Teraz jest 07 wrz 2025, 14:36



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1916 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56 ... 137  Następna strona
Etyka, moralność, obyczaje 
Autor Treść postu
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Etyka, moralność, obyczaje
Dopóki postępuję tak, jak należy i dopóki sumienie mnie nie dręczy, niechaj każdy gada o mnie, co mu się podoba.           
(Boccaccio)  ;)


03 gru 2010, 19:04
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Etyka, moralność, obyczaje
Gol z przewrotki

Sam już nie wiem, czy Donald Tusk jest lepszym piłkarzem czy lekkoatletą. Z jednej strony wspaniałe dryblingi, rajdy po lewym i prawym skrzydle, perfekcyjne wymuszanie fauli, z drugiej ? cudowny skok w dal od polityki i wynik, który innych przyprawiłby o zawrót głowy.
Ale nie jego.
Zawody się kończą, czas wracać do szatni, a jak wygląda męska szatnia lekkoatletyczna, pamięta każdy, kto był choć raz. Klimat i powietrze nieskalane cywilizacją, sama natura. Jak w polskiej polityce. Oto zgodnie z dewizą ?Z dala od polityki?, jak poinformowały najważniejsze stacje telewizyjne, sam przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek zaangażował się w kampanię wyborczą Jacka Karnowskiego, prezydenta Sopotu, na którym ciąży sześć prokuratorskich zarzutów, w tym pięć korupcyjnych.

Kiedy przed wyborami sopockie koło PO poparło Karnowskiego, premier zapowiedział, że nikt, kto ma zarzuty prokuratorskie, nie uzyska od niego zgody na wykorzystywanie szyldu Platformy.
?Jacek Karnowski jest gwarantem dynamicznego i pozytywnego rozwoju Sopotu? - odbił piłeczkę Sławomir Nowak.
Czego gwarantem tak naprawdę jest Karnowski, szalenie trudno się domyślić. Ale Tuskowi chyba zrobiło się przykro, że go nad morzem nie posłuchano.

Więc teraz mówi tak: ?Nie będę głosował na Jacka Karnowskiego w drugiej turze wyborów prezydenta Sopotu (?) Z drugiej strony nie dziwię się ludziom, dotyczy to także mojej rodziny i przyjaciół, którzy głosują na Jacka Karnowskiego?.
Na koniec zaś, jak przystało na króla pola karnego ? wspaniały gol z przewrotki.
?Zdania nie zmieniam, ale wolałbym mieszkać w Sopocie rządzonym przez Karnowskiego? - dopowiada Donald Tusk.

Poparł, nie popierając, i nie poparł, popierając.
Czyż nie przypomina to mistrza gatunku i pamiętnych ?Jestem za, a nawet przeciw??
Albo bardziej ?Nie chcem, ale muszem??

Dziś jednak Lech Wałęsa idzie dalej.
Chciałby ? jak mówi ? by Januszowi Palikotowi udało się wejść z nową partią do Sejmu.

To, że była głowa państwa z Matką Boską w klapie popiera wroga nr 1 polskiego Kościoła, lewaka, który opowiada o prostytucji polskich kardynałów, jest dziecinnie proste do wytłumaczenia ? jak bajki o zaczarowanym ołówku czy Bolku i Lolku.

Ale że kibicuje komuś, kto o jego ulubionym Tusku mówił ostatnio same najgorsze rzeczy, to już chyba wynik jakiegoś wstrząsu.
Być może przeżytego dawno temu, gdy w kościołach śpiewano jeszcze ?Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie?.

Właśnie, czy generał Jaruzelski nam to wszystko wybaczy?
Nie sądzę.
Dziś miłość, moi mili, to nie on.

http://blog.rp.pl/feusette/2010/12/02/gol-z-przewrotki/

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


03 gru 2010, 21:39
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Etyka, moralność, obyczaje
Pierwszą połowę naszego życia rujnują nam rodzice, drugą nasze dzieci  
       
(Clarence Darrow)
Załącznik:
1290525030_by_adindg_500.jpg
Załącznik:
1290379706_by_Piffko20_500.jpg


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


03 gru 2010, 23:52
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 gru 2009, 22:16

 POSTY        317
Post Etyka, moralność, obyczaje
Nie rozbiór, tylko pojednanie


?Nie ma przypadków, są tylko znaki? ? mawiał nieodżałowany ks. Bronisław Bozowski z kościoła Panien Wizytek przy Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. I rzeczywiście ? opatrzony sofizmatami i osobliwościami logicznymi wyrok Trybunału Konstytucyjnego stwierdzający zgodność traktatu lizbońskiego z konstytucją, zapadł 24 listopada ? w wigilię 213 rocznicy abdykacji ostatniego króla polskiego Stanisława Augusta Poniatowskiego, która ? jak wiadomo, nastąpiła na rzecz Rosji 25 listopada 1797 roku w Grodnie. Ta abdykacja stanowiła przypieczętowanie rozbiorów Polski w następstwie których mocarstwa rozbiorowe przejęły też w odpowiednich częściach (Rosja i Austria ? po 2/5, a Prusy ? w 1/5) długi królewskie, wynoszące 40 milionów złotych polskich. Złoty polski stanowił wówczas równowartość 30 groszy miedzianych, których z funta miedzi wybijano w królewskiej mennicy przy ul. Bielańskiej w Warszawie 120 sztuk ? oraz 4 groszy srebrnych, których wartość, od czasów króla Kazimierza Wielkiego, utrwaliła się na około 4 gramy srebra, jako że z grzywny polskiej, ważącej ok. 200 gramów, bito 48 takich groszy. Według tego przelicznika długi króla Stanisława Augusta stanowiły równowartość 640 ton srebra, co w przeliczeniu na dzisiejszą walutę (ok. 80 PLN za uncję, czyli 28,35 grama) stanowi zaledwie 1 805 996 472 złote, a więc kwotę znikomo małą w porównaniu z wielkością długu publicznego Polski, który 27 listopada o godzinie 16.17 wynosił 777 121 180 000 złotych, a więc jest grubo ponad 400 razy większy od długów Stanisława Augusta Poniatowskiego. Wspominam o tym również z tego względu, że Stanisław August był oskarżany o chwiejność i ustępliwość wobec Katarzyny i innych królów ościennych, między innymi z powodu wrażliwości na naciski wierzycieli. Jakże chwiejni i ustępliwi muszą być zatem nasi Umiłowani Przywódcy wobec przedstawicieli lichwiarskiej międzynarodówki, no i oczywiście ? jakże by inaczej ? wobec Naszej Złotej Katarzyny i zimnego Frydery... to jest, pardon ? oczywiście zimnego czekisty Putina? Jestem pewien, że zarówno premier Donald Tusk, jak i prezydent Bronisław Komorowski skaczą przed nimi z gałęzi na gałąź. Ajajajajajaj ?Któż widok ten opisać zdoła? Fiedin, Simonow, Szolochow? Ach, któż w ogóle go wytrzyma?? ? zastanawiał się autor ?Carycy i zwierciadła?.

Podczas odczytywania tego wyroku jakiś mężczyzna obecny na sali zakrzyknął: ?Hańba! Pieczętujecie rozbiór Polski!? ? ale został szybko wyprowadzony z sali przez straż. Do tego państwo polskie jest jeszcze zdolne, jeszcze własnych obywateli może prześladować ? ale już nic ponadto uczynić nie jest w stanie. Jest zatem znacznie gorzej niż w XVIII wieku, kiedy to ? przynajmniej zdaniem księdza Kitowicza ? za Polską ujmowały się jeszcze siły nadprzyrodzone, wprawdzie już tylko symbolicznie, niemniej jednak. Marszałek zawiązanej z poduszczenia Repnina konfederacji toruńskiej, imć Karczewski, nocował w jakiejś karczmie i oto jaka kara go dosięgnęła: ?Nazajutrz rano coś pilnie piszącego i nogi gołe pod stół wyciagnione mającego, gęś pod ławką wysiadująca uszczypnęła w jajca, z czego w kilka dni umarł w drodze?.

A tu jeszcze, żeby było śmieszniej ? nieprzyjemna siurpryza. Oto Angielczyków rzesza blada, w raz z innymi unijnymi płatnikami netto przemyśliwuje, jakby tu na lata 2013-2010 zmniejszyć budżet Eurokołchozu o 250 miliardów euro i to w dodatku w części przeznaczonej na tzw. fundusze spójności i fundusze strukturalne, po których nasze europejsy tyle sobie obiecywały i obiecują. Charakterystyczne przy tym, że nie przewidują żadnych cięć w polityce rolnej, zapewniając sobie w ten sposób poparcie dla swoich podstępnych planów Francji i Niemiec. A to ci dopiero interes! Inna rzecz, że trudno im się dziwić; skoro ci wschodnioeuropejscy frajerzy nie tylko ratyfikowali traktat lizboński, ale w dodatku za pomocą swoich trybunałów konstytucyjnych i tych wszystkich prezydentów w podskokach swoją podległość Eurokołchozowi deklarują ? to po co jeszcze im płacić? Niech sami sobie płacą, a jeszcze lepiej ? niech dadzą się trochę podoić. Wprawdzie pan minister Dowgielewicz odgraża się, że Polska na to ?nie pozwoli?, [b]ale nikt do tego nie przywiązuje specjalnej wagi, bo wiadomo, że Polska - o ile jeszcze w 2010 roku będzie w dotychczasowym kształcie istniała ? może sobie groźnie kiwać palcem w bucie,
ale od tego oczywiście żadnych pieniędzy jej nie przybędzie.

Tymczasem w kraju trwają przygotowania do wizyty rosyjskiego prezydenta Dymitra Miedwiediewa, który przyjedzie się z nami pojednać. W tym celu prezydent Komorowski, w ramach ukrywania listka poprzez zasadzenie lasu, zaprosił wśród byłych prezydentów i premierów również generała Jaruzelskiego, żeby powiedział mu, czym i jak najlepiej prezydenta Miedwiediewa będzie mógł udelektować. Generał Jaruzelski, który potrafił dogodzić i Leonidowi Breżniewowi i Jurijowi Andropowowi i Konstantemu Czernience i Michałowi Gorbaczowowi i Włodzimierzowi Putinowi z pewnością coś tam prezydentowi Komorowskiemu doradził, więc pojednanie mamy jak w banku tym bardziej, że rosyjska Duma właśnie podjęła uchwałę, iż zbrodnia katyńska była dziełem ?reżimu stalinowskiego?. Ano, jużci prawda, tak samo, jak to, że w nocy jest ciemno, a w dzień znowu jasno ? nie wiadomo tylko dlaczego niektóre środowiska polskie domagają się od Rosjan ?rehabilitacji? zamordowanych oficerów. Kto niby miałby ich ?rehabilitować? i z czego ? kiedy przecież nawet Stalin, twórca ?reżimu salinowskiego? nie stawiał im żadnych zarzutów? To nie wystarcza nam świadomość ich niewinności, tylko dopiero wyrok rosyjskiego sądu ostatecznie nas o niej przekona? Domyślam się, że taka ?rehabilitacja? mogłaby być wstępem do starań o odszkodowania pieniężne ? ale czy aby na pewno rodziny katyńskie chciałby przekształcić się w organizację przemysłu holokaustu? Wprawdzie trwa dialog z judaizmem i różne festiwale żydowskiej kultury, ale chyba jeszcze nie przepoczwarzyliśmy się w szlachtę jerozolimską?

Skoro zatem Trybunał Konstytucyjny ostatecznie zatwierdził Anschluss, a razwiedka kleci w Sejmie większość, która przeforsuje zgłoszony przez prezydenta Komorowskiego projekt nowelizacji konstytucji zawierający zapis o członkostwie Polski w UE, to rzeczywiście ? najwyższa pora na pojednanie z Rosją, podobnie zresztą, jak z Prusami ? bo rolę Austrii pewnie odegrają Żydzi, przejmując resztówkę ?polskiego terytorium entograficznego? za długi.

Stanisław Michalkiewicz
http://michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=1850


04 gru 2010, 18:51
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 gru 2007, 12:19

 POSTY        1667
Post Etyka, moralność, obyczaje
- Europa nie jest naszą ojczyzną. Prawodawcą w naszej Ojczyźnie jest Bóg, a nie Trybunał w Strasburgu, nie Parlament Europejski, gdzie uchwalono, że ślimaki są rybami
? przekonywał biskup Kazimierz Ryczan...

http://www.fronda.pl/news/czytaj/bp_ryc ... zyc_o_boga

____________________________________
Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione!
טדאוש


05 gru 2010, 07:08
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 19:39

 POSTY        1834
Post Etyka, moralność, obyczaje
hmmm  a kto wybiera TK i Sejm? Wy. Na bagnetach nie przyszli..

____________________________________
Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca


06 gru 2010, 14:10
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Etyka, moralność, obyczaje
Wierny zastępca pobił bohatera seksafery
(Małkowski  chciał być blisko ludzi...)
Załącznik:
Czesław Małkowski z żoną..JPG

Swoim przeciwnikom w mieście zarzucał, że są dotknięci "impotencją polityczną" i powinni "poprosić Amerykanów o wynalezienie politycznej viagry". Wczoraj jego wieloletni zastępca strącił go na dno. Tak - bohater seksafery w Olsztynie przegrał. Czesław Małkowski odchodzi do historii i być może także za więzienne kraty, bo wciąż ciąży na nim oskarżenie o gwałt i molestowanie seksualne urzędniczek.

Aż trudno uwierzyć, że czas Czesława Małkowskiego się skończył.
Przez ostatnich kilka lat Olsztyn był wytykany palcami. Ludzie spoza miasta nie mogli zrozumieć, dlaczego ktoś o takim życiorysie i plamach na honorze może cieszyć się tak masowym poparciem mieszkańców. A może poddanych? Piotr Grzymowicz przez sześć lat był zastępcą Małkowskiego. Dziś stał się jego pogromcą. Choć przy znacznym sprzeciwie samych olsztynian.

Wybory pod znakiem seksafery
Piotr Grzymowicz z wynikiem 53,28 proc. wygrał w drugiej turze olsztyńskich wyborów na prezydenta miasta. Wyprzedził byłego prezydenta, Czesława Małkowskiego, odwołanego w referendum po tzw. seksaferze, na którego zagłosowało 46,72 proc.
Choć wybory w Olsztynie odbywały się pod znakiem lokalnej seksafery, Grzymowicz przez cały czas trwania kampanii unikał odnoszenia się wprost do seksualnych ekscesów Małkowskiego.

Dopiero na finiszu starcia próbował wręczyć przeciwnikowi "Elementarz etyczny" Karola Wojtyły.
Jednak Małkowski nie wziął go do ręki.
Bohater seksafery miał jednak odwagę przed laty osobiście wręczać radnym różańce przywiezione przez siebie z Watykanu. Pokazywał się też w towarzystwie abpa Edmunda Piszcza, metropolity warmińskiego. Był pomysłodawcą powieszenia obrazy papieża Jana Pawła II w sali obrad Rady Miasta. Pielgrzymował też do Watykanu, aby papież mógł zostać honorowym obywatelem miasta.

Z kolei Grzymowicz w czasie kampanii uzyskał poparcie znaczących osób: Aleksandra Kwaśniewskiego (wystąpił w jego klipie telewizyjnym), a pośrednio także Piotra Bałtroczyka, który "błagał", aby nie głosować na Małkowskiego.

Małkowski chciał być blisko ludzi - co w kontekście zarzutów natury seksualnej brzmi cokolwiek dziwnie - i zadbał o to, aby każdy olsztynianin mógł wyciągnąć ze swojej skrzynki pocztowej ulotkę i gazetkę z jego podobizną.



Biedne urzędniczki......... Kto tera sie nimi zajmie???
~leon 2010-12-06 19:30:28

http://wybory.onet.pl/samorzadowe-2010/ ... lnosc.html


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


06 gru 2010, 20:08
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Etyka, moralność, obyczaje
Załącznik:
1290442603_by_otojajestem_500.jpg
Załącznik:
1290431025_by_quintus2610_500.jpg


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


06 gru 2010, 20:35
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Etyka, moralność, obyczaje
hiPOKryzja POkemonów
Senator Platformy od "k..." i "ch...": staram się nie ranić niczyich uczuć.

Senator Roman Ludwiczuk (zrezygnował z członkostwa w PO) w czasie wyborów zasłynął z siarczystego języka ("k..." i "ch...") użytego w "negocjacjach" ws. ewentualnego podziału stanowisk w Wałbrzychu. Jak się okazuje, niewiele wcześniej wydany był przedostatni numer "POgłosu", partyjnej gazetki Platformy Obywatelskiej. W nim to znalazł się wywiad z senatorem, który mówi, że zawsze stara się grać fair.

W przedostatnim numerze "POgłosu" mówi o sobie w samych superlatywach. Numer listopadowy został rozprowadzony tuż przed pierwszą turą wyborów samorządowych. A sam wywiad z senatorem Ludwiczukiem, jak udało nam się dowiedzieć, przeprowadzono jeszcze w październiku.

W wywiadzie podkreśla on, że "granice także w polityce powinny obowiązywać".
- Te granice w moim przekonaniu przekracza prezes Jarosław Kaczyński - mówi.

O sobie z kolei, odpowiadając na pytanie czy sam zawsze gra fair play, dodaje dumnie:
- Staram się nie przekraczać granic przyzwoitości, dobrego smaku i nie ranić niczyich uczuć.

(.............)

W nagranej w tajemnicy rozmowie senator rzucał między innymi:
- K..., czekaliśmy do niedzieli na PiS pier..., a pier... Zalewska się z Tobą układała tak? Za tę jedną prezydenturę? Tak jak to zmawiamy, no i ch...!
Po ujawnieniu nagrań Ludwiczuk przeprosił mieszkańców Wałbrzycha, przyznał, że popełnił błąd. Z kolei kandydat PO na prezydenta Wałbrzycha Piotr Kruczkowski zdołał wygrać w drugiej turze wyborów.

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/senator- ... omosc.html

Po ujawnieniu nagrań Ludwiczuk przyznał, że popełnił błąd? :o
To chyba dwa dni później.  
Bo ja czytałem, że następnego dnia mówił że to .... prowokacja politycza!!!!
Ze niby ktoś mu te słowa w usta włożył? Czy cuś? :unsure:


"granice także w polityce powinny obowiązywać".
- Te granice w moim przekonaniu przekracza prezes Jarosław Kaczyński - mówi.
O sobie z kolei, odpowiadając na pytanie czy sam zawsze gra fair play, dodaje dumnie:
- Staram się nie przekraczać granic przyzwoitości, dobrego smaku i nie ranić niczyich uczuć.

tyPOwy członek  :wysmiewacz:

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


09 gru 2010, 22:10
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Etyka, moralność, obyczaje
W polityce jest czasem jak w gramatyce: błąd, który popełniają wszyscy, zostaje uznany w końcu za zasadę        
(Andre Malraux)  ;)


09 gru 2010, 22:16
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Etyka, moralność, obyczaje
Załącznik:
1291911985_by_Lopiklopik_500.jpg

Załącznik:
1290620269_by_pera17_500.jpg
Załącznik:
1291848594_by_anarchimedes_500.jpg


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


10 gru 2010, 23:44
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 gru 2007, 12:19

 POSTY        1667
Post Etyka, moralność, obyczaje
NWO czyli NEW WORLD ODÓR.

Szkola -- 1970 vs. 2010


Scenariusz:
Jasio i Mareczek, po lekcjach, odbyli solówke na pięści.


1970 ? Zebrała się grupka gapiów. Po walce chłopcy podali sobie rece i są do dzisiaj przyjaciółmi.

2010 ? Wezwano policję . Jasia i Marka aresztowano pod zarzutem napaści.Obydwu usunięto ze szkoły mimo że  to Marek zaczął. Obydwaj chlopcy zostaną poddani terapi psychicznej w zakresie panowania nad emocjami.Kuratorium zorganizuje szkolenie o zapobieganiu bijatykom w szkole.

Scenariusz:
Romek nie potrafi siedzieć spokojnie w klasie i przeszkadza kolegom.


1970 ? Romka wysłano do Dyra gdzie otrzymał na co zaslużył. Wrocił do klasy i już nigdy nikomu nie przeszkadzał..

2010 ? Romkowi zaaplikowano taką dawkę środków psychotropowych że wygląda jak zombie.Przetestowny został przez psychiatrę i psychologa. Rodzice wystapili o dodatek na opiekę nad niepelnosprawnym a szkoła dostała dodatkowe środki na chorego ucznia..

Scenariusz :
Bronek przypadkowo zbił szybę w samochodzie sąsiada. Ojciec wziął pasa i złoil mu tyłek.


1970 ? Bronek od tamtej pory jest bardziej uważny.Dorasta normalnie, kończy studia i jest dobrze prosperujacym biznesmanem.

2010 ? Ojciec Bronka  zostaje aresztowany za znęcanie się nad dzieckiem.Bronka umieszczają w rodzinie zastępczej , gdzie wstepuje do gangu. Pani psycholog przypomina siostrze Bronka , że kiedyś Ojciec ją molestowal. Więc Tata trafia do więzienia.

Scenariusz :
Marka boli głowa więc wziął ze soba do szkoły aspirynę.


1970 - Marek dostaje od szkolnej pielęgniarki szklankę wody do popicia tabletki.

2010 ? Policja zostaje wezwana. Marek usunięty ze szkoły za narkotyki. Rewizja w domu no i w samochodzie ojca w poszukiwaniu narkotyków, dopalaczy oraz nielegalnej broni.

Scenariusz :
Janusz znalazł w domu resztki z fajererkow po Nowym Roku. Włożył je do pudełka po farbie i wysadził w powietrze mrowisko na polu.


1970 ? Mrowki  zginęły.

2010- Policja , saperzy i brygada antyterrorystyczna przybyły w mig. Janusz oskarżony o terroryzm, rodzeństwo przeniesiono do rodziny zastępczej, computer zarekwirowano. Ojciec Janusza wpisany na liste terrorystów nigdy już nie wsiądzie do samolotu.

Scenariusz :
Jasio upadł w czasie przerwy i skaleczył kolano. Zapłakane dziecko przytuliła nauczycielka Zosia.
 

1970 ? W krótkim czasie chłopiec się uspokoił i  wrocił do zabawy

2010 ? Pani Zosia zostala oskarżona o molestowanie seksualne, odebrano jej prawo nauczania i usunieto ze szkoły i z zawodu. Grozi jej 3 lata więzienia. Jasio został skierowany na 5-letnie leczenie psychologiczne.

Co? Myślisz że to w Polsce niemożliwe?

Lepiej się pomódl, aby to Tobie się nie przydarzyło.

Pomyśl realnie.  


 http://www.niepoprawni.pl/blog/3095/nwo ... world-odor

____________________________________
Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione!
טדאוש


11 gru 2010, 21:48
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Etyka, moralność, obyczaje
1/ Nelli: Ja głupia? Ja się tylko zniżam do poziomu mediów

Nelli Rokita jakiej nie znacie.


Nelli Rokita. Te dwa słowa własciwie wystarczą, ale spróbujmy opisać to zjawisko. Nelli Rokita to taka polityczna wariatka, synonim rozrywki w polityce. Rozrywki dość prostej, bo polegającej na wyśmiewaniu się z innych. A z Nelli Rokity w szczególności.

Okazuje się, że Nelli Rokita zdaje sobie z tego sprawę i postanowiła coś z tym zrobić. Zaczynając od rewolucyjnego wywiadu w dodatku "Plus Minus" do "Rzeczpospolitej".
Posłanka PiS bierze od razu byka za rogi:
- Ma pan rację, popełniłam błąd. Jeśli dziennikarzom nie przeszkadza, że nie wiedzą takich rzeczy, to proszę bardzo, ja mogę się z nimi śmiać, mogę być wariatką.
I jeszcze:
- Zdarza mi się, że idę do studia perfekcyjnie przygotowana, wiem, co chcę powiedzieć o ważnej ustawie, a to pytanie i tak nie pada albo też dziennikarz jest nieprzygotowany? I trzeba się dostosować.

Niezłe, nie? Śmiejemy się razem, gdy zapraszacie mnie do studia bym zrobiła z siebie idiotkę, ale nie tylko ja wyglądam w studiu jak palant.
Potem Nelli pokazuje się z całkiem innej strony:
- Badałam system [edukacji] francuski, system fiński i każdy ekspert panu powie, że reformowanie szkoły bez uprzedniego zadbania o przedszkola jest postawieniem sprawy na głowie! Więc ja się czymś interesuję, czymś zajmuję, tylko, że nikt nie chce o tym rozmawiać.
Ten wywiad to w ogóle kopalnia cytatów (jest tego znacznie więcej):
- Ładna i mądra byłam, kiedy wiązano mnie z Platformą Obywatelską, a kiedy związałam się z PiS, nagle okazałam się kompletną idiotką? (śmiech)

Nelli Rokita jawi się w tej rozmowie jako ktoś, kto błaznem jest tylko z zewnątrz. W rzeczywistości to odpowiedzialny, dobrze przygotowany polityk, który z uzasadnionym pesymizmem patrzy na to co się w Sejmie dzieje. Fajna ta Nelli. Tym bardziej, że postanowiła coś z tym zrobić:
- To jest scenariusz pisany przez media: niech przyjdzie Rokita, to się pośmiejemy.

- Znowu muszę przyznać panu rację, tego oczekują. Dlatego zaczęłam ostatnio odmawiać.

Powodzenia. Dla nas Nelli Rokita przestała być właśnie polityczną wariatką.

http://www.pardon.pl/artykul/13147/nell ... omu_mediow
=====================================================================

2/ Kto podsłuchiwał posła PO? Tajna aparatura zniknęła

W biurze posła Jarosława Katulskiego z PO w Tucholi w województwie kujawsko-pomorskim ekspert stwierdził działanie urządzenia podsłuchowego. Obraz i dźwięk był transmitowany na zewnątrz budynku - twierdzi parlamentarzysta.

"Przestrzeń wokół biura została skontrolowana przez wynajętego eksperta, zajmującego się wykrywaniem podsłuchów i z całą pewnością można powiedzieć, że przez pewien czas byłem podsłuchiwany. Z dokładnych pomiarów wynika, iż z pomieszczeń służbowych biura poselskiego transmitowano na częstotliwości GSM zarówno obraz jak i dźwięk" - powiedział w sobotę PAP poseł Katulski.

Podejrzenia parlamentarzysty wzbudziło to, że od pewnego czasu treść niektórych jego poufnych rozmów i spotkań w biurze była dosyć szybko znana przez osoby do tego nieuprawnione. "W końcu, ordynarnie mówiąc, dostałem tzw. cynk i zdecydowałem się na specjalistyczną kontrolę przez fachowca w tej dziedzinie" - dodał Katulski.

Pierwsze pomiary potwierdziły obawy, ale samego urządzenia nadawczego nie odnaleziono. Wiele wskazuje na to, że osoba, która je zainstalowała, spostrzegła dekonspirację i usunęła sprzęt.

"Kolejne pomiary potwierdziły, iż aparatura zamilkła i obecnie mogę być pewien, że nic z mojego biura nie wydostaje się bez mojej wiedzy. Ponieważ jednak nie załatwiam tam spraw prywatnych i nie jest to moje prywatne terytorium, zgłosiłem sprawę do prokuratury w Tucholi i teraz ona zajmie się ustalaniem, kto mógł zainstalować podsłuch" - podkreślił Katulski.

Informacja o inwigilacji posła Katulskiego wywołała w sobotę reakcję posła Arkadiusza Mularczyka (PiS), który jako wiceprzewodniczący komisji sprawiedliwości i praw człowieka, zgłosił postulat zbadania sprawy przez parlament. Jak podkreślił w przesłanym PAP oświadczeniu, istnieje możliwość, że podsłuch był założony przez służby specjalne.

"Z ostatnich doniesień medialnych wynika bowiem, że polskie służby są europejskimi liderami w inwigilacji obywateli. (...) W związku z powyższym, do czasu wyjaśnienia sprawy przez prokuraturę, będę domagał się zwołania sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka oraz sejmowej komisji ds. służb specjalnych.(...) Oczekujemy także wyjaśnień w tej sprawie od pana premiera Donalda Tuska i szefów służb specjalnych" - zaznaczył Mularczyk.

Poseł Katulski nie chce typować podejrzanych o założenie podsłuchu w jego biurze, oczekując na wyjaśnienie tej sprawy przez prokuraturę. Przyznaje jednak, że informacje, jakie mogły zostać podsłuchane i do niego "wróciły", pojawiły się jedynie w środowisku lokalnym.
"To dotyczyło tylko rozmów z osobami z samej Tucholi i tutejszego środowiska. Nie spotkałem się z takimi sytuacjami gdzieś dalej, np. w Warszawie" - zapewnił parlamentarzysta.

Jarosław Katulski jest posłem PO od 2007 roku. Z wykształcenia lekarz-ginekolog, był dyrektorem szpitala w Tucholi, a od 2002 roku zarządza spółką, która prowadzi tę lecznicę i kieruje jednocześnie Związkiem Szpitali Powiatowych Województwa Kujawsko-Pomorskiego.

http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/ ... knela.html


12 gru 2010, 11:04
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Etyka, moralność, obyczaje
Wnuk Stalina pozwał Dumę za uchwałę katyńską

Jewgienij Dżugaszwili, wnuk Józefa Stalina, pozwał do sądu Dumę Państwową, izbę niższą parlamentu Rosji za niedawną uchwałę potępiającą mord na polskich oficerach wiosną 1940 roku jako zbrodnię reżimu stalinowskiego.

Poinformowała o tym na swojej stronie internetowej Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej (KPRF).

Według niej, w miniony piątek Dżugaszwili złożył w Sądzie Najwyższym Federacji Rosyjskiej pozew przeciwko Dumie, w którym zażądał uznania za "niezgodną z rzeczywistością" oraz "szkalującą honor i godność" jego dziadka konstatację, że zbrodnia katyńska została dokonana z bezpośredniego rozkazu Stalina.

Wnuk tyrana domaga się również od izby niższej parlamentu Rosji unieważnienia tego dokumentu oraz wypłacenia mu 100 mln rubli (3,25 mln dolarów) w charakterze rekompensaty. Zdaniem Dżugaszwilego, na to zadośćuczynienie powinno się solidarnie złożyć 342 deputowanych, którzy poparli uchwałę Dumy.

http://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/art ... ynska.html

Załącznik:
1694750.jpg


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


12 gru 2010, 20:04
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1916 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56 ... 137  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: