W medycynie to chyba jest stwardnienie rozsiane SM i niestety można to porównać bez semantycznych nadużyć, bo też stopniowo paraliżuje cały organizm.
I można z tym żyć latami, tylko jakość życia się radykalnie pogarsza.

i właśnie o to mi chodzi - niby mamy być nowocześni i przyjaźni.. Z kogo tu się robi głupka?? Z nas? Czy z podatników? O - przepraszam - klientów..

trafna ocena choroby organizmu

upłynął kolejny kwartał i znoooowu te mierniki. No i czas na wprowadzenie 11-tek. A to oznacza, że czas od zlożenia dop wprowadzenia dokumentów sie wydłuży (przynajmniej w większości urzędów)

Tak widać jak urzędy zaczynają czyścić PIT-y 11, bo ślą po Polsce wg. właściwości za stare lata

ciekawostka przetestowana w Krakowie... jeżeli masz postanowienie o wszczęciu postępowania podatkowego np w 2005 r. (nie powiązane z decyzją bo przecież mało kto tak robił w zamierzchłych czasach) postępowanie oczywiście się zakończyło decyzją  i w 2009 r np ten ktoś ubiega się o umorzenie obecnych zaległości podatkowych  ale w trakcie postępowania się rozmyśli i wycofa wniosek a US wyda decyzje o umorzeniu postępowania mądry wskaźnik żyjący własnym życiem uzna że to postępowanie z 2005 r. właśnie się zakończyło (po 4 latach)     dla twórcy

jak obejść problem już wiem ale nie powiem  

to może przynajmniej byś napisał jak miernik interpretuje twój tuning?I czy ten tuning jest w 100% legalny

Miernik WP.SWP Wskaźnik szybkości wszczynania postępowań podatkowych
Mamy 6-mcy na wszczęcie postępowania po kontroli podatkowej. Przyjmując mediane w wysokości 180 dni (wszczynamy w ostatnim momencie) otrzymuje:
dni od do            pkt
0.00        16.20        5
18.00        52.20        4
54.00        88.20        3
90.00        124.20        2
126.00        160.20        1
162.00        198.00        0
199.80        234.00        -1
235.80        270.00        -2
271.80        306.00        -3
307.80                -4
Uwaga 1: Wszystko co jest minusem nie może wystąpić, bo mam obowiązek z o.p. wszcząć terminowo.
Uwaga 2: Podatnik ma 14 dni na zastrzeżenia do protokołu, moze je przysłać pocztą i jakość może zmieszcze się aby uzyskać 5 pkt  
Ostatnia mediana wynosiła za II kw. 70 wtedy:
dni od do            pkt
0.00        6.30        5
7.00        20.30        4
21.00        34.30        3
35.00        48.30        2
49.00        62.30        1
63.00        77.00        0
77.70        91.00        -1
91.70        105.00        -2
105.70        119.00        -3
119.70                -4
W tym wypadku uwaga 1 nie ma znaczenia, ale uwaga 2 ma już kolosalne.
Wniosek: aby osiągnąc jak najlepszy wynik nie czekam na zastrzeżenia tyko wszczynam, a to już moim zdaniem prowadzi do absurdów.
Matematyczne podejście nie zawsze pasuje do rzeczywistości.
Moim zdaniem przy mierniku takim jak WP.SWP nie można mówić, że jak najmniejsza wartość wskaźnika jest najlepsza. Raczej porządane byłoby określenie mediany w sposób stały, po przez określenie że np. wszczynanie postępowania w ciągu  16-30 dni jest na 5 pkt  (biorę tu pod uwagę, że jednak czekam na zastrzeżenia do protokołu) a pozostałe zakresy odpowiednio mniej punktów.
To takie moje spostrzeżenia. Mam nadzieję że nie pomyliłam wyliczeń

AGI niestety do mediany nie pasuje  "określenie mediany w sposób stały". Wikipedia podaje następujące określenie mediany:


Zastosowanie mediany zamiast wartości średniej było bardzo dobrym posunięciem !
Co do wszystkich mierników szybkości wprowadzania to myślę , że korekty wymaga określenie strefy zeropunktowej ( standardu) na bazie dotychczasowych doświadczeń i doprecyzowanie tak założeń by niemożliwe było sterowanie miernikami. Np. Czy można uważać , że dokument jest wprowadzony jak ma "główkę" czy dopiero jak jest w pełni wprowadzony i jeszcze zaksięgowany. Samo wprowadzenie główki np dla PIT-11 ma wartość statystyczną ale niską wartość informatyczną dla urzędu. W poprawie mierników  szybkości wprowadzania danych pomogło by dopiero zachęcenie przedsiębiorców do elektronicznego przesyłania danych. Najlepiej jakby to była głównie zachęta ekonomiczna- na pewno by się opłacało.

Po pierwsze, nowe mierniki funkcjonują dopiero pół roku. Na pewno wymagają zmian. Ale jest to pierwsze spojrzenie na ocenę pracy przez pryzmat danych wyjściowych opartych o systemy informatyczne. A tu kłania się prawidłowość i terminowość oraz systematyczność wprowadzanych danych do systemów informatycznych. Poza tym, mierniki są pozyskiwane dla wszystkich urzędów w sposób jednolity, co jest ich niezaprzeczalną zaletą. Wbrew wpisom na forum, są one trudne do tuningu, a jeżeli już, za pomocą narzędzi informatycznych są łatwe do sprawdzenia. Wiadomo, że są to tylko dane statystyczne, ale ocena urzędów przez te dane jest jednolita dla wszystkich, co również jest ich zaletą. Jedynie co budzi duże nieporozumienie, to konieczność tłumaczeń minimalnych odchyleń zarówno na plus jak i minus. Poczekajmy cały rok i spisujmy zauważone niedociągnięcia. Departament Sprawozdawczości MF chyba jest jednym z nielicznych otwartych na propozycje zmian, i dość szybko je wprowadza w życie.  W cały proces mierników większe zainteresowanie winne wykazać Izby Skarbowe, które są partnerem dla MF i winne mu sygnalizować potrzebę oczekiwanych zmian.

Powinnam była dać cudzysłów i określić to chyba w następujący sposób:
podejście medianowe nie pasuje mi do tego wskaźnika. Natomiast byłabym za stałym określeniem przedziałów w dniach i dla nich punktów. Dla US wyliczana jest przecież średnia i jeśli moja średnia jest do 30 dni to np.  5 pkt. Przy obecnym podejściu wzajemnie się jako urzędy poganiamy. A w przypadku tego wskaźnika zmniejszanie dni do minimum wydaje mi się absurdem. Na początku roku zanim weszły wskaźniki ustalaliśmy w moim us,  że będziemy czekać od zakończenia kontroli 2 mc ze wszczęciem postępowania aby dać szanse podatnikowi na ewewntualne złożenie korekty. Owszem mediana 70  oznacza te 2 mc oczekiwania ale ja mam za to 0 pkt. choć takie podejście wydaje się racjonalne.

AGI - Twoje podejście jest jak najbardziej racjonalne. Chętnie bym za to przeczytał tłumaczenie tych co zdobywają odpowiednio 5,4,3 lub 2 punkty z tego miernika  

Jak zawsze mierniki są pisane pod duże US-y.
W małych miejscowościach większość obywateli prowadzi działalność gospodarczą i składa bardziej rozbudowane deklaracje niż PIT40 i PIT11. Może autorzy nie wiedzieli jak porównywać stopień skomplikowania deklaracji - więc podpowiem zliczać ilość pól w deklaracjach ,a nie ilość formularzy, wtedy nie tylko "wszystkim będziemy liczyć tak samo" ale i sprawiedliwie.
Zliczane są też deklaracje z ZUS-u - migrowane automatycznie, których jest więcej w dużych US-ach.

zasadniczo do ilości dokumentów w mierniku szybkość wprowadzania nie są zliczane te które są migrowane z ZUS - to informacja sprawdzona bo siedzialem kilka godzin nad tym, żeby to rozkminić, więc tego miernika w ten sposób nie da się stuningować  

co ciekawe natomiast są brane pod uwagę dokumenty migrowane ze speeda, choć przecież nikt ich ręcznie nie wprowadza, takie czary mary   ..
natomiast dla odmiany miernik ten nie bierze pod uwagę OPP choć przecież pozycje są wprowadzane ręcznie przez pracownika..mimo wszystko twórcom gratulujemy