Teraz jest 04 wrz 2025, 11:18



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 153 ]  idź do strony:  1, 2, 3, 4, 5 ... 11  Następna strona
KOD - demokracja czy koryto? 
Autor Treść postu
Fachowiec
Własny awatar

 REJESTRACJA14 wrz 2011, 21:56

 POSTY        1263
Post KOD - demokracja czy koryto?
Nie demonstracje, a kretyniada,
nie obrona demokracji, a pogarda i nienawiść do PiS


Tożsamość ruchu protestu przeciw władzy jest budowana wokół pogardy i nienawiści, choć jest to przykrywane bajkami o angażowaniu się w imię demokracji i wolności.

Jeśli debata publiczna w Polsce ma mieć jakikolwiek sens, nie może ona być czystą kretyniadą. A tym właśnie była manifestacja 7 maja od strony, przepraszam za wyrażenie, intelektualnej. Hasła niesione i wygłaszane przez uczestników, ale przede wszystkim przemowy liderów imprezy, m.in. Grzegorza Schetyny (PO), Mateusza Kijowskiego (KOD), Ryszarda Petru i Kamili Gasiuk-Pihowicz (Nowoczesna), Władysława Kosiniaka-Kamysza i Jarosława Kalinowskiego (PSL), Barbary Nowackiej (Twój Ruch, choć trudno powiedzieć czy ta partia jeszcze żyje) czy Bronisława Komorowskiego były bezdennie niemądre. Wizje wyprowadzania Polski z Europy i dzielnej walki przeciwko tej masowej zbrodni czy obrazy ciemnej nocy zamordyzmu i państwa policyjnego, jakie panują w Polsce rządzonej przez PiS były tak bezdennie głupie, że nawet pisanie o tym jest deprymujące. W roku olimpijskim mieliśmy w Warszawie igrzyska głupoty, czyli kretyniadę. Co znamienne, nikt z uczestników tej kretyniady nie jest na tyle niemądry, żeby poważnie traktował wypowiadane bzdury. Nawet znany erudyta Ryszard Petru (Stanisław Jerzy Lec używał określenia „trogloerudyta”) i jego „myszka agresorka”, choć przyjęcie tego do wiadomości może być dla niektórych trudne.

Piramidalne głupstwa były wypowiadane z pełną premedytacją, chociaż czasem ich proklamacja wyglądała na autentyczne zaangażowanie i jakieś realne, choć mozolne procesy myślowe. Liderzy i wielu uczestników wiedziało, że to kompletne idiotyzmy, dlatego w to brnęli, choć takie wyjaśnienie może się wydawać sprzeczne. Brnęli w kretyniadę, bowiem nie istnieją prawdziwe powody wychodzenia na ulicę, a nawet gdyby jakieś wymyślono, trzeba by mocno je naciągać. Kompletna fikcja jest łatwiejsza w obsłudze i paradoksalnie budzi mniej wątpliwości u ludzi, którzy to powtarzają i traktują jako motywację do manifestowania. Fikcję jest łatwiej głosić, natomiast prawda pomieszana z wydumanymi głupotami rodzi liczne sprzeczności i wątpliwości. Czysta bzdura jest kompleksowa, spójna i mobilizująca. Wystarczy tylko w nią grać i od początku do końca kłamać, czyli wymyślać piramidalne brednie. Taka postawa pomaga też krajowym mediom – tym wciąż mainstreamowym. Pomaga również mediom zagranicznym. Krajowi dziennikarze oraz redaktorzy i tak się bawią w czystą manipulację, czyli grają w tej samej farsie co Schetyna, Petru czy Kijowski, ale niektórzy traktują ją serio, co powinno dać do myślenia socjologom, psychologom i badaczom inteligencji. Natomiast zagraniczni dziennikarze i redaktorzy oczywiście wiedzą, że to kretyniada, ale jej spójność ułatwia im opis. Wystarcza zła wola, której mają pod dostatkiem oraz powielanie zasłyszanych oraz obejrzanych na warszawskich ulicach nonsensów i idiotyzmów. Trzeba tylko całkowicie sobie darować jakikolwiek dystans czy metarefleksję.
Kretyniada jest faktem, czyli realnym zjawiskiem społecznym. Mimo że w formie jest stekiem idiotyzmów, ma realne i prawdziwe podłoże.

Tym realnym podłożem jest nienawiść do PiS i elektoratu tej partii.
Ta nienawiść w ogromnym stopniu wynika z odmowy przyjęcia do wiadomości wyborczego zwycięstwa PiS i Andrzeja Dudy. I z odmowy demokratycznej legitymacji do sprawowania przez nich władzy. Istnieje w Polsce, a szczególnie w Warszawie spora grupa ludzi, którzy czują się obrażeni i oburzeni wygraną oraz rządami PiS. Bo od lat są przekonani, że Polska nie może należeć do nikogo innego niż oni i ich wybrańcy. PiS i jego elektorat to dla nich po prostu podludzie, a w najlepszym wypadku ktoś w rodzaju Indian z rezerwatu. I w stosunku do podludzi czy mieszkańców rezerwatów nie trzeba stosować cywilizowanych metod, a pogarda jest z ich punktu widzenia wyrazem łaskawości. Ci ludzie czują się lepsi, nowocześniejsi, mądrzejsi, bardziej europejscy i cywilizowani, gdy gardzą PiS i jego wyborcami, choć pogarda jest z takimi wartościami sprzeczna.

Cała tożsamość tworzonego od kilku miesięcy ruchu protestu i sprzeciwu jest budowana wokół pogardy i nienawiści, choć oczywiście jest to przykrywane baśniami z mchu i paproci, czyli angażowaniem się w imię demokracji, wolności obywatelskich, demokratycznych procedur i poszanowania instytucji. Takie hasła i wartości nawet w drobnej części nie mobilizują tak ludzi jak robią to pogarda i nienawiść. I te negatywne ze wszech miar zjawiska są naprawdę groźne, bo samo manifestowanie oczywiście takie nie jest w najmniejszym stopniu. Głupoty wypowiadane i wypisywane podczas kretyniady dlatego są tym, czym są, że mają napędzać pogardę i nienawiść. A historia uczy, że taką funkcję może spełniać tylko coś, co jest totalnym wymysłem, blagą, celowym kłamstwem. Prawda bardzo rzadko ludzi mobilizuje, zaś kłamstwo bardzo często i to z bardzo radyklanymi oraz tragicznymi następstwami. Dlatego protesty przekształciły się w kompletnie zakłamaną kretyniadę, bo to najlepsza pożywka. Ludzie, którzy to uruchomili nie są na tyle niemądrzy, żeby nie wiedzieć, do czego to prowadzi. Szczególnie, gdy się coraz częściej powtarza, że właściwie tylko ulica może doprowadzić do zmiany władzy. Demokratyczne wybory i procedury mogą zawieść, a PiS nie może rządzić.

Gdy pogarda i nienawiść osiągają poziom krytyczny, nie da się nad nimi zapanować. Liderzy kretyniady zdają się to ignorować albo myślenie o tym odkładają na później. Byleby odzyskać władzę, a potem się zobaczy. O ile jeszcze będzie co normalnie oglądać, bo rozhuśtane nienawiść i pogarda w przeszłości zwykle się tak kończyły, że racjonalnie nie było co zbierać. Sama kretyniada byłaby tylko groteską czy farsą. Kretyniada na podłożu pogardy i nienawiści jest bardzo groźną bronią. I nie trzeba intelektu ponad możliwości liderów manifestacji z 7 maja 2016 r., żeby to zrozumieć.

http://wpolityce.pl/polityka/292143-nie ... isc-do-pis

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *

Niesiołowski na balkonie z Giertychem przebija wszystkich: Na marszu było 300 tys. osób!
I rzuca wyzwiskami: "Może do protestujących wyjdzie Wielki Karakan..."


Obrazek

Nareszcie!
Stefan Niesiołowski, niezmordowany poseł Platformy Obywatelskiej, po wspólnym skakaniu na balkonie kancelarii Romana Giertycha podczas marszu KOD, postanowił dać upust swoim emocjom na Facebooku.
Polityk Platformy odniósł się na początku do zamieszania wokół szacowanej frekwencji marszu. Niesiołowski w swoim stylu przebił wszystkich, oznajmiając, że na pikiecie pojawiło się 300 tysięcy osób.
7 maja około 300 tys. Ludzi demonstrowało przeciwko pisowskiej dyktaturze, polityce kłamstwa, nienawiści, obłudy i głupoty. Demonstrowali w obronie wolności i demokracji, obecności Polski w Unii Europejskiej wśród państw zjednoczonej, demokratycznej Europy. Nic nie pomogą pisowskie kłamstwa o 45 tys., zapewnienia pisowskich lizusów, całej tej załganej szczujni o tym, że ten marsz nie ma znaczenia. Nie pomoże tych samych, niezasługujących na polemikę kłamstw pisowskiego przekazu dnia. Tak samo, jak nie zasługiwało na polemikę pokazywanie w czasach PRLu przez telewizję pustych krzeseł podczas pielgrzymek Papieża do Polski. Nie zasługują na polemikę kłamstwa Semki, Kaczyńskiego, Błaszczaka, pisowskich tzw. Dziennikarzy. Okazuje się, że KOD nie słabnie, istotna część Narodu ma dość pisowskiej recydywy. Ten marsz doprowadzi nas do wolności i ten dzień nadejdzie. Tak jak nadszedł 11. Listopada 1918 r., 4. Czerwca 1989 r. zgoda, wtedy wróg mordował i więził, teraz tego nie czyni, ale skala pogardy, nienawiści i kłamstwa jest podobna
— czytamy wynurzenia pana posła.

Na tym jednak nie koniec.
Niesiołowski od fanaberii na temat frekwencji dość szybko przenosi się na grunt polityki personalnej, traktując wyzwiskami prezydenta Dudę i prezesa Jarosława Kaczyńskiego.
Ile trzeba pogardy dla Polski i Polaków, aby zgłosić p. Dudę na urząd prezydenta i p. Szydło na urząd premiera? Ile trzeba pogardy, aby dyktaturę nazywać „dobrą zmianą” i kłamać w żywe oczy, że było tylko 45 tys., a media publiczne są niezależne od PiSu? Gratuluję autorom tych kłamstw, głoście, że Kaczyński ma 180 cm wzrostu, a Polska milion kilometrów kwadratowych. Ten marsz był potwierdzeniem odwrócenia się sympatii znacznej części Polaków od PiSu.
Wygwizdanie Maliniaka na stadionie to nie przypadek. Wydaje mi się, że następny marsz powinien odwiedzić siedzibę PiSu na Nowogrodzkiej. Po co demonstrować przed mieszkaniem PADa, albo pod oknami Beaty Wielkiej? Tak, jak w czasach PRLu protesty odbywały się przed gmachem KC, tak samo powinno być i teraz. Może nawet do protestujących wyjdzie Wielki Karakan i wytłumaczy, że błądzą. Nie można się spieszyć, ogromna większość Polaków musi mieć serdecznie dość pisowskiej dyktatury, musi nastąpić reakcja Europy na łamanie praworządności, bojkot i izolacja tego reżimu musi być powszechna (błędem jest szczyt NATO w Warszawie i ponury spektakl puszącego się Maliniaka, ale przeżyjemy)
— pisze Niesiołowski.

A na koniec groźba? Obietnica? Nadzieja?
Musi nadejść nieuchronna katastrofa gospodarcza i dopiero, wtedy będzie demonstracja, która nie rozejdzie się o 18:00. Ten dzień nadejdzie
— przekonuje poseł PO.

http://wpolityce.pl/polityka/292238-nie ... ki-karakan

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *

200 tysięcy ludzi nie wróciło w sobotę do domów. Byli na marszu, a potem zniknęli

Pozwoliłem sobie wczoraj zażartować na Twitterze, że w sobotnim marszu naprawdę wzięło udział 245 tys. osób. Niestety, 200 tys. poszło nie w tę stronę i teraz trudno się doliczyć.


Żarty żartami, a sprawa jest poważna. 200 tysięcy ludzi przepadło bez wieści. Widziano ich na początku marszu i na końcu, to znaczy widział ich tam jeden człowiek z warszawskiego Ratusza Platformy Obywatelskiej, ponieważ jego klucz do mierzenia objętości tłumu ulicznego jest inny, ba, sprzeczny nawet z kluczem oficjalnie uznawanym przez policję.
Facet z Ratusza widział 245 tysięcy. Policja zaś 45 tys., czyli tyle samo, ile ludzie z TVP, którzy zadali sobie trud mozolnego policzenia maszerujących na podstawie obrazu z kamer. I to kamer niepisowskich, a „michnikowego szmatławca” (tylko patrzeć, jak taśmy zaginą).

Czas wyciągnąć strategiczne wnioski z wyżej opisanego rozdźwięku. To nie policja, a facet z Ratusza powinien zabezpieczać Światowe Dni Młodzieży i wszystkie pozostałe imprezy masowe. Co to za policja, która nie potrafi określić liczby uczestników? No i ten genialny klucz, nazwijmy go wzorem HGW – że na metrze kwadratowym stoją obok siebie na ulicy (tak przyjmuje Ratusz) – cztery osoby! Co zabawne, mówi to facet, niejaki Jóźwiak Jarosław, wiceprezydent, który sam na ulicy zajmie metr kwadratowy bez problem. Nie wypominam gabarytów, ale udowadniam, jak zawyżony jest Pana przelicznik. Nie miejmy złudzeń – byłby inny, gdyby maszerowało PiS z Kukizowcami.
Więc pytanie powraca – gdzie podziało się 200 tys. ludzi? Dla Cezarego Grabarczyka z PO – nawet 300 (tak, tak, wielka szycha Platformy bez kozery powiedziała w sobotę: „Jest nas tutaj 300 tysięcy ludzi!”). Dla Grzegorza Schetyny – od 200 do 500 tysięcy (tak, tak, operował takimi liczbami w kontekście marszu). A biorąc pod uwagę jego słynne, wcześniejsze oczekiwania – to i 955 tysięcy. Bo przecież miał być milion, i za miliony PO miał kochać i cierpieć katusze! A tu raptem 45 tysięcy – oczywiście: wyłącznie tych stwierdzonych. Bo przecież doliczając tych, co zniknęli, wychodzi jak w mordę jeża 245 tysięcy. No, nie chce być inaczej.

W takim razie – co? Pisowska policja trzyma ich w Świątyni Opatrzności? Z dala od „michnikowego szmatławca”, która na weekend wydrukowała poradnik, co robić, kiedy pisowscy siepacze przyjdą podpalić twój dom? Szpital psychiatryczny w Tworkach i masowe elektrowstrząsy pod tytułem „Tego marszu nigdy nie było!”? Nowe województwo i pisowskie szkoły przetrwania pod batogiem rekonstruktorów wydarzeń historycznych i Antoniego Macierewicza w rzeźnickim fartuchu? Sad Najwyższy w składzie Krystyna Pawłowicz plus kibice Legii? Co się z tymi 200 tys. ludzi stało? Na Boga, nie stójcie, nie pitolcie, szukajcie ich. Panie Ryśku, panie Grześku, panie Mateuszku, decydują pierwsze godziny!
Słusznie prawi dziś red. Szułdrzyński w „Rzepie”, że aż takie różnice w liczeniu uczestników marszu dewastują poczucie wspólnoty. Pełna zgoda, z jednym zastrzeżeniem – dewastują je nie różnice, a ci, którzy świadomie wprowadzają w błąd. Kłamią lub – jak kto woli, bo sprawa jest naprawdę ważna – łżą jak lisy.
To oni dewastują wspólnotę.

Mamy więc do wyboru: polską policję, której ocen nigdy wcześniej nie podważano i która cieszy się dużo większym zaufaniem niż politycy, nawet tak wielcy jak z warszawskiego Ratusza, polską policję plus polską telewizję publiczną. A z drugiej strony mamy zeznania tych, którzy twierdzą, że PiS chce wyprowadzić Polskę z Unii, choć PiS powtarza, że Polska musi być w Unii.
Tu policja, tam uczestnicy marszu science-fiction, tu dziennikarze, którzy liczą, tam dziennikarze, którzy nie potrafią przyznać, że przestali nimi być. Osobiście – stawiam na policję. Jakoś nie chce mi się wierzyć słowom zastępcy prezydent Warszawy z ramienia Platformy Obywatelskiej, która przez osiem lat tak rządziła Polską, iż teraz, na sobotni marsz, musiała swoim zwolennikom „pomóc się dostać do Warszawy z Podkarpacia czy Pomorza Zachodniego”. To jakżeście rządzili, że ci ludzie nie mogą się dziś normalnie dostać do stolicy swojego państwa?

PS. Z ostatniej chwili – znalazło się zaginione 200 tysięcy ludzi. Maszerowały przed telewizorami.

http://wpolityce.pl/polityka/292210-200 ... m-znikneli

____________________________________
Ojczyznę wolną pobłogosław Panie.


15 maja 2016, 20:48
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: KOD - demokracja czy koryto?
Marsz KOD-u
Ryszard Makowski


Napisałem pieśń marszową dla KOD -u. Może skorzystają już 7 maja.

Za bardzo intelektualna. Nie przyjmie się
Bolesław Pawłowski


http://vod.gazetapolska.pl/13088-tylko- ... arsz-kod-u

https://www.youtube.com/watch?v=Fi0vbE5186s

Nie skorzystali 7 maja.
Faktycznie - za bardzo intelektualna.

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


18 maja 2016, 19:05
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: KOD - demokracja czy koryto?
#GeografiaPetru.
Szef Nowoczesnej zbłaźnił się po raz kolejny.


Kolejny odcinek z cyklu wpadki Ryszarda Petru. Tym razem „geografia wg Petru”.
Okazało się, że lider Nowoczesnej ma kłopoty nie tylko z historią.  W sieci zamieszczono wideo z jednego z wystąpień szefa .N. Przekonywał, że Ciechanów i Łomża znajdują się na południe od Warszawy. Ile jeszcze razy poseł Nowoczesnej się zbłaźni tego nie wie nikt…

Załącznik:
im dalej na południe Warszawy.jpg


„W ślad za Ewą Kopacz ogłaszam granice węgiersko-syryjską za oficjalną” – piszą internauci wspominając wpadkę Ewy Kopacz.

Przypomnijmy, Ewa Kopacz będąc jeszcze premierem brała udział w szczycie UE w Brukseli. W rozmowie z dziennikarzami zapewnia, że w imieniu Polski zadeklarowała pomoc przy wzmocnieniu granicy... węgiersko-syryjskiej.

Lider Nowoczesnej też się nie popisał. W sieci furorę robi to nagranie:
Wystarczy wyjechać z Warszawy na południe, Góra Kalwaria - Polska B. Nie wiem czy ktoś z Was przejeżdżał tamtędy, tam już widać, że jest inaczej, a im bardziej w głąb – Ciechanów, Łomża tam już naprawdę jest żałość – tłumaczył Petru.

Nie obyło się bez żartów z szefa Nowoczesnej.

Złotowłosa ‎@zprzymruzeniem
#Petru w szkole:
- Rysiu,która rzeka jest dłuższa - Nil czy Amazonka?
- Wiem! - Amazonka! - o 5 liter!

Marta Smolańska ‎@MSmolanska
"Jak się w końcu pisze poprawnie? Irak czy Iran?"


Obrazek

http://niezalezna.pl/80633-geografiapet ... ejny-wideo


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


19 maja 2016, 17:10
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: KOD - demokracja czy koryto?
Warszawa, Łomża, Gdańsk, Norwegia...


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


19 maja 2016, 21:31
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: KOD - demokracja czy koryto?
Poznali się w KOD-zie


Poznali się w KOD-zie na jakimś pochodzie
Był maj i pachniało kwiecie
On wnuk resortowca krwawego UB-wca
A ona działaczka w powiecie

On trzymał szturmówkę bo dostał gotówkę
Podwójne miał motywacje
Działaczka z powiatu pokazać chce światu
Że mafia w powiecie ma racje

Tak szli w kontredansie dziejowym aliansie
Skundlone żuliki i szpiedzy
A Polska im cała na drodze stawała
Więc pomoc ściągali zza miedzy

I z tego wszystkiego wiadomo dlaczego
Powstała KOD-wska zygota
I tak zmajstrowali bękarta nowego
Spod znaku sierpa i młota

Ty Polsko strzeż granic bo pakty są na nic
Gdy własnych brakuje bagnetów
Znów strzelców nad Wisłą formować ci przyszło
Bo kto dziś przegoni sowietów?

Autor: nieznany

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


20 maja 2016, 23:00
Zobacz profil
Fachowiec
Własny awatar

 REJESTRACJA14 wrz 2011, 21:56

 POSTY        1263
Post Re: KOD - demokracja czy koryto?
gwno.pl potwierdza, że PO, Petru i HGW kłamali. Teraz marsz KOD-u na Czerską?

Takiego ciosu w plecy Mateusz Kijowski i spółka, a zwłaszcza urzędnicy Hanny Gronkiewicz-Waltz, chyba się nie spodziewali - portal "michnikowego szmatławca" zdementował ich opowieść o "ćwierć milionie" osób idących w niedawnym marszu KOD-u i opozycji. W redakcji przy Czerskiej rzekomo policzyli "głowa po głowie". I wyszło im zaledwie nieco ponad pół setki.


Marsz Komitetu Obrony Demokracji, wspólnie z liderami partii, które przegrały wybory, przeszedł ulicami Warszawy w sobotę 7 maja. Co mówili i co deklarowali uczestnicy mało kto już pamięta, bo dyskusja skoncentrowała się na liczebności pochodu.

Policja podawała, że w marszu wzięło udział około 40-50 tysięcy osób. Podwładni Hanny Gronkiewicz-Waltz (wiceprzewodniczącej Platformy Obywatelskiej) przekonywali, że ludzi było kilka razy więcej. Pojawiła się liczba 240 tysięcy - i tę wersję przez ostatnie tygodnie lansowali zarówno politycy, jak i dziennikarze sympatyzujący z obecną opozycją.

Wydawało się już, że temat znikł, ale niespodziewanie wrócił do niego portal gwno.pl. Autor publikacji zapewnia, że "Głowa po głowie. Postać za postacią. "Policzyliśmy wszystkich uczestników marszu 7 maja, którzy przeszli przed naszą kamerą umieszczoną na trasie".

Przeczytaliśmy ten tekst. Początkowo zaprezentowano metodologię "badania", ale najciekawsze są wnioski.

"Obliczyliśmy, że 7 maja na demonstracji KOD - w jednej trzeciej trasy marszu, na wysokości al. Ujazdowskich 22 - szło 55 600 demonstrujących, przy marginesie błędu +/- 3 tysiące osób" - jest tam czarno na białym. Pierwszy szok. Czyżby na portalu "michnikowego szmatławca" twierdzili, że kłamstwem było "ćwierć miliona na marszu"?

Ale autorzy kontynuują i rozwiewają wątpliwości.
"Poza ręcznym przeliczeniem osób na wszystkich 859 kadrach, wykorzystaliśmy też drugą, inną metodę szacowania wyniku. Pięciokrotnie przeliczyliśmy ludzi znajdujących się na 50 losowych kadrach i na tej podstawie wyestymowaliśmy ogólną liczbę osób, które przeszły przed kamerą. Wynik otrzymany w ten sposób to 65 500 osób. Skąd ta rozbieżność? Pierwsze liczenie - wszystkich kart - uwzględniało dynamikę marszu. Wtedy kadry liczyliśmy kolejno i kontrolowaliśmy, czy marsz nie stoi w miejscu: po to, by nie liczyć tych samych osób po kilka razy. Przy drugiej metodzie dynamiki marszu nie braliśmy pod uwagę. Wyniki obu pomiarów są jednak zbliżone - od 55 600 do 65 500 osób".

I co teraz powie HGW, Ryszard Petru i Grzegorz Schetyna. A przede wszystkim Mateusz Kijowski. Mamy propozycję. Następny marsz w kierunku Czerskiej.

http://niezalezna.pl/80465-gazetapl-pot ... na-czerska

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *
Błazenada zwolenników KOD pod Kancelarią Premiera. Chcieli sparodiować strój premier Szydło?

Obrazek

Zwolennicy Komitetu Obrony Demokracji pochwalili się na Facebooku swoim happeningiem pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów. Miało być śmiesznie, a wyszło… No właśnie.

Garstka osób, głównie pań, założyła czarne stroje i przykryła głowy czarną chustą. Następnie odtańczono m.in. poloneza.
Dziś dzień Pragi Południe i… jak zwykle Praga zaszalała. Były przebieranki, tańce, hulanki, swawole… Nie. Swawoli nie było …a szkoda. Mówię wam - jedna taka aktorzyca to…, a inna to … . Nie lepiej nie powiem nic wiecej. Popatrzcie sami. Przypominam jednak, że „wszelkie podobieństwo do osób i zdarzeń jest niezamierzone i przypadkowe”
— napisano pod zdjęciami udostępnionymi na facebookowym profilu Komitetu Obrony Demokracji.

Obrazek

Trudno jednak nie oprzeć się wrażeniu, że „przypadkowe podobieństwo” wpisuje się w retorykę niektórych środowisk próbujących ośmieszyć oficjalny strój premier Beaty Szydło w Watykanie. Hipokryzja jest jednak widoczna gołym okiem, gdyż wymuszony przez protokół dyplomatyczny strój, nie przeszkadzał, gdy nosiła go choćby Anna Komorowska czy Ewa Kopacz.

Obrazek

http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/29315 ... ier-szydlo

____________________________________
Ojczyznę wolną pobłogosław Panie.


21 maja 2016, 09:50
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: KOD - demokracja czy koryto?
Sowa, Petru i przyjaciele w Londynie

Z nieukrywanym zaskoczeniem, bawiący z wizytą w Londynie Ryszard Petru, przyjmował podarki od uczestników happeningu pt. „Banksterzy z Petru”.


Odbył się on w samo południe przed restauracją nomen omen ,,Sowa”, na londyńskim Ealingu, którą przewodniczący Nowoczesnej wybrał na miejsce spotkania z dziennikarzami mediów polonijnych. Happenerzy pokonali niemałe przeszkody stawiane przez organizatorów wizyty polityka, który bardzo unikał spotkania z wyrażającymi entuzjastyczne poparcie Banksterami.

Ryszard Petru z wyraźnym skonfudowaniem przyjmował podręcznik „Historia dla opornych”, który wraz z cennymi radami przyszło mu otrzymać od uczestników wydarzenia.
Nie docenił natomiast przygotowanego przez nich banknotu „Franek Szwajcarski” z jego własną podobizną.   <_<  

Na zakończenie tego nietypowego spotkania wizytujący Ryszarda Petru rzekomi zwolennicy ogłosili, że Warszawski Ratusz poinformował właśnie, że jest ich tutaj 250 tysięcy.  :wysmiewacz:

https://youtu.be/l5_awUqW_Yg

http://wolna-polska.pl/wiadomosci/sowa- ... ie-2016-05

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


21 maja 2016, 13:23
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: KOD - demokracja czy koryto?
Dziś nie będzie opinii Komisji Europejskiej na temat kryzysu konstytucyjnego w Polsce
- informują korespondenci polskich mediów w Brukseli, powołując się na swoje źródła. Spodziewano się jej, bo KE w ubiegłym tygodniu poinformowała, że czeka do dzisiaj na propozycje rozwiązania konfliktu wokół TK. Jak można usłyszeć w kuluarach, teraz Bruksela stara się obniżyć temperaturę sporu.

Komisja Europejska prawdopodobnie dopiero w środę opublikuje opinię na temat praworządności w Polsce w związku z kryzysem wokół
Trybunału Konstytucyjnego - ustaliło RMF FM. Kształt tego dokumentu zostanie ostatecznie ustalony na posiedzeniu Komisji.
Mają się w nim pojawić najnowsze próby rozwiązania konfliktu, jednak główne zastrzeżenia najpewniej nie ulegną zmianie.

Maciej Małecki reprezentantem PiS na spotkaniu opozycji ws. TK Jutro ma odbyć się spotkanie przedstawicieli opozycji, dotyczące sporu wokół Trybunału Konstytucyjnego. - Na zebraniu obecny będzie także reprezentant Prawa i Sprawiedliwości Maciej Małecki - poinformowała rzeczniczka PiS Beata Mazurek. - Dziś opinia na pewno nie zostanie przyjęta - potwierdził dla PAP jeden z wysokiej rangi unijnych urzędników. Nie wykluczył, że rzeczywiście może to nastąpić w środę na cotygodniowym posiedzeniu unijnych komisarzy.
Według źródeł powodem możliwego odłożenia decyzji są intensywne rozmowy z przedstawicielami polskich władz,
które prowadzi cały czas gabinet Timmermansa.
(....)
KE: nie stawialiśmy Polsce ultimatum
Rzecznik KE Margaritis Schinas podkreślił również, że KE nigdy nie mówiła o ultimatum dla Polski.

- Cały czas trwają konstruktywne rozmowy z polskimi władzami i mamy nadzieję, że znajdziemy rozwiązanie - powiedział Schinas.
Oświadczył, że powstrzymuje się od dalszych komentarzy na ten temat, by nie angażować Komisji w grę polegającą na wzajemnym obwinianiu się
i wymianę komentarzy. Zaapelował jednak by nie zarzucać KE, jakoby postawiła Polsce ultimatum.
- Szczerze mówiąc, apeluję, by przestać przypisywać Komisji słowa o "ultimatum". Nigdy nie użyliśmy słowa "ultimatum".
Nigdy - podkreślił. - Dlaczego mam przedstawiać stanowisko KE na temat czegoś, czego nigdy nie powiedzieliśmy? - dodał.
(...)

W miniony piątek premier Beata Szydło oświadczyła w Sejmie, że nikt poza państwem polskim nie może rozwiązać sporu dotyczącego TK.
- Polski rząd nigdy nie będzie ulegał żadnemu ultimatum. Polski rząd nigdy nie będzie pozwalał, by Polakom była narzucana wola kogokolwiek
- powiedziała. Dodała, że to KE, nie Polska, ma problem z reputacją i autorytetem.

Waszczykowski: procedura wykracza poza traktat
- KE niczego nie publikuje, tylko jest zaangażowana w rozmowę. O to chodziło - zapewnił Witold Waszczykowski.
Minister spraw zagranicznych powiedział, że jest zadowolony z prowadzonego z Komisją dialogu, ale jednocześnie zaznaczył, że uruchomienie procedury jest "pozatraktatowe" i Polsca nie powinna być nią objęta.

- Ta procedura wykracza poza traktat europejski.
Nie na taką Unię, nie na taką obecność się umawialiśmy z Unią, nie w takim referendum Polacy uczestniczyli
- skomentował Waszczykowski, który brał dziś udział w spotkaniu szefów dyplomacji państw UE.
Zapewnił, że nie zna terminu publikacji opinii Komisji.

- Propozycje zostały wysłane w ubiegłym tygodniu we wtorek. Sam byłem świadkiem tej rozmowy pani premier (Beaty Szydło) z Timmermansem. I to były daleko idące propozycje kompromisowe. Wtedy w rozmowie telefonicznej zostały przyjęte bardzo pozytywnie przez pana Timmermansa, natomiast potem zostały odrzucone z powodów, jakich nie rozumiemy - powiedział Waszczykowski.
Jak dodał, szef Komisji Jean-Claude Juncker i wiceprzewodniczący KE Frans Timmermans "mają stałe zaproszenie" do Polski.
- Mogą w każdej chwili przyjechać, jeżeli tylko wyrażą ochotę. Czekamy - zaznaczył.



Potrzebny jest kilkudniowy bufor, żeby nie było tak jaskrawo widoczne, że tą opinię TE to praktycznie napisał dla nich Rzepliński....
oczywiście, kompletnie apolityczną...  :dokuczacz:
~YA!

No i co miękkie faje z PO? Dawajcie tu Lisa z Syfilisweeka i innych czuków. Maja coś do dodania?  :wysmiewacz:
~chris
ocena: 100%

ojeju, to zapewne petru-swetru i biel zębowa schetynowa zaleje się łzami, biedaczki tak by chcieli, żeby unia wystawił armaty ma małe muszki,
optymiści, do korytka nie tak prędko   :mur:
~kazek


http://wiadomosci.onet.pl/swiat/na-razi ... sce/8ytvkr

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


Ostatnio edytowano 23 maja 2016, 19:36 przez Badman, łącznie edytowano 1 raz



23 maja 2016, 19:29
Zobacz profil
Amator
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA12 wrz 2010, 10:37

 POSTY        29
Post Re: KOD - demokracja czy koryto?
Cała prawda, włączcie myślenie;)
https://www.youtube.com/watch?v=ziQuWcsy67U


23 maja 2016, 20:06
Zobacz profil
Amator
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA12 wrz 2010, 10:37

 POSTY        29
Post Re: KOD - demokracja czy koryto?
włącz myślenie cd.:

https://www.youtube.com/watch?v=CjpVBf6xhzM

https://www.youtube.com/watch?v=2Jj8sVRW-nk


23 maja 2016, 20:09
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: KOD - demokracja czy koryto?
Symulator KODu


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


24 maja 2016, 19:36
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: KOD - demokracja czy koryto?
Nie ma między nami różnicy

http://gif.wiocha.pl/images/b/5/b532390 ... d9b69c.gif

:zeby:

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


28 maja 2016, 21:45
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: KOD - demokracja czy koryto?
Załącznik:
Chodźcie z KODem.jpeg


Świnie idą aby ocalić koryta


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


04 cze 2016, 16:03
Zobacz profil
Amator
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA12 wrz 2010, 10:37

 POSTY        29
Post Re: KOD - demokracja czy koryto?
Odpowiedź kibiców na słowa Hieny, zaKODowanych, że to kibice Lecha i Legii wygwizdali Prezydenta :brawa:
https://www.youtube.com/watch?v=O5x8nyVBZQ0


04 cze 2016, 20:16
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 153 ]  idź do strony:  1, 2, 3, 4, 5 ... 11  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron