Nie szalej jak kupisz z pensji skarbowca cały 1 m - to będziesz miał postępowanie z nieujawnionych źródeł
16 sty 2008, 09:18
Pracownik fabryki frytek popadł w dziwną obsesję. - Mam nieprzepartą ochotę włożyć przyrodzenie w obieraczkę ziemniaków - zwierza się żonie. - Absolutnie nie rób tego! - krzyczy kobieta. Po kilku dniach facet wraca do domu blady: - To było silniejsze ode mnie, zrobiłem to. - Włożyłeś go w obieraczkę ziemniaków? I co? - Zwolnili mnie z pracy. - A co z obieraczką? - Ją też zwolnili.
Pyta się jeden facet drugiego: - Czy ja gdzieś Pana nie widziałem? - Możliwe, ja tam często bywam.
Przez pustynię jedzie na wielbłądzie Arab, a obok, ledwie żywa, biegnie jego żona. Spotykają jadącą z naprzeciwka karawanę. - Dokąd się tak spieszysz? - pyta przewodnik karawany. - Żona mi zachorowała, wiozę ją do szpitala.
Mamo - skarży się mały Jaś - dzieci z podwórka śmieją się ze mnie, że tak dużo jem!!! - Nieprawda syneczku, nie przejmuj się tym i jedz szybko zupkę bo mi wanna potrzebna!
____________________________________ mucho trabajo poco dinero
16 sty 2008, 12:34
antiFa
Pracownik fabryki frytek popadł w dziwną obsesję. - Mam nieprzepartą ochotę włożyć przyrodzenie w obieraczkę ziemniaków - zwierza się żonie. - Absolutnie nie rób tego! - krzyczy kobieta. Po kilku dniach facet wraca do domu blady: - To było silniejsze ode mnie, zrobiłem to. - Włożyłeś go w obieraczkę ziemniaków? I co? - Zwolnili mnie z pracy. - A co z obieraczką? - Ją też zwolnili.
Przez pustynię jedzie na wielbłądzie Arab, a obok, ledwie żywa, biegnie jego żona. Spotykają jadącą z naprzeciwka karawanę. - Dokąd się tak spieszysz? - pyta przewodnik karawany. - Żona mi zachorowała, wiozę ją do szpitala.
:rotfl: Przeczytałem to 15 minut a jeszcze rżę ze śmiechu jak koń! Aż żona się za...niepokoiła. Teraz i Ona się śmieje. Mówi, że najlepszy, to ten... pierwszy!
P.S Na szczęście w moim urzędzie nie ma obieraczek do ziemniaków
W rewanżu coś ode mnie: - Ależ ta młodzież niewychowana - narzeka gość w autobusie. - Jak to niewychowana?! Przecież przed chwilą ten młody człowiek ustąpil panu miejsca! - Niby tak. Ale moja żona stoi, a boli ją noga!
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
16 sty 2008, 18:31
Nadir
P.S Na szczęście w moim urzędzie nie ma obieraczek do ziemniaków
Ale niszczarki do dokumentów są. Spróbujesz? Też może być fajnie...
____________________________________ Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.
Ostatnio edytowano 16 sty 2008, 18:35 przez Pinero, łącznie edytowano 1 raz
16 sty 2008, 18:34
Pinero
<!--quoteo(post=22381:date=16. 01. 2008 g. 18:31:name=Nadir)--><div class='quotetop'>(Nadir @ 16. 01. 2008 g. 18:31) [snapback]22381[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> P.S Na szczęście w moim urzędzie nie ma obieraczek do ziemniaków
Ale niszczarki do dokumentów są. Spróbujesz? Też może być fajnie... <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Pod warunkiem, że się ma poważny dokument, dla byle świstka szkoda uruchamiać maszyny. Posiadacz świstka może go pomiętolić w ręku i spuścić do kosza.
____________________________________ Poborco, nie pytaj co Z Z P E A może zrobić dla Ciebie ? zapytaj, co TY możesz zrobić aby ON tego nie zrobił!
Ostatnio edytowano 16 sty 2008, 19:25 przez zielonka, łącznie edytowano 1 raz
16 sty 2008, 19:24
zielonka
<!--quoteo(post=22383:date=16. 01. 2008 g. 18:34:name=Pinero)--><div class='quotetop'>(Pinero @ 16. 01. 2008 g. 18:34) [snapback]22383[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> <!--quoteo(post=22381:date=16. 01. 2008 g. 18:31:name=Nadir)--><div class='quotetop'>(Nadir @ 16. 01. 2008 g. 18:31) [snapback]22381[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> P.S Na szczęście w moim urzędzie nie ma obieraczek do ziemniaków
Ale niszczarki do dokumentów są. Spróbujesz? Też może być fajnie... <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Pod warunkiem, że się ma poważny dokument, dla byle świstka szkoda uruchamiać maszyny.<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Nie wywołuj Palikota z lasu... Bo stanie do konkurencji.
____________________________________ Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca
16 sty 2008, 19:39
Rozmawiają dwie babcie: - Ależ ta młodzież jest teraz niewychowana-mówi jedna, - No i szkło jedzą - dodaje druga, - Szkło jedzą? - pierwsza ze zdziwieniem, - Sama wczoraj w piwnicy słyszałam - tłumaczy pierwsza - jak chłopak mówi do dziewczyny "wykręć żarówkę to wezmę do buzi"
____________________________________ wiązanie przyszłości z pracą w administracji publicznej, to błąd podstawowy - inspektor / T. Ludwiński
16 sty 2008, 21:18
Nicolae
Rozmawiają dwie babcie: - Ależ ta młodzież jest teraz niewychowana-mówi jedna, - No i szkło jedzą - dodaje druga, - Szkło jedzą? - pierwsza ze zdziwieniem, - Sama wczoraj w piwnicy słyszałam - tłumaczy pierwsza - jak chłopak mówi do dziewczyny "wykręć żarówkę to wezmę do buzi"
Dawniej młodzież była jednak bardziej wychowana, chłopcy wykręcali żarówki, dziewczyny brały do buzi… i było bosko…
____________________________________ Poborco, nie pytaj co Z Z P E A może zrobić dla Ciebie ? zapytaj, co TY możesz zrobić aby ON tego nie zrobił!
16 sty 2008, 21:33
Potwierdzam, za mojej młodości też to
zielonka
...chłopcy wykręcali żarówki, dziewczyny brały do buzi… i było bosko…
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
Ostatnio edytowano 16 sty 2008, 21:41 przez wjawor, łącznie edytowano 1 raz
16 sty 2008, 21:40
Pinero
<!--quoteo(post=22381:date=16. 01. 2008 g. 18:31:name=Nadir)--><div class='quotetop'>(Nadir @ 16. 01. 2008 g. 18:31) [snapback]22381[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> P.S Na szczęście w moim urzędzie nie ma obieraczek do ziemniaków
Ale niszczarki do dokumentów są. Spróbujesz? Też może być fajnie... <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Spróbować oczywiście mógłbym. Ale jak mnie zwolnią?! Razem z Asią Niszczarką?? Szkoda by jej było...
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
16 sty 2008, 21:40
zielonka
Dawniej młodzież była jednak bardziej wychowana, chłopcy wykręcali żarówki, dziewczyny brały do buzi… i było bosko…
I co dzień rano znajdowało się pod drzwiami butelkę zamkniętą na "pazłotko" z mlekiem, śmietaną... tudzież innym nabiałem
____________________________________ wiązanie przyszłości z pracą w administracji publicznej, to błąd podstawowy - inspektor / T. Ludwiński
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników