<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Do dnia dzisiejszego ISKOS to tylko kłopoty, bałagan, biurokracja (kolosalna), zmniejszenie efektywności działań. Ciekawe czy poza firmą Comarch ktokolwiek z tego będzie miał zysk. Jak u Was wygląda ISKOS?jeden z komentarzy pod artykułem na Onecie
Warto popatrzeć na to szerzej. W Ministerstwie Finansów owa firma wykonała poza ISKOS m.in. jeszcze systemy SIMIK, TREZOR, SINDBAD. Warto zapytać jak wyglądała sprawa SIMIK na lata 2004-2006, ilu było użytkowników, jakie korzyści, itd. Powstał nawet raport na zlecenie ministra finansów wykonany przez 4PI, który ocenił system SIMIK - warto przeczytać. Kiedyś wyłączono zasilanie systemu SINDBAD na kilka tygodni i nikt nie upomniał się o ten system (kosztował miliony i nikt z tego nie korzysta). Teraz jest realizowany projekt SINDBAD2 (ciekawe dla kogo on będzie?) i o dziwo wygrała go firma Comarch i co wskazuje ostatni wyrok arbitrów w innym postępowaniu firma powinna być wykluczona z postępowań w okresie między listopad 2006 - listopad 2007, za wyrządzenie szkody i nie naprawienie do listopada 2007 w jednym z projektów IT. SINDBAD, TREZOR, SIMIK, ISKOS to systemy, które do tej pory nie działają lub nie są używane. Kosztowały fortunę i należy wydać kolejne miliony na te twory. Co więcej nie ma kadr w MF które mogłyby to utrzymywać. To jest jak pijawka, która pojawiła się na administracji publicznej i ssie forsy ile wlezie a korzyści dla Państwa nie ma żadnych. Zaś co do Pani Renaty Wolanin to dobrze, że ją odsunięto, miała pod sobą dwa wydziały, z których większość osób odeszło. NIe dało się z nią pracować. Poza tym Pani Wolanin nie miała zielonego pojęcia o kontroli skarbowej oraz o IT. Zaś co do systemu ISKOS i innych warto policzyć czy jest sens wydawania kolejnej forsy. Niech ktoś w końcu policzy ile to kosztowało, ile będzie jeszcze kosztować i jakie są lub będą z tego korzyści. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
ISKOS miał ruszyć 31 maja 2005 ...
____________________________________ "Tylko zmiana jest niezmienna" - Heraklit
14 lut 2008, 09:42
Wspaniały, niezastąpiony, niewątpliwie z przebłyskami nadświadomości w swych wizjach, nasze Słońce Karpat dyr. dep. Niedorozwoju Informatyzacji Resortu MF, jaśnie nam panujący Pan Marlęga podał się do dymisji. O czym w nieutulonym żalu nad zagrożonym dalszym świetlanym rozwojem informatyki w resorcie powiadamiam szanownych forumowiczów.
Ostatnio edytowano 28 lut 2008, 22:11 przez gryzon1, łącznie edytowano 1 raz
28 lut 2008, 22:10
O ! To chyba zgodnie z jakąś tam normą. ISO, Prince albo Nowa Świecka Tradycja. Czekamy na nowego kandydata do objęcia stanowiska (i nowe koncepcje albo antykoncepcje).
29 lut 2008, 22:42
tranqilo
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Do dnia dzisiejszego ISKOS to tylko kłopoty, bałagan, biurokracja (kolosalna), zmniejszenie efektywności działań. Ciekawe czy poza firmą Comarch ktokolwiek z tego będzie miał zysk. Jak u Was wygląda ISKOS?jeden z komentarzy pod artykułem na Onecie
Warto popatrzeć na to szerzej. W Ministerstwie Finansów owa firma wykonała poza ISKOS m.in. jeszcze systemy SIMIK, TREZOR, SINDBAD. Warto zapytać jak wyglądała sprawa SIMIK na lata 2004-2006, ilu było użytkowników, jakie korzyści, itd. Powstał nawet raport na zlecenie ministra finansów wykonany przez 4PI, który ocenił system SIMIK - warto przeczytać. Kiedyś wyłączono zasilanie systemu SINDBAD na kilka tygodni i nikt nie upomniał się o ten system (kosztował miliony i nikt z tego nie korzysta). Teraz jest realizowany projekt SINDBAD2 (ciekawe dla kogo on będzie?) i o dziwo wygrała go firma Comarch i co wskazuje ostatni wyrok arbitrów w innym postępowaniu firma powinna być wykluczona z postępowań w okresie między listopad 2006 - listopad 2007, za wyrządzenie szkody i nie naprawienie do listopada 2007 w jednym z projektów IT. SINDBAD, TREZOR, SIMIK, ISKOS to systemy, które do tej pory nie działają lub nie są używane. Kosztowały fortunę i należy wydać kolejne miliony na te twory. Co więcej nie ma kadr w MF które mogłyby to utrzymywać. To jest jak pijawka, która pojawiła się na administracji publicznej i ssie forsy ile wlezie a korzyści dla Państwa nie ma żadnych. Zaś co do Pani Renaty Wolanin to dobrze, że ją odsunięto, miała pod sobą dwa wydziały, z których większość osób odeszło. NIe dało się z nią pracować. Poza tym Pani Wolanin nie miała zielonego pojęcia o kontroli skarbowej oraz o IT. Zaś co do systemu ISKOS i innych warto policzyć czy jest sens wydawania kolejnej forsy. Niech ktoś w końcu policzy ile to kosztowało, ile będzie jeszcze kosztować i jakie są lub będą z tego korzyści.
ISKOS miał ruszyć 31 maja 2005 ... <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Widać ktoś nad nami czuwa... :za2:
____________________________________ Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca
29 lut 2008, 22:46
gryzoń
Wspaniały, niezastąpiony, niewątpliwie z przebłyskami nadświadomości w swych wizjach, nasze Słońce Karpat dyr. dep. Niedorozwoju Informatyzacji Resortu MF, jaśnie nam panujący Pan Marlęga podał się do dymisji. O czym w nieutulonym żalu nad zagrożonym dalszym świetlanym rozwojem informatyki w resorcie powiadamiam szanownych forumowiczów.
Po konsultacji z poborcami skarbowymi US wyrażam zdziwienie ,że w resorcie jest Informatyzacja ( i w dodatku podobno sie rozwija ).Przecież : - poborca kwituje ręcznie w kwitariuszu -następnie przepisuje ręcznie wpisy z kwitariusza do "zestawienia wpłat " papier i przez kalkę lub na prywatnym kompie na pirackim oprogramowaniu sumuje w Excelu na SWOIM sprzęcie w domu lub na SWOJEJ dyskietce /pendrivie przynosi do US.Wysłać pliku do US z domu nie może bo zablokowana poczta zewnętrzna . -wpisuje dane co do zrobionych czynności RĘCZNIE ,DŁUGOPISEM NA PAPIERZE a następnie referent wklepuje te dane do supernieprzyjaznego uzytkownikowi programu Egapoltax -RĘCZNIE Z KALECZKĄ wypełnia raporty i protokoły o stanie majatkowym -udaje się do kasy i prosi o RĘCZNE WYPISANIE kwitu przez likwidature pokwitowanie na pobrane koszty egzekucyjne i opłatę komorniczą -RĘCZNIE na druku samokopiującym wypisuje dowód wpłaty gotówki do kas pocztowych lub bankowych - "na piechotę"liczy czynności ,gotówke pobraną i sprawdza czy superprogram po póżniejszym wpisaniu danych przez referenta dobrze policzy -sprawdzającym poborce pod względem odprowadzenia gotówki superprogram nie podpowie czy z danego kwitu na pewno odprowadzono do właściwego wierzyciela właściwą kwotę
Kasa US i poborca stanowczo odmówi podatnikowi płacenia kartą płatniczą jako ,że to NOWE rozwiązanie JESZCZE w skarbowości nie znalazło zastosowania . Opis sytuacji dotyczy 01.03.2008 roku W POLSCE A NIE POŁOWY XX WIEKU W ŚRODKOWEJ AFRYCE.
____________________________________ jan
29 lut 2008, 23:12
Cóż Panowie najwidoczniej trza zwinąć żagle i szukać lepszej roboty. Nie widze już sensu pracy w tym bałaganie, wszędzie nawet w informatykę wpycha się polityka. W TV podają że pensję informatyków wzrosły o 29 %. Mam tylko pytanie gdzie, bo napewno nie u nas. Szukając pracowników do komórki Informatycznej nie znajdę pożądnego fachowca za 1,5 - 1,6 tyś zł netto, gdzie wynajem mieszkania w trojmiescie to wydatek 0,9 do 1,4 tyś zł + opłaty. W MF wymieniają się tylko stołkami bo jak coś spie....ą to najlepiej co potrafią zrobić to dać w długą bez ponoszenia konsekwencji. My natomiast musimy płacić ceną niedoinformowania urzędników MF co do systemów pracujących w urzędach i zlecanie przez nich rzeczy które mogą sami zrobić bez kontaktu z nami.
Cóż jednak nie warto się w nic angażować, jedyne co zostało to dać w długą póki czas na to. Próbowałem zrobić porting systemu operacyjnego i bazy danych (taki projekt próbowałem z kolegami z innych urzędów wdrożyć) ale widzę że całe to przedsięwzięcie było niepotrzebną farsą ze strony MF, który myśli o własnych stołkach a nie o rozpadających się serwerach w US.
Pozdrawiam Piotr
Ostatnio edytowano 01 mar 2008, 11:54 przez prost13, łącznie edytowano 1 raz
01 mar 2008, 11:38
prost13
... Nie widze już sensu pracy w tym bałaganie, wszędzie nawet w informatykę wpycha się polityka. ...
Zgodnie z definicją "polityka" to metody/sposoby na zdobycie i utrzymanie władzy. To, co się dzieje w informatyce MF polityką trudno raczej nazwać, no chyba już na tyle na ile zdobywanie odpowiedniej ilości gotówki jest również zdobywaniem władzy (pieniądze = władza). Tutaj (w informatyce resortu) mamy do czynienia jedynie, co najwyżej z grą koterii reprezentujących różne drobne firemki branży IT nastawionych na szybkie i łatwe zyski. W takiej sytuacji trudno raczej mówić o rozsądnym i jednolitym dalszym rozwoju systemu obsługującego pobór i dystrybucję podatków. Nikt się tego nie podejmie, bo to trudne i obarczone dużym biznesowym ryzykiem. Trzeba bowiem np. wyłożyć kasę na parę lat ciężkiej mrówczej pracy naprawdę dobrego zespołu informatyków, analityków itd. itp. Co innego dłubnąć mały systemik w trzy miesiące, zakasować kasę i do tego tak go zrobić aby klient (MF) nie miał pojęcia jak go utrzymać i dalej rozwijać. A na dodatek najlepiej robić to różnymi narzędziami, metodami, funkcjonującymi w oparciu o różne systemy operacyjne, bazy danych. No i mamy to co mamy. Żeby tą całą gromadę hien zapędzić do wspólnej pracy i np. rozdzielić między nie pracę nad poszczególnymi modułami jednolitego systemu trzeba naprawdę <!--coloro:#FF0000--><span style="color:#FF0000"><!--/coloro-->silnej władzy<!--colorc--></span><!--/colorc-->. No i mieć naprawdę wizję celu, do którego należy dążyć. W tym miejscu możemy mówić o prawdziwej „polityce”… O polityce państwa mającego na celu interes tego państwa, a nie interes poszczególnych biznesmenów. Oni (biznesmeni) cel mają jasno określony - jak najwyższy zysk przy jak najmniejszych nakładach. PS Na dodatek nasz monopolista (telekomuna), też chce np. coś skubnąć dla siebie. Włożyli kasę w infrastrukturę teletransmisyjną i chcą z niej teraz czerpać zyski. Stąd zapewne kosmiczne wizje centralizacji starego mamuta POLTAX-u "takiego jak jest" (byle jak aby szybko!). Ruch w sieci w ten sposób wygenerowany to miód na serduszka prezesów TPSA. Pozdrówka
02 mar 2008, 15:24
Tak w dalszej częsci projektu portingu chodziło o centralizacje baz danych, ale nie na tym miala polegać nasza praca. Mieliśmy zabezpieczyć pracę urzędów aby mogły pracować bardziej wydajnie. Bo co z tego, że jakiś koleś w MF zamówił sobie 33 serwery naprawdę mocno wypasione, tylko co z tego skoro one pracują tak jak wcześniejsze serwery (chodzi mi o wydajność pracy serwera). Jedyne co chodzi na nich szybciej to backupy. Więc po co wyrzucać pieniądee w błoto tylko po to by trzymać serwery na starym nie rozwijanym systemie. Więc włączyliśmy się z szanownymi kolegami z US w porting. MF w tym dyr. A........ zaproponował nam wsparcie w osobie firmy IBM, MF chciało byśmy przeszli na 64-bitowe procesory z systemem AIX i bazą danych ORACLE 10g. Myślę że przy takim podejściu było by to sensowne, zwiększyło by to wydajność bazy danych, procesów w US oraz pomogło by to w e-deklaracjach by nie trzeba było bio-złącza do tej operacji. Ale w związku z dymisją jak czytałem na naszym forum głównego dyrektora informatyki wszyscy nagle boją się spróbować czegoś takiego wdrożyć. Wdrożenie takie nie jest na 3 m-ce ale na 2-3 lata aż do Centralizacji bazy dancyh.
Więc już projekt widzę że upadł liczą się tylko pieniądze, jestem chyba wymarłym gatunkiem który lubi sport w którym pracuje. Ale po ostatnich wybrykach jakie usłyszałem wobec swojej osoby nie widze dłuższego sensu pracy dla takiej rzeźni jaka jest tutaj. W prywatnej firmię myślę że bardziej doceniają pracę takich jak my.
02 mar 2008, 21:14
Szanowny forumowiczu Prost13, nie mogę zakumać o co chodzi. Raz piszesz o rozpadających się serwerach a post dalej o tym że nowe serwery robią szybciej tylko backupy. Wydaje mi się że tak jak wszystkich również Ciebie trudno zaspokoić. Czego się spodziewasz od instytucji sektora państwowego. Zakup czegokolwiek w tej firmie powyżej określonej kwoty łączy się z przestrzeganiem ustawy o zamówieniach publicznych i całym szeregiem "górek" do pokonania. Ale z zainteresowaniem czytałem o inicjatywie przeportowania serwerów - to wam się chwali. Niestety jeżeli liczysz na wdzięczność to ... :blush:
Jak na razie w MF-ie większość pomysłów "zalicza glebę". Tak jak wcześniej pisano, ludzie narozrabiają i odchodzą. Jedyne co można zrobić dla tych nieszczęsnych poborców to wytworzyć im aplikację która skomunikuje się z serwerem centralnym, a poborcy wygeneruje : kwity i inne zestawienia. Problem jest - podejrzewam - innego rodzaju. Do wdrożenia tego softu należało by przystosować przepisy a tu potrzeba wsparcia z MF.
02 mar 2008, 21:42
prost13
... jestem chyba wymarłym gatunkiem który lubi sport w którym pracuje.
witaj w klubie ...
prost13
Ale po ostatnich wybrykach jakie usłyszałem wobec swojej osoby nie widzę dłuższego sensu pracy dla takiej rzeźni jaka jest tutaj. W prywatnej firmie myślę że bardziej doceniają pracę takich jak my.
Piotr, ja się od dawna dziwię, że takie dinosaury jeszcze nie wyginęły w Resorcie... że ludzie w większych ośrodkach jeszcze zostali ... w Gdańsku, czy w Katowicach (whtax) ... pewnie na niedługo...
Można do sytuacji podejść na dwa sposoby: - profesjonalny audyt (ale jak znam życie to zaraz przetarg na niego uwalą ... jak InterSPEED) - pospolite ruszenie... "okrągły stół"... czy inna sztuka ... jest grupa niedobitków jeszcze miejscami ... tylko czy KTOŚ będzie chciał słuchać ... do tego potrzebny na czele pozytywista do pracy a nie wizjonerzy po "bankach" czy Amway'u...
Nie znam kompetencji Pana Ministra Parafianowicza, ale coś wygląda, że mu nadzór nad RI i EI na siłę wrzuciłi ... a "rzeźbi" KTOŚ z drugiego fotela (jakiś radca, doradca czy inny diabeł).
Raczej powolna degrengolada niż rozwój się szykuje ... :mur:
Pozdrawiam
Ostatnio edytowano 02 mar 2008, 22:03 przez _ksu_, łącznie edytowano 1 raz
02 mar 2008, 21:59
prost13
. Ale po ostatnich wybrykach jakie usłyszałem wobec swojej osoby nie widze dłuższego sensu pracy dla takiej rzeźni jaka jest tutaj. W prywatnej firmię myślę że bardziej doceniają pracę takich jak my.
Ależ PROST13 ja absolutnie nie mam pretensji do Twojej pracy! Co najwyżej sprecyzowałem termin "polityka". A tak gwoli ścisłości w MF są dwa departamenty ds informatyki: - jeden ds (niedo)rozwoju (i od zakupu 33 serwerów), którego dyr. podał się do dymisji (pytanie czy będzie przyjęta?) oraz - ds eksploatacji - czyli dyr. A..., który piastuje (jeszcze?) swe stanowisko. Tak nawiasem mówiąc wreszcie po prawie dwóch latach pojął o co chodzi "w tym temacie". A wykonanie portingu w us-ach jest tak pewne do realizacji jak .. Amen w pacierzu. Ale chyba sam dobrze sobie zdajesz sprawę, iż bez wsparcia /pomocy ludzi z dep. (niedo)rozwoju ... trudne to będzie. No i na dodatek będziemy miec nową władzunię! I drobne zapytko: też się będą uczyc dwa lata? Pozdro PS A centralizacja to już zupełnie inna bajka...
_ksu_
... a "rzeźbi" KTOŚ z drugiego fotela (jakiś radca, doradca czy inny diabeł).
Raczej powolna degrengolada niż rozwój się szykuje ... :mur:
Pozdrawiam
A może "doprecyzujesz" kto zacz? Może choc inicjały - np. M.J.?
Ostatnio edytowano 02 mar 2008, 23:35 przez gryzon1, łącznie edytowano 1 raz
02 mar 2008, 23:17
Może to nas czeka tylko na większą skalę: <a href="http://www.theregister.co.uk/2008/02/29/sorry_we_lost_your_tax_return/" target="_blank">http://www.theregister.co.uk/2008/02/29/so...our_tax_return/</a>
04 mar 2008, 12:28
gurek
Może to nas czeka tylko na większą skalę: <a href="http://www.theregister.co.uk/2008/02/29/sorry_we_lost_your_tax_return/" target="_blank">http://www.theregister.co.uk/2008/02/29/so...our_tax_return/</a>
Nie sadzę by u nas mogło się to wydarzyć w tym dziesięcioleciu. Z tej prostej przyczyny , że o ile Dania jest w czołówce krajów Europy w nasyceniu gospodarstw i firm korzystających z internetu i złożono tam już 750,000 zeznań droga elektroniczną za ubiegły rok to w naszym kraju takiej ilości zeznań można się spodziewać za 20 lat. I dobrze bo nie jesteśmy na to przygotowani. Duńczycy chyba też
Z dyskusji pod artykułem:<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->over 600 By Ton Smits Posted Friday 29th February 2008 22:10 GMT
Today, Dutch tax-office officials admitted that there are over 600 different sopftware-programs being used by the it-departement, most of them more than 10 years old... <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> wynika iż DUCHTAX to ok 600 różnych programów w wieku POLTAXu
____________________________________ "Tylko zmiana jest niezmienna" - Heraklit
Ostatnio edytowano 04 mar 2008, 16:33 przez tranqilo, łącznie edytowano 1 raz
04 mar 2008, 16:23
tranqilo
...o ile Dania jest w czołówce krajów Europy w nasyceniu gospodarstw i firm korzystających z internetu
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników