Wszyscy są zafascynowani odkryciem hitlerowskiego pociągu pancernego. Wkrótce wypłata 10% znaleźnego.

No właśnie czy znaleźli czy wskazali ? Moim zdaniem wskazali i powinni mieć pierszeństwo w wydobyciu tego skarbu. Tak jak działa ekipa ODYSSEY, która wydobywa skarby a koszty wydobycia pokrywa ze znaleźnego.

Moim zdaniem informatorzy powinni mieć czas na stworzenie konsorcjum, które zajmie się wydobyciem. To piękny projekt filmowy , na którym można dodatkowo zarobić. Można wtedy do hipotetycznego odminowania zaangażować nawet wyspecjalizowaną firmę z Niemiec czy Rosji bo u nas taka musiała by powstać. A koszty ryzykownego wydobycia pokryć z hipotetycznych 10% znaleźnego.

A jakie mogą być inne opcje ?

Są  też  doniesienia  że to był  pociąg  z węglem.

Czy warto go wydobywać?

Może niech ONZ uchwali, że każde złoto wydobywane obojętnie gdzie na tym globie należy do starozakonnych? Ile spraw to by ułatwiło od razu...

"Organizacja dodała także bezczelnie, że jeśli ustalenie spadkobierców byłoby niemożliwe, to "wszelkie złoto lub inna znaleziona własność należąca do żydowskich rodzin lub przedsiębiorstw musi teraz przysłużyć się polskim Żydom, którzy niestety nigdy nie zostali właściwie wynagrodzeni przez POLSKĘ (sic!!!!!) za niewypowiedziane cierpienia, jakich doznali, i katastrofalne ekonomiczne straty podczas Holokaustu"."

Jest tu jakiś pracownik tamtejszego US? Gdyż ponieważ azaliż:  
"W Wałbrzychu natomiast cały czas trwa typowanie miejsca, w którym pociąg został ukryty. Portal walbrzych24.com podał takie miejsce – znajduje się ono w pobliżu wałbrzyskiego Urzędu Skarbowego. We wskazanym miejscu pojawiła się od razu policja.

Nadkomisarz Magdalena Korościk z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu, potwierdziła to w rozmowie z niezalezna.pl.

   Poszła informacja, że ten pociąg jest między 61 a 65 kilometrem, jeżeli chodzi tory kolejowe. To rzeczywiście mogą być okolice Urzędu Skarbowego. SOK-iści i policja wystawiły tam patrol, ale nie po to, żeby zabezpieczyć teren, a czuwać nad bezpieczeństwem ludzi, aby nie łamali przepisów, bo chodzenie po torach jest zabronione. Chodzi przede wszystkim o bezpieczeństwo ludzi "

Mała premia, słaba wypłata, no to od poniedziałku urlopik, szpadelek i róbcie przebicie z piwnicy do tunelu:) Macie jakąś tam piwnicę chyba?
Pod latarnią najciemniej!

Jak pokazuje zdjęcie satelitarne to pracownicy wałbrzych święto US będą mieli doskonały widok na miejsce wydobycia pociągu.

Podobno mają płotem ogrodzić inkryminowany teren - proponuję pracownikom podzielić się na 2 grupy: 1 kopie, 2ga robi filmy z dachu, może ktoś kupi?

Są również doniesienia że tylko jeden z wagonów jest z węglem, drugi z cyklonemB, reszta ze złotem.
Więc żeby było sprawiedliwie to może podzielić: po jednym wagonie Ruskim i Żydom, a reszta wagonów Polakom?

Nie ma żadnego "złotego pociągu". PKP twierdzi, że to tylko spóźniony express "Sudety" z 2005 roku- podaje http://www.aszdziennik.pl




I co Wy na to ?  

Byłoby zabawnie gdyby w pociągu odnaleziono elementy wystroju wnętrz sporządzone z bursztynu. Na pewno Rosja zwróciłaby się do nas o zwrot "ich własności", twierdząc że to Bursztynowa Komnata. Należałoby zarządzić śledztwo mające na celu ustalenie czy to na pewno BK a nie na przykład Jantarowy Pokój. W takim pociągu na pewno jest całe mnóstwo czarnych skrzynek. Zanim by prokuratura je wszystkie przebadała to lata by minęły. Mało prawdopodobne żeby znajdowały się w nich jakiekolwiek nagrania, co niestety tylko przedłużyłoby proces ich badania. A w tym czasie można by odnaleziony obiekt składować gdzieś w jakimś baraku... chociaż nie, nie bierzmy przykładu z Rosjan. Do czasu zakończenia śledztwa, można by ją wyeksponować w jakimś muzeum. A jak Rosjanie by się burzyli zawsze moglibyśmy im zaproponować żeby w odwecie wyeksponowali dobra kulturowe "zabezpieczone" przez nich na terenach Polski w latach 1939 - 89.

Widok pociągu:

Na forach pojawiaja się też zapytania:
- o łopaty
-instrukcję jak rozbrajać minę porcelanową?
czy też
j-ak się włącza jedynkę w pociągu pancernym ?

Na forach są bardzo różne doniesienia.
Ja z kolei czytałem że ten jeden wagon to nie z węglem, a z bimbrem.
Co prawda ruski mają pod dostatkiem i jednego i drugiego ale na pewno woleliby wagon bimbru.
Najwyżej ogórków by zabrakło.
Na zakąskę.  

Mata, łapajta:

Już las sie palił w miejscu gdzie podobno jest pociąg. Pewnie przypadek.

"Wczoraj na 61 kilometrze wprowadzaono zakaz wstępu do lasu, przy samych torach stoją tabliczki informacyjne. Na 65. km, czyli kilkaset metrów od wałbrzyskiego Urzędu Skarbowego miejsce zostało uporządkowane, trawa skoszona, a tabliczki z zakazem stoją przy samej ścieżce do lasu."
Napiszcie, że chociaż ze 2 metry już tego podkopu macie...