Kilka wniosków z testów:
1. Szkolenie było przeprowadzone nieudolnie, tylko części osób udało się dołączyć do spotkania.
Oficjalnie była to wina aplikacji Microsoft Teams, która nie wydoliła z taką liczbą uczestników.
Tak naprawdę była to wina CKPP, znając pojemność aplikacji i liczbę uczestników, można było podzielić szkolenie na dwie części.
Należy więc centralnokompetentnej ekipie CRCM zadedykować złotą myśl dyrektora Jedynaka:
2. Na początku szkolenia dowiedzieliśmy się jak dużo uwag testerów CRCM Team uwzględnił z wcześniejszych testów. Prowadzący nie umiał jednak podać przykładów.
Więc sam ich poszukałem, i tak:
- wprowadzenie 1 i tej samej informacji do CZM zajęło 1 min. a wprowadzenie tej samej informacji do CRCM - 8 min.
- Wprowadzenie darowizny środków pieniężnych do programu CZM zajmuje około 1:30 natomiast do nowej aplikacji około 9:00 minut.
http://10.1.0.172/forum/viewtopic.php?f ... faaecb881f Nic się tu nie zmieniło. Czyli w danej jednostce czasu zamiast 80 aktów będziemy wpisywać tylko 10 (jak się komuś zachce) albo tylko 5 (mnie się już nie chce

)
Jeśli nic nie zostanie tu poprawione, to we wrześniu będziemy jeszcze wpisywać akty z maja.
- wpisywanie wniosku do KW
Nic się nie zmieniło, a rzecz bez sensu bo notariusze obligatoryjnie składają takie wnioski.
- zakładanie informacji na składniki majątkowe
Cyrk na kółkach.
Zasada jest taka: najpierw ustala się stan faktyczny, a potem podejmuje rozstrzygnięcie.
Budowlańcy CRCM zachowali się jak ktoś kto najpierw wydaje decyzję w sprawie spadku, a potem zastanawia się "ciekawe czy temu podatnikowi ktoś umarł?"
Rozmawiałem w czwartek służbowo z jednym US w Mazowieckiem. Przy okazji pogadaliśmy sobie o CRCM i pani powiedziała mi, że:
One nie mają czasu na głupoty bo SSP i tak marnuje go dosyć. Założyły więc sobie segregator i postanowienia SR będą wpinać do niego alfabetycznie wg zmarłych, a wpisywać do CRCM dopiero jak wpłyną zeznania.
No to ja też założyłem sobie segregator.
