Teraz jest 06 wrz 2025, 18:50



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1916 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64 ... 137  Następna strona
Etyka, moralność, obyczaje 
Autor Treść postu
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA28 mar 2011, 20:41

 POSTY        332
Post Re: Etyka, moralność, obyczaje
Nie wiem o co te halo.
Jak był antykaczorowy to był ok a jak trafnie nazwał sprzedawanie się dla stołka w sejmie to już proces?
Filozofia Kalego. Normalka przy POpapranych.


22 cze 2011, 06:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA19 lut 2008, 14:23

 POSTY        429
Post Re: Etyka, moralność, obyczaje
Jak Kaczor Blidę wykluczał

Opublikowane 22 czerwca 2011 7:57, napisane przez Kataryna

Ryszard Kalisz: "Jarosław Kaczyński jako premier realizował stworzoną przez siebie koncepcję wykluczenia dużych grup obywateli i stworzył system eliminowania konkretnych przedstawicieli tych grup przy zastosowaniu przepisów prawa karnego. Jedną z tych osób była Barbara Blida."

Zapowiada się dłuższy serial, warto więc przypomnieć czytelnikom, jak to z „wykluczaniem” Blidy było. Historia męczeństwa Barbary Blidy, pisana cytatami z "michnikowego szmatławca", wygląda „nieco” inaczej niż chce nam to sprzedać   „Tęczowy Rysiek”.

Była sobie kobieta interesu...
„Śląska policja zatrzymała Barbarę K., szarą eminencję branży węglowej. Powołując się na znajomość z posłanką SLD i wiceministrem gospodarki, próbowała wyłudzić 700 tys. zł z rządowej dotacji (...)
Śląska policja przesłuchała pracowników ministerstwa. Zeznali, że K. namawiała ich do przekazania pieniędzy z dotacji, powołując się na znajomości wśród polityków. Wymieniała Blidę, o której mówiła per "Basia", "Jacka", czyli wiceministra Piechotę, oraz posła SLD Andrzeja Szarawarskiego.
(...) Blida z kolei tłumaczy się, że pisała do Piechoty dla dobra rodzinnego miasta:
- Nie wiedziałam, że ktoś załatwia przy tej okazji swoje interesy. Co do oceny postępowania pani Barbary, proszę nie kazać mi oceniać kogoś, kogo znam od dłuższego czasu.”
(michnikowy szmatławiec, „Szkoda Alexis”, 10 luty 2005).

To tylko jeden przykład przedsiębiorczości „Alexis”, i tylko jeden przykład jej dziwnej relacji z Barbarą Blidą. Oto przekręciara powoływała się  na Barbarę Blidę, a Blida - której nazwisko w tak haniebny sposób wykorzystano - zdaje się wcale nie mieć pretensji do „koleżanki” i odmawia oceniania jej. Czy dlatego, że faktycznie słała w jej sprawie pisma do ministerstwa? Nieeeee, Blida była przecież kryształowo uczciwa.

Kobieta interesu miała możnych przyjaciół...

"Alexis" spędziła za kratami tylko miesiąc, bo katowicki sąd - ku zaskoczeniu prokuratury - uchylił  decyzję o jej aresztowaniu. Na Śląsku spekulowano wtedy, że wyciągnięto ją ze strachu, aby nie poszła na współpracę  z policją.
- Gdyby zechciała zeznawać, to problemy mogłyby mieć osoby z pierwszych stron gazet - przyznaje jeden z oficerów policji.” (michnikowy szmatławiec, „Przekręt na ściek”, 21 lipca 2005)

Czy jedną z osób „z pierwszych stron gazet”, które miałyby mieć kłopoty gdyby „Alexis” zaczęła sypać mogła być Blida?
Są powody sądzić, że tak.

Oto bowiem jak sama „Alexis”, już po śmierci Blidy, opisuje pewną transakcję.

„Była tylko jedna taka sytuacja, gdy poprosiłam ją o pomoc. W 1997 roku chciałam, żeby mojej spółce umorzono część odsetek. Poprosiłam o pomoc Basię. Zrobiła to dla mnie. Dałam jej wtedy pieniądze, żeby przekazała je odpowiedniemu człowiekowi, ale to nie były pieniądze dla Basi. To było kilkadziesiąt tysięcy złotych dla jednej ze spółek węglowych, której byłam winna pieniądze. Ona tam znała więcej ludzi niż ja. Opowiedziałam o tym w prokuraturze”
(michnikowy szmatławiec, „Alexis: nie odpowiadam za śmierć Basi”, 28 kwietnia 2007)

Czy tylko mnie ta transakcja wydaje się mocno podejrzana?
Czy ktoś słyszał o przekazywaniu za pośrednictwem polityka kilkudziesięciu tysięcy w gotówce, ot tak sobie, bo polityk „zna tam więcej ludzi”? Ja tego nie kupuję, nie kupili też chyba prokuratorzy. Tym bardziej, że ta dziwna transakcja zbiega się w czasie z inną, równie niecodzienną. „Alexis” wyłożyła bowiem 100 000 zł na remont basenu w domu „Basi”. Co prawda w prokuraturze panie przedstawiły umowę na te 100 000 zł, okazało się, że była to zapłata za...wynajem przez „Alexis” jednego pokoju w domu „Basi”, ale śledczy mogli tego nie łyknąć, zwłaszcza, że umowa była datowana na 29 lutego, a w tamtym roku luty miał 28 dni. „To może oznaczać, że umowa została spisana wiele lat później lub ktoś się po prostu pomylił” – komentował dla michnikowego szmatławca oficer śląskiej policji (michnikowy szmatławiec, „Biznesy Barbar dwóch”, 27 maja 2005).

I wtedy przyszedł ten strrrrrraaaaaszny PiS...

Czy zwróciliście uwagę na daty przy cytowanych artykułach?
Tak, tak, pierwsza połowa 2005 roku, kiedy jeszcze w najlepsze rządziło SLD, a sam „Tęczowy Rysiek”, dzisiejszy niezłomny mściciel Blidy był ministrem spraw wewnętrznych, odpowiedzialnym za policję i służby.
Nie jest więc prawdą, że to Kaczyński zasadził się na Blidę, bo jej kłopoty zaczęły się za rządów SLD, które zresztą nie chciało jej potem wpuścić na listy (syn Blidy twierdzi, że „Warszawa” ją skreśliła), choć Blida to przecież taki skarb dla Śląska i Polski.
Pewnie gdyby rządy SLD trwały dalej, kłopoty Blidy rozeszłyby się po kościach., jak to zazwyczaj z kłopotami prominentnych osób z postkomunistycznego establishmentu bywa. Pech chciał, że śledztwu nie dało się ukręcić łba przed wyborami, a po wyborach nie było już ani klimatu, ani możliwości. I stąd całe nieszczęście.

Jeśli jest choć trochę prawdy w przeczuciach policjantów, że „Alexis” może za sobą pociągnąć inne SLD-owskie szyszki, nie zdziwiłabym się wcale, gdyby owe szyszki naradzały się nad strategią. Nie zdziwiłabym się też, gdyby ktoś wpadł na genialny pomysł rozwiązania problemu efektownym pozorowanym samobójstwem. Nie oszukujmy się, gdyby Blida postrzeliła się i przeżyła, w tamtej atmosferze medialnej i tak trzeba by jej było odpuścić, taki byłby jazgot. Otwarte pozostaje pytanie czy i kto Blidzie podpowiedział taki sprytny pomysł na wybrnięcie z kłopotów. Ktokolwiek to był, podpowiedział, zachęcał, przeczuwał, wiedział – to on ma krew Blidy na rękach.

Nie zmienia to jednak faktu, że prawdopodobnie jedyną osobą skazaną za przekręty SLD-owskich polityków i „Alexis” będzie Kaczyński. Kogoś skazać trzeba, a „Tęczowy Rysiek” nie po to pracował trzy lata w komisji, żeby teraz ktoś wracał do grzebania w interesach, które kurz nieustannie wzniecany na grobie Blidy ma pokryć.
Jedyna nadzieja Kaczyńskiego w sędzi, który go na badania psychiatryczne wysłał. Może okaże się niepoczytalny (bo czemu nie, nie takie cuda się w tym kraju dzieją, gdy trzeba) i mu samobójstwo Blidy ujdzie na sucho.
Łobuzowi.


http://wsieci.rp.pl/opinie/kataryna/Jak ... -wykluczal


22 cze 2011, 14:46
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Etyka, moralność, obyczaje
Je.ać - komu i kogo wolno?

Na początek żart:
"Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne".

I jeszcze jeden dowcip:
"Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji".

Właściwie to nie żadne żarty, tylko artykuły 32 i 54 Konstytucji RP.

A teraz polska rzeczywistość...

19-letni uczeń technikum Jacek B. z Dobrzynia nad Wisłą napisał na ścianie: "Je... ć rząd" (on nie kropkował).
Młodziak nie argumentował, dlaczego według niego rząd należy j.bać
I czy każdy rząd? Czy tylko ten obecny.

Prawdopodobnie ściana była za mała, a 19-letnie horyzonty myślowe węższe od ściany.
Zamiast skazać młokosa na zamalowanie muru i ojcowskie pasy, sąd Rzeczpospolitej POlskiej skazał go na 10 miesięcy dorosłego więzienia w zawieszeniu.
Ale jak coś przeskrobie, idzie do paki z mordercami, gwałcicielami i złodziejami.

Przypominam, że akcja nie dzieje się na Białorusi.
Na Kubie też nie.
W Iranie?
Korei Północnej?
Nie! Tu u nas - nad Wisłą.

Co prawda konstytucja teoretycznie daje naszemu młodemu "malarzowi" prawo do wyrażania swoich poglądów i rozpowszechniania informacji, no ale tylko tak się napisało.

Sąd RP uznał, że 19-latkowi trzeba przysolić za okrutne przestępstwo z art. 226 kodeksu karnego:
"Kto znieważa funkcjonariusza publicznego albo osobę do pomocy mu przybraną podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku."

No i mu przysolili, jak się z rządu naśmiewał.

Przyroda lubi jednak równowagę -więc jeśli z rządu nie można, to można z Kaczyńskiego, jak pokazał prof. Nałęcz, że pedofilię uprawia polityczną (uhaha), albo z Murzynów, jak pokazał Jakub Wojewódzki - są czarni (hihihi).
No, ubaw po pachy!
Bo w obecnej Polsce inteligentni ludzie wiedzą z kogo się śmiać i kto może się śmiać.
A jak ktoś nie wie, to gówniarza za kraty!

Sławomir Jastrzębowski

http://www.se.pl/wydarzenia/opinie/komu ... 90640.html

Niech żyje i rozkwita Tuskowa ŻeczPOspolita.
Niech żyje!  :brawa:
Niech żyje!   :piwo:
Niech żyje!   pije-===[

PS.
Je..ć rząd! Grecji.

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


Ostatnio edytowano 23 cze 2011, 14:59 przez Badman, łącznie edytowano 1 raz



23 cze 2011, 14:58
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Etyka, moralność, obyczaje
Zakonnik okradał kościół i oddawał pieniądze biednym!

Czy Polska ma swojego Robin Hooda?! 40-letni zakonnik w ciągu roku ukradł z klasztoru rzeczy warte w sumie prawie 500 tys. złotych! Pieniądze przekazywał... biednym. Teraz grozi mu do 10 lat więzienia

40-letni duchowny ukradł 31 obrazów, ponad tysiąc książek oraz szaty liturgiczne. W sumie przywłaszczył  mienie warte prawie 500 tys. zł. Przedmioty te nie miały wyjątkowego znaczenia dla kultury narodowej, ale mimo to były dość cenne. Książki pochodziły np. z XVIII-XIX wieku. Zakonnik sprzedawał je za pośrednictwem portalu aukcyjnego. Na szczęście udało się odzyskać większość ukradzionych i sprzedanych przez niego przedmiotów.

Zakonnik przyznał się do kradzieży, ale stwierdził, że działał w dobrej wierze. Jego zdaniem przedmioty, które ukradł, leżały w klasztorze i nie było tam z nich większego pożytku. Tymczasem za uzyskane z ich sprzedaży pieniądze, zakonnik mógł pomóc potrzebującym. Okazało się, że duchowny mówił prawdę - śledczy dotarli do osób z problemami zdrowotnymi, które zeznały, że otrzymały od zakonnika pieniądze w kwocie od kilkuset do kilku tysięcy złotych. Sumy te obdarowani dostali na leki i leczenie.


Waszym zdaniem
Czy ten zakonnik powinien zostać:
Skazany? - 7%
Uniewinniony? - 93%

http://www.fakt.pl/Zakonnik-okradal-kos ... l#miniPoll


24 cze 2011, 20:13
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Etyka, moralność, obyczaje
Załącznik:
1308874488_by_yoda73_500.jpg
Załącznik:
1305564279_by_xyhoo23_500.jpg


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


24 cze 2011, 22:24
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Etyka, moralność, obyczaje
Hieny okradają Auschwitz-Birkenau

Izraelskie małżeństwo zatrzymano wczoraj na lotnisku w krakowskich Balicach.
Turyści próbowali wywieźć z Polski pamiątki po osobach zamordowanych w byłym obozie Auschwitz-Birkenau
Załącznik:
izraelczycy.jpg

Turyści z Izraela w Oświęcimiu

W ich bagażu znaleziono stare przedmioty, takie jak nożyczki, noże porcelanowe, korki do butelek. Izraelczycy poinformowali, że znaleźli je na terenie obozu i chcieli zabrać ze sobą. Małżeństwu postawiono już zarzut kradzieży dobra o szczególnym znaczeniu dla kultury. Grozić może za to nawet do 10 lat więzienia.
Obcokrajowcy już przyznali się do winy i zostali zwolnieni - informuje prokuratura w Oświęcimiu. Dobrowolnie zgodzili się też poddać karze pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem plus nawiązkę na ochronę zabytków w kraju. Szczegółów - które musi jeszcze potwierdzić sądowy wyrok - prokuratura jednak nie ujawnia.

Pamiątki po zamordowanych w Oświęcimiu więźniach izraelskie małżeństwo zabrało z terenu dawnych obozowych magazynów - tzw. Kanady. Tak  nazywano w gwarze obozowej miejsce na rampie, gdzie odbierano i potem składowano rzeczy zabrane przywożonym tu więźniom. W magazynach były one później sortowane, wreszcie - zwykle wysyłane do Niemiec. W 1945 roku baraki największego kompleksu Kanady, na tyłach obozu Auschwitz II Birkenau, zostały spalone przez Niemców wycofujących się przed nadchodzącą Armią Czerwoną.

"Pamiątki z obozu"
To kolejna taka zamiennik wywiezienia pamiątek z obozu odkryta na krakowskim lotnisku. W maju zatrzymano tu Francuza, który miał w bagażu dwa kawałki drutu kolczastego, także zabranego z terenu dawnego nazistowskiego obozu.
Latem ubiegłego roku dwóch nauczycieli z Kanady zabrało z Auschwitz szpile przytwierdzające szyny do podkładów na rampie kolejowej w obozie. Zostali zatrzymani, ale po przesłuchaniu przez policję wyszli na wolność. Nie usłyszeli zarzutów. Policja w Oświęcimiu pod nadzorem prokuratury umorzyła sprawę. Uznano, że szpile nie są dobrem o szczególnym znaczeniu dla kultury.
Od tej decyzji muzeum się jednak odwołało i ostatecznie prokurator generalny polecił krakowskim śledczym w maju br. jeszcze raz przyjrzeć się postępowaniu.

źródło
http://www.rp.pl/artykul/678928_Turysci ... hwitz.html


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


Ostatnio edytowano 25 cze 2011, 14:05 przez kominiarz, łącznie edytowano 1 raz



25 cze 2011, 14:04
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 gru 2009, 22:16

 POSTY        317
Post Re: Etyka, moralność, obyczaje
Holocaust Industry?


25 cze 2011, 19:00
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Etyka, moralność, obyczaje
Donald to jej stary kumpel

Załącznik:
STARA kumpela Donalda.JPG

Stara kumpela Donka - Joaśka Kluzik-Rozkośna – była posłanka PiS, założycielka PJN, obecnie współpracująca z PO, w przyszłości prawdopodobnie z SLD.   :unsure:
Lub PSL.   :wacko:


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


27 cze 2011, 20:32
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 gru 2007, 12:19

 POSTY        1667
Post Re: Etyka, moralność, obyczaje
Dość tego ciemnogrodu!

Jeszcze kilkaset lat temu mówiono o czarnoskórych że to nie ludzie, że to zwierzęta, które nie mają duszy.
Niewolnictwo było legalne, ludzi o innym kolorze skóry można było zabijać.
Patriarchat powodował, że kobiety były dyskryminowane. W wielu krajach kobiety wciąz nie mają praw wyborczych. Ba, w niektórych krajach arabskich nawet prawa jazdy nie wolno im zrobić. Na przestrzeni ostatnich wieków dokonaliśmy jako ludzkośc olbrzymiego postępu. Zniesienie niewolnictwa, emancypacja, równouprawnienie kobiet, osób niepełnosprawnych, upośledzonych umysłowo, prawa człowieka, związki zawodowe, prawa dzieci. Nawet kara śmierci w wielu krajach została już zniesiona jako barbarzyńska i bezsensowna.

A w temacie aborcji - wciąż totalny ciemnogród.
Te same argumenty 'płód to nie człowiek" - jakbym słyszał średniowiecznego rycerza mówiącego ze kobieta to nie człowiek, bo z krzywego żebra zrobiona, albo właściciela niewolników rzucającego pogardliwie "te czarne małpy nie mają duszy".
"Kto się będzie zajmował niechcianymi dziećmi, kto je utrzymywał" - jakbym słyszał handlarza niewolników, który tłumaczy że taniej raz zapłacić za niewolnika, niż wypłacac pensję wolnemu pracownikowi.

"Zaszłam w ciążę, muszę usunąć, bo praca, kariera" jakbym słyszał rzymskiego patrycjusza niesionego w lektyce przez niewolników - bo moja wygoda jest ważniejsza niż czyjes zycie.
Nie widzicie, że to właśnie jest CIEMNOGRÓD?

Co to jest człowiek?
To żywy członek gatunku homo spapiens. Co to jest gatunek? Zbiór osobników o tej samej puli genowej.
Czy płód jest osobnikiem?
Jest.
Żywym?
Jak najbardziej.
Ma geny?
Ma.
Jakie?
Homo sapiens.

No to każdy kto twierdzi że płód nie jest człowiekiem jest na bakier z logiką lub biologią.I religia taka czy siaka nie ma tu żadnego znaczenia. Problem aborcji dotyczy chrześcijan, buddystów, żydów, muzułmanów i niewierzących. Trzeba go rozwiązac na bazie nie religii, tylko nauki. Trzeba wreszcie przestać być zakłamanym hipokrytą myślacym w kategoriach wygody i w imię postępu, nauki jasno sobie zdać sprawę z tego, że tak jak my dziś uważamy niegdysiejsze podejście do kobiet, niewolników czy dzieci (które tyrały po 16 godzin w fabrykach) za barbarzyńskie, tak nas za kilkaset lat beda oceniać za nasze podejście do nienarodzonych.
http://wiadomosci.gwno.pl/Wiadomosci/ ... m_nic.html

Zakaz zabijania (zwanego dla niepoznaki aborcją) jest uwaga! "nieludzki"  :stop:

____________________________________
Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione!
טדאוש


28 cze 2011, 11:23
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA28 mar 2011, 20:41

 POSTY        332
Post Re: Etyka, moralność, obyczaje
Jak w USA - do 24 tygodnia człowiekiem nie jest. W momencie - 24 tygodni + 1 dzień - tadam (fanfary, oklaski, owacje i takie tam) staje się człowiekiem i "usunąć" - poćwiartować, rozpuścić i odessać, nie można.


28 cze 2011, 12:24
Zobacz profil
Amator
Własny awatar

 REJESTRACJA10 lut 2011, 08:22

 POSTY        11
Post Re: Etyka, moralność, obyczaje
A jajko to też kura?


28 cze 2011, 13:04
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 gru 2007, 12:19

 POSTY        1667
Post Re: Etyka, moralność, obyczaje
bombel                    



Jak w USA - do 24 tygodnia człowiekiem nie jest. W momencie - 24 tygodni + 1 dzień - tadam (fanfary, oklaski, owacje i takie tam) staje się człowiekiem i "usunąć" - poćwiartować, rozpuścić i odessać, nie można.


W Kanadzie zabójstwo zwane aborcją dopuszczalne jest aż do 9 miesiąca ciąży  :nonono:

____________________________________
Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione!
טדאוש


28 cze 2011, 13:06
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA28 mar 2011, 20:41

 POSTY        332
Post Re: Etyka, moralność, obyczaje
powerrade                    



A jajko to też kura?

No zawsze może być kogut.
Gratuluję ci jeżeli twierdzisz że do momentu T-1 sekunda przed porodem dziecko nie jest człowiekiem i żywym stworzeniem. A od którego momentu jest już człowiekiem - od wielkości rozwarcia (fachowo chyba) albo jak już główkę widać albo jak nóżki a przy cesarce to w którym momencie staje się człowiekiem a do którego jest zygotą (za dr hab Środą i S.c.uką)??


28 cze 2011, 16:09
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 gru 2007, 12:19

 POSTY        1667
Post Re: Etyka, moralność, obyczaje
powerrade                    



A jajko to też kura?


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione!
טדאוש


28 cze 2011, 17:33
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1916 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64 ... 137  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: