Nie bardzo rozumiem sens pisania peanów na cześć ePuapu, przecież to tylko fasada za którą "masa roboli" musi wykonywać syzyfową pracę, aby zaspokoić wizje kolejnych wizjonerów. Na chwilę obecną nie ma systemu obsługującego pracę urzędu w zakresie obsługi elektronicznych pism a sam ePuap z punktu widzenia urzędu przypomina nieco zwykłą skrzynkę pocztową web serwisie z możliwością podpisywania.
Zastanawia mnie stwierdzenie tego osobnika "Działy informatyki w administracji publicznej są bardzo często słabymi komórkami"  skąd takie twierdzenie zrobił jakieś badania, czy może typowa sufitologia nie dość, że obraża ludzi to nie ma pojęcia o czym pisze. Słabi intelektualnie, fizycznie skąd te pomysły o szkoleniach ma wiedzę o tym czy czerpał ją od syna  (informatyk) brata Romka ze strony żony ?
Nie wspominając o magicznym słowie cyfryzacja skąd się wzięło to pojęcie ? W moim mniemaniu raczej można mówić o binaryzacji .

Tak apropops wizji sparafrazuję to dowcipem w którym (głosy należy zamienić na wizję )

Wykładowca podczas prowadzenie wykładu słyszy wyraźnie rozmowy utrudniające mu prowadzenie zajęć.
Więc mówi: Słyszę jakieś głosy
Pada z odpowiedź z sali : Ja też, ale się leczę.

To tak dla wizjonerów cyfryzacji - cyfryzatorów.

Tu akurat trafił ale brak informacji co zrobić z tym fantem.Kursy są ponoć za drogie.

Od 10 lat nie mogę się doczekać aby w urzędach skarbowych były opracowane jednolite wzory wystawianych zaświadczeń. Każdy urząd ma inny wzór, mało tego dopóki nie wprowadzono BA w urzędzie w którym pracuję każdy dział wystawiał zaświadczenie o treści wymyślonej przez swojego kierownika, chociaż zaświadczenia dotyczyły podobnej sprawy i zawierały te same treści, wyglądały diametralnie różnie.
"Cyfryzację" powinno się rozpocząć od ujednolicenia oprogramowania we wszystkich urzędach w kraju. Jeden system do gromadzenia danych, wystawiania zaświadczeń, wspomagania kontroli, egzekucji, umożliwiający analizy - wówczas można ustalać mierniki. Informatykom w US-ach współczuję, muszą orientować się w programach opracowanych na różnych platformach bazodanowych, jedne systemy nie współpracują z drugimi. Dlaczego do systemu POLTAX dołączone są "podsystemy" jak poltax2b, BA, CZM, EGAPOLTAX, KONTROLA, MANDATY, DWP i narzędzia typu e-ORUS do analiz zbiorczych z poprzednio wymienionych podsystemów ??? Moim skromnym zdaniem gdyby wszystko było w jednym systemie praca byłaby znacznie sprawniejsza, mniejsza możliwość pomyłki i jednoznaczne, zawsze aktualne dane.
Pracownicy którzy słuchają min.Boniego załamują ręce - facet nie wie z czym pracownicy muszą się borykać. Chociażby ubiegłoroczny bałagan w ewidencji przez wprowadzenie bazy PESEL i przypisanie podatnikom starych kont bankowych. Do sierpnia  2011 wszystko było prawidłowo wprowadzone i nagle hokus pokus ministerstwa i pracownik nie wie co ma poprawić w bazie a podatnicy skarżą się, że zwroty podatku otrzymują na dawno zamknięte konta. Pracownicy muszą przeszukiwać papierowe dokumenty podatników aby sprawdzać czy konto jakie podaje system jest kontem właściwym. Ta dodatkowa praca wynikająca z fatalnego połączenia baz danych wpłynie na mierniki, ale tego nikt z góry nie widzi.

Na wiosnę  to jest "na początku marca" -jak to dokładnie i sciśle określono w komunikacie - pojawi się nowy SPED.Ma być bardziej inteligentny od obecnego.

Czekam z niecierpliwością , że tak dokładnie to określę "od poczatku roku" na te super wydanie.
Już ostrzę ołówki na spisywanie żali ...   Czy HELPDESK  nadąży ?

Sam sobie odpowiedziałeś. Żeby opracować jednolite wzory dla wszystkich jednostek w kraju, to trzeba wiedzieć, co te jednostki robią. Jak ktoś wprowadza zmiany bez takiej wiedzy, to skutki są takie, jak opisałeś.

Wiadomość dnia.

Powinna ucieszyć płatników. Udostępniony został program PPUS do masowej wysyłki PIT-11.

Tylko szkoda że tak późno !
a co robi ministerstwo? mierniki!

A mnie to wcale nie cieszy, zatkają się serwery E-deklaracji i naszych pit-ów nie będę mógł wysłać...
Chyba, że znów zostanie kolejna ciemna noc na to...
A z opisu wynika, że komunikat o przeciążeniu systemu E-deklaracje to rzecz... normalna...
- bez komentarza...

Poza tym brakuje tu bardzo ważnego zdania:
"Po długich (niestety) negocjacjach, ustalone zostało, że płatnicy mogą skorzystać z tego programu bez wnoszenia żadnych opłat. Nie będą również z tego tytułu pobierane żadne opłaty od Państwa."

A co do samego programu to wiedzę na jego temat i problemów z jego użytkowaniem (a pomoc pewnie znów spadnie na US-y) mają użytkownicy systemu KPMF (gdyż wydaje mi się że to jest po prostu inna wersja PIT2MF)...
Oczywiście jest to ułatwienie, ale obym nie okazał się złym prorokiem, że odium w/s niemożności/problemów z wysłaniem PIT-ów i problemów z użytkowaniem aplikacji spadnie znów na US...

Bo to Wyście go udostępnili...

A z mojego doświadczenia wynika, że "nie informatykowi" ciężko będzie zmusić ten program do w pełni automatycznej pracy... Oczywiście jeśli moje założenie odnośnie genezy pochodzenia i zasady działania tego programu jest słuszne.

Programik PPUS istotnie jest nieco inną (uproszczoną) wersją aplikacji PIT2MF, znanej użytkownikom mojego systemu płacowego.

Płatnikowi "nie-informatykowi" faktycznie ciężko obsłużyć kwestie wysyłania PIT-ów, gdyż zakres problemów dotyczących tego tematu jest bardzo szeroki. Poczynając od kwestii konfiguracji podpisu elektronicznego, aż do interpretacji błędów zwróconych przez system e-Deklaracje. Proszę tylko zerknąć ile slajdów ma rozsyłana ostatnio prezentacja na temat najczęściej spotykanych problemów przy wysyłaniu e-Deklaracji.

Jeśli chodzi o samo wysyłanie, to program PPUS robi to bardzo sprawnie i szybko - być może trochę zbyt szybko.  Stąd pewnie i problemy z nadążaniem bramki. Zastanawiałem się nawet nad kilkusekundowym delayem po każdej deklaracji  

Jeśli chodzi o obsługę problemów napotykanych przez płatników, to jak na razie spada ona raczej na mnie. Większość zgłoszeń dotyczy interpretacji błędów merytorycznych w plikach XML - słynny błąd 401. Zdumielibyście się, gdybym zdradził jakie znane systemy płacowe duuużych polskich producentów generują wadliwe pliki XML. Wadliwe, tj. niezgodne z opublikowaną schemą.

Prawda jest taka, że brakuje ogólnodostępnej aplikacji na miarę Programu Płatnika ZUS. A mój programik jest tylko "zapchaj-dziurą" tego braku.

Wkrótce zostanie wyłoniony nowy dostawca internetu.  Kanał dostepu będzie miał co roku zwiększaną przepustowość od 300Mbs do 500Mb/s. Pod koniec marca 2012 juz będzie nowy dostawca.
http://www.mf.gov.pl/dokument.php?const=147&dzial=4723&id=283692&typ=news

Panie Piotrze , każdy program usprawniający wysyłkę i dostarczanie ich w wersji elektronicznej zasługuje na dużego plusa. Bramka MF to ich problem, im więcej zgłoszeń tym może szybciej załatwią problem. Problemem jest opieszałość MF co do dogadania się w sprawie wdrożenia i udostępnienia programu. Z obserwacji SPED , CEiDG, SERCE , nowy Poltax to jedno wielkie skupisko chaosu. Ilość zgłoszeń , błędów i niefunkcjonalności to pierwsza taka sytuacja od wielu lat. Cóż od wszelkiego "e-cośtam" nie uciekniemy.

Straszny z was malkontent obywatelu warzywko!
Należy służyć resortowi z oddaniem, więc zwieracze zewrzeć i do roboty!
Za dwa razy mniej, zrób dwa razy więcej!

Od 6 marca nowym dostawcą łącza internetowego będzie przez 3 lata NETIA.
Netia wygrała przetarg za kwotę 262137,60 zł  dając cenę o ok. 23000 niższą niż TPSA.

W pierwszym roku ma to być łącze 300 Mb
w drugim 400 Mb
w trzecim roku 500 Mb i to bez ograniczeń ilości sesji i  bez ograniczeń na ilość danych.

Będzie inaczej, ciekawe jak będzie.

CPD MF aktywnie działa. W związku z tym będzie hucznie otwarte.



a nawet dobrze zabezpieczone