Wiesz - co do tej zgody z przepisami, to poczytaj np. na naszym forum, gdzie obecna ekipa je ma. Nikt nie zagwarantuje, że następna będzie miała gdzie indziej. Dlaczego zakładasz (na wskroś uczciwy człowieku), że wnioskodawca nie wykorzysta danych "podejrzanego" w celach przestępczych? Słyszałeś może o działaniach tzw. "firm windykacyjnych" - szantaż, zastraszanie a nawet pobicia. Nie, dzięki - wolę aby państwo chroniło moje dane, przynajmniej do czasu udowodnienia winy.
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
30 sty 2012, 21:54
Re: ACTA - czy to koniec wolności?
Załącznik:
Przechwytywanie.GIF
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
____________________________________ Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...
31 sty 2012, 06:27
Re: ACTA - czy to koniec wolności?
Internauci to idioci! "Wszyscy, którzy są przeciwko podpisaniu ACTA, to są idioci" - tako rzecze Stefan Niesiołowski.
Klub Solidarnej Polski zwrócił się do sejmowej Komisji Etyki Poselskiej o ukaranie naganą posła PO Stefana Niesiołowskiego za słowa o idiotach, które padły w kontekście protestów przeciw umowie ACTA. - Internauci, polska młodzież, mają prawo do wyrażania swoich opinii, mają prawo do organizowania protestów - oświadczył rzecznik klubu Solidarnej Polski Patryk Jaki. Jak podkreślił, Niesiołowski w sposób "haniebny i skandaliczny" nadużył wolności słowa i zasłużył na naganę "za obrażanie młodzieży i obrażanie internautów". Dodał, że chodzi o słowa Niesiołowskiego w jednym z wywiadów radiowych. Według rzecznika klubu SP, Niesiołowski powiedział, "że wszyscy, którzy są przeciwko podpisaniu ACTA, to są idioci" .
Kilka dni temu Niesiołowski był gościem Radia ZET. Powiedział, że ktoś, kto używa podczas protestów wobec ACTA symbolu Polski Podziemnej jest "idiotą" i nie należy z nim w ogóle dyskutować. Podkreślił, że z tymi symbolami ludzie "ginęli na gestapo, w Oświęcimiu, w podziemiu". Poseł PO mówił też m.in.: "proszę zapytać tych ludzi, podejść, czy oni w ogóle wiedzą, czy mają w ogóle pojęcie, czy oni w ogóle potrafią jedną formułę poza ogólnikami, że wolność jest zagrożona w internecie". Według Jakiego, te ostatnie słowa to sugestia, iż protestujący to "osoby ograniczone umysłowo". - Zachowanie pana posła Niesiołowskiego jest całkowicie niedopuszczalne w poważnej debacie publicznej - powiedział rzecznik SP. Zapowiedział też, że jego klub nie tylko kieruje sprawę do Komisji Etyki Poselskiej, ale deklaruje również sfinansowanie szkolenia dla Niesiołowskiego "z podstawowych praw obywatelskich."
Niesiołowski powiedział, że w swojej wypowiedzi (gdzie pada słowo "idiota") nie mówił o wszystkich protestujących, a jego słowa są przeinaczane bądź z nienawiści, bądź z niechlujstwa. Podkreślił, że mówił tylko o tych, którzy używają w proteście przeciw ACTA "świętego symbolu Polski Podziemnej", co jak najbardziej podtrzymuje. Poseł PO powiedział ponadto, że może stanąć przed każdą komisją, aby to wyjaśnić.
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
31 sty 2012, 07:52
Re: ACTA - czy to koniec wolności?
ACTA art. 27
informacje te mają służyć do celów ochrony lub dochodzenia i egzekwowania tych praw
Dlatego zakładam, że wnioskodawca nie wykorzysta tych danych w celach przestępczych.
31 sty 2012, 08:04
Re: ACTA - czy to koniec wolności?
karlee
ACTA art. 27
informacje te mają służyć do celów ochrony lub dochodzenia i egzekwowania tych praw
Dlatego zakładam, że wnioskodawca nie wykorzysta tych danych w celach przestępczych.
Ciekawe założenie. Gdy jednak okaże się błędne (a podobnie było wielokrotnie w innych sprawach), nie będzie już odwrotu. Wiesz co - nie jestem specjalista ani prawa międzynarodowego, ani dotyczącego ochrony intelektualnej. Polecam zatem bardziej kompetentnego interlokutora, który ma zastrzeżenia właśnie do popieranego przez ciebie art. 27
Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych Wojciech Wiewiórowski wyraził swoje obawy ws. ACTA. Jego zdaniem "najbardziej niebezpieczne" przepisy tej umowy, to art. 27 ust. 3 i 4. Wiewiórowski stwierdził w rynszTOK FM, że mogą one prowadzić do utworzenia specjalnych instytucji, które zbierałyby dane osobowe internautów i przekazywały je organom zagranicznym.
Wiewiórowski ujawnił, że przed kilkoma miesiącami dowiedział się o planach ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które razem z organizacjami zrzeszającymi właścicieli praw autorskich chciały powołać do życia instytucje zbierające dane osób naruszających prawa autorskie w sieci od "organów dysponujących danymi abonentów".
- Zostałaby stworzona jakaś organizacja zrzeszająca instytucje prywatne dochodzące praw własności intelektualnej, która zdobywałaby dane osobowe internautów, które wysłałyby do organizacji międzynarodowych - mówił GIODO. - Wysłałem do MKiDN pismo, że nie ma podstaw prawnych do tworzenia takich zespołów. Dowiedziałem się z prasy, że czekali na podstawy prawne do powołania takich instytucji - informował.
A teraz ciekawszy artykuł... Zainteresowani niech poszperają "u wujka google" to znajdą więcej na ten temat... ACTA wydaje się jak by była jedną z cegiełek przyszłej, lub (co całkiem możliwe) już testowanej i jeszcze groźniejszej inwigilacji... Twórcy "Matrixa" by się tego nie powstydzili... Co ciekawe polskie instytucje naukowe aktywnie w tym działają... I wszystko w imię "naszego dobra i lepszego jutra"...
- stworzenie inteligentnego systemu przetwarzania informacji multimedialnych do automatycznego wykrywania zagrożeń i rozpoznawania działań przestępczych lub przemocy.
- stworzenie prototypu systemu zapewniającego wsparcie dla działań funkcjonariuszy policji w postaci nowych technik i narzędzi, w tym narzędzi do wykrywania i rozpoznawania zagrożeń w Internecie; wiąże się to z implementacją nowego rodzaju modułu wyszukiwania informacji multimedialnych z użyciem techniki cyfrowych znaków wodnych oraz metadanych.
- opracowanie technik dla ochrony danych i prywatności w zakresie przechowywania i transmisji danych opartej na kryptografii kwantowej i nowych metod cyfrowych znaków wodnych.
Obszar badań projektu INDECT jest określony przez 7. Program Ramowy pod hasłem "Zwiększania bezpieczeństwa obywateli" (SEC-1). Projekt INDECT realizowany jest zgodnie z przepisami Unii Europejskiej dotyczącymi kwiestii etycznych w zakresie ochrony prywatności, ochrony danych itp.
Metodologia projektu INDECT zakłada w pierwszej kolejności rozpoznanie określonych przestępstw (dziecięca pornografia w Internecie, promowanie zakazanych symboli, handel ludzkimi organami, rozprzestrzenianie niebezpiecznego oprogramowania, jak również akty terroryzmu, bandytyzmu), a następnie wykrywanie źródła zidentyfikowanych przestępstw (na przykład: konkretnych kryminalistów kryjących się za przestępstwami).
Przewidywanymi efektami projektu są:
- inteligentna analiza danych wideo i audio w celu wykrywania zagrożeń w obszarze miejskim. - szereg prototypów urządzeń używanych do pozycjonowania obiektów ruchomych. - narzędzia wspomagające wykrywanie treści kryminalnych w publicznych zasobach Internetu. - moduł szybkiej detekcji oraz wyszukiwania przestępców i dokumentów w oparciu o technikę cyfrowych znaków wodnych i wykorzystanie kompleksowych badań nad technologią znaków wodnych wykorzystywaną w celu wyszukiwania semantycznego, nakierowanego na pornografię dziecięcą. - implementacja rozproszonego systemu komputerowego zdolnego do efektywnego przetwarzania informacji. - przygotowanie narzędzi i technologii do ochrony prywatności i danych podczas przechowywania i transmisji informacji przy użyciu kryptografii kwantowej i nowych technik znaków wodnych.
ANALIZA
Kiedy jakiś czas temu napisałem o komputerze pracującym w strukturach EWG (B.E.A.S.T –Bestia) od lat 70 (XX wieku), który pozwalał na katalogowanie ludzi oraz ich preferencji większość czytających przyjmowała te fakty jako kolejną teorię spiskową!Kiedy pisałem o tajnej grupie (grupa Bildelberga powiązana z Komisją Trójstronną, ONZ, NATO…) wewnątrz Unii Europejskiej traktowano to jako żart,żart za sprawą BBC, Wyborczej, Głosu Wielkopolskiego, Wp.pl… stał się faktem…
Pisałem również o logicznych systemach analizujących nasze preferencje marketingowe, osobiste, seksualne w sieci… Nadmieniłem również kilkakrotnie o systemach analizujących nasze słowa, rozmowy telefoniczne, sms, mms, maile, wypowiedzi na forach … łączące je w jedną logiczną historię naszego życia zapisaną na twardych dyskach ( każda wypowiedz może być użyta przeciwko nam, może służyć szantażom i wymuszeniom).
Analizy te posłużą do stworzenia idealnego planu manipulacji grupą, jak również manipulacji jednostkami trudnymi… Już dziś mówi się nam to, co chcemy usłyszeć i zobaczyć…
Już dziś stajemy się obojętną masą idącą za głosem systemu i jego interesów!
Wczorajszy atak Anonimowych na struktury Unii Europejskiej, ( o czym podały tylko nieliczne polskie media) przyniósł szereg informacji dotyczących sytuacji w Libii, spotkań grupy Bildelberga w sprawie pozyskiwania ziem po trzęsieniu ziemi w Japonii, a także o systemie INDECT… i właśnie INDECT- owi poświęcę ten tekst...
INDECT to nowa kosztująca 15 miliardów euro zabawka, która zastąpi wysłużoną Bestię (B.E.A.S.T). System ten to ujednolicony system kontroli audio-wizualnej wzbogacony o możliwość kontrolowania for dyskusyjnych, połączeń telefonicznych, ulic, chatów, mms, maili, sms… a także naszych rozmów w świecie rzeczywistym poprzez szereg kamer i podsłuchów rozmieszczonych praktycznie wszędzie tam gdzie odbywa się wzmożony ruch publiczny (puby, markety, firmy, przystanki, komunikacja miejska, ulice, domy prywatne - za pomocą kamer w naszych urządzeniach elektronicznych …)
System analizuje słowa, ich brzmienie, gesty, ruch gałek ocznych, ust, mimiki, może również analizować te funkcje w Twoim własnym domu lub za pomocą telefonu wyposażonego w kamerę video, laptopa…System potrafi uruchomić każde urządzenie za pomocą zdalnych kodów pozyskiwanych od producentów urządzeń, bowiem grupa bildelberga kontroluje 70% korporacji tego świata… Promowane przez media połączenia wideo, kamery wbudowane w telewizory, laptopy tworzą już idealną siatkę kontroli publicznej…
Wszystkie informacje będą (przepraszam już są - system działa od kilku dni) natychmiast przekazywane służbą porządkowym (policji, wojsku, służbą specjalnym – z naciskiem na te ostatnie) teoretycznie po to, aby zapobiegać tzw: terroryzmowi, którego twórcą jest sama grupa Bildelberga i Komisja Trójstronna… System kontroluje i panuje nad zmanipulowanym tłumem…
Aby dodać pikanterii całemu zdarzeniu warto dodać, iż INDECT jest koordynowany przez Akademię Górniczo - Hutniczą! System potrafi również odczytać odbicie fal mózgowych, które mogą świadczyć o potencjalnie złych zamiarach np.: kradzieży, rozboju, czy wystąpieniu anty państwowym… Co oznacza czytanie w myślach wszędzie tam gdzie zainstalowano jakikolwiek komputer, który może zarejestrować wasze fale mózgowe – hmm obecnie macie takie komputery przy sobie są nimi telefony komórkowe…
Aby obniżyć koszty projektu mikroprocesory systemu INDECT zostaną zainstalowane w kamerach monitoringu miejskiego… Co pozwoli na 100% kontrolę obywatela, jego poczynań, wypowiedzi, zachowań… System potrafi rozpoznawać twarze, tablice rejestracyjne, pojazdy, reagować na słowa… (Co ciekawe system INDECT znalazł już swoje miejsce w autach takich producentów jak: Mercedes, BMW, Seat, RR…)
System sam rozpoznaje sytuacje będące potencjalnym zagrożeniem i zgłasza żądanie interwencji odpowiednich służb… Powiedz lub napisz: „Alkaida” i bądź ewentualnym działaczem ruchów anty globalnych a staniesz się terrorystą, którego można zabić bez jakichkolwiek tłumaczeń i protestów ze strony opinii publicznej!
Projektem zarządza w Polsce dr. Mikołaj Leszczuk, który wydaje się być marionetką w rękach specjalistów od prania mózgu – EU. Unia Europejska, która zleciła te prace stronie polskiej wybrała też Polskę jako kraj pilotażowy nowego projektu inwigilacji społecznej. (Niskie koszty i małe zainteresowanie opinii publicznej poprzez manipulacje rządowe i finansowe)…
System według dr. Leszczuka reaguje na krzyk, podniecony lub podniesiony ton wypowiedzi, uciekające osoby, pozostawione samotnie paczki, noże, pistolety, kije bejsbolowe …
Jednak nie wspomniał o dyrektywie za pomocą, której system może być przejęty przez administrację w Brukseli w przypadkach wyższej konieczności tj: rozruchów (anty rządowych, anty systemowych…), protestów, rozruchów społecznych i buntów …
System służy również i dobrym celom - jak niwelacja przestępstw?!
Bzdura, system testowany w Polsce przez służby specjalne służył od początku tylko inwigilacji politycznej! Mógłby się przyczynić do niwelacji zjawisk takich jak patologie, manipulacja środowiskowa, pedofilia…poprzez inwigilowanie zachowań ludzi na chatach, forach, ulicach, szkołach … Mógłby … wychwytywać niecenzuralne materiały, poskromić kidnaping i mobing jednak służy tylko celem kontroli obywatelskiej i manipulacji politycznej…
System, który sam analizuje zagrożenia, może zostać zaprogramowany na dowolny cel: może tropić polityków, ruchy anty globalne, … ale może również zostać zaprogramowany na śledzenie dowolnej grupy społecznej w tym palaczy, ludzi otyłych… Kogokolwiek, gdziekolwiek…
Straszna broń w rękach jeszcze straszniejszej grupy ludzi!
Pan, Tusk mówił coś,że jego rząd brzydzi się cenzurą i inwigilacją, ale jak inaczej może mówić osoba powiązana z grupą Bildenberga… Przypomnę tylko, że to za sprawą obecnego rządu możemy cieszyć się produktami zmodyfikowanymi genetycznie oraz super dodatkami wzbogacającymi naszą dietę, (aspartam, fluor, opryski chemiczne zawierające ludzką krew, rtęć, odpady radioaktywne – wszystko to spada na naszą glebę i ujęcia wody pitnej…).Jeśli ktoś nie wierzy proszę pobrać próbki opadów - smug chemicznych i oddać do niezależnej ekspertyzy chemicznej!
To właśnie rządom ostatnich 20 lat możemy podziękować za wzrost bezpłodności czy raka… Nasze wschodnie tereny mogłyby wyżywić cała Polskę. Dostarczać nam doskonałej jakości plony pozbawione modyfikacji genetycznej pomimo to wolimy słuchać dyrektyw unijnych…
Już za to płacimy swoim zdrowiem, ale przypłacimy to życiem naszych dzieci!
Grupa Anonimowi (powiązana z WikiLeaks) przejęła plany budowy systemu INDECT, które posłużą do jego unieruchomieniu w momencie zagrożenia dla wolności słowa i wolności obywatelskiej…
Według słów Pana Szymielewicza: „Niezależnie od tego, czy ktoś jest przestępcą czy nie, będzie profilowany! Nie chodzi o to,że obraz pojawia się na monitorze, ale o stworzenia wrażenia, że każdy nasz ruch jest lub może być obserwowany, a zatem musimy się kontrolować” -podkreśla. Co oznacza,że każdy z nas tak jak miało to miejsce w projekcie B.E.A.S.T będzie posiadał swój osobisty numer inwentaryzacyjny! Hodowla ludzi na skalę globalną staje się faktem …
A teraz kilka słów dla tych, którzy chcieli wkopać mnie w ziemię za informację, iż nowy dowód osobisty pozbawi nas praw obywatelskich! System INDECT potrafi lokalizować nas za pomocą systemu AR (rozszerzona rzeczywistość). AR za pomocą znaczników wysyłanych przez chip nowego dowodu osobistego (dotyczy to dokumentów ID wydanych również w USA i Hiszpanii) lokalizuje i inwigiluje…
Oznacza to, że kiedy kamera monitoringu miejskiego skieruje na nas swoje oko nawet przed analizą rysów twarzy pokaże się przy naszej osobie pełne dosje związane z dowodem osobistym, urzędem skarbowym, długami, zdrowiem, stanem konta…
Zastanówmy się czy demokracja to nie ewolucja faszyzmu wzbogaconego szczyptom socjalizmu i dużą dawką kapitalizmu…
Możecie nie wierzyć prawdzie, ale prawda dotyka was codziennie zubożając wasze życie osobiste i finansowe… Swoją obojętnością nie dotykacie rządu, ale samych siebie…
Potraktujcie Matrixa jako film dokumentalny i alegorię dzisiejszych czasów, bo z SF nie ma on nic wspólnego… Jest to twarda brutalna rzeczywistość, której celem jest kontrola wszystkich żywych istot… W tym i Ciebie drogi czytelniku!
Tutaj muszę przyznać rację dla GIODO. Co prawda jeśli ustawodawca lub strona rządowa będą chciały wprowadzić tego typu rozwiązania prawne to nie potrzebują do tego ACTA, a i z tego dokumentu też nie wynika obowiązek tworzenia tego typu instytucji lecz może ono powstanie kolejnych ZAIKSÓW ułatwić.
01 lut 2012, 08:49
Re: ACTA - czy to koniec wolności?
karlee
Tutaj muszę przyznać rację dla GIODO. Co prawda jeśli ustawodawca lub strona rządowa będą chciały wprowadzić tego typu rozwiązania prawne to nie potrzebują do tego ACTA, a i z tego dokumentu też nie wynika obowiązek tworzenia tego typu instytucji lecz może ono powstanie kolejnych ZAIKSÓW ułatwić.
Wracamy więc do pytania podstawowego - po co Polska podpisała ACTA i komu jest to badziewie potrzebne?
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
01 lut 2012, 19:44
Re: ACTA - czy to koniec wolności?
Błędy w tłumaczeniu ACTA. "To stąd całe zamieszanie"- twierdzi Różowy Rychu. - To wszystko polega na totalnym nieporozumieniu! - stwierdził Kalisz w "Rozmowach dnia” w TVP Info. Dodał, że dowodem niechlujności zespołu, który miał negocjować ACTA, jest przekład budzącego kontrowersje punktu umowy. W zapisie (art. 27 ust. 4) słowo "authority” przetłumaczono jako "organ”, a nie jako "władzę”. To, zdaniem Kalisza, sugeruje, że chodzi o przedstawicieli strony, która posiada prawa autorskie i że to ona mogłaby się domagać przekazania danych osoby, która narusza te prawa. Tymczasem - jak przekonywał poseł SLD - chodzi państwo, które w takiej sprawie jest zobowiązane przeprowadzić postępowanie dowodowe przed sądem. Nie ma więc mowy o bezpośrednim przekazywaniu danych osobowych podejrzanego prywatnej firmie. - Ludzie, którzy to tłumaczyli nie mają pojęcia o prawie - ocenił Kalisz
Kalisz wydalił z otchłani głupoty tchnienie eksperta filologa, mało Mu , że taki obrzydliwy, to teraz śmieszny. ~nicpoń
Jeszcze jeden polityk ktory sam nie zna niuansow jezykow obcych a krytykuje innych. Podejrzewam tez, ze P. Klich nie czytal ACTA w orginale, a jezeli juz, to lebkach. Gdyby bylo inaczej, to zauwazylby na poczatku, jakie sa definicje pojec uzytych w traktacie. Podaje w brzmieniu orginalnym: ART. 5 GENERAL DEFINITION (c) Competent authorities includes the appropriate judicial, administrative, or law enforcement auhorities under a Party's law. Jak Pan widzi, tlumacze mieli racje. "Wladza" w traktacie jest okreslana jako "Party" (zawsze przez duze "P") albowiem "party" (zawsze przez male "p") oznacza strone, w rozumieniu wlasciel, strona konfliktu, dochodzenia, itp. Co do przekazywania informacji o osobach "podejrzanych" o falszowanie lub wspoldzialanie w falszerstwie, zapraszam do przestudiowania ART. 11 INFORMATION RELATED TO INFRIGEMENT. Poza tym powinien Pan wiedziec, ze cytowanie lub omawianie kazdego artykulu z osobna nic nie daje i nic nie wnosi. ACTA jest tak zredagowane, ze jedynie jako calosc tworzy pewien sens. No, ale ktoz widzial lub slyszal o polityku, ktory by jakis dokument przeczytal w calosci. Pan, poslowie i europoslowie glosujacy w sprawie ACTA sa tego dowodem. kazik0254
W mediach mówi sie o ACTA jako o problemie Internetu ale jezeli przeczytasz ten dokument uwaznie to dowiesz sie, ze internet, to tylko mala czesc jakiej on dotyczy. Jesli przeczytasz calosc, dowiesz sie, ze ACTA jest traktatem handlowym, narzuconym przez USA, na warunkach USA. Nacisk jest wrecz fizycznie odczuwalny. Jak wiemy, ACTA dotyczy przeciwdzialania rozpowszechniania podróbek nie tylko w Internecie ale PRZEDE WSZYSTKIM W SWIECIE REALNYM. ACTA beda mialy zastosowanie wszedzie tam, gdzie zostanie naruszona zasada rzekomej oryginalnosci. Narzuci to rozprowadzanie produktów opartych na konkretnych patentach. Do czego zmierzam? Otóz ACTA zakladaja na sygnatariuszy stosowanie wyrobów, które sa poparte patentami zarejestrowanymi w wielkich korporacjach zachodu (czytaj USA). A dlaczego? bo nie mamy wlasnych, które moglyby konkurowac z tamtymi. To od razu eliminuje konkurencje krajów rozwijajacych sie takich jak Polska. Nie bedziemy mogli niczego wyprodukowac bez kupna licencji od korporacji zachodnich, inaczej bedziemy odpowiadac za podrabianie, czyli bedziemy biedni, poniewaz licencje sa tak drogie, ze nie sprzedamy niczego taniej od nich. To bedzie mialo wplyw na wiele galezi przemyslu jak na przyklad przemysl okolo-samochodowy. Nie znajdziemy tanich czesci zamiennych. To samo dotyczy przemyslu IT. Nie mamy zadnych patentów z tej dziedziny. Nawet przemysl rolniczy ucierpi poniewaz licencje na zywnosc modyfikowana genetycznie maja tylko Amerykanie. Jednym slowem, spowolni to lub nawet zatrzyma wzrost gospodarczy. Dlatego takie kraje jak Chiny Rosja czy Indie nie podpisaly tego dokumentu. Tam gospodarka idzie do przodu i bedzie szla. To oni beda konkurencja dla zachodu. Jak ratyfikujemy ACTA stracimy równiez calkowita kontrole nad wydobyciem GAZU LUPKOWEGO, poniewaz licencje na technologie wydobycia maja tylko amerykanie. Czyli nie zrobimy nic bez Amerykanów nawet jak sie na nich obrazimy. Jak dotkniemy tych zlóz bez nich to za to odpowiemy. Jezeli nie podpiszemy ACTA to mozemy dyktowac jakies warunki bo ponoc mamy jedne z najwiekszych zlóz na swiecie. Biorac pod uwage krzywa wzrostu zapotrzebowania na jakies 300 do 400 lat. ACTA - jest dobre dla takich krajów jak USA poniewaz to oni maja wszystkie patenty a takie kraje jak nasz, doprowadzi do pozycji "wyrobników" dla zapewnienia ich dobrobytu. Ratyfikowanie ACTA bedzie jednym z najwiekszych przekretów w dziejach Polski. "Oprocz tego, ACTA sa najlepszym i najsilniejszym sposobem zniewolenia kazdego, ktory zen korzysta. Wszystko co napiszesz przeciwko ACTA i p-ko rzadowi lub korporacjom, moze byc uzyte przeciwko Tobie. to bedzie inigilacja calego naszego spoleczenstwa, ktora sie rozszerzy na CALY SWIAT, co ma doprowadzic do nowego systemu i zaprowadzic JEDYNY RZAD SWIATOWY. Beda nim zarzadzac oligarchowie, tzw.bankierzy, ktorzy od 2 polowy XIXw rzadza swiatem zza kulis i kontroluja prawie wszystkie rzady! Chca doprowadzic do NOWEGO ponad narodowego PORZADKU SWIATA, o ktorym od dawna juz mowia a w ktorym my bedziemy dla nich niewolnikami!! Jesli bedziemy miec zakneblowane usta, nie bedziemy w stanie nic zrobic, zeby im w czymkolwiek zaszkodzic i zatrzymac !
Przyglądam się temu sporowi od samego początku i mimo że niby wszyscy znają ACTA nie mam pojęcia dlaczego wiąże się go tylko z Internetem. W mediach mówi się o ACTA jako o problemie Internetu ale jeżeli przeczyta się ten dokument uważne to widać że internet to tylko mała część jakiej on dotyczy... ACTA jest traktatem handlowym narzuconym przez USA, na warunkach USA. Nacisk jest wręcz fizycznie odczuwalny. Jak wiemy ACTA dotyczy przeciwdziałania rozpowszechniania podróbek nie tylko w Internecie ale przede wszystkim w świecie realnym. ACTA będą miały zastosowanie wszędzie tam gdzie zostanie naruszenia zasada rzekomej oryginalności. Narzuci to rozprowadzanie produktów opartych na konkretnych patentach. Do czego zmierzam? Otóż ACTA zakładają na sygnotariuszy stosowanie wyrobów które są poparte patentami zarejestrowanymi w wielkich korporacjach zachodu (czytaj USA). A dlaczego bo nie mamy własnych które mogłyby konkurować z tamtymi. To od razu eliminuje konkurencje krajów rozwijających się takich jak Polska. Nie będziemy mogli niczego produkować bez kupna licencji od korporacji zachodnich inaczej będziemy odpowiadać za podrabianie, czyli będziemy biedni ponieważ licencje są tak drogie że nie sprzedamy niczego taniej od nich. To będzie miało wpływ na wiele gałęzi przemysłu jak na przykład przemysł około-samochodowy. Nie znajdziemy tanich części zamiennych. To samo dotyczy przemysłu IT. Nie mamy żadnych patentów z tej dziedziny. Nawet przemysł rolniczy ucierpi ponieważ licencje na żywność modyfikowaną genetycznie mają tylko amerykanie. Jednym słowem spowolni to lub nawet zatrzyma wzrost gospodarczy. Dlatego takie kraje jak Chiny Rosja czy Indie nie podpisały tego dokumentu. Tam gospodarka idzie do przodu i będzie szła. To oni będą konkurencją dla zachodu. Jak ratyfikujemy ACTA stracimy również całkowitą kontrole nad wydobyciem gazu łupkowego ponieważ licencje na technologie wydobycia mają tylko amerykanie. Czyli nie zrobimy nic bez amerykanów nawet jak się na nich obrazimy. Jak dotkniemy tych złóż bez nich to za to odpowiemy. Jeżeli nie podpiszemy ACTA to możemy dyktować jakieś warunki bo ponoć mamy jedne z największych złóż na świecie. Biorąc pod uwagę krzywą wzrostu zapotrzebowania na jakieś 300 do 400 lat. ACTA jest dobre dla takich krajów jak USA ponieważ to oni mają wszystkie patenty a takie kraje jak nasz doprowadzi do pozycji "wyrobników" dla zapewnienia ich dobrobytu. Ratyfikowanie ACTA będzie jednym z największych przekrętów w dziejach polski. kopiuj / wklej dalej - to nie moje słowa tylko innego użytkownika Proszę Was o kopiowanie i wklejanie tego na inne stron
Polacy mogą puchnąć z dumy. A krytycy powinni kurczyć się ze wstydu.
Min. Rostowski uważa, że skoro w 2011 roku PKB wzrosło o 4,3 proc., to "Polacy mogą puchnąć z dumy". - To pokazuje jak silna jest polska gospodarka. A krytycy - eksperci, politycy opozycji - powinni kurczyć się ze wstydu - stwierdził w Poranku Radia rynszTOK FM. Minister jest przekonany, że dobra passa będzie trwała i uda się osiągnąć zaplanowany w budżecie wzrost PKB na poziomie 2,5 proc. Jak podkreślał gość rynszTOK FM podane przez GUS dane pokazują, jak silna jest polska gospodarka. - Z czego ten wzrost? Inwestycje zaczęły wzrastać, eksport był silny. I oczywiście efektywnie wykorzystywaliśmy środki unijne - wyliczał min. Rostowski. Polski prognozy coraz bardziej realne Zdaniem szef resortu finansów nie tylko Polacy mają powody do zadowolenia. Wszystko przez stabilizującą się sytuację w krajach strefy euro. Jacek Rostowski po raz kolejny podkreślił, że optymizmu byłoby mniej, gdyby nie działania Europejskiego Banku Centralnego, który dostarcza "płynność na gigantyczną skalę". Dlatego też można optymistycznie patrzeć na przyszłość Polski. - Dzięki stabilizacji już dziś można powiedzieć, że wybrany przez nas wariant - wzrostu PKB na poziomie 2,5 proc. - powinien być realny.
Komentarze (214) (pisownia oryginalna)
Całe szczęśćie, że jest minister Jacek Rostowski. Dzięki niemu wiem, że żyje mi sie bardzo dobrze, coraz lepiej, wręcz wspaniale. A człowiek taki głupi, wydaje mu się, że wszystko drożeje, płace stoją w miejscu. Wybacz Wielki Jacku, jeszcze wczoraj kurczyłem się ze wstydu, a dziś dzięki Tobie jestem już spuchnięty jak Rysiu Kalisz. stojacywbramie
Polacy w przewazajacej mierze zaczynaja puchnac z glodu Panie Rostowski , moze niedoslownie ale jesli ludzie przestaja kupowac benzynę , nie mają na czynsz w przeważającej ilości miast , płacą za gaz najwięcek w Europie a ogólnie przy praktycznie tych samych cenach = zarabiają 4 razy mniej niż reszta Europy - to Pan to nazywa sukcesem Rządu ??? To był przypadek !!! Gdybu Premier Tusk miał taką siłę , by samemu wprowadzić Eu zamiast złotego , to co teraz by z nami było ? Dobitnie mówi to o dyletanctwie rządu , któr Pan tak lojalnie stara się bronić ... Ale ludzie mają oczy i uszy i nayczyli się analizować . Sądzę , że to ostatnia kadencja rządu Platformy... Szkoda , bo głosowałem na PO dwa razy . Modłę sięo trzecią partię w Polsce leszek567
W rzadzie Rudego jest wiecej takich kretynow Rostowskich filan_trop
Polacy mogą być dumni z; - bezrobocia około 12 % - długu 820 miliardów. - głodowych emerytur igłodowych wynagrodzeń 1300 zł na rekę - kilkuletniego oczekiwania na operację w szpita;lu - drożyzny w aptekach .gdzie część chorych nie kupuje lekarstw bo ich poprostu nie stać itp barbs-ra10
Jacy Polacy ? ,Ci którzy pracują za 1500 złotych brutto !!! , Ci którzy przepracowali 42 lata i państwo polskie wyłudziło od nich składki na przyszłą emeryturę w wysokości 700.000 złotych ,a stracili pracę i nic im się nie należy ... ,to jest bezczelna i podła drwina z narodu polskiego !!!. andmas
O tym ,ze w gospodarce nic nie zalezy od pana Tusk od pana Rostowkiego i podobnych im dyletantow swiadczy dobitnie fakt , ze wzrost o 4,3 procent byl dla nich niespodziewany wzrostem i totalnym zaskoczeniem . Niech wiec przestaną pie..lic wciskajac ludziom kit o wzroscie ,jako skutkiem ich rzadzenia sukcesie !!!!!!! kulszowa
..a gdy już wybuchnie rewolucja to niech ktoś zadba o to, żeby banda rudego chwilę wcześniej nie rozpierzchła się po świecie pędząc do swoich zaklepanych posadek w Brukseli czy innych koncernach xnonxs
POlska rośnie w siłę, a ludzie żyją dostatniej. I tylko te pisiory ciągle narzekają Gdyby tak jeszcze ich zdelegalizować, to mielibyśmy pełnię szczęścia.....
karlee
gdzie jest te zdanie w expose premiera z 2007 roku o przysięganiu i osobistym wyrzucaniu za podwyżkę podatków? Bo nie mogę znaleźć...
Znaleźć może i nie możesz, ale słyszeć słyszałeś - cała Polska słyszała. Masz rację Karlee - zdanie o przysięganiu i osobistym wyrzucaniu za podwyżkę podatków nie padło 27 listopada w słynnym ponad 3 godzinnym expose premiera z 2007 roku. Padło w krótkim wystąpieniu sejmowym 17 grudnia 2007 roku
____________________________________ Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć /Katon starszy/
Ostatnio edytowano 02 lut 2012, 21:41 przez Badman, łącznie edytowano 1 raz
Co grozi innowacyjnym firmom 1.ACTA nadaje uprzywilejowaną pozycję "federacjom i stowarzyszeniom posiadającym zdolność prawną do dochodzenia praw własności intelektualnej", pomijając całkowicie autora. Autor nie będzie mógł dochodzić swoich praw samodzielnie, bez pośrednika - organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi.
2.ACTA bardzo daleko przesuwa granice działań, które można podjąć w postępowaniu zabezpieczającym, nie tylko przed wyrokiem, ale wręcz przed wysłuchaniem obwinionego. Daje "prawo zastosowania środków tymczasowych bez wysłuchania drugiej strony", co w przypadku małej firmy może oznaczać natychmiastową jej upadłość.
3.ACTA wyłącza odpowiedzialność urzędników - organa ścigania działające na podstawie fałszywego donosu nie poniosą za to żadnej odpowiedzialności.
4.ACTA przerzuca na barki podatnika obowiązek pilnowania naruszeń prawa autorskiego oraz angażuje aparat państwowy do pilnowania prywatnych interesów wyłącznie określonej grupy podmiotów i towarów.
5.ACTA nakazuje "dostawcy usług internetowych niezwłoczne ujawnienie posiadaczowi praw informacji wystarczających do zidentyfikowania abonenta". Na wypadek, gdyby provider nie był odpowiednio chętny do współpracy, może zostać ukarany za "pomocnictwo".
6.ACTA zawiera obowiązek gromadzenia "danych statystycznych i innych stosownych informacji". W konsekwencji oznacza to dodatkowe koszty dla operatorów oraz zagrożenie dla ochrony danych wrażliwych.
7.ACTA wprowadza zakaz rozpowszechniania technologii, które służą do obchodzenia praw autorskich. Oznacza to, że np. operator platformy hostującej oprogramowanie open source musi oceniać, czy przypadkiem nie służy ono "wyłącznie", albo "głównie", do łamania zabezpieczeń, czy też może ma taki "ograniczony cel".
____________________________________ "Tylko zmiana jest niezmienna" - Heraklit
Wara kmieciom od karczmy gdy rycerze ucztują !! Jeszcze jakieś ale ??
____________________________________ "Wszelkie poglądy, opinie czy wnioski wyciągnięte zostały wyłącznie na podstawie obserwacji poczynionych na własnym podwórku, o ile w treści postu nie zostało wskazane wprost, że jest inaczej"
04 lut 2012, 23:53
Re: ACTA - czy to koniec wolności?
Jeśli ktoś miał kiedykolwiek wątpliwości o co tak na prawdę chodzi...
Google ukarane za Google Maps
Francuski sąd nałożył na koncern Google aż 660 tys. dolarów grzywny za to, że internetowy gigant oferuje darmową usługę nawigacyjną Google Maps. Kara została nałożona na żądanie francuskiej firmy Bottin Cartographes.
Okazuje się, że za oferowanie konsumentom czegoś darmowego można zostać ukaranym. Brzmi to bezsensownie, ale tak właśnie stało się w przypadku koncernu Google, na który przez francuski sąd została nałożona kara 660 tys. dolarów.
Francuska firma Bottin Cartographes, zajmująca się oferowaniem serwisów z mapami dla biznesu, oczywiście dostępnymi za odpowiednią opłatą, złożyła skargę na internetowego giganta, który oferuje podobną usługę w Google Maps, tyle że nie pobiera za nią ani centa.
Firmie Bottin Cartographes taki stan rzeczy nie przypadł do gustu, więc złożyła do sądu pozew oskarżając Google o to, że oferując klientom darmowe Google Maps wykorzystuje dominującą pozycję na rynku. Co ciekawe sąd przychylił się do argumentacji francuskiej firmy i nałożył na giganta karę, którą Google musi zapłacić Bottin Cartographes. A dodatkowo jeszcze dołożył 15 tys. euro grzywny.
Rzecznik Google France oświadczył, że na razie prawnicy firmy zapoznają się z uzasadnieniem wyroku, aby móc podjąć odpowiednie działania.
Amerykańskie władze federalne masowo zamykają strony internetowe niewygodne dla medialnych gigantów. Dlaczego?
Władze federalne z powodu niedzielnego meczu Super Bowl (finał amerykańskiego futbolu) zamykają niewygodne witryny internetowe, które zajmują się sportem. Powód? Oficjalnie w imię troski o przestrzeganie praw autorskich oraz walki z podróbkami.
Czym zawiniły wspomniane strony? Część z nich faktycznie sprzedawała podróbki sprzętu sportowego, część z nich zajmowała się jednak streamingiem wydarzeń sportowych. Takich jak niedzielne finały Super Bowl. Do tej pory zamknięte zostało ponad 300 niezależnych od siebie stron internetowych a jedna osoba została aresztowana.
Super Bowl jest w USA czymś szczególnym. Wydarzenie ogląda tam praktycznie każdy, więc ceny reklam w przerwach są ogromne. Każdej korporacji medialnej zależy na tym, żeby Super Bowl oglądać u nich, a nie na jakiejś stronie internetowej, na której ktoś mógłby nie streamować reklam. Mogłoby to przecież przełożyć się na spadek dochodów. A moim zdaniem właśnie tu leży pies pogrzebany.
Sam sposób prowadzenia operacji także budzi wiele kontrowersji. Federalna agencja odpowiedzialna za koordynację tych działań wykorzystała fakt, że domeny .net, .com i .org kontrolowane są przez amerykańskie Verisign oraz Public Internet Registry naciskając za pomocą amerykańskich przepisów prawa cywilnego na prewencyjne zamknięcie wytypowanych stron. W efekcie ich właściciele musieli udowadniać, że są niewinni.
Prawo, prawem - należy go przestrzegać. Ale kiedy odpowiednie organy przypominają sobie o tym na kilka dni przed wydarzeniem medialnym - nie wygląda to już tak dobrze.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników