.
W dawno i słusznie minionym okresie było tak:
- Powiedz mi po co jest ten miś ?
- Właśnie, po co ?
- Otóż to ! Nikt nie wie po co, więc nie musisz się obawiać, że ktoś zapyta. Wiesz co robi ten miś ? On odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa. To jest miś na skalę naszych możliwości. [...]i nikt nie ma prawa się przyczepić, bo to jest miś społeczny, w oparciu o sześć instytucji, który sobie zgnije, do jesieni na świeżym powietrzu i co się wtedy zrobi?
- Protokół zniszczenia… ?
- Prawdziwe pieniądze zarabia się tylko na drogich, słomianych inwestycjach.
[...]
- Dostajemy za tego misia, jako konsultanci 20% ogólnej sumy jego kosztów i już. Więc im on jest droższy, ten miś tym… no ? Koniaczek ?
(i) A dziś jest już inaczej: nowocześnie i transparentnie - procedury, komitety, doradcy biznesowi, przetargi, dotacje unijne.
I pomyśleć jak dużo się zmieniło
