Teraz jest 04 wrz 2025, 09:36



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 13 ] 
Z kart historii skarbowości polskiej 
Autor Treść postu
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 maja 2006, 21:23

 POSTY        2059

 LOKALIZACJARada Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej
Post Z kart historii skarbowości polskiej
Zaczynamy publikację wybranych tekstów z Czasopisma Skarbowego: "miesięcznika poświęconego teorji i praktyce skarbowości oraz sprawom zawodowym urzędników skarbowych", wydawanego przez Stowarzyszenie Urzędników Skarbowych Rzeczypospolitej Polskiej
Na początek 1926 rok - Numer 1

[legend=Odezwa Stow. Urzędników Skarbowych do kolegów]W dniu 20 maja b. r. w związku z  wypadkami 12—14 maja S. U. S. wydało do   swoich członków następującą odezwę:  

Koledzy Skarbowcy!  
Wypadki, jakich Stolica Państwa naszego  była świadkiem, wstrząsnęły do głębi   sumieniem wszystkich kochających swój Kraj  obywateli.  Zarząd Centralny Stow. Urz. Skarb,  w zrozumieniu powagi sytuacji, po wszechstronnem rozważeniu obowiązków urzędnika skarbowego, który zawsze w trudnych dla Państwa chwilach przodował w patrjotyzmie i poczuciu odpowiedzialności,   zwraca się do wszystkich kolegów—skarbowców,  bez różnicy przekonań politycznych, z następującem wezwaniem.  Pierwszym obowiązkiem Was wszystkich,  jako obywateli, a tembardziej urzędników  państwowych, jest zachowanie równowagi  ducha i spokoju umysłu.  Państwo bez administracji wogóle,  a przedewszystkiem skarbowej, funkcjonować nie może. My skarbowcy jesteśmy krwią w żyłach organizmu państwowego.  Szczytne to zadanie, które pracę urzędnika  skarbowego wysuwa na czoło administracji,  nakłada na nas tem większe obowiązki i odpowiedzialność za utrzymanie podstaw  sprawnego funkcjonowania administracji  skarbowej, od której przedewszystkiem   zależy byt materjalny — nasz i naszych   kolegów, urzędników państwowych.  Skarbowcy winni mieć i budzić w sobie  nadal szlachetną ambicję przodowania polskiej administracji w utrzymaniu swego,   może najlepiej w Polsce zorganizowanego działu służby, przez wytrwałą i rzetelną pracę,  której nie powinien wstrzymać ani zwichnąć  żaden wstrząs wewnętrzny.  Urzędnicy skarbowi, stojąc, jak   dotychczas na gruncie prawa, winni szerzyć jego  poszanowanie i zrozumienie głębokie, bez  tych bowiem podstaw Polska nie wydźwignie się z trudności politycznych i gospodarczych, których usunięcie jest   warunkiem mocarstwowej pozycji naszego narodu. Nie wystarczy jednak najszczytniejsze  wyznawać zasady, trzeba je w życiu   realizować samemu i innych do tego zachęcać. Jak najserdeczniej wzywamy Was   Koledzy Skarbowcy do dalszej wytężonej, a   wytrwałej pracy dla dobra i ku chwale   Rzeczypospolitej.[/legend]

[legend=B. MARKOWSKI.  Krótki przegląd stanu i potrzeb ustawodawstwa  skarbowego (z wyłączeniem dziedziny walutowej i kredytowej) w połowie 1926 r.]I. Podatki bezpośrednie.  
1. Podatek gruntowy.  
2. Podatek budynkowy (od nieruchomości miejskich i niektórych  wiejskich).  
Pierwszy z wymienionych podatków jest oparty na ustawach   dzielnicowych, tudzież na ustawie o wyrównaniu podatków gruntowych z dnia  15 czerwca 1923 r. (Dz. U. R. P. Nr, 65 poz. 505) i na rozporządzeniu  Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 12 kwietnia 1924 r. (Dz. U. R. P. Nr. 31  poz. 308), drugi na ustawie z dnia 1 kwietnia 1925 r. (Dz. U. R. P. Nr. 33  poz, 339). Oba te podatki należy przekazać samorządowi w wykonaniu  przepisu art. 69 Konstytucji, w zamian za przejęcie na dochód Skarbu dodatków do podatków dochodowego, obrotowego, spożywczych i niektórych innych.  W Ministerstwie Skarbu jest przygotowany projekt ustawy o   rozgraniczeniu podatkowem źródeł dochodowych państwa i samorządu, który  przewiduje przekazanie podatków realnych samorządowi. Projekt ten   należy wnieść do Sejmu łącznie z projektem ustawy o ostatecznem uregulowaniu finansów samorządowych. Ten ostatni istnieje w zarysie, ale nie  może być wykończony przed załatwieniem ustaw o organizacji samorządu,  prawie od trzech lat spoczywających w Sejmie, i o kompetencji poszczególnych stopni samorządu. Projekt ustawy o kompetencji ma opracować  Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.  
3. Podatek przemysłowy:  
a) patentowy (świadectwa przemysłowe).  
Podatek patentowy winien być przekazany samorządowi   (objaśnienia p. wyżej).  
b) obrotowy.  
Podatek obrotowy został niedawno znowelizowany (ustawą z dnia  15 lipca 1925 r. Dz. U. R. P. Nr. 79 poz. 550). Sfery kupieckie domagają  się dalszej nowelizacji w kierunku pobierania podatku w całości u   źródła, t, j.  od producentów względnie importerów. Przy obecnem położeniu  przemysłu rzecz zgoła niemożliwa, gdyż przemysł musiałby z góry opłacać  podatek za wszystkie dalsze obroty towaru, na co nie posiada   odpowiednich środków.  Ze względów budżetowych nie są też wskazane obniżki podatku  od obrotu.
4. Podatek dochodowy.  
Podatek dochodowy został poraź ostatni znowelizowany ustawą  z dnia 18 marca 1925 r. (tekst w Dz. U. R. P. Nr. 58 poz. 411). Rozlegają  się głosy, iż należy rozszerzyć podstawę wymiaru tego podatku, t. j. zniżyć  minimum egzystencji (obecnie 1.500 zł. rocznego dochodu) i pobierać   podatek od szerokich warstw włościańskich. Nie mówiąc o przeszkodach   natury politycznej, wypada zaznaczyć, że pod względem fiskalnym tego   rodzaju reforma dałaby obecnie stosunkowo małe rezultaty, a pociągnęłaby  za sobą niewspółmiernie wysokie koszty powiększenia aparatu   skarbowego. Z tych powodów podatek dochodowy przez czas dłuższy powinien  zostać bez zmiany.  
5. Podatek majątkowy.
Do Sejmu zostały złożone projekty dwu ustaw:  1) 27 października 1925 r. ustawa w sprawie zmiany i uzupełnienia  ustawy z dnia 11 sierpnia 1923 r. o podatku majątkowym (druk sejmowy  Nr. 2157), obniżająca jednorazowy podatek majątkowy do sumy 432 milj.  złotych i likwidująca go w terminie do końca 1926 r. Projekt został   rozpatrzony przez Komisję Skarbową (ogólną kwotę podatku zniżono do  407 milj, zł.) i 30 stycznia 1926 r. wniesiony na plenum Sejmu, które jednak  dotychczas go nie uchwaliło.  2) 5 maja 1926 r. został złożony projekt ustawy o stałym podatku  majątkowym (druk sejmowy Nr. 2443), która ma obowiązywać po   zlikwidowaniu nadzwyczajnego podatku i może dać Skarbowi obecnie od  45—50 milj. zł. rocznie. Jest to podatek bardzo umiarkowany, ale mający  tendencje rozwojowe. Wprowadzenie takiego podatku jest   koniecznem uzupełnieniem obowiązującego w Polsce systemu podatków  bezpośrednich, który dopiero po wprowadzeniu stałego podatku   majątkowego i ustąpieniu samorządom podatków realnych będzie posiadał   harmonijną i logiczną strukturę. Projekt nie był rozpatrywany przez Komisję  Skarbową.  Stały podatek majątkowy, w przeciwieństwie do dochodowego,   powinien mieć jak najszersze podstawy wymiaru.  
6. Podatek od kapitałów i rent.  
Podatek od kapitałów i rent, oparty na ustawie z dnia 16 lipca  1920 r., która częściowo, co do podatku od kapitałów hipotecznie   zabezpieczonych, uległa zawieszeniu z mocy ustawy z dnia 1 maja 1923 r., nie  odgrywa znaczniejszej roli w budżecie. W odleglejszej przyszłości wpływy  z tego źródła znacznie się mogą powiększyć; wypadnie też przywrócić  podatek od kapitałów hipotecznych, jednak oparłszy go na odmiennej  technice poboru, aniżeli przewidziana w ustawie z dnia 26 lipca 1923 r.  Na razie ustawa o podatku od kapitałów i rent musi zostać bez zmiany.  7. Podatek od spadków i darowizn.  Należy ująć ten podatek w jednej ustawie, dotychczas bowiem jest  oparty na odrębnych ustawach dzielnicowych, a tylko stawki podatku są  jednolite w całej Rzplitej.  Projekt jednolitej ustawy jest przygotowany, wypada jednak   wyczekać z wniesieniem go do Izb Ustawodawczych, obecnie bowiem zachodzi  obawa, iż Sejm może całkowicie uchylić podatek albo ponownie zniżyć  jego stawki, co już dwukrotnie się stało przy okazji nowelizowania po-datku. Wpływy z tego źródła są w Polsce bardzo znikome ze względu na  szczupłą ilość fortun i na prawie całkowite zwolnienie od podatku   drobniejszych spadków i darowizn (nie dosięgających 10 tysięcy złotych  na schedę),  
8. Podatek ód lokali.
Podatek od lokali jest pobierany na rzecz gmin miejskich na  zasadzie ustaw z 17 grudnia 1921 r. i z 11 sierpnia 1923 r., na rzecz  funduszu rozbudowy miast na podstawie ustawy z 29   kwietnia 1925 r. o rozbudowie miast i powinien być pobierany na rzecz  kwaterunkowego funduszu wojskowego z mocy ustawy  z 15 lipca 1925 r. o zakwaterowaniu wojska. Ponieważ podstawy wymiaru  tego podatku według powołanych ustaw są rozbieżne, a obciążenie   lokatorów za wysokie, Ministerstwo Skarbu wniosło do Sejmu (14 stycznia  1926 r. — druk sejmowy Nr. 2270) projekt nowej ustawy, zastępującej  trzy dotychczasowe. Projekt został rozpatrzony przez Komisję Skarbową  29 kwietnia 1926 r. i wniesiony na plenum Sejmu (sprawozdanie Komisji  druk Nr. 2433). Wymaga jak najszybszego uchwalenia.
9. Podatek od pojazdów mechanicznych (samochodów).
Obecnie na zasadzie rozporządzenia Ministra Robót Publicznych  i Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 6 lipca 1922 r. (Dz. U. R. P. Nr. 65/22  poz. 587) są pobierane opłaty administracyjne za badanie i   rejestrację samochodów. Ministerstwo Robót Publicznych w końcu r. 1925  wystąpiło do Ministerstwa Skarbu z projektem ustawy o opłatach na cele  drogowe od zwierząt pociągowych i pojazdów mechanicznych,  a w preliminarzu budżetu na r. 1926 przewidziało już z tego źródła dochód w kwocie 10.025.000 zł. Ze względu na przewidywany opór ze strony większości Sejmu, przeciwnej opłatom od zwierząt pociągowych i wobec  zaprojektowania w ustawie o rozgraniczeniu źródeł dochodowych (patrz  p. 1 niniejszego zestawienia) samorządowego podatku od pojazdów mechanicznych, Ministerstwo Skarbu nie uznało za wskazane wniesienia   projektu Ministerstwa Robót Publicznych do Izb Ustawodawczych. Podatek  ten powinien być przekazany samorządom na utrzymanie dróg.  
10. Podatek od niektórych przedmiotów zbytku.  
Państwowy podatek od przedmiotów zbytku został uchylony przez  Sejm ustawą z dnia 15 lipca 1925 r. o podatku przemysłowym z powodu  niemożności kontroli uiszczania podatku od przedmiotów zbytku. W   projekcie ustawy o środkach zapewnienia równowagi budżetowej, złożonym  Sejmowi dnia 26 kwietnia 1926 r. (druk sejmowy Nr. 2422) przewiduje się  wznowienie tego podatku, jako dodatku do podatku od obrotu; nie usuwa  się jednak przez to wady zasadniczej w sposobie pobierania podatku,  która może być usunięta dopiero po zreformowaniu podatku od obrotu  przez pobieranie go ,,u źródła", co obecnie nie jest możliwem. Podatek  od niektórych przedmiotów zbytku mógłby być wprowadzony jako   dodatek do podatku obrotowego, lecz dopiero łącznie z reformą podatku  od obrotu (p. punkt 3 nin. zestawienia).  
11. Podatek wojskowy.  
Podatek wojskowy został unormowany rozporządzeniem Rady   Ministrów z dnia 31 marca 1926 r. (Dz. U. R. P. Nr. 33 poz. 202), wydanem  na zasadzie ustawy o powszechnem obowiązku służby wojskowej. Jestprzygotowane rozporządzenie wykonawcze i w jesieni rozpocznie się   pobór tego podatku łącznie z podatkiem dochodowym. Z tego źródła można  oczekiwać około 1 milj. zł. wpływu.  
12. Ordynacja podatkowa.  
Dotychczas każda ustawa podatkowa oprócz przepisów materjalnych zawiera odrębne przepisy proceduralne, dotyczące sposobów i   techniki wymiaru i poboru, postępowania odwoławczego, przepisy o karach  i o postępowaniu karnem. Większość postanowień tego rodzaju w naszych  ustawach podatkowych jest wspólna; różnice, przeważnie nieistotne,   utrudniają szerokim sferom podatników, jakoteż i Urzędom Skarbowym   zapoznanie się z przepisami podatkowymi i ścisłe stosowanie się do nich.  Wreszcie, co najważniejsze, brak jest jednolitych przepisów ustawowych  o egzekucji podatków. Należy, idąc za wzorem ustawodawstwa   niemieckiego, opracować jedną ogólną ordynację podatkową. W pracach   przygotowawczych do ustawodawstwa skarbowego ukaże się w najbliższych  tygodniach przekład najnowszej (z r. 1919) niemieckiej ordynacji   podatkowej, a na jesień będzie przygotowany projekt polskiej ordynacji.

II. Opłaty stemplowe.

Dotychczas obowiązuje w Polsce w dziedzinie opłat i należytości  dwadzieścia kilka ustaw dzielnicowych. W dniu 12 lutego 1926 r. została  uchwalona przez Cejm w trzeciem czytaniu jednolita dla całego Państwa  ustawa o opłatach stemplowych, której projekt Rząd złożył Sejmowi   jeszcze dnia 3 kwietnia 1924 r. Na posiedzeniu plenarnem w dniu 22 kwietnia  r. b. Senat poczynił w ustawie przeważnie nieistotne poprawki. Pozostaje  tylko rozpatrzenie i ew. przyjęcie, wzgl. odrzucenie poprawek przez   Komisję i plenum Sejmu, co powinno być załatwione w jak najbliższej  przyszłości.  

III. Podatki pośrednie.  

A. Spożywcze.  
1. Podatek od cukru.  Podatek opiera się dotychczas na ustawach b. państw zaborczych:  rosyjskiej z 1901 r., niemieckiej z 1896 r. i 1903 r. i austrjackiej z 1888 r.  i 1889 r., stopa jednak podatku jest dla wszystkich trzech dzielnic   zrównaną, począwszy od dnia 1 października 1921 r. rozporządzeniem Rady  Ministrów z dnia 26 września 1921 r. o zaprowadzeniu jednolitego podatku  spożywczego od cukru na obszarze Rzplitej (Dz. U. R. P. Nr. 83 poz. 584).  Należy wprowadzić jednolitą dla całego Państwa ustawę o   opodatkowaniu cukru.  
2. Podatek od olejów mineralnych.  Podatek jest oparty na austrjackiej ustawie z dnia 26 maja 1882 r.f  rozszerzonej na obszar całej Rzplitej w r. 1923 (rozp. Rady Ministrów  z dnia 20 grudnia 1923 r., wydane na podstawie ustawy z dnia 10 maja  1921 r.). Podatek ten powinien być uregulowany nową ustawą.  
3. Podatek od piwa.  Podatek jest uregulowany jednolicie dla całego Państwa ustawą  z dnia 12 czerwca 1924 r. (Dz. U. R. P. Nr. 65 poz. 635).
4. Podatek od wina i miodu syconego.  Opiera się na jednolitej ustawie z dnia 1 lipca 1925 r. (Dz. U, R, P.  Nr. 75 poz. 525).  
5. Podatek od drożdży.
6. Podatek od kwasu octowego.  Oba te podatki zostały uregulowane przepisami art. 72 i 73 ustawy  o monopolu spirytusowym z dnia 31 lipca 1924 r. (Dz. U. R. P. Nr. 78  poz. 756).  
7. Podatek od zapalniczek.  Opiera się na ustawie o monopolu zapałczanym z dnia 15 lipca  1925 r., nie odgrywa roli pod względem fiskalnym, lecz ma znaczenie   środka prohibicyjnego wobec monopolu wyrobu zapałek,  
8. Opłaty od patentów akcyzowych.  Uregulowane ustawami o monopolu spirytusowym i o podatku od  wina i miodu syconego.  Podatki, wymienione wyżej w punktach 3—8, narazie zmian nie   wymagają, może tylko zachodzić potrzeba zmiany stawek.  

B. Monopole państwowe.  
1. Monopol tytoniowy.  Monopol wyrobu i sprzedaży wyrobów tytoniowych opiera się na  ustawie z dnia 1 czerwca 1922 r. (Dz. U. R. P. Nr. 47 poz. 409); pełny  monopol produkcji i handlu został wprowadzony na całym obszarze   Państwa od dnia 1 sierpnia 1924 r. Ustawa o monopolu tytoniowym w chwili  obecnej zmian nie wymaga.  
2. Monopol spirytusowy.  Ustawa o monopolu spirytusowym z dnia 31 lipca 1924 r. (Dz. U.  R. P. Nr. 78 poz. 756), lubo uzupełniona ustawą z dnia 20 lipca 1925 r.  (Dz. U. R. P. Nr. 85 poz. 580) posiada jednak pewne wady i wymaga   nowelizacji. Należy zatem wprowadzić w ustawie niektóre pilne zmiany,  a w szczególności dać Ministrowi Skarbu możność regulowania cen  spirytusu w okresach krótszych, aniżeli roczne.  Z ustawą o monopolu spirytusowym pozostają w związku: a) ustawa  o ograniczeniach w sprzedaży i spożyciu napojów alkoholowych,   pochodząca jeszcze z dnia 23 kwietnia 1920 r. (Dz. U. R. P. Nr. 37 poz. 210),  którą należy dostosować do warunków, zmienionych wskutek   wprowadzenia monopolu spirytusowego, i  b) rozporządzenie Prezydenta Rz. P.  o rewizji koncesji na sprzedaż przedmiotów, objętych monopolem   skarbowym z dnia 27 grudnia 1924 r. (Dz. U. R. P. Nr. 114 poz. 1022), którego  wprowadzanie w życie wywołało wielkie sprzeciwy i trudności i nie   zostało ukończone; rozporządzenie to powinno być poddane rewizji i   nowelizacji.  
3. Monopol solny.  Podstawę istnienia monopolu sprzedaży soli stanowi rozporządzenie  Prezydenta Rz. P. z dnia 30 grudnia 1924 r. (Dz. U. R. P. Nr. 117 poz. 1043).  Ministerstwo Skarbu posiada tylko monopol sprzedaży soli, jej produkcją  zarządza Ministerstwo Przemysłu i Handlu.[/legend]

[legend=AB.  Szlakiem rozwoju kasowości i rachunkowości  w Polsce]Z wielu gałęzi administracji państwowej dziedzina rachunkowości  i kasowości jest może najmniej znaną szerszemu gronu pracowników   państwowych, mimo że mają oni ciągłą, pośrednią czy bezpośrednią, styczność  z rachunkowością i kasowością, organicznie związaną z całością ustroju  administracyjnego Państwa i stanowiącą ramy, w których się mieszczą   przejawy gospodarki państwowej. Niedostateczna znajomość obowiązującego  w Polsce systemu rachunkowo-kasowego u ogółu urzędników państwowych  odbija się ujemnie na ich działalności, gdyż zarządzenia, nie oparte na   realnych podstawach, gwarantujących wykonalność, lub wykonywane   nieumiejętnie, przynoszą często skutki niepożądane dla gospodarstwa, w którem  nie wolno ani na chwilę zapominać o uzupełniających się rolach   administratora, kasjera i kontrolera. To też więcej jeszcze, niż w każdem innem   gospodarstwie, należy w gospodarstwie państwowem baczną poświęcić uwagę  rachunkowości i kasowości. Jest rzeczą powszechnie znaną i naukowo  stwierdzoną, że prawidłowo zorganizowana rachunkowość i kasowość są  fundamentem dobrej administracji i sprawdzianem jej sprawności, odzwierciedlają bowiem wyniki finansowe wszystkich agend administracji, ujmują  ją w konkretnem, cyfrowo wyrażonem, zestawieniu, a przez to dają możność  zwierzchniej władzy przekonania się o racjonalności gospodarki, tudzież  umożliwiają wyszukanie dróg do naprawy zła lub niedomagań.  Zadaniem naszem jest zapoznanie czytelników z krótką historją   rozwoju obecnego systemu rachunkowo-kasowego w Państwie Polskiem,   wskazanie dróg, wiodących do wzmocnienia i ulepszenia tego systemu, tudzież  stałe informowanie czytelników o zamierzeniach Rządu, skierowanych ku  osiągnięciu dalszej unifikacji i uproszczeń pracy oraz ku doskonaleniu   zarówno wykonawczego aparatu rachunkowo-kasowego, jako też samego   systemu. Moment powstania Państwa Polskiego zastał w trzech zaborach tak  różne systemy rachunkowości i kasowości i w stanie takiego chaosu,   będącego następstwem powojennej dezorganizacji, że o prawidłowem ujęciu rachunkowem finansowych przejawów będącego w stanie fluktuacji życia   państwowego nie mogło być mowy.  Żaden z systemów zaborczych nie mógł być w całości zastosowany na  całej przestrzeni Państwa, gdyż systemy te były albo bardzo przestarzałe  (austrjacki z r. 1867), albo za szeroko rozbudowane (rosyjski), lub wreszcie  wyrosłe na odmiennym ustroju i specyficznej organizacji administracji   państwowej (pruski). Dlatego początkowo pozostawiono w każdym zaborze  dawny system, co umożliwiło wykorzystanie sił dawnych urzędników  w służbie rachunkowo-kasowej ze wszystkich zaborów. Mimo to udało się  na podstawie wyników kasowych sporządzić — aczkolwiek niezupełne —  roczne zamknięcie kasowe za czas od początku powstania Państwa   Polskiego i niemi narazie uratowano honor Państwa wobec ciekawej zagranicy.  Napotkano jedynie nieprzezwyciężone trudności w sporządzeniu   zamknięć rachunkowych do roku 1922 włącznie, a to dlatego, że pierwsze  Rządy małą przywiązywały wagę do konieczności prowadzenia   systematycznej i jednolitej rachunkowości i kasowości we wszystkich urzędach  każdego zaboru, administrowano przeważnie bez rachunku, ograniczając  się wyłącznie do zarządzeń administracyjnych. Wszystko to dało takie  ujemne wyniki, że jeszcze dziś odbijają się one na gospodarstwie państwowem.  Postawiony na naczelnem stanowisku państwowego aparatu rachunkowo-kasowego, Wydział Kasowy w Ministerstwie Skarbu, wyłożył dużo  energji i wydał stosy zarządzeń, borykając się ciągle ze stawianemi   zewsząd trudnościami i dążąc do opanowania samowoli poszczególnych władz  w szafowaniu funduszami publicznemi bez rachunku. Agendy tego   Wydziału tak się rozrosły, że wyłoniła się konieczność przekształcenia go na  Główny Urząd Kasowy, który przystąpił w roku 1921 do unifikacji   przepisów rachunkowo-kasowych i po opracowaniu ogłosił je drukiem w   Monitorze Polskim (Nr. 285 z r. 1921) i w Dzienniku Urzędowym Ministerstwa  Skarbu (Nr. 45 z tegoż 1921 r.).[/legend]

____________________________________
Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...


12 cze 2011, 18:27
Zobacz profil WWW
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 maja 2006, 21:23

 POSTY        2059

 LOKALIZACJARada Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej
Post Re: Z kart historii skarbowości polskiej
Rok 1926 - numer 2

[legend=Delegacja Zarządu Centralnego  u pana Ministra Skarbu]W dniu 13 lipca r. b. pan Minister  Skarbu inż. Klamer przyjął delegację Zarządu  Centralnego S. U. S. w osobach — kolegów:  W. Kozłowskiego J. Karasińskiego i P. Michalskiego.  Delegacji zapoznała pana Ministra przede wszystkiem z ważniejszemi uchwałami  Walnego Zebrania Delegatów Kół   miejscowych S. U. S. z dnia 2 maja 1926 r., a   następnie przedstawiła warunki, w jakich pracują obecnie urzędnicy skarbowi.  Delegacja poinformowała pana Ministra, że polityka S. U. S. idzie w trzech kierunkach:  
a) w kierunku ugruntowania sanacji  masowej Skarbu Państwa;
b) w kierunku zabezpieczenia interesów sfer urzędniczych;  
c) w kierunku pobudzenia współżycia w dziedzinie samopomocy.

Nadto delegacja poruszyła następujące  aktualne sprawy, obchodzące ogół urzędników skarbowych, a mianowicie:
1)        sprawa polepszenia b y t u  urzędników skarbowych.  
W tej nader ważnej sprawie delegacja  wypowiedziała się za powiększeniem poborów wszystkich urzędników skarbowych,  uwzględniając przede wszystkiem   urzędników na Kresach, którzy pracują w specjalnie ciężkich warunkach. W swych przemówieniach delegaci przedstawili panu Ministrowi Skarbu punkt widzenia osób   miarodajnych i znawców naszej administracji skarbowej, jak b. Premjera i Ministra Skarbu p.  Wł. Grabskiego (znamienne przemówienie  w Senacie w dn. 15 czerwca 1925 r.,  Monitor Polski Nr. 137), posła Łypacewicza, oraz  b. Ministra Skarbu p. G.Czechowicza.  Jedynie tylko b. Minister Skarbu p. Zdziechowski zajął wręcz odrębne stanowisko, które  nie tylko zagrażało podstawowej  egzystencji ogółu funkcjonarjuszów państwowych,  lecz nawet z punktu widzenia   państwowego — było szkodliwe, a zaprowadzone  oszczędności na głodowych poborach pracowników państwowych — nie wyrównywały  niedoborów budżetowych.  W odpowiedzi na powyższe pan Minister  Skarbu oznajmił, iż jest on zasadniczo zwolennikiem polepszenia bytu funkcjonarjuszów  państwowych, że zna on doskonale  nadzwyczajne wysiłki administracji skarbowej,   która już od lat kilku pracuje forsownie i w   warunkach specjalnie trudnych. Chcąc   chociażby częściowo polepszyć byt urzędników   państwowych zwiększono z dn. 1 lipca r. b.   uposażenie o 4 — 6%, okrojone z dn. 1   stycznia 1926 r. O zasadniczem powiększeniu  poborów na razie, ze względów   budżetowych, nie może być mowy i dopiero w IV  kwartale r. b.  po przeprowadzeniu   reorganizacji, a w związku z tem z osiągnięciem  pewnych oszczędności w dziale administracji, można będzie poruszyć kwestję   uposażenia urzędników.
2)        wydanie nagród urzędnikom  skarbowym za pracę w  godzinach pozaurzędowych.
Specjalne wysiłki całej administracji  skarbowej, a w szczególności administracji w dziale podatków bezpośrednich i opłat  skarbowych, wymaga nadprogramowej   pracy, przeciętnie po 3 — 4 godziny dziennie.  Za tę pracę, słusznem by się zdawało,   wydanie pewnego wynagrodzenia, tem bardziej,  że kilkoletnie wysiłki urzędników   doprowadzają aparat skarbowy do wyczerpania, a  pozyskanie nowych sił jest niemożliwe nie  tylko ze względu na zakaz przyjmowania,  lecz także i co najważniejsze z uwagi na  zbyt niskie uposażenie. Okrojone kredyty na  nagrody są tak minimalne, że o wydaniu  znaczniejszych kwot nagród urzędnikom  skarbowym za ich nadzwyczajną pracę  jest niemożliwe.  A jednak słuszność, wysiłki aparatu  skarbowego i interes państwa wymaga  spiesznej pomocy urzędnikom na to  zasługującym. To też delegacja, opierając się  na powziętych uchwałach w dn. 2 maja  1926 r. ,przedstawiła panu Ministrowi swe  dezyderaty, t. j. przyznania stałego   dodatku za kierownictwo; kwoty przewidziane  w budżecie za wydajną pracę, względnie  za pracę w godzinach pozaurzędowych —  wydać jedynie urzędnikom na niekierowniczych stanowiskach, biorąc przytem pod  uwagę proporcjonalność sił urzędniczych,  zatrudnionych w danym urzędzie do ilości  i jakości pracy przez nich wykonywanej.  Nagrody powinny być jawne. Wreszcie  delegacja zaznaczyła, że o ile by względy  budżetowe stały na przeszkodzie do wykonania wyżej nakreślonego planu, to   należałoby przystąpić do polepszenia bytu  stopniowo, poczynając na razie od Kresów  Wschodnich i większych ośrodków   miejskich.  Pan Minister Skarbu zaznaczył, iż nagrody za pracę w godzinach pozaurzędowych częściowo już zostały wypłacone, np.  Naczelnikom Urzędów Skarbowych, Sekwestratorom, II i V Wydziałom Izb   Skarbowych; zarządza się wydanie pewnych sum  Wydziałom I, III, IV i VI Izb Skarbowych;  nadto w ciągu najbliższych 5 — 6 tygodni  będą wydane dalsze nagrody za pracę w  godzinach pozaurzędowych. O ile chodzi o  przyznanie stałego dodatku za   kierownictwo, to tego rodzaju zasadnicza sprawa  na razie nie może być definitywnie   przesądzona, wymaga bowiem ona   przeprowadzenia pewnych obliczeń i wydania"   zasadniczych rozporządzeń.  

3)        posunięcie do wyższych  stopni służbowych.  
Pomimo okólnika Rady Ministrów,   wydanego w tej sprawie w czerwcu r. b„  przedstawione wnioski o posunięcie do  wyższych stopni w ramach budżetu — me  zostały przeprowadzone, — z wyjątkiem  posunięć z pośród praktykantów.   Posunięcie pewnej ilości zasłużonych urzędników  skarbowych do wyższych stopni — byłoby  aktem sprawiedliwości, aktem natury   więcej moralnej, jak materjalnej, gdyż wydatki  z tego tytułu byłyby nader skromne  Pan Minister Skarbu zaznaczył, i w  żadnym innym resorcie nie było posunięć do  wyższych stopni. Posunięcia te są jednak  możliwe po dn. 1 października 1926 r., t;. j.  po przeprowadzeniu reorganizacji oraz po  ukończeniu egzaminów.

4)        stabilizacja urzędników  skarbowych I i II instancji.  
Delegacja przedstawiła panu Ministrowi sprawę stabilizacji urzędników I i II instancji, którzy są zaniepokojeni odkładaniem  sprawy ich ustalenia, nie tylko dlatego, że stabilizacja Urzędników Centrali Ministerstwa Skarbu została uskuteczniona prawie  rok temu, lecz i dlatego, że w innych resortach I i II instancji już częściowo zdołano przeprowadzić stabilizację.  Otrzymaliśmy zapewnienie pana Ministra, że częściowa stabilizacja urzędników  skarbowych I i II instancji będzie   przeprowadzona w tempie przyspieszonym,   poczynając od 1 października 1926 r.  

5)        powiększenie ilości  buchalterów i kontrolerów.  
Pan Minister Skarbu zainteresował się  sprawą buchalterów i kontrolerów, a to ze względu na dodatnie wyniki finansowe ich  pracy i zgodził się ze stanowiskiem delegacji, że powiększenie obecnej ilości odpowiednio uzdolnionych buchalterów i  kontrolerów  jest uzasadnione interesami Skarbu  Państwa.  Delegacja poruszyła następnie kilka   innych spraw lokalnych i wręczyła panu  Ministrowi Skarbu pierwszy numer naszego  czasopisma.  

Żegnając delegację pan Minister Skarbu  jeszcze raz zaznaczył o konieczności współdziałania wszystkich urzędników skarbowych w sprawie osiągnięcia dodatnich wyników finansowych, oraz w sprawie uproszczenia urzędowania, a nadto zalecił oznajmić, iż wysiłki i trudne warunki urzędowania aparatu skarbowego są Mu dokładnie znane.[/legend]

[legend=Podporządkowania władz skarbowych władzom administracji politycznej nie będzie]Wobec licznych zapytań, kierowanych  pod adresem Centralnego Zarządu S. U. S.,  Zarząd raz jeszcze komunikuje, iż sprawa  podporządkowania władz skarbowych — władzom politycznym nie jest aktualna.  Wszelkie inne w tym kierunku informacje  nie odpowiadają rzeczywistości. Czynniki  miarodajne zdają sobie całkowicie sprawę  z tego, że pierwotnie projektowane zamierzenia omawianego podporządkowania  wpłynęłyby ujemnie na wyniki finansowe,  osiągane z danin publicznych.[/legend]

[legend=Projekt nowego Statutu organizacyjnego  Centrali Ministerstwa Skarbu]Departament Budżetowy opracował projekt nowego statutu organizacyjnego Min.  Skarbu, projekt ten przewiduje znaczne  zmniejszenie ilości wydziałów, oraz rozszerzenie kompetencji nowoprojektowanych  Wydziałów. Przewiduje się utworzenie nowego Departamentu v Likwidacyjnego, na miejsce Głównego Urzędu Likwidacyjnego. Nowy projekt statutu przewiduje równiej skoncentrowanie spraw osobowych I  i II instancji w jednym z Wydziałów Departamentu Ogólnego (prezydialnego).[/legend]

[legend=Ruch służbowy]Postanowieniem z dn. 5 lipca r. b. pan  Prezydent Rzeczypospolitej przyjął zgłoszenie wystąpienia ze służby państwowej Podsekretarza Stanu Min. Sk. Dr. Augusta  Popławskiego i równocześnie zamianował  Podsekretarzem Stanu w Min. Skarbu p.Józefa Dangla, dotychczasowego Dyrektora  Departamentu tegoż Minsterstwa.  W dniu 8 lipca stanowisko Dyrektora  Dep. Obrotu Pieniężnego objął p. Aleksander Woytkiewicz, dotychczasowy Dyrektor Dep. Prezydialnego, stanowisko zaś Dyrektora Departamentu Prezydialnego p. Warzyniec Kubala, dawny Dyr. Dep. Obrotu Pieniężnego. W dniu 16 lipca r. 5. został zamianowany Naczelnik Wydziału osobowego Departamentu Prezydialnego p.Tadeusz Michciński Wice-Prezesem P. K. O.[/legend]

Załącznik:
US---Urząd-Skarbowy-w-Lidzie-k.jpg

Urząd Skarbowy w Lidzie


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...


14 cze 2011, 14:45
Zobacz profil WWW
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA05 gru 2006, 08:01

 POSTY        396
Post Re: Z kart historii skarbowości polskiej
Ten budynek na zdjęciu to US w Lidzie k. Nowogródka w 1928 r. przystrojony z okazji Święta Niepodległości.


15 cze 2011, 23:07
Zobacz profil
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 maja 2006, 21:23

 POSTY        2059

 LOKALIZACJARada Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej
Post Re: Z kart historii skarbowości polskiej
Rok 1926 - NR 3

[legend=Badanie zamknięć rachunkowych. Z.KUCHARSKI]Zestawienie wyników działalności pewnej jednostki gospodarczej za dany okres operacyjny nazywamy zamknięciem rachunkowem. Tego rodzaju zamknięcia rachunkowe mogą być ujęte w formę bilansów zamknięcia lub stanowić zwykłe obrachunki przychodów i rozchodów. Ponieważ samo pojęcie dochodu nie jest obce dla tych wszystkich, którzy prowadzą szerszą działalność gospodarczą, przeto i sporządzenie zamknięcia rachunkowego nie nastręcza poważniejszych trudności dla osoby, posiadającej niezbędne ku temu materjały i obznajmionej wszechstronnie z daną jednostką gospodarczą. Wręcz przeciwnie ma się rzecz, gdy chodzi o wydanie opinji o dokładności zamknięcia rachunkowego przez osobę, stojącą poza danym czy to przedsiębiorstwem, czy też gospodarstwem. Zadanie to jest dość trudne, każde bowiem zamknięcie rachunkowe może być tylko sumarycznem zestawieniem dokonanych operacyj oraz stanu majątkowego, wykazującem ostateczny rezultat (zysk względnie dochód lub stratę), który także może być mniej lub więcej dokładny, zależnie od tego, czy wszelkie przychody i rozchody zostały prawidłowo rozdzielone na poszczególne grupy kosztów i wpływów, oraz czy należycie oceniono pozostałości, remanenty, należności, zobowiązania i t. d. Nie posiadając w tym względzie ścisłych informacyj, nigdy nie możemy orzec, czy wykazany rezultat jest dokładny, a o jego istotnej wartości w takich razach decyduje stopień zaufania, jakiem darzymy osoby, które sporządzały zamknięcie rachunkowe lub miały nadzór nad jego zestawieniem. Zdawałoby się więc, że tylko po szczegółowem zbadaniu ksiąg — pozycja po pozycji — możnaby opinjować o dokładności zamknięć rachunkowych. Lecz niezupełnie tak jest, zwłaszcza w tych wypadkach, gdy mamy możność uzyskania uzupełniających wyjaśnień i w ogóle wszelkich niezbędnych danych i dowodów. A właśnie w tego rodzaju uprawnienia wyposażone są władze skarbowe ustawą o podatku dochodowym i to w dodatku z pewnego rodzaju gwarancją, że wyjaśnienia na konkretne, już ściśle sprecyzowane zapytania, będą zgodne z rzeczywistością, pod rygorem postanowień karnych ustawy. To też każde zamknięcie rachunkowe musi być poddane gruntownej analizie, zanim zdecydujemy się na rewizję ksiąg, która ostatecznie okazać się może zbędną. Samo zaś badanie o tyle będzie skuteczne o ile zostanie ujęte w pewien system, któryby usuwał chaotyczność.
W praktyce spotykamy się z zamknięciami rachunkowemi, układanemi w formie bilansów zamknięcia łącznie z rachunkami strat i zysków, i ze zwykłemi grupowemi zestawieniami przychodów i rozchodów, nazywanemi powszechnie, w odróżnieniu od pierwszych, nieprawidłowemi zamknięciami rachunkowemi. Nazwa ta — nawiasem mówiąc — nie jest słuszna, gdyż częstokroć bywa przeciwnie: te ostatnie odzwierciadlają rzeczywisty wynik, zaś tak zwane „prawidłowe" bilanse bywają wadliwe, a nawet z gruntu fałszywe. Zasadniczo każdemu sprawozdaniu rachunkowemu winien być nadany taki układ i na tyle szczegółowy, aby był on żywym obrazem stanu majątkowego w chwili rozpoczęcia okresu operacyjnego, zmian dokonanych w ciągu tego okresu i stanu majątkowego w chwili zamknięcia okresu wraz z wykazaniem wyników działalności. O ilości pozycyj, co do których niema ścisłych reguł, decyduje rodzaj i charakter jednostki gospodarczej (przedsiębiorstwa lub gospodarstwa). O ileby więc sprawozdanie rachunkowe nie zawierało takiego układu lub gdyby pewne pozycje wydały się nie dość szczegółowe, możemy je uzupełnić w drodze korespondencji. Zebrany w ten sposób materjał nie daje nam jeszcze gwarancji, że poszczególne pozycje zamknięcia były prawidłowo zestawione, t. j. czy wszystkie przychody i rozchody były odniesione na właściwe rachunki. Siłą rzeczy więc, analiza takiego zamknięcia rachunkowego musi być prowadzona dedukcyjnie. Przede wszystkiem należy zadać sobie pytanie, czy wykazany rezultat odpowiada rozmiarom przedsiębiorstwa, konjunkturom gospodarczym, jakie były w okresie obrachunkowym i w ogóle ówczesnym stosunkom, W tym względzie za wskaźnik mogą służyć inne podobne przedsiębiorstwa lub gospodarstwa. Niedostateczny rezultat musi znaleść należyte usprawiedliwienie w nienormalnych warunkach pracy lub nadzwyczajnych wypadkach, a więc: w złej organizacji pracy, wadliwem urządzeniu w przedsiębiorstwach przemysłowych, nieszczęśliwemi operacjami, nieurodzajem — w gospodarstwach rolnych i t. d. Wrazie ujemnego wniosku należy przystąpić do badania poszczególnych pozycyj zamknięcia rachunkowego. Nieprawidłowość zamknięcia może wypływać:
a) z nieznajomości pojęcia zysku, względnie dochodu,
b) z mylnej, świadomej lub nieświadomej, interpretacji przepisów ustawy o podatku dochodowym,
c) z nadużycia prawa cywilnego, względnie handlowego, przez nadawanie dokonywanym tranzakcj om niewłaściwej formy prawnej,
d) z nieujawnienia w księgach całokształtu dokonanych operacyj. Pojęcie dochodu — ściśle określone w art. 6, 7, 8 i 10 ustawy o państwowym podatku dochodowym — niezupełnie utożsamia się z pojęciem zysku, przynajmniej takiem, jakie utarło się w życiu codziennem, np.: zyskiem nazywamy każdą nadwyżkę, osiągniętą ponad koszt własny przy zbyciu pewnego przedmiotu, bez względu na to, czy to jest przedmiot ściśle związany z naszym warsztatem pracy i przeznaczony wyłącznie do użytku w tym warsztacie, czy też jest on wytworem tego warsztatu przeznaczonym z góry do sprzedaży W rozumieniu zaś ustawy nadwyżka ze sprzedaży pierwszego nie jest dochodem. Wszelkie w ogóle nadzwyczajne przychody, jak wygrana na loterji, zwroty strata z majątku i nadzwyczajne straty, spowodowane niezwykłemi wydatkami, np. pożar przedmiotów służących do użytku w danem gospodarstwie a nie przeznaczonych do zbytu — uważa się za zyski (pierwsze) lub straty (drugie), natomiast według ustawy o podatku dochodowym są to pozycje, które nie mogą wpływać na zwiększenie dochodu, jako nadzwyczajne przychody względnie być włączone do kosztów potrącalnych, jako nadzwyczajne straty.  To samo dotyczy wszelkiego rodzaju dobrowolnych i niektórych przymusowych świadczeń, jak np. dobrowolne datki na cele dobroczynne, niektóre podatki (dochodowy i majątkowy), stanowiące wydatki niepotrącalne z przychodów przy obliczeniu dochodu mimo, ze przy w£ prowadzeniu zysków zalicza się je na straty, jako koszty. Taki jest stan prawny. Prawie wszystkie tego rodzaju wypadki są przewidziane przez art. 7, 8 i 10 ustawy o podatku dochodowym, a częściowo w art. 15 do 21 ustawy, określających dochód z poszczególnych źródeł. Wobec małego spopularyzowania przepisów ustawy o podatku dochodowym i wskutek tego pomieszania pojęć „dochodu" i „zysku", zazwyczaj powstają dość poważne uchybienia w obliczeniu dochodu. Są to typowe, często w praktyce spotykane, niedokładności. Mogą one jednak tak dobrze powstać z nieznajomości przepisów, jak i być robione celowo, dla zmniejszenia obowiązku, podatkowego. Nieprawidłowości przy sporządzeniu zamknięcia rachunkowego mogą polegać na wykazaniu dochodu zbyt wysokiego lub zbyt niskiego.
Obniżenie dochodu może powstać wskutek:
1) nieodpowiedniej oceny w końcu roku wszelkiego rodzaju remanentów surowców, półfabrykatów, gotowych wyrobów, produktów i w ogóle towarów,
2) wadliwego ustalenia wysokości naszych należności i zobowiązań,
3) zaliczenia do pozycji potrącalnych wydatków i odliczeń, które w myśl ustawy nie mogą być potrącone z przychodów,
4) nadmiernych odpisów na amortyzację i.t.p. Za pomocą nieodpowiedniej oceny remanentów towarowych możemy przerzucać zyski z jednego okresu operacyjnego do drugiego.

Zbyt niskie wycenienia zasobów towarowych, jakie pozostały w końcu roku, uszczupla zyski danego roku, albowiem koszty, związane z nabyciem towaru, wchodzą w obrachunku do ogólnej sumy kosztów, to też pozostałość towarów w końcu roku musimy wyeliminować z kosztów przez odliczenie z ogólnej sumy kosztów wartości pozostałego towaru lub przez dodanie tej wartości do sumy przychodów. W podwójnej księgowości operacja ta przechodzi przez rachunek towarów, względnie rachunek eksploatacji (fabrykacji, wydobycia i t. d.). Gdybyśmy więc zbyt nisko wycenili pozostałość towarów w końcu roku, obniżylibyśmy sztucznie wyniki danego roku, tworząc tak zwaną cichą rezerwę, co nie jest zgodne z przepisami ustawy. W ten sposób pozycja, wyrażająca tę pozostałość w bilansie, będzie wykazana w mniejszej wartości, co się odbije również na zyskach z tych pozycyj. To samo dotyczy remanentu papierów wartościowych u tych jednostek gospodarczych, które prowadzą obrót temi papierami zawodowo dla celów zarobkowych lub spekulacyjnych (instytucje kredytowe). W innych wypadkach, gdy te papiery stanowią trwałą lokatę kapitału, czyli są one jedynie źródłem dochodu, różnice na ich wartości nie wpływają na zwiększenie lub zmniejszenie dochodu, podobnie jak zmiany wartości przedmiotów majątkowych, będących warsztatem — względnie — źródłem dochodu. Powszechnie znany jest również sposób obniżenia dochodu przez zaliczenie do kosztów produkcji wydatków, poczynionych na ulepszenie lub rozszerzenie warsztatów pracy, jak np. wydatki na meljoracje rolne (w gospodarstwach rolnych), na nowe budowle, na nadzwyczajne remonty, t. j. na wszelkiego rodzaju inwestycje. Wydatki te winny być odniesione na r-ki majątkowe iw końcu roku winny być uwidocznione w bilansie, jako przyrost na tych pozycjach. W przeciwnym razie sztucznie obniżają aktywa bilansu i zmniejszają zyski z r-ku eksploatacji. W dalszym ciągu należy wyjaśnić, czy pozycja bilansu „wierzyciele" nie obejmuje również kont martwych-nieosobowych, stanowiących rezerwy, wreszcie ustalić wysokość wydatków z tytułu dobrowolnych świadczeń, niepotrącalnych podatków (dochodowy i majątkowy), nadzwyczajnej, daniny lasowej, utrzymania pałaców, stajni luksusowych i t. p., t. j. wszystkich tych, które nie mogą być zaliczone ani do kosztów osiągnięcia dochodów, ani też kosztów zachowania i zabezpieczenia źródeł dochodu. Ramy szczupłego artykułu nie pozwalają nam na omówienie wszystkich wypadków nieprawidłowości zamknięć, które mogą być sprostowane bez sprawdzania ksiąg. Gdyby jednak i tego rodzaju badania nie zadowoliły nas, musimy doszukiwać się głębszych przyczyn zbyt niskich rezultatów, wykazanych w zamknięciu rachunkowem. Przyczyny te mogą być o charakterze więcej lub mniej legalnym. Do tych zaliczamy — między innemi — t. zw. nadużycia przepisów prawa cywilnego, celem wykazania w zamknięciu rachunkowem zmniejszonego dochodu i w konsekwencji zmniejszenia obciążenia podatkowego. Nadając działalności gospodarczej pewne formy prawne, wykorzystuje się je następnie w ten sposób, iż dochód, płynący z dokonywanych operacyj, sztucznie można obniżyć w zamknięciu rachunkowem. Najlepiej uwydatni to się na przykładzie. Dajmy na to mamy dwie osoby: jedną osobę fizyczną, zamieszkałą poza granicami Polski, drugą — prawną, której siedziba znajduje się na terenie Polski. Większość udziałów lub akcyj osoby prawnej znajduje się w posiadaniu osoby fizycznej, która przez to ma decydujący wpływ na działalność osoby prawnej i wykorzystuje go w ten sposób, że zawiera tranzakcje na warunkach nadzwyczajnie niekorzystnych dla osoby prawnej, co się naturalnie odbija na wynikach działalności gospodarczej tej ostatniej.
Sposoby te mogą być najróżnorodniejsze, a między innymi następujące:
a) od udzielanych osobie prawnej pożyczek wspomniana osoba fizyczna pobiera wygórowane procenty;
b) za wszelkiego rodzaju drobne usługi, wyświadczone osobie prawnej, każe sobie płacić nadmierne wynagrodzenia, czy to w postaci komisowego, czy też prowizji za pośrednictwo;
c) wyznacza siebie za głównego odbiorcę wyrobów przedsiębiorstwa (należącego do osoby prawnej) lub na dostawcę surowców i kupuje wyroby po niskich cenach, sprzedaje zaś surowce po wysokich i t. d.

Oczywiście, nadmierne ciężary, nieodpowiadające stosunkom gospodarczym, sztucznie obniżą dochody osoby prawnej. I jakkolwiek będzie się zdawać, że zamknięcie rachunkowe zostało zestawione prawidłowo, co do takiego zamknięcia rachunkowego, jako nie wyrażającego faktycznych rezultatów, należy mieć poważne zastrzeżenia. Wypadki takie przewiduje ordynacja podatkowa, obowiązująca na ziemiach b. zaboru pruskiego (§ 5 ordynacji) i wyraźnie zaznacza, że wskutek nadużycia przepisów prawa, tak co do formy, jak i treści, obowiązek podatkowy nie może być ani uchylony, ani zmniejszony. Tego rodzaju nadmierne ciężary zawsze znajdą wyraz w zamknięciu rachunkowem w zbyt wysokich kosztach, przeto łatwo mogą być" poznane i uchwycone przy analizie poszczególnych grup kosztów. Gdyby jednak i po takiem badaniu pozostały poważne wątpliwości, musi się nasuwać przypuszczenie, że przedstawione sprawozdanie rachunkowe nie obejmuje całokształtu działalności gospodarczej przedsiębiorstwa, t. j. że część tranzakcji nie była wpisana do ksiąg, na podstawie których sporządzono zamknięcie rachunkowe. W takich razach pozostaje jedynie poddanie firmy ścisłej obserwacji. Brak przepisów o bilansowaniu i instytucji przysięgłych buchalterów dopuszcza do najróżnorodniejszego komentowania i stosowania w praktyce zwyczajów handlowych, w konsekwencji czego nawet zamknięcia rachunkowe osób prawnych, obowiązanych do publicznych sprawozdań, są w większości wypadków niedokładne. O tern przekonała nas dotychczasowa praktyka. Każde więc zamknięcie rachunkowe, o ile ma służyć za podstawę opodatkowania, musi być wszechstronnie i z wielkim krytycyzmem zbadane. A do tego niezbędna jest znajomość całego życia gospodarczego w najdrobniejszych szczegółach, ciągła styczność z niem i śledzenie jego przejawów we wszystkich działach gospodarki. Bez tej znajomości badanie zamknięć rachunkowych nie będzie wszechstronne, a ograniczy się raczej do strony formalnej. Sama znajomość przepisów prawnych i zasad buchalterji tutaj jeszcze nie wystarcza.
[/legend]

[legend=Szlakiem rozwoju kasowości i rachunkowości w Polsce]Obowiązujące Przepisy rachunkowo-kasowe oraz Instrukcję dla kas skarbowych z roku 1921 oparto na podwalinie tymczasowych przepisów rachunkowych i instrukcji kasowej z roku 1920, opracowanych da władz i urzędów względnie kas skarbowych na obszarze b. zaboru rosyjskiego — pod kierownictwem obecnego wiceministra Skarbu p. Bolesława Markówskiego. Uwzględniono też w nich niektóre odrębności urządzeń byłych dzielnic austrjackiej i pruskiej, tudzież właściwości ustroju polskiej administracji państwowej. Zasadniczem znamieniem obowiązujących przepisów rachunkowych i kasowych jest to, że przeprowadzono w nich ścisłą granicę między asygnowaniem (dysponowaniem) funduszami państwowemi, czyli czynnościami administracyjnemi, a przyjmowaniem, przechowywaniem i wydatkowaniem funduszów, czyli czynnościami kasowemi, i że tak w jednych, jako też w drugich czynnościach przewidziano ściśle określony porządek, który pogodzono z wymaganiami nadzoru kontrolnego. Oparta na tej głównej zasadzie rachunkowość państwowa, ujęta jest z dwóch stron, a mianowicie: jako rachunkowość władz administracyjnych, wymierzających należności w przychodach i polecających dokonywanie wypłat, tudzież jako rachunkowość kasowa, zestawiająca pobrane przychody i dokonane wydatki, oraz pilnująca stanu kasy. Oprócz tego rachunkowość kasowa ma za zadanie sprawować z ramienia Ministerstwa Skarbu kontrolę kredytów wszystkich części budżetu państwowego, tudzież sporządzać imieniem Rządu ogólne zamknięcia rachunków Państwa. Obowiązujące przepisy rachunkowe i kasowe z r. 1921 miały spełnić rolę nauczyciela wobec personelu rachunkowego władz i urzędów, niedostatecznie wyrobionego, usunąć rozbieżność i chaotyczność w jego działaniu i osiągnąć pomyślny wynik w postaci zamknięć rachunkowych, lecz spełnienie tej roli miały utrudnione przez to, że opracowane z wielkim pośpiechem wśród sytuacji państwowej niedostatecznie jeszcze skonsolidowanej pod względem unifikacji ustawodawstwa i ustroju władz administracyjnych, nadto wśród niezgranej jeszcze współpracy poszczególnych organów administracji państwowej, nie mogły od razu przewidzieć i ogarnąć wszystkich trudności, wyłaniających się z istnienia odrębnego ustawodawstwa i organizacji. Należało przeto, zgodnie z duchem i nakazem życiowej konieczności, iść dalej krok za krokiem i opanowywać trudności za pomocą dodatkowych rozporządzeń i okólników. Siekierą i kilofem licznych rozporządzeń,'niekiedy bardzo stanowczych, zdołano przerąbać drogę do światła. Po długich miesiącach żmudnej pracy doprowadzono do zgodności sprawozdań rachunkowych, sporządzanych przez władze administracyjne, ze sprawozdaniami względnie rachunkami kasowemi, prowadzonemi przez organa Ministerstwa Skarbu. Odtąd sprawa zamknięć rachunków Państwa tak postąpiła naprzód, ż£ zamknięcia te za lata 1923 i 1924 są już ukończone, a za rok 1925 będą sporządzone bez większego opóźnienia, podczas gdy w niektórych państwach zachodnich, jak n£. Francja, dotychczas prawidłowego zamknięcia za powyższe lata nie sporządzono. Było to zasługą Głównego Urzędu Kasowego Ministerstwa Skarbu, przekształconego z początkiem 1924 r. na Departament Kasowy, co jeszcze więcej wzmocniło jego autorytet w stosunku do władz centralnych innych resortów. Dążność Departamentu Kasowego do ujęcia obiegu pieniądza, znajdującego się w obrocie urzędów państwowych, i skierowanie go w łożysko kas skarbowych, a przez to lepszego zużytkowania zapasów pieniężnych, natrafiła początkowo na bierny opór znacznej części urzędów, niedość uświadomionych o celu i potrzebie jednolitej gospodarki pieniężnej w Państwie, cierpiącem na ubóstwo środków obiegowych. Należało przełamywać ten opór, połączony z zazdrosną chęcią posiadania własnych kas celem łatwiejszego dysponowania funduszami państwowemi. Dziurą, otwartą w tych kasach i drogą rachunków w bankach państwowych i prywatnych przeciekło w pierwszych latach istnienia Państwa dużo funduszów publicznych w sposób potajemny i nieuchwytny, gdyż rachunkowość ich obrotów przeważnie nie była prowadzona. Powstała więc konieczność otwarcia rachunków bieżących w Centralnej Kasie Państwowej i kasach skarbowych, oraz przeprowadzenia likwidacji rachunków poszczególnych urzędów, otwartych w instytucjach bankowych. Sanacja w tym kierunku poczyniła skuteczne postępy. Zło osaczono już zewsząd.
Przepisy o rachunkach bieżących w Centralnej Kasie Państwowej i kasach skarbowych, wprowadzone w życie rozporządzeniem Ministra Skarbu z dnia 14 sierpnia 1922 r. L. 3238/WAK (Dz. Urz. Min. Sk. Nr. 21, Monitor Polski Nr. 201), przyczyniły się walnie do uregulowania tej bolączki przez umożliwienie urzędom i instytucjom państwowym przechowywania funduszów i swobodnego dysponowania niemi. Dla szerszego ogółu obywateli, płacących daniny publiczne, uiszczanie tych danin w kasach skarbowych, w razie zbiegu terminów płatności i napływu większej ilości płatników, było zbyt uciążliwe, zwłaszcza, że kasy skarbowe zostały pozostawione tylko w siedzibie władz administracyjnych I-ej instancji (w miastach powiatowych). Dla ułatwienia przeto wpłat otwarto wszystkim kasom skarbowym konta czekowe w P. K. O. i zalecono wpłacanie należności państwowych za pośrednicctwem P. K. O. na konta właściwych kas skarbowych. Wpłata należności państwowych za pośrednictwem P. K. O. okazała się dogodna dla Państwa i dla stron, zwłaszcza, że sieć pocztowa dociera do najdalszych zakątków kraju. Dogodność przy wpłatach dała asumpt do żądań wprowadzenia za pośrednictwem P. K. O. także wypłat z rachunków kas skarbowych. W uwzględnieniu tych żądań oraz dla uregulowania stałemi normami poboru wszelkich należności państwowych za pośrednictwem P. K. O., opracowano przepisy o obrotach kas skarbowych za pośrednictwem P. K. O. z dnia 8 kwietnia 1925 r. L. 463/24/WAK (Dz. Urz. Min. Sk. Nr. 16 z r. 1925), tudzież podjęto kroki celem wprowadzenia wypłaty za pośrednictwem P. K. O, emerytur, rent i uposażeń służbowych dla nauczycieli szkół powszechnych. Równocześnie rozporządzeniami z dnia 4 października 1923 r. L. 4885/WAK i z dnia 15 listopada 1923 r. L. 5378/WAK wciągnięto Bank Polski i jego oddziały w akcję przyjmowania wpłaty podatków i innych należności państwowych na rachunek wszystkich kas skarbowych tak w gotówce, jako też za pomocą przelewu sum z rachunku klijenta kasy skarbowej, bądź też przedstawienia czeku weryfikowanego. Niemniej do ważnych usług użyto Banku Polskiego przy wypłatach i koncentrowaniu gotówki Skarbu Państwa na rachunkach Ministerstwa Skarbu. W ten sposób obrót bezgotówkowy (Clearing) umocnił się w Państwie i zaczął przynosić duże korzyści, wywierając wpływ na uzdrowienie waluty. Ponieważ w interesie państwowym i społecznym leży, aby każdy objaw gospodarki państwowej był regulowany w porę natychmiastową interwencją, przeto możność regulowania zasad przepisów rachunkowych i kasowych w Państwie w drodze rozporządzeń Ministerstwa Skarbu, uzgodnionych z Najwyższą Izbą Kontroli, należy uznać za bardzo dodatnią, dopóki życie państwowe nie przybierze form stałych, niedopuszczających ciągłego eksperymentowania.[/legend]

