Teraz jest 04 wrz 2025, 09:44



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 119 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona
Wybory Parlamentarne 2015 
Autor Treść postu
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Wybory Parlamentarne 2015
Bez znieczulenia

Obrazek

Jak u Zanussiego.

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


02 gru 2015, 23:02
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Wybory Parlamentarne 2015
Nowoczesny

Obrazek

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


03 gru 2015, 21:16
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Wybory Parlamentarne 2015
Jak Viktor Orbán poradził sobie z Trybunałem Konstytucyjnym.

Obrazek

Kiedy w 2010 roku Viktor Orbán został premierem Węgier i energicznie zajął się naprawą państwa, na jego głowę sypały się gromy, że nie szanuje demokracji. Taka była reakcja opozycji i Europy, gdy węgierski przywódca uznał, iż należy zmienić konstytucję, która była reliktem poprzedniego ustroju - przypomina publicystka portalu polskaniepodlegla.pl.

Jaki był scenariusz działań węgierskiego premiera w sprawie tamtejszego Trybunału Konstytucyjnego?

Viktor Orbán wygrał wybory w 2010 r., obiecując swoim rodakom, że dokona reform, które poprawią sytuację w kraju. Węgrzy mieli już dość skompromitowanego postkomunistycznego rządu, którego lider, premier Ferenc Gyurcsány, sam przyznał: „Kłamaliśmy rano, wieczorem i w nocy”.
Orbán nie miał innego wyjścia, jak przeprowadzać reformy błyskawicznie, bez oglądania się na protesty - zarówno te wewnętrzne, jak i pohukiwania płynące z zachodu Europy .

Już w 2011 r. weszła w życie nowa węgierska konstytucja. Jej zapisy ograniczały rolę Trybunału Konstytucyjnego. Po reformie Orbana miał on przede wszystkim badać zgodność z ustawą zasadniczą takich praw jak: do życia, godności, do ochrony danych osobowych, do wolności myśli, sumienia i wyznania oraz praw związanych z obywatelstwem węgierskim. Ograniczone zostało natomiast prawo do orzekania zgodności z konstytucją ustawy budżetowej - jej realizacji, a także podatków i świadczeń socjalnych. Dzięki temu udało się nałożyć podatki na banki i sklepy wielkopowierzchniowe.

Liczba sędziów wzrosła z 11 do 15, a ich kadencja została wydłużona o trzy lata (trwa obecnie 12 lat). Sędziowie nadal są wybierani przez parlament i muszą uzyskać poparcie 2/3 posłów. Zgromadzenie Narodowe ma też uprawnienia do wyboru przewodniczącego Trybunału - wcześniej sędziowie dokonywali tego we własnym gronie.

W 2013 r. partia Victora Orbána - co istotne - anulowała orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego sprzed 1 stycznia 2012 r.
Powstał także dodatkowy zapis, w myśl którego TK może orzekać jedynie w sprawach proceduralnych.
Zostały również wyeliminowane praktyka konstytucyjna i precedens.

Wszyscy obrońcy rzekomo zagrożonej polskiej demokracji mogą być spokojni - skoro Węgrom reformy zapewniło m.in. ograniczenie roli Trybunału Konstytucyjnego i dzięki temu udało im się zmienić swój kraj na lepsze, to uda się to również nad Wisłą
- dodaje publicystka portalu polskaniepodlegla.pl.

http://m.niezalezna.pl/73593-tak-viktor ... tytucyjnym

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


04 gru 2015, 20:24
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Wybory Parlamentarne 2015
Nie śpię, bo boję się PiS
czyli
czeski film (porno) na Czerskiej


Obrazek

Nie rozumiem tej rytualnej podniety związanej z wybranym dniem tygodnia, który nazywa się piątek. Dla mnie od wielu lat non stop jest poniedziałek, ale jak na konserwatystę przystało szanuję tradycję. Kult piątku z całą pewnością przekroczył granice obyczaju i stał się tradycją, zatem luźno dziś będzie w felietonie, piątkowo, chociaż inspiracja kosztowała mnie wiele wysiłku. Trzy razy odsłuchałem film nagrany przez Samuela Pereirę i jeszcze więcej razy podrapałem się w głowę. Co więcej do teraz nie jestem przekonany, kto tu i z kogo robi sobie jaj. Forma wiadomo, jak to w filmach na YouTube, klasycznie prześmiewcza i tutaj bez dwóch zdań mamy do czynienia z żartem. Jednak wsłuchując się w treść słów, wypowiadanych przez Samuela, pogubiłem się jak szczeniak w zaroślach.

Niby w michnikowemu szmatławcowi nie ma takiego łgarstwa, podłości, bidy z nędzą i bzdury, których nie dałoby się wydrukować i umieścić na głównej stronie, ale mimo wszystko w głowie mi się zamotało. Już tłumaczę szczegółowo o co chodzi. Żarty z grubsza można podzielić na udane i nieudane, wyśmiewające kogoś i autoironiczne. Analizując poniższy film musiałem zadać sobie pytanie, o co tu chodzi? Z jakimi kategoriami żartu mamy do czynienia? Pierwszym tropem poszedłem w kierunku żartu nieudanego, bo przecież nie jest niczym zdrowym i mądrym śmiać się z ludzkiego nieszczęścia. Przesądni to nawet uważają, że to przynosi pecha i odwraca się przeciw kpiącym. Z obawy przed takimi właśnie konsekwencjami, pomyślałem, że tu zapewne chodzi o autoironię.

Dla redaktorów i czytelników michnikowego szmatławca przyszły najcięższe w dziejach tego towarzystwa czasy. Apele rewolucyjne skończyły się udanymi żartami, czyli 40 osobową reprezentacją „Partii Razem”, która przed sejmem krzyczała „precz z komuną”, no to trzeba kontynuować walkę śmiechem. Słucham Pereiry jeszcze raz i kombinuję, że jeden redaktor michnikowego szmatławca wcielił się w czytelnika gazety, a drugi robi za narratora. Odrobinę zaczyna się wszystko układać, wprawdzie dowcip jest utrzymany w zamęczonej na śmierć formule: „droga redakcjo, pękła mi guma, co robić?”, ale hamletowski dylemat czytelnika ładnie kontrastuje z prozą życia.
Aha! Piszę i piszę, a nie tłumaczę o co w ogóle chodzi, przecież Szanowni Czytelnicy w zdecydowanej większości filmu nie widzieli, bo wklejam go dopiero na końcu felietonu. No właśnie, cały dowcip, jeśli istnieje, polega na tym, że za cholerę nie wiadomo o co chodzi. Z grubsza bohater skeczu tak się boi PiS, że nie może zasnąć. Napakował się tymi negatywnymi emocjami patrząc na obrady sejmu i „wykrzywioną twarz Andrzeja Dudy”. Narrator niestety nie uspokaja nieboraka, ale podkręca tempo i próbuje zarazić strachem odbiorców skeczu. I znów powraca pytanie? Pereira czy to Ty sobie ze mnie i Nas wszystkich jaja robisz, czy jedynie odtwarzasz dowcip nieodgadnionej proweniencji?

Gdyby lektor filmu zechciał odpowiedzieć na moje rozterki twierdząco, to znaczy przyznałby się, że w piątkowe popołudnie postanowił się rozerwać i sparodiować ciemnogród zamknięty na ulicy Czerskiej, odetchnąłbym z ulgą. Boję się jednak i to niemniej niż czytelnik Wyborczej, że mamy do czynienia z autentykiem, który w zamiarze nie miał być dowcipem. Jeśli tak jest, czuję się intelektualnie bezradny, nie potrafię w żaden sposób skomentować najnowszej produkcji z ulicy Czerskiej. Oni tam w tej nowoczesnej sztuce są niedoścignieni, może mamy do czynienia z performance? W rolę czytelnika wcielił się czeski aktor porno, a jego lęki są projekcją sadystyczno- masochistycznej traumy wywołanej dzieciństwem spędzonym w patriarchalnym, katolickim domu. Jak nie wiadomo o co chodzi, to albo chodzi o seks albo o pieniądze albo o oglądamy czeski film (porno).
Dobrze kombinuję?

Głowy nie dam, ani własnej, ani żadnej innej, natomiast jedno jest dla mnie pomimo wielu zawiłości całkowicie jasne. Strach przed PiS i nieprzespane noce redaktorów michnikowego szmatławca bez cienia wątpliwości uznaję za autentyczne. Czy strach redaktorów odgrywa czeski aktor porno, czy symbolizuje autentyczny list do redakcji, nie ma większego znaczenia, bo to są tylko środki wyrazu oddające rzeczywisty stan ducha.

posted by MatkaKurka on pt., 2015-12-04 18:05

http://kontrowersje.net/nie_pi_bo_boj_s ... _czerskiej

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


04 gru 2015, 23:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA13 maja 2015, 23:29

 POSTY        34
Post Re: Wybory Parlamentarne 2015
Obrazek


05 gru 2015, 22:03
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Wybory Parlamentarne 2015
Prawo i Sprawiedliwość zdecydowanym liderem
Sondaż IBRiS dla Onetu


Mimo kolejnej straty w notowaniach, Prawo i Sprawiedliwość jest wciąż zdecydowanym liderem w sondażu preferencji partyjnych przygotowanym przez IBRiS na zlecenie Onetu. Warty odnotowania jest aż 7-procentowany wzrost Nowoczesnej Ryszarda Petru, a także kolejna obniżka notowań Platformy Obywatelskiej. Gdyby wybory odbyły się w najbliższą niedzielę, do Sejmu dostałoby się sześć komitetów.

Mimo dużego zamieszania wokół Trybunału Konstytucyjnego PiS wciąż utrzymuje wysokie notowania.
W badaniu przygotowanym przez IBRiS otrzymał 31,8 proc. głosów.
Na drugim miejscu znalazła się Nowoczesna Ryszarda Petru, która zdobyła równo 20 proc. głosów.

Na trzeciej pozycji uplasowała się Platforma Obywatelska, która odnotowała kolejny spadek i tym razem otrzymała 18 proc. głosów.
Z kolei Zjednoczona Lewica otrzymała 7,9 proc. głosów. Nad progiem wyborczym znalazło się Polskie Stronnictwo Ludowe (6,4 proc.) i Kukiz'15 (6,1 proc.). Pod progiem wyborczym pozostaje partia KORWiN (3,7 proc.) i Partia Razem (1,3 proc.).
(....)
IBRiS zapytał również Polaków, czy wzięliby udział w wyborach parlamentarnych, jeśliby odbyły się dzisiaj. 38,2 proc. z ankietowanych odpowiedziało "zdecydowanie tak", a kolejne 11,3 proc. - "raczej tak". Zdecydowanie przeciwni udziałowi w wyborach parlamentarnych jest aż 29,7 proc. badanych, a kolejne 19,9 proc. raczej nie wzięłoby udziału w wyborach. Zdania nie ma 0,9 proc. z ankietowanych.

http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-oneci ... rem/4lm3ej

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


Ostatnio edytowano 09 gru 2015, 20:36 przez Badman, łącznie edytowano 1 raz



09 gru 2015, 20:36
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Wybory Parlamentarne 2015
Trybunał Ludu

Obrazek
foto: trybunal.gov.pl

„Gazeta Polska” ujawnia przeszłość sędziów z nominacji PO

Członkini Rady Legislacyjnej przy gen. Czesławie Kiszczaku, znajomy Romana Giertycha, senator i radny PO oraz prawniczy spec od komunistycznych rad narodowych – to niektórzy nominaci Platformy Obywatelskiej w rzekomo „zawłaszczonym przez PiS”, a wcześniej apolitycznym Trybunale Konstytucyjnym.

Od kilkunastu dni przez media przetacza się nawałnica oskarżeń pod adresem polityków Prawa i Sprawiedliwości. Z dziennikarskich relacji w kraju i za granicą wynika, że PiS będzie teraz „kontrolował” Trybunał Konstytucyjny (stwierdził tak centrolewicowy brytyjski „Guardian”), który wcześniej składać się miał z samych apolitycznych fachowców.

Mało kto wskazuje oczywiście, że gdyby nie ostatnie zmiany, to w 15-osobowym składzie Trybunału zasiadałoby 14 sędziów wyznaczonych przez PO, SLD lub PSL. Jeszcze mniej mówi się o przeszłości i powiązaniach platformerskich nominatów, którzy obecnie z wielkim oburzeniem wypowiadają się na temat „gwałtu” i „zamachu” na niezawisłość oraz niezależność TK.

W 2010 r. posłowie Platformy Obywatelskiej zgłosili na stanowisko sędziego Trybunału Konstytucyjnego prof. Sławomirę Wronkowską-Jaśkiewicz związaną z Uniwersytetem im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. To prawnik, której ogromnej wiedzy i dorobku naukowego nie sposób kwestionować. Trudno jednak spokojnie przejść do porządku dziennego nad faktem, że nominatka PO była w drugiej połowie lat 80. członkiem Rady Legislacyjnej przy Prezesie Rady Ministrów. W biogramie zamieszczonym w druku sejmowym z 8 kwietnia 2010 r. czytamy, że Wronkowska-Jaśkiewicz zasiadała w tym organie opiniodawczo-doradczym od końca 1988 r. Doradzała więc komunistycznym premierom Mieczysławowi Rakowskiemu i gen. Czesławowi Kiszczakowi, szefowi zbrodniczej bezpieki.

Jak sprawdziła „GP”, w 1974 r. Sławomira Wronkowska (wtedy jeszcze bez tytułu profesorskiego i drugiego nazwiska) była współautorką książki „Zasady prawa: zagadnienia podstawowe”, gdzie mowa jest m.in. o „ethosie” i obowiązującej w PRL moralności socjalistycznej. W publikacji czytamy m.in.: „To zaś, że treść norm prawnych i norm wchodzących w skład moralności panującej w znacznej części się pokrywa, jest sprawą oczywistą”, a także: „W rozważanym przez nas przypadku dotyczy to stanowienia prawa w sposób zgodny z oficjalnie zakładanymi »interesami ludu pracującego«, a następnie – stosowania tego prawa w sposób zgodny z tymi interesami”. W stanie wojennym, w 1982 r., prof. Wronkowska-Jaśkiewicz za swoją rozprawę „Problem racjonalnego tworzenia prawa” – osadzoną oczywiście w realiach ustroju socjalistycznego – dostała I nagrodę w konkursie redakcji „Państwa i Prawa”. Pismem tym kierował wówczas prof. Leszek Kubicki, członek PZPR od 1956 do 1990 r., w III RP minister sprawiedliwości w rządzie postkomunistów.

Należy wspomnieć, że prof. Wronkowska-Jaśkiewicz jest jednym z członków Komitetu Nauk Prawnych PAN, który przed kilkoma dniami podjął uchwałę o „naruszeniach konstytucji”, odnoszącą się do rzekomego zamachu PiS na wartości konstytucyjne i państwo prawa. W uchwale można było przeczytać: „Komitet Nauk Prawnych PAN przeciwstawia się wszelkim formom nihilizmu konstytucyjnego i prawnego, pogardy dla zasady demokratycznego państwa prawnego, obejścia i nadużycia prawa, wykorzystywania i nadużywania mechanizmów demokratycznych dla ograniczenia demokracji i rządów prawa”. Prof. Wronkowska-Jaśkiewicz, specjalistka od „interesów ludu pracującego”, głosowała za przyjęciem tej wymierzonej w nowy rząd uchwały.


Opinie użytkowników


kondor44 | 11.12.2015 [19:02]
Zobaczcie jak TVN-24 (nieupartyjniona) wyje głosami histeryków obywatelskich i ich POpleczników .Nie chcą oddać to co ukradli Narodowi a sakielski ( już raz dostał PO mordzie na 11 listopada...)czuje się jak trybun tej całej zgrai ...Otóż chciałem powiedzieć tym wszystkim POlitycznym kolaborantom , że tym razem mogą ze swej niemocy POpuścić w majtki ...Już śmierdzą ,teraz śmierdzieć będą z mocą ścierwa!!!

alina | 11.12.2015 [06:17]
W Polsce się nic nie zmieni jeśli nie zrobimy dekomunizacji systemu sądownictwa .Tam siedzą obrońcy eSBeków ,tajniaków i reszty tej zarazy ,ktora nas tłamsi

_ | 10.12.2015 [20:58]
Uciąć łeb tej hydrze TK /Trybuna Kolesi/ choć kąsa i wierzga bo odrosną PO-słuszne im głowy , trzeba było dokonać lustracji przed stanem wojennym...ale Bolek i Donald zadecydowali w nocnej zmianie za 40 milionów Polaków inaczej...

pani | 10.12.2015 [15:38]
Mec.Andrzejewski, współtwórca polskiej Konstytucji:: "Wara TKonstytucyjnemu od sposobu wykonywania prawa. WARA! TK nie ma nic do działań Prezydenta". wpolityce.pl

Gość | 10.12.2015 [12:42]
Do tego trzeba koniecznie dodać i przypominać wszystkim, że prezydent elekt dr Andrzej Duda wystosował apel o nie podejmowaniu jakichkolwiek działań przez poprzedni: parlament, rząd i ustępującego prezydenta Bronisława Komorowskiego, a niosącego negatywne skutki na przyszłość. Czy został zachowany, umiar, rozsądek i poszanowanie praw demokracji. ABSOLUTNIE NIE. Na dodatek w tym uczestniczyli sędziowie Trybunału Konstytucyjnego stawiając się ponad przysługujące prawo. Czyli generalnie zamiast przestrzegać normy konstytucyjne Rzeczypospolitej Polskiej sami te normy pogwałcili. W państwie prawa takie zachowanie to tylko dymisja i nic więcej

Winny Kropiwnicki | 10.12.2015 [12:07]
Ustawę o Tk PO i PSL wprowadziły do szybkiego czytania po tym jak Komorowski przegrał wybory. Poseł kropiwnicki wprowadził słynną poprawkę na podstawie której 5 sędziów ,którym kadencja kończy się w listopadzie i grudniu wybrano w pażdzierniku.
zatem to PO powinna wyrzucić Kropiwnickiego z parti,tak uważa dr Tomasz Zukowski /obejrzyj TV info/ wczoraj 21.00
Ustawę przygotowali sędziowie TK i była ona bublem o czym kilka miesięcy temu sami uznali !!
To jest chore.Przypomnę to 5 sedziów powinien wybrać nowy Parlament a nie 3 jak podają szczujnie.Na tę narrację daje się nabrać również PIS-dlaczego??

bitwa Po z Polakami | 10.12.2015 [11:25]
Wczoraj w TV info dr Tomasz Zukowski powiedział że po przegranych wyborach prezydenckich Komorowskiego PO rękoma prezesa TK Rzeplickiego zaczeła forsować ustawę o TK. Chcieli wprowadzić w maju ustawę na podstawie ktorej wsadzą 5 nowych sędziów do TK ,którym kadencja kończy się już w nowej kadencji Sejmu. Taką poprawkę wprowadził poseł PO Kropiwnicki z Legnicy ten od wynajmu mieszkania Agencji Towarzyskiej.
Pan T żukowski stwierdził że za tę poprawkę Kropiwnickiego do Ustawy z 25 czerwca 2015 Po powinno tego człowieka wyrzucić z partii.
Jednym z głównych inicjatorów złamania prawa zatem jest poseł PO Kropiwnicki.Pomagierem jego był sędzia TK Rzepliński.
Proszę odsłuchać te audycję z godz.21.00 w TV info !!

bożka | 10.12.2015 [12:23]
Bądźmy na Marszu w niedzielę w Warszawie! Okażmy poparcie dla Pana Prezydenta i Rządu oraz sprzeciw dla tej mafii. Inaczej ta banda będzie wszystko co uchwali sejm torpedować! teraz jest właściwy moment, nasze poparcie jest im bardzo potrzebne!
13 grudnia w Warszawie o godz.13.00 jest pokojowy marsz poparcia reform rządu PIS i Prezydenta.



http://niezalezna.pl/73758-trybunal-lud ... minacji-po

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


Ostatnio edytowano 12 gru 2015, 22:49 przez Badman, łącznie edytowano 2 razy



12 gru 2015, 22:44
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Wybory Parlamentarne 2015
Demonstracje i protesty w rocznicę stanu wojennego w Warszawie
Demonstracja poparcia dla rządu i prezydenta


Obrazek

W Warszawie odbywa się dziś kilka manifestacji. Organizowany przez PiS "Marsz Wolności i Solidarności", marsz pod hasłem "Dość kłamstw w mediach" oraz protesty pod domem Jarosława Kaczyńskiego.

- Dzisiaj nie o demokrację chodzi, lecz o to, by demokracja mogła decydować, a nie garstka zaprzedana obcym interesom - przemawiał prezes PiS przed wyruszeniem marszu Wolności i Solidarności. Demonstracja ma przypominać o mrocznej rocznicy wprowadzenia stanu wojennego, ale ma być także wyrazem poparcia dla rządu i prezydenta Andrzeja Dudy. Dziś, 13 grudnia, 34. rocznica wprowadzenia stanu wojennego.

Z kolei od 12:30 odbywa się zgromadzenie, które manifestuje pod hasłem "Dość kłamstw w mediach". Trasa pochodu: z ul. Chełmskiej pod siedzibę Agory na ul. Czerskiej, a następnie pod Telewizję Polską na ul. Woronicza.


Jarosław Kaczyński przed siedzibą TK.



- Sędziowie TK, w tym prezes, osobiście brali udział w przygotowaniu ustawy, o której później musieli powiedzieć, że łamię konstytucję - oświadczył.
- Tamten rząd nie wykonał prawie 50 wyroków TK. To jest zalew nieprawdopodobnej hipokryzji - dodał.
- Opozycja działa bez żadnych ograniczeń, atakuje rząd, obraża prezydenta. Większość mediów atakuje. Odbywają się demonstracje. Czy to jest demokracja, czy dyktatura? - mówił Kaczyński.
- Oczywiście, oni próbują wmówić, że w środku gorącego lata jest zima. To nie są ludzie, którzy mają sprawne głowy - stwierdził.
- Mamy do czynienia z niebywałym natężeniem hipokryzji, liczenia na to, że nic nie pamiętamy, że przeciętny Polak nic nie pamięta. Pamiętamy - podkreślił Kaczyński, dodając, że PO nie wykonała 50 wyroków TK.
- Jeśli nie o demokrację czy nie o Trybunał Konstytucyjny chodzi, to paść musi pytanie, o co chodzi naprawdę? Chodzi o tę wielką przebudowę Polski, której dokonujemy. Musimy Polskę uczynić solidarną - powiedział Kaczyński.
- Oni chcą nam uniemożliwić danie 500 zł na dziecko. Jestem pewien, że ten Trybunał by to zakwestionował. Oni nie chcą dopuścić do obniżenia wieku emerytalnego. Chcą nie dopuścić, by ludzie po 75. roku życia otrzymywali lekarstwa. Oni nie chcą, żebyśmy rozpędzili bandę kolesiów, która się rozsiadła w administracji. Chcą nie dopuścić do naprawy wymiaru sprawiedliwości - mówił Kaczyński.
- O to im chodzi, nie dać zwykłym Polakom i dalej rabować Polskę - mówił Kaczyński.


http://wiadomosci.wp.pl/lbid,10482,titl ... &_ticrsn=3


Tymczasem przed siedzibą "michnikowego szmatławca":

ObrazekObrazek

Obrazek

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


13 gru 2015, 15:58
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Wybory Parlamentarne 2015
PiS zawłaszcza Polskę?

Te "czystki" dzieją się bez względu na ocenę dotychczasowej pracy konkretnego prezesa, szefa - widać to było na przykładzie Andrzeja Klesyka, który niepodzielnie rządził w PZU przez 8 lat i był często chwalony przez ekspertów. Do przejęcia są setki instytucji - od różnego rodzaju agencji działających przy poszczególnych ministerstwach, przez telewizję publiczną po molochy jak Orlen czy Tauron.

Halicki w #dziejesienazywo: "komuniści" i "złodzieje" to najgorsze akcenty 13 grudnia Prawo i Sprawiedliwość także wpisuje się w ten schemat - do stycznia 2016 roku ma w planach zakończyć "swoje porządki". Karuzela rozpoczęła się w ostatnim tygodniu. Jeszcze przed nią, unikając odwołania, prezesi m.in. PKP czy Giełdy Papierów Wartościowych sami złożyli rezygnacje. Odwołano już szefostwo Energi, Enei, Tauronu czy PZU, a w kolejce są rady nadzorcze i prezesi kolejnych spółek, w których udziały ma ministerstwo Skarbu Państwa.

Losu wcześniej wymienionych nie podzielą raczej - wbrew schematowi - Ci, którzy mają stanowiska w tak ryzykownych branżach jak górnictwo. Na razie nic nie wskazuje na to, że posadę straci np. Krzysztof Sędzikowski, szefujący Kompanii Węglowej.

Co z mediami?

Podobne przemieszania będą mieć miejsce w Telewizji Polskiej, Polskim Radiu czy Polskiej Agencji Prasowej. Jak poinformował Krzysztof Czabański, pełnomocnik rządu ds. zmian w mediach publicznych, nowe przepisy nie tylko zmienią zasady ich funkcjonowania, ale sprawią, że przestaną one podlegać Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. W zamian będą odpowiadać przed Radą Mediów Narodowych, której członków będzie mianował Sejm, Senat i prezydent. W efekcie, tam też należy spodziewać się trzęsienia ziemi.

Po mediach i szeroko pojętym biznesie, zapewne przyjdzie czas na wszystkie agencje, działające przy ministerstwach. I tak naprawdę, nikogo takie działania nie powinny dziwić. Bo jak Polska długa i szeroka, gdy tylko dochodzi do zmiany władzy, politycy w pierwszej kolejności biorą się właśnie za takie "porządki". Trochę według myśli Niccolo Machiavelliego, że "krzywdy powinno się wyrządzać wszystkie naraz, aby krócej doznawane, mniej tym samym krzywdziły". I wszystko wskazuje na to, że nawet po likwidacji Ministerstwa Skarbu Państwa - co zapowiada PiS - niewiele się zmieni.

Czystki SLD i PiS z 2005 roku

Cofając się do roku 2001, po przejęciu władzy przez SLD, przemeblowaniu przewodził głównie Wiesław Kaczmarek, ówczesny minister skarbu. Od razu, bo w ciągu trzech miesięcy, zaczął wymieniać zarządy i rady nadzorcze spółek, a wszystko to tłumaczył "porządkami po AWS". Najczęstszym zarzutem nowego obozu były wysokie wynagrodzenia dla prezesów, zdaniem SLD niewspółmierne z osiąganymi wynikami prowadzonych przez nich spółek.

Nominaci SLD byli mocno polityczni - spore zamieszanie wywołało odwołanie Andrzeja Lipki, prezesa PGNiG, o którym Kaczmarek zdecydował dopiero po tym, jak Aleksander Gudzowaty napisał protest wobec jednej z decyzji Lipki. A na miejsce szefa PGNiG wskoczył związane ze spółkami Gudzowatego Michał Kwiatkowski.

Karuzeli zmian za rządów SLD uniknęły media publiczne - powołany na prezesa TVP Robert Kwiatkowski przetrwał co prawda zmianę władzy, ale w 2004 roku, po tzw. aferze Rywina podał się do dymisji. Z kolei następca Kwiatkowskiego, Jan Dworak, przetrwał tylko do 2006 roku - w 2005 w wyborach zwyciężyło Prawo i Sprawiedliwość i w maju zastąpił go Bronisław Wildstein.

PiS w 2005 roku, tak samo jak SLD, obstawiał stołki swoimi ludźmi - wtedy zapowiadali, że odbierają "układowi" spółki i stanowiska, by na ich miejsce powołać fachowców. Schemat jednak powielili, bo oprócz fachowców, stanowiska zdobyli partyjni nominaci. Wtedy też po raz kolejny (tak jak SLD wobec AWS), opozycja wykorzystała to politycznej walki. A Platforma jeszcze przed wyborami w 2007 roku zapowiadała, że "wyczyści" związanych z PiS urzędników, członków zarządów i prezesów.

Platforma w natarciu

- Trzeba jak najszybciej przywrócić we wszystkich spółkach Skarbu Państwa elementarny porządek. Stanowiska będą obsadzane nie z klucza politycznego, a liczyć się będą przede wszystkim kompetencje menedżerów - mówił w 2007 roku Sławomir Nowak z PO, wówczas jeszcze tylko poseł.

W swoim pierwszym expose Donald Tusk deklarował "zakończenie politycznego procederu zawłaszczania spółek".
Mimo zapowiedzi, Platforma zrobiła to samo.  


Według "Pulsu Biznesu" tylko w latach 2007-2012 łącznie 428 działaczy PO, członków ich rodzin i znajomych, zasiadało w państwowych spółkach i instytucjach. Wśród nazwisk, które się tam pojawiają można znaleźć byłych ministrów (Zbigniew Derdziuk i Aleksander Grad) i 11 wiceministrów.

PO łaskawiej potraktowała jednak media publiczne - Andrzej Urbański, prezes TVP z nadania PiS, dotrwał do grudnia 2008 roku. Później zaczęła się spora karuzela w Telewizji Polskiej, obowiązki prezesa pełnili Bogusław Szwedo i Tomasz Szatkowski, później stanowisko piastował Romuald Orzeł.

To, jak daleko sięgają polityczne czystki, widać bardzo dobrze po działaniach PO tuż po wyborach w 2007 roku. Wydawać by się mogło, że w całej tej powyborczej akcji chodzi o naprawdę wysokie stanowiska. Tak jednak nie jest. 15 grudnia 2007 roku, ledwo dwa miesiące po wyborach, Platforma Obywatelska spojrzała na Dolny Śląsk i... odwołała wiceprezesa Karkonoskiej Agencji Rozwoju Regionalnego. To - jak pisały wówczas lokalne media - była pierwsza decyzja tego typu w regionie Jeleniej Góry. Miejsce Andrzeja Skowrona zajął związany z PO Franciszek Dawidzionek.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, ... aid=1161d8

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


14 gru 2015, 22:44
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Wybory Parlamentarne 2015

Beata Szydło pokazała twarz Jarosława Kaczyńskiego!
Lokomotywa szarpnęła wagony!


Obrazek

W stwierdzeniu, że Jarosław Kaczyński w ciągu miesiąca zmobilizował całą opozycję i postawił w jednym szeregu z „antykaczystowskim” elektoratem, jest prawdą i tylko prawda. Tylko, co z tej prawdy, poza oczywistością ma wynikać? Jest rzeczą naturalną, że rewolucja wyrzucająca ze strefy wpływów uprzywilejowane dotąd kliki, musi skutkować zjednoczeniem ponad podziałami. Nie pójdzie PSL przeciw PO, skoro jednym i drugim grożą wyroki sądów, a utrata stanowisk i ciężkiej kasy to już z całą pewnością. Czy Petru z bankierami i lobbystami poprze PiS, które chce ich mocodawców potratować podatkami i odciąć od dojenia Polski?

Jedynie ktoś mało przytomny poczuł się zaskoczony tym, co się w Polsce w ciągu ostatniego miesiąca stało. Kaczyński na pewno nie miał wątpliwości, jakie reakcje wywoła ostra zmiana kierunku, śmiem nawet podejrzewać, że podobnie jak ja, spodziewał się znacznie ostrzejszych reakcji, ale najwyraźniej wpływy niegdysiejszych panów sytuacji zmalały do poziomu protestów ulicznych. Takie zachowania są charakterystyczne dla podmiotów pozbawionych narzędzi do kreowania rzeczywistości. Powtórzę, bo to ciągle umyka wątpiącym i przerażanym zachowaniami tak zwanego „salonu”, oni bez władzy kompletnie nic nie znaczą. Z prostej przyczyny krzyczą w sejmie, po Internecie i na ulicy – nic innego zrobić nie mogą. I nie ma ziarnka prawdy w podpowiedzi, która mówi, że PiS i Kaczyński powinni zwolnić tempo, złagodzić przekaz. Gdyby tak się stało i Kaczyński i PiS zapłaciliby tę samą cenę tyle, że za nic, a tak płacą za coś, co jest fundamentem powodzenia.

Czy chodziłoby o Trybunał Konstytucyjny, czy przywitanie Prezydenta Dudy z byłą Kopacz, rwetes medialny byłby ten sam. Dlatego wstaję i bija brawo na stojąco Premier Beacie Szydło za dzisiejsze wystąpienie w sejmie. Jako żywo sam Kaczyński w nią wstąpił i wygarnął klice „salonowej” kim są i o co walczą. Zdolność Kaczyńskiego do zjednoczenia opozycji nie jest żadną zdolnością, ale wynika z normalnego stanu rzeczy, który opisałem wyżej. Natomiast dużo większym niebezpieczeństwem byłoby pęknięcie w szeregach 235 posłanek i posłów i tutaj histerie medialne są niezwykle pożyteczne. Zmasowane idiotyczne ataki na PiS mają tę cudowną właściwość, że jednoczą PiS we wspólnym celu.

Gdy Kaczyński słyszał z mównicy sejmowej słowa wypowiedziane przez Premier Beatę Szydło nie mógł się zachować inaczej niż się zachował. Obcałował koleżankę jak mu się to nigdy publicznie z taką naturalnością nie przydarzyło. Każdy człowiek lubi słuchać i przebywać w towarzystwie ludzi, których lubi i ma podobne pasje. Innymi słowy ten cały sztuczny, uliczny i wirtualny teatr, będący wyrazem niemocy ma błogosławioną właściwość – zwiera szeregi PiS i daje poczucie pełnej wspólnoty. Nie zwolnienia, ale przyśpieszenia tempa potrzeba i to znacznego przyśpieszenia, ale by się nie wykoleić wszystkie wagoniki i dwie lokomotywy muszą pędzić po tym samym torze i w tym samym kierunku. Kompletnie nie boje się zagrożenia ze strony mediów i opozycji, to jest nic nieznaczący rwetes, który nie zniknie, ale z pewnością się wypali i dotrze tylko do fanatyków.

Jeśli się czegoś naprawdę obawiam, to zwrotnicy w PiS.
Broń Bóg teraz i w przyszłości szukać rozbieżnych kierunków, czy innego „wzmacniania lewej nogi”. Prawda, że Kaczyński tak poustawiał klocki, że nikt w Zjednoczonej Prawicy, łącznie z Prezydentem Andrzejem Dudą nie ma odwrotu. Mosty są spalone i albo PiS odbije Polskę złodziejom albo skończy się to dla PiS niesławną „anihilacją”. Jednak w tak rozbudowanej strukturze, jaką jest partia polityczna sprawująca władzę, o dywersję nie trudno. Zamiast marudzić i biadolić, co tam Petru z innym KOD-em durnego powiedzieli, zdecydowanie polecam śledzić, co mówią „nasi”. Takie wypowiedzi jak Ryszarda Bugaja, który grozi odejściem z Narodowej Rady Rozwoju przy Prezydencie, „o ile dojdzie do zamachu PiS na media publiczne”, są po stokroć bardziej niebezpieczne od memów i wygłupów ulicznych.

Tempo trzeba co najmniej utrzymać i każde takie wystąpienie, jak Beaty Szydło sprawia, że pociąg pewnie zmierza do właściwej stacji. Trybunał jest już pozamiatany, nic go nie uratuje, to samo trzeba zrobić z TVP i później z wymiarem sprawiedliwości. Dalej będzie tylko z górki, ustawy socjalne zapewnią odpowiedni poziom poparcia społecznego.

Komentarze

Piękne przemówienie Pani Premier Beaty Szydło na które czekali uczestnicy Marszu Wolności i Solidarności  13 grudnia
Odnoszę wrażenie  graniczące z pewnością że Petru i układ zamknięty okrągłego stołu dąży do przelewu krwi na ulicach podjudzając tych którzy wyssali z mlekiem matek nienawiść do Polski i Polaków. NIGDY bym się nie spodziewał że będę musiał bronić rządu PiS na ulicach, z bejsbolem w ręku, a jak zajdzie taka potrzeba to i z czym innym. To już nie są przelewki, układ wypycha na ulice idiotów w swojej obronie. Polacy nie mogą pozostać bierni, i nie pozostaną.
By Marian Konarski
zaznaczam że nie mam nic wspólnego w "profesorem" Wawrzyńcem.

Czy ktoś mi wyjaśni dlaczego nauczyciele są tak podatni na pranie mózgów??
Sam jestem nauczycielem i obserwuję rozmowy w pokoju czy bibliotece. Ręce mi dzisiaj opadły może ze 3 razy jak obserowałem grono pedagogiczne licytujące się o to kiedy obywatele odsuną PiS od władzy. Potem zaś komentowali scenę z biednym dziennikarzem TVP, którego pobiły mohery...
Co to za wirus siedzi w tych głowach? Może oni się tą chorobą zarazili od swoich nielustrowanych wykładowców jeszcze podczas studiów humanistycznych/pedagogicznych? A może to wiek? Głównie 30-40 latkowie, czyli osoby, które najlepsze swoje lata młodości kojarzą z otwarciem się Europy i McDonaldsów?
Jaki jest problem z nauczycielami? Ktoś wie??
P.S. Szkoda, że nie widzicie min nauczycieli i dyrekcji kiedy wybory szkolne wygrywa Korwin/Kukiz/PiS:)
P.S. Szkoda, że nie widzieliście jakie prace uczniowie wykonali na Dzień Unii Europejskiej:) Tratwy z uchodźcami i wszystko w szarych barwach. Nauczyciele nie wiedzieli co z tym zrobić.
By Obywatel_m

Zjawisko istotnie jest zastanawiające. Pranie mózgu niezwykle skuteczne, albo może tzw imprinting, czyli uczenie się, które pozostawia trwały ślad na całe życie. „Zjawisko imprintingu zachodzi przez krótki okres zwany okresem krytycznym” Badane u zwierząt, mniej u ludzi, a w zasadzie pasuje do obserwowanych zachowań.
Właśnie szczególnie do inteligencji. Klasy żywiącej wspomnienia tzw. etosu, ale pogardzanej za komuny, spauperyzowanej, stąd niesłychanie zakompleksionej. Transformacja w zasadzie nic nie zmieniła, bo poza kilkoma obrotnymi sztukami reszta inteligencji miała nie lepiej. I wtedy „ręce opadły im jak płetwy” (Czubaszek)
Wejście do Unii to byłby taki okres krytyczny. Polska ich zawiodła, naród jest niewdzięczny, czyli to co polskie i narodowe jest złe, czyli wszystko, tylko nie Kaczyński. Zaś w Unii, gdzie np. nauczyciele, lekarze mają dobrze z definicji, wreszcie kiedyś sprawiedliwości stanie się zadość. I wyszło tak, że chociaż Unia reguluje wysokość płomienia świecy, czego nawet Sowieci nie robili, wielu inteligentów pójdzie za Unią i tymi którzy są prounijni jak w dym.Tak to widzę.
By Lukrecja

To prawda, też słyszę, że większość nauczycieli ma zabełtane w głowie.
Dlatego zdecydowanie nie zgadzam się z tymi, którzy uważają, że zwiększenie liczby godzin historii w szkole i poszerzenie jej o wydarzenia najnowsze wychowa młodzież na świadomych obywateli. Nie wychowa, a skutki mogą być nawet gorsze: taki zabełtany nauczyciel będzie miał okazję "wyjaśnić" uczniom, że Żołnierze Wyklęci to byly tak naprawdę niebezpieczne, uzbrojone warchoły. I że Jaruzelski w grudniu '81 uratował Polskę przed tragedią, a w '89 tacy mądrzy ludzie, jak Geremek, Mazowiecki i Michnik, wbrew nieodpowiedzialnej ekstremie, umożliwili łagodne przejście do wolności i wszyscy powinniśmy ich teraz czcić.
Zastanawiam się, skąd to się bierze. Może dlatego, że na dyrektorów mianuje się "odpowiednich" ludzi, potem ci zatrudniają "odpowiednich" nauczycieli, a "nieodpowiedni" mają pod górkę i odchodzą?
By takajedna

http://kontrowersje.net/beata_szyd_o_po ... n_a_wagony

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


15 gru 2015, 21:24
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Wybory Parlamentarne 2015
.

Obrazek

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


17 gru 2015, 15:52
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Wybory Parlamentarne 2015


Ludzie gorszego softu

Obrazek



Wojownicy Solidarności

Obrazek



Eksperci od demokracji mają dużo do powiedzenia.
Agenci i członkowie KC PZPR.
Obrazek


Kłamstwo propagandowe

Obrazek



"Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz"

Obrazek


Obrazek
To już jest przeginanie na chama
Desperacja poziom Himalaje


W całej Polskiej demokracji jeszcze tego nie było

Obrazek
aby odsunięci od koryta tak zajadle walczyli!


____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


Ostatnio edytowano 19 gru 2015, 21:47 przez kominiarz, łącznie edytowano 1 raz



19 gru 2015, 21:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA19 lut 2008, 14:23

 POSTY        429
Post Re: Wybory Parlamentarne 2015
Obrazek

Obrazek


20 gru 2015, 15:34
Zobacz profil
Fachowiec
Własny awatar

 REJESTRACJA14 wrz 2011, 21:56

 POSTY        1263
Post Re: Wybory Parlamentarne 2015
Siła kadr! Eksperci już ledwie zipią, schowali się celebryci!

Obrazek

Przed wyborami byłem zwolennikiem tajnej techniki – na urzędach ministerialnych posadzić gołębie, a rzeczywiste zadania powierzyć jastrzębiom. Nic z tego nie wyszło, to znaczy, wyszło pół na pół. Wiadomo, że człowiek się przywiązuje do swoich pomysłów i choćby fakty weryfikowały teorie, ciężko się z przyzwyczajeniami rozstać. Z przyjemności to raczej nie, ale bez większego bólu przyznaję, że nie miałem w tej kwestii racji. Jarosław Kaczyński zrobił mix i połączył gołębie z jastrzębiami i tak powstał rząd.

Efekt jest piorunujący.
Gliński, Morawiecki, Stróżyńska, Szałamacha gruchają sobie technokratycznie, Macierewicz, Kamiński i Ziobro robią za kije samobije i miotły automatyczne. Ostatnie podrygi medialne próbują budować wokół porządków atmosferę grozy nocnej zmiany, ale to naprawdę kabaretowe resztki. Fakty są takie, że peerelowscy funkcjonariusze z AW, ABW, SWW i SKW podali się do dymisji. Podwinęli ogony i kwiląc uciekli ze sztabów, nie trzeba ich było wyrzucać. Tak działa siła kadr i chociaż mnie samego na początku trochę wyginało, czy PiS nie idzie zbyt ostro, to teraz trzeba przyznać rację rzeczywistości, nie wyobrażeniom. W pierwszych dniach złodzieje, esbecy, kapusie i klakierzy dostali kilkoma obuchami naraz. Próbują się bronić starymi środkami, tylko nie zauważyli, że to działa z takim samym skutkiem, jak działało w kampanii wyborczej. Wygibasy „ośrodków badawczych” przyjmują formułę farsy. W tym samym zestawie badań widać słupek, który krzyczy, że Polacy stanowczo sprzeciwiają się decyzjom PiS i jednocześnie rośnie poparcie dla PiS, a maleje PO.

Po ośmiu latach ludzie w końcu zaskoczyli, że Kaczyński nigdy nie pukał i nie puka do drzwi Nowaka, Kowalskiego, Zielińskiego. Na glebę są rzucani, ale „te złodzieje, te”. Buremu nie udało się zostać Blidą, ani nawet Sawicką, nie ma też szans załapać się na doktora G. Na początku wielu, podobnie jak i ja, skrzywiło się słysząc, że Ziobro będzie ministrem, ale gdy zobaczyli, że państwo wreszcie zaczyna działać i obywatelom włos z głowy nie spada, to cała zabawa zaczęła się podobać. Pozostali w odwodzie eksperci i celebryci. Pierwsi jeszcze się trzymają, bo też nie mają innego wyjścia. Zolla wożą po wszystkich telewizjach, takie rozwolnienie, że wszystkie składy węgla, by tego nie zatrzymały. Charakterystyczna rzecz, że pan profesor i ekspert od prawa wygłasza takie frazy, które może wygłosić dosłownie każdy. Zresztą to żadna nowość, to wręcz notoryczna technika. Kto słyszał kiedyś w telewizji socjologa, psychologa społecznego, czy politologa, który podzieliłby się jakąś fachową wiedzą? Oni wszyscy gadają językiem zasłyszanym przy rodzinnym obiadku, gdy się szwagier spiera z teściową i każdy sobie taką „ekspertyzę” z łatwością powtórzy, jeśli będzie miał ochotę. 150 razy powtórzony „zamach” i po wielokropku dodane: konstytucyjny, na demokrację, na sądownictwo, itp. Nikogo to nie wzrusza poza ekspertami i funkcjonariuszami medialnymi oczekującymi na grupowe zwolnienia.

Zupełnie inaczej porobiło się z drugimi przedstawicielami „debaty publicznej”. Zaglądałem prawie wszędzie, ale nigdzie nie zauważyłem listów 100 aktorów do nowej władzy albo happeningów z udziałem lisów w klatce. Cisza. Zero Pszoniaka, Olbrychskiego, oba Stuhry pochowane. Gliński oświadcza otwartym tekstem, że „twórcy” tandetnego pornosa kręconego we wrocławskim teatrze nie dostaną grosza od państwa i praktycznie żadnego odzewu wzburzonego środowiska aktorów i reżyserów. Cud? Skądże! Przeciwnie, proza życia. Wszyscy nieudacznicy, którzy kariery robili na poniewieraniu „ciemnogrodu” nie tyrali za darmo. Im nie udałoby się sprzedać litra wody z lodem na środku pustyni, gdyby wcześniej nie dostali dotacji państwowych i medialnej reklamy za darmo. Siedzą cicho, ponieważ zmieniły się kadry finansujące przedsięwzięcia, a na tak zwanym wolnym rynku to żaden Karolak biletu na swoje kicze nie sprzeda i tancbudy nie utrzyma.

Prosta i uniwersalna miotła sprzątająca tandetę działa monotonie i śmiertelnie skutecznie. Wszelkim „wolnościowym” fundacjom i komediantom zamknąć budżetowy kurek i niech sobie żyją tak liberalnie, jak to od zawsze postulowali. Co wyprodukujesz za własną kasę, to za własną kasę reklamuj, sprzedaj i zarób. Szast prast i pozamiatane. Niezwykle podobają mi się zmiany, w tym zmiany kadrowe i tempo zmian. Przy tym, Kaczyński robi sobie ewidentne jaja, po Ziobro zatrudnił na wiceministra kultury Jacka Kurę Kurskiego, który ma robić czystki w TVP. Dawno się tak nie ubawiłem, naprawdę, to nie żadna figura retoryczna, prawie się popłakałem ze śmiechu. Kurski zadziała na resortowe dzieci, jak Macierewicz na peerelowskich generałów. Tak trzymać i nie wypuszczać. Jednocześnie w 1000% podtrzymuję swoją deklarację, że przy pierwszej próbie zmiany kursu z polskiego na europejski na PiS nie zostawię suchej nitki.

http://www.kontrowersje.net/si_a_kadr_e ... _celebryci

____________________________________
Ojczyznę wolną pobłogosław Panie.


26 gru 2015, 05:57
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 119 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: