WItam
Mam pytanie , bo może ktoś z was znalazł się w podobnej sytuacji.
Za 25 grudnia pracownikowi przysługiwał dzień wolny , mój pracodawca wyznaczył 24, 27 oraz 31 grudnia dniem, kiedy to wolne można było sobie wybrać. Niestety w okresie od 20.12 do 10 stycznia byłam na L4
Dzisiaj powiedziano mi w kadrach, że wolny dzień mi przepadł :(
Czytałam różne opinie na ten temat i nie wiem co mam zrobić bo raz piszą że przysługuje a innym razem że nie ponieważ nie było Mnie w pracykiedy pracodawca wyznaczył dni kiedy można było wziąć wolne.
Proszę pomóżcie mi jeżeli możecie :)

Niestety pracodawca ma rację - choć ja też czytałem inne interpretacje  

Swoją drogą to się wybyczyłeś(aś) przez 3 tyg więc walczyć o jeden dzień pracy  
A kto będzie robił na mierniki ?  

no tak zapomniałam mierniki :) , no fakt wybyczyłam się i odpoczęłam psychicznie ale sam fakt, od nas sie wymaga zeby każda minuta była odpracowana bo jak nie to pensję utną a tu takie coś ,,, coś tu nie gra mi się zdaję.

Moim zdaniem pracodawca nie ma racji i dzień wolny przysługuje. W mojej firmie był kiedyś nieco podobny przypadek i rozstrzygnięty został (przyznaję, że wbrew opinii urzędowego radcy prawnego) na korzyść pracownika.
Jeśli mogę doradzić, to polecam bardzo dokładną analizę przepisów Kodeksu pracy w zakresie czasu pracy (szczególnie art. 129 i 130) i ewentualnie "ręczne" rozpisanie sobie i wyliczenie ilości godzin do przepracowania i przepracowanych z uwzględnieniem usprawiedliwionej nieobecności.

czy dobrze słyszałam, że celnicy odbierali również 01.01.2011?