Teraz jest 05 wrz 2025, 23:23



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 11 ] 
Skarbowcy - naukowcy 
Autor Treść postu
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 gru 2007, 12:19

 POSTY        1667
Post 
Ciekaw jestem, ilu z nas nie zawiesiło kariery naukowej "na kołku" i zdobyło (lub jest w trakcie) doktorat, a może i coś więcej. Czy stopień naukowy "pomaga" w pracy skarbowca, czy też jest tylko przedmiotem żartów kolegów lub zawiści przełożonych.

____________________________________
Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione!
טדאוש


22 mar 2009, 13:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 maja 2006, 11:23

 POSTY        3506

 LOKALIZACJAWielkopolska
Post 
Podejrzewam, że bywa różnie. Raczej chyba rzadko do USu zabłądzi naukowiec w trakcie doktoratu. Bywa natomiast czasem, że taką próbę podjmują pracownicy (z różnym skutkiem).  A reakcje ? Jak w życiu, są odzwierciedleniem raczej osobistych odczuć do konkretnych osób. Ja osobiście cenię takich "pasjonatów", bo oprócz własnej satysfakcji, w pracy raczej nie mają szans na jakieś ekstra profity za swój wysiłek.

____________________________________
Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.


22 mar 2009, 14:58
Zobacz profil
Amator
Własny awatar

 REJESTRACJA10 lut 2009, 19:32

 POSTY        12
Post 
Podejrzwam, że gdyby w skarbowości "doceniane" było dokształcanie się, wiele osób zdecydowałoby sie na skończenie chociażby magisterki. Ale niestety....Szara rzeczywistość przytłacza. Np. u nas w urzędzie podobno nie można mieć tytułów typu mgr, inż. i inne na pieczątce, ale niektórzy wybrani mają. Widocznie skończyli jakieś specjalne kierunki...


22 mar 2009, 16:10
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA16 maja 2006, 21:36

 POSTY        2772

 LOKALIZACJAz MEKKI
Post 
Tomas20                    



Podejrzwam, że gdyby w skarbowości "doceniane" było dokształcanie się, wiele osób zdecydowałoby sie na skończenie chociażby magisterki. Ale niestety....Szara rzeczywistość przytłacza. Np. u nas w urzędzie podobno nie można mieć tytułów typu mgr, inż. i inne na pieczątce, ale niektórzy wybrani mają. Widocznie skończyli jakieś specjalne kierunki...

Dziwne zwyczaje. U mnie wszyscy  mają  na pieczątkach swoje tytuły zawodowe.  Niektórzy nawet pozmieniali inż. na mgr po skończeniu studiów ekonomicznych. A że 70% ma wyższe ...

____________________________________
"Tylko zmiana jest niezmienna" - Heraklit


22 mar 2009, 16:26
Zobacz profil
Znawca

 REJESTRACJA27 sie 2007, 15:35

 POSTY        114
Post 
Doktorat pracując w US? Pytam: po co? Chyba, że US jest blisko M.Fin. i jest jakaś szansa na awans. Tam cenią wszelkie literki przed nazwiskiem.No, ale jeżeli ktoś jest pasjonatem, ma dużo czasu i pieniędzy, niech się samorealizuje. Jednak powtarzam, tylko dla własnej satysfakcji.Reszta argumentów to tylko sztuka dla sztuki.

____________________________________
Zajadły


Ostatnio edytowano 22 mar 2009, 17:34 przez Segregator, łącznie edytowano 1 raz



22 mar 2009, 17:33
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA19 mar 2009, 16:40

 POSTY        42
Post 
W moim Us wszelkie formy zwiększania kwalifikacji zawodowych są subtelnie wyśmiewane-głównie przez tych którzy dorobili się matury ogólnie panuje przekonanie że w sumie "po co"


22 mar 2009, 18:32
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 15:04

 POSTY        3146

 LOKALIZACJAsamo centrum (no prawie)
Post 
Tomas20                    



Podejrzwam, że gdyby w skarbowości "doceniane" było dokształcanie się, wiele osób zdecydowałoby sie na skończenie chociażby magisterki. Ale niestety....Szara rzeczywistość przytłacza. Np. u nas w urzędzie podobno nie można mieć tytułów typu mgr, inż. i inne na pieczątce, ale niektórzy wybrani mają. Widocznie skończyli jakieś specjalne kierunki...

Zupełnie jak w mojej firemce. Rówiez mgr na pieczątkach maja tylko ci "równiejsi". Spora część nie ma nawet pieczątek i jedyne co pozostaje to czytelny podpis i kpina w oczach podatnika.

____________________________________
Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę.  C.T.


22 mar 2009, 18:49
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA19 mar 2009, 16:40

 POSTY        42
Post 
supersaper                    



<!--quoteo(post=44859:date=22. 03. 2009 g. 16:10:name=Tomas20)--><div class='quotetop'>(Tomas20 @ 22. 03. 2009 g. 16:10) [snapback]44859[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Podejrzwam, że gdyby w skarbowości "doceniane" było dokształcanie się, wiele osób zdecydowałoby sie na skończenie chociażby magisterki. Ale niestety....Szara rzeczywistość przytłacza. Np. u nas w urzędzie podobno nie można mieć tytułów typu mgr, inż. i inne na pieczątce, ale niektórzy wybrani mają. Widocznie skończyli jakieś specjalne kierunki...

Zupełnie jak w mojej firemce. Rówiez mgr na pieczątkach maja tylko ci "równiejsi". Spora część nie ma nawet pieczątek i jedyne co pozostaje to czytelny podpis i kpina w oczach podatnika.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
U nas też tak jest nowo przyjęci ze wzgledu na oszczędności nie dostali pieczątek śmiech i tyle


22 mar 2009, 18:57
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA05 lut 2008, 17:45

 POSTY        84
Post 
Gona19                    



W moim Us wszelkie formy zwiększania kwalifikacji zawodowych są subtelnie wyśmiewane-głównie przez tych którzy dorobili się matury ogólnie panuje przekonanie że w sumie "po co"

U nas "zaoczni" przejęli władzę.
Jest ich większość i "dzienni" albo się zwalniają , albo cichutko siedzą.


Ostatnio edytowano 22 mar 2009, 19:13 przez meloman, łącznie edytowano 1 raz



22 mar 2009, 19:12
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 15:04

 POSTY        3146

 LOKALIZACJAsamo centrum (no prawie)
Post 
Gona19                    



<!--quoteo(post=44881:date=22. 03. 2009 g. 18:49:name=supersaper)--><div class='quotetop'>(supersaper @ 22. 03. 2009 g. 18:49) [snapback]44881[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
<!--quoteo(post=44859:date=22. 03. 2009 g. 16:10:name=Tomas20)--><div class='quotetop'>(Tomas20 @ 22. 03. 2009 g. 16:10) [snapback]44859[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Podejrzwam, że gdyby w skarbowości "doceniane" było dokształcanie się, wiele osób zdecydowałoby sie na skończenie chociażby magisterki. Ale niestety....Szara rzeczywistość przytłacza. Np. u nas w urzędzie podobno nie można mieć tytułów typu mgr, inż. i inne na pieczątce, ale niektórzy wybrani mają. Widocznie skończyli jakieś specjalne kierunki...

Zupełnie jak w mojej firemce. Rówiez mgr na pieczątkach maja tylko ci "równiejsi". Spora część nie ma nawet pieczątek i jedyne co pozostaje to czytelny podpis i kpina w oczach podatnika.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
U nas też tak jest nowo przyjęci ze wzgledu na oszczędności nie dostali pieczątek śmiech i tyle
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Ja pisałem o pracownikach z kilkunastoletnim stażem  :rotfl:

____________________________________
Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę.  C.T.


22 mar 2009, 20:54
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 gru 2007, 12:19

 POSTY        1667
Post 
Jeszcze do jutra doktorat premiuje wpisem do "elitarnego" PZK.

____________________________________
Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione!
טדאוש


22 mar 2009, 21:13
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 11 ] 

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron