Teraz jest 06 wrz 2025, 18:43



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1058 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57 ... 76  Następna strona
Kącik Kulturalno-Patriotyczny 
Autor Treść postu
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Kącik Kulturalno-Patriotyczny
Nowy papież Franciszek I

76-letni prymas Argentyny, arcybiskup Buenos Aires, jezuita Jorge Mario Bergoglio został wybrany na nowego papieża. Po wyborze na Ojca Świętego przyjął imię Franciszek I.

Jorge Mario Bergoglio jest wszechstronnie wykształconym człowiekiem. Po obronie dyplomu z chemii rozpoczął studia w seminarium w Villa Devoto koło Buenos Aires. 11 marca 1958 roku wstąpił do zakonu jezuitów i kontynuował naukę w zakonnych domach studiów - zgłębiał nauki humanistyczne, obronił licencjat z filozofii, a także studiował teologię, literaturę i psychologię.

Przez lata dał się poznać jako osoba o wyczuciu politycznym, a także skromna i pokorna, przez co był wysoko ceniony przez innych kardynałów. Bergoglio jest znany z tego, że zmodernizował argentyński Kościół, który wcześniej należał do najbardziej konserwatywnych w Ameryce Łacińskiej.

W lutym 2001 roku Jan Paweł II wyniósł go do godności kardynalskiej, nadając tytuł prezbitera S. Roberto Bellarmino.
Kardynał Bergoglio był wymieniany w gronie tzw. papabile, potencjalnych faworytów do następstwa po zmarłym w kwietniu 2005 roku Janie Pawle II.

Jorge Mario Bergoglio prawie całą swoją posługę duszpasterską pełnił w Argentynie. W czasie konklawe w 2005 roku uzyskał drugą po Josephie Ratzingerze ilość głosów.
(...)
http://wiadomosci.wp.pl/gid,15411235,ka ... leria.html


13 mar 2013, 21:11
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA16 maja 2006, 21:36

 POSTY        2772

 LOKALIZACJAz MEKKI
Post Re: Kącik Kulturalno-Patriotyczny
Jednak Włoch !  Wprawdzie zaimportowany z Argentyny ale Włoch.

____________________________________
"Tylko zmiana jest niezmienna" - Heraklit


14 mar 2013, 17:22
Zobacz profil
Fachowiec
Własny awatar

 REJESTRACJA14 wrz 2011, 21:56

 POSTY        1263
Post Re: Kącik Kulturalno-Patriotyczny
wbuluinadzieji                    



tranqilo                    



Czyli Kto?  Wg TVP ma być Włoch, Sodano.

Jaka telewizja (dla lemingów) taka wiarygodność informacji...  :za2:

tranqilo                    



Jednak Włoch !  Wprawdzie zaimportowany z Argentyny ale Włoch.

Jednak Sodano! Wprawdzie zaimportowany jako Bergoglio, ale Sodano.  :dokuczacz:

____________________________________
Ojczyznę wolną pobłogosław Panie.


14 mar 2013, 22:17
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Kącik Kulturalno-Patriotyczny
Papież nie skorzystał z limuzyny. Z konklawe wrócił autobusem

Wracając po konklawe do Domu Świętej Marty na kolację nowy papież powiedział do kardynałów: "Niech Bóg wam przebaczy" - opowiadał rzecznik Watykanu ksiądz Federico Lombardi.

Lombardi podkreślił także, że do watykańskiego hotelu nowy papież wracał z innymi purpuratami mikrobusem i nie skorzystał z podstawionej limuzyny.

Opowiadał, że po konklawe nowy papież zjadł z kardynałami kolację. - Była ona bardzo radosna - mówił.

Wczoraj nowy papież zadzwonił także do Castel Gandolfo do emerytowanego papieża - pozdrowił go i podziękował mu.

Rzecznik Watykanu dodał, że papież Franciszek na pewno uda się do Castel Gandolfo w najbliższych dniach.

Ponadto ks. Lombardi ujawnił, że w czwartek rano Franciszek w domu duchowieństwa w centrum Rzymu, do którego pojechał po swe bagaże, zapłacił rachunek za nocleg.

Rzecznik Watykanu rozwiał także wszelkie wąptliwości co do imienia nowego biskupa Rzymu. - Papież nazywa się Franciszek, a nie Franciszek I. Francesco i basta - powiedział. Dodał, że "imię to ma ewidentnie wymiar ewangeliczny".

http://fakty.interia.pl/raport-nowy-pap ... nId,942795


15 mar 2013, 06:24
Zobacz profil
Fachowiec
Własny awatar

 REJESTRACJA14 wrz 2011, 21:56

 POSTY        1263
Post Re: Kącik Kulturalno-Patriotyczny
Mój papież z końca świata. Im więcej dowiaduję się nt. nowego papieża, tym bardziej jestem przekonana, że kardynałowie nie mogli dokonać lepszego wyboru
Obrazek
Do wczoraj we wszystkich mediach, wśród prawdziwych i samozwańczych znawców Kościoła – trwała ożywiona dyskusja: Kim będzie nowy papież? Konserwatystą czy reformatorem? Włochem, Europejczykiem, czy kimś spoza Starego Kontynentu? Intelektualistą, czy porywającym tłumy charyzmatykiem?
I chyba mało komu przyszło do głowy, że znajdzie się osoba zdolna pogodzić wszystkie te  sprzeczności. A jednak dla Boga nie ma nic niemożliwego...


Nowym pasterzem Kościoła został człowiek spoza Europy, ale zarazem z włoskimi korzeniami,  konserwatysta ale otwarty na nowe formy komunikacji. Książę Kościoła, który przez lata noszenia kardynalskiej purpury nie stracił kontaktu z prostym człowiekiem.  Skromny zakonnik ale zarazem silna osobowość. Człowiek, którego nazwiska większość zgromadzonych na Placu św. Piotra nie znała, a który w ciągu kilku minut  zdołał zaskarbić sobie ich miłość... Ich i milionów wiernych przed telewizorami.
Im więcej dowiaduję się na temat nowego papieża tym bardziej jestem  przekonana, że kardynałowie nie mogli dokonać lepszego wyboru.

Nowy papież jest jezuitą. To już samo w sobie jest niezwykłe. Bo przecież zakon jezuitów powstał po to by wspierać papieża, by następca św. Piotra miał bezpośrednie narzędzie do walki z reformacją. (Jak się okazało – zgromadzenie stworzone wedle bardzo postępowych wówczas zasad okazał się niezwykle skuteczny. Przede wszystkim dlatego, że docenił rolę edukacji, że rozumiał iż postawę  człowieka kształtuje się od wczesnego dzieciństwa. Był otwarty na nowe formy przekazu, nowoczesne formy nauczania, przy równoczesnym ścisłym przestrzeganiu chrześcijańskiego kanonu. Ponadto był to zakon  misyjnym, który w przeciwieństwie do wielu innych zgromadzeń w zetknięciu z innymi kulturami – potrafił nawracając uszanować ich odmienność.) Gdy myślę o jezuitach z Nowego Świata  pierwsze skojarzenie to film Misja … Tak czy owak idee, które legły u podstaw Towarzystwa Jezusowego, zadziwiająco pasują do potrzeb współczesnego globalnego Kościoła,

Nowy papież przyjął imię Franciszka,  dziś już wiemy, (choć z początku nie było to  takie jasne), że to na cześć Biedaczyny z Asyżu. I znów trudno o piękniejszy symbol. Zresztą ideę franciszkańską  - żebraczego zakonu w służbie ubogich - uznają często nawet ludzie stojący z boku Kościoła. Co więcej franciszkanie obok pokory i ubóstwa wnoszą do myśli teologicznej radość i pogodę ducha, a także – co mi zawsze było szczególnie bliskie - umiłowanie świata przyrody, postrzeganego jako dzieło Boże.

Nowy papież jest konserwatystą, co z niesmakiem i coraz głośniej (choć od wyboru minęła zaledwie doba)  powtarzają zwolennicy tzw.  gruntownej reformy Kościoła. Tacy,  co to by na początek chcieli zniesienia celibatu i wyświęcania kobiet, potem uznania małżeństw homoseksualnych i przyznania im praw do adoptowania dzieci, a potem być może rozdawania prezerwatyw w Kościele, w końcu przyzwolenia na aborcję, eutanazję i kto wie czego jeszcze. A  tymczasem nic z tego.

Kardynał Bergoglio w swojej duszpasterskiej posłudze wypowiedział się jasno: legalizacja małżeństw homoseksualnych to sprowadzanie dzieci Bożych na manowce. To pomysł ojca kłamstw. (Szatana). Zaś postulowaną przez takie pary adopcję dzieci uznał za dyskryminacją. Bo dzieci mają prawo do rodziny, którą tworzą kobieta i mężczyzna.

No cóż, być może Kościół potrzebuje zmian. Ewoluuje zresztą od momentu swego powstania, w każdej epoce dostosowując się do wyzwań zmieniającego się świata. Ale jego siłą jest tradycja, a nie nowinkarstwo i uleganie modom. Katolicy uznają niezmienność prawd  wiary, w przekonaniu że pochodzą od Boga, więc tych podstaw naruszać nie wolno. I papież Franciszek zdaje się być tej postawy gwarantem.

Niewątpliwie czasy dla Kościoła  są trudne. Ale też tym, którzy wszem i wobec głoszą, że targa nim jakiś szczególnie głęboki kryzys warto przypomnieć, że przez 2 tysiące swego istnienia co i rusz napotykał na rafy. Bo czyż można powiedzieć, że prześladowania pierwszych chrześcijan w czasach rzymskich to były „łatwe czasy”? Czy rozpad Kościoła na Bizantyjski i Rzymskokatolicki –  nie wydawał się jego końcem? A reformacja i wojny religijne? A moment, kiedy Kościół miał trzech zwalczających się papieży? A sięgając już bliżej - hekatomba  I i II wojny światowej? A epoka zbrodni komunizmu?

Nie raz wieszczono Kościołowi schyłek, a on przecież wciąż trwa...

Nie mówię, że dziś problemy nie istnieją. Postępująca ateizacja społeczeństw zachodnich,  ekspansja islamu, nie mówiąc już o jakże chętnie nagłaśnianych, a często wyolbrzymianych  skandalach seksualnych i obyczajowych wśród kapłanów. (Choć tu paradoks polega na tym, te głosy krytyków brzmią najgłośniej właśnie teraz, kiedy Kościół podjął zdecydowane kroki, by się z tym procederem rozprawić).

Nowemu papieżowi z pewnością nie zabraknie wyzwań. Jak dotrzeć z Ewangelią do zainfekowanych konsumpcyjnym stylem życia Europejczyków, a jak do dotkniętych nędzą i wojną wiernych z Afryki? Jak stawić czoła czarnemu wizerunkowi Kościoła kreślonemu z lubością przez lewicowe media? Jak uczynić prawdy wiary atrakcyjnymi i na powrót zrozumiałymi? Jak kontynuować dialog z innymi wyznaniami? Jak wreszcie w świecie polityki skutecznie zabiegać o pokój i dobro narodów? A pewnie i w samej Kurii przyjdzie mu dokonać mniej czy bardziej radykalnych zmian....

Ale jeśli ktoś jest w stanie tym wyzwaniom sprostać to właśnie światły, wszechstronnie wykształcony jezuita, świadom wyzwań współczesnego świata, doceniający rolę mediów, ale przede wszystkim siłę modlitwy. Biskup, który zna realia slumsów, który jeździ metrem i umywa nogi biednym, ale gdy trzeba twardo umie stawić czoła rządzącym. Człowiek z ujmującym uśmiechem, ze skromnością, pokorą i niezłomnością  swego nowego patrona - św. Franciszka.
Jestem dobrej myśli. I choć wczoraj zobaczyłam go po raz pierwszy, niemal natychmiast zrozumiałam, że to naprawdę mój papież. Mój papież z końca świata.

http://wpolityce.pl/artykuly/49191-moj- ... ego-wyboru

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *

Ojciec Święty wyszedł do wiernych

Obrazek

Ogromna radość i łzy wzruszenia widoczne były na twarzy wiernych wychodzących z kościoła pw. św. Anny w Watykanie, których po zakończonej Eucharystii osobiście witał i błogosławił Ojciec Święty Franciszek.


Licznie zgromadzeni uczestnicy Mszy św. sprawowanej pod przewodnictwem Papieża przybyli nie tylko z Państwa Watykańskiego, ale także różnych części świata. Obecne były także siostry zakonne, przybyło wielu kapłanów oraz przedstawiciele watykańskich mediów.

Po zakończeniu Mszy św. stanął on przed drzwiami świątyni i każdego z wychodzących pozdrawiał i błogosławił. Szczególnie pochylał się nad dziećmi, które czule obejmował. Z wielką radością pozdrawiał także rodziny, które – jak wielokrotnie jako pasterz Kościoła w Buenos Aires – obejmował swą duszpasterską opieką. Wierni nie kryli wzruszenia i ogromnej radości, jaka towarzyszyła im przy tym niecodziennym, bliskim spotkaniu z Ojcem Świętym, który szczerze i przyjaźnie ściskał dłonie każdej z osób.

W czasie, kiedy Papież błogosławił wychodzących ze świątyni wiernych, setki osób zgromadziło się wokół niej. Tłum wiwatował na cześć Ojca Świętego, wykrzykiwał swoje pozdrowienia. Papież podszedł także i do nich, pozdrawiając i błogosławiąc.

http://naszdziennik.pl/wiara-stolica-ap ... rnych.html

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *

Papież: bez głoszenia Jezusa Kościół stanie się organizacją pozarządową

Już w pierwszej homilii papież Franciszek dał do zrozumienia, że Kościół za jego pontyfikatu będzie odważnie głosił słowo Chrystusa, bez oglądania się na zdanie możnych tego świata. W Kaplicy Sykstyńskiej nowo wybrany papież Franciszek przewodniczył dziś po południu pierwszej mszy po swym wyborze. W improwizowanej homilii ostrzegł, że bez głoszenia Jezusa Kościół stanie się „organizacją pozarządową”.


- Jeśli nie będziemy głosić Jezusa, staniemy się litościwą organizacją pozarządową, a nie oblubienicą Pana - mówił papież.

Przedstawił trzy obowiązki i wyzwania, które można uznać za program jego pontyfikatu: „podążać, budować Kościół, wyznawać wiarę”. Apelował o odwagę podążania „z krzyżem Pana”.

- Kiedy idziemy bez krzyża, jesteśmy docześni. Możemy być biskupami, księżmi, kardynałami, ale nie jesteśmy uczniami Pana - dodał papież w krótkiej homilii.

- Kto nie modli się do Boga, modli się do diabła - powiedział Franciszek.

- Co się dzieje, kiedy nie buduje na kamieniach? Dzieje się to, co przytrafia się dzieciom na plaży, gdy budują zamki z piasku, wszystko się zawala, bo się nie trzyma - zauważył.

Z papieżem mszę koncelebrowało 114 kardynałów, którzy uczestniczyli w konklawe. Wszyscy weszli do Kaplicy Sykstyńskiej w uroczystej procesji.

Zgodnie z wolą papieża była to msza pro Ecclesia, czyli w intencji Kościoła.

____________________________________
Ojczyznę wolną pobłogosław Panie.


19 mar 2013, 06:57
Zobacz profil
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 maja 2006, 21:23

 POSTY        2059

 LOKALIZACJARada Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej
Post Kącik Kulturalno-Patriotyczny
"To wygląda jak jakiś mrówkojad..Ożeł morze? A morze wrona?" pyta jeden z użytkowników na Facebooku pod zdjęciem. "To jest profanacja i w każdym normalnym kraju skończyło by się to ogromnym skandalem" - pisze drugi.

Sprawę na swoim blogu skomentował znany prawnik Piotr Waglowski. W tekście pt. Czekoladowy rozbiór Polski w sferze symbolicznej pisze:
- Jest mi tak strasznie przykro. Przez chwilę myślałem, że to taka "kaczka dziennikarska", że ktoś sobie wymyślił i puścił w Sieć mema. Ale okazuje się, że to dzieje się naprawdę. Oto w Dniu Flagi Rzeczypospolitej Polskiej ma odbyć się "społeczna akcja", która ma "przekonać Polaków do okazywania życzliwości, optymizmu i wiary we własne siły". Zaczynam być człowiekiem, którego do optymizmu należy zacząć przekonywać, chociaż wciąż staram się okazywać życzliwość i wiarę we własne siły. Jednak świadomość, że ktoś rzeczywiście uznał za dobry pomysł odsłaniania czekoladowej karykatury symbolu narodowego przed Pałacem Prezydenckim powoduje, że staję się pesymistą"

- Na stronach Trójki jest też konkurs "Wywiń orła". W mojej opinii jest to tak głęboko chory pomysł, że brak mi słów - napisał Waglowski, znany również jako VaGla. - Kiedy to się rzeczywiście wydarzy, to będzie to - jak uważam - jeden z najsmutniejszych dni Rzeczypospolitej. A może wówczas już nie będzie żadnej Rzeczypospolitej. Bo zostanie kolegialnie skonsumowana. Jak ten czekoladowy ptak, który będzie to symbolizował - ubolewa Waglowski.

Część internautów próbuje złość na bezczeszczenie orła zamienić w żart.
Załącznik:
Przechwytywanie.GIF

Załącznik:
Przechwytywanie1.GIF




http://niezalezna.pl/40895-jaki-prezyde ... -wyborczej


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...


01 maja 2013, 05:29
Zobacz profil WWW
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Patriotyzm na "wesoło" :(
Dokończę, aby mieć pełny obraz.  

Jaki prezydent taki "ożeł"
- Internauci śmieją się z akcji Komorowskiego i Wyborczej


"Wyborcza" we współpracy z "Trójką" (uważanym przez opinię publiczną za radio prezydenckie) organizują 2 maja marsz w Warszawie pod hasłem "Orzeł może". Patronat honorowy objął prezydent Bronisław Komorowski, a przed Pałacem Prezydenckim ma stanąć czekoladowy ptak. Internauci wyśmiewają akcje, "GW" grozi procesem.
Wbrew założeniom organizatorów ujawnione zdjęcia czekoladowego ptaka zamiast entuzjazmu wzbudziły załamanie internautów oraz stały się obiektem żartów.

Obrazek

Mecenas "michnikowego szmatławca" zdążył już zagrozić krytykom akcji.
- Analizując to w aspekcie prawa i dobrych obyczajów, mamy do czynienia z działaniem ewidentnie bezprawnym - czytamy na stronie internetowej dziennika. "Najpierw: Świętuj na wesoło, nie bądź smutasem, orzeł może!. Teraz: święte oburzenie, bo "prawicowe portale" robią z tej akcji jaja a słynny mecenas Rogowski nawet grozi procesami. LOL. Kochani, nie nabzdyczajcie się tak! Trochę luzu :)"
napisał na Twitterze dziennikarz "Do Rzeczy" Marek Magierowski.

Trójce również nie podoba się żartowanie z akcji prezydenckiej:
"Zarząd Polskiego Radia zamierza bezzwłocznie podjąć stosowne kroki prawne przeciwko autorom i wydawcom publikacji szkalujących Polskie Radio S.A. i naruszającym dobre imię publicznego nadawcy, pojawiających się w kontekście akcji „Orzeł może”.

Także drodzy użytkownicy pamiętając o losie Antykomora uważajcie na swoje żarty.
Ma być "pozytywnie", ale bez przesady.

http://niezalezna.pl/40895-jaki-prezyde ... -wyborczej

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


01 maja 2013, 10:27
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Patriotyzm na "wesoło" :(
inspektor                    



"To wygląda jak jakiś mrówkojad..Ożeł morze? A morze wrona?"
pyta jeden z użytkowników na Facebooku pod zdjęciem.
"To jest profanacja i w każdym normalnym kraju skończyło by się to ogromnym skandalem" - pisze drugi.


Nadir                    



- Internauci śmieją się z akcji Komorowskiego i Wyborczej.

Także drodzy użytkownicy pamiętając o losie Antykomora uważajcie na swoje żarty.
Ma być "pozytywnie", ale bez przesady.

http://niezalezna.pl/40895-jaki-prezyde ... -wyborczej


Także drodzy skarbowcy pamiętając o losie Antykomora uważajcie na swoje żarty  :lol:

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


Ostatnio edytowano 02 maja 2013, 10:05 przez kominiarz, łącznie edytowano 1 raz



02 maja 2013, 10:03
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Kącik Kulturalno-Patriotyczny
Ten orzeł najwyraźniej nie może
– klapa imprezy Komorowskiego


Obrazek

Tak nagłaśniana przez media impreza pod patronatem prezydenta Bronisława Komorowskiego zakończyła się klapą. Przed Pałac Prezydencki przyszło bardzo mało osób, głównie członków redakcji „michnikowego szmatławca” i radiowej „Trójki”, ich rodziny i przyjaciele. Ponadto sporą grupę, jak zwykle podczas prezydenckich imprez, stanowili oficjele, służby porządkowe oraz ochrona. Najwyraźniej mieszkańcom Warszawy propozycja patriotyzmu „na wesoło” nie przypadła do gustu.

Jak wynika z informacji przekazanych nam przez naszych czytelników sytuacja, w której z helikoptera rozrzucano do zgromadzonych ulotki była kuriozalna, ponieważ przed Pałacem Prezydenckim było tak mało osób, że większości ulotek nie miał nawet kto zbierać. Zainteresowaniem nie cieszyły się nawet baloniki, których setki przygotowano specjalnie na dzisiejszą imprezę. Nawet kilogramy czekolady nie przyciągnęły większej uwagi.

Choć sama impreza nie cieszyła się dużym zainteresowaniem, nie uniknięto też sporej wpadki. Nasi czytelnicy poinformowali nas, że wśród i tak nielicznych na Krakowskim Przedmieściu flag pojawiły się także takie o doprawdy przedziwnych barwach biało-różowych. Ponadto biało-różowe były pozostałe "gadżety" rozdawane uczestnikom imprezy takie jak czapeczki, a nawet parasole.

Co ciekawe na spotkanie członkom prezydenckiej imprezy lansowanej przez „michnikowego szmatławca” i radiową „Trójkę” wyszła grupa młodych ludzi z dwoma transparentami na jednym pojawiło się pytanie: „CZEGO ORZEŁ NIE MOŻE?”, z kolei na drugim pojawił się cytat z „Wesela” Stanisława Wyspiańskiego:
„PTOK PTAKOWI NIE JEDNAKI,
CZŁEK CZŁEKOWI NIE DORÓWNA
NIE POLEZIE ORZEŁ W GWna ”

- głosił napis, a „GW” napisane zostało czcionką „Wyborczej”.

Jak dowiedział się portal niezalezna.pl, choć prezydent Komorowski tak ochoczo zapraszał wszystkich na ucztę, czekoladowego orła nie mógł skosztować nikt z zebranych. Orzeł został ustawiony za łańcuchami i otoczony przez funkcjonariuszy BOR. Nikt z zebranych nie mógł się do niego niego zbliżyć, lecz na otarcie łez najwyraźniej chcąc wywiązać się z zasady, mówiącej o tym, że zaproszonych na ucztę biesiadników wypadałoby choćby poczęstować na Krakowskim Przedmieściu rozdawano czekoladki jako ekwiwalent rozreklamowanego w całym kraju orła z czekolady. Odsyłani z kwitkiem uczestnicy prezydenckiej imprezy nie kryli rozczarowania.

A tak, prezydent Komorowski zapraszał wszystkich "do marsza":
Czekoladowy Bronek zaprasza do "marsza"
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... gr-OjiExk0
Załącznik:
Czekoladowy Bronek zaprasza do 'marsza'.JPG

http://niezalezna.pl/40935-ten-orzel-na ... orowskiego

Może mu już kiszki z głodu grały marsza i tak powiedział z rozpęda  :D

Kpiny z patriotyzmu na marszu Komorowskiego
WARSZAWA WIEC TRÓJKI, „michnikowego szmatławca” I KANCELARII PREZYDENTA

Radiowa Trójka rzuciła wszystkie siły na wsparcie akcji „Orzeł może”, której patronuje prezydent Bronisław Komorowski. Członkowie Rady Programowej Polskiego Radia protestują, twierdząc, że narusza to zasady bezstronności. A politycy i komentatorzy przypominają, że przed trzema laty w atmosferze zarzutów o zaangażowanie polityczne na rzecz PiS-u zwolniono ówczesnego szefa Trójki Jacka Sobalę.
Kancelaria Prezydenta nie pozostawia żadnych wątpliwości: akcja „Orzeł może” realizuje wizję patriotyzmu Bronisława Komorowskiego. Na stronie internetowej prezydenta jego doradca Jerzy Smoliński przekonuje, że chodzi o radosne świętowanie.
– „Orzeł może” to zamiennik wyrównania deficytu, który obóz rządzący ma w dziedzinie polityki historycznej. Prezydent Bronisław Komorowski próbuje w jego imieniu tego dokonać, przemycając poważne treści w żartobliwej formie - ocenia dr Rafał Chwedoruk, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego. Zwraca uwagę, że wszystkie duże partie w Polsce mają spajającą je politykę historyczną.
- Wszystkie z wyjątkiem PO, która znalazła się w ideologicznej próżni – podkreśla. I dodaje, że bez polityki historycznej nie można uprawiać polityki na poziomie partyjnym. W sukurs rządzącym idzie nie tylko „michnikowy szmatławiec”, ale także publiczna rozgłośnia. Strony internetowe radiowej Trójki są niemal wytapetowane wizerunkami Komorowskiego.
Autor: Wojciech Kamiński, Jacek Liziniewicz
http://gpcodziennie.pl/19440-kpiny-z-pa ... YLeP0rwkfk

Pogratulować prezydętu Komorowskiemu POczucia chumoru jakim nas daży.
To morze lepiei nieh jusz obdaża Obamę swoimi frywolnymi dyrdymałkami o polowaniu i bigosowaniu.


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


Ostatnio edytowano 03 maja 2013, 11:39 przez Badman, łącznie edytowano 1 raz



03 maja 2013, 11:31
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Kącik Kulturalno-Patriotyczny
Patriotyzm zanika

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Józef Michalik sprzeciwił się w piątek na Jasnej Górze brutalizacji życia publicznego, eliminowaniu z niego Boga oraz agresji i brakowi kultury, także w polityce.
- To jest kierunek donikąd; więcej powiem - to jest droga samozagłady - mówił.

Metropolita przemyski przewodniczy jasnogórskim uroczystościom święta Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. W homilii ocenił m.in. że we współczesnej Polsce zanika patriotyzm, miłość ojczyzny, zdolność do poświęceń oraz poczucie godności Polaka. Wskazał, że w życiu publicznym wiele jest zgorszenia, korupcji i nieprawdy.

Hierarcha wspomniał narody, które zniknęły z dziejów na przestrzeni historii, ponieważ - jak mówił - "w pewnym momencie zabrakło im mocy ducha, zabrakło woli życia etycznego, moralnego. Rozkład i osłabienie przyszło bardzo szybko. To i dla nas wielka lekcja i przestroga" - alarmował abp Michalik.

"Polskę dziś nie stać na konkurowanie bogactwami materialnymi z innymi narodami; nie możemy sobie pozwolić także na udział w wyścigu zbrojeń, ale niepokojący jest nasz udział w wojnach niesprawiedliwych i szerzony dziś wyścig za stylem życia bez Boga, bez etyki, bez zasad moralnych - naszych konkretnych braci i sióstr, a także naszego państwa, niemającego odwagi w uchwalaniu praw zgodnych z bożym prawem, z naturą ludzką i dobrem narodu" - powiedział metropolita.

Jego zdaniem musi niepokoić "brutalizacja życia publicznego i eliminacja Pana Boga z życia tegoż społeczeństwa; musi niepokoić brak kultury i agresja, gdziekolwiek widziana, także wśród partii politycznej, która się staje hańbą ojczyzny. To jest kierunek donikąd; więcej powiem - to jest droga samozagłady" - ocenił przewodniczący episkopatu.
Źródło:
http://niezalezna.pl/40957-abp-michalik ... yzm-zanika

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


03 maja 2013, 13:40
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Kącik Kulturalno-Patriotyczny
222 rocznica uchwalenia Konstytucji Trzeciego Maja

Polonez Jana Pietrzaka czyli jak obchodzić majowe święta?

W dniu 3 maja 2013 na Placu Zamkowym w Warszawie o 15:00 Jan Pietrzak zaprosił wszystkich do wspólnego tańczenia poloneza z okazji 222 rocznicy uchwalenia Konstytucji Trzeciego Maja. Imprezę zorganizował sam Pietrzak wraz z Towarzystwem Patriotycznym. Była ona skromna, lecz nad wyraz udana.
Do jej zorganizowania, wystarczyły: furgonetka z nagłośnieniem i płyty z polonezami, kilka flag Towarzystwa Patriotycznego, Jan Pietrzak, pani kierująca tańcem oraz osiem par tanecznych z Zespołu Pieśni i Tańca studentów SGH.

Już przed piętnastą z głośników zabrzmiały polonezy i ludzie zaczęli się schodzić. Punktualnie o trzeciej przywitał zebranych Jan Pietrzak, zapowiadając, że będziemy się bawić we własnym gronie, bez żadnej Targowicy. Wygłosił następnie utwór "Wiwat maj, Trzeci Maj !!!". Pani kierująca tańcem przypomniała, jak należy tańczyć poloneza, a potem się zaczęło. Zebrani utworzyli wielkie kolo wewnątrz którego tańczyły pary, wykonując figury poloneza.

Początkowo tańczyło ok. 60 osób /razem ze studentami z zespołu/ potem liczba tancerzy rosła, osiągając liczbę stu kilkudziesięciu pod koniec imprezy. Przyglądało im się 8-10 razy więcej widzów. Odtańczono wiele różnych polonezów, m.in. "Pożegnanie ojczyzny". Przy jego okazji Pietrzak przypomniał o emigrantach, którzy musieli wyjechać z naszego kraju za pracą. Był też polonez "Władysław Jagiełło" Dzierżanowskiego oraz wiele innych.

Po pół godzinie było 15 minut przerwy, podczas której tancerze z Zespołu Pieśni i Tańca SGH demonstrowali swą umiejętność tańczenia poloneza. Potem znów powrócono do wspólnych tańców z publicznością. Tańczący okrążyli Kolumnę Zygmunta. O 16:00 Jan Pietrzak oświadczył, że musi kończyć imprezę, gdyż ma zezwolenie z Urzędu Miasta tylko do tej godziny. Na zakończenie odśpiewał a capella "Żeby Polska była Polską" i zapowiedział, ze 15 sierpnia zorganizuje tańczenie mazura.

Zebrani nie rozeszli się od razu. Jan Pietrzak udzielił wywiadów Maciejowi Świrskiemu -Szczurowi biurowemu, Telewizji Republika oraz Wydarzeniom Polsatu. Grupka kilku pań odśpiewała "Mazurek 3-go Maja" /ze śpiewnikiem Patriotycznym w rękach/. Imprezę filmowali: Bernard z Blogpressu, p. Kutermankiewicz z Solidarnych 2010, ktoś z Niepoprawnych oraz bloger Polon. Widziałam tez Niegdysiejszego Blondyna, który wytrwale tańczył polonezy.

Wszystko to było bardzo piękne, ale zasadnicze pytanie pozostaje: jak obchodzić trzy majowe święta pod rząd: Pierwszego Maja - Święto Pracy, Drugiego Maja - Święto Flagi oraz Trzeciego Maja? Pozostawienie tego w rekach władz PO i mediów mainstreamu grozi takimi okropieństwami jak wczorajsza akcja "Orzeł Może", którą wykpili nawet zagorzali miłośnicy "michnikowego szmatławca". Sądzę, że powinien powstać Obywatelski Komitet Obchodów Świąt Majowych, który by się tym zajął.

Można by na przykład wrócić do tradycji obchodzenie Pierwszego Maja jako dnia św Józefa - robotnika i zorganizować Marsz św. Józefa. W Dniu Flagi można by zorganizować paradę ukazująca polskie barwy narodowe i godło z różnych epok. Trzeciego Maja zaś można by było zaprosić grupy rekonstrukcyjne i zorganizować defiladę historyczną podobna do tej, która miała miejsce w 2009 roku. Mogą być naturalnie inne propozycje. Dobrze byłoby się tym zająć.

http://niepoprawni.pl/blog/6206/polonez ... owe-swieta

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


03 maja 2013, 21:16
Zobacz profil
Fachowiec
Własny awatar

 REJESTRACJA14 wrz 2011, 21:56

 POSTY        1263
Post Re: Kącik Kulturalno-Patriotyczny
Komorowski świętuje: Marsz różowej flagi, orzeł bez korony.

Marsz pod patronatem prezydenta Bronisława Komorowskiego, organizowany przez „michnikowego szmatławca” i radiową „Trójkę” od kilku dni wzbudza wiele kontrowersji. Organizatorzy jako główną atrakcję ogłosili czekoladowego orła i zbieranie ulotek, a tym którzy z tego żartowali zagrozili procesem (więcej na ten temat TUTAJ). W Dniu Flagi na marszu można było zobaczyć różowe chorągiewki, plastikowe czapeczki, różowe transparenty z hasłami: „Polaku, nie bądź ponury”, ale nigdzie nie było... biało-czerwonej flagi.


Reporter portalu niezalezna.pl próbował dowiedzieć się od prezydenta RP czy nie przeszkadza mu fakt, że na marszu nad którym objął patronat nie ma ani jednej polskiej flagi. - Jak to nie ma, przecież tutaj są - powiedział Bronisław Komorowski i próbował wzrokiem znaleźć jakąś biało-czerwoną. Na pytanie dlaczego czekoladowy orzeł nie ma korony, już nie chciał odpowiedzieć. Gdy weszliśmy w tłum próbując znaleźć choć jedną flagę wśród uczestników, udało nam się znaleźć dosłownie dwie. Jeden z uczestników imprezy biało-czerwoną założył na plecy, drugą odkryliśmy przypiętą... do psa.

Obrazek
Obrazek

Jak nietrudno było ustalić na marsz w dużej mierze przyszli pracownicy radiowej „Trójki” wraz z rodzinami. Ich znakiem charakterystycznym były „firmowe”, różowe okulary, a pytani przez nas dlaczego przyszli na Krakowskie Przedmieście odpowiadali „pracuję w Trójce”. Niestety na pytanie z jakiego kraju są różowe flagi, nie uzyskaliśmy odpowiedzi.
Nie zabrakło oczywiście osób które nie bojąc się procesowych gróźb „michnikowego szmatławca” i „Trójki” przyszli sobie pożartować. Pod pomnikiem Mikołaja Kopernika pojawił się karton z napisem „Ożeł Morze”. Była to ewidentna aluzja do zdolności ortograficznych prezydenta i słynnego „bulu i nadzieji” wpisanego przez niego do jednej z ksiąg kondolencyjnych.

Obrazek

Grupa młodych ludzi z transparentem chciała zebranym przypomnieć słowa Wyspiańskiego. „Ptok ptakowi nie jednaki / Człek człekowi nie dorówna / Nie polezie orzeł w GWna" - można było przeczytać na transparencie. - To jacyś pisowcy, po co oni tu są - przeganiali ich „radośni” fani „Wyborczej” i „Trójki”.

Obrazek

Niestety po odsłonięciu czekoladowego ptaka, który był głównym elementem całej imprezy, okazało się, że jednak orzeł „polazł w g...”

Obrazek

Pod koniec imprezy na specjalnie wynajętą przyczepę wskoczył prezydent z małżonką i wspólnie z Jarosławem Kurskim (michnikowy szmatławiec) Magdaleną Jethon (radiowa Trójka), którzy zapewniali że jest to apolityczna impreza, podziękowali za przybycie, a prezydent dostał w prezencie zegarek.

Obrazek

- Dziękuję „Trójce” i „Wyborczej”, które starają się zaproponować nieco zmodyfikowany sposób obchodzenia patriotyzmu - powiedział prezydent. Po chwili z nieba spadły ulotki. Różowe karteczki wydane przez „Trójkę” i „GW” zrzucił wojskowy helikopter państwowy.

Obrazek

Za zebranie jak największej liczby ulotek organizatorzy rozdawali gadżety, dlatego ludzie szybko rzucili się do ich zbierania. - Część spadła do mnie do pałacu, więc ja też sobie uzbieram na kolejny zegarek - żartował Bronisław Komorowski.

Najwyraźniej zamiłowanie do czasomierzy wśród byłych i obecnych polityków PO zaczyna coraz bardziej przypominać jakąś obsesję (patrz Sławomir Nowak).

Komentarz: możliwy tylko jeden - bez słów...  :zygi:

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *

Biało-czerwona, a nie różowa. Tak polską flagę czczono za czasów Lecha Kaczyńskiego

Obchody Dnia Flagi za prezydentury Lecha Kaczyńskiego obchodzone były pogodnie, ale i z ogromną czcią dla tradycji oraz narodowych barw. Portal niezalezna.pl przypomina zdjęcia sprzed kilku lat, kiedy nikt nawet nie pomyślałby o sprofanowaniu święta 2 maja tandetnymi różowymi balonikami i czekoladowym orłem bez korony.


Fotografie pochodzą sprzed czterech i sześciu lat, gdy Aleksander Szczygło - najpierw jako minister obrony, potem szef BBN - wręczał mieszkańcom Warszawy biało-czerwone flagi i chorągiewki.

W uroczystościach brał też m.in. szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Franciszek Gągor oraz widoczna na zdjęciach Anna Walentynowicz. Wszyscy zginęli 10 kwietnia 2010 r. w Smoleńsku.

Na zdjęciach nie widać śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który czuwał przy łóżku ciężko chorej matki. Prezydent - mimo nieobecności - wysłał do zgromadzonych list, który został odczytany przez Aleksandra Szczygłę. - Przed pięciu laty Sejm Rzeczypospolitej Polskiej ustanowił 2 maja Dniem Flagi, przeciwstawiając się zwyczajom minionej epoki. W okresie rządów komunistycznych zaraz po pierwszomajowym Święcie Pracy w całym kraju biało-czerwone sztandary skwapliwie usuwano z masztów – napisał wówczas prezydent.

Lech Kaczyński stwierdził, że władze starały się nie dopuścić do uczczenia rocznicy Konstytucji 3 maja ze względu na jej niepodległościowy wydźwięk.

- Dzisiaj, w na powrót suwerennej Polsce, w przededniu jednej z najważniejszych uroczystości państwowych, pragniemy oddawać cześć należną znakom naszego państwa i narodu – napisał prezydent.

Aleksander Szczygło rozdaje biało-czerwone flagi warszawiakom (fot.Tomasz Gzell/PAP)

Obrazek

Także tym najmłodszym... (fot.Tomasz Gzell/PAP)

Obrazek

Śp. gen. Franciszek Gągor, który 10 kwietnia 2010 r. zginął w Smoleńsku (fot.Tomasz Gzell/PAP)

Obrazek

Śp. Anna Walentynowicz i śp. Aleksander Szczygło (fot.Tomasz Gzell/PAP)

Obrazek

Dzień Flagi, a nie różowych baloników (fot.Tomasz Gzell/PAP)

Obrazek

A tak Święto Flagi obchodzi się dziś, za prezydentury Bronisława Komorowskiego...

Obrazek
Obrazek

____________________________________
Ojczyznę wolną pobłogosław Panie.


04 maja 2013, 08:19
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Kącik Kulturalno-Patriotyczny
wbuluinadzieji                    



Komorowski świętuje: Marsz różowej flagi, orzeł bez korony.

A tak Święto Flagi obchodzi się dziś, za prezydentury Bronisława Komorowskiego...

Obrazek
Obrazek


Zdania są podzielone. Niektórzy mówią, że to Święto Gejów.
(W końcu im też się należy jakieś ich własne święto.)
Inni twierdzą, że to raczej Dzień Barbie.
http://demotywatory.pl/4122286

Sumując: naród był w tym roku zdezorientowany i sam nie wiedział co świętuje.
Nikt nie potrafił odpowiedzieć na proste pytanie: czyja flaga jest różowa?

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


04 maja 2013, 08:58
Zobacz profil
Fachowiec
Własny awatar

 REJESTRACJA14 wrz 2011, 21:56

 POSTY        1263
Post Re: Kącik Kulturalno-Patriotyczny
Oda do hrabiego herbu "bul"

Panie hrabio herbu bul lepiej się ze wstydu skul
Nie pojmujesz ortografii i bajdurzysz jak Kadafi
Panie hrabio herbu bul dla pornusów jesteś cool
Ale nas ze wstydu kolka łapie, bo przebiłeś Bolka
To doprawdy wielka sztuka na takiego wyjść nieuka

Panie hrabio herbu bul, kręci panem byle ciul
A my przecieramy oczy, widząc kim się pan otoczył
Panie hrabio herbu bul swój wodzowski wąsik zgól
Toś pan całkiem przez salony jest ubezwłasnowolniony,
To doprawdy niesmak budzi, jakich pan pozbierał ludzi

Zamiast hrabio ruszać głową i pracować umysłowo.
Pan ze swego stanowiska robi kupę pośmiewiska
Pan nie zdaje sobie sprawy jak jest śmieszny i niemrawy
A na opis pańskich wad i wynikłych z tego strat
Nam by nie starczyło lat...

Panie hrabio herbu bul pan się kulturalnie szkól
Bo na razie są symptomy wyłażącej z butów słomy
Panie hrabio herbu bul, pan nie dorósł do tych ról
Które z marnym powodzeniem grasz na politycznej scenie
To doprawdy rzadki talent, żeby nic nie umieć wcale...

Panie hrabio herbu bul nie oszczędzasz w lesie kul,
Lecz nam oszczędź za to czasu, myśliwego strój odprasuj,
Zwiewną żonę weź z pałacu
i nie robiąc ambarasu
Po wsze czasy wróć do lasu!

/-/ Paweł Piekarczyk

http://niezalezna.pl/40958-bialo-czerwo ... nt-1510134

____________________________________
Ojczyznę wolną pobłogosław Panie.


04 maja 2013, 09:12
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1058 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57 ... 76  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: