociaż jedną różnicę między UPOMNIENIEM a ZAWIADOMIENIEM.
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
____________________________________ "Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein
Ostatnio edytowano 18 sty 2012, 23:48 przez kominiarz, łącznie edytowano 1 raz
18 sty 2012, 23:46
Re: US W-wa Wawer, upomnienie dla pracownika
Duks
Pani XY sprzeciwem do upomnienia, a raczej jego uzasadnieniem wyrżnęła w mordę naczelnikowi aż miło Chciał ją ukarać, a ukarał się sam i to publicznie, a to heca. :brawa:
a czy w tym us jest już spokój? tej pani nikt nie dręczy? czy nadal panują tam te zwyczaje rodem komuny lat 50-60?
09 lut 2014, 18:35
Re: US W-wa Wawer, upomnienie dla pracownika
czekamy na infa w tej sprawie
11 lut 2014, 09:34
Re: US W-wa Wawer, upomnienie dla pracownika
totylkoja1
czekamy na infa w tej sprawie
Tak, mamy informację: NUS przegrał sprawę. Pani Rzecznik odeszła z US. A czy Pani ma spokój? Pewnie tak: dwa udary mózgu, ciężka depresja, no i renta inwalidzka. To tylko tyle na dziś. Mamy nadzieję, że postanowienie WKD ujrzy światło dzienne, tu na tym forum.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników