
Re: Pełnomocnik do odbioru korespondencji
I bardzo dobrze cię szkolili!
Rzecz w tym, że ty piszesz nie o adresacie ale tzw. "dorosłym domowniku". To zasadnicza różnica. Aby korespondencję doręczyć za pośrednictwem "dorosłego domownika", ten musi się zobowiązać doręczyć ją adresatowi. To jest wyłącznie wola tej osoby i nikt jej nie może zmusić do odbioru pisma. W takim wypadku to ona decyduje, które pisma zobowiąże się doręczyć adresatowi, a których nie. Pozostaje doręczenie pocztą, bo jak pisałeś, korespondencję od pocztyliona odbiera.
Olej to. To naczelnik będzie miał kłopoty, a nie ty. Jeśli zawalisz sprawę prawidłowego doręczenia, to ty oberwiesz po

Nie my stanowimy prawo. Nam przypadła rola jego stosowania i tyle