[legend=Trybunał Administracyjny w sprawach pragmatyki służbowej]Do art. 1 i 54: Udzielenie przymusowego urlopu, jako nieprzewidziany w ustawie o służbie cyw. sposób usunięcia urzędnika od pełnienia funkcji służbowych, jest naruszeniem tej ustawy. Przenieść w stan nieczynny nawet niższego funkcjonarjusza może tylko uchwała Rady Ministrów, a nie pojedyncze ministerstwo. Nominacja każda jest przelaniem na funkcjonarjusza państwowego pewnego zakresu władzy państwowej. Przez nominację otrzymuje funkcjonarjusz państwowy nie- tylko obowiązek ale także prawo pełnienia funkcyj, przywiązanych do nadanego nominacją stanowiska służbowego. Pozbawienie przeto tego prawa sposobem ustawą nieprzewidzianym (przymusowy urlop) jest niezgodne z ustawą. (Wyrok z 6 czerwca 1924 r. L. Rej. 2020/23 w sprawie Kazimierza Grabowskiego). W art. 1 i 52: Atr. 116 zawiesił przejściowo jedynie prawo względnej nieusuwalności urzędnika, mianowanego na stałe, przewidziane w art. 33, zawieszenie to jednak nie dotyczy praw zastrzeżonych urzędnikowi stałemu w art. 52. Art. 52 mówiąc o kategorjach urzędników, ma na myśli jedynie przewidziane w art. 11 ustawy kategorje urzędników według wykształcenia, względnie podział funkcjonarjuszów państwowych służby cywilnej na urzędników i niższych funkcjonarjuszów państwowych (art. 3 ustawy). Art. 52 zastrzega zatem urzędnikom jedynie prawo, by przy przeniesieniu nie byli przenoszeni na stanowiska takie, dla zajęcia których wymaganym jest cenzus wykształceniowy niższej kategorji, względnie ażeby nie zostali przeniesieni na stanowiska niższych funkcjonarjuszów państwowych. Nie jest zatem naruszeniem postanowień art. 52 przeniesienie urzędnika z wyższejdo niższej instancji na stanowisko tej samej kategorji, tego samego stopnia służbowego i w tym samym dziale zarządu państwowego. (Wyrok z dn. 1 lutego 1924 r. L, Rej. 453/22 w sprawie M, Myszkowskiego). Do art. 54: Postanowienia tego artykułu mają zastosowanie tylko do urzędników ustalonych, nie mają zatem zastosowania do urzędników, których można zwolnić z art. 116 jako nieustalonych, do funkcjonarjuszów prowizorycznych, kontraktowych i do praktykantów. (Wyrok z dn. 10 czerwca 1924 r. L. Rej. 363/23, w sprawie Z. Dziewanowskiego). Do art. 54: Doręczenie orzeczenia władzy administracyjnej należy uważać za ważne i wtedy, jeżeli o treści orzeczenia, którego przyjęcia strona odmówiła, strona ta została choćby ustnie powiadomiona. Tym bowiem sposobem został osiągnięty cel istotny aktu doręczenia, t. j. stwierdzenie z jednej strony aktu woli po stronie władzy, że pewne zarządzenie ma wejść w wykonanie, z drugiej strony edać to zarządzenie do wiadomości strony. Przymusowe zaś doręczenie, obowiązujące w procedurze cywilnej b. zaboru austrjackiego, nie jest do postępowania administracyjnego wprowadzone żadnym przepisem , Ocena tak co do faktu zaistnienia okoliczności, powodujących przeniesienie w stan nieczynny, jak i co do tego czy zaszła okoliczność, usprawiedliwiająca to przeniesienie z punktu widzenia dobra służby, należy do zakresu swobodnego uznania władzy, przenoszącej w stan nieczynny (art. 54 ust. 2 ustawy). Władzą, powołaną do przenoszenia w stan nieczynny wszystkich urzędników państwowych, a więc także mianowanych przez Prezydenta Rzeczypospolitej bez wzglądu na stopień służbowy oraz zajmowane stanowisko, jest zgodnie z ustępem 2 art. 54 — jedynie Rada Ministrów. (Wyrok z dn. 21 października 1924 r. L. Rej. 226/24 w sprawie wojewody Grabowskiego). W sprawie zwalniania ze służby. Ustawa o państw, sł. cyw. stoi na stanowisku zwalniania urzędników przez tę władzę, która go mianowała. Urzędnik zatem mianowany na pewne stanowisko, choćby nie IV-go stopnia przez Naczelnika Państwa czy też Prezydenta Rzeczypospolitej winien być zwolniony tylko przez Prezydenta Rzeczypospolitej, bo już z punktu widzenia stosunku hierarchicznego władz byłoby niedopuszczalnem, ażeby zarządzenia władzy hierarchicznie wyższej mogły być zmieniane przez władzę hierarchicznie niższą. Wynika to też z art. 60 postanawiającego, że przyjęcie zgłoszenia dobrowolnego ustąpienia ze służby, wymaga przyjęcia ze strony tej władzy, która go mianowała, co dowodzi, że tem bardziej zwolnienia, jako aktu mającego większą wagę od -aktu przyjęcia zgłoszenia o zamiarze dobrowolnego ustąpienia ze służby, winna dokonać władza mianująca urzędnika. Wyjątek stanowi tylko przenoszenie w stan nieczynny uchwałą Rady Ministrów nawet urzędników, mianowanych przez Prezydenta Rzeczypospolitej. (Wyrok z dn. 10 października 1924 r. L. Rej. 2063/22, w sprawie Wł. Baranowskiego).[/legend]

[legend=U. S. Kwestja urzędnicza na tle ostatnich poczynań sanacyjnych]Poczynania sanacyjne, dorywcze, lub też zakrojone na szerszą skalę programy sanacyjne, datują się u nas już od zarania odrodzonej państwowości polskiej. Równolegle ze złem, które nas ' zewsząd przygniata, idą w parze mniej lub więcej skuteczne odruchy, usiłujące przeciwdziałać złu, odruchy, pociągane pod wspólne miano poczynań sanacyjnych. Zamyślamy zająć się bliżej usiłowaniami sanacyjnemi ostatnich kilku miesięcy, t. j. od listopada 1925 r., albowiem one w skutkach swoich przedewszystkiem godzą w szerokie masy pracowników państwowych, pociągając ich do niewspółmiernych w stosunku do innych warstw narodu ofiar na rzecz Państwa. Podczas, gdy cały szereg ustaw i rozporządzeń zniżył niektóre ciężary podatkowe, zaś liczne zarządzenia władz skarbowych umożliwiały osiągnięcie daleko idących ulg w uiszczaniu danin publicznych, — pracownikom państwowym, mimo silnego wzrostu kosztów utrzymania, nie tylko ustabilizowano dotychczasowe liche pobory.przez zniesienie wskaźnika drożyźnianego, lecz nawet obcięto je od 4—6°/o. Do dalszych zarządzeń, godzących w interesy pracowników państwowych, należy zaliczyć: zawieszenie stabilizacji fun- kcjonarjuszów państwowych przez utrzymanie umowy art. 116, który jak miecz Damoklesa, wisi nad głową każdego urzędnika, grożąc mu w każdej chwili bezapelacyjnem wyrzuceniem na bruk bez podania jakichkolwiek powodów, uzasadniających to wydalenie; wstrzymanie awansów choćby najbardziej uzdolnionych pracowników państwowych; zakaz przyjmowania do służby państwowej nawet w całej pełni kwalifikowanych ludzi; ograniczenie pomocy lekarskiej i t. d. Nie ulega wątpliwości, że nasz aparat państwowy w dziedzinie administracji jest za bardzo rozbudowany, w konsekwencji czego wydatki na utrzymanie licznych rzesz urzędniczych pochłaniają dużą część dochodów budżetowych, których i tak nie jest w stanie dostarczyć zubożałe społeczeństwo. Wysiłek sanacyjny winien zdążać w kierunku reorganizacji administracji państwowej. Nie płace pracowników państwowych były za wysokie, lecz administracja państwowa była i jest wadliwa. Szukano rozwiązania kwestji w mechanicznej redukcji płac, tłumacząc tego rodzaju postępowanie niebezpieczeństwem bezrobocia, jakie spotęgowałoby się po zredukowaniu odpowiedniej ilości pracowników państwowych. Kwestja bezrobocia istniała u nas i długo jeszcze istnieć będzie, a nad jej rozwiązaniem należy się zastanowić niezależnie od sprawy reorganizacji administracji państwowej, oraz połączonej z nią redukcji wydatków na utrzymanie pracowników państwowych. Na mniejsze szkody byłoby narażone Państwo przez racjonalną reorganizację aparatu państwowego i odrębne załatwienie kwestji, bezrobocia, aniżeli szukając wyjścia w mechanicznem obcięciu małych płac wszystkim pracownikom. Mechaniczne obcięcie płac nie rozwiązuje ani kwestji bezrobocia, ani też kwestji nadmiaru pracowników państwowych, a wywołuje rozgoryczenie wśród mas urzędniczych, Państwo, które chce mieć w swojej służbie ludzi zdolnych, pilnych, pracowitych i pełnych inicjatywy — Państwo, które chce swoich pracowników utrzymać na wysokim poziomie moralnym i umysłowym i zapewnić im należyte poważanie wśród szerokich warstw obywateli — musi koniecznie dbać o odpowiednie zabezpieczenie materjalne. Niestety, u nas nie liczono się z powyższemi wskazaniami i jakkolwiek płace pracowników państwowych były o wiele niższe od przedwojennych przy równoczesnym wzroście kosztów utrzymania — przez zniesienie wskaźnika drożyźnianego przeprowadzono dalszą mechaniczną redukcję tych płac. Czyż można się więc dziwić, że pracownicy państwowi, przygnębieni ciężką troską o byt, nie są zdolni do wydajnej pracy ze szkodą dla normalnego biegu spraw państwowych. Niektórzy pomagają sobie pracą pozabiurową, albo też obcinają swój budżet domowy coraz to bardziej, ze szkodą dla zdrowia swego i swej rodziny. Mniej prawe charaktery, pod wpływem nędzy, ulegają w końcu pokusom, na jakie są narażone w toku urzędowania i stąd wypadki łapownictwa, kradzieży, malwersacji, oraz ogólna, może nieco za przesadna, fama o niezbyt „czystych rękach" wśród pracowników państwowych. Tak jest. Znieprawić i zgangrenować aparat państwowy przy systemie ruskich uposażeń będzie bardzo łatwo, jednak do naprawy złego trzeba będzie w przyszłości dziesiątków lat. Krytyczne stosunki materjalne oraz ich złe skutki pociągają za sobą obniżenie autorytetu urzędnika w oczach społeczeństwa, a przecież dla szerokich mas autorytet urzędnika jest równoznaczny z autorytetem władzy państwowej. Złe uposażenie pracowników państwowych jest polityką krótkowzroczną, jest polityką, prowadzoną z dnia na dzień. Na dalszą bowiem metę tego rodzaju polityka przysporzy Państwu nieobliczalne szkody i pociągnie za sobą katastrofalne następstwa. Dlatego to poruszamy omawianą kwestję z całą otwartością, bez żadnych osłonek. Pracownicy państwowi są elementem najbardziej państwowo myślącym. Na rzecz Państwa ponoszą chętnie najcięższe ofiary, byle tylko ciężar sanacji spoczywał równomiernie na barkach wszystkich warstw społeczeństwa.[/legend]

[legend=Tajne gorzelnictwo]Tajne gorzelnictwo, czyli pędzenie spirytusu w zakładach niezalegalizowanych, na terenie b zaboru rosyjskiego nie jest zjawiskiem nowem, albowiem tajne gorzelnie, wprawdzie w nieznacznej ilości, egzystowały już przed wszechświatową wojną. Wzrost tajnego gorzelnictwa daje się zauważyć dopiero podczas wszechświatowej wojny, kiedy żołnierze w okopach, pozbawieni alkoholu, zaczęli bardzo usilnie zajmować się tym procederem. Od żołnierzy, po ich powrocie do domu, nauczyła się pędzić spirytus miejscowa ludność i zjawisko to, w zależności od warunków, zaczęło się rozpowszechniać w większym lub mniejszym stopniu, dochodząc niejednokrotnie do bardzo znacznych rozmiarów, jak np. na terenie Wileńskiej Izby Skarbowej, gdzie w czasie od 1 stycznia do 1 lipca b. r. wykryto około 140 tajnych gorzelni. Demaskowane gorzelnie, z małymi wyjątkami, są bardzo prymitywne. Aparat od- pędowy składa się z dwóch żelaznych garnków, postawionych jeden na drugim (połączenie dla usunięcia parowania obmazuje się ciastem), żelaznej rurki, przez którą przechodzą pary alkoholowe, umieszczonej w naczyniu z wodą (np. korycie). Bardziej ulepszony aparat posiada chłodnicę, urządzoną bardzo często z armatnich gilz. Na takich aparatach można otrzymać spirytus mocy 30—35°. Spotykają się wprawdzie tajne gorzelnie urządzone na szeroką skalę. W 1919 r. wykryto gorzelnię, która zajmowała cały dom, składający się z siedmiu pokojów, posiadała specjalne kadzie zacierową i fermentacyjną, młynek do mielenia słodu, parnik, hence do gotowania kartofli, dwa aparaty odpędowe na sposób Sawalla i t. p., jednem słowem wszystkie te przyrządy, które powinny się znajdować w legalnej gorzelni. Ekspertyza wykazała, że za pomocą tych przyrządów można było otrzymać spirytus mocy około 90°. Doprawdy, niewiadomo było, co należy więcej podziwiać, czy zuchwalstwo przedsiębiorców, czy też słabość organizacji władz skarbowo-administracyjnych, że gorzelnia takich rozmiarów mogła egzystować stosunkowo dłuższy przeciąg czasu. Gorzelnię taką należy zaliczyć do wyjątków, w większości zaś wypadków przeważa typ prymitywny, z różnemi odmianami. W tajnych gorzelniach większego rozmiaru spirytus wypędza się z melasy lub kartofli, w mniejszych — z żytniej mąki z dodatkiem niewielkiej ilości kartofli. W ziemi Wileńskej ten sposób pędzenia spirytusu jest najbardziej rozpowszechniony. Dla zorjentowania się w wysokości zmniejszenia dochodów Skarbu Państwa wskutek tajnego gorzelnictwa podajemy następujący obrachunek: tajny gorzelnik nawet na bardzo prymitywnym aparacie może wypędzić dziennie około 20 butelek wódki, przyjmując, że przeciętnie pędzi spirytus tylko w ciągu dziesięciu dni miesięcznie, otrzymamy dla całego roku około 2.400 butelek wódki zmniejszając w tym stosunku spożycie spirytusu legalnego. Jak wspomniałem wyżej, na terenie ziemi Wileńskiej wykryto w przeciągu pół roku 140 gorzelń, lecz można przypuszczać, że niewykrytych pozostało bezpo- równania więcej, z czego wynika, że straty skarbu są bardzo znaczne. Dalej trzeba zaznaczyć, że tajne gorzelnie przyzwyczajają ludność do spożywania produktu, bezwzględnie szkodliwego dla zdrowia. W normalnych warunkach spirytus, wyprodukowany w legalnej gorzelni, kieruje się do rektyfikacji, gdzie go się oczyszcza bardzo starannie. W razie skonstatowania nawet bardzo nieznacznej ilości fuzli, spirytus zostaje uznany za nienadający się do spożycia. Natomiast w tajnych gorzelniach, wskutek prymitywności aparatów, spirytus otrzymuje się z nader znaczną zawartością fuzli i w takiej formie, wprost cuchnący, bywa spożywany. Zdawałoby się, że taki cuchnący spirytus z nieznaczną zawartością alkoholu (25—35°) nie powinien znajdować wielkiego zbytu, jednakże posiadane informacje wskazują, że spirytus, wypędzony z żyta, jako „czysta żytniówka", cieszy się wielkiem powodzeniem i jest, według krążących pogłosek, bez porównania zdrowszy od monopolowego, który rzekomo wyrabia się z cukrownianych odpadków, a nawet jakiegoś „proszku". Co to za „proszek" — trudno jest się bliżej dowiedzieć, mówią jednak, że jest to coś dla zdrowia bardzo szkodliwego. Czem wytłumaczyć taki wielki wzrost tajnego gorzelnictwa w czasie obecnym? Przede wszystkiem warunkami ekonomicznemi. Samogonka jest znacznie tańsza od wódki monopolowej i można ją kupić, nie wykładając prawie zupełnie gotowizny. Rzecz zwykle praktykuje się w następujący sposób: przed jakiemś uroczystem świętem, chrzcinami, weselem i t. p. dany osobnik zwraca się do znanego mu przedsiębiorcy, z prośbą o wypędzenie określonej ilości wódki z dostarczonych produktów (żytniej mąki i kartofli), których nie trzeba kupować, gdyż są zwykle na miejscu. Co najwyżej trzeba wręczyć tajnemu gorzelnikowi pewną, niewielką zresztą, kwotę na zakup niezbędnych drożdży. Na rozwój tajnego gorzelnictwa wpływają także różne ograniczenia przy sprzedaży napojów alkoholowych, będące w związku z ustawą antyalkoholową z dnia 23 kwietnia 1920 r. Wódkę monopolową można kupić w zakładach, znajdujących się niejednokrotnie w odległości od miejsca zamieszkania 20—30 kilometrów, zakłady te w niedziele i święta są zamknięte, przewóz wódki (w większej ilości), nabytej zupełnie legalnie, spotyka się często z pewnemi trudnościami, tymczasem u tajnego gorzelnika na miejscu, o każdej porze, można dostać wódki na kredyt lub za własne produkty; prócz tego wódka ta jest tańsza, a nawet, jak się tendencyjnie opowiada, smaczniejsza i zdrowsza. Dalej należy podkreślić, że słaba karalność, jaką się obecnie stosuje w instytucjach sądowych, nader wydatnie sprzyja szerzeniu się tajnego gorzelnictwa. Niektóre sądy za przestępstwa tego rodzaju .wyznaczają grzywnę w wysokości 100 zł., czasami nawet 50 zł. Taka grzywna nie jest zupełnie karą, gdyż potajemny gorzelnik może zarobić tę sumę w bardzo krótkim czasie. Inne znowu sądy wyznaczają areszt paromiesięczny, lecz z zawieszeniem kary, na przeciąg dwóch lat. Np. na początku naszej państwowości, kiedy obowiązywały jeszcze ustawy okupacyjne, na przedsiębiorców tej dużej gorzelni, o której była mowa wyżej, nałożono karę w wysokości 100 marek. Nie wchodząc w krytykę orzeczeń sądów, które niewątpliwie były wydawane zgodnie z obowiązującymi przepisami, należy stwierdzić, że powinno być wprowadzone takie ustawodawstwo, na zasadzie którego względem tajnego gorzelnictwa możnaby było stosować bardziej skuteczne represje, gdyż stosowane obecnie zupełnie chybiają celu. Do pewnego stopnia sprawa ta jest już załatwiona, gdyż od 1 stycznia 1927 r. obowiązywać będzie uchwalona już karno-skarbową ustawa, która za tajne gorzelnictwo w art. 76 przewiduje karę od 1.000 do 10.000 zł., oraz konfiskatę spirytusu i areszt od 1 do 6 miesięcy W wypadkach zarobkowego popełnienia tego przestępstwa winni podlegają, obok konfiskaty spirytusu, karze pieniężnej od 10.000 do 500.000 zł., oraz karze więzienia od 6 do 24 miesięcy. Duże ma też znaczenie, że sprawy o tajne gorzelnictwo są rozpatrywane w sądach ze znacznem opóźnieniem, niejednokrotnie dochodzącem do dwóch lat. Taka przewlekła procedura nadzwyczaj demoralizująco wpływa na bardziej bojaźliwych dotychczas amatorów taniego spirytusu. Mimo woli w ten sposób wśród miejscowej ludności urabia się opinja, że tym procederem można zajmować się prawie bezkarnie. Zbyt przewlekłem rozpatrywaniem tych spraw można wytłumaczyć, zdawałoby się, zupełnie nieprawdopodobny fakt, że pewien osobnik w przeciągu roku trzykrotnie był przyłapany na potajemnem pędzeniu spirytusu. Jakie są środki zaradcze?
Z góry można powiedzieć, że walka z tern zjawiskiem będzie bardzo trudna, gdyż wchodzą tu w grę warunki ekonomiczne (wysoka cena wódki monopolowej i stosunkowo niska cena samogonki), które zwykle mają decydujące znaczenie. Nie można jednakże składać broni, gdyż jeżeli w tym kierunku ze strony miarodajnych władz nie będzie odpowiedniej akcji, tajne gorzelnictwo stanie się zjawiskiem prawie że powszechnem, w szczególności, jeżeli wziąć pod uwagę, że w użyciu są najczęściej prymitywne aparaty, które łatwo można urządzić, a w razie potrzeby i ukryć. Beczki i żelazne garnki mogą być w każdej chacie bez wzbudzenia podejrzeń. W pewne przypuszczenia istnienia tajnej gorzelni nasuwa chłodnica, lecz ta wskutek małych rozmiarów łatwo może być ukryta. Trudność tej walki ilustruje jeden z niezwykłych sposobów, za pomocą którego niejednokrotnie udało się kontroli skarbowej skonstatować funkcjonowanie w danem miejscu tajnej gorzelni: Po zakończeniu wypędu spirytusu na aparacie odpędowym (żelaznych garnkach) pozostaje pewna ilość wywaru (żytniego). Płyn zlewa się do oddzielnego naczynia i używa się do skraplania pokarmu dla bydła, gąszcz zaś po dodaniu żytniej mąki, podobno, nadaje się do pieczenia bardzo smacznego chleba. Otóż bydło, karmione w ten sposób, ma zczerniałe zęby i to ma być niezawodnym wskaźnikiem, że w tem miejscu funkcjonowała, czy też funkcjonuje tajna gorzelnia. Jeżeli wziąć pod uwagę, że tajne gorzelnie najczęściej urządzane są w głębi lasów, w trudno dostępnych moczarach lub też w pozostałych po wszechświatowej wojnie okopach, to łatwo sobie wyobrazić, z jakimi trudnościami musi walczyć kontrola "skarbowa lub policja, żeby przeciwdziałać temu procederowi, tak szkodliwemu dla skarbu. Nowa ustawa, niewątpliwie bardzo pomocna w tej walce, obowiązywać będzie już od dnia 1 stycznia 1927 r„ lecz, dla większej skuteczności sądowych orzeczeń, procedura musi być tak uproszczona, żeby orzeczenia mogły być wydawane w możliwie najkrótszym czasie. Dalej należałoby wszechstronnie zbadać -ustawę antyalkolową z dnia 23 kwietnia 1920 r. i usunąć przepisy, które, nie prowadząc do celu, wprowadzają tylko zbędne utrudnienia sprzedaży napojów alkoholowych. Ważną też jest rzeczą sprawa wydawania nagród za wykrycie tajnych gorzelni. Nagrody wydawane są wprawdzie i obecnie, lecz w bardzo nieznacznych sumach i ze znacznem opóźnieniem. Aczkolwiek zwalczanie tajnego gorzelnictwa jest obowiązkiem kontroli skarbowej i policji i nie może być uzależnione li tylko od otrzymanych nagród, to jednak trzeba wziąć pod uwagę, że, przy zdemaskowaniu tajnej gorzelni, funkcjonarjusz kontroli skarbowej, czy też policji ponosi pewne wydatki, które może mu rekompensować tylko otrzymana nagroda, przy tem o ile zostanie wydana w myśl starej, lecz zawsze słusznej zasady: ,,bis dat, qui cito dat", t. j. możliwie niezwłocznie. Leon Hejdukowski[/legend].
Załącznik:
US---nielegalna-gorzelnia-w-folwarku-Aleksandrówek---wykryta-przez-insp.jpg


[legend=Wprowadzenie pełnego monopolu spirytusowego]Minister Skarbu podpisał rozporządzenie o wprowadzeniu pełnego monopolu spirytusowego na pozostałym obszarze Rzeczypospolitej a mianowicie: w województwach białostockiem, lubelskiem, krakowskiem i śląskiem z dn. 1 grudnia b. r., w województwach warszawskiem, łódzkiem i kieleckiem z dniem 1 stycznia 1927 r.; w województwach poznańskiem i pomorskiem z dniem 1 kwietnia r. 1927[/legend].


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...


19 cze 2011, 10:03
Zobacz profil WWW
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 maja 2006, 21:23

 POSTY        2059

 LOKALIZACJARada Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej
Post Re: Z kart historii skarbowości polskiej
Rok 1926-numer 4

[legend=Nowa ustawa stemplowa]Ostateczne ujednostajnienie prawa o opłatach stemplowych w Polsce było nakazem konieczności. Państwo, odbudowane jakkolwiek nie w granicach, to jednak na obszarach dawnej Rzeczypospolitej, posiada aż cztery systemy prawa prywatnego (francuski, rosyjski, austrjacki i niemiecki), które zakorzeniwszy się w poczuciu i praktyce społeczeństwa tych dzielnic, stopniowo tylko i z szczególną ostrożnością dadzą się usunąć i zastąpić nowym systemem prawa ogólnopolskim. Do tego celu właśnie zdążają od szeregu lat prowadzone studja i prace stworzonej w tym celu specjalnej instytucji, zwanej „Komisją Kodyfikacyjną Rzeczypospolitej Polskiej".
Rzecz oczywista, że wobec zależności opłat stemplowych od wydarzeń życia codziennego jako też działań prawno-prywatnych i związku ścisłego wymienionych opłat z temi zjawiskami, ten rodzaj opodatkowania, przystosowując się do przejawów prawa prywatnego, musiał w Polsce być różnoraki. I tak różniły się zasadniczo przepisy o opłatach stemplowych w Małopolsce i Śląsku Cieszyńskim (b. dzielnicy austrjackiej) od przepisów odnośnych Wielkopolski, Pomorza i Górnego Śląska (b. dzielnicy pruskiej) i wreszcie od przepisów, obowiązujących w b. dzielnicy rosyjskiej (kodeks Napoleona i prawo rosyjskie). Lecz nie dość na tem w czasie wojny światowej t. zw. Polska Kongresowa znalazła się pod okupacją władz niemieckich i austrjacko-węgierskich. Obszary obu tych okupacyj były ściśle rozgraniczone, a przepisy administracyjne odmienne. Władze okupacyjne austrjacko-węgierskie pozostawiły w mocy ustawę o opłatach rosyjską z nielicznemi zmianami i uzupełnieniami, wówczas gdy gubernator niemiecki w Warszawie wydał zupełnie odmienną ordynację stemplową (z dn. 19 lipca 1916 r.) , której przepisy materjalne wraz z taryfą bez większych zmian obowiązywały do niedawna. Na obszarze b. Litwy Środkowej Rząd Polski wprowadził oddzielną ordynację stemplową. Wreszcie należy wspomnieć o licznych polskich ustawach i rozporządzeniach, podyktowanych dążeniem do częściowej chociażby unifikacji odnośnego ustawodawstwa z uwzględnieniem potrzeby pogłębienia tego źródła dochodów państwowych. Usiłowanie zrównania ile możności poszczególnych stawek taryfowych i przepisów proceduralnych nie dało się naturalnie urzeczywistnić w całości. Podług sprawozdania Komisji skarbowej Sejmu, w dziedzinie norm o opłatach stemplowych, Państwo Polskie rozpadało się na dziewięć obszarów. Niema potrzeby chyba rozwodzić się nad tem, że taki stan rzeczy nie mógł utrzymać się dłużej, jako zapora życia prawnego i obrotu gospodarczego.
Nowa ustawa o opłatach stemplowych jest owocem kilkoletnich usilnych prac wszystkich czynników prawodawczych, przy żywym udziale zainteresowanych kół gospodarczych. Wpierw Rząd pod ówczesnem kierownictwem prof. Grabskiego złożył w 1924 r. do laski marszałkowskiej projekt ustawy, znakomicie opracowany, owoc kilkoletniej żmudnej pracy naczelnika wydziału w Ministerstwie Skarbu D-ra Rosenkranza, wraz z motywami oraz z przeglądem rozwoju i obecnego stanu prawnego w dziedzinie opłat stemplowych. Projekt ten poddano dokładnemu rozpatrzeniu, lecz i surowej krytyce, a nie brakło też silnych protestów ze strony zrzeszeń fachowych gospodarczych i prawniczych, jak niemniej i samych członków Sejmu. System ten, oparty na wzorach austrjackich (patent cesarski z dn. 9 lutego 1850 r.), choć z pominięciem taryfy alfabetycznie i na kształt słownika ułożonej, jednak zarówno ociężały, ze swemi tabelami podług poszczególnych kategorji przedmiotów opłaty, oraz licznemi uwagami uzupełniającemi i objaśnieniami do każdej niemal pozycji lub podpozycji taryfy, nie mógł, rzecz jasna, zadowolić nikogo i nie mógł stanowić ostatniego słowa w tej tak drażliwej kwestji. Nadto zbytnia kazuistyka i rozwlekłość definicji wygórowane stawki taryfowe, niedowierzanie stałe zeznaniom stron o wartości przedmiotu przy przeniesieniu prawa własności, wreszcie zbyt surowe przepisy karne musiały spowodować, jeśli niezupełne odrzucenie, to przy- najmiej radykalną zmianę projektu.
I tak wyłoniona w tym celu przez Sejmową Komisję Skarbową pięcioosobowa podkomisja zajęła się tą sprawą i opracowała nowy i zupełnie odmienny projekt ustawy. W skróconej już formie ujmuje nowy projekt całokształt opłat stemplowych, mając na uwadze i uwzględniając interesy obrotu gospodarczego za pomocą daleko idących ułatwień i ulg. Przede wszystkiem niema tu już tablic taryfowych, systematycznych i alfabetycznych, natomiast cały materjał ułożony jest w rozdziałach. W każdym z rozdziałów „Postanowień szczegółowych" ustalone są stawki dla poszczególnych przedmiotów t. zn. czynności prawnych lub pism. Do zmian natury materjalnej należą zniesienie ustaw z 1922 r. o przymusowem oszacowaniu urzędowem przenoszonych wartości majątkowych, a zatem dążenie do uchylenia dotychczasowego ucisku fiskalnego, wreszcie daleko idące obniżenie stawek stemplowych za rachunki, pokwitowania, umowy spółek i o prawa rzeczowe, zwolnienie obrotów handlowych i t. p. Projekt podkomisji tak pełna Komisja Skarbowa, jak i Sejm przyjęły w. drugiem i trzeciem czytaniu na posiedzeniach z dnia 5 i 12 lutego b. r. Następnie zajęła się nim połączona Komisja Skarbowa, Budżetowa i Prawna Senatu poddającego gruntownej analizie, poczem na posiedzeniu plenarnem w dniu 22 kwietnia 1926 r. Senat przyjął go, z pewnemi poprawkami znaczenia materjalnego (wysokość stawek, sposób podawania wartości, zwolnienie od opłaty stemplowej i t. p.) i proceduralnego (terminy, środki prawne, postępowanie karne, właściwość sądów i t. p.) 6). Sejm odrzucił z nich tylko niewiele, pozostałe jednak, a zwłaszcza wszystkie stylistyczne przyjął w zupełności. W ten sposób projekt ten na posiedzeniu Sejmu z dnia 1-go lipca 1926 r. stał się ustawą, której ogłoszenia już w dniach najbliższych spodziewać się należy.
Ustawa o opłatach stemplowych składa się z trzech części, z ogólnej, szczegółowej i z postanowień końcowych. Część ogólna (art. 1 do 51) stanowi właściwą ordynację stemplową, ze swemi określeniami przedmiotu opłaty i uregulowaniem stosunku do zagranicy, rodzajami obliczenia, sposobem wymiaru i uiszczenia opłaty, postanowieniami o ocenie przenoszonych nieruchomości, o przedawnieniu, nadzorze, środkach prawnych i toku instancji, o odpowiedzialności za przekroczenia i naruszenia ustawy, o karach i postępowaniu karnem, o prawie żądania zwrotu nadpłat wreszcie o sposobach doręczenia i o biegu terminów. Charakterystyczne są tu następujące zasady:
  1. wartość przedmiotu podlegającego opłacie podać ma wyłącznie podatnik (art. 6 ustęp drugi). On też oblicza wysokość należytości stemplowej, z wyjątkiem wypadków, w których czynność tę dokonywać się winno z urzędu (art. 17);
  2. do uiszczenia opłaty zobowiązane są solidarnie strony kontraktujące wzgl. prowadzący interesy bez zlecenia, następnie wszystkie osoby, w interesie których zdziałano pewną czynność prawną (art. 15). Stronom służy jednak prawo postanowienia w umowie, która z nich ma uiścić opłatę. W przeciwnym razie każdą z nich (w stosunku do siebie —pro foro interno) obowiązuje tylko połowa przypadającej należytości (art. 164);
  3. w piśmie stwierdzającem czynność prawną podlega opłacie tylko czynność główna. Postanowienia uboczne (akcesoryjne) są wolne od opłaty (art. 2). Układy, zmieniające dotychczasowy stosunek umowny (nowacje), podlegają opłacie stemplowej tylko o ile chodzi o nadwyżkę wartości przedmiotu świadczenia (art. 4). Opłacie zaś podlega cała wartość przedmiotu umowy choćby już przed spisaniem częściowo została wykonana (art. 6 ustęp trzeci);
  4. ustalenie najniższego szacunku rzeczy nieruchomej jako podstawy wymiaru opłaty stemplowej od przeniesienia własności nastąpić winno podług norm prawnych i jednostek waloryzacyjnych, ogłoszonych corocznie w drodze rozporządzenia, a opartych na wynikach podatku gruntowego wzgl. budynkowego lub na oszacowaniach zakładu kredytu hipotecznego długoterminowego (art. 12);
  5. opłatę stemplową od umowy należy uiścić w ciągu trzech tygodni, licząc od pisemnego sporządzenia umowy w Polsce (art. 2). Odnośnie pism takich, sporządzonych zagranicą, termin rozpoczyna się z dniem przybycia ich do Polski (art. 21);
  6. opłata stemplowa przedawnia się po pięciu latach, z wyjątkiem wypadku, gdy umowa jest jeszcze w mocy (art. 34);
  7. notarjusze, z wyłączeniem b. dzielnicy austrjackiej, działają jako władze wymiarowe i poborcy opłat stemplowych we wszystkich sprawach, w których wykonywują czynności urzędowe (art. 28). Część szczegółowa obejmuje w 109 artykułach (od 52 do 161) właściwe prawo stemplowe materjalne, a więc dotyczy samego rozmiaru w stawkach procentowych względnie w kwotach stałych.
Pisma i czynności prawne, podlegające opłacie lub od niej zwolnione, są tu ujęte systematycznie w 21 rozdziałach i taksatywnie wyliczone, podług materji prawa prywatnego lub handlowego w stosunku do poszczególnego zdarzenia w życiu prywatnem lub w obrocie gospodarczym. Przede wszystkiem przedmioty z prawa rzeczowego i obligacyjnego, następnie podania i zaświadczenia urzędowe, czyli świadectwa. Na ogół należy stwierdzić, że stawki opłat są umiarkowane. Widoczne jest dążenie do usunięcia utrudnień w obrocie gospodarczym, wywołanych normami dotychczasowych ustaw i rozporządzeń, szczególnie ordynacją stemplową b. gubernatorstwa generalnego w Warszawie, jako też późniejszemi polskiemi ustawami, dotyczącemi niektórych dziedzin opłat stemplowych. Aby wspomnieć tylko o kilku z najpowszedniejszych tranzakcyj codziennych, należy wskazać na tę nowość, że rachunek, albo potwierdzenie odbioru ceny za dostarczony towar, podlega począwszy od 20 zł. opłacie stemplowej 0,2%, jeżeli wystawia go przedsiębiorca jako płatnik podatku przemysłowego wzgl. ustawowo zwolniony od tegoż zaś 1% w innych wypadkach. Wszakże opłata ta nie należy się, o ile już raz od odnośnej umowy sprzedaży uiszczoną została (art. 12, 73). Analogicznie rzecz się ma z rachunkami stwierdzającemi wykonanie umowy o świadczenie usług przez osobę, która, się do nich zobowiązała (art. 90), Umowy handlowe, zawarte w formie korespondencji kupieckiej, są wolne od opłaty (art. 69, ust. 4).
Opłatą od pokwitowań, t. j. poświadczeń odbioru sum pieniężnych lub papierów wartościowych, wynosi tylko 20 groszy, wszakże również tylko o ile nie stanowią dowodu zawarcia umowy. Od odpłatnego przeniesienia własności nieruchomości opłaca się 4% wartości przedmiotu (przy przymusowej parcelacji ziemi rolnej tylko 1% względnie o,2% — art. 58), od umów o spółkę 1% — (art. 169), od przyjęcia gwarancji 3 złote (art. 117), dokumentów cesyjnych 1%, tyleż od umów o dostawę robót, następnie od tytułów dłużnych (obligacyj) 0,5% wzgl. 0,3% (art. 114 i 115), a od asygnacyj pieniężnych i czeków 0,3% (art. 126).
Nadto ustawa przyznaje spółdzielniom i zrzeszeniom dla celów społecznych szczególne i daleko idące ułatwienia, a Minister Skarbu ma prawo udzielać dalszych ulg i zniżek w wielu wypadkach podług własnego uznania. Znaczne jest również obniżenie opłaty w obrocie giełdowym i bankowym, jako też we wszelkich interesach ubezpieczeniowych.
Część trzecia ustawy reguluje w 20 artykułach (od 162 do 181) stosunek jej do licznych ustaw i rozporządzeń dotychczasowych, jako też przejście do nowego postępowania wymiarowego, Z dniem 1 stycznia 1927 roku tracą moc obowiązującą dotychczasowe przepisy stemplowe i taryfy, wyliczone w 24 ustępach art. 171, a nieznaczna tylko ilość specjalnie wyliczonych ustaw pozostaje nadal w mocy. Wśród nich wymienić należy rozporządzenia cesarskie z dnia 15 września 1915 roku o przeniesieniach własności tytułem darnym i o kosztach sądowych, z mocą obowiązującą dla b. dzielnicy austrjackiej. Obydwa jednak wymienione rozporządzenia doznały stosownych zmian w swem brzmieniu, zgodnie z postanowieniami nowej ogólnej ustawy stemplowej. Następnie doniosłego znaczenia jest fakt, że w myśl art. 171, 175 i 181 obie ustawy z dnia 14 września 1922 r., które drakońskiemi przepisami o ocenie przedmiotu sprzedaży z urzędu i żądaniu zwrotu zatajonej różnicy wartości na rzecz Skarbu Państwa podrywały pewność obrotu gospodarczego, nareszcie utraciły moc obowiązującą. Dostateczne środki represji przewiduje ustawa w artykułach 40 i 63 (ustęp 2). Szczególną cechą nowej ustawy pod względem formalnym jest brak zestawienia alfabetycznego przedmiotów i czynności, podlegających opłacie, jak niemniej rejestru opłat podług materyj w formie taryfy i jej poszczególnych pozycyj. Podatnik musi sobie wyszukać odnośny przepis w ustawie, jeżeli się chce dowiedzieć, ile wynosi opłata, którą winien uiścić. Nie ulega wątpliwości, że sposób ten nie jest dogodnym i nie będzie popularnym, wśród sfer ludności nieobeznanej z czytaniem ustaw. Brak ten da się jednak usunąć skorowidzami obejmującymi bądź całokształt ustawy bądź tylko pewne dziedziny gospodarcze. Pozostawienie wydawnictwa podręczników tego rodzaju inicjatywie prywatnej z pominięciem wpływów oficjalnych znalazło w motywach Komisji Senackiej do projektu ustawy uzasadnienie słuszne w tym duchu, iż ujęcie przepisów prawa stemplowego w oficjalne spisy lub tablice taryfowe spowodowałoby jedynie .skostnienie przepisów prawnych i utrudniłoby wykładnię indywidualną nowych wypadków i zjawisk codziennego życia i obrotu gospodarczego, zwłaszcza, że uzupełnienie tablic takich nie dałoby się uskutecznić z tą samą łatwością, jak sam tekst ustawy.
Na ogół biorąc, nowa ustawa stanowi wybitny postęp w unifikacji polskiego życia prawnego i przyczyni się niewątpliwie do znacznego ułatwienia obrotu gospodarczego w kraju. Prawodawca dołożył starań, aby uwzględnić w miarę możności odmienne cechy, zwyczaje i potrzeby poszczególnych dzielnic, a jeżeli nawet i niekiedy zaszła potrzeba wprowadzenia zasadniczo nowych opłat, to należy uznać, że wysokość opłat jest znacznie niższa, niż poprzednio. Zarówno sposób wymiaru i oszacowania wartości, jak niemniej gwarancja sprawiedliwej oceny środków prawnych i wykroczeń uprawniają do nadziei, że oto Rzeczpospolita Polska otrzymała ustawę obmyśloną prawnie i ekonomicznie głęboko, jakkolwiek bez braków w formie i treści. Nowa ustawa stemplowa, to prawo trudne, obfitujące w liczne zawiłe kwestje z różnych dziedzin prawa cywilnego, karnego i procesowego a wiele czasu upłynąć będzie musiało, zanim społeczeństwo nasze należycie je zrozumie i z niem się zżyje.
DR. RUDOLF LANGROD.
[/legend]
Załącznik:
US---Urząd-Skarbowy-w-Kołomyi-udekorowany-z-okazji-Święta-Niepodległości---11-XI-1934---NAC.jpg


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...


22 cze 2011, 20:37
Zobacz profil WWW
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 maja 2006, 21:23

 POSTY        2059

 LOKALIZACJARada Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej
Post Re: Z kart historii skarbowości polskiej
Rok 1926-numer 4

[legend=Wydajność pracy urzędników państwowych]Jednym z wyników, który mają dać najnowsze zamierzenia zreorganizowania urzędów państwowych jest zwiększenie wydajności pracy urzędników państwowych. Bardzo tedy dobrze zrobiła Redakcja miesięcznika ,,Przegląd Organizacji", że w Nr. Nr. 1 i 2 przypomniała artykuł poświęcony temu zagadnieniu, napisany przez twórcę naukowej organizacji pracy, F. W. Taylora.
Stan faktyczny, który posłużył Taylorowi za podstawę do wniosków, dotyczy, jak wiadomo, stosunków amerykańskich, tak różnych od naszych, jednakże niektóre uwagi, zwłaszcza zasadnicze, niezależne do pewnego stopnia od terenu, o ile dotyczą narodów wychowanych na cywilizacji chrześcijańskiej, mogą stanowić dostateczny punkt wyjścia do dyskusji, a ponieważ napisał je Taylor, więc zasługują szczególnie, aby się tutaj z nimi pokrótce zapoznać i omówić. Taylor konstatuje, że o ile jakość pracy, wykonywanej przez amerykańskich urzędników państwowych, jest na ogół dobra, choć nie przekracza przeciętnej, o tyle ilość tej pracy, jest bardzo mała i nie wynosi połowy, a nawet tej ilości pracy, jaką w ogóle, nie podlegając zmęczeniu, człowiek może wykonać. Bardzo subtelnie uchwycone są przyczyny tego zjawiska, które i w Polsce mogą mieć miejsce, gdyż i u nas urzędnik stara się zawsze, a niestety i przede wszystkiem, "nie popełnić omyłki, gdyż czuje, że byłoby to wielce szkodliwe, a nawet mogłoby odbić się fatalnie na całej jego karjerze Chociaż byłby pracownikiem doskonałym i obdarzonym energją, to jednak wie, że nigdy mu nie przebaczą, jeżeli popełni omyłkę. Szuka więc przede wszystkiem sposobów, aby się przed tem zasłonić i daleko więcej dba o to, by nie popełnić omyłki, aniżeli o wprowadzenie w czyn wielkich pomysłów. Urzędnicy państwowi zdają sobie również sprawę i z tego, że chociaż praca ich bywa wydajna i wykonają nieraz coś szczególnie wybitnego, to zasługi te jednak bardzo często zwierzchnicy biorą na swój rachunek i zamiast gorącego poparcia i przesunięcia ich za to na wyższy szczebel, zazdroszczą im i prześladują. Wskutek tego, wśród urzędników państwowych rozpowszechniło się przekonanie — oczywiście fałszywe, choć mające miejsce i u nas — że nie należy pracować zbyt gorliwie i że, postępując w ten sposób, mają więcej szans do awansu, nawet nie odznaczywszy się niczem".
O ile urzędnik prywatny wie, że awans jego zależy od tego, w jakim stopniu przewyższa on swoich współkolegów pod względem ilości i jakości pracy, o tyle na urzędnika państwowego bodźce te mniej działają, gdyż „wpływy osobiste we wszystkich ministerstwach nie przestają odgrywać roli większej niż zasługa". U nas powiększa to działanie t. zw. stabilizacja, która, będąc jako zasada bardzo słuszną, może się przerodzić w popieranie przeciętności, o ile nie zostanie jej przeciwstawiony awans zdolnych urzędników, który władza przełożona winna szeroko stosować, korzystając z przyznanego jej uprawnienia i powodując się motywami mającemi miejsce w prywatnych przedsiębiorstwach. Oczywiście, często najlepsze chęci ludzi wysoko postawionych w administracji, którzy zdają sobie sprawę z opłakanego stanu wydajności swoich podwładnych, są nie do urzeczywistnienia, ,,gdy pomyślą, jak olbrzymi atak trzeba przypuścić przeciwko pozycjom prawie nie do zdobycia". Najrozmaitsze pojęcia, wpływy i interesy stają temu na przeszkodzie. Nie znaczy to atoli aby z takiej sytuacji nie było wyjścia.

Taylor zauważa, że „urzędnicy państwowi nigdy nie podniosą wydajności swej pracy, póki obecne pojęcia ich nie zmienią się radykalnie". W tym celu proponuje przede wszystkiem wykluczyć wpływ polityki na tę sprawę, a dla nas trzeba by dodać i wpływy osobiste. Chcemy zwrócić uwagę, że najzupełniej słusznie punktem wyjścia starań o zwiększenie wydajności pracy winna być zmiana pojęć i konsekwentne tego realizowanie. Sama zmiana form organizacyjnych nie wyda całkowicie pożądanego rezultatu, o ile stare pojęcia i narowy pozostaną, których szczególnie winni się wystrzegać młodsi urzędnicy, będący częstokroć większymi biurokratami od starszych. Prócz tego środka, Taylor proponuje jeszcze jeden o charakterze technicznym. Chce mianowicie naukowego zbadania i określenia normalnej wydajności urzędnika, który — po ustaleniu tego — „powinien otrzymywać dokładnie określone zadanie dzienne", będące, „właśnie tą wzorcową ilością pracy, która może i powinna być wykonana". Tak postawione zagadnienie teoretyczne, choć upłynęło od jego powstania przeszło 10 lat, nie zostało, u żadnego ze znanych mi autorów, rozwinięte szczegółowiej. Mówimy oczywiście o administracji, w węższem znaczeniu, i nie obejmujemy tern komunikacji i wytwórczości przemysłowo- rolnej państwa, gdyż te ostatnie, jako zagadnienia techniczne, można ulepszać analogicznie, do przedsiębiorstw prywatnych. Natomiast w administracji właściwej, wzorcową ilość pracy można i należy zastosować z dużym skutkiem przedewszystkiem w pracach ściśle kancelaryjnych (zapisywanie do dzienników, liczenie, przepisywanie na maszynach), mniej zaś w pracach t. zw. referen-darskich. Wiemy z doświadczenia, że np. w dziale skarbowym wymiar podatku lub rozpatrzenie odwołania nie może odbywać się na sztuki. Demokratyzacja wywołując stale zwiększające się funkcje państwa, powoduje potrzebę zwiększonych jego dochodów i nowe obciążenia obywateli, ale równocześnie wymaga szeroko stosowanej zasady sprawiedliwości, którą jednak można osiągnąć tylko przy daleko idącej indywidualizacji, do czego potrzeba i więcej rąk do pracy i większej ich staranności. W tem się właśnie kryje niemożność rozwinięcia tego zagadnienia szczegółowiej, pomimo szczerych chęci propagatorów naukowej organizacji pracy. Nie znaczy to bynajmniej, żeby i tu nic nie było do zrobienia. Poza wskazanemi możliwościami, osiągalnemi w drodze technicznej, w pracy referendarskiej, chcąc nie chcąc, będziemy musieli i nadal stosować stary system wpływu i nadzoru osobistego. Powiększy to wprawdzie odpowiedzialność, w imię dobra publicznego, osób kierowniczych, ale wydaje się być, przy dotychczasowych środkach i formach realizacji ludzkiego współżycia, jedynie możliwem. Silniejszy natomiast nacisk należy położyć na zmianę sposobów i treści myślenia, gdyż przy równoczesnem lub po osiągnięciu tego, będzie bez porównania łatwiej stosować większą wydajność pracy, której potrzeby w Polsce zapoznawać nie można.
O konieczności odpowiedniego wykształcenia na urzędnika i wysokich, kwalifikacji moralnych nie wspominaliśmy nawet, gdyż są to wymogi, których potrzeba jest jasna i niewątpliwa. Poruszając to zagadnienie, chcieliśmy spowodować zastanowienie się nad niem w sferach urzędniczych, zdając sobie sprawę, że najmniej może będzie ono dotyczyć przepracowanych urzędników skarbowych, dla których lepsza organizacja pracy byłaby raczej wyzwoleniem z dotychczasowych warunków. Lecz i w tym celu, właściwa organizacja pracy jest potrzebna. /. Łubowicki. Uposażenie urzędników skarbowych/.
Zwiększenie uposażenia w wojskowym dziale służby państwowej spowodowało, że dawny postulat płac innych urzędników państwowych staje się coraz bardziej aktualny. Ukazało się nawet w prasie codziennej porównanie płac funkcjonarjuszy wojskowych i cywilnych, z którego wynika, że ci ostatni są uposażeni bardzo niedostatecznie. Podtrzymując ten wniosek, który jest rzeczywistością, trzeba zwrócić uwagę, że jednocześnie lansuje się postulat podciągnięcia wynagrodzeń wszystkich funkcjonarjuszy państwowych pod jeden strychulec. Postulat ten jest wysoce niesłuszny, zapoznaje bowiem fakt różnej pracy i odpowiedzialności urzędników poszczególnych działów zarządu państwowego. Niespornem jest przecież, że państwo jest szczególnie i specjalnie zainteresowane w pewnych swoich działach, gdyż sprawne ich funkcjonowanie decyduje o samem istnieniu państwa. Należą tu: skarb, wojsko i sprawiedliwość. O ile dwa ostatnie działy są w porównaniu ze wszystkiemi innemi lepiej uposażone, o tyle jest inaczej, jeżeli chodzi o urzędników skarbowych. Razi to szczególnie przy porównaniu płac dzisiejszych z przedwojennemi.
Dane o płacach przedwojennych urzędników skarbowych w b. zaborze rosyjskim czerpiemy z pracy W. Babińskiego: Organizacja władz skarbowych w Państwie Rosyjskiem (Warszawa, 1918), wydanej pod auspicjami b. min. skarbu J. Michalskiego, ówczesnego kierownika Biura Organizacyjnego Departamentu Skarbu. Przy porównaniu opieramy się na rozumowaniu następującem: miesięczną płacę w rublach ustalamy na podstawie przeciętnej płacy rocznej; bierzemy przeciętną, gdyż wysokość płac przedwojennych w Rosji była bardzo różnolita nawet dla urzędników pełniących jedne i te same obowiązki. Otrzymaną przeciętną przerachowujemy według parytetu (100 rb. = 266 zł.) na złote. Jednakże miarą wysokości płac urzędniczych, może być tylko siła nabywcza wynagrodzenia, którą dla ludzi, utrzymujących się z płac, należy mierzyć poziomem cen detalicznych. Wobec tego mnożymy płace przedwojenne przez wskaźnik cen detalicznych, który w lipcu b. r. wynosił wobec 1914 r. 233 (ściśle 232,8) i otrzymujemy wtedy sumę, jaką winno wynosić wynagrodzenie urzędników skarbowych, żeby odpowiedzieć sile nabywczej ich wynagrodzeń przed wojną. Następnie podajemy kategorję i wysokość wynagrodzenia otrzymywanego przez samotnych szczebel a, którą ma obecnie, znów przeciętnie, urzędnik spełniający tę czy inną funkcję. Wreszcie wyprowadzamy stosunek płac przedwojennych do obecnych, który jest jednocześnie wskaźnikiem o ile procent należy podnieść wynagrodzenie dzisiejsze, żeby dorównało sile nabywczej wynagrodzenia przedwojennego, przyjętego za sto. Przeprowadziwszy powyższy rachunek, otrzymujemy następujące wyniki:  
Załącznik:
tabela.gif

Dane te obejmują wyłącznie płace stałe, bez specjalnych dodatków. Gdyby te doliczyć, to przedwojenne wynagrodzenie np. naczelników urzędów skarbowych wzrosłoby o 50 do 100%. Tablice powyższe nie wymagają komentarzy, gdyż dostatecznie dobrze ilustrują dzisiejsze uposażenie. Sprawę uposażenia urzędników skarbowych rozumiał i doceniał b. min. skarbu Wł. Grabski, który nosił się z zamiarem należytego jej uregulowania. J. L.[/legend]


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...


23 cze 2011, 05:42
Zobacz profil WWW
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 maja 2006, 21:23

 POSTY        2059

 LOKALIZACJARada Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej
Post Re: Z kart historii skarbowości polskiej
Rok 1926 - numer 5

[legend=Uposażenie urzędników państwowych]Od grudnia ub. r. trwa do dziś unieruchomienie mnożnej, czyli stabilizacja płac pracowników państwowych na poziomie 43 gr. za punkt. Stanowisko utrzymania płac na niezmienionym poziomie jest zasadniczo słuszne, jednakże tylko przy mniej więcej stałym poziomie cen, właściwym okresom równowagi gospodarczej. Dziś jednak, kiedy poziom ten, a z nim — ceteribus paribus — siła nabywcza płac i wszelkich wynagrodzeń ulega zmianie, stanowisko takie jest nie do utrzymania. Rozumienie tego staje się coraz powszechniejsze.
Zdaje sobie z tego sprawę także Rząd, który obmyśla sposób zwiększenia płac urzędniczych. O zarządzeniach rządowych dowiemy się wkrótce, wcześniej zapewne niż numer ten dojdzie do rąk czytelników. Nie będziemy tu więc poruszać konkretnego wyjścia z sytuacji, postulaty nasze bowiem znane są urzędnikom skarbowym. Chcemy tylko pokrótce omówić zasadnicze drogi, któremi, według nas, winno iść zwiększenie uposażeń urzędniczych. Faktem jest, że siła nabywcza płac w ciągu ostatniego roku uległa zniżce. Mierzyć ją oczywiście trzeba nie kursem dolara, który wyraża zewnętrzną siłę nabywczą złotego, lecz wskaźnikiem cen detalicznych, będących wyrazem jego siły wewnętrznej. I ta wszakże- miara, podniósłszy się w stosunku do przedwojennej ze 193 w listopadzie ub. r. do 246 w październiku b. r. wskazuje, że wartość towarowa płac zmniejszyła się w tym czasie średnio o 25%. Taka też zwyżka płac byłaby dopiero przywróceniem ich realnej wartości z przed roku. Oczywiście o całkowitem zrealizowaniu tego postulatu, zdaje się w roku bieżącym, jeszcze mówić nie pora. Częściowo wszakże, chociażby tymczasem, podniesienie wynagrodzeń wszystkich w ogóle pracowników jest zarówno konieczne, jak i możliwe. Konieczności nikt nie przeczy, możliwość zaś nie zawsze się ujawnia.
Wiadomem jest przecież, że konjunktura eksportowa zwiększywszy dochodowość pewnych gałęzi gospodarstwa narodowego, może być wyzyskana przez państwo w drodze częściowego zwiększenia dochodów państwowych, co się może odbyć bez specjalnego przeciążenia. Znanym jest również fakt, że zaległości podatkowe są ogromne. Można by wskazać jeszcze wiele, źródeł słabo lub wcale nie wyzyskanych, które dałyby pewne dochody. Rozumiemy, że pełne zaspokojenie postulatów urzędniczych jest na razie niemożliwe, sądzimy wszakże, że istnieje możliwość gospodarcza, częściowego zwiększenia płac wszystkich pracowników państwowych. To jest jedna droga realizacji postulatów urzędniczych. Ale jest także i druga. W Polsce w pewnych sferach zakorzeniło się niestety błędne przekonanie, że powiedz- wy szkolnictwo „należy" do nauczycieli, kolej do kolejarzy i t. d. Podniósł to ostatnio w jednym z artykułów b. premjer Grabski. Błędne to przekonanie można w omawianej tutaj sprawie wykorzystać. Poza ogólnem, możliwem ze względów budżetowych podniesieniem płac urzędników państwowych, należy postawić zasadę, że w obecnej sytuacji gospodarczej dalsze podnoszenie płac winno być uzależnione od zdobycia ,na to funduszów przez każdy resort oddzielnie w drodze albo zwiększenia jego dochodowości, albo osiągnięcia oszczędności. Jedne i drugie zależy w dużej mierze od samych urzędników. Prócz wyników finansowych, może to ułatwić próby zreorganizowania pewnych resortów państwowych. Temi dwiema drogami winno kroczyć polepszenie uposażeń urzędniczych. Stopniowo, bez wstrząsów, gdyż budżet i waluta, są wartościami, których zmarnować lub nadwerężyć nikomu nie wolno. Rozumiemy, że potrzeby, które mają urzędnicy skarbowi, są zasadniczo takie same, jak i wszystkich innych urzędników. Nie zapominamy jednak o tem, że prace nasze są specjalnie dla skarbu ważne, a wysiłek nasz codzienny wyjątkowo duży i ciężki, skutkiem czego postulał wyższego uposażenia urzędników skarbowych, niż urzędnicy innych działów, nie tylko nie traci na swej aktualności, ale wprost przeciwnie, wobec czekających nas jeszcze większych prac, zdobywa na sile i znaczeniu. Opinja taka nie jest tylko naszą opinją zawodową, lecz również podzielają ją ludzie w tem nie zainteresowani. Ostatnio np. prof. Kemmerer, w radach swoich wysunął także potrzebę lepszego uposażenia urzędników skarbowych, wysuwał ją również i b. premjer W. Grabski. , Zrozumienie tego jest coraz powszechniejsze, sądzimy więc, że przyjdzie jednak czas, kiedy ten zasadniczy nasz postulat będziemy mogli realizować.
Sprawa uposażenia urzędników skarbowych łączy się z ogólną sprawą polepszenia doli funkcjanarjuszów państwowych. W tej sprawie poczyniliśmy w odpowiednim czasie wszelkie możliwe wysiłki, aby skierować ją na należyte tory. Z poprzednich Ministrów Skarbu największe zrozumienie w tej doniosłej sprawie okazywał b. Premier p. Wł. Grabski, do którego, jako Ojca Chrzestnego sztandaru naszej organizacji, mieliśmy przystęp ułatwiony. Obecny Minister Skarbu p. G. Czechowicz, również nader życzliwie odnosi się do tego b. ważnego zagadnienia ogólnopaństwowego. Ostatnio w dniu 21 października b. r. oświadczył naszej delegacji, że w ciągu dni najbliższych sprawa uposażenia zostanie uregulowana. Chciałbym zwrócić uwagę Sz. Kolegów, że urzędnicy skarbowi przed wojną byli przeważnie daleko lepiej wynagradzani tak w dawnym zaborze rosyjskim, jak i w b. zaborze pruskim. Sprawa ta ma pierwszorzędne znaczenie dla Państwa, gdyż dobrze wynagradzany urzędnik skarbowy, pracując bez ciągłej troski o swój byt, stokrotnie wynagrodzi poniesione na ten cel wydatki. Sądzę, że obecny Minister Skarbu p. Czechowicz podziela ten punkt widzenia; dałoby to możność powołania na kierownicze stanowisko najtęższych fachowców. Przecież wynagrodzenie np. Naczelnika Urzędu Skarbowego podatków wynosi obecnie około 350 zł. miesięcznie, wtedy kiedy dawny inspektor podatkowy otrzymywał przeciętnie 330 rb. miesięcznie (2.000 zł.). Urzędnik skarbowy w ogóle ciężko pracuje; ponadto pracuje on wiele i pozaurzędowemi godzinami. Za tę nadprogramową pracę otrzymuje grosze, gdyż dla 15.000 urzędników skarbowych przewidziany na ten cel fundusz wynosi na rok 1926 zaledwie 2.000.000 zł., t. j. przeciętnie 133 zł. rocznie na urzędnika (w r. 1925 6.000.000 zł.). Jesteśmy przeciwnikami wszelkich remuneracji, co znalazło wyraz w uchwałach naszego Walnego Zebrania w maju b. r., lecz domagać się będziemy, aby urzędnik za pracę w godzinach pozaurzędowych otrzymywał odpowiednią zapłatę.
Sprawa uposażenia jest sprawą palącą szczególniej na Kresach, gdzie urzędnicy pracują w najcięższych warunkach. Rząd musi bacznie śledzić co się tam robi i czy urzędnicy mogą pracować obecnie w tych specjalnie ciężkich warunkach. Nadmienić muszę na co i prof. Kemmerer zwrócił szczególną uwagę, że urzędnik skarbowy musi być specjalnie dobrze usytuowany. Co do środków pokrycia zwiększonych wydatków na uposażenie funkcjanarjuszów państwowych, to Rząd z całą pewnością znaleźć je może bez uciekania się do środków nadzwyczajnych. Jest to temat zaobszerny, aby go tutaj należycie uzasadnić. Całe społeczeństwo poprzeć musi starania Rządu, zmierzające do rozwiązania tego zagadnienia. Czy jesteśmy lepiej, czy gorzej sytuowani w porównaniu do urzędników innych resortów. Stwierdzam i to na podstawie autentycznych danych, zaczerpniętych z przedłożonego przez Rząd preliminarza budżetowego Rzeczypospolitej Polskiej na okres od 1 kwietnia 1927 r. do 31 marca 1928 r., że jesteśmy gorzej sytuowani od innych. Podaję kilka konkretnych cyfr.
W samej Centrali Ministerstwa Skarbu są urzędnicy mniej lub lepiej sytuowani, np. w roku 1925 na 512 urzędników — było 24 urzędników w XI i XII st. służbowym, t. j. 4,7%, w roku 1926 — 20 urzędników — 3,9%, wtedy, kiedy w Głównym Urzędzie Likwidacyjnym nie było ani jednego urzędnika w XI i XII st. W tymże Głównym Urzędzie Likwidacyjnym pracowało: w roku 1925 — 65 urzędników, w tem 1 w III st., 3 — IV st. i 6 — V st., w roku zaś 1926 w Urzędzie tym na 49 urzędników 1 w III st., 3 — IV st. i 5 — V st.. Jeżeli porównamy obsadę personalną tego Urzędu, np. z obsadą Departamentu Podatków i Opłat, to widzimy, że w tym tak ważnym Departamencie, na 70 urzędników mamy tylko 1 stanowisko w IV st. służbowym. — 45 — Również rażąco i na niekorzyść urzędników skarbowych przedstawia się porównanie w stopniach służbowych urzędników skarbowych w urzędach I  i  lI instancji z obsadą personalną województw i starostw: władze skarbowe I i II instancji rozporządzają personelem, który liczy w roku 1926 12.521 osób, w tem 541 urzędników w IV, V i VI st. służbowym, t. j. 4,3%, natomiast w województwach i starostwach w roku 1926 na ogólną ilość 5.761 urzędników w IV, V i VI st. pracuje 635 urzędników, t. j. 11%; w tychże władzach w VII st. skarbowców 1.018 — 8,1%, urzędników zaś w administracji politycznej w VII st. 749 — 13%. Cyfry te najdobitniej świadczą o ja- skrawem pokrzywdzeniu urzędników skarbowych. Zupełnie z całą otwartością musimy zwrócić uwagę na specjalne uprzywiljowanie niektórych urzędników skarbowych w Centrali Min. Skarbu, którzy z tytułu nadzoru nad bankami i innemi przedsiębiorstwami, pobierają bardzo znaczne wynagrodzenie, nie licząc remuneracji; wiadomo nam przecież, że czynności te pełnią oni w godzinach urzędowych; również tworzy się nowe „synekury" kontrolerów budżetu. Czy nie celowiej byłoby dla dobra Skarbu polepszyć byt, np. sekwestratorów skarbowych, którzy umierają z głodu, pobierając nieraz uposażenie w wysokości 85 zł. miesięcznie. Jakie z tego tytułu ponosi straty Skarb Państwa wiemy o tem wszyscy, a ilu z pośród sekwestratorów odebrało sobie życie, pozostawiając bez żadnego utrzymania swe rodziny. Proszę sobie upamiętnić, że urzędnicy skarbowi szczególniej na prowincji w I instancji przymierają wprost z głodu, a ilu z nich pozaciągało długi, których spłacić nie są w stanie. Zwracam uwagę i na to również, że w preliminarzu budżetowym na rok 1927/28 przewiduje się wydatek w kwocie 2.000.000 złotych, jako nagrody pieniężne dla urzędników wszystkich instancji, podległych Ministrowi Skarbu. Jest to fundusz zbyt szczupły, jeżeli się zważy, iż w roku 1925 na ten cel wyznaczono 6.00.000 zł., który to fundusz, jak zaznaczył b. premjer i Minister Skarbu p. Wł. Grabski powinien byłby wynosić w roku 1925 przynajmniej 20.000.000 złotych.

Wiemy wszyscy doskonale ile pracy i poświęcenia wkładają urzędnicy skarbowi już od roku 1922; obecnie praca się wcale nie zmniejsza, natomiast urzędników skarbowych stale się redukuje z jawną szkodą dla Skarbu Państwa. W tem miejscu muszę jak najkategoryczniej zaznaczyć, że jawnym jest fałszem, iż Stowarzyszenie Urzędników Skarbowych R. P. wcale nie reaguje i nie opiekuje się redukowanymi urzędnikami skarbowymi. O ile chodzi o sprawę redukcji, to wszystkim kolegom wiadomo, że nasze Stowarzyszenie pierwsze wystąpiło w tej sprawie. Łącznie z organizacjami urzędników skarbowych w Małopolsce występowaliśmy w tej ważnej sprawie i muszę powiedzieć — skutecznie, ponieważ argumentacja nasza uchroniła od szkodliwej redukcji 1.600 urzędników skarbowych. Nie dalej, jak 1—2 października b. r. występowaliśmy w obronie urzędników sezonowych, którzy mieli być zredukowani już z dn. 1. października. Nasza organizacja wystąpiła pierwsza z inicjatywą utworzenia funduszu dla urzędników skarbowych, a zebrano przecież około 50.D00 zł. Nie mogę przemilczeć jeszcze jednej bardzo ważnej sprawy, mianowicie stabilizacji urzędników skarbowych w I i II instancji. Nie występowaliśmy nigdy co do stabilizacji jedynie urzędników skarbowych w Centrali Ministerstwa Skarbu, nam chodziło o ogół urzędników skarbowych. Sprawą stabilizacji urzędników Centrali zajmowali się wpływowi urzędnicy Głównego Urzędu Likwidacyjnego, o którym już wyżej wspominałem. Stabilizowanie urzędników Centrali Ministerstwa Skarbu przyniosło raczej szkodę, a nie pożytek; sprawa ta głośno była omawiana i na terenie sejmowym. Przecież, o ile chodzi o władze skarbowe I i II instancji, to stabilizacją zostali objęci jedynie prezesi Izb Skarbowych, w innych zaś resortach stabilizacją zostali objęci nie tylko urzędnicy  w IV st. służbowym. Jeszcze na jedną i to nader przykrą sprawę zmuszony jestem zwrócić uwagę — mianowicie — nasi koledzy-skarbowcy na Kresach nie tylko nie zostali stabilizowani, lecz nie są oni w większości wypadków mianowani, a liczą się, jako urzędnicy prowizoryczni, kontraktowi i sezonowi. Skutki tej polityki są dla urzędników nader smutne — zagrożone prawa emerytalne, niekorzystanie z ulg kolejowych, niepewność stabilizacji i t. d. Na tą jaskrawą niesprawiedliwość zwracamy specjalną uwagę. Sprawa stabilizacj, jak nas zapewniają, stanie się aktualną w dniach najbliższych i w tej sprawie Prezydjum Rady Ministrów wyda specjalne zarządzenie. Współpraca Zarządu Centralnego z obecnym Ministrem Skarbu. Zarząd nasz z całą lojalnością współpracuje z Ministrem Skarbu p. Czechowiczem, do którego ma bezwzględne zaufanie. Długoletnia praktyka obecnego Ministra, dokładna znajomość spraw skarbowych, energja i szczere pragnienie zbudowania trwałych podwalin dla Skarbu Państwa znamionuje jego program. P. Minister Czechowicz jeszcze w czerwcu 1922 r. wystąpił z dokładnie opracowanym projektem waloryzacji dochodów i wy-datków państwowych, zwracał uwagę na uproszczenie i unifikację naszego ustawodawstwa skarbowego, udoskonalenie administracji skarbowej, powołanie Rady Finansowej przy Ministrze Skarbu i t. d. Obecnie niektóre z dawniejszych zamierzeń pragnie wprowadzić w czyn; nic więc dziwnego, że powołuje na stanowisko kierownicze najlepszych urzędników-fachowców, co w skutkach przyczyni się niewątpliwie do wzmożenia dochodów państwowych, oraz wzbudzi zaufanie do poczynań Rządu całego społeczeństwa. To też nasze Stowarzyszenie, znając te wysokie zalety p. Czechowicza, współpracuje z nim z całą ufnością.
Wł. Kozłowski. Prezes Zarządu Centr. S. U. S.[/legend]
Załącznik:
US - budowa Urzędu Skarbowego w Katowicach - XI 1931 - NAC.jpg


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...


24 cze 2011, 20:13
Zobacz profil WWW
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 maja 2006, 21:23

 POSTY        2059

 LOKALIZACJARada Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej
Post Re: Z kart historii skarbowości polskiej
Rok 1926 - numer 5

[legend=REZOLUCJA NADZWYCZAJNEGO WALNEGO ZEBRANIA CZŁONKÓW STOWARZYSZENIA URZĘDNIKÓW SKARBOWYCH, OKRĘGU ŁÓDZKIEGO, POWZIĘTA W DNIU 4 PAŹDZIERNIKA 1926 R.]Nadzwyczajne Walne Zebranie Stowarzyszenia Urzędników Skarbowych Rzeczypospolitej Polskiej Okręgu Łódzkiego, domaga się:
  1. Wobec stale wzrastającej drożyzny najniezbędniejszych artykułów pierwszej potrzeby, doprowadzającej stan materjalny urzędników do poziomu nieodpowiadającego zasadzie minimum egzystencji zwiększenia uposażeń do normy odpowiadającej obecnym cenom — przez podniesienie mnożnej, aby w ten sposób uchronić rzesze urzędników od deprawacji i wkraczanie na drogę kompromisów z własnem sumieniem.
  2. Uważając, że otrzymywany dodatek mieszkaniowy rażąco odbiega od rzeczywistego stanu wydatków ponoszonych na ten cel przez urzędników i dodatek ten obecnie nie posiada realnej wartości, — winien być podniesiony do normy odpowiadającej istotnej potrzebie. Ponadto Nadzwyczajne Walne Zebranie domaga się, aby urzędnicy państwowi byli zwolnieni od podatków od lokali.
  3. Zważywszy, że udzielona przez Państwo pomoc lekarska aczkolwiek niedostateczna, to jednak winna być przywrócona do poprzedniej normy, w przeciwnym bowiem razie głodowy budżet pracownika państwowego nie pozwoli na zabezpieczenie jemu i jego rodzinie nawet prymitywnej pomocy lekarskiej.
  4. Odkładanie z roku na rok ustalenia urzędników skarbowych I i II instancji nie może dodatnio wpływać na psychikę pracowników, mających wszystkie dane do otrzymania stabilizacji i przez to samo obniża ich poziom moralny ze stratą dla dobra służby i interesów Państwa, to też zło to winno być ostatecznie usunięte przez dokonanie ustalenia jeszcze w roku bieżącym.

Celem skuteczniejszej realizacji powyższych postulatów, Nadzwyczajne Walne Zebranie uchwala: prosić Centralny Zarząd Urzędników Skarbowych Rzeczypospolitej Polskiej, aby niezwłocznie poczynił wszelkie możliwe kroki dla uzyskania rychłego i dodatniego załatwienia przez Rząd słusznych żądań rzesz urzędników państwowych.
Ponadto Nadzwyczajne Walne Zebranie upoważnia Prezydjum Zarządu do zakomunikowania powyższej rezolucji wszystkim Kołom Okręgowym Stowarzyszenia Urzędników Skarbowych Rzeczypospolitej Polskiej.[/legend]

[legend=PIERWSZE WIADOMOŚCI O POPRAWIE BYTU PRACOWNIKÓW PAŃSTWOWYCH]Dnia 29 października o godzinie 17-ej odbyło się posiedzenie Rady Ministrów, na którem uchwalony został projekt rozporządzenia Pana Prezydenta Rzeczypospolitej o jednorazowym zasiłku dla funkcjonarjuszy państwowych i osób wojskowych. Projekt ten przyznaje funkcjonarjuszom państwowym i osobom wojskowym zasiłek jednorazowy w wysokości 20% ich uposażenia, płatnych w dwóch równych ratach w dniu 15 listopada i 15 grudnia b. r. Od prawa do otrzymywania powyższego zasiłku wyłączeni są funkcjonarjusze państwowi, pozostający na urlopie bezpłatnym oraz wojskowi nast. kategorji: pobierający dodatek służbowy, pozostający w stanie nieczynnym bez uposażenia lub z uposażeniem emerytalnem i wreszcie słuchacze szkół i kursów, otrzymujący dodatek z tytułu przeniesienia służbowego.
Następnie Rada Ministrów uchwaliła wniosek, przedłożony przez p. Ministra Spraw Wojskowych w sprawie przyznania szeregowym zawodowym armji lądowej i floty dodatków służbowych, płatnych miesięcznie w wysokości następującej, według kategorji: dla chorążych dodatek wynosić będzie 90 punktów, dla sierżantów sztabowych 80, dla sierżantów 70, dla plutonowych 50, dla kaprali 30.[/legend]

[legend=REZOLUCJA ZARZĄDU STOWARZYSZENIA URZĘDNIKÓW PAŃSTWOWEGO MONOPOLU SPIRYTUSOWEGO]Na posiedzeniu z dnia 22 października 1926 r. Zarząd Stowarzyszenia Urzędników Państwowego Monopolu Spirytusowego uchwalił następującą rezolucję:


„Od roku bezmała przeciwko Dyrekcji Państwowego Monopolu Spirytusowego, poszczególnym urzędnikom, a nawet przeciwko ogółowi pracowników P. M. S. prowadzona jest w prasie nieustanna, bezczelna i oszczercza kampanja. Niestety, stwierdzić należy, że niejednokrotnie nawet wysocy urzędnicy państwowi, lub powoływani przez rząd eksperci i rzeczoznawcy w akcji przeciwko Monopolowi często brali udział, urabiając przez to fałszywą opinję o Monopolu. W ciągu ubiegłego roku dochodzenia przeprowadzane przez różnorodne Komisje nie stwierdziły żadnych nadużyć w Monopolu i żaden z urzędników Monopolu nie został pociągnięty do odpowiedzialności karnej. Przeciwnie — Państw. Rada Spirytusowa na posiedzeniu z dnia 23 września jednogłośnie zwróciła się do p. Ministra Skarbu z prośbą o podanie do publicznej wiadomości, iż „Rada wyraża uznanie dla Dyrekcji P. M. S. za dotychczasową jej działalność, oraz z oburzeniem piętnuje wszelkie bezpodstawne napaści, i szkalowania przez czynniki antypaństwowe tak Instytucji, jak poszczególnych pracowników".

Kampanja, której ofiarą padło zdrowie i cześć d-ra Podkomorskiego jest jednakże prowadzona dalej i urzędnicy Dyrekcji nie mogą się doczekać wzięcia ich w obronę przez władze przełożone. W tych warunkach wśród urzędników Dyrekcji zaczyna się coraz silniej szerzyć zniechęcenie, osłabiające intensywność ich pracy, oraz rozgoryczenie na władze, które biernie zachowują się wobec oszczerczej naganki na urzędników Monopolu. Zarząd Stowarzyszenia Urzędników Monopolu Spirytusowego którego obowiązkiem jest strzec dobrego imienia urzędników Monopolu i bronić ich czci niesłusznie szarpanej postanowił zwrócić się do p. o. Dyrektora, p. Gustawa Bukowińskiego, by bądź środkami będącemi w jego rozporządzeniu wziął w obronę urzędników Monopolu, bądź też, gdyby to przekraczało jego możności, zechciał łaskawie zwrócić się do pana Ministra Skarbu i do pana Prezydenta Rady Ministrów z prośbą o przedsięwzięcie środków, mających na celu obronę czci urzędników Monopolu. Zarząd uważa, że dalsza bierność władz w stosunku do kampanji, prowadzonej przeciwko Monopolowi i jego urzędnikom musi spowodować najfatalniejsze dla instytucji i dla Skarbu Państwa konsekwencje".[/legend]

[legend=NA MARGINESIE BUDŻETU PAŃSTWA]W budżecie państwa strona dochodów składa się z trzech głównych elementów. Są nimi:
  1. daniny publiczne i monopole,
  2. dochody administracyjne,
  3. dochody z przedsiębiorstw państwowych.
Dwie pierwsze grupy różnią się od trzeciej w kierunku formalnym tem, że są nam znane, i to szczegółowo nawet w ich rzeczywistych wynikach — można powiedzieć w sposób analityczny, podczas, gdy grupa trzecia, t. zw. dochodów, o ile chodzi o cyfrowe wyniki, znana jest nam powierzchownie, ogólnikowo — powiedziałbym niejako globalnie — tylko wedle resortów, któremu przedsiębiorstwa podlegają, w jednej pozycji cyfrowej budżetu, gospodarczo natomiast i bilansowo stanowi dla nas „terra incognita" w całkowitem tego słowa znaczeniu.
Druga różnica materjalna jest ta, że przedsiębiorstwa państwowe w r. 1924 i 1925 nie przyniosły Skarbowi Państwa w swym ostatecznym efekcie żadnych dochodów, jak wskażę. Dochody z przedsiębiorstw państwowych są w Polsce w. ten sposób preliminowane, że należyta orjentacja o ich funkcji w gospodarce państwowej na podstawie budżetów jest bardzo utrudniona. W jednym roku budżetowym są „brutto", w drugim — „netto", w jednym roku np. majątki skarbowe nieruchome są przedsiębiorstwem, w drugim nie, poczta i telegraf dziś jest częścią administracji, jutro figuruje w preliminarzu w grupie przedsiębiorstw i t. d. Ile wynosiły i wynoszą dotacje skarbu do państwowych przedsiębiorstw — nikt u nas nie wie.
Czytałem w jednym komunikacie urzędowym, że np. w r. 1924 i 1925 koleje, które wedle budżetów miały przynieść w tych dwóch latach 118.000.000 zł. dochodu eksploatacyjnego, wymagały dotacji ze Skarbu Państwa w kwocie 133.162.104 zł., t. j. więcej, niż budżety przewidywały dochodów. Czy i dla innych przedsiębiorstw były w tym czasie jakieś dotacje — nie wiem. Słyszałem, że tak. I cóż warte są takie budżety? Prawdziwego stanu rzeczy nikt w Polsce w tym tajemniczym przedmiocie nie zna. Roi się też od kombinacji i prywatnych obliczeń, czemu się dziwić nie można, bo kto chce znać budżet własnego państwa, musi przecież sobie wobec tego sam ustalać elementy stanu finansowego, jeżeli czynniki rządowe substratu dostatecznego w tym względzie nie dostarczają, lub, o ile chodzi np. o kolej, ustalają często niezgodnie z prawdą, jak to było szczególnie w epoce rządów r. 1924 i 1925, kiedy to prawda w Polsce była na emigracji, a komunikaty rządowe namiętnie od niej stroniły, jak o tern świadczą sprawozdania Komisji Budżetowych Sejmu i Senatu za rok 1925. Sam zresztą sposób preliminowania dochodów z poszczególnych przedsiębiorstw państwowych musi surowej ulegać krytyce.
Dam kilka na to przykładów na dowód, jak jest on kapryśny i często nie oparty na poważnych pracach przygotowawczych, na realnych materjałach, co zawsze twierdzę, a co potwierdza fakt, że w tym dziale gospodarki państwa nikt u nas nic na pewno nie wie, a w najlepszym razie wie bardzo niewiele. Biorę np. koleje. Budżety przewidywały dochód z eksploatacji w r. 1924 — 20.945.000 zł., zaś w r. 1925 — 96.821.000 zł. Co za gigantyczne skoki w dwóch bezpośrednio po sobie następujących latach! W rzeczywistości było zero dochodu, przeciwnie były dotacje Skarbu w tym czasie dla kolei, i to, jak wyżej wspomniałem, bardzo nawet znaczne. Albo inny przykład. Dochody z przedsiębiorstw górniczo-hutniczych i przemysłowych, pozostających pod zarządem Ministerstwa Przemysłu i Handlu. Budżet przewidywał dochód z ich eksploatacji (nie mówię na- razie o wydatkach) na rok 1924 w kwocie 10.500.000 zł., na rok 1925 — 6.000.000 zł., na rok 1926 — 581.000 zł. Co za olbrzymie w każdym roku skoki! W r. 1926 mieliśmy system budżetowania netto, w poprzednich latach — brutto. Ileż wynosiły według budżetu wydatki inwestycyjne tych przedsiębiorstw w r. 1924 i 1925? Wynosiły w r. 1924 — 614.000 zł., wydano jednak 988.519 zł. To wolno w Polsce. W r. 1925 miały wynosić 492.000 zł., wynosiły natomiast w rzeczywistości nic. Tak się u nas preliminuje i tak budżety wykony wuje. A ileż wpłynęło z tego źródła do kas skarbowych w tych latach? W latach 1924 i 1925 zamiast 16.500.000 — 3.500.000 zł. W szczególności w r. 1924 — 1.970.664 zł., a w r. 1925 — 1.792.134 zł. W pierwszych 9-ciu miesiącach r. 1926 wpłynęło 1.668.303 zł. Rytm życia, bijącego w tym biednym dziale niestety słabiutkim, ale równem chociaż tętnem, nie harmonizuje z tym bezwartościowym zupełnie „systemem" budżetowania.
Życie i budżet chodzą tu całkiem odmiennym torem. Preliminarz dochodów na rok 1927 w tym dziale znów opiewa na cyfrę 3,8 milj, zł., t. j. przy tym samym sposobie budżetowania netto, co w roku bezpośrednio ubiegłym, dyferuje więc od niego od 700—800°/0. I życie pewnie znów odmienną potoczy się drogą. A dalej. W przedsiębiorstwach państwowych decydującym elementem dla oceny ich rzeczywistej gospodarki jest sprawozdanie — roczne zamknięcie rachunkowe. Jak się amortyzuje wartości? Jakie się płaci podatki? i t. d. O to chodzi. Kto z nas z Komisji Budżetowej Sejmu widział przynajmniej te zamknięcia kiedy w dyskusji nad preliminarzem np. kolei, monopolu spirytusowego i innych przedsiębiorstw? Są to nieliczne białe kruki, które trzeba dopiero wyławiać! Bez nich jednak wszelkie uchwały i debaty w Komisjach sejmowych i senackich i w plenum Izby są zgoła bezwartościowe. W latach 1924 i 1925 miały przedsiębiorstwa państwowe per netto przynieść 53.500.000 zł. — przyniosły zero w pierwszym z tych lat, a w drugim — także zero. To mówią zamknięcia obrotów kasowych. Ale przecież i wyniki kasowe nie pokryją się bynajmniej z wynikami Hnasowymi i gospodarczymi! Komercjalizacja przedsiębiorstw państwowych — hasło współczesne Zachodu. I my także komercjalizujemy je, ale w niezwykle oryginalny sposób. W połowie r. 1924 zamieniliśmy lasy państwowe w „przedsiębiorstwo", aby je za 7 miesięcy później, w tym samym jeszcze roku odkomercjalizować! Tak samo w r. 1924 skomercjalizowaliśmy koleje. Akt komercjalizacji ówczesny spotkał się z urągliwem wprost pośmiewiskiem ciał ustawodawczych, całej niemal prasy fachowej i literatury. Obecnie, dnia 24 września r. b., powtórzyliśmy tę zabawę z takim samym oczywiście skutkiem. Byłoby to wszystko zbyt humorystyczne, gdyby nie to, że jest — nieopisanie smutnem i kompromitującem nas samych widowiskiem, połączonem z ogromną szkodą naszej państwowości, budżetu i opodatkowanych. Ci to płacą za tę zabawę. Mój rachunek jest prosty i jasny. W latach 1924 i 1925 przewidywały budżety dochody eksploatacyjne ze wszystkich przedsiębiorstw państwowych (mniejsza o to, że wedle systemu budżetowania brutto, bo to na tok rozumowania nie wpływa) w kwocie 100 + 151, t. j. razem 251.000.000 zł. Wynik był taki, że wpływy do kas państwowych wyniosły 17 + 39, t. j. 56.000.000 zł. Mówię tylko i wyłącznie o dochodach z eksploatacji. To jest wpływy w tym kierunku były mniejsze od brutto bilansu budżetowego o kwotę blisko 200.000.000 zł. Ba, na tern nie koniec. Wydatki inwestycyjne przedsiębiorstw państwowych były do tego wszystkiego jeszcze większze o 14.000.000 zł. w r. 1924 w porównaniu z budżetem — w r. 1925 mniejsze od preliminowanych o 73.000.000 zł. Co za nadzwyczajna metoda — ścisłość w budżetowaniu! To znaczy ujemne saldo netto budżetu wszystkich przedsiębiorstw państwowych, t. j. w uwzględnieniu budżetów ich dochodów i wydatków inwestycyjnych, wynosiło w rzeczywistości w latach 1924 i 1925 prawie 100.000.000 zł., podczas, gdy budżet opiewał na 37,3 milj. zł. takiegoż salda. Budżetowo tylko więc dopłaciliśmy 100.000.000 zł. w tym okresie do przedsiębiorstw państwowych. Taki był efekt powtarzam — tylko budżetowy. Dodajmy do tego znane mi dopłaty ze Skarbu Państwa do jednego tylko przedsiębiorstwa — kolei, o czem wyżej była mowa (innych — nie znam), a otrzymamy istotny, lubo niezupełny jeszcze, wizerunek prawdy tej gospodarki.
Z innych źródeł, t. j. danin publicznych, musi dopłacać Polska, bezpośrednio i pośrednio, do fatalnej gospodarki przedsiębiorstw państwowych. I tak oto ogromne bogactwa i wielomiljardowe wartości, które państwo nasze ma w kolejach, salinach, nafcie i t, d., są w ostatecznym swoim efekcie gospodarczym przyczyną obciążenia jeszcze ludności, płacącej podatki. Ona to za nieudolność, niefachowość, często i nieuczciwość i zapolitykę niektórych stronnictw, żerujących na ciżbie pracowników przedsiębiorstw państwowych — płaci i to znaczne sumy. W latach 1924 i 1925 zapłaciła około 230.000.000 zł. Musimy zacząć publicznie omawiać tę ranę budżetu, ten wstyd nasz, ten czynnik za wysokiego wskutek tego w znacznej części obciążenia podatkowego ludności, musimy wszyscy, którym drogi jest ten kraj, dążyć do tego, aby zło wytępić z korzeniem, bo ono wrasta coraz głębiej i przeprowadzić z żelazną energją sanację tej choroby naszego budżetu i znękanego gospodarstwa społecznego i zacząć wreszcie żyć — życiem Zachodu.
JERZY MICHALSKI[/legend]


Załącznik:
US---budowa-Izby-Skarbowej-w-Nowogródku---lata-30.jpg


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...


26 cze 2011, 03:51
Zobacz profil WWW
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 maja 2006, 21:23

 POSTY        2059

 LOKALIZACJARada Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej
Post Re: Z kart historii skarbowości polskiej
[legend=CO MÓWI P. MINISTER SKARBU O POLEPSZENIU BYTU URZĘDNIKÓW SKARBOWYCH]W dniu 13 listopada r. b. na posiedzeniu sejmowem P. Minister Skarbu, przy sposobności przedłożenia preliminarza budżetowego na rok 1927/28, poruszył również i sprawę uposażenia urzędników skarbowych. Sprawa ta jest bardzo ważna i pilna. W tej sprawie zabieraliśmy już głos niejednokrotnie. Obecnie zwracamy uwagę na Nr. 262 Monitora Polskiego z dn. 15 listopada 1926 e., w którym podano przemówienie P. Ministra. O ile chodzi o przemówienie w kwestji uposażenia urzędników skarbowych — przedstawia się ono następująco: „Należyte wyzyskanie źródeł dochodowych pozostaje w ścisłym związku z polepszeniem administracji skarbowej. Aparat skarbowy w ostatnich latach wykazał znaczne postępy, to jednak nie ulega wątpliwości, że dalsze usprawnienie tego aparatu zapewniłoby zwiększenie dochodów o 10—15 %. Największą przeszkodą do udoskonalenia aparatu stanowi niedostateczne uposażenie urzędników skarbowych. Sejm zdawał sobie sprawę z konieczności postawienia administracji skarbowej na wysokim poziomie i dał temu wyraz w rezolucji swej z dnia 10 lipca 1924 r., wzywającej Rząd, aby podniósł poziom wykształcenia ogólnego i fachowego funkcjonarjuszów skarbowych na kierowniczych i odpowiedzialnych stanowiskach i zrewidował kwestję ich wynagrodzenia. Polepszenie bytu urzędników skarbowych na kierowniczych stanowiskach w drodze przyznania im dodatku funkcyjnego wymagają wyjątkowo ciężkie i przykre warunki pracy i jest to jedyna droga do pozyskania inteligentnych i na wysokości zadania stojących jednostek. Winien być bardziej niż obecnie zacieśniony stosunek między drugą a pierwszą instancją, Ministerstwo Skarbu zaś powinno dysponować silniejszym aparatem inspekcyjnym, aby mieć możność dopilnowania wszystkich podległych urzędów prowincjonalnych. . Udoskonalenie aparatu skarbowego leży nie tylko w interesach Skarbu, lecz powinno także obchodzić szersze warstwy społeckomisji będą odpowiedzialni za działalność monopoli w równej mierze z ich dyrektorami i obowiązani będą przedkładać Ministrowi Skarbu szczegółowe raporty perjodyczne tak o pracy komisji rewizyjnych, jak i o postępach w organizacji i działalności nadzorowanych przez nich monopoli. Poza monopolami zwrócona zostanie specjalna uwaga na zwiększenie dochodowości przedsiębiorstw państwowych, które w większej, niż dotychczas mierze powinny się przyczynić do pokrycia wydatków budżetowych". Stabilizacja urzędników. Zaniechana od kilku miesięcy akcja stabilizacyjna urzędników zostaje obecnie wznowiona. Rada Ministrów uchwaliła nową instrukcję w sprawie procedury ustalania urzędników, która upraszcza znacznie czynności techniczne. W związku z tern, jak również z uwagi, że przedłożone w swoim czasie wnioski (wykazy) stabilizacyjne z powodu upływu przeszło roku od ich przedłożenia i zaszłych w tym czasie zmian straciły na aktualności, władze skarbowe II instancji będą musiały przedłożyć nowe, skorygowane wnioski, sporządzone na podstawie zwróconych im poprzednich wniosków. Mimo to liczyć się należy, że obecnie cała akcja stabilizacyjna zostanie szybko przeprowadzona i że szeroki ogół urzędników nie będzie się czuł, tak jak obecnie, niepewnie. Równocześnie z uchwaleniem nowej instrukcji Rada Ministrów postanowiła, że ustalonemi mogą być tylko ci funkcjonarjusze państwowi, którzy posiadają co najmniej dobrą kwalifikację, oraz niemniej 5 lat służby państwowej polskiej, tudzież, że stabilizacja musi być dokonaną w ramach ilości stanowisk.[/legend]
[legend=DELEGACJA SKARBOWCÓW U P. MINISTRA SKARBU W SPRAWIE WZNOWIENIA AWANSÓW]Wstrzymanie od dłuższego czasu awansów urzędników wywołało oczywiście duże niezadowolenie. Wobec tego delegaci Centralnego Zarządu Stowarzyszenia Urzędników Skarbowych R. P. wraz z delegatami stowarzyszeń skarbowców z Małopolski wyjednali u P. Ministra Skarbu audiencję w tej tak ważnej sprawie, delegacja została przyjęta w dniu 18 listopada r. b. P. Minister Skarbu, uwzględniając te momenty, występujące specjalnie silnie w administracji skarbowej przez fakt niebywałego od trzech lat wysiłku funkcjonarjuszów skarbowych dla sanacji Skarbu i dobra ogólnego, których praca nie mogła znaleźć odpowiedniej oceny w posunięciu do wyższego stopnia — odwołał poprzednie zarządzenia, a nadto zarządził, że awanse w terminie 1 stycznia 1927 r. mogą być dokonywane nie tylko w celu obsadzenia stanowisk kierowniczych, ale poza tem — w każdym wypadku, uzasadnionym interesem służby. Zrozumienie interesów urzędniczych, jakie wykazuje powyższe zarządzenie Pana Ministra Skarbu, powitać należy z uznaniem, zainteresowane bezpośrednio w sprawiedliwym wymiarze podatków i prawidłowem traktowaniu spraw skarbowych. Dalej zatrzymać się muszę nad polepszeniem organizacji monopolów państwowych. Dotychczasowe rewizje wykazały znaczne niedomagania w działalności monopolu spirytusowego. Te niedomagania objaśniają się częściowo tern, że organizacja jest młoda i praca się odbywała w tempie przyśpieszonem, lecz z drugiej. strony uznać należy, że większa część usterek winna być odniesiona na karb niedostatecznie fachowego i wyrobionego kierownictwa. Misja amerykańska zwróciła uwagę na konieczność daleko idących zmian w dotychczasowej gospodarce monopolu tytuniowego. W obecnej chwili opracowane już zostały statuty tych monopoli, mające na celu unormowanie stosunku do Ministerstwa Skarbu i ścisłe rozgraniczenie kompetencji. Będą stworzone w najbliższych dniach przy Departamencie Akcyz i Monopolów Państwowych specjalne komisje rewizyjne, składające się z ludzi fachowych, które będą miały za zadanie planową i systematyczną kontrolę nad monopolami.[/legend]
[legend=WYNAGRODZENIE DLA URZĘDNIKÓW SKARBOWYCH ZA PRACĘ W GODZINACH POZAURZĘDOWYCH]Kredyty na cel powyższy, przewidziane co prawda w bardzo skromnej kwocie w budżecie na rok 1926, zostały przekazane w ciągu miesiąca listopada r. b. Kredyty te przekazywano stopniowo, przede wszystkiem zaś otwarto je dla I instancji. Aczkolwiek wyznaczone kwoty w małej tylko części odpowiadają ilości włożonej pracy, to jednak urzędnicy skarbowi mają to przeświadczenie, że tego rodzaju sprawy już w najbliższej przyszłości zostaną ostatecznie i sprawiedliwie uregulowane.[/legend]
[legend=PRZYJMOWANIE PRAKTYKANTÓW]Wstrzymane od dn. 1 stycznia r. b. przyjmowanie do służby skarbowej praktykantów I kategorji zostało obecnie uchylone. Izby skarbowe mogą przyjmować praktykantów w granicach etatów za uprzednią zgodą Ministerstwa. To ostatnie zarządzenie podyktowane zostało koniecznością zachowania równomierności w przyjmowaniu, oraz celem odpowiedniego doboru kandydatów.[/legend]

____________________________________
Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...


01 lip 2011, 05:02
Zobacz profil WWW
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 maja 2006, 21:23

 POSTY        2059

 LOKALIZACJARada Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej
Post Re: Z kart historii skarbowości polskiej
[legend=PROJEKT ROZPORZĄDZENIA PREZYDENTA RZECZYPOSPOLITEJ W SPRAWIE UTWORZENIA RADY FINANSOWEJ PRZY MINISTERSTWIE SKARBU]Rada Finansowa przy Ministerstwie Skarbu została przewidziana już ustawą z dnia 17 grudnia 1921 r. o środkach naprawy państwowej gospodarki skarbowej. Powołanie Rady tej do życia jest konieczne ze względu na ciągłość prac w dziedzinie finansów i skarbowości, które niestety — wobec częstych zmian na stanowisku Ministra Skarbu — nie są prowadzone wytrwale podług ustalonego planu, lecz ulegają znacznym przerwom i zgoła nieraz zbędnym zmianom. Rada Finansowa, składająca się z najtęższych fachowców i najpoważniejszych przedstawicieli nauki, będzie bezwzględną gwarancją stałej, a planowej pracy nad udoskonaleniem naszej gospodarki finansowej i skarbowej, co niewątpliwie wpłynie dodatnio na całe życie gospodarcze kraju, a nie będzie bez znaczenia i dla stosunków zewnętrznych. Rada Finansowa według projektu rozporządzenia składać się będzie z dziesięciu członków, zamianowanych przez Prezydenta Rzeczypospolitej na wniosek Rady Ministrów, Zadaniem Rady Finansowej jest wydawanie opinji w ważniejszych kwestjach finansowych oraz w sprawach ustawodawstwa skarbowego. Członkowie Rady Finansowej są mianowani na przeciąg lat trzech. W razie ustąpienia członka Rady Finansowej przed upływem 3-ch lat mianuje się na opróżnione miejsce nowego członka na pozostałą część okresu urzędowania. Radę Finansową zwołuje Minister Skarbu w miarę potrzeby, jednakże nie rzadziej niż raz na miesiąc lub też na żądanie wniesione do Ministra Skarbu przynajmniej przez połowę członków Rady Finansowej.[/legend]
[legend=ZMIANA ORGANIZACJI URZĘDÓW SKARBOWYCH PODATKÓW I OPŁAT SKARBOWYCH W POZNANIU.]Rozporządzenie Ministra Skarbu z dn. 17 listopada znosi istniejący w okręgu izby skarbowej w Poznaniu urząd skarbowy podatków i opłat skarbowych na miasto Poznań i na miejsce jego tworzy się trzy urzędy skarbowe według następującego podziału terytorjalnego: Urząd I — dla części miasta ograniczonej lewym brzegiem Warty (od wojskowych składów opałowych do wylotu ulicy Woźnej), ulicami: Woźną, Wielkiemi Garbarami, Wszystkich Świętych, Św. Marji Magdaleny, Raczyńskich, Strzelecką (przcinająoa granicę ulica Długa należy cała do urzędu III), Św. Józefa, Ogrodową, Towarową (do mostu Dworcowego), wschodnią stroną toru kolejowego (od mostu Dworcowego do mostu Teatralnego), całym mostem Teatralnym, wschodnio-południową stroną toru kolejowego idącego w stronę stacji.Tama Garbarska (do wylotu ulicy ku cytadeli), południo- wo-zachodnią granicą cmentarzy garnizonowych i Wojciecha, zabudowaniami forteczne- mi cytadeli (od cmentarza, wzdłuż wałów fortecznych do lewego brzegu Warty przy wojskowych składach opałowych). Urząd II —.dla północno-zachodniej części miasta ograniczonej granicą wschodnią byłego obszaru dworskiego Naramowice, lewym brzegiem Warty (do wylotu ul. Woźnej), granicą północno-zachodnią urzędu I (od ul. Woźnej do dworca Towarowego), torem kolejowym (biegnącym od dworca Towarowego do dawnej granicy Poznania-Dębiec), następnie stroną północno-zachodnią tej granicy oraz zewnętrznemi granicami Wielkiego Poznania. Urząd III — dla południowo-wschodniej części miasta, pozostającej poza granicami urzędów I i II. Dotychczasowe agendy zniesionego urzędu skarbowego podatków i opłat skarbowych przechodzą do terytorjalnie właściwych nowoutworzonych urzędów skarbowych podatków i opłat skarbowych. Istniejącą dotychczas przy Urzędzie Skarbowym podatków i opłat skarbowych na miasto Poznań komisję szacunkową do spraw podatku dochodowego znosi się i równocześnie tworzy się trzy nowe komisje szacunkowe do spraw podatku dochodowego po jednej dla każdego z nowoutworzonych urzędów skarbowych podatków i opłat skarbowych, każda w składzie 12 członków i tyluż zastępców z siedzibą w Poznaniu. Istniejące dotychczas przy Urzędzie Skarbowym podatków i opłat skarbowych na miasto Poznań komisje szacunkowe do spraw podatku przemysłowego przydziela się do terytorjalnie właściwych nowoutworzonych urzędów skarbowych podatków i opłat skarbowych. Rozporządzenie powyższe wchodzi w życie ż dniem 1 stycznia 1927 r. (Dż. U. R. P. Nr. 119 poz. 686).[/legend]
[legend=WYMIAR PODATKU DOCHODOWEGO BEZ UPRZEDNIEGO PRZEDSTAWIENIA WĄTPLIWOŚCI PŁATNIKOWI.]Komisja szacunkowa podatku dochodowego ustaliła dochód płatnika do wymiaru podatku dochodowego odmiennie od złożonego w terminie zeznanie, bez poprzedniego przedstawienia wątpliwości, a więc z pominięciem przepisów art. 62 ustawy o państwowym podatku dochodowym (Dz. U. R. P. z r. 1923 poz. 607). . Na skutek wniesionego w terminie odwołania, w którym zarzucono obrazę art.62 powołanej ustawy — przewodniczący komisji szacunkowej usunął wspomnianą wadliwość postępowania wymiarowego, wzywając płatnika do podania sposobu obliczenia zeznanego dochodu, oraz do ewentualnego przedstawienia ksiąg handlowych. Na wezwanie to płatnik wprawdzie odpowiedział, nie przedłożył jednak żadnych dowodów na to, że dochód, jego w okresie miarodajnym był mniejszy od ustalonego przez komisję szacunkową. W rezultacie więc komisja odwoławcza, na wniosek przewodniczącego komisji szacunkowej, zatwierdziła wymiar I instancji. W skardze do Najwyższego Trybunału Administracyjnego zażądał płatnik uchylenia decyzji komisji odwoławczej, ponieważ — zdaniem jego — przedstawienie wątpliwości co do zeznanego dochodu dopiero w postępowaniu odwoławczem nie może usunąć zaszłej w postępowaniu wymiarowem obrazy powołanego art. 62- . Najwyższy Trybunał Administracyjny orzekł oddalenie skargi wychodząc z założenia, że jakkolwiek w postępowaniu wymiarowem dopuszczano się obrazy przepisów art. 62 ustawy, jednak wadliwość ta została usunięta w postępowaniu odwoławczem zgodnie z przepisem art.. 69 ustawy, w myśl którego przewodniczący komisji szacunkowej — wbrew twierdzeniu skargi — nie tylko, że jest uprawniony, ale nawet wprost zobowiązany do usuwania zarzucanych w odwołaniu wadliwości postępowania wymiarowego. (Wyrok Najwyższego Trybunału Administracyjnego L. Rej. 1526/25 na skargę Judela Berkowicza w Białymstoku).[/legend]
[legend=O PRACACH LEGISLATYWNYCH W MINISTERSTWIE  SKARBU.]Jeszcze w lutym 1919 r. niżej podpisany, składając Ministrowi Skarbu  zarys projektu organizacji władz skarbowych w Rzeczypospolitej Polskiej,  przewidywał utworzenie w łonie Ministerstwa Skarbu osobnego wydziału  (departamentu) lub biura legislatywnego, podległego bezpośrednio  Ministrowi Skarbu, Biuro to miało się zajmować roztrząsaniem projektów nowych  ustaw skarbowych, zmian i uzupełnień w istniejących ustawach, tudzież  przepisów i instrukcyj dla władz i urzędów skarbowych, a nadto winno  było badać rozwój skarbowości w państwach zagranicznych, gromadzić  i opracowywać dane statystyczne, niezbędne dla orjentowania się w  poczynaniach skarbowych i w ich wynikach, kierować wydawnictwami  Ministerstwa Skarbu, wreszcie zarządzać bibljoteką.  Projektodawca wyobrażał sobie, iż kierownikiem biura legislatyw-  nego powinien być urzędnik wysokiej rangi, posiadający rozległą  teoretyczną wiedzę skarbową oraz odpowiednią praktykę, i że na  współpracowników należy powołać kilku wytrawnych specjalistów z poszczególnych fachowych działów skarbowości. Biuro musiałoby  pozostawać w stałym kontakcie z poszczególnemi działami Ministerstwa Skarbu,  wprowadzającemi ustawy w życie i czuwającemi nad prawidłowem ich  wykonaniem.  Biura tego rodzaju istnieją powszechnie w Ministerstwach Skarbu  zagranicą.  We Francji np. bezpośrednio podlega Ministrowi Skarbu „Service  des travaux legislatiks", którego zadaniem jest studjowanie projektów  ustaw skarbowych i innych, mających związek ze skarbowością,  uczestnictwo w obradach komisji Izby posłów i Senatu, zbieranie informacyj  o stanie i rozwoju prawodawstwa skarbowego w państwach  zagranicznych, gromadzenie i opracowywanie danych statystycznych z dziedziny  skarbowości w kraju i zagranicą. W Rosji przy kancelarji Ministra Skarbu istniał „Komitet naukowy",  złożony z „uczonego sekretarza" (uczonyj sekrietar) i 8-miu członków,  powołany do badania rozwoju skarbowości w państwach zagranicznych,  do roztrząsania projektów ustaw i rozporządzeń skarbowych i do  szkolenia urzędników skarbowych; do dyspozycji komitetu służyła bibljoteka  Ministerstwa Skarbu.  Wniosek o utworzeniu biura legislatywnego przy Ministrze Skarbu  w zakresie projektu z r. 1919 nie doczekał się urzeczywistnienia.  Pociągnęło to za sobą następstwa niepożądane.  Projekty ustaw, redagowane we właściwych wydziałach  departamentów fachowych, zwykle w atmosferze pośpiechu i przepracowania, a nie  przechodzące przez biuro legislatywne, zawierały częstokroć wady,  wynikłe z niedostatecznego przygotowania się referentów i z niemożności  przemyślenia przedmiotu. Referenci projektów bowiem, zajęci pracą bieżącą —  wykonawczą, mogli poświęcać twórczości ustawodawczej zaledwie  godziny wieczorne lub nocne, a na zaznajomienie się z ustawami zagranic z-  nemi lub z ich opracowaniem (w językach obcych) zgoła nie posiadali czasu.  Z tych samych powodów statystyka skarbowa, pierwotnie  prowadzona tylko przez poszczególne departamenty i na ićh własny użytek, nie  mogła być należycie opracowana.  Dopiero rok 1924 przyniósł pewne zmiany ku lepszemu.  Na podstawie ostatniego (dotychczas) statutu organizacyjnego  Ministerstwa Skarbu z dnia 25 lutego 1924 r. (Monitor Polski Nr. 65) w łonie  departamentu prezydjalnego są prowadzone w wydziale drugim (ogólnej  polityki finansowej): ogólna statystyka finansowa, zarząd bibljoteka i  referat prasowy. Należy zaznaczyć, iż wydawnictwo Dziennika Urzędowego  Ministerstwa Skarbu istnieje od r. 1919.  Cały dział ogólnej statystyki finansowej spoczywa właściwie na  barkach jednego pracownika i tylko dzięki jego wybitnej, zasłudze są  wydawane obecnie: biuletyn statystyczny Ministerstwa Skarbu2), wykresy  statystyczne, ilustrujące stan gospodarczy Polski3), pod jego też redakcją  został wydany w sierpniu 1925 r. niezmiernie cenny rocznik Ministerstwa  Skarbu za rok 1924 4).  Niezależnie od ogólnej statystyki finansowej jest prowadzona  (zgodnie ze statutem organizacyjnym Ministerstwa Skarbu z r. 1924) w wydziale  pierwszym departamentu podatków i opłat statystyka wymiarów i poboru  podatków (bezpośrednich). Dotychczasowym owocem je j prac jest  ogłoszona w druku „Statystyka wymiarów podatku przemysłowego (od  obrotu) za I i II półrocze 1924 r.", nieogłoszony drukiem „Wymiar podatku  dochodowego za r. 1924" i ogłoszona drukiem „Statystyka podatków  bezpośrednich i opłat za r. 1925" ').  Wielkiej wagi są też pomieszczane perjodycznie w Dzienniku Urzę-dowym Ministerstwa Skarbu i w tygodniku „Przemysł i Handel"  miesięczne zestawienia obrotów kasowych, tudzież dekadowe i miesięczne wykazy  wpływów daiiin publicznych, jedne i drugie sporządzane przez Centralną  Księgowość Ministerstwa Skarbu.  Od września 1924 r., z inicjatywy autora słów niniejszych, a za zgodą  ówczesnego Ministra Skarbu p. Władysława Grabskiego, powstało w  Ministerstwie „biuro prac przygotowawczych do ustawodawstwa  skarbowego , którego istnienie opierało się jednak tylko na poczuciu potrzeby  takich prac i na dobrej woli jednostek, a nie było przewidziane  organizacyjnie1). B  Redaktor prac przygotowawczych, kierując się przedewszystkiem  względami na aktualne potrzeby ustawodawstwa skarbowego, postawił  jako zadanie tego wydawnictwa nie teoretyczne studja z dziedziny  skarbowości rodzimej i obcej, lecz — podawanie najnowszych i  najważniejszych obcych tworów ustawodawczych w całej ich osnowie lub w  obszerniejszych opracowaniach, kodyfikowanie dotychczasowych przepisów  polskich z poszczególnych działów skarbowości, wreszcie przygotowywanie  przedwstępnych projektów ustaw, niezbędnych i zamierzonych w  najbliższej przyszłości, albo nowelizacji już istniejących.  Tego rodzaju prace powinny były, zdaniem autora, w wysokim  stopniu ułatwić z jednej strony tworzenie projektów referentom właściwych  departamentów, z drugiej strony ocenę względnie korekturę projektów  rządowych izbom ustawodawczym i ich komisjom.  Przedsięwzięta praca ze względu na szczupły personel biura i na  zajęcia redaktora w komisjach i sesjach sejmowych nie wydała w ciągu  minionych dwóch lat tak obfitego plonu, jaki byłby pożądany.  Prace zostały podzielone na serje, odpowiadające poszczególnym  działom skarbowości. Nie wszystkie jednak działy mogły być  uwzględnione; brakuje prac z dziedziny podatków spożywczych i monopolów  państwowych, jako też z obszernej dziedziny waluty i kredytu. Ten ostatni  dział jest jednak wypełniony przez dość liczne prace, ogłoszone w ciągu  kilku lat ostatnich poza wydawnictwami Ministerstwa Skarbu.  Ilość prac w poszczególnych serjach nie jest równomierna, brano  bowiem te tematy, które ze względu na bieżące potrzeby polskiego  ustawodawstwa skarbowego zdawały się być najbardziej aktualne.  Stosunkowo najobszerniej opracowana została serja I, poświęcona  budżetowi i rachunkowości publicznej. Zawiera ona dotychczas pięć  zeszytów: pierwszy, wydany w r. 1924, mieści w sobie dzieło Ottona Szwarca  p. t. „Zasady budżetowania kasowości i rachunkowości państwowej"  w przekładzie B. Markowskiego (str. 162) i stanowi niejako wstęp i  przewodnik po rozległej dziedzinie rachunkowości państwowej; zeszyt drugi,  wydany w r. 1925, zawiera (na 126 str.) przekład ordynacji budżetowej  Rzeszy Niemieckiej z dnia 31 grudnia 1922 r., dokonany przez J. Guźkow-  skiego i B. Markowskiego i obszerne streszczenie francuskiej ustawy o  rachunkowości publicznej z dnia 31 maja 1862 r. w przekładzie St. Świeszew-  skiego; zeszyt trzeci, wydany w r. 1926 (str. 336), jest kodyfikacją prze-pisów dla kas skarbowych, opracowaną przez R. Czaudernę; zeszyt  czwarty (z r. 1926, str. 447) stanowi kodyfikację przepisów rachunkowo-kaso-  wych dla władz i urzędów państwowych, sporządzoną przez J. Brzuzę;  wreszcie zeszyt piąty (z r. 1926, str. 86) mieści w sobie projekt ustawy  o prawie budżetowem, ułożony w r. 1922 przez komisję Towarzystwa  Ekonomicznego w Krakowie, tezy do projektu prawa budżetowego, ustalone  w r. 1925/26 przez komisję, złożoną z przedstawicieli Ministerstwa Skarbu  i Najwyższej Izby Kontroli, i projekt ustawy o sporządzaniu, uchwalaniu  i wykonywaniu budżetu państwowego wraz z uzasadnieniem, ułożony  przez B. Markowskiego w r. 1926.  Ser ja II została przeznaczona dla działu podatków od obrotu i opłat.  Zeszyt pierwszy tej serji, wydany w r. 1924 (przed nowelizacją naszego  podatku przemysłowego, opartego na obrocie), mieści opracowania:  francuskiej ustawy podatku od obrotu (L'impot sur le chiffre des affaires) przez  B. Markowskiego (str. 41), niemieckiej ustawy podatku obrotowego  (umsatzsteuergesetz) i czeskiej ustawy tegoż podatku przez H. Wiesenberga;  do tego zeszytu został dołączony w r. 1926 dodatek, zawierający  opracowanie podatku od obrotów w Austrji-przez H. Wiesenberga (str. 26).  Zeszyt drugi (z r. 1924, str. 49), wydany po wniesieniu do Sejmu projektu  nowej ustawy o opłatach stemplowych, zawiera dwie rozprawy dr. A. Rozenkranca: „Zasady wytyczne projektu ustawy o opłatach stemplowych"  i ,,0 naruszeniach przepisów o opłatach stemplowych".  W serji III, poświęconej podatkom bezpośrednim, zostały ogłoszone  w zeszycie pierwszym (r. 1926 — styczeń, str. 72) krótki zarys  współczesnej podatkowości bezpośredniej w Niemczech i przekłady niemieckich  ustaw z dnia 10 sierpnia 1925 r. „O podatku majątkowym" i „0 szacowaniu  majątków i przedmiotów majątkowych w Rzeszy Niemieckiej",  opracowane przez St. Świeszewskiego; w zeszycie drugim (r. 1926 — wrzesień,  str. 112) praca dr. Br. Ostaszewskiego: „Podatki bezpośrednie we Francji".  Serja IV, mająca obejmować skarbowość komunalną, dotychczas liczy  tylko jeden zeszyt (wydrukowany w lutym 1926 r., str. 67), który mieści:  w części pierwszej ustawę z dnia 23 czerwca 1923 r. o uregulowaniu  stosunków finansowych pomiędzy Rzeszą Niemiecką, krajami i gminami,  w części drugiej — ustawę z dnia 10 sierpnia 1925 r. o uprawnieniach  Rzeszy Niemieckiej, krajów i gmin w zakresie wzajemnego opodatkowania,  i w części trzeciej rzecz o podatkach gminnych w Prusach; zeszyt ten  opracował St. Świeszewski. Jako dodatek do powyższego zeszytu został  wydany we wrześniu 1926 r. „Projekt ustawy o rozgraniczeniu źródeł  podatkowych państwa i samorządu" w układzie i z objaśnieniami B.  Markowskiego (str. 20).  W serji V zamierzono podawać prace o charakterze ogólnym. Stąd  też zeszyt pierwszy tej serji (wydany w czerwcu 1926 r., str. 116) podaje  przekład „Ordynacji podatkowej Rzeszy Niemieckiej z dnia 13 grudnia  1919 r." z uzupełnieniami do końca marca 1925 r., dokonany przez St.  Świeszewskiego, a zeszyt drugi mieści w sobie krótkie rozprawy B.  Markowskiego, rzucające światło na stan obecny i aktualne potrzeby  ustawodawstwa i administracji skarbowej.  Autor słów niniejszych, ustępując ze swego stanowiska, wyraża  przekonanie, iż dalsze prowadzenie prac przygotowawczych do ustawodawstwa skarbowego i w ogóle skupienie roboty legislatywnej, kodyfikatorskiej  i opracowań statystycznych w jednym ośrodku jest wysoce pożyteczne,  a nawet niezbędne dla dobra polskiego ustawodawstwa skarbowego.  Nie zastąpi takiego ośrodka komisja prawa skarbowego w Radzie  prawniczej, powołanej do życia rozporządzeniem P. Prezydenta  Rzeczypospolitej z dnia 12 sierpnia 1926 r., Rada bowiem ma kompetencje ściśle  ograniczone: opinjuje gotowe już projekty ustaw tylko pod względem ich  zgodności z konstytucją oraz całokształtem obowiązującego  ustawodawstwa, a także pod względem techniki ustawodawczej. Praca komisji  prawa skarbowego będzie zatem tylko robotą szlifierską, nie dotykającą  wnętrza szlifowanego przedmiotu.  Prace przygotowawcze do ustawodawstwa skarbowego, jego  stopniowe ulepszanie, kodyfikowanie, gromadzenie danych statystycznych -r-  to zupełnie inna kategorja roboty.  PROF. B. MARKOWSKI.[/legend]  

[legend=USTAWA KARNA SKARBOWA]Dnia 2 sierpnia b. r. Sejm uchwalił ustawę karną skarbową, która  ogłoszona została w Dzienniku Ustaw R. P. Nr. 105 poz. 609. Cztery pełne  lata trwały prace przygotowawcze, a niemniej jak na stu posiedzeniach  podkomisji i komisji sejmowych rewidowano i rozpatrywano projekt rządowy,  przeprowadzano rewizje, zmiany poszczególnych postanowień i uzgodniano  interesy materjalne skarbu z interesami wymiaru sprawiedliwości. Czy  w istocie aż tyle czasu na dokonanie tej pracy było potrzeba, zwłaszcza,  gdzie chodziło o sprawy piekące, wymagające szybkiej decyzji—jest rzeczą  co najmniej wątpliwą, skonstatować jednak należy fakt, że od dnia 1 stycznia  1927 r. wejdzie w życie nowe prawo, regulujące wymiar kar i sposób karania  przestępstw t. zw. skarbowych. Zniknie więc dotychczasowy chaotyczny stan  prawny w tej dziedzinie, wywołany istnieniem aż czterech systemów, od  siebie różnych, a często nawet sprzecznych. Władze skarbowe radziły  sobie dotychczas w tej ciężkiej dla nich sytuacji jak mogły, często ze szkodą  dla interesów, jeżeli nie materjalnych, to moralnych państwa, postępując  według wskazówek okólników ministerjalnych, nie posiadających przecież  żadnych cech legalnych prawa.  Niestety, nie otrzymaliśmy kompletnej kodyfikacji i ordynacji prawa  skarbowego, jakiej przykładem jest niemiecka „Reichsabgabenordnung"  z r. 1919. Nasza nowa ustawa obejmuje tylko część kompleksu źródeł  dochodów i interesów skarbowych, a mianowicie wszystkie monopole,  podatki konsumcyjne, opłaty celne, patenty akcyzowe, przepisy o obrocie  towarowym z zagranicą i Wolnem Miastem Gdańskiem, o wyrobie i  sprzedaży sacharyny, przepisy o państwowej wyłączności loterji, wreszcie  dotyczące podatków od przetworów naftowych, węgla i kart do gry.  Natomiast poza normami tej ustawy pozostały wszystkie podatki bezpośrednie, opłaty stemplowe, przepisy dotyczące obrotu pieniężnego z zagranicą,  wywozu kruszców szlachetnych zagranicę, interesów bankowych i transakcji  giełdowych, oraz danin publicznych, nie posiadających cech opłaty  stemplowej (np. opłaty probiercze i t. p.).  Jeżeli przestępstwa skarbowe, t. j. polegające na naruszeniu  przepisów ustaw, dotyczących dochodów i w ogólności skarbu państwa  uważane być mają za czyny karygodne, posiadające odmienne cechy od  przestępstw, przewidzianych powszechną ustawą karną (w tym kierunku różne  są zdania teoretyków), to należałoby je wszystkie bez wyjątku pod jedno  i to samo prawo podciągnąć i stworzyć w ten sposób całkowity system  prawa karnego skarbowego. Pozostawienie zaś odrębnych przepisów tego  rodzaju w ustawach o podatkach bezpośrednich i w równocześnie prawie  uchwalonej ustawie o opłatach stemplowych, wywołać może ponownie,  jeżeli nie pewnego rodzaju zamieszanie u podatników, to w każdym razie  duże utrudnienie przy wymiarze kar skarbowych i osądzaniu takichże  przestępstw. Nie może tu wystarczyć usprawiedliwienie tej połowiczności  twierdzeniem, że systemat podatków bezpośrednich nie jest jeszcze  gotowy, ani też uzasadnienie komisji prawniczej Sejmu, że ,,sprawa wymiaru  podatkowego jest tak na wskroś kwestją gospodarczą i tak delikatną, że  nie można jej poddać pod strychulec karnego prawa skarbowego". Wszak  obecne przepisy tych ustaw, o ile dotyczą przestępstw względnie  naruszeń natury podatkowej, nie są niczem innem, jak prawem karnem skarbowem, a ich ewentualna swoistość z łatwością mogłaby być uwzględniona  w jednolitym kodeksie karnym skarbowym.  Wszakże każde, choćby tylko częściowe ujednostajnienie  prawodawstwa w Polsce, uważać należy za zjawisko dodatnie i korzystne.  Nowa ustawa w swoich dwóch częściach zawiera trzy rodzaje  przepisów prawnych, a mianowicie: normy o przestępstwach i karach, a więc  prawo materjalne karne, o właściwości władz (jurysdykcja) i o  postępowaniu procesowem.  Część pierwsza, dotycząca prawa materjalnego, składa się znowu  z dwóch rozdziałów, normujących prawa ogólne i szczególne.  Postanowienia ogólne — to przepisy, regulujące sprawy z zakresu stosowania  rodzajów winy i kar, zamiany kary pieniężnej na areszt, konfiskaty przedmiotu  przestępstwa, wymiaru kary w razie zbiegu przestępstw i w razie  okoliczności obciążających lub łagodzących, o odpowiedzialności osób  trzecich, przedawnieniu i umorzeniu w razie śmierci przestępcy.  Postanowienia zaś szczególne — to kazuistyczny wykaz sankcji karnych za naruszenie  przepisów, t. j. zakazów lub też nakazów, przewidzianych wyłącznie  w tych 15 ustawach, które weszły w zakres nowej ustawy karnej skarbowej.  Zarys całokształtu jej przekroczyłby szczupłe ramy artykułu codziennego  pisma i dlatego ograniczyć się należy na podaniu tylko niektórych  charakterystycznych cech, wyróżniających to prawo specjalne od prawa i  procesu karnego powszechnego. I tak, do specjalności nowej ustawy należy:  
1. Uważanie za uczestnika przestępstwa skarbowego także każdego,  kto bez poprzedniego porozumienia się świadomie udziela przestępcy  skarbowemu pomocy i ochrony, albo świadomie ciągnie z tego przestępstwa  zysk w jakikolwiek sposób.  
2. Przyjęcie usiłowania za czyn karygodny tylko wtedy, jeżeli usiłowane przestępstwo polega na zamiarze uszczuplenia dochodu  skarbowego, albo na naruszeniu wydanego w stosunku do zagranicy lub do Wolnego  Miasta Gdańska zakazu przywozu, wywozu, względnie przewozu towaru.  
3. Ustanie (zgaśniecie) karygodności przestępstwa, polegającego  wyłącznie na uszczupleniu dochodu skarbowego w razie doniesienia o niem  kompetentnej władzy skarbowej, zanim ona o niem się dowie, i złożenia  całej uszczuplonej należności oraz ewentualnego wymienienia wszystkich  wspólników.  
4. Dopuszczalność zamiany kary pieniężnej na areszt (najmniej przez  24 godzin, najwyżej do dwóch lat), przyjmując sumę wyższą niż 20 zł. za  jeden dzień, a to według słusznego, ale swobodnego uznania władzy  orzekającej. Możność zarządzenia przez orzekającą władzę skarbową aresztu  zastępczego, gdyby osiągnięcie przymusowej kary pieniężnej wymagało  stosunkowo długiego czasu względnie egzekucji do nieruchomości, albo  gdyby ściągnięcie kary pieniężnej pozbawiło skazanego względnie jego  rodziną środków utrzymania.  
5. Zasądzenie na karę pieniężną za przestępstwo skarbowe nie  zwalnia skazanego od odpowiedzialności za czyn karygodny według prawa  karnego powszechnego lub innego, np. za sporządzenie listu przewozowego  względnie deklaracji celnej, odnośnie do rodzaju towaru, przestępca  odpowiada za szkodę, wyrządzoną skarbowi i za oszustwo.  
6. Odmienność traktowania przy wymiarze kary .okoliczności  obciążających, polegających na powtarzaniu tego samego przestępstwa  porządkowego od przestępstwa na szkodę skarbu lub naruszającego zakaz  przywozu, wywozu, względnie przewozu w stosunku do zagranicy albo do  Gdańska.  
7. Surowszy wymiar kary na sprawcę lub podżegacza w razie  zapewnienia sobie przez tegoż korzyści z przestępstwa lub pokrycia szkód  i strat, z popełnienia przestępstwa wynikłych.  
8. Możność obniżenia kary pieniężnej i aresztu poniżej granic,  ustawą określonych i niewymierzenia kary konfiskaty, jeżeli według  swobodnego uznania władzy orzekającej zachodzą wyjątkowo ważne  okoliczności łagodzące.  
9. Wykluczenie przepisów powszechnego prawa karnego,  dotyczących zawieszenia kar.
10. Nałożenie odpowiedzialności prywatno-prawnej na osoby trzecie,  w tej liczbie na pracodawców, głowę rodziny i reprezentantów osoby  prawnej (np. spółki akcyjnej) na rzecz skarbu państwa za wymierzone  skazanemu kary pieniężne i koszty postępowania karnego. Nastąpić to może  tylko wtenczas, jeżeli skazany popełnił przestępstwo w załatwianiu  interesów osoby trzeciej na jej korzyść, a na szkodę skarbu państwa lub  naruszył zakazy przywozu, wywozu i przewozu towarów w stosunku do  zagranicy lub do W. M. Gdańska. Orzeczona prawomocnie odpowiedzialność  pociąga za sobą prawo do przymusowego, t. j. egzekucyjnego poboru  należności skarbowych z tytułu kar i kosztów, jednak tylko o tyle, o ile  ściągnięcie tychże od skazanego winowajcy okazało się niemożliwe. Zmiana  kary pieniężnej na areszt zastępczy nie może nastąpić dopóki nie jest  ustalone, że od osoby trzeciej, uznanej za odpowiedzialną, należności  ściągnąć nie można. Naodwrót, wykonanie na skazanym kary aresztu zastęp-czego pociąga za sobą konieczność zaniechania nałożenia  odpowiedzialności na osoby trzecie (art. 21 i 37).  
11. Różnorodność przedawnienia, zależna od upływu określonego  czasu od dnia popełnienia przestępstwa. I tak prawo do ścigania tegoż gaśnie  po 3 latach, jeżeli chodzi o uszczuplenie dochodu skarbu państwa,  względnie o naruszenie zakazu przywozu, wywozu i przewozu w stosunku do  zagranicy lub do Gdańska, zaś po jednym roku — jeżeli chodzi o wszystkie  inne czyny karygodne. Po upływie podwójnych powyższych okresów  gaśnie prawo do wydania rozstrzygnięcia karnego (wyroku sądowego  względnie orzeczenia władzy skarbowej), a zarazem wykonalność takich  prawomocnych orzeczeń, dotąd niewykonanych. Z tej samej przyczyny gaśnie  też automatycznie nałożona odpowiedzialność na osoby trzecie, chyba, że  kara nie została wykonana z powodu nieobecności skazanego w kraju.  
12. Odpowiedzialność spadkobierców za karę pieniężną i konfiskatę  przedmiotu, nałożoną na zmarłego przestępcę.  Jak widzimy, modyfikacja zasadniczych instytucji prawa karnego  powszechnego, obowiązującego w Polsce jeszcze w kilku systemach, jest  znaczną, a nawet znajdujemy tu dużo pojęć zupełnie nowych i  sprzecznych z teorją prawa karnego.
DR.RUDOLF LANGROD.[/legend]

____________________________________
Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...


10 lip 2011, 17:31
Zobacz profil WWW
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 maja 2006, 21:23

 POSTY        2059

 LOKALIZACJARada Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej
Post Re: Z kart historii skarbowości polskiej
Rok 1927, Nr 2.

[legend=SYSTEM ULG PODATKOWYCH]Wiele złożyło się na to przyczyn, że ustawodawstwo podatkowe w Polsce zawiera stosunkowo dużo przepisów, zezwalających władzom skarbowym na ulgowe traktowanie wywiązywania się obywateli z zobowiązań publiczno-prawnych. Przejście z okresu inflacji do waluty złotowej i związana z tern gwałtowna konieczność dostosowania się zakładów wytwórczych do zwiększonego ciężaru podatkowego, nierównomierność rozkładu tego ostatniego, wywołana przerostem względów politycznych nad gospodarczemi, silne tendencje socjalne naszych ustaw podatkowych i t. p. przyczyny, złożyły się na to, że, chcąc uniknąć zbyt rygorystycznego w indywidualnych wypadkach traktowania obowiązków, wynikających z dotychczasowych ustaw podatkowych, musiano godzić się na stwarzanie przepisów ulgowych. Przy tworzeniu ich jednak nie trzymano się żadnej linji wytycznej, któraby zachowywała konsekwencję polityki podatkowej. Wynikiem tego jest różnolitość i chaos w tej dziedzinie. Zwracano już uwagę („Przegląd Skarbowy" Nr. 8/26) na wadliwość ustępu drugiego art. 19 ustawy z dnia 18 lipca 1924 r. w przedmiocie zmiany przepisów o opodatkowaniu spadków i darowizn, według którego podatek spadkowy, wymierzony przed 1 lipca 1924 r.  ale jeszcze niezapłacony, zostaje umorzony z urzędu, o ile ustalenie szacunku nastąpiło w 1924 r.  a czysta wartość schedy, przechodzącej na małżonka lub zstępnego, nie przewyższa 10.000 zł. Skutkiem tego płatnik, który zapłacił podatek 1 czerwca 1924 r., był „pokrzywdzony" w porównaniu z płatnikiem, który uzyskał odroczenie terminu płatności do 1 wrześnią i na skutek wspomnianej ustawy został zwolniony w ogóle od podatku. Powyższe jest zaledwie drobnym przykładem poważnych na ogół nie- domagań w tej dziedzinie. Jeżelibyśmy się nawet pogodzili z koniecznością szerokich uprawnień władzy skarbowej do udzielania ulg, to i tak dzisiejsze ich sformułowanie jest wadliwe i niedostateczne. Uprawnienia te bowiem, jak np. art. 126 ustawy o podatku dochodowym, nie są oparte na jakichkolwiekbądź objektywnych danych, lub jak np. art, 94 ustawy o podatku przemysłowym („gdyby uiszczenie podatku mogło narazić egzystencję gospodarczą płatnika") — zawierają tak wiele subjektywnych możliwości, że gwarantują one z całą pewnością na większych obszarach zupełną dowolność i dużą nierównomierność w rozkładzie ciężaru podatkowego. Taki sam, lub jeszcze gorszy, skutek miałby projekt ustawy (druk sejmowy Nr. 2097 z 6. X. 1925 r.), według którego Minister Skarbu byłby władny „udzielać na okres do lat 5 ulg w pobieraniu podatków i opłat państwowych oraz równocześnie w pobieraniu wszelkich danin komunalnych poszczególnym gałęziom przemysłu i produkcji, posiadającym szczególne znaczenie gospodarcze". Warunki i granice ulg miało oznaczyć rozporządzenie wykonawcze. Jak powszechnie rozumiano szkodliwość wprowadzenia metody, zawartej w tym projekcie, świadczy między innemi zwrócenie się przeciwko niemu posła Wierzbickiego, przedstawiciela najwpły-wowszego u nas związku przemysłowego, który mówił, że „projekt ten ma moment bardzo niebezpieczny, moment „łaski pańskiej, co na pstrym koniu jedzie". Szczęśliwi będą ci, co ulgi podatkowe zdobędą, ale niech Panowie sobie wyobrażą, ile to będzie przy tern interpelacji poselskich, ile zażaleń ze strony pominiętych, ilu ministrów się przewróci. Koło wszystkiego, co zależy od subiektywnego poglądu władzy, tworzą się wszakże legendy, atmosfera podejrzeń i nieufności. A przytem może się stać i tak, że to uprzywilejowanie doprowadzi do przerostu jakiegoś działu przemysłu i potem raptem się okaże, że jakichś fabryk jest za dużo, jak było już z fabrykami wagonów". ("Przegląd Gospodarczy" Nr. 20 z 1925 r.).
Zastosowaniem indywidualnem powyższej myśli jest ustawa z dnia 30 kwietnia 1926 r. o popieraniu przemysłu cynkowego przez zwolnienie go od podatku majątkowego w związku z angażowaniem się kapitału amerykańskiego. Nie przesądzając praktycznych skutków tej ustawy, zwłaszcza pod względem przypływu kapitałów zagranicznych, należy stwierdzić, że z punktu widzenia polityki podatkowej podobna forma ulg jest wysoce niewłaściwa i nie powinna być stosowana. Zastrzeżenie to nie neguje w ogóle potrzeby udzielania ulg podatkowych poszczególnym zakładom lub gałęziom produkcji, oznacza tylko, że ta forma pomocy państwowej jest niewłaściwa i że trzeba w tym celu szukać innych dróg wyjścia (np. subwencji, bonifikacji i t. p.). Do innego rodzaju ulg należy przepis, zawarty w art. 65 ustawy z dnia 11 sierpnia 1923 r. o podatku majątkowym, przyznający 10% zniżkę należności podatkowej płatnikom, którzy w najbliższym terminie płatności po doręczeniu nakazu płatniczego uiszczą w gotówce zgóry cały przypadający od nich -podatek. Myślą takiego przepisu jest niewątpliwie chęć przyśpieszenia wpływów podatkowych, z drugiej jednak strony postanowienie tego rodzaju narusza równomierność ciężaru podatkowego, gdyż stwarza przywilej dla podatników, posiadających większą zdolność płatniczą w ogóle lub w momencie rozesłania nakazów płatniczych. Uzupełnieniem powyższego stanu rzeczy jest system ulg w dziedzinie kar za zwłokę. Już w samej ustawie z dnia 31 lipca 1924 r. bez żadnej dobrej racji ulgowo traktuje się rolnictwo w porównaniu z innemi dziedzinami produkcji. Pomijając to jednak, ważniejszą rzeczą w tej sprawie jest praktyka władz skarbowych. Od czasu do czasu ukazują się zarządzenia, zezwalające na przyjmowanie do oznaczonego z góry terminu zaległych należności skarbowych za pobraniem ulgowych odsetek za zwłokę.
Na skutek takich zarządzeń płatnicy, najdłużej ociągający się z zapłatą podatków, płacą mniej od tych, którzy albo zapłacili przed wydaniem podobnego zarządzenia dobrowolnie, albo w drodze egzekucji. Rodzi to atmosferę premjowania mniej uczciwych i sumiennych płatników, a zasada powszechności i równomierności zostaje przez to zlekceważona. Niewątpliwie ma to swój efekt skarbowy, i często dość znaczny, jest jednak wysoce wątpliwem, czy środki takie na dłuższy okres czasu, pomijając moment demoralizacji, którą kultywują, prowadzą do celu, czy raczej nie osiąga się przez to odwrotnego skutku. Nie ulega wątpliwości, że rezultatem częstego powtarzania takich zarządzeń jest przedewszystkiem chwiejność i dezorganizacja polityki podatkowej władzy wykonawczej, nierównomierność kasowa wpływów podatkowych i wychowywanie niesumiennych płatników. Tych kilka przykładów dostatecznie wskazuje, że w dziedzinie ulg podatkowych nie mamy jednej i konsekwentnej myśli zasadniczej, że wszystkie ulgi powstawały pod wpływem tych czy innych poglądów, zawsze jednak zależnych od doraźnych interesów lub koncepcyj. Skutki tego są tak głębokie i. różnorodne, że nie sposób ich wszystkich wymienić; wystarczy powiedzieć, że nie zapewniają one bezwzględnej pewności wymiarów podatkowych, wskutek czego wprowadzają do stosunków wzajemnych płatników i władz skarbowych atmosferę targów, w której me wychowa się moralności podatkowej płatników i sprawności działania władz skarbowych. A są to zagadnienia, których niedoceniać nie można, gdyż tworzą one podstawy wydajnego działania ustaw podatkowych. Jest rzeczą tedy konieczną, przy nowelizowaniu ustaw podatkowych, na tę dziedzinę szczególną zwrócić uwagę. Zasadą powinno być, że prócz ulg, wynikających z samej konstrukcji podatku (ze względów rodzinnych lub różnego charakteru źródeł dochodowych, degresji i t. p.), żadnych innych system podatkowy znać nie może. Wymiar powinien być dokładny, a różnica między nim a wpływami może być odpisana tylko z powodu bezwzględnej nieściągalności. Sformułowanie tej ostatniej wymaga jednak specjalnego omówienia. JERZY LUBOWICKI.[/legend]
[legend=STYCZNIOWE AWANSE SKARBOWCÓW]Wszczęta przez Zarząd Centralny naszego Stowarzyszenia w listopadzie ub. r. akcja w sprawie awansów skarbowców, o czem zawiadomiliśmy Kolegów w numerze 6 naszego czasopisma, została uwieńczona częściowo pomyślnym wynikiem. Mianowicie Rada Ministrów, na wniosek Ministra Skarbu, uchwałą z dnia 10 stycznia 1927 r., zezwoliła na przeprowadzenie awansów funkcjonarjuszów skarbowych w ciągu miesiąca stycznia b. r. do wysokości — przeciętnie — 25°/o możliwości awansowych w poszczególnych działach służby skarbowej. Szczupły ten kontyngent awansowy spowodował, że przeprowadzone ostatnio nominacje skarbowców musiały mieć charakter wyjątkowy i nie pozwoliły na wypełnienie wszystkich luk, zaszłych wskutek obowiązującego już prawie dwa lata w administracji skarbowej, zakazu awansowania. Mamy jednakowoż nadzieję, że, po przeprowadzeniu reorganizacji administracji skarbowej — co nastąpić ma w najbliższym czasie — przyszłe awanse na 1 lipca 1927 r. będą się mogły już odbyć w normalnych warunkach, uwzględniających w całej pełni postulaty ogółu urzędników skarbowych. Przeprowadzenie awansów z datą styczniową, stosownie do uchwały Rady Ministrów, musiało — niestety — pociągnąć za sobą, o ile chodzi o posunięcie do wyższego szczebla utratę jednego .półrocza, gdyż w myśl ustępu 2 art. 6 ustawy uposażeniowej czas od dnia mianowania do najbliższego terminu posunięć (1 lipca 1927 r.) nie jest uwzględniony. We wprowadzonej z numerem niniejszym naszego czasopisma rubryce „Ruch służbowy" uwzględniliśmy wszystkie awanse kolegów zajmujących stanowiska kierownicze. w następnym zaś numerze podamy nazwiska tych wszystkich kolegów, którzy uzyskał nominacje do VI, VII i VIII st. służb., i nie zajmują stanowisk kierowniczych.[/legend]

[legend=OGÓLNE ZRZESZENIE ZWIĄZKÓW I STOWARZYSZEŃ FUNKCJONARJUSZÓW PAŃSTWOWYCH I SAMORZĄDOWYCH RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ]W wykonaniu uchwały Walnego Zebrania Delegatów Kół miejscowych S. U. S. z dnia 2 maja 1926 r. wzywającej Centralny Zarząd S. U. S. do podjęcia inicjatywy w kierunku stworzenia ogólnej organizacji związków i stowarzyszeń urzędniczych, oraz po odbyciu konferencji z innemi organizacjami urzędniczemi, zwłaszcza wojewódzkiemi, Zarząd Centralny zwołał na dzień 10 grudnia 1926 r. pierwsze posiedzenie organizacyjne wspomnianej Ogólnej Organizacji, zapraszając na nie przeszło 30 związków i stowarzyszeń funkcjonarjuszów państwowych i samorządowych. Na posiedzenie zjawili się delegaci: Związku zrzeszeń pracowników publicznych województwa krakowskiego, Związku stowarzyszeń funkcjonarjuszów państwowych i samorządowych województwa lwowskiego, Związku stałej delegacji pracowników państwowych województwa tarnopolskiego, Związku stowarzyszeń funkcjonarjuszów państwowych i samorządowych województwa stanisławowskiego, Zespołu zrzeszeń pracowników państwowych, samorządowych i komunalnych województwa śląskiego, Związku stowarzyszeń urzędników z wyksz. akadem. w Warszawie, Stowarzyszenia urzędników kontroli skarbowej w Warszawie, Towarzystwa nauczycieli szkół średnich i wyższych w Warszawie, Centralnego Związku zrzeszeń urzędników sądowych R. P. w Warszawie, Związku pracowników miejskich R. P., Związku pracowników administracji gminnej, Związku pracowników samorządu powiatowego i wielu innych zrzeszeń. Posiedzenie zagaił Prezes S. U. S. kol. Kozłowski, witając zebranych delegatów, a następnie w dłuższem przemówieniu skreślił cele przyszłego Ogólnego Zrzeszenia, oraz motywy i konieczność powołania do życia tego rodzaju centralnej organizacji. Na wniosek kol. Kozłowskiego zebrani jednogłośnie powołali na przewodniczącego posiedzenia kol. d-ra Krajewskiego, delegata województwa krakowskiego, który w krótkich słowach wskazał na obecną sytuację urzędniczą i wypływającą z niej konieczność wspólnej zorganizowanej akcji świata urzędniczego. Z kolei kol. Br. Ostaszewski, delegat S. U. S. referował zebranym projekt statutu omawianego Ogólnego Zrzeszenia, opracowany przez Związek stowarzyszeń województwa lwowskiego, którego zasadnicze postanowienia podaliśmy w Nr. 2 Czasopisma Skarbowego (str. 46 i 47) (Statut uległ w międzyczasie nieznacznym zmianom). Po dłuższej dyskusji nad poszczególnemi postanowieniami statut został uchwalony. Następnie wybrano Komitet Organizacyjny Ogólnego Zrzeszenia, który ma się zająć dalszemi pracami organizacyjnemi (zarejestrowanie statutu i t. d.) i zwołać Pierwszy Walny Zjazd Delegatów. Do Komitetu organizacyjnego weszli jako przewodniczący Prezes S. U. S. kol. Kozłowski, jako sekretarz kol. Br, Ostaszewski, oraz po 1 delegacie każdego Związku wzgl. Stowarzyszenia, które zgłosiło wzgl. zgłosi przystąpienie do Ogólnego Zrzeszenia.[/legend]

Załącznik:
US---Urząd-Skarbowy-w-Częstochowie---III-1933---NAC.jpg


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...


17 lip 2011, 17:14
Zobacz profil WWW
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 maja 2006, 21:23

 POSTY        2059

 LOKALIZACJARada Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej
Post Re: Z kart historii skarbowości polskiej
Kontynuujemy cykl. Marzec 1927 roku

[legend=UMUNDUROWANIE KONTROLI SKARBOWEJ]Departament Akcyz i Monopoli upoważnia Izby Skarbowe do rozsprzedaży stałym urzędnikom kontroli skarbowej pozostałych do dyspozycji zapasów materjału mundurowego, z których jednak należy zatrzymać odpowiedni procent dla urzędników prowizorycznych, którzy w tym roku zostaną zamianowani na stałe. Cenę materjałów ustanawia się za 1 m.: sukno na płaszcze 20 zł. 25 gr. „ „ mundury 17 „ — „ podszewka 1 „ 81 „ sukno na wypustki 18 „ — „ (Okólnik M. S. z dn. 29 stycznia 1927 r. L. 18151/3276/26/W.D.).[/legend]

[legend=PRZYJMOWANIE NOWYCH SIŁ URZĘDNICZYCH DLA REFERATÓW KARNYCH]Ministerstwo Skarbu wyjaśnia, że może uwzględniać konkretne i odpowiednio umotywowane wnioski Izb Skarbowych na przyjęcie do służby nowych urzędników, posiadających odpowiednie naukowe i praktyczne przygotowanie do pracy w referatach karnych przy urzędach akcyzowych, o ile przez to nie zostaną przekroczone ramy etatów osobowych (Okólnik M. S. Dep. Akc. i Mon. z dn. 9 lutego 1927 r. Nr. 940/130/27/W.D.).[/legend]

[legend=W SPRAWIE URZĄDZENIA KURSÓW PRZESZKALAJĄCYCH INSPEKTORÓW KONTROLI SKARBOWEJ]Celem podniesienia poziomu, oraz sprawności służby Kontroli Skarbowej, tudzież wprowadzenia jednolitości w pełnieniu służby, Ministerstwo Skarbu zamierza w czerwcu r. b. urządzić jednotygodniowe, ewentualnie dłuższe kursą przeszkalające dla inspektorów Kontroli skarbowej z dziedziny materjalnych i formalnych przepisów służby akcyzowo- monopolowej, połączone z ćwiczeniami praktycznemi. Kursa te odbędą się w Warszawie, Lwowie i Poznaniu. Na kursy będą dopuszczeni również urzędnicy z innych okręgów administracyjnych i tak: do Warszawy z Izb skarbowych, w Białymstoku, Brześciu, Kielcach, Lublinie, Łodzi, Łucku i Wilnie, do Lwowa z Izby w Krakowie, do Poznania z Izby w Grudziądzu i z Górnego Śląska. Ministerstwo Skarbu poleca przedłożyć do 15 kwietnia r. b.
1) imienny wykaz inspektorów, ewentualnie dłużej służących komisarzy,
2) szczegółowe zestawienie wydatków, a mianowicie:
a) kosztów podróży tam i z powrotem, oraz djet dla kandydatów na czas trwania kursu,
b) kosztów wynajmu sal na wykłady,
c) kosztów za obsługę i utrzymanie porządku sali wykładowej oraz drobnych wydatków kancelacyjnych i
d) wynagrodzenia dla prelegentów za wykłady.

Termin rozpoczęcia kursów według ułożonego programu będzie zakomunikowany Izbom Skarbowym jednocześnie z przekazaniem odpowiednich kredytów na pokrycie wydatków, połączonych z odbyciem kursu przeszkalającego. (Rozp. M. S. Dep. Akc. i Mon. z dn. 19/11 1927 r. L. 3508/441/27/W. D.) .[/legend]

[legend=ZAKRES NADZORU PREZESÓW IZB SKARBOWYCH NAD SPRAWAMI FINANSOWEMI I  SAMORZĄDOWEMI]Minister Spr. Wewn. wydał okólnik, dotyczący wzajemnego stosunku związków komunalnych i władz nadzorczych oraz postępowania tych władz w stosunku do samorządu. W okólniku tym zakres działalności Prezesów Izb Skarbowych został za zgodą Ministerstwa Skarbu określony następująco: O ile chodzi o współpracę Prezesów Izb Skarbowych z Wojewodami przy wykonywaniu nadzoru nad gospodarką finansową związków komunalnych, to współpraca ta polegać winna na przestrzeganiu przez Prezesów Izb Skarbowych, ażeby ludność danego związku komunalnego, której siła płatnicza jest także źródłem dochodów Państwa, nie była przeciążona daninami komunalnemi ze szkodą dla dochodów Skarbu Państwa. Powiadamiając Wojewodów o swych zastrzeżeniach co do wysokości obciążenia ludności daninami komunalnemi, Prezesi Izb powinni wskazać, które daniny i w jakim stopniu powinny być obciążone. Zastrzeżenia te są dla Wojewodów bezwględnie wiążące, to znaczy, że Wojewodowie nie mogą wydawać decyzyj sprzecznych z temi zastrzeżeniami. O ile zastrzeżenia Prezesów Izb pociągają za sobą takie zmniejszenie dochodów budżetowych związków komunalnych, które nie mogą być wyrównane przez zwiększenie innych dochodów i skutkiem czego budżet nie będzie zrównoważony, Wojewodowie powinni wezwać związek komunalny do zrównoważenia budżetu przez wprowadzenie odpowiednich zmian po stronie wydatkowej, wskazując ewentualnie sposób tego zrównoważenia. Co się tyczy wszystkich innych zagadnień z dziedziny gospodarki związków komunalnych poza kwestją wysokości danin publicznych, które powstają przy rozpatrywaniu budżetów związków komunalnych przez władze nadzorcze, to decyzje w tych sprawach należą do Wojewodów, którzy za te decyzje ponoszą wyłączną odpowiedzialność. Nie pozbawia to oczywiście Prezesów Izb prawa komunikowania Wojewodom uwag, jakie nasuwać może, poza kwestją wysokości danin publicznych, gospodarka danego związku komunalnego przy rozpatrywaniu jego budżetu.[/legend]

[legend=STABILIZACJA]W sprawie stabilizacji urzędników skarbowych interwenjowaliśmy już kilkakrotnie u czynników miarodajnych, wskazując na wielkie pokrzywdzenie urzędników skarbowych w tej dziedzinie. Podczas gdy w innych działach służby państwowej stabilizowani zostali już urzędnicy III, II, a nawet i I kategorji, to w dziale administracji skarbowej jedynie część urzędników centrali Ministerstwa Skarbu otrzymała odnośne dekrety ustalające, pozostałe zaś rzesze pracować muszą nadal w niepewności swego jutra. Podnosiliśmy, że urzędnicy skarbowi, pracujący w najcięższych warunkach dla dobra Skarbu i Państwa, winni przede wszystkiem być objęci akcją stabilizacyjną. Akcja nasza uwieńczona została pomyślnym rezultatem, uzyskaliśmy bowiem zapewnienie, że sprawa stabilizacji skarbowców traktowana będzie z należytym pośpiechem i już w pierwszej połowie bieżącego roku znaczna część kolegów skarbowców otrzyma pisma ustalające. Ministerstwo Skarbu opracowało już wykaz stanowisk na rok 1927/28 i wykaz ten przedłożony będzie w najbliższych dniach Radzie Ministrów do zatwierdzenia. Dzięki naszym interwencjom wykaz ten przewiduje znacznie większą liczbę stanowisk, aniżeli w latach ubiegłych, co pozwoli na ustalenie wszystkich kolegów, posiadających odpowiednie warunki. Wstrzymanie stabilizacji urzędników skarbowych pociągnęło za sobą także pogorszenie się warunków stabilizacyjnych tych urzędników. Wydana bowiem ostatnio instrukcja Rady Ministrów w przedmiocie ustalenia urzędników nie pozwoli na ustalenie urzędników skarbowych w takim rozmiarze, w jakim uprzednio przeprowadzone zostało ustalenie urzędników innych resortów. Rada Ministrów postanowiła bowiem, by stabilizacja urzędników przeprowadzona została wedle następujących zasad:
1. ustaleni mogą być urzędnicy, którzy posiadają co najmniej dobrą kwalifikację oraz co najmniej pięć lat służby państwowej polskiej ;
2. na stanowiskach I kategorji mogą być ustaleni urzędnicy, którzy posiadają co najmniej ukończone wykształcenie średnie, — na stanowiskach zaś II kategorji urzędnicy, którzy posiadają co najmniej ukończoną szkołę powszechną lub trzy klasy szkoły średniej;
3. stabilizacja ma się odbywać w granicach ustalonych wykazów stanowisk.

Powyższa uchwała Rady Ministrów z jednej strony ścieśnia w wysokim stopniu szeregi urzędników, którzy mogą uzyskać ustalenie w służbie państwowej, gdyż pozbawia prawa do ustalenia całą masę urzędników, nie mających pięciu lat służby państwowej polskiej, — z drugiej zaś strony nie pozwala na ustalenie w I kategorji wybitnych urzędników, pełniących od szeregu lat zupełnie zadowalająco funkcję urzędników I kategorji, z tego tylko powodu, że nie posiadają średniego wykształcenia. Zarząd centralny S. U. S., uważając te postanowienia uchwały Rady Ministrów za krzywdzące w wysokim stopniu, zwłaszcza urzędników skarbowych, podjął już odpowiednie starania w kierunku złagodzenia wymienionych wyżej uchwał, względnie w kierunku uzyskania wyjątkowego traktowania skarbowców przy przeprowadzeniu stabilizacji.[/legend]

[legend=SPRAWA DODATKU MIESZKANIOWEGO]W dniu 1 marca r. b. kol. Prezes Kozłowski i kol. Prezes Dr. Krajewski z Krakowa odbyli dłuższą konferencję z p. Dyrektorem Departamentu Budżetowego, Dr. Grodyńskim, z p. Naczelnikiem Wydziału, Dr. Dubieńskim i p. Radcą Ministerjalnym, p. Hekajłło w sprawie uregulowania dodatku mieszkaniowego. Sprawa ta zostanie przed dniem 15 marca r. b. zreferowana p. Ministrowi Skarbu. Inicjatywa Stowarzyszenia Urzędników Państwowych w sprawie budowy „Domu Zdrowia S. U. P.". Wobec licznych zapytań kolegów - skarbowców w powyższej sprawie, Zarząd Centralny S. U. S. oświadcza, iż Zarząd Główny S. U. P. nie zwracał się w sprawie „Domu Zdrowia S. U. P." do nas, natomiast zwrócił się do Ministerstwa Skarbu, które w okólniku z dnia 25 stycznia 1927 r. L. 175/Pr. podało treść pisma Stowarzyszenia S. U. P. do wiadomości wszystkich urzędników skarbowych. Zarząd Centralny nie może się zgodzić z tego rodzaju niepraktykowanym przez żadne inne organizacje urzędnicze przymusem i uważa za wskazane wyjaśnić, iż w omawianej akcji mogliby przyjąć udział li tylko skarbowcy — członkowie S. U. P. 42 Nadmieniamy, iż skarbowcy — członkowie S. U. S. — wykazali już o wiele wcześniej dużo dobrej woli i zrozumienia potrzeb urzędniczych: inicjatywa w powołaniu całego szeregu kas pożyczkowo-oszczędnościowych, zebrania funduszu dla zredukowanych urzędników skarbowych, budowy kolon j i urzędników skarbowców w Łodzi, kupno 95-morgowego obszaru pod Czarnecką Górą na budowę letnisk i t. p.; wreszcie cały szereg naszych kolegów należy do „Złotego Krzyża" i korzysta z jego urządzeń; do zwiększenia się zasobów finansowych „Złotego Krzyża" przyczynili się w b. znacznej mierze również koledzy skarbowcy.[/legend]

Załącznik:
US---Urząd-Skarbowy-w-Busku-k.jpg


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...


25 sie 2011, 12:27
Zobacz profil WWW
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 maja 2006, 21:23

 POSTY        2059

 LOKALIZACJARada Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej
Post Re: Z kart historii skarbowości polskiej
[legend=NORMY ORJENTACYJNE DLA SZACOWANIA DOCHODOWOŚCI GOSPODARSTW ROLNYCH PRZY  WYMIARZE PODATKU DOCHODOWEGO ZA R. 1927]Ministerstwo Skarbu, mając na uwadze  równomierność opodatkowania, zarządziło, aby władze wymiarowe również i przy wymiarze podatku dochodowego za r. 1927 posługiwały się przy szacowaniu dochodu z gospodarstw rolnych normami orjentacyjnemi, zakomunikowanemi w okólnikach Ministerstwa Skarbu z dnia 11 kwietnia 1924 r. L. DP. 244/11 i z dnia 10 maja 1924 r. L. DPO. 569/IL Przy tej sposobności Ministerstwo Skarbu podkreśla, że stosowanie norm orjentacyjnych nie powinno stanowić reguły, lecz może ono mieć miejsce tylko w takich  wypadkach, gdy płatnik nie dostarczy dowodów, stwierdzających wysokość rzeczywiście osiągniętych dochodów, względnie, gdy władza wymiarowa nie rozporządza konkretnemi materjałami potrzebnemi do ustalenia podstawy wymiarowej. Za dowód zupełny, co do wysokości osiągniętego dochodu, uważać należy niebudzące co do swej rzetelności prowadzone księgi rachunkowe, tudzież wiarogodne  zapiski, przyczem przy ocenie wiarogodności wspomnianych ksiąg rachunkowych i zapisków nie powinny odgrywać żadnej roli braki formalne księgowania. Nawet w braku ksiąg rachunkowych i zapisków nie należy jeszcze uciekać się do stosowania norm orjentacyjnych, jeżeli płatnik zaofiarował zgodnie z postanowieniem art. 60 ustawy o państwowym podatku dochodowym inne dowody pisemne lub dowód przesłuchania świadków i rzeczoznawców. Dowody takie należy poddać szczegółowym badaniom, a wyniki zużytkować przy ustalaniu rzeczywiście osiągniętego dochodu. Ministerstwo Skarbu zwraca nadto uwagę władz wymiarowych, że posługiwanie się przy wymiarze podatku orzeczeniami rzeczoznawców mogłoby mieć bardzo dodatni wpływ na równomierność opodatkowania, a to pod warunkiem, że rzeczoznawcy  powoływani będą z pośród fachowców i osób dających rękojmię uczciwej oceny. O ile wymiar podatku w myśl przytoczonych wyżej sposobów postępowania okaże się niemożliwy, wtedy należy posiłkować się normami orjentacyjnemi, przyczem należy jednak postępować nadzwyczaj ostrożnie i z zastrzeżeniem jak najdalej idącej  indywidualizacji poszczególnych jednostek gospodarczych pod względem warunków produkcji i urodzaju. W razie stwierdzenia ubytku w zbiorach wskutek nieurodzaju, należy postępować przy ustalaniu dochodu w sposób wskazany w okólniku Ministerstwa Skarbu z dnia 23 marca 1925 r. L. DPO. 794/11 w części, omawiającej postępowanie wymiarowe dla płatników dotkniętych klęską nieurodzaju (część I, ustęp 4 i 5). Należy liczyć się nadto z tern, czy płatnik dysponował dostatecznym własnym  kapitałem obrotowym, czy też odwrotnie zmuszony był do zaciągania pożyczek na ciężkich warunkach, tudzież z okolicznością w jakim okresie i wedle jakich cen był przez płatnika zrealizowany urodzaj i t. p. W końcu Ministerstwo Skarbu zaznacza, że w wypadkach stosowania norm  dochodowość 1 ha gruntu zasadniczo nie powinna być określana wyżej 4^2 centnarów  metrycznych żyta, z wyjątkiem drobnych rolników, o których mowa w części drugiej art. 15 Ustawy o podatku dochodowym, dla których to rolników norma 4 centnary z 1 ha nie może być przekroczona. Przekroczenie granicy (4 i 1/2 cent. metr. żyta) może mieć miejsce tylko w wypadkach wyjątkowo pomyślnej konjunktury gospodarczej, co winno być wyczerpująco uzasadnione w protokóle posiedzenia komisji szacunkowej. Dla zachowania równomierności w opodatkowaniu gospodarstw rolnych,  Ministerstwo Skarbu określiło na podstawie urzędowych danych statystycznych, przeciątną cenę za 100 kg żyta z okresu gospodarczego 1925/1926 — w wysokości zł. 21, zaś z roku  kalendarzowego 1926 — w wysokości zł. 26. Według tych cen należy przeliczyć na złote dochód określony w centnarach metrycznych żyta na podstawie norm orjentacyjnych. Zastosowanie jednej z podanych cen zależnem powinno być od tego, czy opodatkowanie następuje wedle wyników roku gospodarczego, czy też wedle wyników roku  kalendarzowego. (Okólnik Min. Sk. z dn. 16 marca r. b. L. DPO. 818/11).[/legend]

[legend=WYKONANIE USTAWY ANTIALKOHOLOWEJ Z DNIA 23 KWIETNIA 1920 r.]Ministerstwo  Skarbu wyjaśnia:
a) przy sprzedaży detalicznej wyrobów wódczanych nie zabrania się  sprzedaży piwa, wina, miodu i porteru o mocy powyżej 21/2°/o alkoholu,
b) rozszerzenie praw koncesji detalicznej sprzedaży piwa, wina, miodu i porteru także na sprzedaż wyrobów wódczanych jest dopuszczalnem — o ile te zakłady wchodzą w liczbę miejsc sprzedaży i spożycia napojów alkoholowych, przewidzianych art. 5 wspomnianej ustawy,
c)  wytwórcom win owocowych przysługuje prawo hurtowej sprzedaży własnych wyrobów z magazynów, znajdujących się przy fabryce,
d) wytwórcy mogą otwierać poza fabryką hurtownie własnych wyrobów po uprzedniem uzyskaniu zezwolenia władz skarbowych,
e) na otwarcie sklepu z detaliczną sprzedażą własnych wyrobów musi wytwórca wina uzyskać koncesję. Sklep taki podlega ograniczeniom ustawy antialkoholowej z dnia 23 kwietnia 1920 r. (Okólnik Dep. Akcyz i Monopoli z dnia 21 lutego 1927 r. L. 3049/27/W. A.).[/legend]

[legend=OPŁATA UBYTKÓW DROGOWYCH WYŻEJ NORMY]Ministerstwo Skarbu zarządza: a) za ubytki wyżej normy w przesyłkach przyjętych w ciągu 72 godzin od dnia ich nadejścia odpowiadają dostawcy w całości przypadającą opłatę monopolową z wyjątkiem  wypadków, gdy ubytki te były spowodowane siłą wyższą lub wypadkiem losowym, b) za ubytki wyżej normy w przesyłkach, przyjętych z przekroczeniem wskazanego wyżej terminu, nie odpowiadają dostawcy i naliczone na nich odszkodowania monopolowe podlegają  umorzeniu, z wyjątkiem udowodnionych nadużyć, skutkiem których te ubytki wynikły, c) w celu uniknięcia nadużyć w związku z rozmyślnem zwlekaniem przyjęcia spirytusu rektyfikacja — w wypadku, gdy przewiduje się zwłoka, przekraczająca wyżej wskazany termin, winna protokólarnie w obecności dwóch urzędników skarbowych określić wagę brutto oraz moc podlegającego przyjęciu spirytusu. (Okólnik Dep. Akcyz i Mon.  Wydział Kontroli z dn. 21 lutego 1927 r. L. 2053/c).[/legend]

[legend=WSPÓŁDZIAŁANIE KONTROLI SKARBOWEJ Z DYREKCJĄ P. M. S.]Ministerstwo Skarbu przypomina przepisy o współdziałaniu urzędników skarbowych z działu podatków  pośrednich, zawarte w zarządzeniu Min. Skarbu z dn. 18 grudnia 1925 r., wyjaśniając przytem, iż organa skarbowe przy zakładach monopolowych obowiązane są nie tylko  przeprowadzać miesięczne rewizje kasy, spirytusu, butelek, skrzyń i t. d., lecz że ich  obowiązkiem jest także sprawdzać, czy należycie ustala się i pobiera opłatę skarbową i czy w ogóle administruje się prawidłowo i zgodnie z przepisami całym majątkiem  monopolowym. Ponadto na organach skarbowych spoczywa obowiązek przyczyniania się do  prawidłowego biegu czynności wyrobu i sprzedaży spirytusu i wódek. W tym celu organa Kontroli Skarbowej nie tylko obliczają remanenty i obroty materjałów i gotówki, lecz powinny wnikać we wszystkie szczegóły wytwórczości, tak co do jakości samych prac przygotowawczych, najmu robotników i wykorzystania siły roboczej, jak i co do  sposobów przygotowania materjałów, właściwego ich wydatkowania, wpłacania we  właściwym czasie gotówki do P. K. O. lub banków, wreszcie prawidłowego prowadzenia  rachunkowości. Przy wszystkich tych czynnościach organa Kontroli Skarbowej nie powinny  występować w roli administratorów lub też zmieniać rozporządzeń kierowników zakładów monopolowych, w ogóle nie powinny krępować ich samodzielności gospodarczej,  przewidzianej statutem organizacyjnym D. Pi M. S. ..... Swe uwagi i spostrzeżenia co do niewłaściwych zarządzeń administracji powinny organa Kontroli Skarbowej zapisywać, do ksiąg, specjalnie na to wyznaczonych.[/legend]

[legend=KONTROLA FABRYK WÓDEK GATUNKOWYCH]Ministerstwo Skarbu zaznacza, iż na  terenach, gdzie wprowadzono pełny monopol, daje się zauważyć wzmożony zbyt wódek  gatunkowych, które niejednokrotnie nie mają odpowiedniej miary i mocy i co  najważniejsze mogą być przygotowane ze spirytusu nielegalnego pochodzenia. Z tych przyczyn wyroby te mogą robić nielojalną konkurencję wyrobom monopolowym. Z tych powodów Ministerstwo Skarbu poleca wzmocnić nadzór nad fabrykami wyrobów wódczanych i  zakładami sprzedaży, sprawdzając jak najczęściej te wyroby co do zgodności ich mocy i zawartości płynu z danemi, oznaczonemi na etykiecie. Należy także kontrolować wyroby monopolowe, w fabrykach, podejrzanych o  przerabianie spirytusu nielegalnego lub o fałszowanie mocy i objętości wódek należy  ustanowić stały dozór. (Okólnik Dep. Akc. i Mon. z dnia 28 lutego 1927 r. L. 3357/W. A.).[/legend]

[legend=WPŁATA SKŁADEK ZA PRZYMUSOWE UBEZPIECZENIE BUDOWLI OD OGNIA]Państwowy Urząd Kontroli Ubezpieczeń zawiadomił Polską Dyrekcję Ubezpieczeń Wzajemnych, że sumy składek za przymusowe ubezpieczenie budowli od ognia, zainkasowane przez urzędy gminne, względnie magistraty, mają być wpłacone wyłącznie do kas skarbowych. Celem ułatwienia urzędom gminnym przelewania zainkasowanych sum, wpłaty mogą być uskuteczniane na rachunek odnośnych kas skarbowych za pośrednictwem P. K. O. (Okólnik Min. Skarbu z 17 lutego 1927 r. L. D. K. 4204/26/W AK.).[/legend]

[legend=PODATEK DOCHODOWY OD UPOSAŻEŃ PRACOWNIKÓW KOLEJOWYCH]Ponieważ  dotychczasowy sposób wpłacania do kas skarbowych podatku dochodowego od uposażeń  służbowych, emerytur i wynagrodzeń za najemną pracę, dokonywany przez dyrekcje  kolejowe (do kasy skarbowej w siedzibie dyrekcji), wywoływał wiele komplikacyj w  czynnościach kas skarbowych, obowiązanych do terminowego zarachowywania wpłat  według miejsca zamieszkania, względnie przydziału służbowego odnośnych pracowników, tudzież do wypłaty poszczególnym związkom samorządowym udziału we wpływach państwowego podatku dochodowego, przewidzianego w ustawie z dnia 11 sierpnia 1923 r. (Dz. Ust. R. P. Nr. 94 poz. 747), przeto Ministerstwo Komunikacji, na wniosek Ministerstwa Skarbu, zarządziło, aby dyrekcje kolejowe wpłacały podatek dochodowy bezpośrednio do właściwych kas skarbowych lub za pośrednictwem P. K. O. na ich konta, przy jednoczesnem przesyłaniu, dotyczącym urzędom skarbowym wykazu miejsc zamieszkania emerytów, względnie przydziału służbowego odnośnych pracowników z podaniem sumy podatku dochodowego, przypadającego na każde z tych miejsc. W związku z powyższem zarządzeniem Ministerstwa Komunikacji doznały  zmiany okólniki Ministerstwa Skarbu z dnia 22 września 1922 r. L. DP. 539/V i z dnia 24 października 1922 r. L. GUK. 4903/WAK. (Okólnik Min. Skarbu z dnia 26 lutego 1927 r. L. DK. 607/WAK.).[/legend]
[legend=WYPŁATA PENSJI ZA ORDER „VIRTUTI MILITARI"]Ministerstwo Skarbu zawiadamia, że pensje orderowe, należne poszczególnym kawalerom orderu „Virtuti Militari" za r. 1921, mają być wypłacone jednorazowo w pełnej wysokości w terminie od 1 maja 1927 roku, pensje zaś orderowe za rok 1927 tymże kawalerom — również jednorazowo i w pełnej wysokości w terminie od 1 października 1927 roku. Wypłata dla osób, nie będących w czynnej służbie wojskowej lub nie zajętych w instytucjach wojskowych, powinna nastąpić w kasach skarbowych w sposób, ustalony rozporządzeniem Ministerstwa Skarbu z 2 sierpnia 1924 r. L. DK. 4083/WAK. na  podstawie wykazów, które nadeśle izbom skarbowym Kapituła Orderu. Wydatki z tytułu dokonanych wypłat pensji orderowej za lata 1921 i 1927  obciążą kredyt działu 3 części 18 budżetu państwowego na rok 1927/28, otwarty na rachunku Centralnej Księgowości Ministerstwa Skarbu. Na ten sam dział budżetu mają być zarachowywane także wydatki, dokonane na podstawie asygnacyj władz wojskowych z tytułu wypłaty pensji orderowej za lata 1921 i 1927 osobom, będącym w czynnej służbie wojskowej lub funkcjonarjuszom wojskowym, zajętym w instytucjach wojskowych. Asygnacje, wystawiane w celu uskutecznienia powyższych wypłat, powinny być honorowane przez kasy skarbowe bez uprzedniego otwierania kredytu w tych kasach. W celu budżetowego pokrycia wydatków z tytułu dokonanych wypłat pensji  orderowej za wymienione lata, Centralna Księgowość Ministerstwa Skarbu otworzy izbom skarbowym (Centralnej Kasie Państwowej) w dziale 3 części 18 budżetu państwowego na rok 1927/28 odpowiednie kredyty na podstawie wyników, wykazanych w  miesięcznych wyciągach z ogólnej księgi kredytów i rozchodów budżetowych. Zarazem Ministerstwo Skarbu zawiadamia, o powzięciu decyzji wypłacenia  zaległej za lata 1921 do 1927 (czyli za 7 lat) pensji orderu „Virtuti Militari"  spadkobiercom zmarłych kawalerów tego orderu. Wskazane wyżej pensje mogą być wypłacone podług rat kwartalnych,  przypadających za te kwartały lat 1921 do 1927, których początku spadkodawca dożył; należności te powinny być wypłacone za lata ubiegłe w terminie od 1 maja 1927 r., a należności za rok 1927 w terminie od 1 października 1927 roku. Izby skarbowe otrzymają w najbliższym czasie od Kapituły Orderu wykazy  zmarłych kawalerów, sporządzone w 2-ch jednobrzmiących egzemplarzach według kas  skarbowych, właściwych ze względu na zamieszkanie rodziny zmarłego, względnie osoby, która się o wypłatę upomina. Wykazy te oprócz szczegółów, podawanych dotychczas przez Kapitułę Orderu w wykazach żyjących kawalerów tego orderu, zawierać będą:
1. datę i miejsce śmierci kawalera,
2. nazwisko, imię oraz adres domniemanego spadkobiercy oraz
3. jedną niewypełnioną rubrykę, która służyć będzie dla wpisania w niej przez izbę skarbową kwoty definitywnie do wypłaty ustalonej.
Po otrzymaniu omawianych wykazów izby skarbowe stwierdzą na podstawie  posiadanych zapisków, za jaki czas odnośne pensje zostały już pobrane za życia kawalera, wpiszą należące się jeszcze spadkobiercom kwoty do wolnych rubryk wykazu, po  umieszczeniu stosownego napisu w nagłówku rubryki, poczem zarządzą niezwłocznie  przelew odnośnych kwot do depozytu sądu we właściwej kasie skarbowej w celu zarządzenia przez ten sąd wypłaty ich w terminach powyżej wskazanych uprawnionym  spadkobiercom. Do deklaracji przychodowej należy dołączyć jeden egzemplarz wykazu, drugi zaś egzemplarz tego wykazu służyć ma, jako dokument rozchodowy. W razie potrzeby przekazania należności spadkobiercom, zamieszkałym zagranicą, sąd zarządzi przekazanie odnośnej sumy w trybie § 52 Instr. dla kas skarbowych do kasy skarbowej w Warszawie do depozytu miejscowej izby skarbowej celem dalszego przekazania tej sumy zagranicę w sposób przepisany przez wymienioną izbę skarbową. Sposób zarachowania wydatku z tytułu dokonanego przelewu do depozytu sądu kwot, należących spadkobiercom zmarłych kawalerów, niczem nie różni się od  wskazanego powyżej odnośnie wypłaty pensji żyjącym kawalerom orderu. (Okólnik Min.  Skarbu z dnia 7 marca 1927 r. L. DK. 615/WAK.).[/legend]

[legend=OPŁATY MYTNICZE I ROGATKOWE]Na podstawie art. 24 ustawy z dnia 10 grudnia 1920 r. (Dz. U. poz. 32 z 1921 r.) o budowie i utrzymaniu dróg publicznych opłaty  mytnicze zostały wszędzie zniesione i odtąd tylko w razach wyjątkowych mogą być  wprowadzane. Powołany art. 24 jest lex specialis i jako taki po wydaniu ustawy z dnia 11 sierpnia 1923 r. (Dz. U. poz. 747) o tymczasowem uregulowaniu finansów komunalnych obowiązuje nadal z tą tylko zmianą, że uchwały związków komunalnych w sprawie  wprowadzenia opłat mytniczych podlegają obecnie zatwierdzeniu władz nadzorczych  wskazanych w art. 36 i 37 tejże ustawy, t. j. nie Min. Robót Publicznych, lecz Spraw  Wewnętrznych i Handlu. Co się tyczy t. zw. opłat kopytkowych (rogatkowych), to w myśl art. 24 ustawy drogowej zostały utrzymane w mocy opłaty kopytkowe, pobierane przez miasta przed wejściem w życie tejże miary. Jak świadczy historja tych opłat, nie miały one dawniej charakteru opłat za korzystanie z dróg miejskich, lecz były pobierane za prawo wjazdu do miasta i miały raczej charakter opłat konsumencyjnych. Prawo  pobierania opłat.[/legend]

[legend=HURT CZY DETAL]Sporną jest kwest ja czy przedsiębiorstwo sprzedaży manufaktury własnego wyrobu jest zakładem hurtowej sprzedaży wyrobów własnej produkcji, jak twierdzą płatnicy, czy też przedsiębiorstwo to prowadzi detaliczną i drobną sprzedaż towarów kupcom i spożywcom, jak twierdzi władza pozwana, opierając się na  sprawozdaniu kontrolera. Skarżący w deklaracji złożonej na podstawie art. 34 ustawy o  podatku przemysłowym nie określili dokładnie charakteru prowadzonego przez nich przedsiębiorstwa handlowego, podali tylko w niej, iż przedsiębiorstwo jest zakładem „sprzedaży manufaktury własnej produkcji", w odwołaniu zaś i w skardze twierdzili, iż przedsiębiorstwo to jest zakładem hurtowym sprzedaży wyrobów wyprodukowanych w należącej do nich tkalni. Temu twierdzeniu przeczą dane zawarte w sprawozdaniu kontrolera, które konstatuje, iż sprzedaż z zakładu handlowego odbywa się hurtowo, t. j. pełnemi partjami głównie kupcom i detaliczna drobnym kupcom, jak również drobna spożywcom, czyli po kilka metrów. Sprawozdanie to ma charakter lustracyjny i  miałoby siłę dowodową przeciwko skarżącym wtedy, gdyby ono było przeprowadzone w obecności przedsiębiorcy, jak tego wymaga art. 48 ustawy, lub ewentualnie, gdyby dane tego sprawozdania były podane do wiadomości płatników. Ponieważ dane te nie były znane płatnikom, to nie mieli oni, wskutek tego możności wypowiedzenia się co do wiarogodności ich podczas przewodu administracyjnego, w którym konkretnie  twierdzili, że przedsiębiorstwo ich, pomimo wykupienia przez nieświadomość świadectwa II kat. handlowej, było zakładem hurtowej sprzedaży własnej produkcji. Niepodanie  zatem do wiadomości płatników danych rzeczonego sprawozdania kontrolera stanowi  istotną wadliwość postępowania ze szkodą dla skarżących, którzy w ten sposób zostali dotkliwie uszczupleni w swych prawach. Wobec tego N. T. A. zaskarżoną decyzję uchylił. (Wyrok z dnia 3 lutego 1927 r. Rej. 1194/24 w sprawie skargi Hernkowicza i Lipnowskiego w Łodzi).[/legend]

[legend=SPRAWA UZYSKIWANIA STAŁEJ NOMINACJI W SŁUŻBIE PAŃSTWOWEJ]Ze strony licznych kolegów-skarbowców, pełniących służbę bądź to w charakterze urzędników prowizorycznych, bądź to w  charakterze pracowników kontraktowych,  otrzymujemy częstokroć zapytania, co mają  robić, aby zostać urzędnikiem etatowym i uzyskać przez to prawo do zaliczek, zniżek kolejowych i innych przywileji,  zastrzeżonych wyłącznie dla urzędników etatowych. Te zapytania zmuszają nas do zajęcia się bliżej tą sprawą i udzielenia kolegom na  łamach naszego czasopisma wyjaśnień. Otóż w chwili obecnej sprawa uzyskania stałej nominacji rozpatrywana być musi zgodnie z postanowieniami ustawy o państwowej służbie cywilnej, a zwłaszcza z  postanowieniami art. 11 i 12 tej ustawy. W art. 11 dzieli ustawa urzędników na trzy kategorje, a to:
I —wymagającą  wykształcenia wyższego,
II — wymagającą ukończenia wykształcenia średniego, ogólnokształcącego, lub zawodowego,
III — wymagającą ukończenia szkoły powszechnej lub niższych klas szkoły średniej.

Jakie egzaminy i w jakich zakładach  wystarczają do osiągnięcia stanowiska w  państwowej służbie cywilnej w poszczególnych kategorjach, podaje rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 26 czerwca 1924 r. (Dz. U. R. P. Nr. 64 poz. 629) — sprawą tą zatem nie będziemy się bliżej zajmowali. Chodzi jednak o to, czy kandydat, a zwłaszcza urzędnik prowizoryczny lub pracownik  kontraktowy, nie posiadający przepisanego dla danej kategorji poziomu wykształcenia, a pełniący jednak czasami od kilku lat  funkcje urzędnika tej kategorji, nie może  uzyskać stałej nominacji w tej wyższej kategorji. Otóż stwierdzić musimy, że jest to  dopuszczalne, jednakowoż już obecnie znacznie utrudnione. Z dniem bowiem 1 kwietnia 1927 r. wygasła moc obowiązująca art. 115 ustawy o państwowej służbie cywilnej,  według którego szef właściwej władzy  naczelnej mógł zezwolić na mianowanie osób nie- posiadającyeh przepisanego dla danej  kategorji poziomu wykształcenia na wszystkie urzędy od XII do VIII stopnia służbowego, tak że teraz zezwolenia takiego udziela, "w myśl postanowień ustępu ostatniego art. .11 ustawy o państwowej służbie cywilnej, Rada Ministrów na wniosek właściwej  władzy naczelnej i to tylko w wypadkach,  zasługujących na szczególne uwzględnienie. Prócz posiadania przepisanego dla danej kategorji poziomu wykształcenia, względnie prócz posiadania udzielonego w myśl  podanych wyżej zasad ,,veniam studiorum" dla danej kategorji winien odbyć odnośny  kandydat służbę przygotowawczą (praktykę), trwającą zasadniczo rok, a co najwyżej lat trzy. W wypadkach jednak wyjątkowych może właściwa władza naczelna skrócić  jednoroczny okres służby przygotowawczej, a nawet zwolnić całkowicie kandydata od obowiązku odbycia praktyki. Nadto  uwolniony może być od obowiązku odbycia  praktyki przez władzę II instancji urzędnik  prowizoryczny względnie pracownik  kontraktowy, który w tym charakterze przesłużył co- najmniej rok. Praktykanci otrzymują za czas trwania służby przygotowawczej wynagrodzenie w następującej wysokości: praktykanci I  kategorji według uposażenia X stopnia  służbowego, II kategorji — według uposażenia XI stopnia służbowego i III kategorji — według uposażenia XII stopnia służbowego. Po odbyciu jednorocznej praktyki wnosi praktykant prośbę do właściwej władzy przełożonej o dopuszczenie go do składania przewidzianego dla odnośnej kategorji  egzaminu praktycznego. Urzędnik prowizoryczny, względnie  pracownik kontraktowy, mający za sobą  roczną służbę w tym charakterze, może również wnieść prośbę o dopuszczenie do składania egzaminu praktycznego, winien jednakowoż połączyć je z prośbą o udzielenie mu  zwolnienia od obowiązku odbycia praktyki z  tytułu jego służby prowizorycznej lub  kontraktowej. Egzaminy praktyczne przewidziane są dla każdej kategorji oddzielnie i  unormowane są rozporządzeniami Rady Ministrów. W służbie skarbowej obowiązuje:
I kategorja.
Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 16 stycznia 1925 r. o służbie  przygotowawczej i egzaminie kandydatów na stanowiska administracyjne I kategorji w państwowej służbie skarbowej (Dz. U. R. P. Nr. 11 poz. 78), oraz rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 16 stycznia 1925 r. o służbie  przygotowawczej i egzaminie dla kandydatów na stanowiska techniczne I kategorji w  państwowej służbie skarbowej (Dz. U. R. P. Nr. 11 poz. 79).

II kategorja.
Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 7 stycznia 1925 r. o służbie przygotowawczej i egzaminie  praktycznym dla kandydatów na stanowiska urzędników rachunkowych i kasowych II ka tegorji w służbie państwowej (Dz. U. R. P. Nr. 6 poz. 49), oraz rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 16 stycznia 1925 r. o  służbie przygotowawczej i egzaminie  kandydatów na stanowiska II kategorji w  państwowej służbie administracyjnej (Dz. U. R. P. Nr. 16 poz. 103).
III kategorja.  
Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 13 maja 1925 r. 0 służbie przygotowawczej i egzaminie  kandydatów na stanowiska III kategorji w  państwowej służbie administracyjnej (Dz. U. R. P. Nr. 60 poz. 424). Władza przełożona II instancji (Izba skarbowa), zależnie od  wyniku praktyki danego kandydata dopuszcza go do składania egzaminu praktycznego i wyznacza odpowiedni termin. Kandydatom, pełniącym służbę poza siedzibą komisji, a składającym egzamin po raz pierwszy, przysługuje prawo do zwrotu kosztów  podróży i djet. Zwolnienia od obowiązku składania egzaminu praktycznego udzielić może  jedynie Rada Ministrów na wniosek właściwej władzy naczelnej, w wypadkach szczególniej wyjątkowych. Po złożeniu egzaminu praktycznego z  pomyślnym wynikiem, względzie po uzyskaniu zwolnienia od składania tegoż egzaminu,  następuje dopiero nadanie stałej posady w służbie państwowej. Posadę tę nadaje się w tym stopniu służbowym, od którego w myśl art. 17 ustawy o państwowej  służbie cywilnej rozpoczyna się w danej  kategorji stałą służbę państwową, a zatem, o ile chodzi o praktykantów I kategorji — w VIII stopniu służbowym, II kategorji w X stopniu służbowym, a III kategorji w XII stopniu służbowym. Ponieważ w tym wypadku  niema miejsca awans we właściwym tego  słowa znaczeniu, lecz jedynie nadanie  pierwszej stałej posady w służbie państwowej — przeto nie stosują się w tym wypadku  przepisy odnoszące się do awansów, można więc przeskoczyć o dwa stopnie (np. praktykant 1 kategorji, pobierający wynagrodzenie  według X stopnia służbowego otrzymuje nomi-nacjej na referendarza w VIII stopniu  służbowym, urzędnik prowizoryczny XII stopnia służbowego otrzymuje w razie zdania  egzaminu dla urzędników II kategorji, nominacje na asystenta rachunkowego, względnie  sekretarza w X stopniu służb.), oraz uzyskać nominację nie w terminie awansowym, t. j. 1 stycznia i 1 lipca (np. praktykant, który  złożył egzamin praktyczny w miesiącu marcu, może uzyskać stałą nominację od 1  kwietnia). Nadto nie potrąca się w tych  wypadkach, ustalonej w art. 7 ustawy emerytalnej, opłaty przy każdorazowem osiągnięciu  uposażenia wyższej grupy lub szczebla, w  wysokości połowy różnicy, pobieranej przez przeciąg jednego roku. Kończąc na tern wyjaśnienia w tej tak dla licznych kolegów ważnej sprawie,  dodajemy, że dzięki interwencji Zarządu Central nego S. U. S., wydany został ostatnio prze? Ministerstwo Skarbu okólnik z dnia 11 mar- ca 1927 r. L. 782/Pr., zezwalający na  udzielenie urzędnikom prowizorycznym stałych nominacji, w razie dopełnienia przez nich wyżej poruszonych warunków, a tem samem uchylający poprzedni okólnik z dnia 25 września 1926 r. L. 4451/Pr., który  ograniczał bardzo Izby skarbowe w tym  względzie. Już po złożeniu niniejszego artykułu, ogłoszone zostało w numerze 31 Dziennika Ustaw z dnia 1 kwietnia 1927 r. pod poz. 255 Rozporządzenia Prezydenta  Rzeczypospolitej z dnia 31 marca 1923 r., przedłużające moc obowiązującą postanowień art. 115  ustawy o państwowej służbie cywilnej na jeden rok, t. j. do dnia 1 kwietnia 1928 r. Przedłużenie mocy obowiązującej  postanowień powyższego artykułu ułatwia w  wysokim stopniu uzyskanie „veniam studiortim" i umożliwia pracownikom kontraktowym i urzędnikom prowizorycznym uzyskanie stałych nominacji, w tych kategorjach,  których stanowiska zajmują.[/legend]

____________________________________
Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...


27 sie 2011, 13:00
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 13 ] 

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: