Teraz jest 11 wrz 2025, 00:10



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 4678 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66 ... 335  Następna strona
Pośmiejmy się 
Autor Treść postu
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 19:39

 POSTY        1834
Post 
- Wieża tu lot 453. Mamy awarie dwóch silników.
- Lot 453 Zrozumiałem. Skreślam.

____________________________________
Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca


20 sty 2008, 20:39
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA08 gru 2006, 13:01

 POSTY        102

 LOKALIZACJAStolica Pomorza
Post 
[attachmentid=337]

____________________________________
<!--sizeo:1--><span style="font-size:8pt;line-height:100%"><!--/sizeo--><!--coloro:#FF0000--><span style="color:#FF0000"><!--/coloro-->United Road, take me home To the place, I belong; To Old Trafford, to see United; Take me home, United road<!--colorc--></span><!--/colorc--><!--sizec--></span><!--/sizec-->


21 sty 2008, 19:07
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA11 maja 2007, 07:46

 POSTY        440

 LOKALIZACJAKujawsko-Pomorskie
Post 
Jechał arab przez pustynię na wielbłądzie i było mu bardzo ciepło. Nagle obok niego przebiegł osobnik na wielbłądzie ze 100 km/h. Arab spotkał faceta w oazie i pyta:
- Słuchaj, jak ty to robisz, że twój wielbłąd tak szybko po******a?
- No słuchaj bije go batem a on biegnie, pęd powietrza go chłodzi, a czym prędzej biegnie, tym jest mu chłodniej i tym szybciej biegnie.
Niewiele myśląc arab podchodzi do swojego wielbłąda siada i bije go tym batem. Wielbłąd biegnie coraz szybciej więc arab go mocniej batem a ten coraz szybciej, przebiegł kilka kilometrów po czym upadł na ziemię i znieruchomiał. Arab podchodzi do niego staje i mówi:
- Kur*a zamarzł.

____________________________________
wiązanie przyszłości z pracą w administracji publicznej, to błąd podstawowy - inspektor / T. Ludwiński


22 sty 2008, 16:43
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA08 gru 2006, 13:01

 POSTY        102

 LOKALIZACJAStolica Pomorza
Post 
[attachmentid=338]

____________________________________
<!--sizeo:1--><span style="font-size:8pt;line-height:100%"><!--/sizeo--><!--coloro:#FF0000--><span style="color:#FF0000"><!--/coloro-->United Road, take me home To the place, I belong; To Old Trafford, to see United; Take me home, United road<!--colorc--></span><!--/colorc--><!--sizec--></span><!--/sizec-->


22 sty 2008, 18:48
Zobacz profil
Znawca
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA05 wrz 2007, 06:50

 POSTY        130
Post 
Celnik wchodzi na pokład jachtu w celu kontroli:
- Narkotyki są?
Właściciel:
- Ależ tak, proszę pana. Proszę popatrzyć (wyciąga walizkę): to heroina, a tutaj kokaina, wszystko dobrze spakowane, tutaj zastrzyk przygotowany.
Celnikowi oczy powoli robią się coraz większe:
- Może pan jeszcze broń ma?
Gospodarz wyciąga inną walizkę:
- Tutaj makarow, tutaj kałashnikow, tutaj do nich naboje, wszystko jak trzeba.
Celnik (z usmieszkiem):
- Być może pan i walutę ma?
Właściciel wyciąga trzecią walizkę:
- Tutaj, proszę pana, milion dolarów.
Celnik już nic nie rozumiejąc:
- I co, to wszystko jest pana?
Właściciel:
- Nie, to jest pana, moje w ładowni!

***

Młoda nauczycielka geografii rozpoczyna swoją pierwszą lekcję w ekskluzywnej szkole im. Stefana Batorego w Warszawie. Najgorsza ze wszystkich klasa IV-ta "b" nie reaguje jednak na jej wejście. Trwają krzyki, bójki międzyławkowe, bieganina. W ogólnym tumulcie nikt nawet nie słyszy jej słów. Załamana biegnie do dyrektora i wybucha bezradnym szlochem:
- Nie nadaję się na wychowawczynię takiej młodzieży, gotowa jestem złożyć natychmiastowe wymówienie.
- Niech Pani się nie martwi, koleżanko - mówi doświadczony pedagog.- Ja pani pokażę właściwe metody postępowania...
Wracają oboje do klasy, gdzie dyrektor uderza pięścią w katedrę, i mocnym, zdecydowanym głosem przemawia:
- Cisza, gnojki! Niech wstanie natychmiast ten, kto potrafi naciągnąć prezerwatywę na globus!
Zapada w klasie skonsternowana cisza. Po chwili wstaje najgorszy rozrabiaka, piegowaty Kowalski z "oślej ławki":
- Przepraszam, panie dyrektorze? - odzywa się drżącym głosem.- A co to takiego globus?
- No właśnie, Kowalski! - uśmiecha się triumfalnie dyrektor. - To jest wasza nowa pani od geografii, która wytłumaczy wam, na swojej pierwszej lekcji, jak wygląda globus.

***

Do domu klienta apteki dzwoni aptekarz:
- Dzień dobry, przepraszam, że pana niepokoję, ale zaszła pomyłka przy wczorajszym zakupie.
- Taaak? A co się stało?
- Kupował pan tymianek dla teściowej, a my omyłkowo wydaliśmy cyjanek.
- No i jaka to różnica?
- Cztery pięćdziesiąt.

***

Spotyka się dwóch facetów, jeden mówi:
- Cholera, powiedz mi co mam zrobić, mam problem z teściową, wchrzania się do każdej dyskusji, kłócimy się, nie mogę dojść z nią do ładu.
- Spoko, kup jej samochód, teraz jest dużo samochodów, wypadki, zabije się gdzieś.
- O.K. Spotykają się po dwóch tygodniach:
- Chryste, aleś mi doradził.
- Co się stało?
- Posłuchaj, nie dość, że straciłem kasę na samochód, ona żyje i prowadzi jak szatan, to jeszcze ma 3 kierowców na sumieniu.
- A jaki jej samochód kupiłeś???
- No, syrenkę.
- Boś głupi, trzeba było jaguara, to by już nie żyła.
- O.K. teraz kupię jaguara.
Spotykają się po dwóch tygodniach:
- Rany julek, jaki jestem szczęśliwy!
- Co, nie żyje? A nie mówiłem?
- Uffff, wreszcie nie żyje, a najbardziej mi się podobało, jak jej głowę odgryzał.


22 sty 2008, 19:16
Zobacz profil
Znawca
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA05 wrz 2007, 06:50

 POSTY        130
Post 
Nauczycielka przedstawia nowego ucznia w Amerykanskiej klasie:
- To jest Sakiro Suzuki z Japonii
Lekcja sie zaczyna. Nauczycielka mowi:
- Dobrze, zobaczymy jak sobie radzicie z historia. Kto mi powie czyje to slowa: "Dajcie mi wolnosc albo smierc"?
W klasie cisza jak makiem zasial, tylko Suzuki podnosie reke i mowi:
- Patrick henry, 1775 w Filadelfii.
- Bardzo dobrze Suzuki. A kto powiedzial: "Panstwo to ludzie, ludzie nie powinni ginac"?
Znowu Suzuki:
- Abrzham Lincoln, 1863 w Waszyngtonie.
Nauczycielka patrzy na ucznoiw z wyrzutem:
- Wstydzcie sie. Suzuki jest Japonczykiemi zna amerykanska historie lepiej niz wy!
Nagle slychac czyjs glosny szept:
- Pocaluj mnie w ****, pieprzony Japonczyku.
- Kto to powiedzial!? - krzyknela nauczycielka.
Na to Suzuki podnosie reke i recytuje:
- General mac Artur, 1942 w Guadalcanal, oraz Li Lacocca, 1982 na walnym zgromadzeniu w Chryslerze.
- Suzuki to kupa gowna! - slychac glosny krzykz sali.
Na co suzuki:
- Valenino Rossi w Riona Grand Prix Brazili, 2002 roku.
Klasa szaleje nauczycielka mdleje. Nagle otwieraja sie dzwi i wchodzi dyrektor:
- Cholera, takiego burdelu to ja jeszcze nie widzialem.
Suzuki:
- Leszek Miller do wicepremiera Hausnera na posiedzeniu komisji budzetowej w warszawie w 2003 roku.

***

Przyjaciolka do przyjaciolki:
- Slyszalam, ze twoj maz jest w szpitalu. Podobno cos sobie zlamal...
- Tak, przysiege wiernosci malzenskiej...

***

Siedzi Bush i premier Pakistanu w knajpie. Wchodzi jakis gosc i pyta barmana:
- Czy to nie Bush i premier Pakistanu?
- Tak.
Gosc podchodzi do nich i pyta:
- Co robicie chlopaki?
- Planujemy wojne w Afganistanie.
- I co sie wydarzy?
- Zabijemy 14 milionow Afganczykow i jednego mechanika rowerowego...
- Jednego mechanika rowerowego?
Na to Bush do premiera:
- Widzisz, mowilem ci, ze nikogo nie obchodzi 14 milionow Afganczykow.

***



Stoja sobie dwie krowy i pasa sie na polu minowym. Nagle jedna zaczepila morda o mine i SSRRRUUU!!!! Druga sie odwraca, patrzy na te pierwsza i mowi:
- Ty sie smiejesz, a ja sie naprawde wystraszylam...


22 sty 2008, 20:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 maja 2006, 11:23

 POSTY        3506

 LOKALIZACJAWielkopolska
Post 
JZ06                    



...

pkt 9 regulaminu forum
Należy unikać „literówek” oraz błędów ortograficznych i stylistycznych (zaleca się przed ostatecznym wysłaniem postu sprawdzenie jego treści poprzez użycie funkcji „Podgląd posta”).  Pamiętaj o sprawdzeniu polskich znaków diaktrycznych.
:nonono: , bo nie będzie już tak śmiesznie :)

____________________________________
Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.


22 sty 2008, 20:47
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA20 paź 2006, 17:37

 POSTY        1023
Post 
Ogłoszyni

Skuli gibkiego wyjazdu do onkla w Reihu sprzedom drapko:
wertiko na wysoki glanc, szrank z trzyma dźwiyrzami, szeslong odwanckowany,
dwa ligistule, sztyry gardinsztangi, gramofon na kurbla, jedyn kromlojchter
na świczki, dwa zicherongi i sztyry byrny przyndzione, cyja, landszaft
zagraniczny, blumsztynder z mertami, jedna donica ze sznitlochym, bifyj z
szuflodami na nici, durszlag na nudle, pół funta hawerfloków, stryknadle,
heknadle, zicherki, tolszery, kartofel - presa, cwitry, maszynka na
gychaktes, biksa po magiwyrflach, topfkracer, flaszenpucer, szpangi do
włosów, śranczek na szczewiki, fyrlok, ausgus, trzi kokotki, badywana,
waszbret, kohlkastla, hok z mesingowym gryfym, bratruła, żdżadło,
klajdsztynder z pelcmantlym i hutym, hozyntregle, spodnioki bez rostfleków,
trzy pory fuzekli sztrykowanych i posztopowanych, sześć bindrów na gumie,
kiecka z krałzkami, modny cwiter z golfym, ślubny anzug z kulami na mole,
szczewiki z wysokim kromflekiem, abzace, dwa oberhymdy z ibrycznym kraglym,
holcbajn, kryka, ryczka z nachtopem, gybis po fatrze, szkrobione
taszyntuchy, bigelbred, złote załośniczki z gizlokami, brołtbiksa, kloper,
ślinzuchy na kurbla, szuflodka na cwist i knefle, bigle heklowane, lojfry,
tepich, krałzy, sześć kompotzislów, dwie szolki, trzi kible, waszpek,
aszynbecher, śmiotek i szipa, sebuwacz, modro tinta, sztyry blaje, szlojder
do bajtla, sztrajhejcle, pół funta preswusztu, kranc leberwusztu, trzi
krupnioki, żymlok, modro kapusta, hefty, buchy i pukeltasia łod cery, galoty
po opie, fojercojg, blank nowe lacie, nec na dauerwela, portmanyj, taszka i
brele po omie.
Wszistko to idzie łobejrzeć łod ćmy do ćmy u Grejty Harboł, Frynszita kole
Kochłowic, ulica Kyncka numer łoziem. Przelyźć bez ajnfart kole hasioka do
hinterhauzu. Fórtka na kecie.
Pozór! Gelynder złomany!

____________________________________
Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.


24 sty 2008, 17:31
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA20 paź 2006, 17:39

 POSTY        306
Post 
Czadowe! Ni ma jak to Ślonsk!!! Pierunie jaśnisty!


24 sty 2008, 17:40
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA20 paź 2006, 17:37

 POSTY        1023
Post 
taxman                    



Czadowe! Ni ma jak to Ślonsk!!! Pierunie jaśnisty!


Ja z drugiej strony mapy :)

____________________________________
Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.


24 sty 2008, 17:48
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA20 paź 2006, 17:39

 POSTY        306
Post 
Do PINERO: I ja dokładnie tak samo!


25 sty 2008, 15:28
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post 
Gość pracował w wytwórni frytek.

Pewnego razu zwierza się żonie:
-  Wiesz, od jakiegoś czasu mam nieprzepartą chęć, by włożyć członka w obieraczkę ziemniaków!

Żona (jak to żona, które nigdy nic nie rozumie) zdumiona:
- Czyś ty, chłopie, do reszty zgłupiał ?!

Nic na to nie odpowiedział.
Ale kiedyś wraca do domu z pracy, żona otwiera mu drzwi, a on blady mówi:
- To było silniejsze ode mnie! Włożyłem... Nie mogłem się powstrzymać.
- Coś ty najlepszego zrobił?! I co teraz będzie z tobą?!
- Nie wiem. Zwolnili mnie z pracy.
- Zwolnili cię z pracy??? A co z obieraczką?!
- Ją też zwolnili....

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


Ostatnio edytowano 27 sty 2008, 11:13 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz



27 sty 2008, 11:12
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 16:38

 POSTY        808
Post 
antiFa                    



Pracownik fabryki frytek popadł w dziwną obsesję.
….


Nadir                    



Gość pracował w wytwórni frytek.
….


Jakiś konkurs w opowiadaniu tych samych kawałów?
Jeśli tak to głosuje na ANTIFA,  jeżeli nie, to wyczytałem, że zalecają po konsultacji z lekarzem lub farmaceutą facetom grubo po 50-tce <a href="http://www.domzdrowia.pl/c1558,lecytyna.html" target="_blank">LECYTYNĘ</a>

____________________________________
Poborco, nie pytaj co Z Z P E A może zrobić dla Ciebie ? zapytaj, co TY możesz zrobić aby ON tego nie zrobił!


27 sty 2008, 11:58
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post 
zielonka                    



Jakiś konkurs w opowiadaniu tych samych kawałów?
Jeśli tak to głosuje na ANTIFA,  jeżeli nie, to wyczytałem, że zalecają po konsultacji z lekarzem lub farmaceutą facetom grubo po 50-tce <a href="http://www.domzdrowia.pl/c1558,lecytyna.html" target="_blank">LECYTYNĘ</a>


Zielonka, Zielonka. Tobie to nic nie umknie uwagi!  :nonono:
Dałem plamę. A sam jeszcze go komentowałem! Mea culpa....
Ale nastąpiła pomyłka - miał być inny dowcip.

Oto on:
Żona do męża w 35 roczncę ślubu.
- Pamiętasz 35 lat temu? Mieszkaliśmy w małej klitce, telewizor czarno-biały i spaliśmy na
dmuchanym materacu. A teraz willa, plazma, łóżko wodne....
- Taaak. Tylko, że dzisiaj śpię z 56-letnią, a wtedy z 21-letnią ...
- Jak chcesz, to możesz znowu spać z 21-letnią! Ale ja już się postaram, abyś znowu
mieszkał w małej klitce, oglądał czarno-biały telewizor i spał na dmuchanym materacu!

P.S.
I tylko nie grubo po 50-tce!!!
Jeśli już, to grubo po 40-tce.  
Po 50-tce to zaledwie :D
Aha. I weź też sobie do serca ten dowcip w Twoją 35 rocznicę :lol:

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


Ostatnio edytowano 27 sty 2008, 15:24 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz



27 sty 2008, 15:23
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 4678 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66 ... 335  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron