<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Wiele osób usiłuje dokonać wyłudzeń z ZUS zasiłków związanych z macierzyństwem. Z mojej praktyki wynika, że ZUS kwestionuje i kontroluje wszelkie wątpliwe wnioski o zasiłek. Jako wątpliwe uznaje się wnioski wszystkich uprawnionych, których tytuł do ubezpieczenia powstał z początkiem ciąży. Zatem jeżeli uprawniony nie pracował wcześniej, z pewnością do firmy zawita kontrola. Jest to pierwsza słaba strona takiej próby wyłudzenia. Przeprowadzana przez ZUS kontrola bada wszelkie możliwe powiązania rodzinne pomiędzy ubezpieczonym a płatnikiem. Odbywa się to nawet w taki sposób, że w przypadku różnych nazwisk sprawdzane są - na wszelki wypadek - dane identyfikacyjne, względnie dane objęte systemem Pesel, na okoliczność pokrewieństwa czy powinowactwa. Zatem jakikolwiek związek rodzinny w powiązaniu z brakiem wcześniejszego zatrudnienia również uniemożliwi pobranie zasiłku. Kolejnym sprawdzanym ogniwem jest poprawność formalna i terminowość złożenia dokumentów. Zdarza się, że pracownik nie został zarejestrowany w terminie, że przed faktycznym przesłaniem zgłoszenia ZUA lekarz wydał zaświadczenie o ciąży. Wszelkie fakty, w związku z którymi wiadomo, że kobieta wiedziała o ciąży przed zatrudnieniem, nieuchronnie skutkują uznaniem za cel zatrudnienia - uzyskanie świadczenia. Wyklucza to prawo do zasiłku. Kontrola bada również, czy pracownica faktycznie wykonywała pracę. Badane są dokumenty, które pracownica podpisywała, przesłuchiwani są inni świadkowie, nawet kontrahenci. Bardzo trudno jest zatem ukryć fikcyjność zatrudnienia, która często towarzyszy takim wnioskom.
Takie elementy, jak: okres opłacania składek przed wnioskiem o zasiłek czy wysokość wynagrodzenia w porównaniu do innych wynagrodzeń w zakładzie pracy na zbliżonych stanowiskach ma również kluczowe znaczenie. Nie oznacza to, że w każdym przypadku, gdy wymienione wyżej czynniki wystąpią, zasiłek nie zostanie przyznany, jednak rozpatrywane w połączeniu z zatrudnieniem w 2-3 miesiącu ciąży z pewnością staną się znaczącym argumentem przeciwko wnioskodawcy. Z moich doświadczeń wynika, że najczęstszymi przyczynami fiaska wyłudzeń zasiłków związanych z macierzyństwem są: braki formalne i zwłoka w zgłoszeniach oraz ustalenie wynagrodzenia pracownicy na zbyt wysokim poziomie.
W mojej ocenie ZUS jest niezwykle skuteczny w walce z wyłudzeniami zasiłków macierzyńskich, wynika to jednak z ogólnego ukierunkowania na wychwytywanie zatrudnień w początkach ciąży, a także ze stanowiska sądów, które w odwołaniach z reguły stają po stronie ZUS.

Wykres: Słabe punkty wyłudzenia zasiłku macierzyńskiego i wychowawczego.


<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

<!--sizeo:2--><span style="font-size:10pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Artur M. Brzeziński:  DROBNE OSZUSTWA PODATKOWE  - ANTYPORADNIK DLA  NIEZAAWANSOWANYCH
źródło: www.pit.pl.<!--sizec--></span><!--/sizec-->

<!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->ZOBACZ TEŻ:<!--sizec--></span><!--/sizec--> <a href="http://www.skarbowcy.pl/mkportal/index.php?ind=news&op=news_show_single&ide=1301" target="_blank">DROBNE OSZUSTWA PODATKOWE - ANTYPORADNIK DLA NIEZAAWANSOWANYCH</a>



.

Problem w tym, że ZUS zbyt często popada w rutynę negacji wszystkiego i wszystkich. Efekt: trzecia sprawa przez Sądem Apelacyjnym wygrana, odsetki za prawie cztery lata przewyższą już chyba wartość należnych świadczeń... Ale oczywiście nikt za to nie odpowie... Poza budżetem Państwa... Czyli nami wszystkimi...

Bardzo łatwo rozwiązać powyższy problem.
Zakaz pracy dla kobiet, które w okresie ciąży mają chęć i/lub potrzebę pracować, a w zamian stosowne zasiłki.
Błędnie założyłem... brak oszczędności.
Idealnym rozwiązaniem przymusowa aborcja, a aby tempo narodzin nie spadło, obowiązkowa choć jedna ciąża u kobiet, które przeszły na emeryturę.