Trochę odświeżam, ale chyba warto spojrzeć na temat z innej strony. W argumentach wymienionych zakładasz, że nabywcą jest FPHU Pan Mietek z jednym samochodem i jednym pracownikiem. Sytuacja z tankowaniami na różne pojazdy i różne płatności w krótkim okresie czasu jest zupełnie normalna w dużych firmach i flotą pojazdów.
Sam pracowałem w firmie gdzie w oddziale mieliśmy do dyspozycji ok. 50 pojazdów, prikaz był taki, żeby samochód pozostawiony przez pracownika na parkingu firmowy był w pełni zatankowany i gotowy do następnej jazdy.
Zatem tankowanie odbywało się w momencie powrotu na firmowy parking (w godzinach 14 -19). Każda płatność była z innej karty (karty flotowe, pracownicze, prywatne, czasem gotówka), później i tak było to zbierane do jednej faktury na całą firmę. Czy uważasz, że mimo, kilkudziesięciu tankowań różnych samochodów w ciągu <5 godzin dalej coś jest nie w porządku?