Teraz jest 06 wrz 2025, 22:34



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 838 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53 ... 60  Następna strona
Tanie państwo c.d. 
Autor Treść postu
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 paź 2006, 03:51

 POSTY        2661

 LOKALIZACJAmordor
Post 
Przyjeżdżaj Wjawor, tylko bardzo proszę o uprzednią rezerwację, bo częściowo mam już na listopad i grudzień <a href="http://www.skarbowcy.pl/mkportal/index.php?ind=news&op=news_show_single&ide=4925" target="_blank">obłożenie</a> :)

____________________________________
always look on the bright side of life


05 lis 2008, 13:34
Zobacz profil
Zaawansowany
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA17 sty 2008, 13:44

 POSTY        44
Post 
Nie wiem czy dobry temat wybrałam -tanie państwo. Zadecydujcie sami.

Kąpiel błotna obowiązkowa

5.11.2008 Dziennik
JAN WRÓBEL
Klub parlamentarny Platformy Obywatelskiej jedzie na konferencję merytoryczno-integracyjną do spa. Posłowie i senatorzy będą regenerować siły nadwątlone sprawowaniem władzy. Wykradłem ściśle tajny program konferencji:
- Wykład ministra finansów "Redukcja aprecjacji słabnącego koszyka walutowego w ujęciu dynamicznym".
Miejsce: kompleks jacuzzi. Fakultatywne.

- Sprawozdanie wicemarszałka Stefana Niesiołowskiego z pracy Sejmu. Miejsce: wanny z kąpielą błotną. Obowiązkowe.

- Pogadanka "Kilka uwag nad funkcjonowaniem systemu kohabitacji w Polsce", Radek Sikorski. Zbieramy się koło zjeżdżalni. Fakultatywne.

- Warsztaty wizerunkowe "Nasza telewizja". Wieczorem w świetlicy, obowiązkowe.
- Spotkanie z premierem Rzeczypospolitej Polskiej Donaldem Tuskiem "Podsumowanie roku". Miejsce: łaźnia fińska (uwaga, kostiumy kąpielowe niewskazane). Czas: od 180 minut. .Obowiązkowe.

- Pokaz filmu "Rok. Opowieść o prawdziwych ludziach". 100 minut, fakultatywne, sala projekcyjna.
DO ZOBACZENIA NA ZAJĘCIACH! A ZA ROK ZAPRASZAMY DO TAJLANDII!  :angry:


Ostatnio edytowano 06 lis 2008, 12:31 przez Patty_1, łącznie edytowano 1 raz



06 lis 2008, 11:33
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 paź 2006, 03:51

 POSTY        2661

 LOKALIZACJAmordor
Post 
W uzupełnieniu dodałbym jeszcze (za Mistrzem Bareją) obowiązkowy punkt programu - Półgodzinna audycja "Minuta prawdy". :D

____________________________________
always look on the bright side of life


06 lis 2008, 11:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA20 paź 2006, 19:00

 POSTY        2176
Post 
Patty_1                    



Nie wiem czy dobry temat wybrałam -tanie państwo. Zadecydujcie sami.

Kąpiel błotna obowiązkowa

5.11.2008 Dziennik
JAN WRÓBEL
Klub parlamentarny Platformy Obywatelskiej jedzie na konferencję merytoryczno-integracyjną do spa. Posłowie i senatorzy będą regenerować siły nadwątlone sprawowaniem władzy. Wykradłem ściśle tajny program konferencji:
- Wykład ministra finansów "Redukcja aprecjacji słabnącego koszyka walutowego w ujęciu dynamicznym".
Miejsce: kompleks jacuzzi. Fakultatywne.

- Sprawozdanie wicemarszałka Stefana Niesiołowskiego z pracy Sejmu. Miejsce: wanny z kąpielą błotną. Obowiązkowe.

- Pogadanka "Kilka uwag nad funkcjonowaniem systemu kohabitacji w Polsce", Radek Sikorski. Zbieramy się koło zjeżdżalni. Fakultatywne.

- Warsztaty wizerunkowe "Nasza telewizja". Wieczorem w świetlicy, obowiązkowe.
- Spotkanie z premierem Rzeczypospolitej Polskiej Donaldem Tuskiem "Podsumowanie roku". Miejsce: łaźnia fińska (uwaga, kostiumy kąpielowe niewskazane). Czas: od 180 minut. .Obowiązkowe.

- Pokaz filmu "Rok. Opowieść o prawdziwych ludziach". 100 minut, fakultatywne, sala projekcyjna.
DO ZOBACZENIA NA ZAJĘCIACH! A ZA ROK ZAPRASZAMY DO TAJLANDII!  :angry:

Do "Taniego Państwa" to raczej nadawałby się artykuł napisany przez Annę Wojciechowską ( też Dziennik ).
<a href="http://www.dziennik.pl/polityka/article260882/Rok_rzadow_Platforma_uczci_w_jacuzzi.html" target="_blank">http://www.dziennik.pl/polityka/article260..._w_jacuzzi.html</a>
Wróbel to raczej materiał do "Pośmiejmy się".
Tylko z tą sauną fińską coś nie tak.
Tam kostiumy kąpielowe są zabronione. A po spędzonych w niej trzech godzinach, to ze słuchaczy ( a przede wszystkim prelegenta ) zostanie wiór. No chyba, że przemawiać będzie taki Michał Kamiński...


06 lis 2008, 15:12
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post 
Patty_1                    



Nie wiem czy dobry temat wybrałam -tanie państwo. Zadecydujcie sami.

- Sprawozdanie wicemarszałka Stefana Niesiołowskiego z pracy Sejmu.
Miejsce: wanny z kąpielą błotną. Obowiązkowe.


Idealne miejsce na obrzucanie błotem przeciwników koalicji przez profesora od motylków  :rotfl:

Patty_1                    



- Spotkanie z premierem Rzeczypospolitej Polskiej Donaldem Tuskiem "Podsumowanie roku".
Miejsce: łaźnia fińska (uwaga, kostiumy kąpielowe niewskazane). Czas: od 180 minut.  bowiązkowe.


od 180 minut wzywż??! To jeszcze dłużej niż expose?!
Aż tyle tych sukcesów było?
Policzmy: zniesiony abonament tv dla emerytów i rencistów: 1
boiska "Orlik": 2
kilometrów autostrad: 5
Odebranie prawa do pomostówek: 750.000
Coś przeoczyłem? :unsure:
I to aż od 180 minut wzwyż??

Patty_1                    



- Pokaz filmu "Rok. Opowieść o prawdziwych ludziach". 100 minut, fakultatywne, sala projekcyjna.
:angry:


W rolach głównych roli (alfabetycznie):
Chlebowski Zbyszek
Ćwiąkalski Zbyszek
Komorowski Bronek
Niesiołowski Stefek
Pawlak Waldek
Schetyna Grzesiek
Sikorski Radek
Tusk Donek

Tylko dlaczego nie Obowiązkowe ???

Bareja, gdyby żył, miałby piękny gotowy scenariusz  :lol:

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


Ostatnio edytowano 07 lis 2008, 19:04 przez kominiarz, łącznie edytowano 1 raz



07 lis 2008, 18:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 maja 2006, 11:23

 POSTY        3506

 LOKALIZACJAWielkopolska
Post 
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Dr Maciej Grabowski nowym wiceministrem finansów

Premier Donald Tusk powołał na stanowisko wiceministra finansów doktora Macieja Grabowskiego - poinformowało w poniedziałek Centrum Informacyjne Rządu.

Grabowski jest doktorem ekonomii Uniwersytetu Gdańskiego, ekspertem rynków pracy, zmian instytucjonalnych i systemów podatkowych.

Ostatnio był wiceprezesem Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową, członkiem zespołu doradców strategicznych prezesa Rady Ministrów oraz wicedyrektorem Polskiego Forum Strategii Lizbońskiej, platformy debaty nad polskimi i europejskimi wyzwaniami rozwoju. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Jest już dziewiątym wice w MF. Razem z JVR jest to strzał w "dziesiątkę".
Za PiS Jarek wraz z Zytą miał dziewiątkę. Z POkorą należy przyznać, że jednak PO robi POstępy, przebiła Tanie Państwo PiSu.


Dołączył do szacownego grona:

Jan Vincent-Rostowski (vel Jacek Rostowski)

Elżbieta Suchocka-Roguska Sekretarz Stanu
Elżbieta Chojna-Duch Podsekretarz Stanu
Andrzej Parafianowicz Podsekretarz Stanu
Jacek Dominik Podsekretarz Stanu
Ludwik Kotecki Podsekretarz Stanu
Dariusz Daniluk Podsekretarz Stanu
Katarzyna Zajdel - Kurowska Podsekretarz Stanu
Jacek Kapica Podsekretarz Stanu

no, w kierownictwie MF mamy jeszcze ( bez rangi wiceministra ):
Mirosław Adamczyk Dyrektor Generalny

Teraz to już wszystko pójdzie "jak z bicza strzelił"  :D

____________________________________
Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.


18 lis 2008, 19:24
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 paź 2006, 03:51

 POSTY        2661

 LOKALIZACJAmordor
Post 
Znów trza będzie <a href="http://www.mofnet.gov.pl/_files_/bip/organizacja/2008/27_10_schemat.pdf" target="_blank"> s c h e m a t</a>  zmienić... a miejsca coraz mniej...

____________________________________
always look on the bright side of life


19 lis 2008, 11:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 maja 2006, 11:23

 POSTY        3506

 LOKALIZACJAWielkopolska
Post 
elsinore                    



Znów trza będzie <a href="http://www.mofnet.gov.pl/_files_/bip/organizacja/2008/27_10_schemat.pdf" target="_blank"> s c h e m a t</a>  zmienić... a miejsca coraz mniej...

Trochę szkoda bo świeżutki, z 25.10.2008  :(

____________________________________
Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.


20 lis 2008, 05:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA20 paź 2006, 19:00

 POSTY        2176
Post 
Tanie Państwo w wersji makro...
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec--> <!--sizeo:2--><span style="font-size:10pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Politycy nie chcą oszczędzać na swoich partiach <!--sizec--></span><!--/sizec-->

PO miała plan obcięcia dotacji dla ugrupowań politycznych o połowę, ale go porzuciła.
Tylko w tym roku do partyjnych kas z budżetu państwa trafiło 107 mln zł, z czego prawie 38 mln zł przypadło Platformie Obywatelskiej, a 35,5 mln zł – Prawu i Sprawiedliwości. Podobnie będzie do końca kadencji Sejmu.

Budżetom partii nie zagraża światowy kryzys finansowy. Chociaż rząd szuka oszczędności, gdzie się da, do partyjnych kas nie sięga. Dlaczego? Bo politykom nawet nie przechodzi przez myśl, że mogliby sami zacisnąć pasa.

– Jestem przeciwny myśleniu: mamy kryzys, tniemy dotacje dla partii – mówi Grzegorz Napieralski, lider SLD. – Partie potrzebują pieniędzy na organizację spotkań, porady ekspertów czy utrzymanie oddziałów terenowych. Jeżeli dostają je z budżetu, chroni je to przed korupcją.

Również PiS niechętnie patrzy na ewentualne cięcia partyjnych dotacji. – Demokracja kosztuje – podkreśla poseł tej partii Jan Dziedziczak. I dodaje, że w skali budżetu dotacje dla ugrupowań politycznych stanowią znikomą kwotę.

– A jeżeli nie dostaną pieniędzy z tego źródła, pozyskają je w inny sposób, np. od biznesu, czego przecież chcieliśmy uniknąć – przestrzega były rzecznik rządu.

Nawet Platforma Obywatelska, która jest przeciwna finansowaniu partii z budżetu, nie kwapi się do oszczędności. Na początku kadencji złożyła projekt likwidacji dotacji dla partii i gdy został odrzucony – umyła ręce.

– Zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy – twierdzi Waldy Dzikowski, wiceprzewodniczący Klubu Platformy. W tym klubie powstał jednak projekt ograniczający dotacje dla partii prawie o połowę.

Przyniósłby oszczędności rzędu 250 mln zł w ciągu kadencji. Nigdy jednak nie został upubliczniony. Klub PO odłożył go ad acta.

Dziś posłowie tej partii twierdzą, że intuicyjnie czuli, iż znowu nie znaleźliby poparcia innych ugrupowań, a szczególnie koalicyjnego PSL.Ustawa o finansowaniu partii politycznych została uchwalona w czasach rządów AWS. Ówczesny marszałek Maciej Płażyński uważa, że Sejm popełnił błąd, przyznając partiom zbyt duże dotacje.

– Zamiast prowadzić dialog ze społeczeństwem, głównie się reklamują – mówi Płażyński. – Ale jestem pewien, że politycy nie podniosą dziś ręki za ograniczeniem dotacji.<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
<a href="http://www.rp.pl/artykul/99645,230623_Politycy_nie_chca_oszczedzac_na_swoich_partiach__.html" target="_blank">http://www.rp.pl/artykul/99645,230623_Poli...partiach__.html</a>

... i w wersji mikro...
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec--> <!--sizeo:2--><span style="font-size:10pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Zabezpieczeni przez Czabańskiego<!--sizec--></span><!--/sizec-->

Po 100 tys. zł odprawy należy się współpracownikom prezesa Polskiego Radia Krzysztofa Czabańskiego. Zmienił im umowy o pracę. Bez wiedzy zarządu.

Jak dowiedziała się "Gazeta", chodzi o trójkę dyrektorów: "Jedynki" - Jacka Sobalę, "Trójki" - Krzysztofa Skowrońskiego oraz dyrektor korporacyjną Annę Michalską. Ponad rok temu ich pensje wzrosły z 9 do 12 tys. zł (do tego dochodzi kwartalna premia po 15 tys. zł), a okres wypowiedzenia wydłużył się z sześciu do dziewięciu miesięcy.

Zmienione umowy zwolniły ich z tzw. obowiązku świadczenia pracy w okresie wypowiedzenia. W praktyce oznacza to więc dziewięć pensji (w sumie 108 tys. zł) bez konieczności przychodzenia do radia.

Czabański w rozmowie z "Gazetą" potwierdza, że umowy zostały zmienione. Dlaczego? - Bo to najważniejsi ludzie radia - tłumaczy zawieszony prezes. Rada nadzorcza Polskiego Radia w połowie listopada zawiesiła go razem z wiceprezesem Jerzym Targalskim. Obydwaj popierani są przez PiS.

Robert Wijas odpowiedzialny za finanse w zarządzie radia o zmianach w umowach mówi: - Nic o tym nie wiedziałem. Muszę to sprawdzić, prezes Czabański nie informował o tym zarządu. Do zmiany umów miał prawo. Gdyby tak było, to ta trójka miałaby korzystniejsze umowy niż inni dyrektorzy, a nawet członkowie zarządu. (...) <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
<a href="http://wiadomosci.gwno.pl/Wiadomosci/1,80269,6036242,Zabezpieczeni_przez_Czabanskiego.html" target="_blank">http://wiadomosci.gwno.pl/Wiadomosci/1,8...abanskiego.html</a>


08 gru 2008, 15:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA20 paź 2006, 19:00

 POSTY        2176
Post 
Tym razem "Tanie państwo" w lokalnej ( łódzkiej ) wersji.
Osłona pierwsza - gigantomania...
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec--><!--sizeo:2--><span style="font-size:10pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Parada pługów będzie kosztować miasto 200 tysięcy złotych <!--sizec--></span><!--/sizec-->

Wszystkie firmy, które zostały zmuszone do wzięcia udziału w tej hucpie, właśnie wystawiły słone rachunki. Gdy urzędnicy z Zarządu Dróg i Transportu spojrzeli na kwoty faktur, złapali się za głowy.

- Nie zapłacimy takich pieniędzy, jakich domagają się wykonawcy, ponieważ kwoty są zdecydowanie za wysokie - mówi Renata Borkowska-Kubiak, rzecznik prasowy w ZDiT. - Podjęliśmy rozmowy, które mamy nadzieję zakończą się porozumieniem. Dziś jednak za wcześnie, by mówić o szczegółach.

Z naszych informacji wynika, że wszystkie firmy potraktowały przyjazd na parking przed Halę Sportową, jako wyjazd interwencyjny.

- A jak inaczej należy to określić? Przecież ludzi musiałem odciągnąć od innej pracy i całym sprzętem przejechać przez miasto, by dotrzeć na prezentację - mówi szef jednej z firm, która ma podpisaną umowę na zimowe utrzymanie dróg w Łodzi.

Przypomnijmy, że przegląd pługów i traktorów to pomysł prezydenta Kropiwnickiego.

W tym roku kontrolę przeprowadzał jednak jego zastępca Jarosław Wojcieszek. Towarzyszyła mu Teresa Woźniak, dyrektor ZDiT oraz kilku innych urzędników.

Wciąż nie wiadomo, czemu miała służyć ta parada sprzętu, ponieważ następnego dnia pracownicy zarządu dróg i tak objeżdżali z notesami wszystkie firmy i kontrolowali posiadany przez nie sprzęt. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
<a href="http://www.lodz.naszemiasto.pl/wydarzenia/934234.html" target="_blank">http://www.lodz.naszemiasto.pl/wydarzenia/934234.html</a>

Odsłona druga - megalomania...
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec--> <!--sizeo:2--><span style="font-size:10pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Łódzka wigilia w Brukseli <!--sizec--></span><!--/sizec-->

Dziś o godz. 19 w Brukseli rozpocznie się... wieczór wigilijny, który w hali Concert Noble organizują władze Łodzi. Impreza ma na celu promocję miasta poprzez przybliżenie polskich świątecznych zwyczajów.
Koszty występu artystów w Brukseli i cateringu wigilijnego wyniosą około 100 tys. zł. Następne 40 tys. to koszt podróży i hoteli dla 12 łódzkich urzędników i 9 radnych, którzy udali się tam razem z prezydentem Łodzi Jerzym Kropiwnickim. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
<a href="http://www.lodz.naszemiasto.pl/wydarzenia/934246.html" target="_blank">http://www.lodz.naszemiasto.pl/wydarzenia/934246.html</a>


11 gru 2008, 15:29
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 paź 2006, 03:51

 POSTY        2661

 LOKALIZACJAmordor
Post 
Niezłe Las Vegas Helvecie :D

Za to jak praktycznie, sam prezydent przeglądy techniczne robi... teraz czas jeszcze na MPK i riksze (ponoć takie u Was też są)...

____________________________________
always look on the bright side of life


11 gru 2008, 15:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA20 paź 2006, 19:00

 POSTY        2176
Post 
elsinore                    



Niezłe Las Vegas Helvecie :D

Za to jak praktycznie, sam prezydent przeglądy techniczne robi... teraz czas jeszcze na MPK i riksze (ponoć takie u Was też są)...

Są. Rowerowe. Przeważnie jeżdżą po Piotrkowskiej, pomiędzy pl. Wolności a Mickiewicza.


11 gru 2008, 15:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA20 paź 2006, 19:00

 POSTY        2176
Post 
Dawno nic nie było o naszych "drogich" wybrańcach. Całe osiem dni.
To może o czymś co sprawi, że będą jeszcze kosztowniejsi...
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec--> <!--sizeo:2--><span style="font-size:10pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Posłowie chcą przyznać sobie prawo do wypłat emerytur z wsteczną datą<!--sizec--></span><!--/sizec-->

Zmiana prawa - Posłowie i senatorowie będą mogli równocześnie otrzymywać emeryturę lub rentę oraz uposażenie.

To skandal. W czasie kryzysu, kiedy prawo do wcześniejszej emerytury może stracić 750 tys. osób, posłowie i senatorowie domagają się wypłaty zaległych świadczeń. Wszystkie przepisy dotyczące wypłat emerytur i rent zawsze mają okres vacatio legis. Nie pamiętam, aby jakieś grupie zawodowej wstecznie przyznano prawo do wypłaty rent lub emerytur - mówi prof. Jan Klimek, przewodniczący zespołu do spraw ubezpieczeń społecznych Komisji Trójstronnej, komentując inicjatywę posłów, dotyczącą przyznania im możliwości pobierania świadczeń z ZUS i wykonywania mandatu.

Do Komisji Regulaminowej trafił poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o wykonywaniu posła (druk 1419). Zgodnie z nim posłowie i senatorowie, którzy w okresie kadencji nie zawiesili pobierania emerytury lub renty, będą mieć prawo do uposażenia poselskiego lub senatorskiego oraz świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Co więcej, zyskają też prawo do wypłat świadczeń od początku kadencji.

- Ustawa o wykonywaniu mandatu posła i senatora jest niezgodna z ustawą emerytalną. W Polsce kobiety przechodząc na emeryturę w wieku 60 lat, a mężczyźni 65 lat, mają prawo łączyć świadczenie z przychodami bez względu na ich wysokość - mówi poseł Anna Bańkowska, zastępca przewodniczącego sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny.

Ustawa o wykonywaniu mandatu posła lub senatora stanowi obecnie, że uposażenia poselskiego lub senatorskiego nie otrzymują osoby, które pobierają rentę lub emeryturę. Anna Bańkowska zwraca uwagę, że powtórzono w niej stare przepisy sprzed wejścia w życie reformy emerytalnej, kiedy wszyscy emeryci mieli ograniczone prawo zarobkowania.

- Zgodnie z obowiązującymi przepisami emeryt lub rencista, który zdobył mandat posła lub senatora, musi złożyć na piśmie rezygnację ze świadczenia wypłacanego przez ZUS. Parlamentarzyści są więc zmuszani do działań niezgodnych z konstytucją - mówi Anna Bańkowska.

Najwięcej kontrowersji wzbudza możliwość otrzymania zaległych świadczeń z ZUS. Zgodnie z nowelizacją parlamentarzyści, którzy nabyli prawo do emerytury przed wejściem w życie ustawy i nie pobierali świadczeń z ubezpieczenia społecznego, będą mogli otrzymać wyrównanie, licząc od dnia rozpoczęcia VII kadencji Sejmu lub VII kadencji Senatu. Ponieważ Sejm i Senat tej kadencji pracują od listopada ubiegłego roku, więc już obecnie parlamentarzyści mają prawo do 14 miesięcy zaległych emerytur. Natomiast nie wiadomo, od kiedy nowe rozwiązania będą obowiązywać, bowiem zgodnie z projektem ustawa ma wejść w życie z dniem ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.

Autorzy projektu nie podają kosztów, jakie niesie ze sobą zmiana przepisów. Wiadomo jednak, że w Sejmie obecnej kadencji 60 lat ukończyło 42 posłów na 460 posiadających mandat. Natomiast w Senacie liczba takich osób wynosi 19 na 100 posiadających mandat senatora. Według Bogny Nowak-Turowieckiej, eksperta z Konfederacji Pracodawców Polskich, posłowie specjalnie dla siebie wprowadzają rozwiązania, które nie miałyby żadnych szans dla innych grup zawodowych.

- To tworzenie niebezpiecznego wyłomu w zasadach przyznawania świadczeń - zauważa Bogna Nowak-Turowiecka.

9892 zł wynosi aktualna wysokość uposażenia poselskiego.<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
<a href="http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/100926,poslowie_chca_przyznac_sobie_prawo_do_wyplat_emerytur_z_wsteczna_data.html" target="_blank">http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/1009...eczna_data.html</a>

I jeszcze ciąg dalszy doniesień z łódzkiego podwórka...
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec--><!--sizeo:2--><span style="font-size:10pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Milion na podróże łódzkich urzędników <!--sizec--></span><!--/sizec-->

Podróże prezydenta Jerzego Kropiwnickiego i jego urzędników mają kosztować w przyszłym roku nie 860 tys. zł, jak podawaliśmy, ale aż milion złotych. Tak wynika z planu przedstawionego wczoraj przez szefową biura promocji magistratu. Okazało się, że we wcześniejszych wyliczeniach nie uwzględniono - bagatela! - 140 tys. zł na podróże do Łodzi i z powrotem pracownika łódzkiego biura regionalnego w Brukseli.

Wrażenie robi też informacja, że w przyszłym roku liczne podróże prezydenta i urzędników będą kosztować o 115 tys. zł więcej niż w tym roku.

Dokąd będą jeździć prezydent i urzędnicy magistrat? Lista wyjazdów przedstawiona przez Dominikę Ostrowską-Augustyniak, szefową biura promocji, jest dość ogólnikowa. Wiadomo, że 10 podróży ma być związanych z obchodami 65. rocznicy likwidacji getta. To wyjazdy do Izraela, USA i krajów europejskich, gdzie mieszkają obecnie łodzianie pochodzenia żydowskiego.

- Trzeba do tych ludzi dotrzeć, zaprosić, przecież nie robimy obchodów po to, by nikt nie przyjechał - broniła się Ostrowska-Augustyniak.

Aż 36 razy urzędnicy mają jeździć na seminaria dla samorządów związane z korzystaniem funduszy unijnych, pochłonie to aż 225 tys. zł. Kolejnych 30 wyjazdów urzędników z wydziału strategii i analiz, biura przedsiębiorczości, promocji, informatyki, partnerstwa i funduszy i wydziału ochrony środowiska to konferencje w ramach organizacji, m.in. Eurocities, Telecities czy ACTE. To stowarzyszenia reprezentujące interesy miast w strukturach UE.

Ciekawa i kosztowna pozycja to wyjazdy na targi. Aż 14 turystycznych, m.in. do Tel Awiwu, Berlina, Moskwy, Mediolanu, Paryża, 4 inwestycji i nieruchomości, m.in. Monachium, Barcelona oraz 7 branżowych, ale nie wiadomo jakich. Łączny koszt targowych podróży oszacowano na 158 tys. zł. I budzące wiele emocji misje gospodarcze do Tel Awiu, Berlina i Lwowa za 90 tys. zł.

- Misje do Izraela są co roku, do Berlina i Lwowa co dwa lata - wyjaśniała dyrektor biura promocji.

- Argument, że co roku jest misja gospodarcza do Izraela, to stanowczo za mało. Chcemy wiedzieć konkretnie: cel misji i efekty - mówi Bartosz Domaszewicz, radny PO. - Dokumenty dostaliśmy za późno, ale mamy tydzień na analizę i na kolejnej komisji poprosimy o szczegóły. Niepotrzebne, naszym zdaniem, podróże wykreślimy z planu.

W planie wyjazdów umieszczono też koszty podróży pracownika biura regionalnego w Brukseli. To 140 tys. zł, czyli o 20 tys. zł więcej niż w tym roku. Według Dominiki Ostrowskiej-Augustyniak pracownik biura kilka dni w miesiącu musi spędzić w Łodzi, by konsultować ważne decyzje. W tych kosztach są też wyjazdy urzędników i prezydenta Kropiwnickiego na Open Days w Brukseli.

Podróże mają pochłonąć z budżetu więcej niż w tym roku, ponieważ wzrosły ceny walut, paliwa i biletów lotniczych - przekonywała Dominika Ostrowska-Augustyniak.

Radni zapowiadają, że nie zgodzą się na tak duże wydatki. Zwłaszcza że mogą być wyższe. Przedstawiony wczoraj plan może ulec zmianie, bo jak zaznaczyła dyrektor biura promocji - wszystkich wyjazdów zaplanować się nie da.

- Przypilnujemy, by nie powtórzyła się sytuacja z wycieczką szkoleniową do USA, którą udaremniliśmy - mówi Domaszewicz.

Jechać miała szefowa biura przedsiębiorczości, na dwa tygodnie, na spotkania z inwestorami. Radni dotarli do programu wyjazdu i okazało się, że są to seminaria przeplatane m.in. zwiedzaniem kasyn i degustacją win.

Prezydenci i urzędnicy z innych dużych miast w kraju też podróżują. Najwięcej, bo 848 tys. zł, zaplanował w przyszłorocznym budżecie Kraków. Dla porównania w tym roku wyjazdy kosztowały tam 758 tys. zł, do czerwca urzędnicy byli w rozjazdach 87 razy. W Poznaniu zagraniczne podróże mają kosztować 740 tys. zł, ale aż 993 tys. zł miasto chce wydać na wyjazdy krajowe. Najmniej, albo najtaniej, podróżuje Gdańsk. Zagraniczne wojaże mają pochłonąć 491 tys. zł, a krajowe - 280 tys. zł. (...) <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
<a href="http://www.lodz.naszemiasto.pl/wydarzenia/936262.html" target="_blank">http://www.lodz.naszemiasto.pl/wydarzenia/936262.html</a>


16 gru 2008, 15:26
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA03 lip 2007, 18:19

 POSTY        450
Post 
To to pikuś <!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Tusk lata do domu rządowymi samolotami
Donald Tusk w ciągu ostatnich dziesięciu miesięcy 26 razy latał rządowym samolotem na trasie z Warszawy do Gdańska i z powrotem - ustalił serwis internetowy tvp.info.
Premier Tusk nigdy nie ukrywał, że spędza weekendy Trójmieście. <!--coloro:#FF0000--><span style="color:#FF0000"><!--/coloro-->Jego współpracownicy zawsze utrzymywali jednak, że, latając do domu, premier korzysta z samolotów rejsowych<!--colorc--></span><!--/colorc-->.

Centrum Informacyjne Rządu na życzenie tvp.info przesłało wykaz wszystkich tegorocznych lotów premiera rządowymi maszynami na linii Warszawa-Gdańsk i Gdańsk-Warszawa: <!--coloro:#FF0000--><span style="color:#FF0000"><!--/coloro-->"Pan Premier korzystał z samolotu rządowego na linii Warszawa - Gdańsk i Gdańsk Warszawa (...).. Dotyczy to 26 rejsów samolotu rządowego."<!--colorc--></span><!--/colorc--> Odpowiedź nie zawiera żadnych dat i dotyczy okresu od początku roku do 15 października (w tym czasie było 41 weekendów).
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

ale to jest całkiem nowe  :unsure:  <!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->W obronie Donalda Tuska stają też politycy PiS. - Jestem przeciwnikiem robienia z państwa dziadostwa. Za to zamieszanie z lataniem rejsowymi samolotami odpowiadają medialni doradcy premiera. Idiotyczne deklaracje o oszczędzaniu na podróżach i szopki z lataniem z przesiadkami do USA to ich pomysły. Premier niepotrzebnie ich posłuchał. Sytuacja, gdy teraz okazuje się, że lata do domu rządowymi samolotami, musi być dla niego ambarasująca - mówi tvp.info poseł PiS Joachim Brudziński.

Prawa Tuska do korzystania z przywilejów władzy broni także były szef rządu Józef Oleksy. - Prawo nie reguluje tej kwestii, ale premier reprezentuje państwo i moim zdaniem wolno mu korzystać ze służbowego transportu z pracy do domu. Choć oczywiście nie należy tego prawa nadużywać - zaznacza w rozmowie z serwisem Oleksy<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->


17 gru 2008, 18:33
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 838 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53 ... 60  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: