We wtorek 12.06.2012 gramy drugi mecz w turnieju, a skarbowcy nie odrywają się od swoich codziennych problemów i nic nie piszą o tak wielkiej imprezie...

Myślę, że po tym turnieju Świat Nas doceni, a Europa przede wszystkim.

Hejka

Tak, tak wszyscy nas docenią, a przede wszystkim szef...

Zobacz tutaj:
viewtopic.php?f=21&t=725&p=99702#p99702

Niektórzy już to robią:
Zagraniczne media o Euro: "Tytaniczny początek"
    Tak włoska La Gazzetta dello Sport podsumowuje pierwszy mecz Euro 2012, spotkanie Polska-Grecja. Zdaniem komentatora gazety, gospodarze mistrzostw popisali się przede wszystkim rozrzutnością. Najpopularniejszy włoski dziennik sportowy krytykuje trenera biało-czerwonych Franciszka Smudę, za to, że w drugiej połowie spotkania nie zmienił ani składu, ani taktyki Z technicznego punktu widzenia mecz nie był porywający, pisze "La Gazzetta dello Sport", emocji jednak wystarczyło na 90 minut.
   W pierwszej połowie stało się to, na co czekali wszyscy Polacy: Robert Lewandowski strzelił gola najbardziej wyczekiwanego w historii swego kraju. Grecy tymczasem pozostali na boisku w dziesiątkę. Z przewagą jednej bramki i jednego gracza co robi trener Polaków - pyta retorycznie włoski dziennik - nic. W rezultacie jedenastu Polaków nie jest w stanie upilnować dziesięciu Greków. Gdyby nie Przemysław Tytoń, byłoby jeszcze gorzej.
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/zagrani ... omosc.html

Przywódca Wszechrosyjskiego Związku Kibiców (WOB) Aleksandr Szprygin winą za incydent na stadionie we Wrocławiu obarczył pobitych przez fanów z Rosji stewardów, którzy - jak to ujął - zachowywali się po chamsku i pewnie za to dostali.
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/szef-kib ... omosc.html

I najnowsze opinie:
Narodowy-przecieka
Propaganda sukcesu trwa, jednak pewnych faktów nie da się już ukryć. Architektoniczny majstersztyk, którym miał być Stadion Narodowy, okazał się wielkim bublem. Z niewyjaśnionych dotąd przyczyn zawory bezpieczeństwa na dachu stadionu, odpowiedzialne za spuszczenie nadmiaru wody z dachu, zostały umiejscowione bezpośrednio nad schodami prowadzącymi z dolnych sektorów na górne.
Początkowo nikt nie zwracał nawet na to uwagi, jednak w dniu otwarcia Euro 2012 nad stadionem przeszła burza. Na własnej skórze jej skutki odczuli kibice wchodzący akurat do górnych sektorów. Zawory otworzyły się i zalały schody wraz ze znajdującymi się na nich kibicami. Całą scenę udało się na szczęście sfilmować, dzięki czemu na własne oczy możemy się przekonać o dodatkowych „zaletach” Stadionu Narodowego.
Kto wie, może umieszczenie zaworów nad schodami było zabiegiem celowym? Nic tak nie działa na rozgorączkowanych piłkarskimi emocjami kibiców jak... zimny prysznic.
http://vod.gazetapolska.pl/1876-skandal ... -przecieka

Murawa w Gdańsku to katastrofa
Po meczu z Włochami hiszpańscy piłkarze byli zgodni: murawa na gdańskim stadionie była katastrofalna.
Zdaniem zawodników "La Furia Roja" trawa na Arenie Gdańsk była za mało nawilżona, co uniemożliwiało im szybkie i swobodne rozgrywanie piłki. W dwóch słowach: za wolna.
- Murawa była katastrofalna. Szkoda, że musieliśmy na takiej grać - powiedział cytowany przez "Markę" Andres Iniesta, a Xavi dodawał: - Brak nawodnienia sprawił, że nasz dynamizm znikł.
Hiszpanie muszą szybko się przyzwyczaić, bowiem swoje wszystkie mecze grupowe rozgrywają na obiekcie w Gdańsku.
http://euro.wp.pl/title,Hiszpanie-muraw ... &_ticrsn=3

Rozgrywki piłki nożnej to wspaniała okazja do obserwacji narodowych cech. Mimo, że niektóre uważa się za niesprawiedliwe stereotypy, to jednak nie można się oprzeć wrażeniu, że coś w nich jednak jest. W dodatku można także dokonać nowych obserwacji, np.:
- Grecy są jacyś niedomyślni albo mało lojalni, bo tyle się mówiło, że nasz niebogaty kraj ma im pomóc w kryzysie, a oni nie wpadli na pomysł, żeby chociaż trochę przegrać. Taki piękny plan a mało brakło i by nam dokopali
- Polacy (wiadomo) wśród innej nacji to normalnie supermani - i gładź położy, kran dokręci i gola strzeli   Ale już we własnej grupie nie dają rady. Najpierw bohaterski zryw... a potem wszystko się wali...  
- Rosjanie... każdy widział... Uuuuurrraaaaaaaaaa!!! Nie do końca dobrze technicznie... ale wyniki niezaprzeczalne
- Hiszpanie - lekkość, finezja, miejscami niepotrzebna... ale jaka widowiskowa... Ole! Tyle, że trawa za ostra i tą zwiewność przytłumiła

Ukraina - Szwecja 2:1 (0:0)

Bramki: Andrij Szewczenko (dwie - 55, 62) - Zlatan Ibrahimovic (52)

I stres ich nie zjadł, i sił na 90 minut starczyło...
Gratulacje!

Oj tam, oj tam... bo dach stadionu nie był zasunięty.  

W transmisji meczu Francja-Anglia najbardziej podobało mi się ujęcie kibica w drugiej połowie. Spał sobie, spokojny o wynik.
Nie ma jak drużyna, której możesz być tak pewny, że wielokilometrowy wyjazd na mecz możesz traktować jak zwykłą wycieczkę krajoznawczą  
Podczas mojej ostatniej wizyty u lekarza (trochę to dziwnie brzmi) na pytanie, jak się czuję, zacząłem trochę narzekać i prosić o poradę co robić, żeby było lepiej. A pan doktor na to, żebym nie oglądał meczów naszej reprezentacji  

.

Tajna broń na Rosjan?
Mamy taką

- Paru piłkarzy nie wytrzymało presji meczu z Grecją.
To jednak nie są doświadczeni zawodnicy, nie byli na tylu turniejach, co nasi rywale
 
- tymi słowami Franciszek Smuda starał się usprawiedliwić niektórych graczy za słabszą postawę w drugiej połowie pierwszego spotkania Euro 2012. Selekcjoner ma jednak na ławce zawodnika, który niemal na pewno się nie spali. Takiego, który jest całkowicie pozbawiony kompleksów, przekonany o swoich umiejętnościach i, co najważniejsze, prezentuje je przez ostatnich kilka miesięcy. Jeśli z niego skorzysta, może odpalić swoją tajną broń.
Kamil Grosicki rozgrzewał się przez większą część drugiej połowy meczu z Grecją, ale nie dostał swojej szansy.
- Już drugi raz w karierze przytrafiło mi się coś takiego. Stoję przy linii bocznej, czekam na zmianę, planuję dać z siebie wszystko nawet przez te kilkadziesiąt sekund, a sędzia kończy mecz. Wcześniej tak było, gdy graliśmy towarzysko w USA - mówił po meczu nieco rozżalony.

Chłopak z Sivassporu jest tak zdeterminowany, by zagrać i pokonać Rosjan, że - tak się przynajmniej wydaje - mógłby to zrobić - cytując fragment reklamy jednego ze sponsorów kadry - w pojedynkę. Nie mówi wiele, stara się trzymać język za zębami, ale gdy wreszcie coś z siebie wydusił, zabrzmiało oryginalnie.
- Myślę, że Ruscy nas na pewno zaatakują - stwierdził wprost. Tak, on jest gotowy na ten mecz. Im mniej poprawności politycznej, tym więcej chęci do rozbicia przeciwnika.
Grosicki nigdy nie był faworytem Franciszka Smudy. W mediach nie mówi się o tym oficjalnie i nikt ze sztabu szkoleniowego tego nie potwierdzi, ale piłkarz podpadł selekcjonerowi w czerwcu ubiegłego roku, gdy w sparingu z rezerwami Argentyny po godzinie gry dwukrotnie w ciągu chwili poprosił o zmianę. Smuda nie krył rozzłoszczenia tym faktem na pomeczowej konferencji prasowej, w kolejnym spotkaniu z Francją posadził go na ławce rezerwowych, a na następne mecze nie powoływał w ogóle. I to pomimo faktu, że Grosicki w Turcji grał bardzo dobrze i nie było tygodnia bez doniesień, że trafi do któregoś z wielkich klubów.

Przez Grosickiego nieco przemawia złość. Przyjmijmy, że tylko sportowa. Ale trudno się mu dziwić. Na zgrupowanie reprezentacji przyjechał w kapitalnej formie. Na każdym treningu dawał do zrozumienia, że trudno będzie go zatrzymać. Jest najszybszym sprinterem w kadrze, gra zupełnie bez kompleksów, był najlepszym naszym zawodnikiem w jedynym sparingu przed Euro, w którym tak naprawdę mógł się zaprezentować (1:0 z Łotwą). Nie ma rywala, którego by się przestraszył.
I Rosji też się nie przestraszy, pod warunkiem, że dostanie szansę.
Wydaje się więc, że Grosicki może być piłkarzem idealnym na Rosjan. Ci mogą być nieco zaskoczeni jego umiejętnościami, tym bardziej, że jeśli po meczu z Czechami można wskazać jakąś słabszą formację w drużynie naszych rywali, byłaby to obrona. Ale czy wreszcie Franciszek Smuda skorzysta z piłkarza, który może okazać się - dosłownie - tajną bronią?

- Wydawało mi się już w meczu z Grecją, gdy było 1:1, że kiedy gramy w przewadze jednego zawodnika, trener wpuści mnie na boisko. Później, gdy siły się wyrównały, liczyłem chociaż na 10 minut. No cóż, nie udało się, trener postanowił inaczej. Trzeba czekać na kolejną szansę. Wydaje mi się, że była jednak szansa, żebym się pokazał. Wykorzystałbym swoją szybkość, mógłbym dać dobre podanie do środka - rozpamiętuje Grosicki.
Piłkarz Sivassporu robi jednocześnie wszystko, by żadną wypowiedzią nie podpaść szkoleniowcowi, bo ten jest znany z tego, że potrafi skreślić piłkarza nie tylko ze względu na umiejętności, ale też za światopogląd. - Trener rządzi, trener decyduje, ja jestem gotowy i czekam na swoją szansę. Trener nic mi na razie nie mówił, że miałbym wystąpić w pierwszym składzie - dodał, zapytany na dwa dni przed starciem z Rosją, czy dostał jakiś sygnał od selekcjonera, że mógłby wystąpić w pierwszym składzie.
Czy wystąpi?
Bardzo wątpliwe, bo Smuda już zapowiedział, że trzyma się swojego zdania i nikt nie będzie mu podpowiadał. Jego prawo. Ale chyba nikt nie miałby nic przeciwko, gdyby "Grosik" na murawie pojawił się po przerwie i wysłał sygnał, że opowieści o jego formie nie należy umieszczać między bajkami. Raczej między słupkami a poprzeczką.
http://euro2012.onet.pl/wiadomosci/tajn ... tykul.html

"Paru piłkarzy nie wytrzymało presji meczu z Grecją"
Śmiać sie   czy płakać?  
Grecy wytrzymali, Rosjanie wytrzymali, Ukraińcy wytrzymali, Czesi wytrzymali. Wszyscy wytrzymali. Tylko Polacy nie wytrzymali. Biedni
Nie wytrzymali nie tylko psychicznie, ale i fizycznie.
Biedni
A Smuda?
To zakompleksiony burak.

Wiemy, czym dla kibiców jest mecz z Rosją

Piłkarz reprezentacji Polski Kamil Grosicki przyznał, że zawodnicy zdają sobie sprawę, czym dla kibiców biało-czerwonych jest mecz z Rosją. Oba zespoły zagrają we wtorek w Warszawie w drugiej kolejce grupy A mistrzostw Europy
- Wiadomo, czym dla polskich kibiców jest mecz z 'Ruskimi'. Podobnie dla nas, piłkarzy. W takich spotkaniach, jak z Rosją czy Niemcami, trzeba - mówiąc potocznie - zostawić na boisku 'flaki'. Każdy z nas, na boisku czy ławce rezerwowych, pomoże tego dnia drużynie - zapewnił Grosicki.
Pomocnik tureckiego Sivassporu w dniu piątkowego meczu z Grecją (1:1) obchodził 24. urodziny. Pod koniec spotkania był przygotowany już do zmiany, ale ostatecznie nie zdążył pojawić się na boisku. Zawodnik nie zgadza się jednak, że trener Franciszek Smuda "zepsuł" mu ten dzień.
- To jest reprezentacja, trzeba ciężko pracować i czekać na szansę od trenera. Selekcjoner nie zepsuł mojego święta. Mam nadzieję, że mecz z Rosją będzie spóźnionym prezentem urodzinowym - zaznaczył.
Grosicki oglądał pierwszy mecz grupowy Rosjan (4:1 z Czechami) i wie, na kogo trzeba szczególnie zwrócić uwagę w drużynie Dicka Advocaata.
- W piątek Rosjanie bardzo dobrze zagrali w ofensywie. Mają indywidualności - jak Andrieja Arszawina czy Romana Pawluczenkę, który wszedł z ławki i zdobył bramkę. Na tych zawodników trzeba szczególnie uważać. Rosjanie na pewno będą nastawieni ofensywnie, zechcą nas zaatakować, ale my będziemy grać swoje. To, czego uczył nas selekcjoner od 2,5 roku. Rywale są pewni siebie, jednak wydaje mi się, że na Stadionie Narodowym ich zmiażdżymy. Tylko nie możemy ruszyć 'na hurra', bo mogą to wykorzystać - powiedział pomocnik reprezentacji Polski.
- Czekaliśmy na ten turniej pięć lat, podobnie jak kibice. Dobrze, że już się rozpoczął. Wiadomo, po meczu z Grecją pozostał mały niedosyt, ale ten remis na koniec fazy grupowej może okazać się na wagę złota - dodał Grosicki.
http://www.rp.pl/artykul/762918,889842- ... Rosja.html

Może tym razem, pomimo Naszych problemów, w sobotę dopisze nam więcej szczęścia tak jak Niemcom… i wygramy z Czechami wychodząc jednocześnie z grupy.
Taka wygrana odmieniłyby Naszą mentalność i wprowadziłaby trochę optymizmu w Naszą grę, co spowoduje, że w końcu może przestaniemy się nad Wszystkim zastanawiać i porównywać, szukać błędów, niedociągnięć, jak by było gdyby…

Odwaga i chęć do gry jest drogą do wygranej i upragnionego sukcesu.

Hejka

Wyrzucił telewizor po golu Rosjan. Gola naszych już nie zobaczył!

To były emocje! Meczem Polska-Rosja żyła cała Polska. Ale nie każdy wytrzymał napięcie. 46-latek z Sosnowca na Śląsku wyładował swoje piłkarskie napięcie na telewizorze. Po golu Rosjan wyrzucił urządzenie przez okno

Mieszkaniec ul. Grota-Roweckiego w Sosnowcu jeszcze przed rozpoczęciem spotkania wychodził na balkon na trzecim piętrze i śpiewał piosenki na cześć naszej drużyny.

Kiedy Rosjanie strzelili nam gola, nie wytrzymał napięcia. Wrócił do pokoju i wyrzucił telewizor przez okno. Kineskopowe urządzenie z hukiem runęło na ziemię i wybuchło. Na szczęście na dole nikogo nie było. Paradoksalnie także... za sprawą meczu. Wszyscy zajęci byli rozgrywkami i dzięki temu podwórko było puste.

Zdenerwowani sąsiedzi mieli już dość krewkiego kibica. Wezwali policję, która szybko uporała się z 46-latkiem. Niestety, nie zobaczył wyrównującej bramki Jakuba Błaszczykowskiego, bo trafił do izby wytrzeźwień. Miał 3 promile.

Śledczy zastanawiają się, jakie zarzuty postawić mężczyźnie. Prawdopodobnie odpowie za narażenie innych osób na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia

http://www.fakt.pl/Kibic-wyrzucil-telew ... 042,1.html
--------------------------------------------------------------------------------------

Biedroń pod wrażeniem Rosjan: Przystojni!

Robert Biedroń poświęcił się i zamiast oglądać "Rosjan na boisku w spodenkach i w koszulkach" udzielał wywiadu w Superstacji. Podczas rozmowy poseł ocenił wygląd kibiców: "Rosjanie przystojni, Polacy w sandałach i skarpetkach".
(...)
Robert Biedroń zapytany przez dziennikarkę prowadzącą program, dlaczego zamiast oglądać mecz, przyszedł do studia, przyznał: Wizyta w studiu jest większą przyjemnością, niż oglądanie Rosjan.

Po chwili dodał jednak: Czy wie pani co to znaczy, że ja zrezygnowałem z oglądania Rosjan na boisku, w spodenkach i w koszulkach?

Poseł Ruchu Palikota odniósł się także do wyglądu fanów obu drużyn. Rosjanie są przystojni, a Polacy w sandałach ze skarpetkami - powiedział.

http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/ ... tkach.html

Rosjanie mieli zgodę UEFA na wywieszenie prowokacyjnej flagi


Ogromna flaga wywieszona przez rosyjskich kibiców na meczu Polska-Rosja została powszechnie uznana za prowokację. Jednak okazuje się, że UEFA nie widziała w niej nic złego, bo zezwoliła na jej wniesienie na Stadion Narodowy.

Półtora miesiąca temu rosyjska federacja zgłosiła do UEFA prośbę o pozwolenie wniesienia na stadion i wykorzystania przed rozpoczęciem meczu Polska - Rosja ogromnej flagi, tak zwanej sektorówki. Rosjanie przedstawili wymagane atesty tego przedmiotu, dotyczące bezpieczeństwa, w tym atest przeciwpożarowy oraz flagę. Komórka UEFA odpowiedzialna za bezpieczeństwo na stadionach wyraziła zgodę na wykorzystanie tej flagi - wyjaśnił rzecznik spółki Euro 2012 Polska Juliusz Głuski.

Przepisy UEFA zabraniają wnoszenia na stadion między innymi flag o drzewcu dłuższym niż 1 m i grubszym niż 1 cm oraz transparentów o wymiarach większych niż 1,5 na 2 metry. Dopuszczają jednak możliwość wykorzystania takich transparentów po uprzednim uzyskaniu zgody. Regulamin jednoznacznie zabrania natomiast wnoszenia i używania transparentów zawierających treści polityczne lub rasistowskie.

Przeciwko wykorzystaniu flagi, przedstawiającej rycerza w zbroi z mieczem w ręku i opatrzonej ogromnym napisem "This is Russia", zaprotestowała współpracująca z UEFA organizacja Football Against Racism in Europe (FARE) oceniając, że flaga była symbolem ekstremistycznym.

Flagę rosyjscy kibice rozwinęli tuż przed pierwszym gwizdkiem wtorkowego meczu, w trakcie odgrywania hymnów.

http://euro2012.dziennik.pl/news/artyku ... dowym.html
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Jest kara dla Rosjan za wybryki na stadionie we Wrocławiu


Za wybryki fanów reprezentacji Rosji federacja piłkarska tego kraju słono zapłaci. UEFA ukarała Rosjan. Muszą zapłacić 120 tysięcy euro za rzucanie rac i wywieszenie zabronionych transparentów podczas meczu Euro Rosja-Czechy we Wrocławiu.

Jeśli incydent się powtórzy, reprezentacji Rosji grozi odjęcie sześciu punktów w eliminacjach do Euro 2016.

Według zapisów wideo, rosyjscy kibice rzucali we Wrocławiu z trybun race i wywiesili zabronione banery. UEFA chce także zbadać czy nie doszło do incydentów rasistowskich ze strony fanów z Rosji wobec piłkarzy z Czech.

Policja na podstawie monitoringu wytypowała 12 kibiców, którzy zaatakowali stadionowych stewardów. Są to Rosjanie, a ich zdjęcia mają być przekazane m.in. Straży Granicznej.

Napad na stewardów, osoby pełniące na stadionie funkcje informacyjno-porządkowe, był jednym z dwóch incydentów, do których doszło w piątek we Wrocławiu. Wcześniej przed meczem czterech Rosjan pobiło się przed jedną z restauracji. Trzech zostało zatrzymanych, jeden trafił do szpitala.

http://euro2012.dziennik.pl/news/artyku ... lawiu.html

Polska - Rosja 1:1 (0:1).
Ponad 16 milionów widzów oglądało we wtorek na kanałach TVP mecz Polska - Rosja.
To nowy rekord oglądalności w polskiej telewizji.

Kapitan Błaszczykowski uratował Polskę.

Jakub Błaszczykowski  przywrócił nam nadzieję na awans do ćwierćfinału EURO, strzelając gola na 1:1 w dreszczowcu z Rosją. To był piorunujący strzał kapitana polskiej reprezentacji!
Przez cały mecz Błaszczykowski był prawdziwym przywódcą polskiego zespołu. Dyrygował drużyną zarówno wtedy, kiedy trzeba było się bronić, jak i wówczas, kiedy należało wyprowadzić szybki kontratak. Niemal wszystkie piłki musiały przechodzić przez niego. Znakomicie rozumiał się nie tylko z kolegami z Borussii Dortmund: Robertem Lewandowskim i Łukaszem Piszczkiem, ale również ze świetnie grającym wczoraj Eugenem Polanskim.
Kiedy po pierwszej połowie polscy kibice siedzieli na stadionie ze zwieszonymi głowami, to Błaszczykowski poderwał zespół do walki. Przejął piłkę pod polem karnym rosyjskiego zespołu, po podaniu Obraniaka, popatrzył na nieco wysuniętego z bramki Wiaczesława Małafiejewa i kropnął jak z armaty. Rosyjski bramkarz nie miał szans obrony.
Gol Błaszczykowskiego potwierdził, że bardzo dobrze gra przeciwko Rosji. W 2007 roku w towarzyskim spotkaniu w Moskwie Kuba też strzelił gola, który również dał nam remis 2:2. Błaszczykowski może świętować także z innego powodu: trafienie z meczu z Rosjanami to jego jubileuszowy - 10. gol w reprezentacji Polski.
Brawo, kapitanie! Dziękujemy!
http://gwizdek24.se.pl/euro-2012/grupa- ... 63318.html

Szacunek dla całej drużyny!  

A w sobotę dwie walki. Późno w nocy Adamek, ale wcześniej...