Teraz jest 07 wrz 2025, 21:36



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 12 ] 
Kiedy 199a par.3 o.p 
Autor Treść postu
Początkujący
Własny awatar

 REJESTRACJA08 lut 2007, 19:59

 POSTY        8
Post 
Witam!
Proszę o pomoc.
Stan faktyczny: podatnik X. posredniczy w obrocie paliwami, w koszty wrzuca faktury VAT dokumentujace zakupy paliwa od Y. Kontrola krzyzowa u kontrahenta Y.jest niemozliwa, brak kontaktu z Y.,  który od 8 lat nie składa deklaracji,  nie rozlicza się z działalności. Dodatkowo X. nie ma umowy z Y. ani żadnego dokumentu (poza fakturami VAT) dot. zakupu paliwa.
X. nie pamieta kiedy i jakim samochodem przetransportowano paliwo do Z (osoba, która zakupiła paliwo od X.). Brak dokumentu potwierdzającego dokonanie przelewu na konto Y.
Dodam,  że podatnik nie posiada koncesji na handel  paliwem, jest to jego dzialalność dodatkowa bo podstawowa działalność to sprzedaż mebli. Kontrola uznała te transakcje za fikcyjne i nie uznała jako kosztu zakupu paliwa. Dodam, że X. w tym samym miesiącu uzyskał przychód ze sprzedazy paliwa i wykazał go w PKPiR i nie zakwestionowano tego.
Mozliwe że jest to banalne, ale dopiero co zaczynam "przygodę "z US i nie wiem czy nie nalezałoby prawidlowo wystapic do sądu w trybie art. 199a par. 3 o.p. o ustalenie istnienia lub nieistnienia tego stosunku prawnego - tj. umowy miedzy X a Y. ? Czy nie ma znaczenia że wykazał przychód ze sprzedazy tegoż paliwa?
Może mój  tok myślenia jest błedny i dlatego proszę bardziej doswiadczonych kolegów o pomoc.
Dziekuję


15 paź 2007, 20:24
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA29 paź 2006, 15:34

 POSTY        98
Post 
Myślę, że spokojnie a nawet koniecznie (patrz link poniżej) trzeba wystąpić do sądu z pozwem o ustalenie nieistnienia stosunku prawnego.

<a href="http://www.monitorpodatkowy.pl/index.php?mod=m_aktualnosci&cid=24&id=420" target="_blank">http://www.monitorpodatkowy.pl/index.php?m...i&cid=24&id=420</a>

Swoją drogą czekam na pierwszą rozprawę i jestem ciekaw jak to będzie wygladać. Czy aby nie zablokujemy sądów na amen?


16 paź 2007, 07:32
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 paź 2006, 03:51

 POSTY        2661

 LOKALIZACJAmordor
Post 
Z punktu widzenia naszych potrzeb sądy musiałby chyba orzekać w trybie 24-godzinnym  :D . Aczkolwiek w takiej sytuacji zawsze pozostaje art.201 par.1 pkt.2 o.p.

____________________________________
always look on the bright side of life


16 paź 2007, 13:08
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 19:39

 POSTY        1834
Post 
dorzucam jeszcze jeden <a href="http://www.bialystok.wsa.gov.pl/wybrane_orze/podatki/I_149_07.html" target="_blank">http://www.bialystok.wsa.gov.pl/wybrane_or...i/I_149_07.html</a>

____________________________________
Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca


16 paź 2007, 16:23
Zobacz profil
Zaawansowany
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA27 wrz 2007, 22:15

 POSTY        56
Post 
elsinore                    



Z punktu widzenia naszych potrzeb sądy musiałby chyba orzekać w trybie 24-godzinnym  :D


Czarno to widzę, ale obawiam się że niestety masz rację.
Stwierdzam, że bardzo często dochodzi obecnie do takich sytuacji, że prowadzimy spór z podatnikiem, czy transakcja miała czy też nie miejsce. A już nagminnie występuje to przy wykryciu u niego faktur, które wystawione zostały przez firmy, którym z jakiegoś powodu nie udało się utzymać na rynku pod tym samym adresem. To że nie istniały w dniu wystawienia faktury jest prawie pewne :)  

Skierowanie sprawy do sądu powszechnego (cywilnego?) wiąże się zapewne z kosztami na pokrycie wpisu? Kto za to zapłaci? Urząd? A z jakich środków, gdy w sprawach paliwa czy złomu chodzi o miliony złotych?


16 paź 2007, 19:19
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 19:39

 POSTY        1834
Post 
M_x                    



<!--quoteo(post=16684:date=16. 10. 2007 g. 13:08:name=elsinore)--><div class='quotetop'>(elsinore @ 16. 10. 2007 g. 13:08) [snapback]16684[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Z punktu widzenia naszych potrzeb sądy musiałby chyba orzekać w trybie 24-godzinnym  :D



Skierowanie sprawy do sądu powszechnego (cywilnego?) wiąże się zapewne z kosztami na pokrycie wpisu? Kto za to zapłaci? Urząd? A z jakich środków, gdy w sprawach paliwa czy złomu chodzi o miliony złotych?
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Chyba żeby do sprawy wciągnąć prokuratora, który jest zwolniony  :lol:

Ale Elsinore ma rację, sądy musiały ustalać w ciągu 24 godzin.. inaczej trzeba by wciągnąć wniesienie takiej sprawy do katalogu przerwania przedawnienia   :mur:

____________________________________
Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca


16 paź 2007, 20:29
Zobacz profil
Zaawansowany
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA27 wrz 2007, 22:15

 POSTY        56
Post 
Drago                    



inaczej trzeba by wciągnąć wniesienie takiej sprawy do katalogu przerwania przedawnienia   :mur:


Zostaje art. 70 par. 6 pkt 3. Ale czekać latka?


16 paź 2007, 20:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 maja 2006, 11:23

 POSTY        3506

 LOKALIZACJAWielkopolska
Post 
Joasia10                    



...Kontrola uznała te transakcje za fikcyjne i nie uznała jako kosztu zakupu paliwa. Dodam, że X. w tym samym miesiącu uzyskał przychód ze sprzedazy paliwa i wykazał go w PKPiR i nie zakwestionowano tego...

Nie bardzo rozumiem co oznacza stwierdzenie "kontrola uznała". Albo zebrała materiał dowodowy potwierdzający fikcyjność transakcji, albo nie.

Organ podatkowy nie ma obowiązku występowania do sądu. Jeśli na podstawie zebranego materiału dowodowego ocenionego obiektywnie nie ma wątpliwości co do istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, z którym związane są skutki podatkowe organ określa prawidłowe zobowiązania nieuwzględniając fikcyjnych faktur. Pytanie jakim materiałem dysponujesz.

Moim zdaniem ponadto kłaniało się z automatu zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, katalog możliwości szeroki:
wprowadzanie paliwa z nielegalnego źrodła
fałszowanie dokumentów
często "pranie kasy" pochodzącej z przestępstwa lub pomaganie w tym procederze.

Organy podatkowe maja takie a nie inne instrumenty. Dlatego w takich sprawach najlepszym wyjściem są szybkie decyzje zabezpieczające wyszacowane uszczuplenia ( jeśli jest na czym zabezpieczyć ) i nie zamykanie kontroli dopóki Policja chłopaków nie pozbiera w osobnych "pokojach". Część bardzo szybko "mięknie" i material dowodowy trochę się wzbogaca.
Zamknięcie kontroli z "niczym" w materiale dowodowym oprócz "uznania za fikcyjne"  to najgorsze wyjście. Pozostaje wszcząć postępowanie i cierpliwie czekać na materialy z prokuratury, a niecierpliwi mogą sobie ten czas ewentualnie urozmaicać wycieczkami na widzenia ( jeśli policja była sprawna, prokurator się zgodzi, a do uzdrowiska niedaleko ).

____________________________________
Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.


16 paź 2007, 21:14
Zobacz profil
Amator
Własny awatar

 REJESTRACJA12 sty 2007, 12:39

 POSTY        17
Post 
Kol. Wjawor napisał: "Ogan podatkowy nie ma obowiązku występowania do sądu. Jeśli na podstawie zebranego materiału dowodowego ocenionego obiektywnie nie ma wątpliwości co do istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, z którym związane są skutki podatkowe organ określa prawidłowe zobowiązania nieuwzględniając fikcyjnych faktur. Pytanie jakim materiałem dysponujesz. "

Nie czytał kolega treści wyroków podanych w linkach przez kol. Pikaś i Drago?
Obawy zaklinczowania lub "upadku" spraw wymiarów związanych z ujawnieniem fikcyjnych transakcji są bardzo realne.
W NSA czeka na wyroki sporo takich spraw (moich też). Wiele z nich może zostać zakończonych uchyleniem decyzji już po terminie do wydania dec. określającej i na tym będzie finał (żałosny)  <_< spraw.


Ostatnio edytowano 17 paź 2007, 10:19 przez krzysztof klima, łącznie edytowano 1 raz



17 paź 2007, 10:16
Zobacz profil
Początkujący
Własny awatar

 REJESTRACJA08 lut 2007, 19:59

 POSTY        8
Post 
Bardzo dziekuje za wasze odpowiedzi.  
Upewniliscie mnie w tym co mam robić. Chociaż to jaką drogą pójść i tak zdecyduje zwierzchnictwo.


17 paź 2007, 13:51
Zobacz profil
Zaawansowany
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA27 wrz 2007, 22:15

 POSTY        56
Post 
wjawor                    



Nie bardzo rozumiem co oznacza stwierdzenie "kontrola uznała". Albo zebrała materiał dowodowy potwierdzający fikcyjność transakcji, albo nie. Organ podatkowy nie ma obowiązku występowania do sądu. Jeśli na podstawie zebranego materiału dowodowego ocenionego obiektywnie nie ma wątpliwości co do istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, z którym związane są skutki podatkowe organ określa prawidłowe zobowiązania nieuwzględniając fikcyjnych faktur.


Sercem jestem za tobą, ale rozsądek podpowiada że to Krzych będzie miał rację. I przytoczone powyżej wyroki. Aż dziw bierze, że w oparciu o istniejący rok czasu z hakiem przepis nie zalała nas jeszcze lawina skarg i orzeczeń. Nawet jesli dokładnie zbierzemy dowody i obiektywnie ocenimy, że transakcja nie mogła mieć miejsca. Subiektywnie bedziemy do tego święcie przekonani, to i tak rzekomy odbiorca towaru zezna, że transakcja była.
A była ponieważ:
- tak zezna jego magazynier, kierownik zakładu i paru innych
- będą mięli faktury transportowe i nr. samochodów
- zapłacił za towar przelewem (uwielbiam zwłaszcza zeznania "no przecież nie zapłaciłbym za coś, czego nie kupiłem")
- sprzedał ten towar dalej (złom, paliwo)

Nie będę więcej pisał, bo sam wiesz jak jest najlepiej.
Więc obiektywizm i dowody podatnika w zderzeniu z twoim obiektywizmem i dowodami niestety muszą spotkać się w sądzie. Jesli nie na etapie postępowania, to zmyślny podatnik odwoła się do SA, a ten wytknie m.in. brak orzeczenia sądu powszechnego co do istnienia bądź nie stosunku prawnego. I do ponownego. To będzie taka spychologia - SA zobaczy furtkę w postaci 199a nawet przy mocnych dowodach organu I i II instancji.
Ja nie upieram się, że organ ma obowiązek wystąpienia do powszechnego w trakcie postępowania, ale prędzej czy później tam się spotka z podatnikiem. Może nie z każdym, ale w podobnych sprawach tak będzie.


17 paź 2007, 15:38
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA24 paź 2006, 19:25

 POSTY        50
Post 
Wjawor Ty to masz szczęście, że prokuratura zbiera Ci materiały. Nasza nawet potrafi zawiesić swoje postępowanie i czekać co my zrobimy.
W najlepszym przypadku coś tam robią ale doprosić się ich o materiały to koszmar. Mogą się jeszcze podzielić aktem oskarżenia (który będzie gotowy po paru latach) ale zeznań czy innych dowodów to im się nie chce zazwyczja kserować.
Często też - co mnie bardzo irytuje - wzywają nas na przesłuchanie, które polega na wyjaśnianiu zasad funkcjonowani podatków i chcą aby pod odpowiedzalnością karną zeznać im kwotę uszczupleń w mgliście przedstawionym stanie faktycznym.
Fatalne jest również to że my nie możemy zawiesić (brak przesłanek) naszego postępowania w związku z toczącym się postępowaniem karnym.
Ja zaczynam robić się zwolennikiem 199a. Może warto spróbować. Chociaż to jest w trybie postępowania cywilnego a tam strony (to jest US) muszą udowodnić swoje twierdzenia. Może majestat sądu wpłynie na światków i nie będą kłamać tak jak u nas.
Można też przeprowadzić taki manewr - wystąpić z pozwem i w pierwszej kolejności złożyć wniosek o zawieszenie w zwiazku z postępowaniem karnym, każdy sędzia na to się pewnie zgodzi i w ten sposób mamy legalnie zawieszone postępowanie i zawieszony bieg terminu przedawnienia.


17 paź 2007, 18:21
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 12 ] 

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: