Wydaje sie zasadne stwierdzenie , że tkz. ciężar dowodów spoczywa na organie skarbowym. Czy w takim razie moze on się uchylac od przeprowadzenia dowodów o które wnioskuje podatnik-strona, np. wystąpienie do banku o informacje.
Ostatnio edytowano 01 gru 2006, 11:29 przez Hipo, łącznie edytowano 1 raz
30 lis 2006, 21:29
Regułą jest że żądanie strony dotyczące przeprowadzenia dowodu należy uwzględnić, jeżeli przedmiotem dowodu są okoliczności mające znaczenie dla sprawy, chyba że okoliczności te stwierdzone są wystarczająco innym dowodem. (art.188 OP). Natomiast w sytuacji "informacji bankowych" sprawa się komplikuje, wie to każdy kto kiedykolwiek chciał wydębić coś z banku w ramach prowadzonego postępowania. Tutaj w pierwszej kolejności ciężar dowodowy obarcza podatnika - bowiem zgodnie z art.184 par.3 pkt.2 OP żądanie NUS skierowane do banku musi zawierać dowody potwierdzające, że strona: a) odmówiła udzielenia informacji lub b) nie wyraziła zgody na udzielenie naczelnikowi urzędu skarbowego lub naczelnikowi urzędu celnego upoważnienia do zażądania tych informacji, lub c) w terminie określonym przez naczelnika urzędu skarbowego lub naczelnika urzędu celnego nie udzieliła informacji albo upoważnienia.
Zatem najpierw muszą być wyczerpane przesłanki "negatywnego zachowania" strony, a dopiero później "jedziemy" do banku z pisemkiem...
____________________________________ always look on the bright side of life
30 lis 2006, 22:15
A co zrobić gdy strona- podatnik nie udziela tych informacji bo mówi ,że nie ma wyciągów bankowych z przed czterech lat i prosi o wystąpienie do banku o informacje i jesli tego nie zrobimy to naliczymy podatek właściwie od przychodu a nie dochodu bo nie znamy prowizji.
30 lis 2006, 22:39
Hipo
Wydaje sie zasadne stwierdzenie , że tkz. ciężar dowodów spoczywa na organie skarbowym. Czy w takim razie moze on się uchylac od przeprowadzenia dowodów o które wnioskuje podatnik-strona, np. wystąpienie do banku o informacje.
A o przeprowadzenie jakiego dowodu prosi strona ? W pierwszej kolejności to strona powinna przedłożyć dowody, które powinna posiadać. O informacje bankowe ( jesli chodzi o operacje strony) też sama powinna wystąpić i je przedłożyć. Niedługo to organy podatkowe bedą zbierać faktury kontrahentów strony, prowadzić ewidencje podatkowe, a może i wpłacać za podatnika podatki. <a href="http://www.skarbowcy.pl/mkportal/index.php?ind=news&op=news_show_single&ide=424" target="_blank">http://www.skarbowcy.pl/mkportal/index.php..._single&ide=424</a>
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
Ostatnio edytowano 30 lis 2006, 23:36 przez wjawor, łącznie edytowano 1 raz
30 lis 2006, 23:34
wjawor
<!--quoteo(post=2742:date=30. 11. 2006 g. 21: 29:name=Hipo)--><div class='quotetop'>(Hipo @ 30. 11. 2006 g. 21: 29) [snapback]2742[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Wydaje sie zasadne stwierdzenie , że tkz. ciężar dowodów spoczywa na organie skarbowym. Czy w takim razie moze on się uchylac od przeprowadzenia dowodów o które wnioskuje podatnik-strona, np. wystąpienie do banku o informacje.
A o przeprowadzenie jakiego dowodu prosi strona ? W pierwszej kolejności to strona powinna przedłożyć dowody, które powinna posiadać. O informacje bankowe ( jesli chodzi o operacje strony) też sama powinna wystąpić i je przedłożyć. Niedługo to organy podatkowe będą zbierać faktury kontrahentów strony, prowadzić ewidencje podatkowe, a może i wpłacać za podatnika podatki. <a href="http://www.skarbowcy.pl/mkportal/index.php?ind=news&op=news_show_single&ide=424" target="_blank">http://www.skarbowcy.pl/mkportal/index.php..._single&ide=424</a> <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Nie rozumię tego sarkazmu w wypowiedzi. Wiadomym jest że transakcje bankowe, maklerskie, są obciążone kosztami / prowizje/ i ma być naliczony podatek a podatnik np. po 5 latach nie ma wyciągów wnioskuje więc by organ wystąpił do banku o te informacje. To czy nie powinien organ o nie wystąpić. Czy nie wystąpienie i naliczenie podatku " z czapki" to jest OK'. Mówię oczywiście o przypadku kiedy organ wszczyna postępowanie a nie ma pełnych informacji.
01 gru 2006, 14:23
Podatnika zapoznajemy w ramach art.200 z materiałem dowodowym.Czy wydanie postanowienia przez NUS na składane przez podatnika wnioski dowodowe cyt. "żądane wnioski dowodowe nie mają sensu a składane są tylko w celu przedłużenia postępowania...."mieści się w kanonach postepowania.?
01 gru 2006, 23:45
Hipo
Podatnika zapoznajemy w ramach art.200 z materiałem dowodowym.Czy wydanie postanowienia przez NUS na składane przez podatnika wnioski dowodowe cyt. "żądane wnioski dowodowe nie mają sensu a składane są tylko w celu przedłużenia postępowania...."mieści się w kanonach postepowania.?
Hipo, jak już wspomniano wielokrotnie w odzielnym wątku, w ramach art. 200 organ podatkowy wyznacza podatnikowi przed wydaniem decyzji siedmiodniowy termin do wypowiedzenia się w sprawie materiału dowodowgo zebranego w postępowaniu. Przepis ten daje więc podatnikowi możliwość do wypowiedzenia ostatniego zdania w toczącym się i zmierzającym ku końcowi postępowaniu podatkowym. Zapoznajemy zaś podatnika z materiałem dowodowym, jeśli wyrazi takie życzenie stosując art. 123 oraz art. 178 i art. 179 Ordynacji podatkowej. Jeśli zaś chodzi o Twoje pytanie co do odmowy przeprowadzenia dowodu to czy możesz dokładniej napisać jakiego rodzaju postępowanie to było, czego dotyczył wniosek dowodowy i na jakim etapie postępowania został złożony? Cytowane przez Ciebie uzasadnienie raczej nie mieści się w kanonie postępowania przede wszystkim ze względu na formę.
07 gru 2006, 10:21
Cymeon
<!--quoteo(post=2822:date=01. 12. 2006 g. 23: 45:name=Hipo)--><div class='quotetop'>(Hipo @ 01. 12. 2006 g. 23: 45) [snapback]2822[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Podatnika zapoznajemy w ramach art.200 z materiałem dowodowym.Czy wydanie postanowienia przez NUS na składane przez podatnika wnioski dowodowe cyt. "żądane wnioski dowodowe nie mają sensu a składane są tylko w celu przedłużenia postępowania...."mieści się w kanonach postepowania.?
Hipo, jak już wspomniano wielokrotnie w odzielnym wątku, w ramach art. 200 organ podatkowy wyznacza podatnikowi przed wydaniem decyzji siedmiodniowy termin do wypowiedzenia się w sprawie materiału dowodowgo zebranego w postępowaniu. Przepis ten daje więc podatnikowi możliwość do wypowiedzenia ostatniego zdania w toczącym się i zmierzającym ku końcowi postępowaniu podatkowym. Zapoznajemy zaś podatnika z materiałem dowodowym, jeśli wyrazi takie życzenie stosując art. 123 oraz art. 178 i art. 179 Ordynacji podatkowej. Jeśli zaś chodzi o Twoje pytanie co do odmowy przeprowadzenia dowodu to czy możesz dokładniej napisać jakiego rodzaju postępowanie to było, czego dotyczył wniosek dowodowy i na jakim etapie postępowania został złożony? Cytowane przez Ciebie uzasadnienie raczej nie mieści się w kanonie postępowania przede wszystkim ze względu na formę. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Było to postępowanie o nie zapłacony podatek pit. Wnioski dowodowe dotyczyły składanych dokumentów i przesłuchania świadków.Jeśli nawet US nie chciał ich przeprowadzić to zacytowana uwaga jest co najmniej nie na miejscu i świadczy o tym gdzie NUS ma podatnika.
07 gru 2006, 18:24
Coś z wokandy w temacie dowodzenia:
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Organ skarbowy oceniający, czy podatnik dostał z powrotem pieniądze darowane na Kościół, nie może się opierać na zeznaniach z postępowania karnego. Musi sam tego dowieść.
Taki wyrok wydał 16 listopada Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, rozpoznający skargę Małgorzaty i Krzysztofa Zbrojów w sprawie odliczenia od podatku za 2002 r. darowizny kościelnej (III SA/Wa 1256/07).
Tak jak pozwalał art. 26 ust. 1 pkt 9 lit. b ustawy o PIT, przeznaczyli oni na rzecz Chrześcijańskiego Kościoła Głosicieli Dobrej Nowiny kwotę nieprzekraczającą 10 proc. ich rocznego dochodu. Odpisali ją sobie w zeznaniu rocznym jako tzw. darowiznę na cele kultu religijnego.
Według organów skarbowych darowizna była fikcyjna. Na potwierdzenie przedstawiły zeznania przewodniczącego Rady Kościoła, który w postępowaniu karnym przyznał, że w 2002 r. Kościół pobierał od podatników pieniądze, wystawiał zaświadczenia, a następnie, po potrąceniu 10 proc. ofiarowanej kwoty, resztę zwracał darczyńcy. Organom takie zeznanie wystarczyło, żeby zakwestionować odliczenie.
Podatnicy natomiast przedstawiali przede wszystkim dowód wpłaty na konto Kościoła – potwierdzenie przelewu bankowego.
Sprawa dotarła do WSA.– Nie wiem, co zeznał przewodniczący Rady Kościoła, czy kłamał, czy mówił prawdę. Nigdy go nawet nie widziałem. Dopełniłem jednak wszystkich formalności wymaganych przez ustawodawcę dla dokonania darowizny kościelnej, a następnie skutecznie odliczyłem podatek – mówił na rozprawie Krzysztof Zbroja.
Dodał, że najbardziej wiarygodny powinien być dokument pisany, tym bardziej że w tej sprawie pochodził on od banku. Potwierdzenie przelewu ma pieczątkę, datę, kwotę przekazaną na rzecz Kościoła w terminie właściwym z punktu widzenia przepisów o PIT. Odrzucenie tego dokumentu przez organy jest całkowicie nieuprawnione.
– Jednym z warunków odliczenia podatku w związku z darowizną kościelną jest oświadczenie Kościoła o jej przyjęciu. W rozpoznawanej sprawie było ono fikcyjne, co udało się ustalić w postępowaniu karnym prowadzonym przeciwko głowie Chrześcijańskiego Kościoła Głosicieli Dobrej Nowiny – argumentował dyrektor izby skarbowej zarówno w swojej decyzji, jak i w odpowiedzi na skargę podatnika do WSA.
Według niego dokumenty przedstawione przez państwa Zbrojów nie potwierdzają faktycznego zdarzenia. Dla ustalenia zaś prawa do odliczenia to właśnie ono, a nie elementy techniczne, takie jak np. przelew bankowy, ma decydujące znaczenie.
Podatnik wyjaśniał, że nie może przedstawić niczego innego, niż oficjalne potwierdzenie przelewu z banku i własne zeznanie, że faktycznie przekazał pieniądze na cele kościelne.
– Organy skarbowe mogą oceniać, czy darowizna ostatecznie nastąpiła. W tej sprawie zaś nie kwestionowały, że pieniądze zostały przekazane. Stwierdziły jedynie, że potem wróciły do podatnika. Nie został więc spełniony cel darowizny, a to odbiera prawo do odliczenia – podkreślała przed WSA Joanna Kazimierczak, radca prawny, reprezentująca dyrektora izby skarbowej.
WSA uchylił decyzje organów i nakazał ponowną analizę stanu faktycznego sprawy. Uznał, że zebrane dokumenty były niewystarczające.– Nie wyjaśniono np., czy podatnik faktycznie dostał pieniądze z powrotem. Oparto się w tej kwestii jedynie na zeznaniach przewodniczącego Kościoła złożonych w postępowaniu karnym. Tam zaś mógł on mówić nieprawdę – uzasadniła wyrok sędzia Małgorzata Jarecka. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
____________________________________ always look on the bright side of life
20 lis 2007, 09:33
elsinore
Coś z wokandy w temacie dowodzenia:
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec--> Oparto się w tej kwestii jedynie na zeznaniach przewodniczącego Kościoła złożonych w postępowaniu karnym. Tam zaś mógł on mówić nieprawdę – uzasadniła wyrok sędzia Małgorzata Jarecka.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Rewelacja. Wielebny w sądzie tak tylko sobie paplał. Sędzia ma w ... poważaniu sąd czy US?
Ostatnio edytowano 20 lis 2007, 13:04 przez Rysiu, łącznie edytowano 1 raz
20 lis 2007, 13:01
Tak czy inaczej jest to jedynie odzwierciedlenie postanowień art. 181 uop. Nie były to zeznania świadków tylko zeznania osoby w charakterze podejrzanej. A takie zeznanie stanowi dowód w przypadku, gdy stanowiło materiał zgromadzony w toku prawomocnie zakończonego postępowania karnego.
Niestety.
Ostatnio edytowano 20 lis 2007, 14:21 przez miko, łącznie edytowano 1 raz
20 lis 2007, 14:21
miko
...A takie zeznanie stanowi dowód w przypadku, gdy stanowiło materiał zgromadzony w toku prawomocnie zakończonego postępowania karnego.
Niestety.
Faktycznie art. 181 OP często się zmienia, ale skąd to twierdzenie, czyżbym przespał kolejną nowelę ? Gdzie tam widzisz prawomocne zakończenie w aktualnym stanie prawnym ?
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
20 lis 2007, 17:05
Zajrzałem do starszego wydawnictwa Nie zmienia to jednak faktu, że strzeliłem byka, do czego pokornie przyznaję się
Na szczęście nie zdarza się to zbyt często
20 lis 2007, 17:22
W temacie ciężaru dowodowego, a właściwie w z zakresie bezzasadnej odmowy uwzględnienia wniosku dowodowego orzekł ostatnio białostocki WSA: <a href="http://www.rp.pl/artykul/70822.html" target="_blank">http://www.rp.pl/artykul/70822.html</a>
____________________________________ always look on the bright side of life
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników