Tak u mnie w IAS dwie osoby z obsługi bezpośredniej US przeszły do eTolla i szczęśliwie pozbyły się zadań informatyka w US. Pozostali nieliczni teraz obsługują USy ale już szukają pracy w innych firmach - i o dziwo znajdują. Powoli, powoli tak około marca 2022 w CIRF obsługą USów i IAS zajmą się kierownicy i managerowie zmian. Z tego co wiem to kierownictwo CIRF chce z CSD większość obsługi informatycznej programów przenieść z powrotem do IAS czyli do biznesu. Niech biznes sam je obsługuje. Dostałem propozycję od Dyrektora w IAS aby przenieść się do IAS na stanowisko starszego eksperta z pensją o 1000 zł wyższą w podstawie niż w CIRF. Skorzystałem z tej oferty. Od stycznia będę znów pracownikiem IAS. Może zamiast angażować się w eTolla lepiej skorzystać z oferty IAS. Przecież w MF w wielu Departamentach pracują informatycy i nie przeniesiono ich do CIRF. Powoli odrodzi się informatyka w IAS.

A co w tym dziwnego??? Większość obecnych informatyków posiada sporą wiedzę i praktyczne doświadczenie, umiejętności informatyczne.
Tylko CIRF nie docenia ich umiejętności, stawiając ich na równi z informatykami "z ulicy", po szkole średniej.  

Hmm, to tak można się przenieść z CIRF-u do IAS-u, nie trzeba odpowiedzieć na ogłoszenie i startować w konkursie?  
Po co dyrektorowi informatyk na stanowisku starszego eksperta, bez uprawnień administracyjnych, informatycznych?
Przecież informatyków nie będzie na stałe w US-ach, na miejscu w IAS-ie będzie ich kilkudziesięciu ...  

I to jest najfajniejsze w tym wszystkim.
Tych kilkudziesięciu będzie obrabiać cały region jak - zdalnie?
No fakt... podobno wszystko da się zrobić zdalnie. Podobno pandemia to pokazała. W takim razie życzę bardzo powodzenia  

Miała być decentralizacja, a wyszło zak zawsze.  

Informatyków nie będzie w Urzędach?

Może ich nie być ale Dyrektorzy Izb i Naczelnicy urzędów powinni mieć wiedzę, że na jakąkolwiek reakcję ze strony wsparcia użytkownicy będą czekać dłużej lub znacznie dłużej
Przykładem niech będzie akcja z ostatnimi skumulowanymi poprawkami firmy Microsoft, które bardzo skutecznie eliminowały możliwość wydruków z komputerów korzystających z serwerów wydruków dostarczanych przez firmę Konica Minolta. Tylko szybkie wsparcie nie doprowadziło do paraliżu urzędów. Proszę sobie teraz wyobrazić taką sytuację przy wsparciu informatycznym w postaci kilkunastu lub nawet kilkudziesięciu informatyków, pracujących zdalnie, dla większego regionu, w którym są urzędy zatrudniające nawet powyżej 100 osób. Taki mały armagedon

Praca informatyka w urzędzie to nie tylko wymiana myszki i tonera. W tych urzędach funkcjonują również serwerownie z serwerami utrzymującymi aplikacje lokalne jak np. Ewidencje, DWP, e-ORUS, wydruk zwrotek itd. To również serwery WEB, DHCP, WSUS itp. To również sieci logiczne i ich gniazda a w tym przypadku zgodnie z zaleceniami dot. bezpieczeństwa każde nie wykorzystywane gniazdo nie ma prawa być "skrosowane" w serwerowni. Przy ewentualnym przeniesieniu stacji i podłączeniu do innego gniazda należy "przekrosować" kable w samej serwerowni. To również małe switch'e umieszczone w pokojach ze względu na brak większej liczby gniazd w ścianach, które mogą w każdej chwili przestać działać. Stare komputery oparte na procesorach Celeron ledwo dyszą pod systemem Windows 10. Do tego trzeba je co jakiś czas rozebrać i porządnie oczyszczać bo od kurzu zatykają się radiatory i zacierają się wentylatory. Tak à propos systemu Windows 10 to wydanie 21H1 przestanie być wspierane w grudniu 2022 roku a najnowsze wydanie 21H2 przestanie być wspierane w czerwcu 2023 roku. W najnowszym systemie operacyjnym MS Windows 11 nie ma już przeglądarki Internet Explorer. Warto teraz zrobić spis jakie systemy działają w oparciu tylko o tą przeglądarkę.

Przy tej okazji proszę policzyć sobie z ilu mniejszych i większych programów i systemów korzystają wszyscy pracownicy urzędu. To będzie 10? 20? 30? A może więcej? Ile i jakie przeglądarki są wykorzystywane do codziennej pracy przy korzystaniu z tych różnych aplikacji? W woj. mazowieckim osoba zajmująca się sprawami kadrowymi korzysta z 3 (słownie trzech) programów. Dwa z nich miały zostać zastąpione tym trzecim ale... coś nie wyszło
Wspomnę przy tym, że resort powinien korzystać z jednego pakietu biurowego w celu pełnej kompatybilności formatów dokumentów. A jak jest? Króluje Libre Office obok pakietu z Microsoft bo na licencje tego drugiego nie ma pieniędzy. I tak przy okazji użytkownicy tego pierwszego do używania poczty muszą używać przeglądarki internetowej bo nie posiadają Outlook'a. Czystym idiotyzmem było umieszczanie przykładów pism tzw. "ulgi językowej" w formacie ODT, które po otwarciu w Libre Office były totalnie rozjechane.

W tej chwili pracuję w urzędzie który zatrudnia ok. 120 osób. Jest tak, że jak występuje jakiś problem to dostaję telefon po czym praktycznie natychmiast idę do tego użytkownika i robię co mam robić aby jak najszybciej problem zlikwidować. Jeśli wdrożą ten nowy model wsparcia i możliwa będzie tylko pomoc zdalna to po zgłoszeniu problemu ten sam użytkownik z pewnością będzie czekał dużo dłużej aż ktoś to zgłoszenie "weźmie" i później zdalnie zacznie cokolwiek robić.
A z pewnością będą dni kiedy naprawdę będzie co robić

Przecież MF to NIE INTERESUJE...instytucje podrzędne (US0 są obsługiwane z zewnątrz. Na dzień dzisiejszy
najważniejsza jest ULGA JĘZYKOWA. Podatki pozostawiono w rękach PODATNIKÓW- płacą to dobrze, nie płacą
to jeszcze lepiej -wlepi się mandacik i zapłacą  
P.s. Fakt jest taki - informatyki nie ma w urzędach, a informatycy są dla urzędów , co do zapłaty za
usługi ...wg zasady  

Przecież MF i CIRF nie interesuje jak to będzie działać. Często są wybierane słabsze programy, mające większe poparcie lub w które zostały wpakowane większe fundusze i należy to jakoś uzasadnić.
UE  daje pieniądze na reorganizację czy ma sens czy nie. Powstają zespoły - które biorą duże pieniądze, co roku są spore niewiele-dające zmiany. Podobnie jest w US/IAS. Co roku zmiana JRWA, nazw komórek i pieczątek. Koszty i sens nieustającej  reorganizacji się nie liczą, liczy się kasa zarobiona przez reorganizujących, którzy często sami nie wiedzą co reorganizują, więc wysyłają ankiety aby mieć blade pojęcie o tym co czynią.

Dokładnie jest tak jak piszesz. Jest kasa na coś tylko trzeba jakąś bzdurę wymyślić.  Ostatni super pomysł to tzw. uwaga...Ulga językowa.  To powinno się znaleźć w kabarecie. Dla kogo ta "ulga". Dla tego co siedział  i wymyślił zmianę  czcionki itd.

Zgadzam się z tym!

Do dzisiaj pracownicy działów księgowości klną na jeden z ostatnio uruchomionych systemów centralnych i jasno dają do zrozumienia, że po prostu nie da się efetkywnie pracować. Czasem nie da się w ogóle pracować

Kolejny nowy, wspaniały system CRCM działa ale jego funkcjonalność jest ograniczona o brak danych historycznych. W celu wydania pewnych decyzji użytkownikowi trzeba uruchomić stare CZM-y. No po prostu bajka!

Do tego Focus, MARS, SyKaP czyli 3w1 i w każdym trzeba zrobić jakieś czynności. To przykład kolejnej bajki!

Ja wiem, że są osoby, które muszą się wykazać ale przy tej okazji tworzy się mocno zafałszowany obraz nowoczesności w domu i zagrodzie.

Dobre pytanie Cirf i co dalej??? Czy ktoś kto zrobił ten manewr wywalenia nas bez pytania czy chcemy czy nie pomyślał chociaż przez chwilę że są takie osoby jak Ja które znalazły się w komórce informatycznej ale tylko dlatego że były tam prowadzone szkolenia przez trenerów.  Dla tych osób nie było wymogu posiadania wykształcenia informatycznego. Zgodnie z tym co powiedział dyr cyrku szkoleń nie będzie,  I co po 1 stycznia? stwierdzą że tacy jak my są nie potrzebni i zwolnią nas mam rozumieć.  Naruszono przepisy prawa przenosząc nas z IAS, obiecywano złote góry,  wyszło jak zawsze. Finansowo też nas porobili, przecież większość z nas nawet nie załapała się na gruszkę, brak nagród bo kierownik musi odwalić parę osób,  o dofinansowaniu do świąt też można zapomnieć.  
Koleżeństwo informatyczne cieszy się że dostanie auta służbowe,  ale chyba nikt nie pomyślał że już nie będzie potrzeba w us po 2 informatyków  czyli co kolejni do zwolnienia. Czyli dążą do tego żeby ludzie sami się zwalniali, bo może coś w tym jest. Jednym słowem myślę że uratować nas może tylko wniosek o spór zbiorowy. Tylko czy ktoś ma o tym pojęcie?....po nowym roku może w 1 kwartale będziemy może wiedziec co będzie po mapowaniu stanowisku. Myślę że jednak większość,  nas pożegna się z tym cyrkiem....pozdrawiam

Zapisujmy się do związków zawodowych bo tylko tak możemy coś ugrać, im nas więcej tym większa siła przebicia. Nie narzekajcie, że nas robią w konia (bo robią) tylko działajcie i się zapisujcie. W załączeniu deklaracja o przystąpieniu do związków informatyków resortu finansów. Takie gadanie i wylewanie żalów nic nie da.

Czekamy, czekamy, czekamy ... czekamy na sygnał z centrali  
A ja jestem przekonany, że "centrala" czeka aż większość informatyków sama się zwolni.  
Wtedy  odpadnie kwestia typowania ludzi do zwolnienia, wypłacania odpraw itp.
Przecież nikt rozsądny nie uwierzy, że geniusze zarządzania, komunikacji, planowania z CIRF-u  mają plan zagospodarowania kilkuset informatyków którzy "zostaną na lodzie" po reorganizacji obsługi bezpośredniej US.  

Zostaliśmy "z przyjemnością" poinformowani. że wchodzimy w pilotaż nowego modelu specjalizacji usług IT ...
Czyli jak zwykle ... będzie bardziej profesjonalnie, będziemy się "specjalistycznie" rozwijać, będziemy zadowoleni i usatysfakcjonowani z pracy.  

Są pewne niezgodności np. wśród najważniejszych celów:
Jak można zakładać jednocześnie zmniejszenie liczby pracowników i utrzymanie obecnego stanu zatrudnienia????
"odpowiedź na potrzeby KAS, przy zmniejszającej się liczbie pracowników   versus   utrzymanie obecnego stanu zatrudnienia"  

Z infografiki wynika, że w logistyce (Li) będzie mniej więcej tyle osób co w infrastrukturze sieciowej (S) oraz programowaniu (P) razem wziętych.  
Naprawdę mamy uwierzyć w zatrudnienie w logistyce około 120-130 osób, w jakim celu?

Jakie będą kryteria przydziału pracowników do poszczególnych obszarów, kaprys kierownictwa czy merytoryczna ocena przydatności???
Ile osób będzie musiało szukać sobie nowej pracy, czyli jaki będzie docelowy stan zatrudnienia w CIRF?

Może ktoś z mazowieckiego poinformuje nas jak przebiega przygotowanie do pilotażu?

Czy wraz ze zmianą zakresu obowiązków dostaliście nowy angaż z nowym wynagrodzeniem?  

Jak przebiegał przydział do poszczególnych zespołów, był narzucony przez kierownictwo czy można było samemu wybrać?  

Czy informatycy z US zatrudniających do 150 osób, gdzie nie będzie na stałe informatyka od wsparcia bezpośredniego, mają od 1 lutego siedzieć pozamykani w swoich pokojach aby czasami nikt ich nie poprosił o przysługę w imię "starej znajomości"?

Pytań jest jeszcze wiele, bowiem jak zwykle, nikt nie informuje "jak to się odbywa" w CIRF-ie ...