Teraz jest 05 wrz 2025, 20:28



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 809 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51 ... 58  Następna strona
Władcy Marionetek... 
Autor Treść postu
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Władcy Marionetek...
Obrazki z twittera


Obrazek
Trwają państwowo-kościelne uroczystości Chrzest1050.
TVN24 zajmuje się ucieczką szympansa z chińskiego ZOO.



Obrazek
Trzeba przyznać, że redaktor TVN24 BiŚ @jrtorenc doskonale daje sobie radę i na pewno daleko zajdzie w tej firmie:


Manipulacja TVN
Obrazek


Manipulacja TVN
Obrazek


Manipulacja  ONET
Obrazek


Lis musiał harować na to parę tygodni
Obrazek



Obrazek
Kuźniar i Lis o hejcie


Obrazek
Picie wody z szamba


Obrazek

A mówią, że kapitał nie ma narodowości...


Źródło: https://twitter.com/zorro3387

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


17 kwi 2016, 22:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA19 lut 2008, 14:23

 POSTY        429
Post Re: Władcy Marionetek...
PRL urbana we współczesnym świecie przebiło tfuen i gwno. To już nie mentalne urbanoidy, lecz urynoidy.


17 kwi 2016, 22:37
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Władcy Marionetek...

 :zygi: „Szambo” :zygi:  
Obrazek

Dziennikarze zniesmaczeni tekstem „michnikowego szmatławca” o parze prezydenckiej.


W weekendowym wydaniu „michnikowego szmatławca” znalazł się artykuł o Agacie Kornhauser-Dudzie, w którym m.in. powtórzono pogłoskę o rzekomym nieślubnym dziecku prezydenta Andrzeja Dudy. Publikację mocno skrytykowała w social media część dziennikarzy, oceniając jako chwyt poniżej poziomu tabloidów.

Zapowiadany na pierwszej stronie weekendowej „michnikowego szmatławca” artykuł Małgorzaty Niemczyńskiej opisuje życie i środowisko rodzinne Agaty Kornhauser-Dudy. Dziennikarka zaznacza, że krakowscy znajomi prezydentowej nie chcieli się o niej wypowiadać pod nazwiskiem, dlatego ich stwierdzenia oznaczono literami A, B, C i D.

Kontrowersje wzbudził fragment, w którym autorka przypomniała podaną pod koniec ub.r. przez Zbigniewa Stonogę pogłoskę, jakoby najmłodsza siostra Andrzeja Dudy była tak naprawdę jego nieślubnym dzieckiem.
- Autorem tych rewelacji jest Zbigniew Stonoga, któremu ich jednak mało i dorzuca coś jeszcze o seksie za pieniądze - zaznaczyła Niemczyńska.

Część dziennikarzy aktywnych na Twitterze mocno skrytykowała podanie tej  pogłoski w tekście.

- Sam fakt powielania takich plotek odbiera powagę i rangę - tekstowi, autorce, gazecie
- stwierdził Przemysław Wenerski z TVN24.

- Zgadzam się. Trąci Lepperem. „Carringtona Pan znasz? Ja tylko pytam”.

Równie dobrze „GW” może napisać że krążą plotki, że jesteś pedofilem i od razu zdementować. Ile osób przekonają?
- napisał Mikołaj Wójcik z „Faktu” w dyskusji z Maciejem Sokołowskim z TVN24.

- Przeczytaliście artykuł o Pierwszej Damie w całości czy tylko powtarzacie plotki, wklejając tu, oburzeni, jeden z akapitów z tego tekstu? Jeśli tekst ma kilka stron, które zaprzeczają bzdurnym plotkom, to chyba nie powód by na Twittera wklejać akapit tylko z plotkami - tonował oceny Sokołowski.

- A jakie ma znaczenie całość wobec tego akapitu? Widząc plwociny w zupie, nie zasiadam do konsumpcji, proste
- stwierdził Wenerski.

Niektórzy dziennikarze nie kryli oburzenia tym fragmentem artykułu, uznając go za niegodny nawet najostrzejszych tabloidów.

- Szambo wybiło dzisiaj w „michnikowemu szmatławcowi”. Brak mi słów.

Dopiero kwiecień ale Hieny Roku to już chyba tej Niemczyckiej nikt nie odbierze, co?


Zgodnie z logiką mediów, jutro na szambo z „GW” powoła się Olejnik, żeby temat żył? - napisała w sobotę blogerka Kataryna, felietonistka „Do Rzeczy”.

- Domniemane lub prawdziwe skandale seksualne, nieślubne dzieci - tym nie zajmowała się nie tylko „Gazeta Polska”, ale i żaden z tabloidów. Nurkowanie w szambie Stonogi lub szambach pokrewnych autorytetów było wyłącznie domeną Urbana. Do dzisiaj
- napisał Robert Mazurek na portalu wPolityce.pl.

- Po ustawce z feministkami w kościele św. Anny uznałem, że „Wyborcza” stanęła w jednym rzędzie z „Faktami i Mitami” i Urbanem. Dziś widać, że nie była to wpadka. To nowy poziom „Wyborczej”. Poziom kloaki. Szczerze? Brzydzę się wami - dodał.

- Artykuł w „michnikowemu szmatławcowi” o pani prezydentowej jest skandaliczny. Takiego szamba dawno nie widziałam

- powiedziała Monika Olejnik w niedzielę w programie „Siódmy dzień tygodnia” w Radiu ZET.

Krytycznie o tekście wypowiedział się również w TVN24 publicysta „Rzeczpospolitej” Andrzej Stankiewicz.

- Różne plotki o osobistym życiu poprzedniego prezydenta się pojawiały, ale nawet balansująca IMO na granicy smaku „Gazeta Polska” o nich nie pisała
- przypomniał na Twitterze Łukasz Mężyk z 300polityka.pl.

- Mordor uznał, że zorganizowany atak na rodzinę prezydenta Andrzeja Dudę wyprowadzi ich z równowagi - stwierdził Cezary Gmyz z „Do Rzeczy”.

- Ohydne ploty o parze prezydenckiej, nieślubnych dzieciach itp., które gazeta Michnika dziś rzuca ludożerce to absolutne dno i kilometr mułu
- napisał Stanisław Janecki z „W Sieci”.

- Wow! Teraz przeczytałem główny tekst z „michnikowego szmatławca”.
No, muszę powiedzieć Panie Michnik, że to jest kawał gów...a!

- ocenił Sławomir Jastrzębowski z „Super Espressu”.

- Kiedy po Warszawie zaczęły chodzić „rewelacje” Stonogi wicenaczelny jednego z tabloidów powiedział mi, że „nikt normalny się tym nie zajmie” - skomentował na Twitterze Marcin Kędryna z Kancelarii Prezydenta.

Tekst „GW” skrytykował również, na antenie TVN24, Marek Magierowski, dyrektor biura prasowego Kancelarii.

http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/dz ... zej-urbana



:zygi: ​  „Szambo poniżej Urbana” :zygi:  

Obrazek


„Pierwsza dama tańczy sama” – taki tytuł nosi opublikowany w weekendowym wydaniu „michnikowego szmatławca” tekst, dotyczący małżonki prezydenta. Paszkwil, zbudowany na plotkach i rzekomych informacjach uzyskanych od anonimowych – a jakże! – znajomych Agaty Kornhauser-Dudy, wywołał oburzenie. Ostro skrytykowała go nawet… Monika Olejnik.

Obywatelski projekt ustawy antyaborcyjnej wywołał niemałe poruszenie pośród lewaków i różnej maści „postępowców”. Przy okazji ulubionym obiektem ataków niektórych celebrytów, polityków oraz dziennikarzy stała się Agata Kornhauser-Duda.

   Pierwsza dama nie jest milczącą kukłą, która stoi i ładnie się uśmiecha! Rola pierwszej damy, tak mi się wydaje, nie polega na noszeniu ładnych sukienek, dobrze dopasowanych, jak się ma taką sylwetkę. Nie polega też na tym, żeby jeździć gdzieś z mężem i go reprezentować, stać z tyłu i nie mówić nic. Rola pierwszej damy to rola niezwykle ważna, którą można cudownie wykorzystać dla ważnych, istotnych aspektów społecznych
– grzmiała Dorota Wellman z TVN.

O małżonce prezydenta wypowiadały się też m.in. Danuta Wałęsa, Jolanta Kwaśniewska i Anna Komorowska. Szybko okazało się, że Agata Kornhauser-Duda przez krótki czas nie pojawiała się w mediach, bo opiekowała się chorymi ojcem i babcią. Za ataki nikt jej jednak nie przeprosił.

Co więcej – ataki nawet się nasiliły, ale wszystkich i tak przebiła redakcja z ulicy Czerskiej. Małgorzata I. Niemczyńska w weekendowym wydaniu „michnikowego szmatławca” wylała wiadro pomyj na Parę Prezydencka posiłkując się najobrzydliwszymi, wyciągniętymi wprost z rynsztoka plotkami.

   Życzliwi wiedzą, że w małżeństwie Dudów dzieje się źle. Już dawno miał być rozwód, ale te wybory. Podobno nawet spisali umowę i zachowują tylko pozory. Gdy wyciekła informacja, że prezydent obserwuje na Twitterze nastolatki o nickach w stylu „ruchadło leśne”, nie chciała z nim zatańczyć w Zakopanem. Ktoś podchwytuje starą plotkę, że najmłodsza siostra Andrzeja tak naprawdę jest jego nieślubną córką. Spłodził ją jakoby w wieku 16 lat, a rodzice ją adoptowali, żeby nie było skandalu (Dominika rzeczywiście jest adoptowana). Autorem tych rewelacji jest Zbigniew Stonoga, któremu ich jednak mało i dorzuca coś jeszcze o seksie za pieniądze
– napisała Niemczyńska. W „artykule” przytoczyła też rzekome wypowiedzi anonimowych znajomych Pierwszej Damy.

Temat skandalicznego tekstu z „GW” poruszono również w niedzielnym programie Moniki Olejnik „7 dzień tygodnia” w Radiu Zet. Co istotne, prowadząca zdobyła się na zaskakująco mocne słowa.

   Chciałam tylko powiedzieć, że artykuł w „michnikowemu szmatławcowi” o pani prezydentowej jest skandaliczny. Takiego szamba dawno nie widziałam
– stwierdziła Olejnik.

Skoro nawet mainstreamowa dziennikarka krytykuje tekst opublikowany w „GW”, to nie czytając go można się domyślić, że autorka z Czerskiej przekroczyła wszelkie możliwe granice…

http://niezalezna.pl/79146-szambo-olejn ... agaty-dudy

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


19 kwi 2016, 20:24
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Władcy Marionetek...
Manipulacji Szamba Michnika ciąg dalszy


Obrazek


Oczywiście to wszystko w trosce o polski Kościół

W zależności od sytuacji i głównych bohaterów wydarzenia. Oczywiście.

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


Ostatnio edytowano 20 kwi 2016, 18:36 przez kominiarz, łącznie edytowano 1 raz



20 kwi 2016, 18:34
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Władcy Marionetek...
oddaj czas antenowy petru!


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


22 kwi 2016, 21:50
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Władcy Marionetek...
Lis słyszy głosy w muszli

Obrazek

Takie są skutki długiego przebywania w WC

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


23 kwi 2016, 11:38
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Władcy Marionetek...
Kwadratura paranoi!

Sąd Najwyższy olał wykładnię Trybunału Konstytucyjnego!


Obrazek

Siedzę przez kilka dni z rzędu w rozmaitych paragrafach i jeden z prawnych kruczków, który usiłuje wykorzystać pewien osobnik, odnosi się do prostego zapisu w kodeksie karnym. Otóż rzecz ma się w takich kategoriach, że przedawnienie z art. 212 kk zbudowane jest na dwóch przesłankach. Po pierwsze przestępstwo przedawnia się po roku od chwili, gdy pokrzywdzony dowiedział się o osobie sprawcy, po drugie nie później niż 3 lata od popełnienia przestępstwa.

Problem polega na tym, że „osoba sprawcy” to anonimowy nick, a w takim wypadku nie można skutecznie wnieść aktu oskarżenia, bo do tego potrzebne są pełne dane, również adresowe. „Osoba sprawcy”, która nie potrafiła w żaden sposób obronić w sądzie swoich fałszywych zarzutów, skorzystała z „osoby pełnomocnika” i ten wziął się za zawracanie Wisły kijem. Koniec końców sprawy wyglądają tak, że sama „osoba sprawcy” kwestionowała w sądzie dane adresowe, jakie zostały zapisane w akcie oskarżenia, natomiast Sąd nie dając wiary pokrzywdzonemu, sprawdzał kto tak naprawdę jest autorem skarżonego wpisu. Z tego wynika jasno, że dopiero w trakcie postępowanie przed sądem karnym „osoba sprawcy” została ostatecznie zweryfikowana i potwierdzona, tak przez sąd, jak i samego sprawcę, który przyznał się do autorstwa. Założę się, że większość Czytelników albo łapie się za głowę albo powstrzymuje mdłości, ale to właśnie od takich wykładni zależy wyrok w sprawie. Dlaczego o tym wszystkim piszę? Po pierwsze mnie też zbiera na mdłości, gdy mam usiąść i udowadniać kolejny raz, że prawda materialna to nie panienka łatwych obyczajów, którą da się wykorzystać kazuistyką, po drugie zazdroszczę Sądowi Najwyższemu.

Gdy ja się głowię i pocę nad ewidentną i pokrętną zamiennik ucieczki od odpowiedzialności „osoby sprawcy”, Sąd Najwyższy interpretuje przepisy prawa bez najmniejszego wysiłku. Wykładnia Sądu Najwyższego brzmi następująco: „Cmoknij nas gdzieś konstytucjo i Dzienniku Ustaw, my sobie będziemy uznawać niepublikowane wyroki Trybunału Konstytucyjnego”.

Nie przesadziłem ani trochę, dokładnie takie stanowisko zajął Sąd Najwyższy, czemu trudno się dziwić, biorąc pod uwagę, że prezesem jest tam pani podejrzewana o korupcję. Tymczasem ten gwałt nastąpił pomimo tego, że stan prawny, czyli przepis, jest jasny jak słońce: stan prawny: ustawa z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.)

Jeżeli Trybunał w swoim orzeczeniu nie postanowił inaczej, zgodnie z art. 190 ust. 3 Konstytucji oraz art. 71 ust. 2 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym wyrok TK wchodzi w życie z dniem ogłoszenia w Dzienniku Ustaw. Z tą datą przepisy uznane przez Trybunał za niezgodne z Konstytucją lub wskazanymi ustawami przestają obowiązywać.

Skąd wiem jaki jest stan prawny i jakie są przepisy, czy jestem konstytucjonalistą lub innym wybitnym profesorem? Skądże, zwykły ze mnie Matka Kurka dlatego odwiedziłem fachową stronę internetową. Proszę się nie śmiać i nie ripostować, że w Internecie wszystko można przeczytać, proszę poczekać, aż wskażę adres tej strony.

Oto on:
http://trybunal.gov.pl/podstawowe-infor ... i-w-zycie/
Tak, wykładnię wziąłem ze strony Trybunału Konstytucyjnego!
Prawda, że cholernie zabawne?

Więcej niż zabawne, upokarzające, bo co się tak naprawdę stało. Szary Kurka i pozostali obywatele męczą się nad kazuistycznymi woltami, bo są szarzy, a za łamanie prawa pójdą siedzieć. Sąd Najwyższy chcąc zrobić dobrze całemu „wymiarowi sprawiedliwości” i przede wszystkim podkreślić rangę Trybunału Konstytucyjnego, nie wysilił się w ogóle, wziął i narobił na Trybunał Konstytucyjny oraz artykuł 190 konstytucji, co już mało kogo interesuje.

Obecny stan prawny, jaki obowiązuje w Polsce, opiera się na pogawędkach kolesiów w togach, prawo na jakimkolwiek poziomie: materialnym, procesowym, administracyjnym i konstytucyjnym jest tylko i wyłącznie makulaturą. Ci panowie i panie, którzy w swojej pysze, małości i co tu ukrywać, głupocie, czują się Bogami, są postaciami z kwadratury paranoi. Przechadzają się po tej arenie w szerokich portkach na szelkach i z czerwonym nosem na gumce.

MatkaKurka

http://kontrowersje.net/kwadratura_para ... ytucyjnego

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


26 kwi 2016, 21:40
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Władcy Marionetek...

Dlaczego ciasno, dlaczego duszno...?

Skąd bierze się ta dzisiejsza wojna? Skąd ta zajadłość i brak umiarkowania w emocjach, gdy przychodzi nam spierać się o sprawy Rzeczpospolitej? Skąd ta pospolitość w sporach, brak wychowania i prymitywizm argumentów?


Rozmaite papugi klepią na lewo i prawo o przyczynach tej walki, tego - nie baczącego na argumenty i reguły dyskusji - konfliktu, w którym tylko jedna strona może mieć rację, tylko jedna strona może zwyciężyć. A to zwycięstwo jest rozumiane jako z totalne pognębienie przeciwnika, rywala, wtarcie go w zelówki butów.

Bieda bierze się z języka, a raczej z rozmaitego rozumienia tego, co on z reguły dotychczas wyrażał.
Weźmy bowiem samo słowo "Rzeczpospolita" - dla tych po mojej stronie, to spiżowa, czasem bezrozumna idea, świętość czczona sama w sobie - bez głębszej refleksji nad jej sensem i funkcjonalnym znaczeniem. Tak, tak - potrafię znaleźć słabości własnego środowiska, często zresztą jestem za to przez nie wyklinany. Mojemu środowisku czasem wystarczą ikony, a każdy kto spyta o ich rzeczywiste znaczenie natychmiast staje się wrogiem.

W moim środowisku istnieją sekty, którym w ogóle nie wolno zadawać pytań. Dla nich istnieją tylko aksjomaty. Bezrefleksyjność najczęściej pcha ich do poszukiwania wrogów w rodzinie, w najbliższym kręgu. Sam, dawno temu, zapisałem się do sekty piłsudczyków, więc wiem o czym pisze.... bo niech mi kto na Marszałka posobaczy...!

Oni posiadają te same przypadłości co my, jest jednak pomiędzy nami zasadnicza różnica i polega ona właśnie na pojmowaniu słowa: "Rzeczpospolita".
Dla nas to nieomal określenie najwyższych wzruszeń, mamy takie międzywojenne przywiązanie do idei wspólnej republiki, jak do świeżo odzyskanej wolności, nowo nabytej dorosłości.
Dla nich to tylko jedna z rzeczy pospolitych, utylitarnie można ją wykorzystać, ale jak się uszczerbi, to tez nie ma wielkiego halo.

Ich Rzecz Pospolita, to tylko narzędzie. Nie mają przywiązania do idei niepodległej, polskiej republiki, bo w ogóle uważają niepodległe narody za szkodliwą zawadę na drodze ku bliżej nieokreślonemu hiperprogresowi.
Są bardziej sekciarscy niż my, bo u nich utylitarne idee działania przekazywane są z pokolenia na pokolenie, a pierwsze pokolenie nawiezione było na polskie ziemie jako nawóz obcy -  toksyczne, sowieckie guano, które wypala wszystko wokół.

Dziś ich myślenie przebiega według erystycznych schematów: nowoczesność i zacofanie, oświecenie i ciemnogród, społeczeństwo otwarte i faszyści. Ciasno tam u nich i pełno starych wyziewów Adorno, Gramsciego, Poppera i Fukuyamy. trudno ich nazwać nawet niemarksistami, bowiem marksizm wymaga jednak pewnej logicznej dyscypliny stosowania dialektyki do opisu rzeczywistości.

Ich podstawowa słabością jest brak myślenia opartego na dedukcji, nawet indukcja jest u nich tak uproszczona, ze prowadzi jedynie do karykaturalnego powtarzania modnych na Zachodzie sloganów. Poza Janem Sową nie zauważam w ich obozie bardziej znaczącego - czytaj samodzielnego - myśliciela, no może jeszcze stary Łagowski i ...tyle.

Michnik, Michalski, Sierakowski, Środa, Szczuka et consortes, to tylko polskomówiące megafony zachodnich złudzeń.

Bieda w dzisiejszej dyskusji wynika więc nie tylko z krańcowo różnego stosunku do idei Rzeczpospolitej, ale po prostu z braku samodzielnego myślenia...i to po obu stronach niestety. Z jednej strony Jarosław Kaczyński, z drugiej Adam Michnik.

Różnica pomiędzy nimi jest taka - moim zaangażowanym i subiektywnym zdaniem -  że Kaczyński to jednak człowiek samodzielnie myślący, czego o Michniku powiedzieć się już dzisiaj nie da. W stosunku do czasów II Rzeczpospolitej bieda polega na tym, że wtedy mieliśmy Piłsudskiego, Dmowskiego, Paderewskiego, Korfantego i Daszyńskiego, a teraz zostali nam dwaj wyżej wymienieni i... same Felicjany Sławoj Składkowskie ciągnące pokornie w dwu zwaśnionych ze sobą ordynkach.

Ciasno i duszno... bo jeśli dzisiejszym Wieniawą obozu Michnikowszczyzny jest Jakub Wojewódzki, a po naszej stronie taką pozycję zajął były poseł Adam Hoffman do spółki z "agentem Tomkiem", to sami widzicie gdzie zabrnęliśmy.

Autor Witold Gadowski

Czytaj oryginalny artykuł na: http://www.stefczyk.info/blogi/dziennik ... z47WyPXlXx

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


02 maja 2016, 21:42
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Władcy Marionetek...
Narzędzie pracy mu wyrwał!


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


05 maja 2016, 13:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA19 lut 2008, 14:23

 POSTY        429
Post Re: Władcy Marionetek...
Bez przesady! Szmaty po takich łapach, to się nigdy nie domyje !


05 maja 2016, 15:34
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Władcy Marionetek...


Załącznik:
Crunchips.jpg
https://www.facebook.com/kretynikapotyliczna

7 maja manifa (KODziarzy? KOdofili?) pod hasłem "Jesteśmy i będziemy w Europie".


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


06 maja 2016, 10:58
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Władcy Marionetek...
KOD nie chce być w Azji - chce być Europie,

Europa przywitała twórcę KODu


Załącznik:
Ein Petru.jpg


Załącznik:
Euorpa przywitała twórcę KODu.jpg


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


07 maja 2016, 13:45
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Władcy Marionetek...
Propaganda, kłamstwo, manipulacja

Załącznik:
Propaganda, kłamstwo, manipulacja.jpg


jak za komuny


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


07 maja 2016, 15:10
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Władcy Marionetek...
Właśnie oglądałem wyjaśnienia policji i warszawskiego Ratusza.

Plac Zwycięstwa = 16.000m2
średnio 2/os na 1m2 = 30.000
1/3 Placu = 3-4 os/m2 - przy scenie,
1/3 Placu = 2 os/m2
1/3 Placu = 1 os/m2, część placu pusta
Razem około 30 tysięcy.
W trakcie marszu liczba powiększyła się o około połowę, więc max 45 tysięcy.

Kiedyś POwcy mówili że PISowcy są podejrzliwi i wszędzie wietrzą spisek, teraz PO, KOD i Nowoczesna są podejrzliwi i wszędzie wietrzą spisek? Uważają, że policja jest polityczna?  Rok temu, 5 lat temu nie była polityczna, a teraz jest polityczna? Toż to są odmęty szaleństwa!
Skoro policja zabezpiecza i ochrania manifestację, to najlepiej wie (bo musi wiedzieć!) czy ochrania 4 tysiące, 40 tysięcy czy 400 tysięcy.

Pan Jarosław Jóźwiak z warszawskiego Ratusza (człowiek od gaszenia pożarów Gronkiewicz-Waltz) tłumaczy, że szacunki różnią się sposobem liczenia: policja liczy 2 osoby na metr kwadratowy, Ratusz liczy 4 osoby na metr kwadratowy.
Jeśli tak, to liczba powinna być dwukrotnie większa lub mniejsza. A różni się 6-krotnie!
Notabene: wyobraźcie sobie na powierzchni 1 metra kwadratowego 4 osoby.
Czyli 64 osoby w pokoju mieszkalnym 4x4 m. Da się maszerować?

A jaka jest prawda?
Policja liczyła manifestantów.
Ratusz liczył wszystkich przechodniów w Warszawie.  :wysmiewacz:

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


08 maja 2016, 17:15
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 809 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51 ... 58  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron