Teraz jest 04 wrz 2025, 04:36



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 185 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 14  Następna strona
Andrzej Duda na Prezydenta RP 
Autor Treść postu
Fachowiec
Własny awatar

 REJESTRACJA14 wrz 2011, 21:56

 POSTY        1263
Post Re: Andrzej Duda na Prezydenta RP
Andrzej Duda stawia w kampanii na swoją rodzinę.
Rano spot z żoną, a wieczorem sztab przypomniał przemówienie córki - Kingi - podczas Tweetupu.


Obrazek

Sztab Andrzeja Dudy w II turze wyborów konsekwentnie stawia na promocję rodziny kandydata PiS na urząd prezydenta.
Do kampanii aktywnie włączyły się zarówno małżonka, jak i córka zwycięzcy pierwszej tury wyborów.
Zaufałam mu 20 lat temu i nigdy się na nim nie zawiodłam. Gdy Andrzej obiecuje godne życie w bezpiecznej Polsce, to nie jest to pusta obietnica, on ją na pewno spełni
— mówiła Kornhauser-Duda.
Agata Duda w nowym spocie Andrzeja Dudy: „Nigdy się na nim nie zawiodłam!” ZOBACZ WIDEO!
Sztabowcy po południu przypomnieli z kolei przemówienie Kingi Dudy, córki kandydata, podczas kończącego pierwszy etap kampanii Tweetupu w ogrodach Domu Polonii w Warszawie. 20-latka mówiła wówczas, że choć jej znajomi w większości nie głosują na PiS, to wierzy, że jej ojciec wygra te wybory.
Współczesna Polska to nie jest do końca Polska moich marzeń. Żeby to zmienić, musimy postawić na ludzi, którzy mają wizję
— mówiła Kinga Duda.
Na profilu kandydata pojawił się film z tego wydarzenia.
Zobacz wideo:
https://www.youtube.com/watch?feature=p ... tWoDj14Dhw

http://wpolityce.pl/polityka/244247-and ... tupu-wideo

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *

Duda na ostatniej prostej do zwycięstwa.
Okazałego. Debata tylko to potwierdziła


Obrazek

Do piątku uważałem, że poparcie Bronisławowi Komorowskiemu mogą dźwignąć dwie rzeczy. Pierwsza - pojawienie się Donalda Tuska, który zaczarowałby co najmniej kilkaset tysięcy rodaków. Nie zrobił tego. To nie było wsparcie, które zmieniło obraz gry. Pozostał więc drugi czynnik – debaty. Ale po wczorajszym wieczorze i on przestał się liczyć. W niedzielę spełni się więc scenariusz z koszmarów kończącego kadencję prezydenta – przegra z kretesem.


Nie tylko dlatego, że faulował - manipulował danymi i wypowiedziami konkurenta.
Nie tylko dlatego, że był nadpobudliwy, a wręcz agresywny - notorycznie przerywał, pokazywał coś, czego nie jest w stanie się pozbyć – poczucie wyższości, arogancję. Tego publiczność nie lubi.
Nie tylko dlatego, że znów popłynął na oderwaną od rzeczywistości mieliznę udając, że nie ma z PO nic wspólnego, a całe zło w Polsce bierze się z rządów PiS-u.
Nie tylko dlatego, że znów musiał posiłkować się kartkami – tak przy atakowaniu rywala, jak i wygłaszaniu podsumowania debaty.
Nie tylko dlatego, że po paru godzinach okazało się, że „niezależne” opracowanie poglądów kontrkandydata przygotowywała panu prezydentowi córka.
Nie tylko dlatego, że po debacie cała Polska mogła zobaczyć prowokotora z Krakowskiego Przedmieścia, a ostatnio przyjaciela (przecież nie każdemu głowa państwa daje się obcałowywać) Bronisława Komorowskiego, czyli Andreja Hadacza, który w holu TVP zaatakował Andrzeja Dudę, a później szarpał się z jego sztabowcami, pokazywał im środkowy palec i coś wykrzykiwał. Przypomina się: „On pójdzie na wybory. A wy?”.
I nie tylko dlatego, że Andrzej Duda był w tej debacie spokojniejszy, bardziej opanowany (inni powiedzą, że kulturalny, a jeszcze inni, że po prostu miękki).
I tak dalej…

Nie ma znaczenia, kto tę debatę wygrał. Moim zdaniem w kontekście umacniania i poszerzania elektoratu, podtrzymywania kampanijnego trendu, skuteczniejszy był Duda. Komorowski dowiódł, że potrafi nieco dłużej pokazać się publicznie bez wpadki, że jego aktywność nie musi oznaczać kompromitacji, że jest w stanie wykrzesać z siebie więcej energii. Nie o to jednak chodziło.
Nieważne będzie też to, co działo się wokół debaty i po niej. Ta nadaktywność struktur PO w portalach społecznościowych i kuriozalne zachowanie części dziennikarzy. Mimo wszystko aż trudno było uwierzyć w słowa zachwyconej reporterki Polsat News do Komorowskiego w holu TVP: Przed debatą pytałam pana o samopoczucie. Teraz wszyscy oceniają, że pan zmiażdżył Andrzeja Dudę.
Ta pani chyba srogo się w niedzielny wieczór zawiedzie…

Pozostając przy tej stacji – nic do niej nie mam, ale akurat jej serwis informacyjny wprawił mnie dziś w lekkie rozbawienie. Polsat News szukał odpowiedzi na pytanie: „kto wygrał debatę?”, przeprowadzając sondę wśród mieszkańców Poznania. Usłyszeliśmy 3 (słownie: trzy) głosy. Pierwsza pani powiedziała, że jeden z kandydatów był opanowany i to będzie miało znaczenie. Druga, że Komorowski wypadł lepiej - „wreszcie” - bo był konkretny. A trzecia? Hm…

Myślę, że Komorowski powinien wygrać… mimo, że nie jestem zadowolona z obecnych rządów. Ale… ale… PiS już rządziło.
I tu jest pies pogrzebany. Jest oczywiście grupa ludzi uważająca, że największym zagrożeniem dla Polski jest PiS, którego ledwo co udało się oderwać od koryta po wiekach średnich ich panowania, a Platforma, bez przerwy borykająca się z rzucanymi pod nogi kłodami, wcale nie rządzi od dwóch kadencji, nie ma prezydenta, nie wygenerowała rękami swoich ludzi niezliczonych afer, nie zadłużyła państwa na rekordową skalę, nie złamała większości wyborczych obietnic itd.

To grupa zapaleńców, która i tak w niedzielę pójdzie do lokali wyborczych i poprze Komorowskiego. Rzecz w tym, że niemal wyłącznie do nich kieruje swój przekaz obecna głowa państwa i jej sztab. Dobitnie było to widać na dzisiejszym spotkaniu w Krakowie, gdzie prezydent wciąż straszył możliwą Polską, „którą mieliśmy nie tak dawno temu”, „która stawia na opresyjność wobec swych obywateli. Straszył „aresztami wydobywczymi”, „Polską nastawioną na prowokowanie obywateli do złych rzeczy”. Straszył Ziobrą, Kamińskim, Macierewiczem. Mówił o niebezpieczeństwie „wystawienia polskiej wolności na ryzyko, na niepewną zmianę”. Apelował o „nieeksperymentowanie i niepsucie polskiej wolności”. Może nawet żałuje już, że poparł te JOW-y?

Tak trzymać, panie prezydencie! M.in. to zapewniło panu drugie miejsce w pierwszej turze. I to pozwoli panu to świetne drugie miejsce obronić. Srebrny medal jak w banku!
Wielu moich kolegów przestrzega przed triumfalizmem, każe nie lekceważyć sztuczek w wykonaniu sztabu Bronisława Komorowskiego, a doceniać bezwzględnego rywala i zakładać nieprzewidywalność ostatniej kampanijnej prostej. Jednak mimo wszystko powtórzę: Andrzej Duda te wybory wygra. I to zdecydowanie. Nieco ostrożnie, by nie przeszarżować, węszę różnicę w okolicach 60:40. Dokładnie taką, jaka jest w tej chwili. Wynika ona z sondaży oficjalnych (tradycyjnie błędnych – mówiąc najdelikatniej), nieoficjalnych i typów firm bukmacherskich, które warto obserwować, bo w przeciwieństwie do zamawiających sondaże redakcji, nie lubią one tracić pieniędzy.
Ani Duda ani Komorowski nie przechylają i nie przechylą już szali zwycięstwa na swoją stronę rodziną, jednym spotem, wsparciem celebryty, lepszym wrażeniem w czasie debaty. Sprawy zaszły za daleko. Potrzeby wyborców dotykają kwestii systemowych, a nie powierzchownych. I dlatego szogun Koziej może spokojnie spacerować do najbliższego Auchana czy innego Carrefoura po kartony (na marginesie – mam nadzieję, że dla tych sieci po dwustopniowej tegorocznej zmianie władzy przyszłość podobna się rysować będzie jak dla pana prezydenta) dla swojego cesarza.

Ich nie zatrwoży wizja powrotu do władzy Kaczyńskiego. Mają przede wszystkim dość Komorowskiego i jego Platformy. O tym, że tak faktycznie jest, świadczy też pompowanie „partii Balcerowicza”, czyli Platformy Ratunkowej dla liberałów na jesienne wybory, która choć niemal nikt o niej nie słyszał, już ma stałe miejsce w sondażach (!), w pierwszym osiągając nawet wynik 11-procentowy!
Na koniec – tych, którzy mimo wszystko obawiają się nieprzewidywalności ostatnich dni kampanii, uspokajam: pan prezydent wciąż jest sobą.
Wieńcząc spotkanie z Bronisławem Komorowskim parlamentarzysta PO Jerzy Fedorowicz podał mu szklankę, reklamując „najzdrowszą, najsmaczniejszą, naszą, tutejszą” (cytuję z pamięci) wodę. I dodał:
Może podzielisz się z małżonką.

Pan prezydent, stojąc 15 cm od małżonki, powiedział tylko coś do prezydenta Krakowa, przechylił szklanicę, zaśmiał się jowialnie i zakończył spotkanie.
Pani prezydentowa musiała poczuć się jeszcze dziwniej niż swego czasu Angela Merkel w towarzystwie gentlemana z Belwederu. A może jest przyzwyczajona?

http://wpolityce.pl/polityka/244908-dud ... twierdzila

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *

Johann: Chciałbym widzieć Andrzeja Dudę w fotelu prezydenckim.
Komorowski powinien odejść na zasłużoną emeryturę.


Obrazek

Mam nadzieję, że wyborcy dokonają dobrego wyboru, a Polska będzie miała mądrego i sympatycznego prezydenta, czyli Andrzeja Dudę

— mówi w rozmowie z portalem wPoityce.pl Wiesław Johann sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku.
wPolityce.pl: Już w niedzielę Polacy wybiorą prezydenta. Za nami kampania. Jak Pan ją ocenia?
Wiesław Johann: W sposób pozytywny oceniam kampanię Andrzeja Dudy. Mogę mówić wręcz, że jestem nią zaskoczony. Znam pana europosła, dla mnie był zawsze przykładem bardzo dobrego prawnika, niezwykle kulturalnego człowieka. Mieliśmy okazję wspólnie uczestniczyć w różnych panelach. Jednak zaskoczył mnie swoją nieustępliwością, zdeterminowaną postawą, a także wiedzą dotyczącą aktualnej sytuacji gospodarczej, politycznej i międzynarodowej. Dla mnie kampania Andrzeja Dudy budzi najwyższy podziw. On od miesięcy nieprzerwanie jeździ po Polsce, co wymaga bardzo dobrej kondycji fizycznej i umysłowej. Jest zawsze konkretny, dobrze przygotowany i mówi w sposób merytoryczny. Andrzej Duda jest człowiekiem, którego chciałbym widzieć w fotelu prezydenckim. Nie dlatego, że akurat go znam, ale dlatego, że nam takich polityków brakuje.

Jak Pan ocenia włączenie się rodziny Andrzeja Dudy w kampanię? Konkurenci krytykują ten gest, wskazując często, że to takie „amerykańskie”…
- Mi się bardzo podobała ta pierwsza konwencja Andrzej Dudy, na której miałem okazję poznać jego żonę, córkę oraz jego rodziców. Sądzę, że to jest bardzo fajne. Niech mi nikt nie zawraca głowy, że to jest w stylu amerykańskim. To jest przedstawienie się wyborcom. Andrzej Duda wskazuje, że jest taki jaki jest i ma taką rodzinę. To jest pozytywny akcent. Jestem pełen uznania dla dr. Dudy, jego kampania jest w znakomitym stylu. Słyszałem już zarzuty, że Duda jest plastikowy. To jest zamiennik przyklejenia mu jakiejś łatki. To nieuprawnione.

Jak Pan ocenia innych konkurentów, którzy walczyli o prezydenturę?
- Wśród innych kandydatów największe zaskoczenie wywołał Paweł Kukiz. Nie bardzo rozumiem, w jaki sposób on zyskał taką popularność. On nie funkcjonował nigdy w polityce. Głównie znany jest z kariery piosenkarskiej. Zdaję mi się, że on zyskał tylu zwolenników przez swoją antysystemowość. Duża część społeczeństwa jest bowiem zbuntowana przeciwko władzy. Władza działa tylko po to, by siebie utrzymać. Dla niej nie jest ważne społeczeństwo, nie jest ważne czego oczekują od niej ludzie. Najlepszym przykładem jest lekceważenie kolejnych obywatelskich inicjatyw. PO wychodzi z założenia, że ona wie najlepiej. Ludzie są więc zniechęceni i szukają czegoś nowego. I na tym w mojej ocenie opiera się sukces Pawła Kukiza.

Co z kampanią Bronisława Komorowskiego? Czy w Pana ocenie ostatnie zaostrzenie przekazu przez kandydata PO może przynieść mu sukces?
- Bronisław Komorowski przyjął postawę agresji. Prezentuje ją przy każdej okazji. On nie pokazuje siebie, nie promuje się swoimi umiejętnościami, wiedzą, dokonaniami, nie mówi, jak będzie prowadził nas do lepszej Polski. Cała jego kampania była oparta na nieprawdopodobnej agresji. Możemy się różnić, możemy się spierać, ale pozostańmy ludźmi kulturalnymi, zachowujmy się w sposób przyzwoity. Prezydent Komorowski zdaje się inaczej chce działać.

Sądzi Pan, że to jego pomysł?
- To zachowanie zapewne jest wynikiem podpowiedzi takich ludzi, jak Michał Kamiński. Pamiętam, jak go poznawałem lata temu. Był wtedy działaczem prawicowym, robił za polityka bardzo prawicowego. Te jego wyprawy do Pinocheta mnie zaskakiwały. Dziś widać, że on oczekuje, że agresją, napędzaniem emocji doprowadzi Komorowskiego do sukcesu, a przy okazji zapewni sobie jakieś ciepłe miejsce w Kancelarii. Porażka w Lublinie w czasie wyborów do PE zapewne Kamińskiego zabolała. Komorowski jest dla mnie politykiem przegranym, politykiem, który powinien odejść na zasłużoną emeryturę. Mam nadzieję, że wyborcy dokonają dobrego wyboru, a Polska będzie miała mądrego i sympatycznego prezydenta, czyli Andrzeja Dudę.
Rozmawiał Stanisław Żaryn

http://wpolityce.pl/polityka/245068-joh ... asz-wywiad

____________________________________
Ojczyznę wolną pobłogosław Panie.


22 maja 2015, 05:41
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Andrzej Duda na Prezydenta RP
Duda jest blisko ludzi,
a Komorowski gra pod publiczkę.


Andrzej Duda w kampanii wyborczej pokazał, że jest blisko obywateli i ma zamiar ich słuchać. Bronisław Komorowski gra pod publiczkę - ocenia w rozmowie z portalem wPolityce.pl aktor Marcin Mroczek.

wPolityce.pl: Dlaczego popiera Pan Andrzeja Dudę w tych wyborach prezydenckich?
Marcin Mroczek: Z tych dwóch kandydatów, którzy startują w drugiej turze, głos na Andrzeja Dudę wydaje się gwarantującym zmiany, które są niewątpliwie potrzebne. Zawiodłem się na prezydenturze pana Bronisława Komorowskiego. Uważam, że był za mało aktywny i nie spełniał w pełni swojej roli w stosunku do obywateli, którzy tak na to liczyli.

Co konkretnie ma Pan na myśli?
Bronisław Komorowski powinien bardziej zwracać uwagę na to, jakie ustawy podpisuje, stawać po stronie obywateli i szukać kompromisu między rządem a społeczeństwem. Wyrzucenie do śmieci tylu podpisów ws. referendów nie było fair wobec wyborców, również wobec tych, którzy kiedyś na niego głosowali. Dzisiaj pan Bronisław Komorowski pokazuje, że można zmienić zdanie w ciągu trzech dni i słuchać obywateli, a wcześniej był głuchy na wszelkie inicjatywy obywatelskie dotyczące ważnych spraw, takich jak wiek emerytalny, sześciolatki i wiele innych obywatelskich projektów, które pojawiały się w czasie jego kadencji. To mi się nie podoba, bo to gra pod publiczkę.

Czym przekonuje Pana do siebie Andrzej Duda?
Andrzej Duda w całej kampanii wyborczej pokazał, że jest bliżej obywateli i ma zamiar ich słuchać. Nawet jeżeli nie zgadza się z ich opinią lub światopoglądem, to jest otwarty na dialog i na szukanie kompromisu. Według mnie taka osoba powinna reprezentować interes obywateli w relacjach z rządem i szukać kompromisu między tymi stronami. Myślę, że Andrzej Duda jest człowiekiem, który jest w stanie nam to zagwarantować.

Wyborcy Dudy liczą na zmiany. W jakiej Polsce chciałby Pan żyć?
Nie mam w zwyczaju zbytnio narzekać, ale mam coraz większe wrażenie, że państwo nakłada na obywatela coraz więcej zakazów i zobowiązań, nie oferując w zamian nic. Płacimy więc coraz większe podatki - bezpośrednio, jak i pośrednio - w usługach, w akcyzach, a jednocześnie słyszymy o niegospodarności i wydawaniu publicznych pieniędzy w wątpliwy sposób. Dzisiaj nie stać nas na pewne zachowania i wydatki, również - a może przede wszystkim - w sferze publicznej.

Błędne decyzje polityczne to jedno, a afery, których namnożyło się za rządów PO-PSL, to drugie.
 Chciałbym żyć w takiej Polsce, gdzie faktycznie będą wyciągane konsekwencje w stosunku do rządzących, jeżeli pojawią się niejasności w stosunku do ich działań. Rząd Platformy Obywatelskiej nie wyciąga wniosków. Słyszeliśmy o kilku aferach i nikt za te afery nie odpowiedział. A my tego oczekujemy, bo przykład idzie z góry i hasło „każdy bierze” mnie nie przekonuje. Dzisiaj nie mamy takiego zaufania i myślę, że całe społeczeństwo to czuje, że źle są wydatkowane nasze publiczne pieniądze. Chciałbym żyć w takiej Polsce, gdzie będzie to klarowne tak jak na Zachodzie, bo przecież dążymy do tego, żeby było u nas tak jak w krajach zachodnich, a nie tak jak było na Ukrainie, co doprowadziło do konfliktu i podziału społeczeństwa.

Co jeszcze zmieniłby Pan w naszym kraju?
   Stosunek biurokracji do obywatela. Państwo powinno chronić i zapewnić bezpieczeństwo w sferze publicznej każdemu, zwłaszcza w sferach zdrowia, edukacji i finansów. A mamy coraz większe kolejki do lekarza, konflikt rodziców z ministerstwem edukacji, afery finansowe m.in. Amber Gold, brak egzekwowania prawa przez banki (problem kredytów walutowych) za oceanem ukaranych. To wszystko nie wpływa dobrze na poczucie równowagi i bezpieczeństwa. Mam też takie poczucie, że bycie kierowcą utożsamia się z byciem przestępcą. Na każdym kroku widzę patrole policyjne, które gdzieś czają się za rogiem, żeby przyłapać obywatela na jakimś przewinieniu i wlepić mu karę. Podróżuję samochodem po Europie, ostatnio byłem na urlopie w Portugalii, gdzie wypożyczyłem auto i - proszę mi wierzyć - przez dwa tysiące kilometrów nie zobaczyłem żadnego policjanta, który wyskakiwałby zza krzaków, za drzewa lub zza reklamy. Nie jesteśmy gorszymi kierowcami od nich. Tam nie jest tak jak u nas, że człowiek wsiada do samochodu i jest spięty, zestresowany nawet na sam widok policji, która szuka po prostu na kierowcę haka. Bezpieczeństwo na pewno jest ważne, ale bezpieczeństwa na pewno nie poprawi się karami i często naciąganymi zakazami. Przede wszystkim trzeba zrewidować wszystkie znaki drogowe i zobaczyć, czy faktycznie są one poprawnie ustawione, a dopiero później nakładać kary i zobowiązania na kierowców.

Andrzej Duda powołuje się w swoich wystąpieniach na nauczanie św. Jana Pawła II. Pan również nie ukrywa, że wartości, o których mówił papież Polak, są dla Pana bardzo ważne.
  Osoba Jana Pawła II jest mi bliska. Nie zawsze tak było, bo gdy byłem młodszy, nie zdawałem sobie sprawy z jego nauczania. Teraz, kiedy jestem coraz starszy, nasz papież staje mi się coraz bliższy i chcę z niego czerpać wzorce. Co jest dla mnie ważne? Każdy jest wolnym człowiekiem i Jan Paweł II też to wiele razy powtarzał. Nie musimy na siłę narzucać wszystkim naszego światopoglądu i zdania - trzeba szukać kompromisu, ale przede wszystkim musimy być w stosunku do siebie i innych sprawiedliwi. Powinniśmy traktować ludzi słabszych na równi z nami i zadbać o to, żeby te najbardziej pokrzywdzone grupy społeczne mogły się realizować w naszym społeczeństwie i żebyśmy ich nie odtrącali, bo tak naprawdę ta równowaga spowoduje, że wszystkim nam będzie się żyło lepiej. Do wiary mam bardzo osobisty stosunek, mogę tylko zachęcić, bo wiara wiele razy pomogła mi w życiu i podniosła mnie z dołka.

Rozmawiał Bogusław Rąpała

http://wpolityce.pl/gwiazdy/245507-marc ... asz-wywiad

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


22 maja 2015, 18:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA13 maja 2015, 23:29

 POSTY        34
Post Re: Andrzej Duda na Prezydenta RP
achlarwa                    



knablop                    



I jeden i drugi kandydat jest przeciwny związkom partnerskim

Czy to ma być najważniejszy argument decydujący o wyborze? :blink:

Dla niektórych jest. Czasem trzeba spojrzeć poza czubek własnego nosa i zauważyć, że są ludzie, dla których te sprawy są bardzo ważne.
achlarwa                    



knablop                    



Komorowski wcale nie jest "mniejszym złem", tylko jest takim samym złem jak Duda. Gwoździem do trumny Komorowskiego jest jednak to, że PO obiecała związki partnerskie, ale jak tylko pojawiły się stosowne projekty ustaw w sejmie, to PO zablokowała nawet dyskusję nad nimi!

Wybieramy Prezydenta RP, a nie prezydenta związków partnerskich. :wysmiewacz:

Wybieramy Prezydenta Rzeczpospolitej Polski a więc prezydenta wszystkich Polaków. Czy ci się to podoba czy nie, wśród Polaków są geje, lesbijki. Prezydent natomiast ma prawo weta, więc jego postać w przypadku uchwalenia stosownej ustawy przez parlament jest istotna.
achlarwa                    



Jedno od związków partnerskich prezydentuje w Słupsku, drugie nie zebrało wymaganej ilości podpisów, a trzeci, błazen z Biłgoraja, odpłynął w niebyt ze swoją palikociarnią.
Może więc Słupsk? :dokuczacz:

Prezydent Słupska, w przeciwieństwie do Prezydenta RP, nie ma prawa podpisywać ustaw.
Badman                    



knablop                    



I jeden i drugi kandydat jest przeciwny związkom partnerskim (przypominam, że w Unii Europejskiej ta kwestia jest nieuregulowana tylko w 6 najbardziej zacofanych państwach na 28, nawet Orban zalegalizował na Węgrzech ZP), więc Komorowski wcale nie jest "mniejszym złem", tylko jest takim samym złem jak Duda.

Oj tam, oj tam, nieważna płeć - ważne są uczucia  :wub:

A kochać się można bez papierka. Wystarczy gumka  

Jako pracownik skarbowości dobrze wiesz, że jak przyjdzie co do czego, to bez papierka (tony papierków) się nie obejdzie. Przykład pierwszy z brzegu: odpowiedzialność podatkowa osób pozostających w faktycznym pożyciu. Jak udowodnisz dwóm panom, że "są razem", jeśli chciałbyś, żeby jeden zapłacił za długi podatkowe drugiego? Bez papierka z USC niedasie.

Poza tym przypominam, że Dudę poparł Krystian Legierski.


22 maja 2015, 19:32
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Andrzej Duda na Prezydenta RP
Sławomir Jastrzębowski: Duda wygrał w jaskini TVN

Zanim obejrzałem debatę Bronisława Komorowskiego i Andrzeja Dudy włączyłem Fakty w TVN. Przyznam, że tak zmanipulowanego, ordynarnego przekazu politycznego pokazującego tendencyjnie bohaterów zbliżającego się spotkania nie spodziewałem się w dniu debaty. W TVN nikt się już jednak nie bawił w subtelności. Fakty wyglądały jak jeden wielki spot wyborczy Bronisława Komorowskiego.
Mnie to dziwi, ale takiego na przykład Kukiza, który powiedział na żywo co sądzi o tej stacji, już nie.
(...)
http://www.se.pl/wiadomosci/opinie/slaw ... 10356.html


A jak ktoś ma jeszcze wątpliwości, kto powinien wygrać wybory prezydenckie, to proszę obejrzeć to:
(pomijając reklamy oczywiście)


https://www.youtube.com/watch?v=FBwNfa2McUU



I przypominam, że następne wybory dopiero za 5 lat !!!


22 maja 2015, 21:10
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Andrzej Duda na Prezydenta RP
Andrzej Duda Prezydentem RP

Obrazek

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


25 maja 2015, 04:54
Zobacz profil
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA04 paź 2009, 20:33

 POSTY        705
Post Re: Andrzej Duda na Prezydenta RP
T A K !

____________________________________
"Ludzie cały czas żyją w strachu. Boimy się pogody, boimy się władzy, boimy się nocy i potworów, które czają się w mroku. Boimy się starości i śmierci. Niektórzy boją się nawet życia. Ludzie czują strach w prawie każdej minucie swego istnienia."


25 maja 2015, 06:33
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Andrzej Duda na Prezydenta RP
Rekord poparcia w dotychczasowych wyborach prezydenckich w Polsce po 1989 roku.

Cała gmina za Dudą!

W Kuleszach Kościelnych na Podlasiu poparło go prawie 94 proc.!

To dopiero zgrana gmina.


Niemal wszyscy głosujący mieszkańcy gminy Kulesze Kościelne (woj. podlaskie) poparli w niedzielnej drugiej turze wyborów Andrzeja Dudę. Kandydat PiS zdobył w tej gminie 93,58 proc. głosów. Prezydent Komorowski jedynie 6,42 proc.

Dlaczego mieszkańcy tak chętnie głosowali na Dudę?
Andrzej Duda wygrał wybory w województwie podlaskim. Nic dziwnego, skoro są tak gminy, w których uzyskał niemal 100-procentowe poparcie. Jednym z takich miejsc jest gmina Kulesze Kościelne (pow. wysokomazowiecki). Duda zdobył tam 93,58 proc., co przekłada się na 1516 głosów. Bronisław Komorowski uzyskał tam nieco ponad 6 proc. poparcia, czyli 104 głosy.

Trzeba przyznać, że przewaga Dudy w tym wypadku jest miażdżąca.
Zdaniem dziennikarza TVP Michała Siegiedy, który wczoraj w czasie wieczoru wyborczego był w Kuleszach Kościelnych, to rekordowy wynik. Być może najlepszy jaki padł w Polsce po roku 1989.

W pierwszej turze wyborów Duda także wygrał w tej podlaskiej gminie. Wtedy zdobył 78,57 proc. głosów, a rywali pozostawił daleko w tyle.
Co ciekawe, wówczas drugie miejsce w gminie zajął Paweł Kukiz z wynikiem 9,73 proc., a Komorowski był trzeci.

Źródło: http://www.se.pl/wiadomosci/polityka/ca ... 11482.html

Załącznik:
Kulesze Kościelne - Siegieda.JPG



Portal gminny:
http://www.kuleszek.pl/


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


25 maja 2015, 20:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA19 lut 2008, 14:23

 POSTY        429
Post Re: Andrzej Duda na Prezydenta RP
Tak wygląda świadome, inteligentne i patriotyczne obywatelstwo.
Brawo i podziękowania dla tych mieszkańców.
WSIogun go go, emigracja to szansa.


25 maja 2015, 21:21
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Andrzej Duda na Prezydenta RP
Dr Jabłoński: Po błazenadzie Komorowskiego różnica powinna być kilkunastoprocentowa

– Dziwi mnie, że ta różnica nie jest kilkunastoprocentowa, bo kampania wyborcza w wykonaniu Komorowskiego to była taka błazenada, żenada, że aż dziwi, że ta różnica nie jest większa. Duda miał kampanię, a Komorowski „kampanię”. Pod koniec były takie działania otoczenia Komorowskiego, bo to nie było działanie sztabu, którego nie miał, że widzieliśmy coraz więcej kroków kalających urząd prezydenta – mówi portalowi niezalezna.pl dr Wojciech Jabłoński, specjalista od wizerunku politycznego.

Jak pan komentuje wynik II tury wyborów prezydenckich?
Dziwi mnie, że ta różnica nie jest kilkunastoprocentowa, bo kampania wyborcza w wykonaniu Komorowskiego to była taka błazenada, żenada, że aż dziwi, że ta różnica nie jest większa. Duda miał kampanię, a Komorowski „kampanię”. Pod koniec były takie działania otoczenia Komorowskiego, bo to nie było działanie sztabu, którego nie miał, że widzieliśmy coraz więcej kroków kalających urząd prezydenta, jak podlizuje się Kukizowi, jak podrzuca kosztowne referendum, jak występuje u Wojewódzkiego. Straszak biskupami, Macierewiczem czy Kaczyńskim jednak na niektórych zadziałał. Widać jednak, że tak prymitywna propaganda działa najbardziej na tych, o których media mówią, że to inteligenci i poważni przedsiębiorcy.
 
Młodzi mocno poparli Andrzeja Dudę…
…i ja ich nazywam pokoleniem Andrzeja Dudy. To są ludzie częściowo z jego generacji, w jego wieku. Jest też pokolenie młodsze, jego córki - które go wybrało.

Zaskoczyli pana wyborcy Pawła Kukiza?
Nie. Większa część zagłosowała na Dudę, część na Komorowskiego, a jeszcze inni zostali w domach. Tam byli zawiedzeni wyborcy Komorowskiego z wcześniejszych wyborów, którzy nie dali się nabrać po raz drugi. To musi dać do myślenia Kukizowi. Czy on nie jest produktem marketingowym, przereklamowanym? Nie wiem, czy on zdobędzie w jesiennych wyborach kilkanaście procent? Sam Kukiz mówi, że nie chce uprawiać polityki, że się nie sprzeda, choć to w polityce niewiele znaczy, bo mogą sprzedać się jego ludzie.

Patrzy pan z nadzieją na prezydenturę Dudy?
Nie mam poglądów politycznych. Duda przejął pewną masę upadłościową po Komorowskim, bo przecież dwa ostatnie tygodnie to było rujnowanie autorytetu urzędu prezydenta RP. Andrzej Duda odbudowanie tego prestiżu prezydenta może nadrobić w pięć lat i na to liczę.

http://niezalezna.pl/67410-dr-jablonski ... procentowa


25 maja 2015, 22:02
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Andrzej Duda na Prezydenta RP
Wygraliśmy i to warto wykrzyczeć, że MY wygraliśmy  :excl:

Obrazek

Niemożliwe stało się realne i tego już nic nam nie odbierze. Nie będzie żadnych cudów nad urną, PKW nie zmieni wyniku w drugą stronę, najwyżej skoryguje o marny procent. Udało się przełamać tę pieprzoną ośmioletnią niemożność i teraz trzeba zrobić więcej na jesieni.

Miliony kłamstw, tysiące fałszerstw, dziesiątki prowokacji przegrały z potrzebą, co tu dużo mówić zmiany i nic innego nie można napisać.

Nowy Prezydent Polski mówi, jak Polak do Polaków i tak na gorąco najzwyczajniej w świecie jestem więcej niż szczęśliwy, że podłość i marność przegrała.
Pierwszy raz starałem się wlewać w siebie i wszystkich wcale nie taki nieuzasadniony optymizm, bo ile można biadolić?

Bałem się, jak każdy, momentami czułem się bezsilny, ale nie mogłem znieść głupiego gadania, że i tak ruskie serwery załatwią wszystko. Przed nami jesień i dzięki Andrzejowi Dudzie szlak został przetarty. Spaliła się cała partia zgranych mechanizmów, ta machina się zatarła, nie da się już straszyć Macierewiczem, nie da się „znanymi i lubianymi” zapewnić głosów. Zupełnie nową definicję dostał obciach i całkiem inaczej wygląda „podpalanie Polski”.
Przed chwilą odebrałem sms-a od Mamy, która w wieku 65 lat pojechała do Niemiec opiekować się 80- letnią Niemką.

Nie, nie mam złudzeń, nie wrócą z Anglii polskie pielęgniarki i nie będą godnie zarabiać w polskich szpitalach. Powiem więcej, mnie w ogóle nie interesowały obietnice reform Prezydenta, mnie nie przekonały atrakcje i cukrowa wata, do mnie dotarło, że całe WSI i esbecja znalazły w jego życiorysie tylko urlop bezpłatny i „tłit” Wojciechowskiego.

Na dziś tyle, no może jeszcze tylko dodam, że w swojej symulacji pomyliłem się o promile… taka mała satysfakcja kurde…

posted by MatkaKurka on ndz., 2015-05-24 23:31
http://kontrowersje.net/wygrali_my_i_to ... wygrali_my

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


25 maja 2015, 22:03
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Andrzej Duda na Prezydenta RP
Skoro przeżyliśmy Wałęsę, Kwaśniewskiego i Komorowskiego, a "zasługi" ww. Panów były o niebo większe dla społeczeństwa, niż skromnego Dudy, to zła się już nie ulęknę ;)
Teraz może być tylko lepiej  :D


26 maja 2015, 05:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 maja 2009, 15:37

 POSTY        969
Post Re: Andrzej Duda na Prezydenta RP
@silniczek:
widzę, że preferujesz miód bez dziegciu.
Uważaj, bo możesz nabawić się niestrawności.

____________________________________
Osiem lat podstawówki, cztery liceum, potem pięć - bite! - studiów, dyplom z wyróżnieniem, dwadzieścia lat praktyki, i oto mi płacą, jakby ktoś dał mi w mordę


26 maja 2015, 05:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA19 lut 2008, 14:23

 POSTY        429
Post Re: Wybory prezydenckie AD 2015
Wsiowe mendia już nadają na Dudę. Przemysł pogardy II już się rozkręca. Tak jak przez ostatnie 8 lat rządził PIS, tak teraz wg tych szczujni jest tylko Prezydent Duda. Znowu papka dla tepych lemingów.
Niedziela 24 maja 2015 była najpiękniejszym dla Polski dniem od, co najmniej 8 lat.
Jednego zadufanego pogonili "idioci i złodzieje"(wg sytej Bieńkowskiej, to Ci co zarabiają do 6 tys.zł) ale i jesienią pogonimy resztę sytych misiów, z zegarkami czy bez.


27 maja 2015, 19:27
Zobacz profil
Fachowiec
Własny awatar

 REJESTRACJA14 wrz 2011, 21:56

 POSTY        1263
Post Re: Andrzej Duda na Prezydenta RP
List do wyborców pana Bronisława: "Martwię się o was wszystkich, kochani przerażeni, sparaliżowani, oniemiali"

Ludzie piszą, że ich znajomi, którzy głosowali na Bronisława Komorowskiego, popadli w coś na kształt psychozy. W realu koledzy z pracy są w rozpaczy, narzekają na ciemnotę i za-powiadają emigrację; w wirtualu mniej więcej to samo, tylko czasami ostrzej. W wielu przypadkach kończy się to zerwaniem znajomości z głosującymi na drugiego kandydata. Na Facebooku powtarzają się teksty jak z pamiętnego skeczu Kabaretu Moralnego Niepokoju – jak PiS dojdzie do władzy, to… Tyle że na poważnie.

Martwię się o was wszystkich, kochani przerażeni, sparaliżowani, oniemiali, ale myślę sobie, że takie opinie biorą się czasami ze zwykłej niewiedzy. Dlatego spieszę wyjaśnić.
Moi drodzy wyborcy Bronisława Komorowskiego (lub po prostu przeciwnicy Andrzeja Dudy i jego macierzystej formacji)! Uwierzcie, że wygrana kandydata PiS (oraz ewentualna wygrana opozycji w wyborach jesiennych) nie oznacza:
Że wejdą w życie ustawy, regulujące dopuszczalne praktyki seksualne.
Że homoseksualiści i inne mniejszości zostaną zamknięte w gettach.
Że Polska wypowie wojnę Ruskim.
Że po ulicach będą krążyć patrole złożone z policjanta, funkcjonariusza CBA i księdza.
Że wystąpimy z Unii Europejskiej.
Że niedzielna msza stanie się obowiązkowa.
Że dzieci poczęte z in vitro stracą prawa obywatelskie.
Że Antoni Macierewicz obejmie nowo utworzony Urząd Nadzoru Prawomyślności Na-rodowej.
Że zostaniemy wykluczeni z NATO, ONZ i Światowej Unii Klimatycznej.
Że na widok polskiego paszportu za granicą wszyscy będą parskać śmiechem.
Że nie dostaniecie pracy w urzędzie, nie przedstawiając świadectwa chrztu.
Że do kodeksu karnego zostaną wprowadzone nowe kary, takie jak publiczna chłosta, łamanie kołem i zamknięcie w dziewicy norymberskiej.
Że będzie można bić bezkarnie własne żony i dzieci.
Że na mieszkańców Miasteczka Wilanów zostanie nałożony specjalny podatek, z które-go finansowane będą comiesięczne wycieczki działaczy PiS do Smoleńska.
Myślę, że to są wasze najpoważniejsze obawy i autentyczne problemy, którymi żyjecie na co dzień. Mam nadzieję, że te strachy nieco ukoiłem. A teraz o paru sprawach dla was znacznie mniej istotnych, ale może też ciekawych, które się z kolei mogą zdarzyć (mogą – bo przecież prezydentura Dudy będzie podlegać normalnej ocenie i weryfikacji). Otóż może się zdarzyć:
Że nowy prezydent zawetuje ustawę, po raz kolejny podwyższającą podatki. Że znajdzie czas, żeby spotkać się z ludźmi reprezentującymi ważną społeczną grupę lub inicjatywę.
Że stworzy projekt ustawy zawierający rozwiązanie problemu kredytów frankowych.
Że jeżdżąc za granicę będzie w stanie odbywać poufne rozmowy bez pomocy tłumacza.
Że w tych rozmowach będzie miał do powiedzenia coś więcej niż recepta przygotowywania bigosu.
Że nie będzie przygotowywał projektów zasadniczych zmian (takich jak ordynacja wyborcza) na kolanie w ciągu jednej nocy.
Że nie będzie nazywał żadnej grupy obywateli radykałami, oszołomami ani sugerował, że to jego wyborcy postawili tamę niszczeniu Polski przez tych drugich.
Że nie będzie unikał żadnych mediów, również tych, które mu nie sprzyjają.
Że nie będzie się obawiał odpowiadać na żadne pytania.
Że w swojej kancelarii zatrudni ludzi z lepszym rozeznaniem we współczesnej rzeczywistości niż byli działacze Unii Wolności.
Zastanówcie się zatem, czy na pewno chcecie natychmiast emigrować. Poczekajcie trochę – może jednak da się w tej zmienionej nieco Polsce żyć, a siepacze Macierewicza nie będą wpadać do waszych mieszkań o 5 nad ranem.

http://wpolityce.pl/polityka/245861-lis ... -oniemiali

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *
Andrzej Duda o swojej misji: "Ogromnie potrzebujemy odbudowania wspólnoty. To jest wielka rola, którą powinna spełniać głowa państwa"

Obrazek

Były takie momenty, kiedy czułem się rzeczywiście zmęczony. Zdarzało się nawet, że ci, którzy mnie znają, dzwonili i mówili mi: „Andrzej, wyglądasz na zmęczonego”. Były takie momenty, bo rzeczywiście zadanie było ogromne i to był wielki trud
— Adrzej Duda, wybrany przez Polaków na Prezydenta RP, wraca do emocji z kampanii, ale przede wszystkim kreśli plan swojej prezydentury i przedstawia misję, jaką ma do wypełnienia na najwyższym stanowisku w państwie.
Andrzej Duda podkreślił w wywiadzie dla RMF FM, że sił dodawał mu wielki entuzjazm ludzi, z którymi spotykał w całej Polsce. Zapewnił, iż wszystko co zapowiadał podczas kampanii będzie realizował podczas swojej kadencji.
Nie mam zwyczaju rzucania słów na wiatr
— powiedział.
Nie będę siedział w jednym miejscu, chcę dalej spotykać się z moimi rodakami, chcę, żeby mieli takie poczucie bliskości z prezydentem Rzeczypospolitej - w końcu go wybrali
— zaznaczył.
I dodał:
Uważam, że to jest wielka rola, którą powinna w naszym kraju spełniać głowa państwa - zamiennik szukania elementów wspólnych w obrębie społeczeństwa. Mimo wszystkich istniejących różnic, politycznych itd., szukanie tego, co jest dla nas wspólne, i mocne tego akcentowanie. W moim przekonaniu my ogromnie potrzebujemy odbudowania wspólnoty.
Andrzej Duda dobitnie podkreślił, że pomnik upamiętniający ofiary tragedii smoleńskiej powinien stanąć w Warszawie na Krakowskim Przedmieściu, koło Pałacu Prezydenckiego.
Moje zdanie absolutnie się nie zmienia. Uważam, że ten pomnik - upamiętniający ofiary tragedii smoleńskiej - powinien stanąć w miejscu, które jest symbolem dla Polaków. Symbolem tamtej tragedii, tamtego zdarzenia, tych dni, które nastąpiły później. Czyli powinien stanąć na Krakowskim Przedmieściu, koło Pałacu Prezydenckiego. Jeżeli będą ze mną prowadzone rozmowy, a wierzę w to, że tak będzie, to z całą pewnością będę się opowiadał za tą opcją
— zapowiedział.
Prezydent elekt odniósł się również do swych zapowiedzi dotyczących wieku emerytalnego. Zaznaczył, że nie chodzi o mechaniczne przywrócenie limitów wiekowych sprzed reformy, ale danie Polakom wyboru.
Jeżeli ktoś chce pracować dłużej - proszę bardzo, może pracować dłużej. To też jest kwestia kosztów. Ja podejrzewam, że wiele ludzi będzie chciało kontynuować zatrudnienie, niekoniecznie na emeryturę przechodzić, zbierając w ten sposób większy kapitał. Natomiast, z pewnością będą osoby, które zdecydują się przejść na emeryturę wcześniej. (…) Są tacy, którzy nie mają siły, są tacy, którzy mają inne plany życiowe, np. kobieta, która mówi: chciałabym zająć się swoimi wnukami. Takich sytuacji będzie wiele, ale powtarzam, to nie jest tak, że to wygeneruje gigantyczne koszty, bo wszyscy nagle przejdą na emeryturę
— ocenił Andrzej Duda.
Mówił też o swym postulacie podniesienia kwoty wolnej od podatku, zwracając uwagę na to, że podczas walki politycznej wielu ekonomistów i ekspertów rządowych w niesprawiedliwy sposób odnosiło się do tej propozycji i podawało kosmiczne wyliczenia kosztów zmiany, która ma ulżyć podatnikom.
Poza tym proszę pamiętać, jeżeli zostawimy ludziom więcej pieniędzy, to przede wszystkim zostawimy tym, którzy dzisiaj są w najtrudniejszej sytuacji. Także to nie jest takie proste rozliczenie, że to będzie kosztowało 12 mld i nic z tego nie będzie. Nie, ja mówię, podejdźmy do tego spokojnie. Ja będę przecież pracował z ekspertami, będzie Narodowa Rada Rozwoju, my się będziemy zastanawiali nad szczegółowymi rozwiązaniami
— tłumaczył Andrzej Duda.
Nawiązał również do kwestii opodatkowania banków i hipermarketów, przypominając, że na Węgrzech przeprowadził to Viktor Orban, przez co uzdrowi sytuację finansową swego kraju.
To są interesy i to gigantyczne. Gigantyczne interesy, które są dzisiaj robione w naszym kraju. Nie widzę powodów do tego, żeby banki zarabiające gigantyczne pieniądze, obciążające Polaków najwyższymi w Europie opłatami, prowizjami bankowymi i transferujące w ogromnej części swoje zyski za granicę - nie miały także przyłożyć się do odbudowy naszej gospodarki, skoro czerpią pieniądze od swoich klientów - Polaków. Uważam, że podatek bankowy - różne są tutaj propozycje, no ale choćby jest tam podatek od aktywów proponowany. To są propozycje do rozważenia
— podkreślił prezydent elekt.
Pytany o relacje z PiS i Jarosławem Kaczyńskim, zaznaczył, że nie zapomina o swojej politycznej biografii.
Jestem już byłym członkiem Prawa i Sprawiedliwości, ale to przecież nie oznacza odejścia od wspólnej dla nas idei budowy sprawiedliwego i silnego państwa. Wręcz przeciwnie, sukces Prawa i Sprawiedliwości w jesiennych wyborach parlamentarnych będzie oznaczać zielone światło w Sejmie dla realizacji mojego programu wyborczego, który w wielu punktach pokrywa się z programem PiS-u
— powiedział Andrzej Duda.
Dodał zarazem, że wygranie wyborów oznacza dla niego służbę całemu społeczeństwu i narodowi i są to jedyne siły, które mogą mu dyktować jak ma, w oparciu o konstytucję, realizować swoją prezydenturę.
Andrzej Duda zdradził też, jak po wyborze na Prezydenta RP, ułożą się jego sprawy rodzinne.
Córka jest już osobą dorosłą. Ona sama zdecyduje, czy będzie chciała zostać w Krakowie, czy będzie chciała jechać do Warszawy. Z tego co do tej pory słyszę, to raczej będzie chciała kontynuować swoje studia, które zaczęła na Uniwersytecie Jagiellońskim i do Warszawy nie pojedzie. Ma 20 lat, więc jest w takim wieku, że rodzice nie są jej niezbędnie potrzebni
— powiedział w wywiadzie dla RMF FM.
Dodał, że jeśli chodzi o jego osobiste zainteresowania, nie chciałby zrezygnować z narciarstwa - swojej największej pasji, poza zawodową.

http://wpolityce.pl/polityka/246274-and ... wa-panstwa

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *
WZRUSZAJĄCY MOMENT: szef PKW wspomina, jak po śmierci Lecha Kaczyńskiego Andrzej Duda wciąż przychodził do TK, choć już nie musiał...

Obrazek

W Wilanowie odbyła się uroczystość wręczenia aktu wyboru na Prezydenta RP. Szef PKW sędzia Wojciech Hermeneliński prowadzący uroczystość rozpoczął przemówieniem.
Konstytucja stanowi, że prezydent RP jest najważniejszym reprezentantem RP, jest jednocześnie gwarantem ciągłości władzy państwowej, czuwa nad przestrzeganiem konstytucji, stoi na straży bezpieczeństwa i suwerenności RP. A także strzeże nienaruszalności jej granic i niepodzielności.
Tyle mówi konstytucja, a wiem, że ona jest bliska Panu Panie prezydencie, czemu dawał Pan wiele razy wyraz występując przed TK. Na rozprawach reprezentując godnie prezydenta śp. Lecha Kaczyńskiego, a potem Sejm. I pamiętam już po śmierci prezydenta Kaczyńskiego, gdy Pan już nie mógł być jego reprezentantem przed TK, w sprawach przez niego wniesionych widywałem Pana na sali, gdy przychodził Pan i przysłuchiwał się rozprawom, ażeby chociaż w ten sposób dopełnić woli i powierzonej panu misji. To świadczy o klasie i prawnika i człowieka
— mówił Hermeliński.
Powołał się kilkakrotnie na orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego.
TK mówił, że prezydent jest uosobieniem godności majestatu, suwerenności, niepodległości państwa. W art 1 konstytucja mówi, że RP jest wspólnym dobrem wszystkich obywateli. A wspólne dobro to historia, tradycja, kultura zakorzeniona w chrześcijańskich wartościach oraz poczucie wspólnoty, co Pan często podkreślał. Uosobieniem tych wartości jest naród, państwo, godło i prezydent. TK w orzeczeniu zawarł istotną przesłankę, mówiąc, że prezydentowi należy się szczególny szacunek. I Trybunał podkreślał, że prezydentowi powinien być okazywany szacunek. **Cieszę się, że będą mógł wręczyć Panu prezydentowi uchwałę PKW stwierdzającą wybór Pana na urząd przez RP, cieszę się, że mogę to zrobić tu w Pałacu Wilanowskim. To miejsce godne dla tego rodzaju uroczystości. Jestem przekonany i ufam, że podoła Pan tym zaszczytnym i wysoce odpowiedzialnym obowiązkom, wypełniając powierzoną pani przez naród funkcję Prezydenta RP
— mówił sędzia PKW.
Po wygłoszeniu przemówienia Hermeliński odczytał uchwałę PKW, w której stwierdzono, że Andrzej Duda wygrał wybory prezydenckie. Następnie przekazał ją Andrzejowi Dudzie.

http://wpolityce.pl/polityka/254238-wzr ... nie-musial

____________________________________
Ojczyznę wolną pobłogosław Panie.


30 maja 2015, 19:41
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 185 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 14  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: