Za kilka dni jedno z miast będzie różową wyspą

Sposób Platformy na rządzenie:
obietnice, zamiatanie i straszenie

Platformie Obywatelskiej, jako pierwszej partii w tzw. wolnej Polsce udało się w pełni wdrożyć to, czego nie udało się ? tak do końca - nieboszczce PZPR. PZPR bowiem nie udało się wprowadzić quasi-demokratycznych procedur, dzięki którym mogłaby dalej rządzić Polską w przeświadczeniu ludzi ?postępu?, że tylko PZPR chce nam zrobić dobrze. A ?zrobić dobrze? oznaczało wówczas i teraz obietnice i cudy, które mogą być zrealizowane tylko wtedy, gdy Naród poprze postępową partię.

Drugim, nie mniej ważnym aspektem partii ?nowego typu?, do których oprócz PZPR zaliczyć należy Platformę Obywatelską, jest umiejętność zamiatania afer pod dywan.
Walka o władzę wewnątrz PZPR powodowała jednak, że ca. co 10 lat ujawniane były afery i zjawiska, oceniane jako ?błędy i wypaczenia?, po których PZPR stawała się jeszcze silniejsza, ?oczyszczając się? z dotychczasowego kierownictwa partii i rządu. Naród ten cyrk tolerował 45 lat, stąd zaledwie 3-letni okres rządów Platformy daje jej nadzieję na przynajmniej dalszych 7 lat rządzenia pod aktualnym przywództwem.

Właśnie teraz, po wyborze Bronka na Prezydenta i przejęciu pełnej władzy w tym kraju, Platforma Obywatelska przystąpiła do ?oczyszczenia się? ? lecz bynajmniej nie tak głupio, jak to robiła PZPR.
Platforma ?oczyszcza się? bowiem z afery hazardowej, dzięki quasi-demokratycznym procedurom, dzięki którym PO stała się sędzią we własnej sprawie, mając także swojego przewodniczącego składu sędziowskiego, który już wie, że za aferą nie stał ani Tusk, ani Schetyna, Drzewiecki i Chlebowski ! Winnym afery jest oczywiście były szef CBA, który na Tuska zastawił sidła mimo tego, że to Tusk - zbawiciel -  Narodowi tak wiele obiecał.

Bo Naród, bez obietnic Tuska byłby skazany na marazm i brak perspektywy osiągnięcia poziomu Europy w 2030 roku! Dlatego, uderzenie Kamińskiego w Tuska Naród odczytał, jako uderzenie w swoje marzenia, które zrealizować może tylko partia nowego typu, czyli PO.
Podobnie, jak w czasach PZPR, udało się zebrać dość liczne zastępy aktywistów, sprzeciwiających się wywrotowej działalności ?warchołów?, czym jest PIS sypiący piach w sprawne tryby aparatu władzy. Problem jednak w tym, że oprócz zamiecenia afery hazardowej, Platforma będzie musiała także zamieść aferę, związaną z tragedią pod Smoleńskiem?

Platforma liczy, że zamiatanie afer pozwoli ?przykryć? niedawne obietnice Bronka tak, jak nie tak dawno przykrywano obietnice Donka.
Każdy aktywista PO przecież wie, że Donek nie mógł zrealizować żadnej ze swych obietnic, z winy ś.p. Lecha Kaczyńskiego, który wszystko Donkowi zawetował.
Oczywiście, przeciętny aktywista PO nie musi wiedzieć, co zawetował ś.p. Lech Kaczyński, gdyż najważniejsze jest, że w ogóle wetował!

Niestety dla PO, wyborcy Bronka doskonale wiedzą, że wybrali go tylko dlatego, że nie będzie wetować cudów Donka a ponadto ? Bronek obiecał Narodowi swoją listę cudów.
Jak zatem połączyć zamiatanie z obietnicami ? zapewniające partii nowego typu dalsze rządzenie, to problem nie lada jaki. Myślę, że PO, podobnie jak PZPR zastosuje teraz cały wachlarz straszenia Narodu, przy którym rewizjoniści spod znaku Hupki i Czai za PZPR ? to przysłowiowe betki...

