?Harakiri? ... Dziwię się wszystkim młodym ludziom przychodzącym do pracy w US. Gdyby swoją energię i wiedzę przeznaczyli na własną działalność to mieliby przynajmniej szansę na jakie takie życie. W US czeka ich wyłącznie upodlenie i rozczarowanie. Prędzej lub później.
A ja dziwię się wszystkim dojrzałym pracownikom z doświadczeniem, że nie zakładają własnych firm i całej swojej energii i wiedzy nie przeznaczają na własną działalność. Moim zdaniem w pracy rozczarowują się Ci co nie lubią swojej pracy - nikt nikogo nie zmusza do pracy w US - ani informatyków , ani pracowników wymiaru lub księgowości , administracji. A całe powyższe rozważania ni jak się mają do tematu - INFORMATYKA NIC NIE ZNACZY !!!
09 kwi 2010, 21:10
Informatyka nic nie znaczy
Harakiri twoja ocena jest subiektywna a nie obiektywna. Na jakiej podstawie uważasz że większość informatyków jest źle wykształcona. Pracujesz w każdym USie?
10 kwi 2010, 10:13
Informatyka nic nie znaczy
fun
Harakiri twoja ocena jest subiektywna a nie obiektywna. Na jakiej podstawie uważasz że większość informatyków jest źle wykształcona. Pracujesz w każdym USie?
Masz rację - ocena jest subiektywna. Nie uważam również, że informatycy są źle wykształceni. Uważam tylko, że WIELU z nich zachowuje się tak jakby nikt inny nie potrafił myśleć.
Weksel
A ja dziwię się wszystkim dojrzałym pracownikom z doświadczeniem, że nie zakładają własnych firm i całej swojej energii i wiedzy nie przeznaczają na własną działalność. Moim zdaniem w pracy rozczarowują się Ci co nie lubią swojej pracy - nikt nikogo nie zmusza do pracy w US - ani informatyków , ani pracowników wymiaru lub księgowości , administracji. A całe powyższe rozważania ni jak się mają do tematu - INFORMATYKA NIC NIE ZNACZY !!!
To, że się dziwisz świadczy o Twoim braku rozeznania - dłuższa praca w skarbowości powoduje rozmaite problemy osobowościowe - m.in brak pewności siebie i zaniżona samoocena. Poza tym dłuższa praca = starszy wiek i przekonanie , że nie masz szans na coś więcej niż oferowane w US/IS... Zresztą ciągle pracownicy słyszą, że na ich miejsce czeka 100, 200, 400 osób. Nie jest też prawdą, że rozczarowują się osoby, które nie lubią swojej pracy. Najbardziej narażeni na rozczarowania są ci, którzy są zaangażowani w wykonywanie obowiązków. Przekonują się w pewnym momencie, że są nikim... A wobec dzisiejszej tragedii narodowej nie chce mi się więcej na ten temat pisać. Pokój duszom ofiar tragedii... (przepraszam, że nie na temat wątku).
____________________________________ "Ludzie cały czas żyją w strachu. Boimy się pogody, boimy się władzy, boimy się nocy i potworów, które czają się w mroku. Boimy się starości i śmierci. Niektórzy boją się nawet życia. Ludzie czują strach w prawie każdej minucie swego istnienia."
10 kwi 2010, 19:41
Informatyka nic nie znaczy
chrish
astrofis
...Naczelnik dostanie pismo z IS o przygotowaniu danych przekrojowo za trzy lata z terminem na jutro na 12. Standard. Zadekretuje na kierownika, kierownik przydzieli pracownikowi, pracownik na podstawie dostępnych w aplikacji raportów nie będzie w stanie wykonać zadania. Informatyka nie ma, raportów nie ma, naczelnik po uszach. W centralnej bazie nikt na jutro danych nie wyciągnie...
Piszesz że to standard... To po cholere IS się pyta o dane które są w centralnej bazie? A przepraszam w IS to już nic nie robią - do bazy nie łaska samemu zajrzeć? Lepiej kazać z US przesłać to co jest ogólnie dostępne w centralnej bazie... Pewnie że lepiej, bo po co w IS mają tracić czas. Z US przyślą wklei się w tabelkę i cześć. Do tego jeszcze podkładka będzie bo pod danymi które ktoś w IS "przeklei" do tabelki podpisał się ktoś inny - "Ja tylko wpisałem dane które mi przesłąno". To jest standard. Aha - pismo z IS do NUS oczywiście w *.pdf z załączonym wzorem tabeli (też w pdf), albo jeszce lepiej w *.tif. Oczywiście jak NUS odeśle w *.pdf lub formatach OO to zaraz telefon dlaczego nie w *.doc lub *.xls Piszesz, że w centralnej bazie nikt danych na jutro nie wyciągnie. Obecnie mamy już namiastkę takiej bazy - hurtownia. Dane się wyciąga nawet "na dziś" mimo, iż zajmuje to trochę czasu i analizuje się je - choćby ze względu na sprawozdawczość. Informatyk tego nie zrobi (w każdym razie nie osoba zatrudniona na stanowisku informatyka w moim US). Problemem nie jest tu informatyk czy pracownik, ale niestety świadomość nasza, naszych szefów i pracowników organów nadrzędnych i znajomość zadań wykonywanych przez poszczególne osoby. Bez szkoleń i spotkań informacyjnych tego się nie zmieni i będziemy sobie na forach mogli narzekać - informatyk na pracowników, pracownicy na informatyków, itd.
Bardzo słuszne uwagi. Dlaczego nikt ich nie widzi??
10 kwi 2010, 21:53
Informatyka nic nie znaczy
Dużo mówiło się i pisało tutaj o redukcji stanu osobowego informatyków. I faktycznie okazuje się, że wcześniejsze słuchy znalazły potwierdzenie i MF ma lub stara się przeforsować projekt redukcji stanu osobowego informatyków w US-ach. Niestety nic więcej nie wiadomo poza tym, że prawdopodobnie MF uważa, że wszyscy informatycy w US siedzą i tylko obciążają fundusz płac w resorcie... Tak więc plotki, że po portingu możliwe są ruchy kadrowe nie są jednak wyssane z palca...
Nic trzeba jednak olać ten system i czmychnąć z tego jeszcze przed portingiem niech szukają "frajera" co im to zrobi... Nawet będzie im to na rękę bo i wypowiedzenie potem "dla frajera" będzie krótsze.
14 kwi 2010, 18:22
Informatyka nic nie znaczy
Grzecho
Dużo mówiło się i pisało tutaj o redukcji stanu osobowego informatyków. I faktycznie okazuje się, że wcześniejsze słuchy znalazły potwierdzenie i MF ma lub stara się przeforsować projekt redukcji stanu osobowego informatyków w US-ach. Niestety nic więcej nie wiadomo poza tym, że prawdopodobnie MF uważa, że wszyscy informatycy w US siedzą i tylko obciążają fundusz płac w resorcie... Tak więc plotki, że po portingu możliwe są ruchy kadrowe nie są jednak wyssane z palca...
Nic trzeba jednak olać ten system i czmychnąć z tego jeszcze przed portingiem niech szukają "frajera" co im to zrobi... Nawet będzie im to na rękę bo i wypowiedzenie potem "dla frajera" będzie krótsze.
Pewnie myślą że jedynym serwerem jest serwer Poltaxu (mamy 10 serwerów) a jedynym programem Poltax (pewnie jest co najmniej 40 różnych programów i systemów)
14 kwi 2010, 18:53
Informatyka nic nie znaczy
meloman
Grzecho
Dużo mówiło się i pisało tutaj o redukcji stanu osobowego informatyków. I faktycznie okazuje się, że wcześniejsze słuchy znalazły potwierdzenie i MF ma lub stara się przeforsować projekt redukcji stanu osobowego informatyków w US-ach. Niestety nic więcej nie wiadomo poza tym, że prawdopodobnie MF uważa, że wszyscy informatycy w US siedzą i tylko obciążają fundusz płac w resorcie... Tak więc plotki, że po portingu możliwe są ruchy kadrowe nie są jednak wyssane z palca...
Nic trzeba jednak olać ten system i czmychnąć z tego jeszcze przed portingiem niech szukają "frajera" co im to zrobi... Nawet będzie im to na rękę bo i wypowiedzenie potem "dla frajera" będzie krótsze.
Pewnie myślą że jedynym serwerem jest serwer Poltaxu (mamy 10 serwerów) a jedynym programem Poltax (pewnie jest co najmniej 40 różnych programów i systemów)
Taka częściowa redukcja już nastąpiła i w wielu urzędach w informatyce pracuje mniej niż 4 lata temu. Testowałem nawet jak urząd może wytrzymać bez etatowego informatyka przez dwa tygodnie. I jakoś to przeszło tyle , że w ktoś, kto miał pojęcie o zadaniach informatyka jakoś starał się niezbędne sprawy wykonywać. W zasadzie rozsądnym minimum jest 2 osobowa obsada na średniej wielkości urząd by uniknąć katastrof jak ta pod Smoleńskiem. Bo procedury i hasła i kopie są zabezpieczone ale ...
Redukcji nie ma się co obawiać. To okazja na nowe wyzwania i możliwość przekwalifikowania się. Znane mi są przykłady z urzędów gdy informatycy bez wahania obejmowali funkcje Naczelnika , czy kierownika działu podatku dochodowego. Wszak są wśród nas urzędnicy SC a stąd już łatwa droga zmiany profesji.
Wprowadzanie komputerów i dedykowanego oprogramowania spowodowało spadek zatrudnienia szczególnie w księgowości. Oceniam że obecnie obsada księgowych to 20-25% tego co było 20 lat temu przy ręcznej księgowości. To samo może więc spotkać i informatyków jeśli nie pojawią się nowe okoliczności(wdrożenia, zmiany prawa) ,które spowodują wzrost zatrudnienia w zawodach informatycznych w urzędach. Obawę może budzić sposób wprowadzania zmian i pęd na outsourcing bez dogłębnej analizy skutków takich operacji. Jak myślicie co było powodem ostatnich dużych, wielogodzinnych przerw w pracy kilku największych banków ? Chyba nie brak prezesa.
____________________________________ "Tylko zmiana jest niezmienna" - Heraklit
14 kwi 2010, 19:45
Informatyka nic nie znaczy
meloman
Pewnie myślą że jedynym serwerem jest serwer Poltaxu (mamy 10 serwerów) a jedynym programem Poltax (pewnie jest co najmniej 40 różnych programów i systemów)
Nie deprecjonujmy znaczenia czasownika "myśleć". W większości US-ów jest raczej po dwóch informatyków. Jak odchudzą etaty o 1 to kto w trakcie trzytygodniowego urlopu jedynego informatyka czy nie daj Boże niezaplanowanej choroby będzie im zmieniał tasiemki i wpisywał na nie numery zarchiwizowanych dzienników powtórzeń?
14 kwi 2010, 19:47
Informatyka nic nie znaczy
comodo
meloman
Pewnie myślą że jedynym serwerem jest serwer Poltaxu (mamy 10 serwerów) a jedynym programem Poltax (pewnie jest co najmniej 40 różnych programów i systemów)
Nie deprecjonujmy znaczenia czasownika "myśleć". W większości US-ów jest raczej po dwóch informatyków. Jak odchudzą etaty o 1 to kto w trakcie trzytygodniowego urlopu jedynego informatyka czy nie daj Boże niezaplanowanej choroby będzie im zmieniał tasiemki i wpisywał na nie numery zarchiwizowanych dzienników powtórzeń?
To akurat da się załatwić. Nawet automatycznie- są takie urządzonka. Ale ... informatyk zajmuje się nie tylko kopiami.
Tydzień informatyka(ów): poniedziałek: BIP; kopie, hasła dla użytkowników,które zapomnieli przez weekend, skrypt 1000, HURTOWNIA VAT, wtorek : naprawa poczty w sekretariacie, nowe reguły,skrypty do WHTAX środa : skrypt z MF ( WZ),instalacja nowej wersji DWP, czwartek: instalacja stanowisk komputerowych dla stażystów, nadanie haseł i uprawnień do AD, aplikacji piątek: walidacja i wczytanie OR, skrypty do mierników
no i codzienne kopie , czytanie dziesiątków helpdesków i reagowanie na zgłoszenie typu znikł pasek z narzędziami do edycji, co robić ?, odpowiedzieć komornikowi dlaczego jego wskaźnik szybkości zastosowania środka egzekucyjnego wzrósł 20-krotnie w ostatniej wersji mierników.
____________________________________ "Tylko zmiana jest niezmienna" - Heraklit
14 kwi 2010, 20:00
Informatyka nic nie znaczy- 1.HELPDESK
Grzecho
tranqilo
1. HELPDESK Czy już więc dorośliśmy w naszej korporacji do wdrożenia centralnej BŁĘKITNEJ LINII DLA US ? Jak sądzicie lepiej to rozwiąże ten bolący problem niż lokalni informatycy ? Może warto zdjąć tę rolę z lokalnej informatyki choćby na roczną próbę w kilku urzędach by potem zebrać opinie uczestników i podliczyć koszty ? Kto chętny na pilotaż?
Może miało by to sens ale mając swoje już długoletnie doświadczenie wiem, że taka linia była by pomyłką i to na wielką skalę bo... jakby zareagował ktoś po 2 stronie lini jakby Pani/Pan zadzwonił do niego z problemem że ma pastę do zębów na ekranie... To nie mój wymysł tylko oparte jest to na faktach (opowiadanie koleżanki ze szkolenia które było kilka lat temu)... Pastą do zębów na ekranie okazał się napis...
Podobnie jak opisany tu wcześniej temat awarii drukarki spowodowanej brakiem... papieru... czy paniką bo komputer "wypluł" jakichś komunikat..
Cóż pamiętam jak dziś gdy nowo zatrudniony pracownik poprosił o zmianę klawiatury na taką, która ma oprócz cyfr arabskich cyfry rzymskie.
29 kwi 2010, 12:10
Informatyka nic nie znaczy- 1.HELPDESK
dziku
... Cóż pamiętam jak dziś gdy nowo zatrudniony pracownik poprosił o zmianę klawiatury na taką, która ma oprócz cyfr arabskich cyfry rzymskie.
I coś w przeciwna stronę. Pracownik, który wielokrotnie prosił administratora o zmianę sprzętu bo obecny się sypie, został "za karę" (jako namolny) wykreślony z listy sprzętu do wymiany. Cóż z tego, że obecny jest "do bani" a praca na nim top gehenna. Cóż z tego, że są zakupy nowego sprzętu. Cóż z tego, że ... Najważniejsze aby dać nauczkę gnojkowi, aby nie truł Jaśnie Panu Informatykowi
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
13 maja 2010, 17:16
Informatyka nic nie znaczy- 1.HELPDESK
supersaper
I coś w przeciwna stronę. Pracownik, który wielokrotnie prosił administratora o zmianę sprzętu bo obecny się sypie, został "za karę" (jako namolny) wykreślony z listy sprzętu do wymiany. Cóż z tego, że obecny jest "do bani" a praca na nim top gehenna. Cóż z tego, że są zakupy nowego sprzętu. Cóż z tego, że ... Najważniejsze aby dać nauczkę gnojkowi, aby nie truł Jaśnie Panu Informatykowi
Bosz ależ musiałbyć namolny
zapewne to właśnie on "merytoryczny" ma najpełniejsze rozeznanie potrzeb - i wie że jego była najpilniejsza najważniejsze i jedyny powód to typowa bezinteresowna złośliwość i osobiste animozje. jesteś pewien ?! bo ja widziałem już i to i owo
14 maja 2010, 10:27
Informatyka nic nie znaczy- 1.HELPDESK
Walle
jesteś pewien ?! bo ja widziałem już i to i owo
Zapewne telefon z prezentacją numeru, który JW Informatyk odbiera wyłącznie gdy dzwoni NUS również
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
14 maja 2010, 18:30
Informatyka nic nie znaczy- 1.HELPDESK
supersaper
Walle
jesteś pewien ?! bo ja widziałem już i to i owo
Zapewne telefon z prezentacją numeru, który JW Informatyk odbiera wyłącznie gdy dzwoni NUS również
A może nie odbiera bo go tam nie ma gdyż w tym momencie zajmuje się doskonaleniem umiejętności informatycznych koleżanki w sąsiednim pokoju ? Jak powinien prawidłowo wyglądać ten Helpdesk ? Może każdy powinien mieć dostęp do jakiejś witryny z podstawowymi radami i przeszukiwarką a jeśli nie znajdzie to dopiero wtedy szukać rady informatyka ?
____________________________________ "Tylko zmiana jest niezmienna" - Heraklit
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników