Problem pierwszy, dostawcy łączy, tu mamy dużą firmę, która z pewnością ma zaplecze do świadczenia usług transmisji, czyli TPsa. Reszta, to raczej dostawcy dobrzy dla gopodarstw domowych (czu iluś tam tysięcy szwedów...).
Wan... to rozwiązanie niedługo zacznie odchodzić do lamusa, na rzecz sieci szerokopasmowych , dowolne mutacje np.; SISCO (kwestia kodowania informacji, co obecnie nie jest problemem). Systemy takie działają, i tu muszę oddać honor sprawdzają się od 2001 roku.
Dodatkowo, wszelkie rozwiązania informatyczne, moim zdaniem powinny być przystosowane do działanie w sieciach międzynarodowych, a przynajmniej ich części.
Kwestią czasu jest ich włączenie do tych struktur.
Mamy teraz w Polsce kilka sieci, które jeżeli już jakoś ze sobą współpracują, to z totalnym bólem.
Prościej jest mi połączyć się z bazą danych w Portugalii, niż w u nas. Taka to paranoja.
Proszę przeanalizować działanie tworzonego systemu pod kątem współpracy na przykład z "skarbówką" angielską, w końcu nasi rodacy zakładają tam firmy lub filie. Dołóżmy do tego import danych z innego kraju, z odmienna czcionką, i mamy dymek...
Często nikt nie pamięta o prostej rzeczy jaką jest zainstalowanie odpowiednich czcionek na serwerze...
Najczęściej bywa tak, że po wdrożeniu jakiegoś programu (za kupę sieki), próbuje się go "ucywilizować" czy "podrasować", "ratowanie gniota, przy użyciu knota...". Częstym błędem jest też wprowadzanie eksperymentów na "żywym" organiźmie, co jest niestety nagminne...
Centralizacja... może podam ciekawy przykład, z którym każdy się spotkał. INTERNET, na czym polega jego fenomen, popularność, skuteczność, rozwój i niezawodność..., na baaardzo dużej ilości serwerów. Przykład niecodzienny, ale pokazuje drastycznie samoistną "ewolucję" technologii...
Coraz więcej mówi się o sieci serwerów rozproszonych, umiejscowionych w ponktach węzłowych sieci, pracujących w conajmniej dwuwarstwowej strukturze przesyłu informacji.
Trochę się rozbujałem w teorii sieci, i wracam na ziemię.
Drodzy rodacy, mamy już centralny serwer, który działa, ładnie i stabilnie ( a z boku świstak siedzi....), jednak źli i przebiegli admini blokują tranfer żadając podwyżek, lub dymisji ministra... Tak jest to karalne, ale gdyby.
Ponadto proszę sobie przeanalizować przepisy o ochronie bezpieczeństwa narodowego ( a dane o niektórych firmach są poufne, a często związane z zapewnieniem bezpieczeństwa kraju, lub też kto z ajkiej firmy pomiera pobory...). Według mnie lepsze robicie na kilka takich centr, z pewnością mniejsza podatność na awrie, pod warunkiem możliwości przejącia pracy przez sąsiedni ośrodek.
Jak też koleżanka zauważyła, czyli kopara-bandyta, i mamy kuku...
Zacznę się streszczać.
1. System współpracujący bez problemu z podobnymi w Europie, oraz z sieciami krajowymi.
2. Conajmniej kilka centr, mogących w sytuacji krytycznej przejąć pracę "sasiada".
3. Programy powinny być solidnie przetestowne przed wdrożeniem, pod względem łatwości jego obsługi przez urzędników, podatności na błędy podczas standardowej jego obsługi, praca w sieci o kiepskich parametrach, zachowanie programu przy zerwaniu transmisji, kompatybilność z istniejącymi aplikacjami (przynajmniej na początku), oraz wile innych, i tu należałoby posłuchać prostej braci informatycznej z pospolitych urzędów...
4. Dopracowane i precyzyjne procedury obsługi systemu w sytuacjach normalnych i zakłoceniowych.
Z pewnością można dołączyć jeszcze kilka punktów...
Sprawa serwisów. Zasada z życia, im bardziej scentralizowany serwis, tym niższa jakość usługi. Serwis 24godzinny to w praktyce tydzień, sprzęt na zamianę, sam powinien być wymieniony, a najczęściej jest to inny model, do którego akurat brak softu. Przykładów jest wiele. Najczęstszym serwisem jest miejscowy informatyk, z śrubokrętem, zakleszczarką i lutownicą. I niestety na tym opiera się hardware... I tu chylę czoła szeregowym informatykom, dziękim którym wszystko działa...
Jeszcze jeden aspekt reformy, w czsach gdy szuka się informatyków, MF czce się chyba ich pozbyć. Jak zatrzymać informatyka który zna język obcy... a obecne zamieszanie spowoduje odejście najlepszych, którzy już to rozpatrywują...
Owszem można powiedzieć, że nie wszystkim potrzebujemy, ale łatwiej jest zatrzymać pracownika, niż pozyskać nowego, pomijając nawet kwestię odpowiedniej praktyki...
Praca informatyka, proponuję, by każdy notował sobie co robi na codzień. Z pewniącią będzie to papierologia( sprawozdania, maile...), porady w obsłudze edytorów, wyciąganie zaciętego papieru, wymiana tonerów, naprawy sprzętu lub koordynacja poczynań serwisu naprawczego, instalki, skrypty, szkolenia, i wiele innych. To jest chleb powszedni.
Niech ktoś spróbuje zdalnie zmienić toner, zamienić terminal, lub choćby docisnąc wtyczkę w serwerze...

