Teraz jest 05 wrz 2025, 22:12



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1058 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 76  Następna strona
Kącik Kulturalno-Patriotyczny 
Autor Treść postu
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post 
Nadir                    



Pomóżmy "Katyniowi" Andrzeja Wajdy


"ANDRZEJ WAJDA JUŻ DRUGI RAZ ZOSTAŁ POKRZYWDZONY"

Olbrychski: Jestem zły na Akademię
Nie po raz pierwszy jestem zły na hollywoodzką Akademię - Daniel Olbrychski denerwuje się, że Andrzej Wajda nie dostał Oscara za "Katyń". Aktor podkreśla jednak, że już sama nominacja do nagrody jest ogromnym sukcesem. Zdaniem Olbrychskiego, Oscar należał się Andrzejowi Wajdzie, nie tylko za Katyń - ale także za wiele wcześniejszych filmów - zwłaszcza za "Ziemię Obiecaną".
- Film nie miał wtedy konkurencji i przegrał w sposób zupełnie niesłychany - podkreślał.
- To, że "Potop" Hoffmana przegrał z "Amarcord" Felliniego, to, że "Panny z wilka" przegrały z "Blaszanym bębenkiem" mogę zrozumieć. Natomiast w przypadku "Ziemi obiecanej" Wajdę spotkała krzywda - mówił.
- Po premierze zadzwoniłem do Andrzeja i powiedziałem: "Ty robisz film na temat, który ciśnie ci łzy do oczu, ale ty nie chcesz tych łez pokazać".
- I to mi się bardzo podobało. To stonowanie bez żadnych prób łapania za gardło - podkreślał Olbrychski.

Jeszcze cytat jednego z popularnych (i kontrowersyjnych) forumowiczów na Onet o nicku Matka_Kurka
<a href="http://wiadomosci.onet.pl/1,15,11,40905340,111214257,4590948,0,forum.html" target="_blank">http://wiadomosci.onet.pl/1,15,11,40905340...48,0,forum.html</a>
Filmu ("Katyń") nie widziałem, więc o wartości artystycznej nie będę się wypowiadał, natomiast wartość traumatyczna okazała się zupełnie nieatrakcyjna.
Moje zdanie jest radykalne.
Do Hollywood z ambitnym kinem wybierać się można, ale to tak jakby przyjść w smokingu na wiejską zabawę, nie zawsze udaje się zaimponować wytwornością pośród dość pospolitej estetyki. Nie mam i chyba nigdy nie miałem dobrej opinii na temat tak zwanej Akademii. Komercja, lobbing, poprawność polityczna, słowem typowy amerykański plastik i paradoksalnie niepojętym jest, że w tej atmosferze nagrodzono wiele wybitnych filmów.
Aż dziw bierze, że coś tak ambitnego i oryginalnego jak film animowany niepowtarzalną techniką przypadł do gustu ludziom z reguły gustu pozbawionym.
Wiele wybitnych filmów w Hollywood zastało zlinczowanych, jak na przykład moim zdaniem największe dzieło Wajdy i przy tym dzieło najwyższego formatu światowego "Ziemia obiecana".
"Ziemia obiecana" przegrała, ponieważ Hollywood uznał za kulisami, że film jak cała Polska jest antysemicki. Tragedie narodowe da się wypromować w Hollywood, warunek jest jeden, muszą dotyczyć wybranego narodu.
------------------------------------------------------

Nie sposób nie przyznać racji Matce_Kurce.
Niestety.
This is America...

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


Ostatnio edytowano 25 lut 2008, 21:26 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz



25 lut 2008, 21:24
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 19:39

 POSTY        1834
Post 
Bo nie poradzisz nic bracie mój/ Gdy na tronie siedzi ...
Jego dynastia mocno tkwi
(jego dynastia mocno tkwi)
W siodle, które dźwigamy my
(W siodle, które dźwigamy my)

Bo nie poradzisz nic, bracie mój
Gdy na tronie siedzi chuj

Buntu nie boi się władca ten
Co by z powiek spędzał mu sen

I nie poradzisz...

Ja, ty, ona, my, wy, oni, on
Wszyscy liżemy mu dupę wciąż

Lecz nie poradzisz...

Długo panował nam perski szach
Chomeini zrobił ba-bach

Lecz nie poradzisz...

A może się zdarzyć, że jordański król
Też będzie musiał przeżyć ten ból

Lecz nie poradzisz...

W dalekiej Etiopii zdarzył się fakt
Że negus, król królów, też z tronu spadł

Lecz nie poradzisz...

A i w Hiszpanii, każdy to wie
Że stary Franco nie ostał się

Lecz nie poradzisz...

Pewnego dnia obudzi nas huk
Brytyjska korona poleci na bruk

Lecz nie poradzisz...

Francuzi przecież, ja wiem i ty wiesz
Mariannie nie darowaliby też

Lecz nie poradzisz...

A czyż mieszkańcy Tokio i Kioto
Nie rzekli "Koniec!" do Hirohito

Lecz nie poradzisz...

Więc nie rwij włosów i nie załamuj rąk
Pomęczysz się jeszcze nie jeden rok

Bo nie poradzisz nic bracie mój
Gdy na tronie siedzi...


George Brassens

____________________________________
Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca


13 mar 2008, 16:52
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post 
Drago                    



Bo nie poradzisz nic bracie mój
gdy na tronie siedzi *uj
/George Brassens/

W pierwszej chwili skojarzyły mi się z tym tekstem słowa Kazika Staszewskiego z KULT'u:
"Coście sku*wysyny uczynili z ta krainą?..."
Chyba nawet korespondują...


Moralitet polityczny
"Albośmy to jacy, tacy..."


«Najnowszy spektakl Piotra Cieplaka, "Albośmy to jacy, tacy..." na podstawie "Wesela" Stanisława Wyspiańskiego to najważniejsze wydarzenie w polskim teatrze od kilku sezonów. Dawno już nikt nie odważył się z taką pasją analizować na scenie świadomości współczesnych Polaków. Reżyser połączył ogień i wodę - wplecione w tekst dramatu treści publicystyczne (m.in. artykuł Adama Michnika o teczkach) podniósł do rangi poezji. A teksty biblijne (m.in. fragmenty Eklezjasty) i wiersze Miłosza przedstawił jako prostą naukę na dziś.

Pierwsza część spektaklu rozgrywa się na dziedzińcu teatru i ma charakter happeningu. U Wyspiańskiego chocholi taniec pojawiał się w finale, w przedstawieniu Cieplaka od niego wszystko się zaczyna. Twórca parodiuje język nienawiści, który zapanował wśród dzisiejszych elit, jako naczelne wyzwiska eksponując "Ty Żydzie!" i "Ty pedale!". Aktorzy obrzucają się epitetami, szamoczą, w tle pojawia się Matka Boska (Paulina Holtz) z Dzieciątkiem, przez scenę przechodzi Jezus (Piotr Ligienza) z sercem gorejącym, w koronie cierniowej z tandetnych lampek i w podwiązkach. Andrzej Lepper (Kazimierz Kaczor) w todze wypowiada złowrogie słowa hetmana Branickiego z "Wesela": "Ja pan, ćwierć kraju mam w ręku" i rozrzuca konfetti zamiast złotych monet.

Trudno o bardziej dosadny obraz polskiego pandemonium. Ogromne wrażenie robi też scena, w której dwójka aktorów (Karina Seweryn i Piotr Ligienza) rytmicznie odczytuje polskie i łacińskie nazwy roślin chronionych w Dolinie Rospudy. Nagle z tych ciągów dziwnie brzmiących wyrazów powstaje czysta poezja.

W drugiej części publiczność zostaje zaproszona na scenę, gdzie w zgrzebnych dekoracjach imitujących bronowicką chatę po bożemu odegrany zostaje trzeci akt "Wesela". Aktorzy ubrani w kostiumy z początku ubiegłego wieku pozostają właściwie w bezruchu, każdy od niechcenia wypowiada swoje kwestie. Panuje somnambuliczna atmosfera. Po rozgorączkowaniu pierwszej części widownia tym uważniej wsłuchuje się w słowa prostej recytacji. Na koniec drewniana chata odjeżdża w tył sceny, a widzowie poznają dalsze losy pierwowzorów bohaterów "Wesela". Okazują się one równie pokiereszowane, jak najnowsza historia Polski.»

<a href="http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/40102.html" target="_blank">http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/40102.html</a>

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


15 mar 2008, 13:33
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post 
<!--sizeo:4--><span style="font-size:14pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->2 kwietnia 2005 - 2 kwietnia 2008<!--sizec--></span><!--/sizec-->

<!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Potrzebujemy tego dnia wzruszenia<!--sizec--></span><!--/sizec-->


Trzy lata temu o godz. 21.37 umarł Jan Paweł II.
Większość Polaków pogrążyła się w smutku.

Co w nas pozostało z tamtych chwil?
Dlaczego Polacy potrzebują tego dnia wzruszenia?



> Gdy Jan Paweł II umierał, Polacy ze łzami w oczach obiecywali sobie, że staną się lepsi.
Mijają trzy lata, ile w Polakach pozostało z tamtych postanowień?

- Badania pokazują jednoznacznie, że Polacy w ostatnich latach stali się większymi optymistami, mniej narzekają, udało nam się w dużej mierze pozbyć naszej narodowej przywary, czyli zawiści
Dziś 80 proc. z nas jest zadowolonych z życia, Polacy jeszcze nigdy nie byli tak uśmiechniętym narodem. Parafrazując słowa papieża: już się tak nie lękamy.
Czyż nie o to chodziło papieżowi?

> Ale czy to jego zasługa, że nam się lepiej żyje?

- Można jednak dyskutować, w jakim stopniu zasługą Jana Pawła II jest to, że jesteśmy dziś w Unii, że możemy dziś robić to, o czym kiedyś nam się nie śniło. Można się też zastanawiać, w jakim stopniu to dzięki jego osobie - która zyskała znaczący szacunek na całym świecie - pozbyliśmy się jako Polacy kompleksów, że jesteśmy gorsi.
Tymczasem nie dość, że - jak pokazują statystyki - dziś Polacy czują się lepiej, to niosą też dobrą nowinę dalej: organizują wiece poparcia o wolny Tybet, akcje charytatywne o wolną Białoruś. Okazuje się, że potrafimy coś zorganizować dla innych, poczuliśmy, że mamy siłę.
Pomogły tu wydarzenia, które miały miejsce na ulicach polskich miast tuż po śmierci Jana Pawła II. Polacy po raz pierwszy od czasów "Solidarności" wyszli wtedy na place i przekonali się, że mogą coś wspólnie zrobić, być zjednoczeni i nie muszą się przy tym kłócić ani z nikim bić. Z socjologicznego punktu widzenia to było bardzo ważne przeżycie, które miało wpływ na wzrost poczucia zdrowej tożsamości narodowej.

> Ale po śmierci papieża wcale nie zmalały drastycznie statystyki przestępstw, wbrew temu, co on chciał, wcale nie palimy się też do zakładania rodzin, coraz rzadziej chodzimy do kościoła, a większość Polaków o Janie Pawle II przypomina sobie tylko przy okazji kolejnej rocznicy.

- Gdy przypomnimy sobie symbol wydarzeń sprzed trzech lat - pamiętny gest kibiców piłkarskich, którzy obiecywali koniec walk stadionowych - niektórzy faktycznie mogą dojść do wniosku, że to się nie do końca udało. Życie pokazało, że w wielu sferach szybko wróciliśmy do starych przyzwyczajeń.
Dziś w Polsce wciąż żyją przecież faszyści czy złodzieje. Ci, którzy wierzyli, że nagle staniemy się aniołami, oczywiście się przeliczyli. Ale widać, że z każdą rocznicą śmierci Jana Pawła II powracają w nas dobre fluidy, a to oznacza, że tak naprawdę to chcemy być lepsi.

> A może po prostu potrzebujemy dnia wzruszenia, kiedy łzy stają nam w oczach?

- Potrzebujemy takiego narodowego święta, bo tej roli nie do końca spełniają nam święta państwowe. Mimo że dziś po raz tysięczny oglądamy w telewizji te same nagrania z pielgrzymek Jana Pawła II do kraju i słuchamy tych samych fragmentów jego przemówień, to robimy to z przyjemnością. Pytanie, czy tylko słuchamy, czy też słyszymy. O ile trzy lata temu rzuciliśmy się do księgarń po encykliki i dzieła Jana Pawła II, to postawiliśmy je tylko na półkach i nie przeczytaliśmy. To wpisuje się w zjawisko fetyszyzacji Jana Pawła II. Kupujemy nie tylko papieskie książki, ale wszelkiego rodzaju papieskie gadżety, jak choćby T-shirty z napisem JPII różnego rodzaju papieskie wisiorki, nalepki. To takie dewocjonalia XXI wieku.

> Czy wraz z kolejną rocznicą ta fetyszyzacja będzie postępować?

- Jestem przekonany, że biznes będzie starał się zawładnąć po części tym świętem, będzie kusić nas kolejnymi papieskimi gadżetami. Nic dziwnego, skoro dziś - trzy lata po jego śmierci - wciąż aż 94 proc. Polaków uważa go za autorytet moralny.
Co ważne, papież jest nie tylko autorytetem dla ludzi wierzących, ale także dla połowy niewierzących i jednej czwartej tych, która nigdy nie bywa w kościele. Przewiduję też, że z rocznicy na rocznicę obchody będą coraz mniej liczne. Takich tłumów i tylu zniczy co w poprzednie rocznice już w naszych miastach nie zobaczymy. Będzie temu towarzyszyło bardziej osobiste, prywatne świętowanie tego dnia wsparte rozmyślaniem.

<!--fonto:Times New Roman--><span style="font-family:Times New Roman"><!--/fonto-->(Z profesorem Tadeuszem Popławskim - socjologiem religii z Uniwersytetu w Białymstoku - rozmawiał Michał Stangret.)
<a href="http://www.emetro.pl/emetro/1,85648,5079545.html" target="_blank">http://www.emetro.pl/emetro/1,85648,5079545.html</a><!--fontc--></span><!--/fontc-->

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


02 kwi 2008, 20:37
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 paź 2006, 14:46

 POSTY        315
Post 
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Kraków, 31.03.2008r

Apel w obronie flagi oraz Konstytucji
Rzeczpospolitej Polskiej

Ministerstwo Sprawiedliwości RP
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji
Zarząd TVN


W programie Kuby Wojewódzkiego nadanym 25 marca 2008r. przez telewizję TVN doszło do znieważenia polskiej flagi państwowej, co nie tylko jest czynem karalnym, ale przekracza wszelkie normy przyzwoitości obowiązujące w cywilizowanym świecie. Uczestnicy programu dopuścili się umieszczenia polskiej flagi w psich odchodach.

Przez wiele stuleci pod biało-czerwoną flagą Polacy płacili życiem za niepodległość swojego państwa. Przywiązanie do symboli tej niepodległości jest częścią naszej historii, ale także dziedzictwem, które zamierzamy przekazać następnym pokoleniom. Nie pozwolimy obrażać naszego państwa, ani lekceważyć jego praw.

Od instytucji wymiaru sprawiedliwości domagamy się natychmiastowego podjęcia z urzędu niezbędnych kroków prawnych, aby przykładnie ukarać winnych złamania prawa.

Od Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji domagamy się podjęcia działań, które na przyszłość zabezpieczą nas przed podobnymi przypadkami haniebnego nadużywania wolności wypowiedzi. Domagamy się również poinformowania opinii publicznej zarówno o decyzjach dotyczących postępowania w tej sprawie, jak i o ich skutkach.

Od telewizji TVN i autorów tego programu, w którym doszło do znieważenia polskiej flagi, a tym samym obrazy naszej dumy i godności narodowej, domagamy się zaniechania emisji tego programu w internecie. Domagamy się przeprosin we wszystkich mediach elektronicznych oraz w gazetach codziennych.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Dodaj swój podpis pod apelem i przekaż informacje o akcji znajomym.

<a href="http://www.w-obronie-flagi.polonews.pl/" target="_blank">http://www.w-obronie-flagi.polonews.pl/</a>

Kawałek programu pokazujący znieważenie flagi.

<a href="http://kuba.plejada.pl/546,wideo,1,13634,,marek_raczkowski_i_krzysztof_stelmaszyk,odcinki_detal.html" target="_blank">http://kuba.plejada.pl/546,wideo,1,13634,,...inki_detal.html</a>


04 kwi 2008, 06:44
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post 
Edukacja i hipokryzja

Każdy nowy minister edukacji musi mieć pomysł, jak uzdrowić polską szkołę. Obecny postanowił ograniczyć liczbę szkolnych lektur. Prawdziwy będzie to sukces przez likwidację.

I tak z listy książek dla liceów mają zostać usunięte m.in. ?Quo vadis? i ?Potop? Sienkiewicza, ?Konrad Wallenrod? Mickiewicza, ?Cierpienia młodego Wertera? Goethego oraz ?Lord Jim? Conrada. Słowacki, Gombrowicz i Herling-Grudziński pozostaną tylko we fragmentach. Dlaczego? Bo, jak mówi prof. Sławomir Jacek Żurek, jeden z ekspertów, którzy przygotowali te zmiany, ?w tej chwili wielu uczniów udaje, że czyta, a wielu nauczycieli akceptuje ten stan?.

Widoczna jest gołym okiem hipokryzja. Wolimy, by uczeń przeczytał fragmenty, niż utrzymywać fikcję dydaktyczną?. Panu Żurkowi należy się wdzięczność, że tak jasno zdefiniował zasady, którymi kierują się obecni fachowcy od oświaty. Po prostu skoro uczniowie nie chcą czytać, to? niech nie czytają. Jeśli istnieje różnica między normą a praktyką, to? znieśmy normę. Jeśli ludzie nie zachowują się tak jak powinni, to odrzućmy powinność. Zamiast zachęcać i przekonywać uczniów, by czytali więcej, i domagać się od nich spełnienia minimalnych choćby warunków - a do takich należy znajomość usuwanych z listy dzieł - mamy zrezygnować z wymagań. Jest to rzeczywiście nowatorskie podejście do roli nauczyciela i wychowawcy.

Swoją drogą uderza mnie jeszcze jedno. Jak ktoś może wierzyć, że uczeń, który nie chce czytać całej powieści, będzie gotów poznawać jej fragmenty? I co może mu zostać w głowie, jeśli nie rozumie całości? Sądzę zatem, że obecne zmiany są tylko przejściowe. Już niedługo usłyszymy, że również poznawanie fragmentów książek jest fikcją, a tworzenie kanonów dzieł, które nie są czytane, dowodem hipokryzji. Naprawdę, chroń nas Boże przed fachowcami od edukacji.
Paweł Lisicki
http://blog.rp.pl/blog/2008/04/11/pawel ... ipokryzja/
..............................................................................

Przepraszam za tak długi tekst. Zadałem sobie trudu i wybrałem fragmenty komentarzy do niego. Bo jestem zbulwersowany tymi eksperymentami nad edukacją młodego pokolenia Polaków. Trwajacymi zresztą od wielu lat.
To, co prawda dla niektórych "tylko" Rzepa, ale zgadzam się z autorem i uważam, że ma rację. I nie tylko autor, ale i czytelnicy:

Stefan Beton:
Pan redaktor zapomniał napisac o twórczym wniosku pani Hall, by od drugiej klasy szkoły średniej nauczać jedynie przedmiotów zdawanych na maturze. O co chodzi?
Tym razem nie o pieniądze. Chodzi o wygenerowanie jak najwiekszej ilości idiotów, którzy nie będą w stanie odróżnic PR od rzeczywistości oraz nie będą w stanie krytycznie oceniać rzeczywistości.
By żylo sie lepiej i POparcie wynosiło 150%!

LZ:
Większość uczniów także udaje że się uczy - więc zlikwidujmy szkoły.
A tak przy okazji: pamiętam jak za Giertycha księgarnia ?Wydawnictwa Literackiego? w Krakowie urządzała jakieś żałobne wystawy, meetingi wykształciuchów itp.     Zapewne takie szopki były w innych miastach.
Proponuję, aby odwiedzać dyrektorów takich księgarni i podobnych instytucji z gorącymi, poważnymi prośbami czy nawet żądaniami powtórzenia takich imprez.  Ciekawe, jak matoły będą się wykręcać.

fritz:
?Naprawdę, chroń nas Boże przed fachowcami od edukacji.?
Mam wrazenie, ze chodzi tu o cos zupelnie innego. Sienkiewicz, jego emocjonalnosc, wytwarza cos, co jest wlasnie kodem patriotycznym w najlepszym znaczeniu tego slowa.
Zniszczenie tego kodu oznacza wynarodowienie.
Dokladnie na tym polega sens tych dzialan ?edukacyjnych? nie-rzadu herr Tusk. Jak swietnie pasuja one do dzialalnosci ministra Kultury i Pomieci Narodowej, herr Zdrojewski, ktory zabrania budowania Polskiego Muzeum Historycznego i muzeum Ziem Odzyskanych, szczegolnie w obliczu wrecz extramalnej historycznej ofensywy niemieckiego rzadu Merkel.
Klamrą łączącą jest calkowicie zaklamany wspolny polsko-niemiecki podrecznik do nauki historii, lata 1932-1945, w ktorym to dzieci ucza sie bardzo duzo o niemieckim ruchu oporu skladajacym sie z 15 osob (sic!) a nie ucza sie absolutnie nic o polskim ruchu oporu, w ktorym tylko Armia Krajowa liczyla 350?000 ludzi pod bronia i ktory byl najpotezniejszym ruchem oporu na terenach okupowanych przez niemieckich zbrodniarzy.
Oczywiscie ten podrecznik cieszy sie rowniez blogoslowienstwem filogermana herr Zdrojewski.
Filogermania* herr Zdrojewski napawa duma nawet reporterow die Welt o czym wspominaja w wywiadzie z herr Zdrojewski. *Errata: filogerman => germanofil

eska:
Nie jestem zwolennikiem lewicy ale ich p. minister Łybacka zrobiła coś dobrego bo uratowała przed zagładą technika. Sądziłem, że Giertych przywróci pierwotnie planowany poziom wymagań na maturze t.j. 41%. Ale p. minister?błysnął? swoją dziwaczną amnestią. Potem poprawił się mundurkami. Nowa też coś chce zrobić, ale wg. mnie ma złych doradców: możemy uzdrowić szkolnictwo poprzez stawianie wymagaN. Podstawe problemy dzisiejszej szkoły w Polsce to:
1. Co zrobić, by im /uczniom / chciało się chcieć uczyć?
2. Gdzie leży przyczyna fatalnego obniżenia poziomu uczniów przychodzących do gimnazjum i potem do liceum i technikum?
Papież mówił do młodych: stawiajcie sobie wymagania nawet wtedy gdy nikt wam ich nie stawia?. A p. minister: obniża wymagania!

randall:
Szanowny Rednacz ma RACJĘ. Kolejny minister edukacji - pomyłka. Tym razem usiłuje zalegalizować tzw. bryki - czyli fragmenty. Ta Pani minister to naprawdę wielka pomyłka na tem stanowisku. Nie pytam nawet o stan umysłu owego profesora.
W kolejnej dziedzinie rozpoczyna się wielkie udawanie: jedni będą udawać, że uczą, inni - że się uczą, a nad tym wszystkim będą niekompetentni ludzie, którzy udają, że pracują nad poprawą systemu edukacji w Polsce.
Takie działania legalizują łatwiznę. Bo po co nauczyciel ma się wysilać, po co ma starać się zachęcic młodych do poznania lektur? Wystarczą wszak fragmenty?
G-zas, do czego to już doszło. Myślalem, że po Giertychu to już tylko lepiej. Jakże się mylilem.

> sas:
Gdyby towarzysz profesor był starszy mógłbym pomyśleć, że to jakiś ?docent marcowy?. Ale, niestety, pachnie mi to na kilometr poprawnością polityczną. Wszak Sienkiewicz to uparty szowinista, który uczył Polaków nienawiści (do Niemców - ?Krzyżacy?, do Szwedów - ?Potop?, do Rusinów - ?Ogniem i mieczem?), a w ?Listach z Ameryki? bezczelnie podlizywał się imperialistom amerykańskim.
Mickiewicz, typ podejrzany - Polak, Litwin, Białorusin, a może Żyd? W każdym razie, nie wykluczone że antysemita, a już na pewno germanofob. W grafomańskim, obrzydliwym tekście pod tytułem ?Konrad Wallenrod? instruuje głupich Polaczków, jak mają zdradzać prostodusznych i miłujących nas sąsiadów.
O Słowackim, Prusie, Żeromskim - tych wybitnych kato-polo-szowinistach lepiej nie mówić.
Trwa niewypowiedziana wojna w mediach, instytucjach, szkołach między ?postępem? a ?ciemnogrodem?, między dewiacją a normalnością, między cywilizacją śmierci a cywilizacją życia. W tej wojnie bierze udział cała zgraja ?wykształciuchów? z tytułami naukowymi i bez. Monopol edukacyjny władz gwarantuje ?poprawne? wychowanie młodzieży w duchu preferowanym przez rządzących dziś spadkobierców Unii Wolności i KLD.
Do tego służą tzw. ?standardy międzynarodowe? w zakresie treści i metod nauczania. W USA w ramach edukacji ?międzykulturowej? uczy się o wyższości bajek murzyńskich nad dziełami Szekspira - wstecznika i seksisty (faszyzmu jeszcze w czasach Szekspira nie było).
Podobnie z wychowaniem seksualnym.
U nas postkomuniści proponowali swego czasu podręczniki amerykańskie, w których propagowano m.in. onanizowanie się dzieci w obecności rodzica oraz posiadanie przez dzieci ?użytecznych adresów gejów i lesbijek?. Cóż więcej można rzec? Tak trzymać towarzysze!
Pozdrawiam   SAS

Hipokryzja to oplywaja felietony pana Lisickiego. I nie od dzis.
A Bronek Wildstein nic nie pisze? Pewnie szykuje sie do sadu.

caretacer:
Jesli zdarzaja sie przypadki przedwczesnej inicjacji seksualnej to jedynym wyjsciem jest rozdanie maloletnim prezerwatyw a jesli to nie pomoze to zmienic ustawe i pozwolic na aborcje jako antyoncepcje taka jest logika dzialania ludzi z pod znaku nieustajacego postepu szczesliwosci dla wszystkich.

Andrzej:
Projekt ograniczenia liczby lektur szkolnych, jego motywowanie i sposob wykonania, jest archetypem dzialania, medialnie zawsze pelnej milosci, Platfrmy Obywatelskiej! Gdy sie analizuje wiekszosc z bardzo niewielu - wydaje sie, ze na szczescie - projektow zmiany panstwa polskiego napisanych przez ?okupantow? z Platformy, nie sposob sie oprzec wrazeniu, ze zostali oni wychowani wylacznie przez podworka III RP i Gazete Wyborcza.
Kryjac swoje glebokie kompleksy, tzw prof. Zurek stara sie pokazac, ze jest europejczykiem z krwi i kosci jak rowniez ducha. Zadziwiajace jest jak szybko niektorzy ludzie potrafia przejac najgorsze wzorce od naszych starszych sasiadow w UE, a jak trudno jest im zrozumiec, ze Europa jest w dalszym ciagu tym czym jest, wylacznie dzieki wytezonej pracy pokolen, a nie jest czyms jeszcze lepszym niz by mogla byc, wylacznie dzieki lenistwu umyslowemi, do czego nawoluje teraz nowa pani minister Hall, przynoszac tylko wstyd temu nazwisku!
Platformersi w swoich dzialaniach zapominaja, ze obowiazkiem kazdego panstwa niechcacego byc wasalem u innych, jest zbudowanie trwalego zrebu kulturowego pod postacia nauki, historii, sztuki, prawa i religii, oraz przekazanie jego przez instytucje panstwa oraz wspolpracujacych z nim kosciolow,
k a z d e m u obywatelowi panstwa polskiego. Zasady te dotycza rowniez Europy i innych tzw panstw zachodnich. Bez tego, juz w niedlugim czasie, nie będzie ani Polski ani Europy do jakiej chcielismy przez tak dlugi czas, ani cywilizacji zachodniej!!!
Pamietali o tym nasi przodkowie, pamietaja Zydzi. Pomimo bledow przy wykonywaniu tej pracy, pamietaja tez o tym bracia Kaczynscy - jedyni z czynnych polskich politykow majacych jakas mysl panstwotworzca. Pozdrawiam

jw.:
Panie Redaktorze, proszę nie traktować moje okreslenia wyłącznie w perspektywie historycznej. Nie sa one ani agresywne, ani obraźliwe. Pochodzą z czasów gomółki.
Nie mogę wręcz uwierzyć, że w w XXI wieku wrociły rządy ciemniaków i prostaków. Prymitywnych typów, ktorzy sami odetchnęli wreszcie z ulgą, że ten koszmar ich życia, jakim była nauka szkolna, czytanie ksiązek, czy bezinteresowna ciekawość świata, już definitywnie w ich życiu zakończył się.
Więc rządzą i mają się dobrze. Słupki poparcie trzymają się mocno! Myślą (jeśli taka czynność umysłowa, jak myslenie, jest im znana), że obniżając poziom wykształcenia społeczeństwa do ich własnego poziomu - zrobią też i innym dobrze?System edkuacji urządzają nam dziś osobnicy, którzy mierzą świat swoją miarą intelektualną - miarą prymitywnego robigrosza i cwaniaka.
Gdybyż byli oni tylko hipokrytami, to gotowi bylbyśmy z nimi podjąć debatę? Niestety nie ma z kim.
Pan Redaktor jest łaskaw posądzać ich o hipokryzję! O święta naiwności! To zwykli prymitywni, zachłanni dorobkiewicze. Nuworysze dla ktorych tylko PR i kasa ma znaczenie. A reszta to zbędny balast!
Kto to jest ten Żurek (profesor?! Skąd? Czego? )?
Boże chroń nas od takich profesorów, ktorzy nie są w stanie zrozumieć roli wykształcenia w życiu jednostki i społeczeństwa?
Nigdy nie sądziłam, że dożyję w wolnej Polsce czasów, gdy popisywanie się nieuctwem i brakiem wyksztalcenia (rzeczywistego, a nie formalnego, bo takie można dziś kupić!), będzie dobrą rekomendacją na wysokie stanowiska w RP. Nie sądziłam, że wrócą czasy gomółki! A jednak?

Krzysztof Rogala:
PAnie Redaktorze, PAni minister Hall juz powiedziala ze jej celem jest takie ksztalcenie mlodych Polakow by ?byli dobrze przygotowani do wymogow stawianych przez rynek pracy?. Z takiego zalozenia wynikaja powyzsze dzialania. JAk Pan bowiem mysli - czego zada od ?mlodych Polakow? ?rynek pracy w UE?? Jesli Pan Redaktor jeszcze nie wie, i stad manifestuje swe zdziwienie w postaci felietonu, to donosze uprzejmie ze rynek EU poszukuje pilnie
polskich:
- hydraulikow, murarzy, elektrykow (prawdziwych, nie ze stoczni), malarzy pokojowych i tynkarzy, monterow scianek gipsowych.
- sprzataczek, dziewczyn do dzieci, pielegniarek, opiekunek dla ludzi niedoleznych,
- pan lekkich obyczajow
- ladnych a chetnych do ozenku pan w wieku reprodukcyjnym
- robotnikow sezonowych
- lekarzy (w ograniczonych ilosciach)
- inzynierow, w tym informatykow (w ograniczonych ilosciach)

JAk PAn dostzrega chyba, lektura Lorda Jima i Trylogii, nie wspominajac o Krzyzakach bylaby dla mlodych ludzi bardzo destrukcyjna z punktu widzenia wpisania sie w scenariusz taniej sily roboczej.

vlady:
Tusk znalazl godnych siebie specjalistow od europeizowania czyli odpolszcania naszej mlodziezy.

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
przemiły gość:
proponuję rozwiązanie nastepujące:
-  pani hall niech jedzie na jakiś bal. całkowita kompromitacja eurokracji w działce edukacji. ministerstwo do likwidacji.
-   julia pitera niech wraca do ?starego portfela?. poznaliśmy się na tych gierkach i manipulowaniu w piterkach.
-   prokurator generalny niech idzie gdzie wieje halny. pan drzewiecki -budowniczy namaszczony niech weźmie miotłę i pozamiata stadiony(tylko nie pod dywan).
-   komorowski niech dalej robi szpan i pokazuje jaki z niego pan. niesiół w duecie ze starym kotletem niech na PO zjazdach pośpiewa falsetem.
-   schetyna z nowakiem już na mysią mogą chodzić okrakiem.
-     pani kopacz od niechcenia niech wypisuje jakieś zwolnienia. ministerswo infrastruktury niech już nie udaje, że pilnuje rury.
-    pan klich co badał różne głowy niech panterkę założy do połowy.
-     i przyszła mi myśl taka radsik niech napisze strefę zdekomunizowaną kiszczaka.
-     niech tusk nie liczy już autobusów do chin bo on jest doktor spin. niech na koniec cudów ze zmyłką pokiwa się z okrągłą piłką.
-    niech dla walesy czyli pierwszego będą gwarantowane czwartkowe obiady u bartoszewskiego. i nie w pałacu na wodzie w łazienkach tylko w kurnej chatce w jakichś pieńkach.
to będzie ten zapowiadany cud miód.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

AutoR:
Bandą durniów łatwiej rządzić. Wiedziała to komuna, wiedzą teraz ?mędrcy? z Brukseli. Minister z PO realizuje tylko wytyczne. W końcu za to mu płacą.

IKS:
Po co mieszać biednym czytelnikom w głowach i porównywać obecne postępowanie MEN do tego co robił Giertych. Skasowanie Potopu przez obecną ekipę wcale mnie nie dziwi, bo po co młodzież ma czytać o wiktoriach hetmana Gosiewskiego. Pod tym względem znacznie lepszy jest film, który wiktorię Gosiewskiego przypisuje Czarnieckiemu. Nazwisko Gosiewski należy tępić do 10 pokolenia wstecz, bo to jest bardzo edukacyjne.
Giertycha, który chciał skasować Gombrowicza media nazywały ciemniakiem, a obecnej pani minister ciemniaczką nazwać się nie da  bo jest z PO. A młodzież się cieszy, że teraz nie będzie musiała czytać Gombrowicza nie z ciemniactwa - tylko z postępu.
Obowiązkowa oczywiście musi być Szymborska , w przeciwieństwie do Herberta, z którego Michnik zrobił wariata. Po ostatnim wywiadzie noblistki dla włoskiej prasy jej poziom postępowości nie budzi żadnych zastrzeżeń. Dlatego młodzież może czytać wszyskie wiersze z wyjątkiem jednego, bo pean dla mordercy polskich oficerów nawet w takim postępie to gruba przesada.
A poza tym wszystko gra.Według noblistki nasi dziadkowie gdyby zobaczyli to co teraz się dzieje to by oszaleli, bo ponoć takich wojen religijnych jak teraz to jeszcze nie było Oj - straszne czasy mamy dzisiaj, choć w Polsce trochę się poprawiło, bo zmienił się rząd. Z tymi strasznymi czasami to noblistka ma rację. Jak ja cierpię kiedy zaglądająć do lodówki nie znajduję swojego ulubionego serka na śniadanie. Faktycznie, gdyby moi dziadkowie zobaczyli to moje cierpienie to by oszaleli. Tylko, że niestety dziadek ze strony matki zginął 1939 pod Sochaczewem. Grobu nie odnaleziono do dziś. W tym samym czasie mój dziadek ze strony ojca dostał się do niewoli, w której przebywał ponad rok. Babcia została sama z czterema synami, z których jeden zmarł, a trzej pozastali cudem przeżyli. Dzięki czemu ja teraz dowiaduję się od noblistki w jakich to strasznych czasach przyszło mi żyć.
Po 100 dniach rządzenia pani minister Hall oświdczyła, że ustaliła priorytety , ale przy tym ustalaniu chyba coś się jej pomyliło tak jak noblistce. Ćwiartowanie Słowackiego to naprawdę straszna rzecz i gdyby mój dziadek pożył jescze kila lat to zapewne by oszalał na samą myśl o tym.

Opiniapollpressagency:
Jedynym efektywnum Ministrem Edukacji byl chryzmatyczny, gruntownie wyksztalcony Roman Giertych. Jego programy Tradycja i Patriotyzm, Stop przestepczosci, piekne mundurki szkolne, pozyteczna polska literatura szkolna, lipa lewacka z ?teoria? (winno byc hipoteza) Darwina a nawet becikowe to ogrom dokonan tego Polaka. Na jego tle jak czarny cien pojawia sie widmo Monsie Wiatra Ministerka absolwenta Instytutu Marksizmu - Leninizmu i Debilizmu wytrzaskanego po buzi jajami przez brac studencka w Alma Mater Jagiellonian.

rml:
Chodzi o macdonaldyzację umysłową młodzieży. Takimi łatwiej sterować przy pomocy krótkich form literackich, czyli sms-ów. zamiennik generalna była przy ostatnich wyborach.

Kati:
Tu chodzi o ?wyprodukowanie? tzw. obywatela europy i swiata palajacego miloscia do dobroczyncow?a nie Polaka patriote.
Przyklad: Sikorski, Tusk, Zdrojewski: tym panon nie chodzi o wspeiranie wysilkow by budowac patriotyzm. Sytuacja podobna do Chin i Tybetu?.tam tez chodzi o to by kultura Tybetanska padla. Po co Tusk bojkotuje olimpiade?jesli Chiny to dla niego wzor.
Jesli wejdzie w zycie ta okrojona edukacja to trzeba organizowac tajne komplety i tu uzupelniac patriotyczne wychowanie i szacunek do Ojczyzny. Jak w czasie okupacji germansko-sowieckiej. Historia kolem sie toczy. Historia vitae magistra est!

antoni:
W jednym ten rząd jest konsekwentny, zapowiedział politykę wycofywania sie państwa ze wszystkiego i tego dotrzymuje. Jeden z ekspertów powiedział, że Tusk nawet nie zarządza, to co robi to tkwienie, a do tego na razie potrzebuje pięciu specjalistów od liftingu zatrudnionych w Kancelarii, no i koniecznie TVP na własność. Z czasem ich ilość pewnie wzrośnie.

Wojciech Popiela:
Władza liberalno-konserwatywnych? (he,he?) oszustów w Polsce usuwa z zestawu narzędzi do kształtowania młodych ludzi światowej sławy książkę o początkach chrześcijaństwa w Rzymie i drugą o odwadze i patriotyzmie Polaków w walce z okupantem.
Wszystko ? też przypadkiem ? zgodnie z niemieckim rozkazem wydanym posłusznym wykonawcom w Warszawie pięć lat temu:
?Duch narodu kształtowany jest w szkołach i to od polskich nauczycieli będzie zależało, czy przyszłe pokolenia charakteryzował będzie duch europejski czy duch narodowy. Polska będzie reprezentowana w Unii Europejskiej tym lepiej, im więcej osób będzie miało odpowiednie poglądy w kwestiach Unii Europejskiej. Jestem pewien, że uda nam się wychować wiele osób, które staną się Europejczykami?.
(Niemiecki komisarz WE Günter Verheugen)

edek45:
No coz - Chrystus byl nieograniczenie milosierny, kazdy nastepny min. oswiaty jest ograniczony niemilosiernie, i ta roznica ciagnie sie latami.

Prawdzic:
Witajcie w Generalnej Guberni!
Za gubernatora Hansa Franka tez byl europejski program minimum nauczania dla Polakow, wiec dlaczego za obecnego gubernatora mialo by byc inaczej?

mirella:
Za POPRZEDNIEJ KOMUNY do matury z matematyki przerabiano funkcje odwrotne, całki nieoznaczone i oznaczone, liczę urojoną, liczby zespolone i ich postaci: algebraiczną, trygonometryczną i liczbę Eulera. Dzisiaj tego już nie ma.
Chodzę słuchy, że Tusk i jego koleżanka Hall, zamierzają znieść pochodne funkcji. I dlatego przestajemy kształcić inżynierów. Ostatecznie Hitler przewidywał redukcję Polaków do kilku milionów, a mieli oni paść niemieckie krowy. Adolf zakładał, iż niemieckie gospodarstwo nie ma przekraczać liczby 100 krów i do tylu mieli umieć liczyć Polacy.
Plan ziszcza się na naszych oczach i z naszym przyzwoleniem?
W wydawnictwach szkolnych oddano na przemiał archiwalne egzemplarze podręczników matematyki do liceum i technikum z lat 70-tych. Takie samo polecenie otrzymały szkolne biblioteki. Po cichu skasować.
Więc nie ma już śladu materialnego nt poziomu matematyki i fizyki w polskiej szkole z lat komuny. Rodzice nie pamiętają, a młodzi nie wiedzą. Także po cóż Lechitom pamięć historyczna?
Pamięć o WIELKICH OSIĄGNIĘCIACH tego Narodu, o przyczynach klęsk - jeszcze by nauczyli się być MĄDRYMI PRZED SZKODĄ. Unii potrzeba spawaczy, ślusarzy, hydraulików
sprzątaczy, nie POLSKICH INŻYNIERÓW, PROFESORÓW, WYSOKOKWALIFIKOWANYCH TECHNIKÓW.
I jeszcze jedno: Bolek obiecywał budowę drugiej Japonii i natychmiast, gdy został prezydentem, nakazał wycofanie z bibliotek ?Wyzwania oświeconych samurajów? - przepisu właśnie na budowę II Japonii.
Szczęśliwy to kraj, szczęśliwi jego obywatele - nikt nie przeciąża wiedzą ich skołatanych głów, nie sieje wątpliwości, nie chwieje wiarą w nieomylność i intencje rządzących, a i - na odcinku frontu ideologicznego, dziennikarze mają ułatwioną pracę.
Amen

Zbyt długi wywód na cytowanie, ale wart przeczytania i przemyślenia w całości:
Anthony:       "Dlaczego polska szkoła zdziczała?"
Człowiek (jak i wiele innych istot) jest zwierzęciem stadnym.....
....Nauczanie i wychowanie odbywa się tam według ?staromodnych? tradycyjnych wzorców Ci których na to stać wysyłają swoje dzieci do szkól prywatnych, przerażeni tym co się wyprawia w szkołach publicznych!
Reformy szkolnictwa publicznego, nie są w najbliższym czasie możliwe: wpływy ?światłych? reformatorów są nadal silne, zaś polityczna poprawność (czyli strach by nie narazić się uniwersyteckim debilom i ? światłej ? prasie) paraliżuje polityków.
Przyszłość europejskiego i amerykańskiego szkolnictwa, to publiczne ?zreformowane? szkoły publiczne, ze zdziczałą młodzieżą, kształcące półanalfabetów oraz funkcjonujące na ich obrzeżach szkoły prywatne, nauczające i wychowujące w oparciu o sprawdzone, przyrodnicze wzorce.
Anthony Ivanowitz
http://www.pospoliteruszenie.org

bo.ma:
Przerażenie ogarnia, jak bardzo - świadomie lub nie - propozycje ?edukacyjne? PO, firmowane przez min.K.Hall, wpisują się w ?proroctwa? dyktatora GG Hansa Franka odnośnie do roli Polski i Polaków w ?niemieckiej? Europie.
Wstrząsające szczegóły owych antycypacji H. Franka - w artykule Jarosława Marka Rymkiewicza ?Polska w Europie - nie siłą, to po dobroci? (opinie - plus minus - 12.04., z godz. 07:34).
Szanowny Panie Redaktorze, w kontekście powyższego to już nie jest hipokryzja, to historyczne i kulturowe ?zaprzaństwo? dla następnych pokoleń Polaków.

stanisław:
Dlaczego chrześcijanstwa nie łączy się okupantami już na poziomie szkolnym ?
Dlaczego nie ma szkolnego katalogu zbrodniarzy na narodzie polskim w układzie religijnym?
Dlaczego dzieci w szkole, nie mają swoich podręczników zakupionych przez szkołę, skoro ich posiadanie jest wymuszone obowiązkowym programem i obowiązkiem szkolnym?
Jak to się ma do konstytucyjnego zapisu o bezpłatności nauczania?
O obowiązku wojny w Iraku konstytucja milczy. Ile za to można kupić podręczników ?
Dlaczego program szkolny nie przewiduje odrabiania tzw. zadań domowych w szkole np. w formie testów sprawdzających?
Lektury to chyba przeżytek bo nie wiadomo do jakiej opcji należał autor i czy wyznawał teorię Darwina. Lepiej wskazywać jakie programy i wydawnictwa są na czarnej liście bo taka lektura prowadzi do bigbrodera a nie studia wyższe.

IKS:
W liceum za komuny Był jeszcze Krasiński i jego Nie-Boska Komedia. Wydanie tej książki opatrywano odpowiednim wstępem gdzie pisano nawet, że Słowacki krytykował Krasińskiego za konserwatyzm. Mimo to jednak Nie-Boska Komedia była lekturą. I całkiem słusznie, bo Polak, który nie przeczyta Dziadów, Kordiana i Nie-Boskiej Komedii wyrasta na Polaka niepełnego.
Dziwne, że o takim banale wiedzieli komuniśc , a teraz nie wiedzą o tym ci niby konserwatywni liberałowie , którzy propagują postęp. Oto jak zaczyna się Nie-Boska Komedia:
Bezimienny mówi,,Do błędów nagromadzonych przez przodków, dodali to, czego nie znali ich przodkowie- wahanie się i bojaźń - i stało się zatem, że zniknęli z powierzchni ziemi i wielkie milczenie jest po nich?.
Czego z całego serca życzę rządzącej obecnie ekipie.
Bo jak wiadomo wieszcze bywali czasem prorokami. Dlatego być może teraz chcą ich ćwiartować i obcinać głowy, bo po co taki młody Polak ma cierpieć za miliony.

Henryk:
Oferta edukacyjna AD 2008    
http://henryk-grzybowski.blog.onet.pl/

Reforma edukacji Hall,
To będzie dopiero raj.
Tabliczka mnożenia do stu,
Alfabet od A do Q.
Na zachód od Wisły po niemiecku,
Na wschód po radziecku.
Historia bez afer powstania,
Rodzice bez gadania.
Poeksperymentujemy na oświacie,
Za to bez doświadczeń w klasie.
Telewizja będzie cyfrowa,
A w niej euro nowo mowa.

jabaraba:
To co z językiem polskim i historią należy zrobic z matematyka i fizyką. Po co mlodym ludziom twierdzenie Pitagorasa, po co prawa Newtona, Po co znajomośc równań, po co znajomosc termodynamiki, po co informacja o prawach praw elektromagnetyki po co etc.
Są komputery, jak prad kopnie to się wtedy zainteresują, jak spadną z drabiny to się zainteresuja prawami Newtona, jak przyjdzie wbic gwożdzia pod kątem to przeczytaja o prawie Pitagorasa, jak zagraja na giełdzie to się zianteresują równaniami.
W Polsce można być kims nie wiedząc tego wszystkiego. Ba można byc nawet profesorem. Przykłady ?: Tusk, Klich, Pitera,
Niesiołowski, et cetera.

Piotr Paweł R:
Czcigodny Redaktorze Naczelny!
Gdyby Ekscelencja zechciał rozpocząć na łamach Dziennika ?Rzeczpospolita? publicznie odpytywać wice i ministrów z lektur zalecanych, choć nie obowiązkowych n.p. ?Bajka o krasnoludkach i sierotce Marysi? albo ?Nasza szkapa? albo ?Meir Ezofowicz? (na czasie!), ?. wystarczy tych marzeń.
Pewien poseł dość-prawicowy nie uzyskał mojego głosu, bo jego córka nie wiedziała co tatuś miał na maturze z polskiego.
Jeśli Ekscelencja pozwoli, to zaproponuję apel do zdrowo myślących. ?LUDZIE ORGANIZUJCIE NIEZALEŻNE NAUCZANIE, NAJLEPIEJ W GŁĘBOKIEJ KONSPIRACJI?
Nie zgłupiałem do reszty!
Byłem świadkiem jak pewien krawiec z polski mieszkający na stałe w USA, pracował nad synami chodzącymi do ?państwowej? szkoły podstawowej. Ten prosty człowiek szybko ?skapował?, że jak popuści, to synowie jego wyjdą na matołów, którzy z trudnością będą w stanie przeczytać instrukcję obsługi czegokolwiek, a książka będzie czymś niezrozumiałym.
TAKIE CZASY, TAKI ELEKTORAT, TACY MINISTROWIE!

wygnany -"...bez prawa powrotu?:
Będąc ponad cwierc wieku poza gra nicami Polski (w trzech krajach po >8, 9 lat), mam na codzien okazje do obserwacji i porownania(mimo woli) poziomu wiedzy autochtonow tak specjalistycznej jak i ogolnej na roznych poziomach z moja (PPL-owska). Uwazam ze nie mamy sie czego wstydzic. Autorytet u podwladych i zwierzchnikow oraz szacunek u znajomy wyplywa bezposrednio z jakosci edukacji jaka otrzymalem w Polsce (z Niemcami mialem troche klopotu ale ci rozumieja -nie wdajac sie w szczegoly i wyjatki-tylko tzw retoryke ?bata?).
Pisze to dlatego, gdyz wydaje mi sie miejsce i sila Polski w Europie powinno, z powodu braku bogactw naturalnych i wlasnego kapitalu, byc determinowane przez wysokie jakosci material ludzki. Nie twierdze tutaj iz wiekszosc Europejczykow ma IQ ponizej przecietnej, wrecz przeciwnie sa to lodzie na ogol bardzo zdolni, ale gdzies po drodze zostali oszukani przez system edukacji (dotyczy to rowniez szkol prywatnych).
Uwazam ze program nauczania w Polsce powinien evoluowac i byc interesujacy (nawer Giedrojc uwazal ze ?Noce i Dnie? to ??kobyla niedo strawienia??) ale rowniez zapewniac poziom o ktorym wspomnialem na wstepie z akcentem podkreslajacym nasza tozsamosc.
Dlatego, jezeli tusk i reszta POronionych twierdzi ze idealem jest zrobienie z Polski Angli czy Irlandii to ogarnia mnie histeryczny smiech/rozpacz. Najepiej niech od razu zastosuja dyrektywy z Brukseli (Berlia) tj matura z: SMS-steno, Euro-(Bundes)-ligi czy znakow drogowych.
Boje sie tylko ze jedynym ratunkiem będzie harcerstwo i jak ktos juz wspomnial: tajne komplety.

Antypolska minister edukacji proponuje usunięcie z kanonu lektur szkolnych wszystkie lektury wzbudzające w Polakach patriotyzm poczucie dumy narodowej, w zamian zaproponuje ?dzieła światowej literatury? np. ?Strach? J.T. Grossa i dzieła aktywistów homoseksualnych. W ten sposób Polska edukacja osiągnie pierwsze miejsce w propagowaniu postępu, wyprzedzając takie kraje jak Holandia cz Hiszpania.

mysle ze usuniecie literatury polskiej z lektur polskiej szkoly to tylko pierwszy krok profesora zulika do kreowania w Polsce Nowego Czlowieka, o ktorym tak marzyli na KUL-u (rodzimej uczelni profesora) Karol Marks í Wolodia Lenin. będzie to czlowiek bez wlasciwosci, będzie czytal pornosy nie pod lawka z wypiekami, lecz na lawce, na lekcjach posckiego.
Czy to nie cudowne..?
Na przerwach aby sie nie nudzic (najgorsza jest nuda, albo robic to co robic trzeba) moze sobie uczen pocwiczyc z kolegami gwalt na kolezance/-kach, uczac sie przy tym sztuki filmowej. Jak ktos przesadzi a kolezanka popelni samobojstwo zamiast samogwaltu na ten przyklad, uczen dostanie kare - poprawczak, oczywiscie na niby, bo prawo karne będzie juz tylko fikcja, czy moze raczej wspomnieniem z dawnych ?faszystowskich? czasow, kiedy prawo chronilo przed przemoca a panstwo wychowywalo ludzi na ludzi a nie na orangutany.
Przepraszam plemie orangutanow za porownywanie. Nie sadze aby one prowadzily swoj gatunek w tak espresowym tempie do samozaglady, jak nasi Rycerze Poprawnosci Politycznej chowu importowanej Nowej Lewicy (z przyleglosciami)
Dziwne, jak niektorzy ludzie nie potrafia zrozumiec zwiazkow przyczynowo-skutkowych. Jesli bierzemy taka ?unie?, z takimi ludzmi, ktorzy okreslaja swiadomosc spoleczenstw swych krajow, to musimy tez przyjac rezultaty ich dzialan. Nie mozna wejsc do unii Adenauera i de Gaulle?, bo oni od dawna przewracaja sie w grobach widzac dalekosiezne skutki swych programw, ktore mialy tworzyc dobro na wielka skale, a stworzyly niechcacy to samo, co Wolodia, Wissarionowicz i Mao.
Bierzemy ten chory swiat ?zachodni?, o ktorego chorobach dobitnie i codziennie mowi w swych kazaniach np. Ojciec Swiety; bierzemy go i dziwimy sie, ze jakis zulik wyrzuca cala polska literature z programu nauczania zostawiajac jakies malo zrozumale fragmenty. Dziwimy sie, jakbysmy nie rozumieli, ze jesli kwoka mowi jajku: nie wskakuj do wody - to jest wrzatek; zas jajko na to: zimna woda i hooop, to skutek moze byc tylko jeden.
Tych wszystkich ktorzy zamierzaja dowcipkowac z moich wynurzen glaszcze niniejszym po kwadratowych glowkach, caluje w niskie czola i zycze serdecznie: robta co chceta!
będzie haj czyli high, odlotowo!
---------------------------------------------------------------------------------------
Koniec.

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


Ostatnio edytowano 12 kwi 2008, 16:30 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz



12 kwi 2008, 16:18
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA23 paź 2006, 11:26

 POSTY        47
Post 
Co do okreslenia, które lektury mają być prawidłowe, a które nie zawsze jest wiele rozbieżności, tak samo jak w naszej branży, w zależności od tego kto z nas interpretyje prawo podatkowe, czyż nie mam racji?


20 kwi 2008, 21:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA24 paź 2007, 19:35

 POSTY        255
Post 
tomcio                    



Co do okreslenia, które lektury mają być prawidłowe, a które nie zawsze jest wiele rozbieżności, tak samo jak w naszej branży, w zależności od tego kto z nas interpretyje prawo podatkowe, czyż nie mam racji?


Tak Tomcio - masz rację, a jakże by inaczej. Przecież Ty nieomylny jesteś!  :brawa:


20 kwi 2008, 22:09
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post 
tomcio                    



Co do okreslenia, które lektury mają być prawidłowe, a które nie zawsze jest wiele rozbieżności, tak samo jak w naszej branży, w zależności od tego kto z nas interpretyje prawo podatkowe, czyż nie mam racji?

To normalne, ze pojedynczy ludzie mają różne zdania i opinie na różne sprawy..
Nienormalne jeśli ktoś chce wprowadzic w życie program jakiejś jednej opcji.
Czy to komunistycznej czy "europejskiej", a nie narodowej.
Piszę rano więc nie mam czasu na długie analizy, ale tak jak zastępowanie 'Dziadów' "dziełami" 'Jak hartowała się stal' czy innymi 'Pawkami Morozowymi' (choć to żadna z mojej strony rusofobia, bo sam np. uwielbiam "Cichy Don"!) uważam za draństwo, tak za to samo uważam  usuwanie ?Quo vadis?, ?Potopu? czy "Chłopów" albo "Nocy i dni" i zastępowanie ich różnymi "Harry Potterami"!!!
Za chwilę ktoś nawiedzony współcześnie uzna, że i Pana Tadeusza czy Kordiana trzeba usunąć!
Ja takim reformatorom mówię stanowcze :stop: i głośne :za2:

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


Ostatnio edytowano 21 kwi 2008, 05:39 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz



21 kwi 2008, 05:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA20 paź 2006, 19:00

 POSTY        2176
Post 
Nadir                    



(...) Za chwilę ktoś nawiedzony współcześnie uzna, że i Pana Tadeusza czy Kordiana trzeba usunąć! (...)

Albo np. zastąpić "Kordiana" ( Słowackiego ) i "Chama" ( Orzeszkowej ) "Kordianem i chamem" ( Kruczkowskiego ).


21 kwi 2008, 07:25
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post 
helvet                    



Nadir                    



(...) Za chwilę ktoś nawiedzony współcześnie uzna, że i Pana Tadeusza czy Kordiana trzeba usunąć! (...)

Albo np. zastąpić "Kordiana" ( Słowackiego ) i "Chama" ( Orzeszkowej ) "Kordianem i chamem" ( Kruczkowskiego ).

Tak. I będzie dwa w jednym! :D

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


21 kwi 2008, 17:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA20 paź 2006, 19:00

 POSTY        2176
Post 
Dziś Drugi Maja ( Dzień Flagi ), jutro Trzeci Maja. Nadir - brakuje mi Twoich wstawek.
W tym topicu jesteś niezastąpiony...


Ostatnio edytowano 02 maja 2008, 17:29 przez helvet, łącznie edytowano 1 raz



02 maja 2008, 17:14
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA20 paź 2006, 17:37

 POSTY        1023
Post 
helvet                    



Dziś Drugi Maja ( Dzień Flagi ), jutro Trzeci Maja. Nadir - brakuje mi Twoich wstawek.
W tym topicu jesteś niezastąpiony...


Też tak sobie pomyślałam.
Może go podatnicy PITami zasypali ;)

____________________________________
Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.


02 maja 2008, 18:23
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post 
2 maja Święto Flagi Rzeczypospolitej

Każdy z nas, kto jest wychowany w atmosferze patriotyzmu i umiłowania do ojczyzny odczuwa szczególne emocje, gdy grany jest Mazurek Dąbrowskiego, gdy łopocze polska flaga.

Dzisiejsze święto ma za zadanie popularyzację wiedzy o polskiej tożsamości i symbolach narodowych.

Święto Flagi Rzeczypospolitej Polskiej obchodzone jest 2 maja między innymi świętami: 1 maja ? Świętem Pracy i 3 maja - Świętem Konstytucji 3 Maja.
W tym dniu w 1945 roku żołnierze polscy zawiesili biało-czerwony sztandar na kolumnie Siegessäule w Berlinie w trakcie zdobywania tego miasta.

Tego właśnie też dnia za czasów socjalizmu ściągano flagi państwowe wywieszone z okazji Święta Pracy, aby nie wisiały przypadkiem do wypadającej następnego dnia rocznicy Konstytucji 3 Maja. Rocznicy ignorowanej przez komunistyczne władze.

Jeszcze nie tak dawno, biało czerwone sztandary, na domach, w wielkich miastach, przed 1-szym majem, czy 22-gim lipca, wywieszał dozorca, a milicjant, w małych miejscowościach, na prywatnych domach, na których sztandar nie wisiał, chodził i straszył karą, jeśli ktoś nie chciał, lub zapomniał okazać radość z bycia członkiem państwa zniewolonego. Już w wolnej Polsce, jeszcze długo po 1989r., na wywieszenie narodowej flagi, trzeba było mieć pozwolenie, w innym wypadku, można było trafić do więzienia. Na szczęście, mamy to już za sobą.

Senat RP w uchwale z dnia 12 lutego 2004 r. ustanowił dzień 2 maja Świętem Orła Białego. W wyniku decyzji Sejmu święto zmieniono na Święto Flagi Rzeczypospolitej Polskiej. Jednocześnie 2 maja jest obchodzony jako Dzień Polonii i Polaków za Granicą. Początkowo święto to nosiło nazwę Dnia Orła Białego.

Wszyscy patrioci wszystkich krajów, są dumni z przynależności do własnego kraju, dumni z jego historii i kultury. Ten patriotyzm, to miłość do wolności, do ojczyzny, która im tę wolność gwarantuje, do religii i własnego języka - słowa. Swój patriotyzm, wyrażają właśnie, poprzez symbole. Tym najważniejszym jest narodowa flaga.

Pokochajmy własny kraj. Jaki by on nie był, ale jest nasz - polski.
Pokochajmy Polskę. Nie wstydźmy się okazywać tej miłości, nie wstydźmy się mówić po polsku.
Nie zaśmiecajmy naszego, pięknego, polskiego języka.
I brońmy wszystkiego, co polskie. A przede wszystkim, brońmy naszej niepodległości i nie pozwólmy, aby, ktokolwiek, tę polskość poniewierał, opluwał i niszczył.

Polska flaga biało-czerwona po raz pierwszy została użyta w charakterze barw państwowych w 1831 r. 7 lutego tego roku Sejm Królestwa Polskiego uchwalił odpowiednią ustawę.

"Izba senatorska i poselska po wysłuchaniu wniosków Komisyi sejmowych, zważywszy potrzebę nadania jednostajnej oznaki, pod którą winni łączyć się wszyscy Polacy, postanowiły i stanowią:
Art. 1 - Kokardę narodową stanowić będą kolory herbu Królestwa Polskiego oraz Wielkiego Księstwa Litewskiego, to jest kolor biały z czerwonym.
Art. 2 - Wszyscy Polacy (...) te kolory nosić mają w miejscu, gdzie takowe oznaki dotąd noszonymi były".


W życiu każdego narodu są takie chwile, które każdego zmuszają do zatrzymania się, zastanowienia, do odnalezienia w sobie, tych pokładów uczuć, które zbliżają, a ze społeczeństwa czynią jeden naród i każą się zastanowić nad głębią własnego człowieczeństwa i sensu.
Dla tej ogromnej części ludzi wiary, takimi chwilami są, przede wszystkim, Boże Narodzenie i Wielkanoc, a dla Polskiego Narodu, to Dzień Niepodległości i Konstytucji 3-go Maja. W tych dniach świąt narodowych, swój patriotyzm okazujemy, wieszając polskie flagi, słuchając patriotycznych pieśni i może, uczestnicząc w okolicznościowych zgromadzeniach.

Wywieś polską flagę narodową.

I bądź z Niej dumny!


Przychodzącemu tutaj otwarte drzwi,
utrudzonemu pracą dobry cień obłoków,
wstępującemu w życie pogodny swit,
a mojej drogiej, mojej bliskiej, mojej biało-czerwonej pokój!

Ponad brzozę, ponad srebrny świerk poleć wietrze.
Białe pole, sypki rzeki brzeg - zobacz wietrze,
zobacz: budzą się miasta, gwar jak powój wyrasta
tu żyjemy od zawsze do zawsze - zobacz wietrze.

Ponad morze, ponad szczytów śnieg poleć wietrze
dobrą noc i pracowity dzień - zobacz wietrze
bujnym kwiatem i pieśnią wrośnij w ziemię najlepszą
gdzie jesteśmy najgłębiej, najwcześniej - zobacz wietrze.

Ponad ciemność, ponad wielki blask poleć wietrze.
Jest spokojny, jest szczęśliwy czas - zobacz wietrze.
Ziemia zmarłych zawiera tu pamięć nie umiera,
jutro dzieje się teraz zobacz - zobacz wietrze.

Przyjacielowi memu pachnący chleb,
a uśmiechniętym matkom dłoń dziecięca
oddychającej ziemi rosnący śpiew,
a mojej drogiej, mojej bliskiej, mojej biało-czerwonej chwała!


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


Ostatnio edytowano 02 maja 2008, 19:19 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz



02 maja 2008, 19:15
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1058 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 76  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: