Aga, ale poszliście z Zielonką po bandzie z tymi ślimaczkami  :rotfl:
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Może są smakoszami francuskich "specjałów"  

Aga, ale poszliście z Zielonką po bandzie z tymi ślimaczkami  :rotfl:
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Może są smakoszami francuskich "specjałów"  
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Widząc ich obeznanie i biegłość poruszania w temacie są wręcz koneserami... mniam

zaraz tam po bandzie...

Poszukuje ksiażki pt. "Bonsai", autor Andrzej Płochocki, wydanie (niestety jedyne) 1990 r.  Jeśli ktoś ma tę pozycję na zbyciu prosze o kontakt na private.

<a href="http://www.allegro.pl/item592874641_bonsai_andrzej_plochocki.html" target="_blank">http://www.allegro.pl/item592874641_bonsai..._plochocki.html</a>

Wyobraźcie sobie, że widziałam wczoraj klucz przelatujących kaczek, wrzeszczących w niebogłosy ale zanim dopadłam do aparatu, już było po nich, ale darły się przepięknie.

One pięknie leciały, czy przepięknie się darły, bo jeśli tylko wrzeszczały w niebogłosy, to nie rób sobie wyrzutów z powodu niedopadnięcia aparatu fotograficznego. Nim głosu nie sfotografujesz.

PS
Może chodziło o aparat słuchowy, jeśli tak to jest czego żałować, na przyszłość radził bym mieć pod ręką, bo wiosna to czas ćwierkania, gęgania, piania, kokodakania, kwakania, świergolenia, pie…nia i pierun wie czego jeszcze

Pięknie leciały, pięknie wrzeszczały a TY  mógłyś skończyć z tą ironią ZIELONKA. Nadeszła wiosna, odradza się życie, może i TY staniesz się cieplejszy i mniej wściekły. Pokaż, że jesteś bardzo ciepłym człowiekiem. Zrozum, że forsa to nie wszystko, mimo wszystko.

Masz masywny dowcip... 30 TON...  :zygi:

Masz masywny dowcip... 30 TON...  :zygi:
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Jak masz takie bezwarunkowe odruchy, wystarczy nie czytać postów Zielonki. Wbrew pozorom ma akurat jeden z lżejszych. Ale oczywiście to kwestia gustu, smaku, lub umiejętności czytania między wierszami (co kto woli).

Patrzcie, jak to się kręci. Chciałam, żeby to było zagadnienie dla ludzi mających jakieś zainteresowania, chcących podzielić się z innymi czymś ciekawym, a wyszło jak zawsze.

Muszę Ci powiedzieć Zielonka, że masz w sobie wiele złośliwości, nienawiści, chamstwa i nietaktu, chociaż jak to mówią młodzi, jest to chodliwe (Kuba Wojewódzki) i daje się sprzedać, nawet nieżle. Ja jestem starym już człowiekiem i najpierw Twoje "myśli" mnie urażały, denerwowały i bardzo raniły, ale moje dzieci pokazały mi, że to tylko przykrywka, ponieważ nikt Cię nie zna, dyskutujesz sobie o wszystkim i możesz pisać wszystko (chociaż taka anarchia mnie osobiście bardzo przeraża). A tak poza tym, co robisz jako swoje hobby, oprócz palenia (czegoś tam)?


<!--coloro:#CC33CC--><span style="color:#CC33CC"><!--/coloro-->
<!--fonto:Times New Roman--><span style="font-family:Times New Roman"><!--/fonto-->_________________________
<!--sizeo:1--><span style="font-size:8pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Edited by Nadir - interpunkcja<!--sizec--></span><!--/sizec--><!--fontc--></span><!--/fontc--><!--colorc--></span><!--/colorc-->

Jednak jest wiosna.  Irbis znów wyszedł z lasu w opolskim i dał się sfilmować niemieckim turystom<a href="http:////www.tvn24.pl/0,1596152,0,1,jak-spotkali-i-sfilmowali-pume,wiadomosc.html" target="_blank">Tu jest relacja</a> jak zwierzę baraszkuje na polach.

Teraz nie wyjeżdżając do Pakistanu można zapolować na irbisa pod Opolem - oczywiście kamerą .

Na filmie niemieckiego turysty "irbis" wyglądem bardziej przypomina lwicę.