Forum skarbowców
http://www.skarbowcy.pl/blaster/forum/

Czy minister finansów umie liczyć?
http://www.skarbowcy.pl/blaster/forum/viewtopic.php?f=23&t=1318
Strona 1 z 5

Autor:  tranqilo [ 25 lut 2009, 22:29 ]
Tytuł:  Czy minister finansów umie liczyć?

Czy minister finansów umie liczyć ? - pytanie szokujące bo kto jak to ale...

Od czasu kryzysu bankowego, wywołanego defraudacjami olbrzymich kwot i złym zarządzaniem, namawia się nas    ( a raczej nakazuje )  byśmy oszczędzali na wszystkim a przede wszystkim na płacach i kosztach pracy.  A więc byśmy się zniechęcili do aktywnej pracy ( zabranie nagród) i byli raczej mniej efektywni ( redukcje kosztów pracy i całkowita redukcja funduszu na szkolenia).  A zawsze sądziłem , że pracowników powinno się zachęcać do dobrej  pracy i dostarczać narzędzi by uzyskać jak najlepsze wyniki.

Tylko do tego trzeba dobrych, niekunktatorskich pomysłów i kasy , która pozwoli uzyskać pożądane rezultaty.
Proponuje się zwalniać młode wykształcone kadry na umowach czasowych i blokuje się wszelkie pomysły , które mogą natychmiast przynieść efekt ekonomiczny i  jakościowy.

Robiłem porządki w swojej skrzynce pocztowej i natrafiłem na helpdesk z 2002 roku w którym proszono o umożliwienie urzędom pracy elektronicznego przekazywania informacji podobnie jak ZUS.  Odpowiedź brzmiała iż w tym przypadku czekamy na wydanie rozporządzenia przez Ministra Finansów na temat sposobu przekazywania elektronicznych dokumentów.  No i teraz w 2009 roku mamy to rozporządzenie a elektronicznie dokumenty są przekazywane jedynie przez fanatyków technologii a największe firmy maja to w d...
No bo co - maja przekazać 500 deklaracji i każdą podpisać elektronicznie w indywidualnie ?  Ile czasu by im to zajęło ? Wolą wydrukować te 10 kg składanki i niech urząd skarbowy się tym zajmie - nawet tego nie tną na strony.

Teraz tworzy się na kolanie ustawy, które mają zmusić do zmiany postaw - ale tylko podatników fizycznych.  Jaka bardzo kulejąca to będzie ustawa przekonamy się za rok po przejściach sejmowo-senackich. A są prostsze sposoby na to by zachęcić firmy i ludzi do elektronicznego przesyłania deklaracji - tyle , że nie da się "bezkosztowo" ale uzyskanie efektu jest gwarantowane.  

Niechby minister policzył jakie są koszty wklepywania deklaracji i zeznań i ile by można uzyskać , gdyby choć 50% przekazywano drogą elektroniczną. I to bez kosztownej zmiany ustaw z zatrudnieniem watachy legislatorów i pOsłów.    Warto tu wykorzystać doświadczenia bankierów , którzy stworzyli nam ten kryzys.  Wszyscy działali według tej samej zasady.  I choć oni wykorzystali ją do niecnych celów tworząc piramidki , defraudując  fundusze to nadal pławią się w luksusach a nam proponuje się dopłacanie do banków i prywatnych kredytów z naszej kieszeni.

Pomysł jest tak prosty jak Totolotek i pozwoli zachęcić podatników do wysłania elektronicznego dokumentów . Tylko czy nasz minister umie liczyć i wyznaczy odpowiednią zachętę.  Czy okaże się sknerą, dusigroszem  bez polotu ?   Gwarantuję, że wystarczyło by skromne 500,000 zł i to w kilku transzach. A efekt geniuszu ministra , który potrafi liczyć  zaćmiłby nawet naszego premiera z jego niespełnionymi cudami.  

Chyba już każdy wie o co chodzi  :D

Autor:  aga764 [ 25 lut 2009, 22:44 ]
Tytuł: 

Bo to jest tak, jak oszczędności robi się na pokaz.

Żeby zrobić coś, co ma sens, trzeba usiąść i pomyśleć, a nie krzyczeć na prawo i lewo.
Krowa co dużo ryczy, mało mleka daje.

Autor:  eve [ 25 lut 2009, 22:52 ]
Tytuł: 

dla nas to wszystko jasne jak słońce. niestety im wyżej, tym gorzej z tą jasnością. chociaż czasem też osłabiają mnie teksty w stylu " proszę wysłać mi to faksem a potem pocztą" - może to akurat bardziej pasuje do tematu o oszczędnościach, ale tak jakoś mi się skojarzyło...

Autor:  Prawdziwygosc [ 25 lut 2009, 23:31 ]
Tytuł: 

Inny obszar w którym można uzyskać niebagatelne oszczędności dotyczy wysyłania przez Urzędy Skarbowe różnego rodzaju pism za pośrednictwem Poczty Polskiej S.A. do innych Urzędów Skarbowych np. wniosków o czynności sprawdzające. Czy nie taniej byłoby gdyby każdy Urząd miał program kodujący i wysyłał je bezpośrednio do innego Urzędu (adresata), a jeżeli to się wydaje Min. Fin'owi mało bezpieczne to można pisma wysyłać wewnętrzną siecią do Izby i niech Izba prześle to do właściwej Izby a ta do Urzędu będącego faktycznym adresatem.
Myślę, że tylko w ten sposób zaoszczędzonoby kilkadziesiąt milionów rocznie. Inna sprawa... jak poradziłaby sobie Poczta bez tej "dotacji".

Autor:  widow [ 26 lut 2009, 09:18 ]
Tytuł: 

W temacie Poczty Polskiej, której ceny są doprawdy niebagatelne (ale potwora trzeba czymś karmić, a i reformy kosztują - tu przyznam, że obraz placówek i pracowników ostatnio trochę się poprawił, trochę), to nie rozumiem czemu nie można zatrudnić kogoś - wiem, nie zatrudniamy - do dostarczania poczty. W końcu i z bezrobociem można walczyć. Taki pracownik Poczty, to wiadomo, że ma w nosie - dostarczy czy nie dostarczy, a takiego urzędowego dostarczyciela można by wynagradzać dodatkowo, za doręczenia (przynajniej w niektórych, trudnych sprawach). Mógłby sporządzić notatkę, że np. w rozmowie ustalono, że przebywa za granicą. Nie wiem, pole do popisu jest spore, wystarczy lekko poprawić ustawę, a oszczędności jeżeli nawet nie byłyby znaczne na samych kosztach doręczania, to zapewne postępowania byłyby mniej czasochłonne...

Autor:  elsinore [ 26 lut 2009, 09:23 ]
Tytuł: 

A następnym krokiem (skoro tak dobrze byśmy doręczali we własnych sprawach) byłaby ustawa nakładająca na US-y obowiązki poczty, bezkosztowo oczywiście... :D ... w końcu "jedno okienko" (z)obowiązuje...

Autor:  widow [ 26 lut 2009, 09:26 ]
Tytuł: 

Tak to już jest, że jak ktoś sobie z czymś radzi to go "docenią".

Autor:  elsinore [ 26 lut 2009, 09:31 ]
Tytuł: 

Ale taka robota miałaby też <a href="http://www.youtube.com/watch?v=TmkQyPuB_Pw" target="_blank">s w o j e   p l u s y</a>

Autor:  wjawor [ 26 lut 2009, 12:11 ]
Tytuł: 

elsinore                    



Ale taka robota miałaby też <a href="http://www.youtube.com/watch?v=TmkQyPuB_Pw" target="_blank">s w o j e   p l u s y</a>

Elsinore, jesteś w domu, czy masz lepsze chody u szefa, a może jesteś szefem ? :D
Ja mam do tej stronki zablokowany dostęp :(

Autor:  widow [ 26 lut 2009, 13:31 ]
Tytuł: 

Ja też mam blokadę. Trzeba będzie sprawdzić w domku.

Autor:  elsinore [ 26 lut 2009, 14:17 ]
Tytuł: 

wjawor                    



<!--quoteo(post=43131:date=26. 02. 2009 g. 09:31:name=elsinore)--><div class='quotetop'>(elsinore @ 26. 02. 2009 g. 09:31) [snapback]43131[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Ale taka robota miałaby też <a href="http://www.youtube.com/watch?v=TmkQyPuB_Pw" target="_blank">s w o j e   p l u s y</a>

Elsinore, jesteś w domu, czy masz lepsze chody u szefa, a może jesteś szefem ? :D
Ja mam do tej stronki zablokowany dostęp :(
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Ja jestem odporny na blokady i zawirowania w sieci resortowej   :D

Autor:  tranqilo [ 26 lut 2009, 15:53 ]
Tytuł: 

Sądziłem , że w tym topiku wypowiedza się informatycy na temat proponowanego sposobu aktywizacji podatników do przesyłania informacji droga elektroniczną  lub pojawią sie inne propozycje. A tu zrobił się zestaw gotowych metod na obniżenie kosztów działania MF plus offtopic .

Czy tylko minister wykaże się inteligencją , umiejętnością ekonomicznego liczenia  i zastosuje podane sposoby zamiast idiotycznych pomysłów spisanych przez dyrektora MF ?

Poczekamy... zobaczymy.

Autor:  Maxer2007 [ 26 lut 2009, 18:41 ]
Tytuł: 

Oszczędności są konieczne, ale nie w resorcie finansów. Czas najwyższy skończyć dotować emerytury rolnicze i mundurowe oraz dopłacać do górnictwa. Tam można zaoszczędzić dziesiątki miliardów złotych. Pół miliarda pseudo oszczędności w resorcie finansów to pomyłka - sprawi że dochody budżetowe będą znacznie mniejsze ...

Autor:  tranqilo [ 18 mar 2009, 20:27 ]
Tytuł: 

200 000 wydane /przeznaczone na akcję Szybki PIT  a jakich zysków mamy się spodziewać ?   Chyba , że to nie była akcja obliczona na zysk - dlatego to pytanie w tytule topicku.

A harmonogram akcji "PIT-37  over Internet"  jest tak ściśle tajny , że nie znają go nawet skarbowcy więc z pytaniem o nią i o procedury należy się zwracać bezpośrednio do pana ministra Vincenta- o ile nasz prezydent podpisze poprawki do odpowiedniej ustawy i na tej podstawie i  nieistniejących rozporządzeniach da się napisać odpowiednie oprogramowanie. Tylko po co jak już istniało to dotyczące składania deklaracji z podpisem elektronicznym ?  Czy to będzie taniej czy drożej ?  Czy z powodu konieczności pisania programu pod ten bubel prawny nie stracono cennego czasu na taką poprawę e-deklaracji by można było podpisywać paczkę  deklaracji zamiast każdą stronę osobno ?  To była ryzykowna decyzja i spóźniona.

Strona 1 z 5 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/