Do Pana Dragic'a , mogę pomóc w sferze projektowej, ale tylko jeżeli będę znał założenia projektu.
Zawodowo zajmuję się koordynacją, tylko w innych strukturach. Mój mail ; anubius(małpa)web.de .
Pozdrawiam i zachęcam innych do dyskusji.

Proponuję też stworzenie osobnego subforum, z możliwością dołączania plików. Gdzie można się dzielić wiedzą praktyczną (poprawki, skrypty, nietypowe usterki...).
Pozdrawiam, Wizard of Ozz....

Witam Panie Dragic!
Cieszę się, że ktoś z góry prowadzi z nami dialog. Mam trzy konkretne pytania:
- Czy zakłada się zwolnienia informatyków związane z reformą i reorganizacją?
- Czy miejsce pracy będzie związane z jednym US, czy raczej będziemy pracownikami mobilnymi?
- Kto będzie naszym bezpośrednim pacodawcą?
Każdy ma jakieś swoje plany, a najgorsza jest niepewność (zawsze byłoby wiecej czasu na szukanie nowego pracodawcy).
Dziękuję za ew. odpowiedzi.

Witam,
przepraszam, że z opóźnieniem odpowiadam.
Ad. 1 - nie, nie przewiduje się zwolnień.
Ad. 2 -  miejsce pracy będzie związane z jednym US/IS/IC/UC/UKS, zależnie od tego gdzie osoba, która przechodzi do CI dotychczas świadczyła pracę. Jednak, w przypadku projektów unijnych, trzeba być przygotowanym, że czasami będzie trzeba pojechać do innego miasta na warsztaty lub spotkanie. Więc, pewien rodzaj mobilności będzie wymuszony w projektach.
Ad. 3 - Bezpośrednim pracodawcą będzie Ministerstwo Finansów.
Pozdrawiam serdecznie,
Slavko Dragić

Wiecie co Wam powiem ? KAS umrze śmiercią tragiczną w dniu 21 października 2007 r....))

KAS może tak ale zmiany w Informatyce na pewno nastąpią.  

Dziś młoda i piękna panienka zasiadła przed kompem z Poltaxem i zdziwiła się , że ekran jest tak siermiężnie brzydki.  Tłumaczyłem , że ta prostota jest jego zaletą bo nie zmienił się od 1995 roku - nie musiał pomimo, że przeszło przez niego kilka setek wariantów różnorakich formularzy i jest wciąż uniwersalny prosty w obsłudze.  Nie jestem pewien czy ją przekonałem i sądzę , że  te zmiany są też dla młodych ludzi by siadali do obsługi programu z wrażeniem pracy w pięknym , zachęcającym do pracy środowisku.

KAS może tak ale zmiany w Informatyce na pewno nastąpią.  

Dziś młoda i piękna panienka zasiadła przed kompem z Poltaxem i zdziwiła się , że ekran jest tak siermiężnie brzydki.  Tłumaczyłem , że ta prostota jest jego zaletą bo nie zmienił się od 1995 roku - nie musiał pomimo, że przeszło przez niego kilka setek wariantów różnorakich formularzy i jest wciąż uniwersalny prosty w obsłudze.  Nie jestem pewien czy ją przekonałem i sądzę , że  te zmiany są też dla młodych ludzi by siadali do obsługi programu z wrażeniem pracy w pięknym , zachęcającym do pracy środowisku.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

A podobno księgowanie na kartach było jeszcze bardziej wygodne..

Nie spodziewałem się po Tobie takich emocji wobec PTaxu

I niech jego nazwisko zostanie... zapomniane:)

To ja mam jeszcze pytanie jakie kryterium będzie obowiazywac przy zatrudnieniu do CI, bo z tego co zrozumialem to przeciez tylko garstka (500) będzie w CI reszta zostanie, chyba ze sie myle po ostatniej wypowiedzi Dragic-a juz nie jestem pewien.  Pytanie bowiem zxcvbnm brzmialo:
"Czy miejsce pracy będzie związane z jednym US, czy raczej będziemy pracownikami mobilnymi?"
a w odpowiedzi mamy:
"miejsce pracy będzie związane z jednym US/IS/IC/UC/UKS, zależnie od tego gdzie osoba, która przechodzi do CI dotychczas świadczyła pracę. Jednak, w przypadku projektów unijnych, trzeba być przygotowanym, że czasami będzie trzeba pojechać do innego miasta na warsztaty lub spotkanie. Więc, pewien rodzaj mobilności będzie wymuszony w projektach."
Czy zatem sugeruje to ze wszyscy przejda do CI, hmm nie sadze. Zatem co z pozostalymi ?
Czy nic sie u nas nie zmieni?
Bo odnosze wrazenie ze mimo deklaracji to informatycy z US w CI nie maja szans, bo jak bez szkolen (mimo wiedzy nabytej inna droga) bez certyfikatow itd. Watpie zeby ktos chcial z nami rozmawiac.
Mam nadzieje ze sie myle

Również czekam na zmiany o ile po wyborach  temat będzie jeszcze aktualny, a jak nie to trzeba będzie chyba pomyśleć o rozstaniu.   Podoba mi się to co napisał Dragic mówiąc o ścieżce kariery. Coraz częściej liczy się nie tylko kasa (musi  być na przyzwoitym poziomie jeżeli coś się potrafi), ale również co będę robił za rok,  dwa itd. i nie za bardzo interesuje mnie jedynie wymiana tasiemek. Oczywiście coś za coś muszą być określone kryteria  oceny które należy spełniać, żeby posuwać się naprzód, nic dożywotnio.

A podobno księgowanie na kartach było jeszcze bardziej wygodne..

Nie spodziewałem się po Tobie takich emocji wobec PTaxu
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Dałeś się tak łatwo zaskoczyć

Wprowadzanie terminali też nie odpowiada części klientów. Np. CHRISH tak to skomentował:
<!--QuoteBegin-CHRISH   Data wysłania: 17.07.2004 (g.07:24)+--><div class='quotetop'>(CHRISH   Data wysłania: 17.07.2004 (g.07:24))</div><div class='quotemain'><!--QuoteEBegin-->Poniżej wypisałem co mnie boli przy pracy na kompie. Częściowo jest to temat na forum Pytania do ministra, ale na tym forum też ma prawo bytu, gdyż uważam, że samo ministerstwo poprzez swoje działania sabotuje ("celnie zawirusowywuje") pracę podległych mu służb.

Własnie w dziale w którym pracuję "przerobiono" komputery na terminale, tzn. programy uruchamiane są na komputerze za pomocą sesji terminalowych. Makabra, pracować nie można. Loguję się do kompa na którym mam Poltax, muszę uruchomić ekran terminalowy dla EGAPOLTAX-u, a czasami jeszcze ekran dla aplikacji biurowej. I zaczyna się cyrk, bo np.:
1. uzasadnienia do postanowień mam na terminalu biurowym i nie mogę ich przekopiować (wkleić pomiędzy terminalami) jak potrzebuję do EGAPOLTAX-u. Każde uzasadnienie muszę pisać w całości na nowo! - STRATA CZASU!!!
2. dostanę telefon od petenta i już z automatu jestem wyrzucany z uruchomionych sesji terminalowych z uwagi na bezczynność - MAM KŁA¦Ć ZSZYWACZ NA KLAWIATURZE BY NIE BYĆ WYRZUCONYM? Ponowne logowanie zajmuje trochę czasu (a jak jest "kocioł" robię to parę razy na godzinę).
3. sprawdzam coś w POLTAX-ie (na kompie), a jednocześnie mam włączone ekrany terminalowe. I znów z automatu jestem wyrzucany z uruchomionych sesji terminalowych z uwagi na bezczynność.

Tego co wymyślił takie ustawienie czasowe terminali powinni skazać na pracę w urzędzie przy komputerze i z petentami. Zobaczył by sobie jak to fajnie logować się po parę razy na godzinę!
Komu przeszkadza, że bezczynna sesja zamknie się nie po 5min. a po 15min. i że czas ten ustawią informatycy w urzędzie (w zależności od specyfiki pracy w dziale)?
Czy ministerstwo przestanie w końcu "ułatwiać" pracę pracownikom podległych mu urzędów przez:
1. wprowadzanie bzdurnych systemów (niekoniecznie zabezpieczeń),
2. wprowadzanie niedopracowanych programów (które nie powinny być dopuszczone do użytku z uwagi na wady, błędy i czasochłonność np. EGAPOLTAX)
3. co najmniej nierozważnych poleceń i dyspozycji na tzw. "ostatnią chwilę", a dotyczących wykonywanych przez te urzędy działań
4. ciągłe zmiany w przepisach prawa oraz zmiany stanowiska MF w interpretacjach i odpowiedziach na zapytania.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Dostaliście maila od Pana MR ? Ciekawe co tak nagle przyspieszenia dostali ? Kto się teraz zdecyduje na podejmowanie zadań, które być może za 2 tyg. pójdą do kosza ?

Panie Dragic,
Mówił Pan o informacji o terminach 16 spotkań w sprawie CI. Podobno na ITPortal miała być w zeszłym tygodniu.
Niektóre osoby są wyraźnie izolowane od informacji o CI. Czy mógłby Pan informować o wszelkich newsach na tym forum lub gdziekolwiek.
Pozdrawiam.

Witam,
jeżeli ktokolwiek się czuje izolowany od informacji na portalu, to serdecznie przepraszam.
Z tego co wiem, pierwsze spotkania będą od 9 listopada (to wiem nieoficjalnie). Postaram sie szybko wszystkich poinformować o terminarzu spotkań oraz listą miejscowości, do których zawitamy. Ponieważ lista jest nadal w uzgodnieniach, to ją obecnie nie publikujemy. Proszę o chwilę cierpliwości.
pzdr
Slavko Dragić

KAS może tak ale zmiany w Informatyce na pewno nastąpią.  

Dziś młoda i piękna panienka zasiadła przed kompem z Poltaxem i zdziwiła się , że ekran jest tak siermiężnie brzydki.  Tłumaczyłem , że ta prostota jest jego zaletą bo nie zmienił się od 1995 roku - nie musiał pomimo, że przeszło przez niego kilka setek wariantów różnorakich formularzy i jest wciąż uniwersalny prosty w obsłudze.  Nie jestem pewien czy ją przekonałem i sądzę , że  te zmiany są też dla młodych ludzi by siadali do obsługi programu z wrażeniem pracy w pięknym , zachęcającym do pracy środowisku.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

A podobno księgowanie na kartach było jeszcze bardziej wygodne..

Nie spodziewałem się po Tobie takich emocji wobec PTaxu<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->


Zaś znany stary i brzydki pracownik w siódmym roku XXI wieku dziwi się nadal i wciąż ,że mogą być tak nie przyjazne użytkownikowi programy jak EGAPOLTAX  i Poltax gdzie aby przejść od jednej do drugij czynności należy posiadać papier o ołowek (kopiowy?!)by zapisywać kolejne numery operacji lub mieć pamięć zręcznego idioty .Wyszukiwanie podmiotów i powiązań oraz zintegrowanie różnych US pomińmy milczeniem .
Ps podejrzewam,że prowadzenie spraw egzekucyjnych "na piechotę " i następnie wprowadzanie danych do systemu post factum mogłoby być szybsze niż  stan obecny