Słuchając radio, oglądając TV oraz czytając prasę wszędzie nas uświadamiają, że nie ma kryzysu, a nasz kraj jest "wyspą szczęśliwości". Czy aby tak jest na pewno? W urzędach /nie tylko skarbowych/ brakuje podstawowych materiałow biurowych, oszczędza się na wszystkim na czym można, ale o takich rzeczach jeszcze nie słyszałem. Koleżanka mówiła mi ostatnio, że w jednym z US na Dolnym Śląsku "w ramach oszczędności" zrezygnowano z firmy sprzątającej i pracownicy muszą sami sprzątać pokoje /włącznie z zamiataniem i wycieraniem podłóg/!!! Co sądzicie o takich formach oszczędności? Czy licuje to z powągą i godnością urzędnika państwowego?

Jeśli to prawda, a Ci urzędnicy mają odrobinę godności - nie sprzątałbym nigdy w życiu i zrobił jeszcze z tego awanturę na całe województwo co najmniej!!!!

Gratuluję NUS-a  i POzostałej kadry kierowniczej

Sami książęta i księżniczki w tych US. A ja bym posprzątał 50 zł od pokoju i już lecę ze szmatą i kubełkiem

Ciekawe podejście do sprawy, tylko że  im za to nie płacą.
A kto myje kibelki, też sami, czy może petenci?

To zapewne zostało określone w procedurach ISO czy   CAF. Jeśli ta historia nie została wyssana z palca...

Kibelek to 100 /za wykształcenie bez wyższego 70 / a kasy pewnie nie chcą bo za dobrze zarabiają. U mnie za darmo umarło i czas przyzwyczajać towarzystwo że kolejne obowiązki nie będą za darmoszkę. Darmowemu: malowaniu pokoi mówimy nie, sprzątaniu mówimy nie, lizaniu d..y szefostwu  mówimy nie itp.

Też bym posprzątał.  
Pod jednym warunkiem: że posłowie dadzą nam przykład  

Najprościej zaoszczędzić na płacach NUS-a i reszty kierownictwa.
Są niestety tacy, którzy a chęci podlizania się MF zrobią wszystko by upodlić pracowników i przekazać choć kilka złociszy wykradzionych z kieszeni podwładnych na premie dla kierownictwa MF  lub pożyczkę dla Islandii

Święte słowa, zaiste, święte słowa.

"Kryzysowe absurdy!" MIERNIKI co to je Ojciec Heniek stworzył! To jest HIT ostatnich dni!

raczej ostatnich miesięcy !!!!!
żeby zarobili ci w MF, to stworzyli następne g.., z którym tam na dole niech się bawią

A kiedy wymyśla "mierniki oszczędnosci"?
Można wzorem obywatela Piszczyka liczyc zużyte spinacze  

Małe wyjaśnienie: napisałem że to Hit ostatnich dni, bo z miernikami było spoko.
Ale jak nus wrócił z is to mamrotał coś pod nosem /myślał głośno/ że wszystkich w tej wa-wie  łącznie z kierownictwem.
I podobno w swoich wyznaniach nie był odosobniony - jego przyjaciele nus-y z sąsiedztwa i bliższego i dalszego zachowywali się podobnie.