<!--quoteo(post=29929:date=21. 05. 2008 g. 17:02:name=oktan)--><div class='quotetop'>(oktan @ 21. 05. 2008 g. 17:02) [snapback]29929[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Ale oni robili za balast
To mieli szczęście, że nie zaistniała konieczność pozbycia się balastu! Na wysokości 10.000 m :zeby: <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> I mieli by dodatkowo skoki za darmo. Może nawet ze spadochronem.
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
21 maja 2008, 19:15
supersaper
<!--quoteo(post=29932:date=21. 05. 2008 g. 18:35:name=Nadir)--><div class='quotetop'>(Nadir @ 21. 05. 2008 g. 18:35) [snapback]29932[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> <!--quoteo(post=29929:date=21. 05. 2008 g. 17:02:name=oktan)--><div class='quotetop'>(oktan @ 21. 05. 2008 g. 17:02) [snapback]29929[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Ale oni robili za balast
To mieli szczęście, że nie zaistniała konieczność pozbycia się balastu! Na wysokości 10.000 m :zeby: <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> I mieli by dodatkowo skoki za darmo. Może nawet ze spadochronem. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Uściślijmy. Jeden spadochron na trzynastu samorządowców. To nowatorska wizja rozwiązania problemu przerostu klasy próżniaczej. Do realizacji na wszelkich szczeblach samorządowej piramidy a i w parlamencie też do zastosowania.
22 maja 2008, 00:11
<!--sizeo:4--><span style="font-size:14pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Tusk pokazał prawdziwe oblicze. <!--sizec--></span><!--/sizec--> Jest hipokrytą
Jerzy Szmajdziński uważa, że Donald Tusk oburzając się na dziennikarzy, którzy skrytykowali go za kosztowną podróż do Ameryki Południowej, pokazał swoje prawdziwe oblicze. Gość Sygnałów Dnia w Polskim Radiu nazwał szefa rządu hipokrytą i zaznaczył, że - jego zdaniem - w tej sprawie dziennikarze dali wyraz opinii publicznej. Wicemarszałek Sejmu mówił, że Donald Tusk w ciągu dziesięciu dni zniszczył swój wizerunek, budowany przez lata. Podkreślał, że okazało się, iż premierowi zależy na zobaczeniu świata, choć do tej pory kreował się na człowieka, który chce odbierać przywileje politykom i oszczędza latając rejsowym samolotem.
Jerzy Szmajdziński podsumował też pracę rządu w pierwszym półroczu od jego powołania. Polityk SLD skrytykował gabinet Tuska za dobór nieprzygotowanych do rządzenia ministrów, wśród których wymienił szefów resortów infrastruktury i edukacji Cezarego Grabarczyka i Katarzynę Hall. <a href="http://wiadomosci.onet.pl/1754417,11,item.html" target="_blank">http://wiadomosci.onet.pl/1754417,11,item.html</a>
> zaglosowales na tuska ?? teraz twoja miska będzie pusta!! ~arsin > okolo 2 mln osób jutro wraca z wysp do drugiej irlandi przejadą sie tymi nowymi autostradami ~ druga japonia > Mam wyższe wykształcenie, IQ=168, dobrze płatną pracę, mieszkam w mieście i martwi mnie taka ocena Tuska. Ten człowiek z POdwórka, jak sam o sobie mawia, POjechał w POdróż życia. Może POtraktował ją jako POdróż POślubną, a eraz wszyscy wytykają mu, że przejadł tyle obiadów dla dzieci, ileś tam komputerów etc. Panu Tuskowi się należy! Słoneczko Nasze Najjaśniejsze zaświeci jeszcze pełniej, zaopatrzone w order i muśnięte wiatrem znad Andów. Machu Piccu to jeden z CUDÓW swiata, ten CUD na pewno przyleciał tajnie do nas. Będzie CUDownie! Aleksandra_IQ168 , 23.05.2008 11:05
To że jest hipokrytą, to już dawno wiedziałem. I nawet pisałem tutaj. Niektórzy sie obruszali, że niby przesadzam pisząc "Himalaje hiPOkryzji" Jak widać: niesłusznie. Się obruszali
____________________________________ "Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein
Ostatnio edytowano 26 maja 2008, 19:27 przez kominiarz, łącznie edytowano 1 raz
26 maja 2008, 19:26
kominiarz
...To że jest hipokrytą, to już dawno wiedziałem. I nawet pisałem tutaj. Niektórzy sie obruszali, że niby przesadzam pisząc "Himalaje hiPOkryzji" Jak widać: niesłusznie. Się obruszali
Gratuluję, wyglada na to, że to Ty byłeś weną dla Szmajdzińskiego, a nie odwrotnie. Cóż nie pierwszy raz ostatnio PiS i SLD pieją jednym głosem. Za czasów PiS u władzy taki wspólny głos PO i SLD był dowodem zdrady narodowej
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
Ostatnio edytowano 26 maja 2008, 19:38 przez wjawor, łącznie edytowano 1 raz
26 maja 2008, 19:38
wjawor
Gratuluję, wyglada na to, że to Ty byłeś weną dla Szmajdzińskiego, a nie odwrotnie. Cóż nie pierwszy raz ostatnio PiS i SLD pieją jednym głosem.
Dziekuję. Dziekuję :blush: Cóż takie prawo opozycji i taki urok władzy. pieją jednym głosem. .. To SLD-wcy powinni też być hipokrytykami i chwalić Tuska za jego drogą wycieczkę, kiedy to niedawno robił różne pokazówki (np. "tanie" loty samolotem) jak to niby oszczędzają. W odrożnieniu od rozrzutności PiSu. Słynne karty kredytowe. I inne bzdury.
W jednym się nie zgadam ze Szmajdzińskim. Ze "Tusk zniszczył swój wizerunek, budowany przez lata" To niby miał dobry wizerunek?? Ze przez 2 lata nic nie robił poza pluciem na PiS? "Straszył" tylko, ze są przygotowani do rządzenia od pierwszego dnia po wyborach! A jak są przygotowani, to widać. :zygi: Takie dziwne, ze teraz plują na niego??? Kto sieje wiatr..... albo raczej Kto mieczem wojuje..... :piwo:
____________________________________ "Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein
Ostatnio edytowano 26 maja 2008, 19:57 przez kominiarz, łącznie edytowano 1 raz
26 maja 2008, 19:56
Inicjały najważniejszych dyskutantów tworzą historyczny skrót "KW", oby para z tej reakcji nie poszła w gwizdek.
26 maja 2008, 23:06
oktan
Inicjały najważniejszych dyskutantów tworzą historyczny skrót "KW", oby para z tej reakcji nie poszła w gwizdek.
Kuba Wojewódzki ??
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
27 maja 2008, 06:23
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec--> Piłeczki antystresowe dla ministerstwa Rząd kupuje sobie zabawki Politykom nie wystarczają już podróże życia na koniec świata. Chcą jeszcze zabawek - oburza się "Fakt". Na pomysł ich zakupu wpadła prof. Barbara Kudrycka, szefowa Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Zamówiła m.in. setki... piłeczek antystresowych i dziesiątki kilogramów cukierków. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego rozpisało właśnie przetarg na dostawę "zabawek" dla dorosłych. Resort może wydać na nie nawet 150 tys. zł.
Wśród gadżetów jest 645 piłeczek antystresowych, które mają pozwolić ministerialnym urzędnikom na rozładowanie napięcia. Poprawie nastroju służyć może również 50 kilogramów cukierków, bo jak wiadomo, słodycze poprawiają humor - ironizuje "Fakt".
Oprócz tego ministerstwo zamówi aluminiowe zegary na biurko (645 szt.), przenośne pamięci do komputera, automatyczne parasole i jeszcze parę podobnych drobiazgów. Tylko na co to wszystko? Resort tłumaczy, że chodzi o jego promocje. <a href="http://www.dziennik.pl/polityka/article180318/Rzad_kupuje_sobie_zabawki.html" target="_blank">http://www.dziennik.pl/polityka/article180...ie_zabawki.html</a> <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Jak się używa piłeczek antystresowych? Czy ktoś z was wie?
28 maja 2008, 05:19
orlik
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec--> Piłeczki antystresowe dla ministerstwa Rząd kupuje sobie zabawki
Jak się używa piłeczek antystresowych? Czy ktoś z was wie? <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Rzuca się nimi w przełożonego. Są 3 stopnie twardości....
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
28 maja 2008, 06:19
orlik
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec--> Piłeczki antystresowe dla ministerstwa Rząd kupuje sobie zabawki... ...Tylko na co to wszystko? Resort tłumaczy, że chodzi o jego promocje. html]http://www.dziennik.pl/polityka/article180...ie_zabawki.html[/url]
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> To już wyginęli dziennikarze śledczy w tych czasopismach ? A może czytać nie potrafią, czego dotyczy zamówienie publiczne. Czy rząd kupuje sobie ? Po co ? - zamówienie dotyczy dostawy artykułów promujących Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego i Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego; że beneficjenci kasy z UE mają obowiązek wydania części na promocję danego projektu, każdy dziennikarz zajmujący się tymi sprawami wie bardzo dobrze. Ale przecież chodzi wyłącznie o newsa, który przez chwilę będzie na pierwszych stronach. <a href="http://www.bip.nauka.gov.pl/bipmein/redir.jsp?place=galleryStats&id=3809" target="_blank">http://www.bip.nauka.gov.pl/bipmein/redir....ats&id=3809</a>
Oczywiście sposób promocji, sposób wydatkowania publicznych pieniędzy ( niezależnie od unijnego pochodzenia ) może być lepszy, gorszy, tyle że przecież tu nie chodzi o jakąś analizę efektywności akcji promocyjnej, a wyłącznie o news na pierwszą stronę.
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
28 maja 2008, 17:06
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec--> <!--sizeo:2--><span style="font-size:10pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Naftowy milion dla ludzi Macierewicza <!--sizec--></span><!--/sizec-->
Piotr Woyciechowski, likwidator WSI, przez półtora roku zwiedzał świat za państwowe pieniądze: odwiedził Nowy Jork, Bogotę, Paryż, Las Vegas i Chicago. Na koniec w brawurowy sposób zadbał o siebie, bratanka Antoniego Macierewicza i tuzin kolegów: przed odwołaniem ich ze spółki Naftor załatwił odprawy przekraczające milion złotych - pisze DZIENNIK. Do niedawna Piotr Woyciechowski, likwidator WSI, oddany był idei czyszczenia państwa. Tymczasem, jak ustalił DZIENNIK, Woyciechowski razem z bratankiem Antoniego Macierewicza Tomaszem wypłacili sobie ogromne kwoty z kasy państwowej na odprawy z ochroniarskiej spółki Naftor, którą zarządzali.
Naftor należy do Operatora Logistycznego Paliw Płynnych (OLPP), spółki Skarbu Państwa, która zarządza rezerwami paliw, chroni blisko 20 baz w całym kraju. Tylko w tym tygodniu Naftor wypłacił Woyciechowskiemu i Tomaszowi Macierewiczowi już ponad 400 tys. zł odszkodowania za odwołanie z funkcji - dowiedział się DZIENNIK.
Ale to nie koniec - państwowa firma wyłoży dodatkowe pół miliona na ich odprawy. A koszt odszkodowań dla ludzi ściągniętych przez byłych prezesów do państwowej firmy może sięgnąć kolejnych 300 tys. zł. To razem grubo ponad milion złotych - o wiele więcej, niż wynosi cały roczny zysk Naftoru!
"Rozważamy skierowanie sprawy do prokuratury" - informuje Ewa Żołędowska, rzeczniczka firmy.
Woyciechowski to wieloletni współpracownik Antoniego Macierewicza. W 1992 r. kierował w MSW wydziałem, w którym przygotowano tzw. listę Macierewicza, wykaz najważniejszych osób w państwie oskarżanych o współpracę ze służbami PRL. Astronom z wykształcenia jesienią 2006 r. został prezesem Naftoru. Swoim zastępcą Woyciechowski mianował Tomasza Macierewicza.
Gigantyczne odprawy dostaną nie tylko oni. Woyciechowski tuż przed wyborami w 2007 r. pozmieniał umowy o pracę także innym osobom, w większości byłym pracownikom warszawskiej spółki GGKO (Gminna Gospodarka Komunalna Ochota, zarządza nieruchomościami), której był prezesem. Z GGKO do Naftoru trafili m.in. asystentka, kadrowa, prokurent i księgowa z tego przedsiębiorstwa. Teraz zwolnienie ich wszystkich może kosztować Naftor ponad 300 tys. zł.
Jak załatwiono tak duże odprawy? "Między innymi przez zakazy konkurencji" - mówi jeden z pracowników Naftoru. "I wydłużenia okresu wypowiedzenia. Wszystko to działo się tuż przed wyborami. Zakazy konkurencji często dostali ludzie, którzy pełnią marginalne funkcje".
Jak się dowiadujemy, Woyciechowski w Naftorze prezesował w bizantyjskim stylu. Służbową kartą płacił m.in. za kosztowne posiłki w restauracjach sushi. "Często jadał w ekskluzywnej knajpie Akashi w centrum Warszawy" - mówi DZIENNIKOWI jeden z pracowników Naftora. "Co tydzień bywał tam <służbowo> dwa, trzy razy. Płacił za niektóre lunche po 200 zł. Podobnie Tomasz Macierewicz, wiceprezes Naftoru, bratanek Antoniego".
Woyciechowski słynął też z upodobania do egzotycznych wyjazdów. W każdej z wypraw towarzyszył mu wiceprezes Macierewicz. W marcu ubiegłego roku polecieli na tydzień do Kolumbii. W kwietniu - do Chicago i Las Vegas. We wrześniu do Nowego Jorku. Po drodze zatrzymali się w Paryżu. Każdy wyjazd kosztował Naftor od dziewięciu do kilkunastu tysięcy złotych. A obaj prezesi to detaliści: rozliczali każdego dolara wydanego w czasie delegacji - nawet niewielkie rachunki za przejazd tunelem.
Piotr Woyciechowski został odwołany z zarządu Naftoru 15 maja. O tym, że straci stanowisko, wiedział co najmniej od kilku miesięcy. Tuż przed odejściem wykonał kilka przelewów. W marcu za państwowe pieniądze kupił pistolet. A w kwietniu 20 tys. kazał przelać na "cele kultu religijnego - budowę ołtarza w parafii św. Michała Archanioła”. Podał, że pieniądze przelewa "w związku z wpłynięciem prośby księdza Józefa Hassa”, proboszcza warszawskiej parafii św. Michała Archanioła.
DZIENNIK zadzwonił do księdza. "Nie, ja ich o nic nie prosiłem, to ich pomysł, załatwili to poza mną z biskupem Nyczem" - mówi proboszcz Hass. "A ile pieniędzy ksiądz dostał z Naftora?" "Nie wiem". <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Pewnie osobiście likwidował oddziały WSI poza granicami kraju.
29 maja 2008, 07:20
helvet
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec--> <!--sizeo:2--><span style="font-size:10pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Naftowy milion dla ludzi Macierewicza <!--sizec--></span><!--/sizec--> DZIENNIK zadzwonił do księdza. "Nie, ja ich o nic nie prosiłem, to ich pomysł, załatwili to poza mną z biskupem Nyczem" - mówi proboszcz Hass. "A ile pieniędzy ksiądz dostał z Naftora?" "Nie wiem".
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> :brawa: Tak sie kończą profesjonalne artykuły. Czytelnik sam znajduje odpowiedź. Jedyna słuszną i z góry przewidziana. To tak jak np. atrykuł o leniach urzędasach. Albo lekarzach-łapówarzach.
A sprawa jest bardzo prosta! Ufam, że panowie Tomasz Butkiewicz i Wojciech Cieśla już powiadomili stosowne organa :rolleyes:
____________________________________ "Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein
29 maja 2008, 16:38
kominiarz
<!--quoteo(post=30251:date=29. 05. 2008 g. 09:20:name=helvet)--><div class='quotetop'>(helvet @ 29. 05. 2008 g. 09:20) [snapback]30251[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> <!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec--> <!--sizeo:2--><span style="font-size:10pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Naftowy milion dla ludzi Macierewicza <!--sizec--></span><!--/sizec--> DZIENNIK zadzwonił do księdza. "Nie, ja ich o nic nie prosiłem, to ich pomysł, załatwili to poza mną z biskupem Nyczem" - mówi proboszcz Hass. "A ile pieniędzy ksiądz dostał z Naftora?" "Nie wiem".
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> :brawa: Tak sie kończą profesjonalne artykuły. Czytelnik sam znajduje odpowiedź. Jedyna słuszną i z góry przewidziana. To tak jak np. atrykuł o leniach urzędasach. Albo lekarzach-łapówarzach.
A sprawa jest bardzo prosta! Ufam, że panowie Tomasz Butkiewicz i Wojciech Cieśla już powiadomili stosowne organa :rolleyes: <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> A pomyśleć co by było jakby nie daj Boże rządzili 4 lata, zwiedzili by se chłopcy cały świat za naszą kasę.Tak pięknie żarło i zdechło, podsumował to mój sąsiad, nie wiem o co mu chodziło.
29 maja 2008, 17:00
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->MACIEREWICZ: JEŚLI JEST WINA, BĘDZIE KARA Antoni Macierewicz uważa, że jego bratanek – jeśli jest winny – powinien ponieść karę. "Dziennik" napisał dzisiaj, że likwidator WSI Piotr Woyciechowski przez półtora roku zwiedzał świat za państwowe pieniądze. Gazeta podkreśla, że w brawurowy sposób zadbał też o siebie i bratanka Antoniego Macierewicza, gdyż przed odwołaniem ich ze spółki Naftor załatwił odprawy przekraczające milion złotych. Antoni Macierewicz powiedział, że nie ma wiedzy na ten temat, a o sprawie dowiedział się od dziennikarzy. Dodał, że zawsze był przeciwnikiem wykorzystywania spółek skarbu państwa w sposób opisany przez gazetę. Naftor należy do Operatora Logistycznego Paliw Płynnych (OLPP) - spółki Skarbu Państwa, która zarządza rezerwami paliw, chroni blisko 20 baz w całym kraju. Tylko w tym tygodniu firma wypłaciła Piotrowi Woyciechowskiemu i Tomaszowi Macierewiczowi ponad 400 tysięcy złotych odszkodowania za odwołanie z funkcji. Ale to nie koniec. Państwowa firma wyłoży dodatkowe pół miliona na ich odprawy. Koszt odszkodowań dla ludzi ściągniętych przez byłych prezesów do państwowej firmy może sięgnąć kolejnych 300 tysięcy złotych. To razem grubo ponad milion złotych - o wiele więcej, niż wynosi cały roczny zysk Naftoru. Z informacji "Dziennika" wynika, że Woyciechowski w Naftorze prezesował w bizantyjskim stylu. Służbową kartą płacił między innymi za kosztowne posiłki w restauracjach sushi. Rzeczniczka firmy powiedziała, że Naftor rozważa skierowanie sprawy do prokuratury.żródło IAR <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Nad czym się tu zastanawiać skoro były nadużycia? Zgłoszenie przestępstwa do prokuratury, i basta. Ale wyłania się z tej informacji sprawa odpraw dla zwalnianych pracowników. Zwolniono pracowników, o których mowa wyżej, brak jednak informacji za co. Za stwierdzone nieprawidłowości? Czy też zwolniono bo robiono miejsca dla swoich? (PO-PSL) Można by rzec : władza kosztuje. Tylko, że zawsze odbywa się to kosztem podatnika. Czy nasi nowi magicy nie przewidzieli kosztów tych wszystkich czystek? A przecież miało być inaczej. Jak w tym świetle wygląda szukanie milinów dla Tuska? A jeżeli będzie zgłoszenie popełnienia przestępstwa, to ile z tych "zarzutów" się "ostanie"? Czy też będzie jak zwykle do tej pory przy laptopach, kartach kredytowych w warszawskim ratuszu czy nadużyciach czynionych przez CBA. Ci ostatni znów na celowniku.
Ostatnio edytowano 29 maja 2008, 17:08 przez orlik, łącznie edytowano 1 raz
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników