Teraz jest 05 wrz 2025, 20:05



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1916 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 137  Następna strona
Etyka, moralność, obyczaje 
Autor Treść postu
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Kącik Kulturalno-Patriotyczno-Etyczny
1/ Zwracałem uwagę na tym forum, żeby nie rozmawiać na temat Palikota, bo mu właśnie o to chodzi, a skoro nie można głupoty zwalczyć, to należy ją ignorować. Pociągnąłem temat ekstra dla Ciebie, bo dialog Ci obiecałem.
Mam swoje pojęcie inteligencji i kultury, uważam, że człowiek inteligentny nigdy nie musi być chamski. W osobie posła nie zauważyłem niczego, co by wskazywało na to, że jest inteligentny.  Poza głupimi wypowiedziami niczym się nie wykazał, a siedzi w sejmie prawie 3 lata.
Konwersacja dotyczy Palikota, nie chwaliłem Kurskiego, Brudzińskiego itd, i ja nie jestem PiS, tylko silniczek. Tak jak napisałem wcześniej, uważam, że ani Palikot ani jego zwolennicy (w tym PO) nie powinni krytykować osób o podobnych kontrowersyjnych zachowaniach i odwrotnie. Nie PiS chce wyrzucić Palikota z PO, tylko sami posłowie PO.
Co do oręża politycznego, to PO ma kilka innych piesków do szczekania i ujadania, widać Palikot chciał się wynieść ponad wszystkich, i przegiął. To jest własnie ta szczególna inteligencja Palikota. Uważam, że używanie przez partię tego typu oręży to oznaka słabości i bezradności partii w danym momencie.
Nie będę się zniżał do rozmowy na temat dziadka z Wermachtu, bo to jest właśnie poziom Palikota, z tą różnicą, że dziadek Tuska w Wermachcie był rzeczywiście, potwierdził to sam Tusk (Donald), a czy wcielony został dobrowolnie, czy na siłę, tego jakoś nikt do tej pory nie wyjaśnił. Żeby nie wracać daleko do historii, przypomnę tylko film "Pogranicze w ogniu"

Cytuję kawałek artykułu z 2006r.
(...)


- Dziadek Donalda Tuska był w Wehrmachcie! - taki zarzut usłyszał w kampanii wyborczej 2005 roku kandydat na prezydenta.
Zgrzyt żelaza po szkle. Wiadomo, jak kojarzy się w Polsce Wehrmacht, szczególnie pokoleniu, które przeżyło wojnę.
Donald Tusk zaprzeczył.
- Nie wiedziałem ? przekonywał potem. - W domu nigdy się o tym nie mówiło, nie miałem też poczucia, że rodzina ukrywa jakąś tajemnicę.
- To niemożliwe, żeby nie wiedział ? upierali się przeciwnicy polityczni. ? Jest przecież historykiem, wydawał książki o przedwojennym Gdańsku, w którym mieszkali jego dziadkowie.
- Gdy dziadek żył, interesowałem się Piłsudskim i pisałem pracę magisterską o legendzie Marszałka. Gdy zacząłem wydawać albumy o Gdańsku, dziadka już nie było ? mówił Tusk

(...)

Nie bronię tą wypowiedzią ani Kurskiego, ani PiS, ale dla mnie jest to drobny epizod sprzed 5 laty, bardzo drobny. Uważam, że poza dziadkiem z Wermachtu można byłoby znaleźć ciekawsze epizody z wypowiedzi polityków, nie tylko PiS-u.
A teraz serwuje się nam dziadka jak stare, odgrzewane kotlety. Być może ktoś kupuje taką tandetę, ja nie.

2/ Nie jestem zagorzałym zwolennikiem ani PiS-u ani PO ani SLD, ani żadnej innej pomniejszej partii. Staram się nie dawać omamić i zahipnotyzować, i staram się mieć raczej ugruntowane poglądy, aby w miarę realnie oceniać rzeczywistość. Aktualnie rzeczywistość kształtuje nam PO i dlatego ona podlega szczególnemu przywilejowi krytyki, bo widać gołym okiem, co jest, a czego nie ma. Jak będzie rządził PiS, pojedziemy po PiS-ie.


13 lip 2010, 21:21
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 gru 2007, 12:19

 POSTY        1667
Post Kącik Kulturalno-Patriotyczno
Cukrzyca i Gocłowski ? Stanisław Michalkiewicz

Zmarł ksiądz prałat Henryk Jankowski. Przyczyną choroby była zaawansowana cukrzyca, na którą cierpiał od dłuższego już czasu. Ale nie ona dostarczała księdzu Jankowskiemu największych cierpień. Znacznie więcej i większych doznał od JE abpa Tadeusza Gocłowskiego, swojego ordynariusza.


?Póki gonił zające, póki kaczki znosił, Kasztan co chciał u pana swojego wyprosił? ? pisał w bajce ?Stary pies i stary sługa? pozbawiony złudzeń biskup Ignacy Krasicki.
Więc odkąd ksiądz Henryk Jankowski w sierpniu 1980 roku po raz pierwszy udzielił strajkującym w Stoczni im. Lenina w Gdańsku ?pomocy duszpasterskiej? (bo lawirujący między Breżniewem i Zachodem Gierek pozwolił na udzielanie strajkującym różnych rodzajów ?pomocy humanitarnej?), został niekwestionowanym kapelanem ?Solidarności?.
Jakże inaczej oceniano wtedy taką działalność, niż dzisiaj!
Oto co w gdańskim wydaniu ?Głosu Cadyka? pisze red. Maciej Sandecki: ?W latach 80. Prałat uczynił z tej świątyni bastion oporu przeciwko komunistycznej władzy. Odprawiał tam patriotyczne msze, pod kościołem rozdawano niepodległościowe ulotki?.
Dzisiaj za takie rzeczy ?Głos Cadyka? pryncypialnie chłoszcze nie tylko ?ajatollachów?, którym marzy się ?państwo wyznaniowe? i z tego powodu ?nadużywają religii do polityki? ? ale wtedy razwiedka jeszcze nie dopuściła ?lewicy laickiej? do kondominium nad mniej wartościowym narodem tubylczym, więc mądrość etapu podpowiadała, by nie tylko podpiąć się pod ?ajatollachów?, ale nawet im się podlizać.
Więc Adam Michnik zabiegał o chrzest dla swego syna Antosia właśnie u księdza prałata Jankowskiego, zaś na rodziców chrzestnych poprosił Lecha Wałęsę i Wacławę Bujakową.

W odróżnieniu od Andrzeja Szczypiorskiego, któremu pierwszy chrzest się nie przyjął, w tym przypadku wszystko odbyło się w jak najlepszym porządku ? ale kiedy etap się zmienił, kiedy razwiedka ustanowiła już kondominium z ?lewicą laicką?, Adam Michnik zemścił się na księdzu Jankowskim za tę krzywdę. Zemsta, ?choć leniwa?, była niezwykle dotkliwa. ?Głos Cadyka? oskarżył księdza Jankowskiego o pedofilię, a gdy oparte na słynnych ?faktach prasowych? oskarżenie upadło z braku jakichkolwiek przesłanek ? już tylko o ?demoralizowanie? młodych ludzi ? bo ?dawał im pieniądze?.
Pikanterii sprawie dodaje okoliczność, że redaktorzy ?Głosu Cadyka? też za swoje usługi biorą pieniądze, podobno nawet niemałe. Niech im tam będzie na zdrowie, bo w sprawie księdza Jankowskiewgo czynni byli też inni szatani.

O ile na jednym etapie odprawianie ?patriotycznych mszy? i tolerowanie ulotek pod kościołem jest liściem do wieńca sławy, o tyle na etapie innym, kiedy już w ramach ustanowionego kondominium karty zostały rozdane, krytykowanie ustanowionego porządku jest karygodnym ?mieszaniem się do polityki?.
Na dodatek ksiądz Jankowski mieszał się do polityki na odcinku szczególnie zagrożonym, stwierdzając na przykład, że nadreprezentacji przedstawicieli ?narodu wybranego? we władzach państwowych tubylczy naród polski ?się boi?. W tym momencie opuściła go większość najwierniejszych pretorian, bo wiadomo, że w takich sprawach żartów nie ma.
Co zaś się tyczy owej nadreprezentacji, bo myślę, że warto przytoczyć rozmowę, której byłem świadkiem. Z doktorem Markiem Edelmanem rozmawiał francuski dziennikarz, żydowskiego zresztą pochodzenia, Guy Sorman, którego, na jego prośbę do Marka Edelmana zawiozłem. W pewnym momencie Sorman zapytał Edelmana, czy nie obawia się jakiegoś wybuchu antysemickich nastrojów w Polsce z powodu nadreprezentacji Żydów w aparacie władzy państwowej. Kiedy Edelman wyśmiał pogląd Sormana o nadreprezentacji, ten zaczął mu wyliczać Żydów we władzach po nazwiskach. Edelman wydawał się zaskoczony, podobnie zresztą, jak i ja, nie tylko wiedzą Sormana na ten temat, ale przede wszystkim ? liczbą wymienionych nazwisk.
? No rzeczywiście ? powiedział ? sporo ich jest, ale nie, żadnych antysemickich nastrojów się nie obawiam.
Skąd Sorman był tak dobrze zorientowany w tej kwestii? Nie wiem, ale myślę, że pewne znaczenie mogła mieć okoliczność, iż był masonem z Wielkiego Wschodu Francji, do którego należał również ?drogi Bronisław?, czyli Bronisław Geremek i ta sprawa, z jakichś powodów uznana za ważną, mogła być w lożach znana. Okazuje się zatem, że ktoś te sprawy monitoruje, chociaż dla najbardziej zainteresowanych mają one pozostać tajemnicą. W świetle tej rozmowy wydaje się oczywiste, że ksiądz Jankowski miał rację nie tylko w kwestii ?nadreprezentacji?, ale i obaw polskiej społeczności, jak się owa nadreprezentacja zachowa w przypadku konfliktu interesów: polskiego i żydowskiego.

Za to spostrzeżenie JE abp Tadeusz Gocłowski w 1997 roku zabronił ks. Henrykowi Jankowskiemu głoszenia kazań.
Zrobił to po raz drugi w roku 2004, odwołując go również z funkcji proboszcza parafii św. Brygidy w Gdańsku.
Dlaczego JE abp Tadeusz Gocłowski był tak wyczulony na uwagi na temat Żydów?
Tego nie wiem, natomiast myślę, że warto zwrócić uwagę, iż Jego Ekscelencja miał, jak sądzę, świadomość swego uwikłania w sprawę nazwaną później ?aferą Stella Maris?, co skłaniało go do daleko posuniętej ostrożności zwłaszcza w sprawach, w których mógłby narazić się Żydom.
Poza tym znana jest powszechnie niechęć niektórych ludzi do osób, które wyświadczyły im coś dobrego. Ksiądz prałat Henryk Jankowski mówił mi osobiście o willi w Gdańsku-Wrzeszczu, którą podarował Archidiecezji z intencją przeznaczenia jej na dom księży-emerytów, a która została sprzedana w celu zatuszowania malwersacji związanych ze Stellą Maris i działalnością niektórych gdańskich gangsterów, podobnie jak 80 hektarów ziemi, które również podarował Archidiecezji.
W tej sytuacji niechęć, a nawet ostentacyjne lekceważenie, jakie JE abp Gocłowski okazywał ks. Henrykowi Jankowskiemu wydają się zrozumiałe, chociaż oczywiście trudne do usprawiedliwienia.

Podobnie zrozumiałe, chociaż jeszcze trudniejsze do usprawiedliwienia jest zachowanie legendarnych postaci historycznych i autorytetów moralnych, które w pewnych sprawach reagują stadnie.
Mam na myśli oczywiście sprawę rozliczenia zagranicznej pomocy, jaka przez całą dekadę lat 80-ych płynęła do Polski zasadniczo dwoma kanałami: mniejszym kanałem watykańskim i przez Międzynarodowe Biuro Solidarności w Brukseli.
Przez kanał watykański ? jak to ujawniono w związku z aferą Banco Ambrosiano ? przeszło około 200 milionów dolarów (wówczas w Polsce miesięczne wynagrodzenie pracownika najemnego wahało się między 20 a 30 dolarami), zaś przez Międzynarodowe Biuro Solidarności w Brukseli, którym kierował tajny współpracownik SB Jerzy Milewski, późniejszy minister w kancelarii prezydenta Lecha Wałęsy ? co najmniej dwa razy tyle.
To już bezpieka monitorowała na bieżąco i doskonale wiedziała, kto ile forsy wziął i gdzie sobie schował.
Tą wiedzą właśnie tłumaczę sobie zastanawiającą skwapliwość, z jaką spiżowe, legendarne postacie podchwyciły propozycję kondominium ze strony razwiedki i z jaką autorytety moralne dostarczyły dla tej propozycji patetycznych uzasadnień.
Wtedy wprawdzie wszyscy się zgadzali, że z tych pieniędzy trzeba będzie się rozliczyć ? ale oczywiście nie teraz, kiedy szaleje bezpieka, tylko później, już w ?wolnej Polsce?.
Więc kiedy, już w ?wolnej Polsce?, podczas zjazdu Solidarności, jakiś prawdziej złożył wniosek o rozliczenie tych pieniędzy, podniósł się nieopisany harmider, niczym podczas rozprawy Żydów ze św. Szczepanem, a kiedy emocje opadły, rada w radę uradzono, żeby żadnego rozliczenia nie przeprowadzać.

Z drugiej strony, skoro już mleko się rozlało, nie można było sprawy tak zostawić, więc na gorące prośby i zaklęcia spiżowych, legendarnych postaci i autorytetów moralnych, ksiądz prałat Henryk Jankowski dał publicznie kapłańskie słowo honoru, że wszystko odbyło się w jak najlepszym porządku, że nikt niczego nie ukradł, ani nie schował na prywatne cele. W tej sytuacji, powtarzam, całkowicie zrozumiała jest niechęć, z jaką legendarne, spiżowe postacie oraz autorytety moralne odnosiły się do księdza Jankowskiego ? chociaż jeszcze trudniejsza do usprawiedliwienia, niż ostentacyjna niechęć JE abpa Tadeusza Gocłowskiego.

Stanisław Michalkiewicz

http://www.bibula.com/?p=24366

____________________________________
Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione!
טדאוש


15 lip 2010, 14:24
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Etyka i moralność
silniczek                    



dla mnie żenująca jest rozmowa na temat tego posła, i wcale nie dlatego, że z PO, ale dlatego, że kretyn, ale skoro obiecałem, że podyskutujemy, to podyskutujemy.

silniczek                    



Zwracałem uwagę na tym forum, żeby nie rozmawiać na temat Palikota, bo mu właśnie o to chodzi, a skoro nie można głupoty zwalczyć, to należy ją ignorować. Pociągnąłem temat ekstra dla Ciebie, bo dialog Ci obiecałem.

Tak napisał silniczek w "Kąciku kulturalno-patriotyczny-etycznym"
W pewnym momencie (kiedy ktoś napisał posta dot. żądania posła Palikota o zbadanie krwi nieżyjącego prezydenta Lecha Kaczyńskiego) też tak pomyślałem. Zastanawiałem się czy go nie wykasować i tym samym zignorować wszelkie dyskusje na temat pana posła Palikota.
Ale kiedy pojawiły się autorytety broniące posła (jak generał Jaruzelski broniący socjalizmu jak niepodległości), a nawet powstał cały ruch w jego obronie doszedłem do wniosku, że to jednak sprawa szersza. I głębsza.
Dlatego też postanowiłem z topiku "Kącik kulturalno-patriotyczny-etyczny" (który najpierw był tylko kącikiem kulturalno-patriotycznym) wydzielić etykę, dodać moralność i utworzyć nowy, w którym można będzie podyskutować o postawach etycznych i nieetycznych, moralnych i niemoralnych. A w tym zostawić sprawy kultury i patriotyzmu. Choć czasami trudno je rozdzielić :)

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


15 lip 2010, 15:56
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Etyka i moralność
Nadir
Jeżeli mamy dyskutować o etyce i moralności w oparciu o posła Palikota i jego grupę wsparcia, to ja dziękuję za taką dyskusję
Staram się być tolerancyjny i akceptuję różne dziwne rzeczy, ale nie posła Palikota.
Posła Palikota zaakceptuję wtedy, jak dojdziemy z demokracją do takiego etapu, że ja będę mógł skrytykować swojego szefa na oczach wszystkich pozostałych pracowników, a on w dowód wdzięczności za moją szczerość i konstruktywną krytykę
da mi dużą podwyżkę, awans i medal za odwagę. Wg mnie tylko taka równość słowa będzie uzasadniała tzw "niewyparzoną gębę"
Takie rzeczy to tylko w erze, więc z czystym sumieniem mogę jak na razie pozostać przy swoim pierwotnym zdaniu na temat posła Palikota.


15 lip 2010, 17:27
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Etyka i moralność
silniczek                    



Nadir
Jeżeli mamy dyskutować o etyce i moralności w oparciu o posła Palikota i jego grupę wsparcia, to ja dziękuję za taką dyskusję
Staram się być tolerancyjny i akceptuję różne dziwne rzeczy, ale nie posła Palikota.

Nie "w oparciu o posła Palikota". Jak już napisałem zastanawiałem się czy nie wykasować postów o tej tematyce i zignorować sprawę. Ale czy schowanie głowy w piasek spowoduje, że sprawy nie będzie?
Przyczynków do zachowań nieetycznych czy niemoralnych, bo takie raczej są najczęściej przedmiotem burzliwych dyskusji (o tych pozytywnych mniej chętnie się dyskutuje) nie zabraknie.
Przejrzę jeszcze tamten topik - pewnie znajdą się jeszcze inne wątki. Chciałem przenieść pewne posty z tamtego, aby nie był taki rozmyty i wydzielić nowy temat o konkretnym profilu - upiec 2 pieczenie na jednym ogniu. Tak chyba lepiej niż pousuwać posty "etyczno-moralne".
I jeszcze jedno: " etyka i moralność" to nie tylko życie polityczne. Prawda?

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


15 lip 2010, 19:04
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Etyka i moralność
Nadir, nie wyskoczyłem z pretensjami, tylko uprzedziłem ewentualne wypowiedzi dotyczące osoby samego posła Palikota. Na innych postach próbowano mnie przekonać, że jest inteligentny, nietuzinkowy, przystojny i wysportowany (itd, itp).
Z góry więc określiłem swoje stanowisko w tej sprawie, żebym potem nie musiał się tłumaczyć z wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocnymi.
Bardzo wskazane byłoby rozszerzyć wątek etyczno-moralny o inne fakty i postaci niż PO-PiS, Tusk-Kaczyński i Palikot-Kurski, bo bardzo nam się horyzonty zawęziły.


15 lip 2010, 19:29
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Etyka i moralność
silniczek                    



Nadir, nie wyskoczyłem z pretensjami,

Nawet tak nie pomyślałem! :)
silniczek                    



Bardzo wskazane byłoby rozszerzyć wątek etyczno-moralny o inne fakty i postaci niż PO-PiS, Tusk-Kaczyński i Palikot-Kurski, bo bardzo nam się horyzonty zawęziły.

Właśnie jestem w trakcie porządkowania Kącika kulturalno-patriotycznego.

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


15 lip 2010, 20:04
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 gru 2007, 12:19

 POSTY        1667
Post Etyka i moralność
Parada przewrotności

- Głównym celem takich parad jest promocja homoseksualizmu i wciąganie kolejnych osób do środowiska aktywistów gejowskich.
Dla dojrzałego człowieka powodem do świętowania może być miłość, mądrość, odpowiedzialność, przyjaźń, ale nie popęd seksualny - podkreśla w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" ks. dr Marek Dziewiecki, psycholog. Zwraca uwagę, że parady gejów i lesbijek to świadomie zaplanowany element walki z rodziną i z całą cywilizacją chrześcijańską.

- Znakiem rozpoznawczym chrześcijan jest bowiem budowanie więzi szacunku i miłości między kobietą a mężczyzną - zwraca uwagę.

Natomiast aktywiści gejowscy promują cywilizację wyuzdania, a seksualności nie uznają za znak największej miłości między kobietą a mężczyzną, lecz za odruch fizjologiczny, który nie wiąże się ani z miłością, ani z płodnością, ani z odpowiedzialnością.

http://www.naszdziennik.pl/index.php?da ... d=wi02.txt

:stop:  :za2:

____________________________________
Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione!
טדאוש


16 lip 2010, 06:33
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Etyka, moralność, obyczaje
Zbigniew Kozak z PiS chce od rządu wyjaśnień ws. wynagrodzeń byłego marszałka sejmu Bronisława Komorowskiego.
Z informacji tvp.info wynika, że w ciągu niespełna trzech lat Komorowski dostał 83 tysiące złotych nagród. Przyznawało mu je prezydium sejmu, czyli.... on sam i jego zastępcy.

Jak podaje tvp.info Zbigniew Kozak wysłał już dwie interpelacje do premiera z prośbą o wyjaśnienia na temat zarobków marszałka.
Obie wstrzymało prezydium sejmu.

Teraz zapowiada trzecią.

Wg posła PiS z oświadczeń majątkowych byłego marszałka wynika, że w każdym roku otrzymywał inne wynagrodzenie. Portal tvp.info zwrócił się do kancelarii sejmu z pytaniem, co wchodziło w skład tych wynagrodzeń.
Z odpowiedzi wynika, że różnią się one, bo marszałek dostawał nagrody. Przyznawało mu je formalnie prezydium sejmu, czyli w praktyce on sam. Nagrody znacznie zwiększyły wynagrodzenia marszałka, który rocznie zarabia około 200 tysięcy złotych.

Zdaniem posła Kozaka sytuacja ta pokazuje obłudę Bronisława Komorowskiego.
- Były marszałek promował się w mediach, odbierając nam skromną podwyżkę ryczałtu na funkcjonowanie biur poselskich. Tymczasem sam przyznawał sobie wysokie nagrody - mówi

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, ... caid=1a886

oto etyka elekta

I tylko nie wiem czy  :rotfl:
czy  <_<

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


16 lip 2010, 15:05
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 gru 2007, 12:19

 POSTY        1667
Post Etyka, moralność, obyczaje
Syty głodnych nie zrozumie  :(

____________________________________
Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione!
טדאוש


16 lip 2010, 20:23
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Etyka i moralność
Nadir                    




Dlatego też postanowiłem z topiku "Kącik kulturalno-patriotyczny-etyczny" (który najpierw był tylko kącikiem kulturalno-patriotycznym) wydzielić etykę, dodać moralność i utworzyć nowy, w którym można będzie podyskutować o postawach etycznych i nieetycznych, moralnych i niemoralnych.


No to mamy s-z-e-r-o-k-i-e pole do popisu.   :D

Zmarł Andrzej Rzeźniczak
Andrzej Rzeźniczak, były senator KLD i na początku lat 90. właściciel jednego z większych "parabanków", zmarł w więzieniu w Chojnicach (woj. pomorskie). 63-letni mężczyzna przez ostatnie sześć lat ukrywał się przed policją i sądami.

Jak poinformował dziennikarzy rzecznik prasowy Aresztu Śledczego w Chojnicach, Rzeźniczak zmarł z przyczyn naturalnych, prawdopodobnie na niewydolność układu oddechowo-krążeniowego. Dokładne przyczyny zgonu znane będą jednak po sekcji zwłok.

63-letni Rzeźniczak trafił do więzienia wiosną, gdy wpadł w zasadzkę zastawioną przez policję na terenie Gdańska. Wcześniej ukrywał się przez sześć lat, by uniknąć dwóch prawomocnych wyroków skazujących go na pięć lat więzienia za oszustwa kredytowe i prowadzenie nielegalnej działalności parabankowej.
W latach 80. Andrzej Rzeźniczak prowadził działalność gospodarczą w Tucholi (obecnie woj. kujawsko-pomorskie), m.in. hodował trzodę chlewną, prowadził punkty gastronomiczne, produkował słone paluszki oraz popularne wówczas ciastka "markizy". W 1989 roku otworzył w rodzinnym mieście Prywatną Agencję Lokacyjną.

Oferując ogromne odsetki (do 300 proc. na lokacie trzyletniej) PAL pożyczyła od ponad dwóch tysięcy osób prawie sześć mln zł. Sam Rzeźniczak dwukrotnie znalazł się wówczas na liście 100 najbogatszych Polaków i zdobył tytuł "Biznesmena roku", a w 1991 roku mandat senatora II kadencji z ramienia Kongresu Liberalno-Demokratycznego.
W 1992 roku jego firmy zbankrutowały, klienci PAL stracili oszczędności, a prokuratura wszczęła śledztwa w sprawie nielegalnej działalności bankowej i wyłudzeń kredytów. Rzeźniczak latami unikał wymiaru sprawiedliwości i przeciągał toczące się przeciwko niemu procesy.

Dopiero w 2003 roku został skazany na pięć lat więzienia za oszustwa kredytowe, a rok później takim samym wyrokiem zakończyła się sprawa prowadzenia pseudobanku. Do czasu uprawomocnienia się wyroków Rzeźniczak pozostawał na wolności, a gdy to nastąpiło zaczął się ukrywać.

Schwytano go dopiero wiosną, gdy pod własnym nazwiskiem zarejestrował się do lekarza w Gdańsku, gdzie - jak się okazało - spędził większość czasu w ciągu ostatnich lat. W więzieniu oczekiwał na postawienie zarzutów w kolejnej prowadzonej przeciw niemu sprawie o wyłudzenie kredytów i oszustwa.
http://wiadomosci.onet.pl/2198700,11,zm ... ,item.html

Mam kilka pytań:
- czy ten pan to z tego samego Kongłesu Łybełałno-Demokłatycznego co pan Tusk i Fełajna?
- czy z tego samiuśkiego dla któego hasłem przedwodnim było "pierwszy milion trzeba ukraść" ?
- czy to tak budowano klasę średnią w Polsce ?
- czy to tak powstawała "Wolna i Niepodległa Reczpospolita Afełałna" ?
- czy Płatfołma Obywatelska jest kontynuatorką Kongłesu Łybełałno-Demokłatycznego? Sądząc po Zbychach, Rychach, Grzechach, Mirach to chyba tak
- czy etyka i moralność dla tego towarzystwa coś znaczy?

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


16 lip 2010, 21:01
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Etyka, moralność, obyczaje
Palikot: Rodzina Kaczyńskiego powinna przeprosić za katastrofę

Sztukmistrz z Lublina zalicza kolejne odloty.

Wojna o Smoleńsk trwa. Repertuar ten co zwykle: przecieki, zbrodnie, Palikoty. Ten ostatni długo już może nam nie poharcować, więc przyjrzyjmy się uważnie temu, co powoli tracimy. Po oskarżeniu śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego o spowodowanie katastrofy pod Smoleńskiem, a polityków PiS o taplanie się w g... poseł PO idzie jeszcze dalej.
Dziś w Zetce Monika Olejnik przeprowadziła z Palikotem pożegnalny, mamy nadzieję, wywiad. Długo mu wyrzucała, że on też oszukiwał i Polaków, i ją samą. Zapytała o to, co robił, kiedy zaspał na występ w "Kropce nad i" o godz. 20.

A następnie musiała wysłuchać tego (za wp.pl):
- Monika Olejnik: Pan też mnie oszukał, pan mnie oszukał, że pan się zmienił i pan żąda, żeby...
- Janusz Palikot: Ale pani wie, że ja...
- Monika Olejnik: ...żeby osoba, która straciła ojca i matkę żeby przepraszała wszystkich, żąda pan od Marty Kaczyńskiej żeby przepraszała i od jej męża.
- Janusz Palikot: Tak, bo uważam, że jeżeli jest prawdą, a to jest najbardziej prawdopodobne, że Lech Kaczyński jest winien tej katastrofy, to oczywiście rodzina powinna mieć odwagę przeprosić innych, niezwiązanych z PiS, którzy też zginęli i w przeciwieństwie do nich właśnie nie epatują tym wszystkim, tylko czekają na zadośćuczynienie. Mam nadzieję, że właśnie od rodziny Kaczyńskich to dostaną.


Tak kończy niegdysiejsza nadzieja przedsiębiorców i liberałów na uwolnienie Polski od durnych przepisów. Niestety, to, czy skończy faktycznie nie zależy od naszego widzimisię, ale od decyzji Donalda Tuska. Który wie, że jeśli podejmie decyzję o wyrzuceniu Palikota, ten może go pociągnąć na dno za sobą. Wiedzy ma w każdym razie dość.

Pytanie, czy ktokolwiek jeszcze wtedy będzie słuchał błazna. Poza PiS-owcami oczywiście.

http://www.pardon.pl/artykul/11999/pali ... katastrofe

komentarz:
- z dużym obrzydzeniem dla siebie samego musiałem wrócić do tematu Palikota, ale w tym artykule są zdania, które zaznaczyłem, i które bardzo mi się podobają


17 lip 2010, 09:12
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 gru 2007, 12:19

 POSTY        1667
Post Etyka i moralność
Badman                    



Zmarł Andrzej Rzeźniczak

Oferując ogromne odsetki (do 300 proc. na lokacie trzyletniej) PAL pożyczyła od ponad dwóch tysięcy osób prawie sześć mln zł. Sam Rzeźniczak dwukrotnie znalazł się wówczas na liście 100 najbogatszych Polaków i zdobył tytuł "Biznesmena roku", a w 1991 roku mandat senatora II kadencji z ramienia Kongresu Liberalno-Demokratycznego.
W 1992 roku jego firmy zbankrutowały, klienci PAL stracili oszczędności, a prokuratura wszczęła śledztwa w sprawie nielegalnej działalności bankowej i wyłudzeń kredytów. Rzeźniczak latami unikał wymiaru sprawiedliwości i przeciągał toczące się przeciwko niemu procesy.

Dopiero w 2003 roku został skazany na pięć lat więzienia za oszustwa kredytowe, a rok później takim samym wyrokiem zakończyła się sprawa prowadzenia pseudobanku. Do czasu uprawomocnienia się wyroków Rzeźniczak pozostawał na wolności, a gdy to nastąpiło zaczął się ukrywać.

Schwytano go dopiero wiosną, gdy pod własnym nazwiskiem zarejestrował się do lekarza w Gdańsku, gdzie - jak się okazało - spędził większość czasu w ciągu ostatnich lat. W więzieniu oczekiwał na postawienie zarzutów w kolejnej prowadzonej przeciw niemu sprawie o wyłudzenie kredytów i oszustwa.
http://wiadomosci.onet.pl/2198700,11,zm ... ,item.html

Mam kilka pytań:
- czy ten pan to z tego samego Kongłesu Łybełałno-Demokłatycznego co pan Tusk i Fełajna?
- czy z tego samiuśkiego dla któego hasłem przedwodnim było "pierwszy milion trzeba ukraść" ?
- czy to tak budowano klasę średnią w Polsce ?
- czy to tak powstawała "Wolna i Niepodległa Reczpospolita Afełałna" ?
- czy Płatfołma Obywatelska jest kontynuatorką Kongłesu Łybełałno-Demokłatycznego? Sądząc po Zbychach, Rychach, Grzechach, Mirach to chyba tak
- czy etyka i moralność dla tego towarzystwa coś znaczy?


Jak budowano klasę średnią w Polsce dowiesz się z "Michnikowszczyzny" i "Polactwa" RAZ

____________________________________
Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione!
טדאוש


17 lip 2010, 13:47
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Etyka, moralność, obyczaje
Butelkami po piwie w rycerzy: Politycy pod Grunwaldem

Poznajemy coraz pełniejszy ? i coraz bardziej szokujący ? obraz sobotnich wydarzeń pod Grunwaldem.
Wielka historyczna rocznica powinna być świętowana z odpowiednią oprawą. Tymczasem ? jak już informowaliśmy w artykule oraz moim wpisie na blogu ? inscenizacja bitwy pod Grunwaldem zamieniła się w dosyć żenujące widowisko.

Niewykluczone, iż organizatorzy naruszyli zapisy ustawy o organizacji imprez masowych. Badamy sprawę (artykuł jutro). Tymczasem portal gwno.pl donosi o skandalicznym zachowaniu VIP-ów zgromadzonych w słynnym namiocie. Odtwarzający rolę króla Jagiełły Jacek Szymański opowiedział dziennikarzom o zachowaniach godnych żuli spod budki z piwem:


Pod namiotem dla VIP-ów trwała impreza. W czasie bitwy w stronę rycerzy poleciały stamtąd na przykład puste butelki po piwie.

Jak pisałem wczoraj, rycerze bili się ? z jakiegoś powodu ? głównie pod namiotem politycznych dostojników, wśród których było kilku ministrów z PO. Widać ci uznali, że widowisko im niezbyt się podoba. Szkoda, bo jak twierdzi "Jagiełło", cała impreza i tak była podporządkowana VIP-om:


Zarówno rycerze, jak i widzowie stali się tylko dodatkiem do "imprezy dla VIP-ów".

Politycy powinni się cieszyć. Rycerze mieli ze sobą sporo broni. Mogli z niej zrobić bardziej praktyczny użytek.

http://www.pardon.pl/artykul/12025/bute ... grunwaldem

komentarz
- bez komentarza


19 lip 2010, 20:11
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1916 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 137  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: