Bydgoszcz: Podpalono samochody szefa Izby Skarbowej jg, PAP2007-11-06, ostatnia aktualizacja 2007-11-06 21:13 Dwa samochody należące do dyrektora Izby Skarbowej w Bydgoszczy stanęły we wtorek po południu w płomieniach. Auta zostały prawdopodobnie celowo oblane benzyną i podpalone. Do pożaru doszło na parkingu przed blokiem, w którym mieszka dyrektor Izby Skarbowej w Bydgoszczy. Ogień pojawił się równocześnie na dachach skody i toyoty należących do urzędnika. Strażakom wezwanym na miejsce udało się szybko zdusić płomienie i nie dopuścić do większych zniszczeń obu pojazdów, a także uratować stojące pomiędzy nimi trzecie auto.
Jak poinformowała rzeczniczka bydgoskiej policji, Ewa Przybylińska, na miejscu pożaru znaleziono ślady rozlanej benzyny i resztki plastikowego pojemnika, z którego prawdopodobnie została rozlana.
Dzięki szybkiej akcji strażaków w obu autach uszkodzony został głównie lakier i po naprawie będą nadawały się do użytku. Straty spowodowane przez ogień wstępnie oszacowano na około 10 tys. zł.
W przeddzień wigilii 2003 roku podpalono dom szefowej Urzędu Kontroli Skarbowej w Bydgoszczy. Kobieta ocalała, ale zmarł jej mąż, ciężko poparzony podczas próby gaszenia ognia. Mimo intensywnego śledztwa nadzorowanego przez ministerstwo sprawiedliwości i wysokich nagród pieniężnych za wskazanie sprawców, nie udało się ich do dziś zidentyfikować i zatrzymać.
Tak z ciekawości czy "podpadł" bandziorom Dyrektor cz p.o. dyr. ?
____________________________________ jan
06 lis 2007, 22:20
jan
...Tak z ciekawości czy "podpadł" bandziorom Dyrektor cz p.o. dyr. ?
A co za różnica w tym przypadku ? :angry2:
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
06 lis 2007, 22:32
wjawor
<!--quoteo(post=17829:date=06. 11. 2007 g. 22:20:name=jan)--><div class='quotetop'>(jan @ 06. 11. 2007 g. 22:20) [snapback]17829[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> ...Tak z ciekawości czy "podpadł" bandziorom Dyrektor cz p.o. dyr. ?
A co za różnica w tym przypadku ? :angry2: <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Taka ,że mniej lub więcej czasu trzeba by podpaść bandziorom a ponadto sądzę ,że p.o dyr mieli prawo agenci CBA nie pilnować .....
____________________________________ jan
06 lis 2007, 22:38
jan
<!--quoteo(post=17832:date=06. 11. 2007 g. 22:32:name=wjawor)--><div class='quotetop'>(wjawor @ 06. 11. 2007 g. 22:32) [snapback]17832[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> <!--quoteo(post=17829:date=06. 11. 2007 g. 22:20:name=jan)--><div class='quotetop'>(jan @ 06. 11. 2007 g. 22:20) [snapback]17829[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> ...Tak z ciekawości czy "podpadł" bandziorom Dyrektor cz p.o. dyr. ?
A co za różnica w tym przypadku ? :angry2: <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Taka ,że mniej lub więcej czasu trzeba by podpaść bandziorom a ponadto sądzę ,że p.o dyr mieli prawo agenci CBA nie pilnować ..... <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Janie jeśli to miało być żartobliwe to ci nie wyszło. szefowie są do rządzenia, kierownia i odpowiadania za to co czynią. nie trzeba ich kochać. twój komentarz trąci złośliwością, która jest nie na miejscu. pamiętam sprawę p. byłej dyrektor UKS-u i wkurza mnie, że zawsze gdy ktoś z naszych staje się ofiarą właściwe organy ścigania nie są zbyt gorliwe w ściganiu sprawców. co innego, gdy zginie policjant albo prokurator! a co ze sprawą pracowników UKS-u krakowskiego znalezionych w Wiśle? podejrzewam, że umorzona z uwagi na brak sprawców?... :angry2:
____________________________________ Ale o co chodzi?
07 lis 2007, 10:20
gryzipiór
<!--quoteo(post=17835:date=06. 11. 2007 g. 22:38:name=jan)--><div class='quotetop'>(jan @ 06. 11. 2007 g. 22:38) [snapback]17835[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> <!--quoteo(post=17832:date=06. 11. 2007 g. 22:32:name=wjawor)--><div class='quotetop'>(wjawor @ 06. 11. 2007 g. 22:32) [snapback]17832[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> <!--quoteo(post=17829:date=06. 11. 2007 g. 22:20:name=jan)--><div class='quotetop'>(jan @ 06. 11. 2007 g. 22:20) [snapback]17829[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> ...Tak z ciekawości czy "podpadł" bandziorom Dyrektor cz p.o. dyr. ?
A co za różnica w tym przypadku ? :angry2: <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Taka ,że mniej lub więcej czasu trzeba by podpaść bandziorom a ponadto sądzę ,że p.o dyr mieli prawo agenci CBA nie pilnować ..... <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Janie jeśli to miało być żartobliwe to ci nie wyszło. szefowie są do rządzenia, kierownia i odpowiadania za to co czynią. nie trzeba ich kochać. twój komentarz trąci złośliwością, która jest nie na miejscu. pamiętam sprawę p. byłej dyrektor UKS-u i wkurza mnie, że zawsze gdy ktoś z naszych staje się ofiarą właściwe organy ścigania nie są zbyt gorliwe w ściganiu sprawców. co innego, gdy zginie policjant albo prokurator! a co ze sprawą pracowników UKS-u krakowskiego znalezionych w Wiśle? podejrzewam, że umorzona z uwagi na brak sprawców?... :angry2: <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Mnie sie obiło o uszy, że samobójstwo?
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
07 lis 2007, 13:36
supersaper
Mnie sie obiło o uszy, że samobójstwo?
Tzw. wersja oficjalna nie do końca korelująca z faktami. W tego typu sprawach, jak krakowska, bydgoska czy to pdpalenie, najlepiej "uśpić" zagrożenie wśród pracowników, może sprawa sama przycichnie i wszyscy o niej zapomną....
07 lis 2007, 19:52
Funkcjonariusze są przekonani, że pożar samochodów dyrektora na przyblokowym parkingu na ul. Bohaterów Kragujewca 2 nie był przypadkiem. - Podpalacz oblał benzyną toyotę avensis i skodę felicję, choć te samochody, należące do ofiary, nie stały obok siebie - mówią śledczy.
Prokuratorzy przesłuchują świadków i stawiają hipotezy: zemsta zdenerwowanego podatnika, szaleńczy czyn podwładnego lub skomplikowana sprawa rodzinna albo towarzyska. - Na miejscu zabezpieczyliśmy częściowo spalony plastikowy pojemnik po benzynie, podpalacz zostawił też inne ślady. Może uda nam się szybko rozwikłać tę sprawę.
Przypomnijmy: we wtorek w biały dzień ktoś oblał benzyną samochody dyrektora. Przypadkowy świadek zauważył ogień kilka minut po czternastej. Przepytywani przez policję sąsiedzi Laskowskiego twierdzą, że w okolicy parkingu kręcił się młody mężczyzna. Na podstawie zeznań świadka przygotowano szczegółowy portret pamięciowy przestępcy. Na razie nie udało się jednak nikogo zatrzymać.
Dariusz Laskowski, choć bardzo chce, nie może pomóc w śledztwie, bo nie wie, kto i dlaczego podpalił jego samochody. - Nie mam żadnych skojarzeń - mówi "Gazecie" . - Nie pamiętam osób ani spraw, które mogłyby spowodować taki skutek. Dotąd myślałem, że żyję w logicznym świecie. Przecież, jeżeli na jakiś temat nie można się dogadać, są sądy lub inne formy załatwienia problemu. Mam nadzieję, że to była jakaś pomyłka. Przyznaję, że w tym wszystkim najgorsza jest niewiedza. To przykra sprawa dla mnie, ale jeszcze bardziej dla mojej rodziny. Mam nadzieję, że policja szybko znajdzie podpalacza i ustali przyczynę podpalenia - mówi dyrektor.
07 lis 2007, 19:55
Paweł
<!--quoteo(post=17863:date=07. 11. 2007 g. 13:36:name=supersaper)--><div class='quotetop'>(supersaper @ 07. 11. 2007 g. 13:36) [snapback]17863[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Mnie sie obiło o uszy, że samobójstwo?
Tzw. wersja oficjalna nie do końca korelująca z faktami. W tego typu sprawach, jak krakowska, bydgoska czy to pdpalenie, najlepiej "uśpić" zagrożenie wśród pracowników, może sprawa sama przycichnie i wszyscy o niej zapomną.... <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> "nie do końca" to faktycznie bardzo dyplomatyczne stwierdzenie. Może warto by ktoś zajął się naszym bezpieczeństwem (do mnie celował podatnik z broni ostrej). Warto też aby "jak by co" rodzina był zabezpieczona. Policja , Wojsko, SW itp. mają zabezpieczenia, a nam pozostanie składka kolegów z pracy na wieniec.
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
07 lis 2007, 20:48
supersaper
<!--quoteo(post=17875:date=07. 11. 2007 g. 19:52:name=Paweł)--><div class='quotetop'>(Paweł @ 07. 11. 2007 g. 19:52) [snapback]17875[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> <!--quoteo(post=17863:date=07. 11. 2007 g. 13:36:name=supersaper)--><div class='quotetop'>(supersaper @ 07. 11. 2007 g. 13:36) [snapback]17863[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Mnie sie obiło o uszy, że samobójstwo?
Tzw. wersja oficjalna nie do końca korelująca z faktami. W tego typu sprawach, jak krakowska, bydgoska czy to pdpalenie, najlepiej "uśpić" zagrożenie wśród pracowników, może sprawa sama przycichnie i wszyscy o niej zapomną.... <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> "nie do końca" to faktycznie bardzo dyplomatyczne stwierdzenie. Może warto by ktoś zajął się naszym bezpieczeństwem (do mnie celował podatnik z broni ostrej). Warto też aby "jak by co" rodzina był zabezpieczona. Policja , Wojsko, SW itp. mają zabezpieczenia, a nam pozostanie składka kolegów z pracy na wieniec. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
... i czasem trąbka grająca "Ostatnie pożegnanie" <_<
____________________________________ Ale o co chodzi?
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników