Z ciekawości zrobiliśmy rentgena interpretacji wydanych przez nasz KIP (procedura ta sama więc sytuacja pewnie podobna).
Niektóre interpretacje wydawane po uzupełnieniu przez podatnika. Jeśli przyjąć że uzupełnienie przez podatnika nie wydłuża terminu, niemal wszystkie doręczone po terminie.
Z postanowień wydanych przez nas - w granicy błędu statystycznego.
A poza tym Minister jest superprzyjazny a urzędy beee.
Wprowadzono przepisy mające na celu pomagać podatnikom w realizacji obowiązków podatkowych i zakreślono maksymalny termin jako 3 miesiące.
Podatnicy z którymi rozmawialismy mówili, że nie występują o intrepretację, bo nie interesuje ich informacja z ministerstwa za kilka miesięcy. Jeśli ktoś ma problem, to teraz lub w najbliższym czasie.
Czy interpretacja NSA urąga kanonom wiedzy prawniczej? W moim odczuciu tak.
Ale te przepisy zostały stworzone w określonych celu, a ministerstwo finansów doprowadziło tą instytucję prawną do granic absurdu.
Na pytanie czy ministerstwo ma prawo odpowiedzieć w terminie 3 miesięcy? odpowiedź brzmi:
A NSA ma uprawnienie do podjęcia uchwały, którą podjęło.
Wygląda na to że MF próbuje przeforsować przed NSA podjęcie kolejnej uchwały, zmieniającej poprzednią.
Ale poprzednia nie była wypadkiem przy pracy, była głęboko przemyślana. Czy Wielce Czcigodny Minister Finansów przedstawi nam wyliczenia, które go tak pasjonują, ile pieniędzy straci budżet przez zaskarżanie kolejnych wyroków?