Na wycofywanie się z obietnic Donka i Bronka jest tylko jeden sposób: straszenie Grecją. A przy okazji Grecji: straszenie Jarosławem Kaczyńskim, który ? gdyby rządził ? zrobiłby z tego kraju drugą Grecję.
Na zamiatanie afer jest tylko jeden sposób: straszenie Kaczyńskimi mimo, że jeden z nich już nie żyje. Wiadomo bowiem, że CBA było narzędziem walki obu braci z postępową partią, która zawsze miała czyste ręce. Ręce czyste, jak łzy Sawickiej, której CBA przerwało dobrze zapowiadające się dla PO, ?kręcenie lodów? na szpitalach.

Reasumując, najlepszy na wszystko, czyli na straszenie Narodu będzie Jarosław Kaczyński, co pozwoli pozamiatać wszystkie afery oraz nie ujawnić afer następnych. Przecież PO po to wystawiło Bronka, aby partii nowego typu - której wyłącznym celem jest rządzenie - w rządzeniu już nikt nie przeszkodził?

Jak długo uda się Platformie przeżyć na obietnicach, zamiataniu i straszeniu? ? tylko czas pokaże.
Jedno jest pewne: 10-ciu lat PO nie przeżyje, mimo quasi-demokracji i zastosowaniu najlepszych technik pijarowskich, których nieboszczka PZPR jeszcze nie znała.
Ale argument, że PO jest bardziej postępowa niż PZPR może się przydać jedynie do sojuszu z Napieralskim, co zdaje się być ostatnią deską ratunku dla Donka, Bronka i Grzecha i tej całej kamaryli...
Kapitan Nemo, 15 lipca, 2010 - 01:15

Kidawa-Błońska potrafi wyobrazić sobie koalicję PO-SLD

O wpływach Donalda Tuska na Komorowskiego nie może być mowy, bo Bronisław Komorowski to bardzo niezależny człowiek i polityk.

Wszystkie obietnice Komorowskiego zostaną spełnione w czasie jego kadencji.

Gdyby Donald Tusk zaproponował mi stanowisko rzecznika rządu, to nie odmówiłabym.

Potrafię wyobrazić sobie koalicję PO-SLD.

- mówi w drugiej części wywiadu dla Onet.pl Małgorzata Kidawa-Błońska, posłanka PO.

Z Małgorzatą Kidawa?Błońską, posłanką PO rozmawia Jacek Nizinkiewicz.

cały tekst:
http://wiadomosci.onet.pl/2197370,11,ki ... ,item.html

Kolejny przykład HIPOKRYZJI PO.
Teraz już im koalicja z SLD nie śmierdzi??  

a o koalicji PiS'u z LPR'em i Samoobroną to już się zapomniało?

Co do tej koalicji to Ty nie wiesz? Przecie nawet dziecko wie że żaden rząd mniejszościowy nie ma szans by rządzić i daltego PIS proponował koalcę z PO, a kiedy Tusk (któremu tak leży dobro Ojczyzny na sercu nie posłuchał nawet biskupa Gocłowskiego) odmówił, to proponowali Pawlakowi. Też "patriota". Bo też nie widział w tym biznesu dla siebie.
To był poroniony pomysł, może nawet z góry skazany na porażkę. Ale co? Wygrali wybory i mieli powiedzieć "przepraszamy, ale nie możemy skompletować rządu, więc róbmy drugie"?!
Żeby te dwa jełopy (Lepper i Giertych, a zwłaszcza ten pierwszy) były trochę rozsądniejsze i zamiast burzyć to budowali, to by dalej rzadzili 2 lata. Kaczyński nie trwał na siłę w tej sztucznej koalicji (choć mógł!) tylko ogłosił przedterminowe wybory.
Nie wierzę że chorego na władzę Tuska byłoby stać na jej oddanie, tak jak to honorowo zrobił Jaraosław Kaczyński.

Ale przecież Platforma zaklinała się że nie będzie taka "zła" jak PIS i wprowadzi Nowe Wysokie Standardy. A teraz przebija PIS pod każdym względem. Obiecuje, nie dotrzymuje, mami, kłamie, kręci i kradnie.

TO JEST DOPIERO SZCZYT HIPOKRYZJI.  Co nie?!

badman, jtech - do Was się zwracam chłopaki

Jeżeli chodzi o koalicje, to raczej można je tworzyć z tego co mamy w danym momencie w sejmie, a nie z tego co byśmy chcieli. Aktualnie jedno jest pewne (chociaż głowy bym nie dał), że chyba nigdy nie będzie koalicji PO-PiS. Na ich własne życzenie. Za bardzo się rozpędzili i za dużo zostało powiedziane, żeby to wybaczyć przez kolejne np 10 lat. No ale mówią, nigdy nie mów nigdy (...)

Badman z kim więc PO po ewentualnych wygranych wyborach parlamentarnych za rok (odpukać, bo Prezydent jest już z PO, a ja nie lubię nudy w polskiej polityce) ma wejść w koalicję.
Z PiS, na pewno nie. Z PSL, już nie, przestali jeść z ręki (nie wiadomo też, czy PSL wejdzie do sejmu, wreszcie)
Zostaje niestety, czy stety SLD. Należy więc już teraz zacząć ich lubić.
Dokładnie taki sam scenariusz można przedstawić w przypadku wygranej PiS (nie odpukuję, bo mamy Prezydenta z PO, więc na pewno nie będziemy narzekać na nudę)

Jtech, z kim Twoim zdaniem miał więc stworzyć koalicję PiS w 2005r. PO, z powyższych powodów odpadło. SLD był na świeżo genetycznie obciążony po zakończonych właśnie rządach, więc był bardzo be. PSL był za mały. Zostali, ci co zostali.
Z tego też powodu J. Kaczyński przejął stery premiera, bo tylko on wtedy był w stanie sobie poradzić z szalejącym Giertychem i Lepperem. Patrząc z perspektywy czasu, powinniśmy mu chyba podziękować za to, że w sejmie nie ma już LPR i Samoobrony. A my go krytykujemy. Trochę obiektywizmu w tej sprawie poproszę.

Odnoszę wrażenie, że po 10 kwietnia zatarły się zdecydowane polityczne różnice między lewicą a prawicą (i być może o to chodziło), Polska przestała się dzielić na komuchów i solidarnościowców, a podzieliła się prosto: na mądrych i głupich.

I bylebyśmy tylko na tych drugich nie wyszli !!!

Przykłady poproszę, zwłaszcza dotyczące kradzieży bo jeżeli to prawd to należałoby zgłosić przestępstwo. Jeżeli natomiast znasz fakty dotyczące łamania prawa a ich nie zgłosiłeś to niestety możesz mieć problemy.

Odnośnie rozmów koalicyjnych PoPiSu to dlaczego znowu masz pretensje tylko do Tuska. Moim zdaniem wina może leżeć po obu stronach. Ponieważ jednak  nie znam szczegółów prowadzonych negocjacji to w przeciwieństwie do Ciebie nie przesądzam kto zawinił.

jtech, przykłady tak na szybko

1/ Nowe Standardy PO - poseł Palikot w pełnej krasie

2/ Rząd i Komorowski (kampania prezydencka) mówili, że wojsko jest dobrze doposażone finansowo, dostało swoje 1,95% z budżetu - kłamstwo i kradzież. NIK wyliczył, że w 2009r. wojsko nie dostało zapisanych w ustawie budżetowej 2 mld złotych (z tego 1,95%). Zapis w ustawie budżetowej to świętość, żeby coś zrobić inaczej, trzeba zmienić zapis, inaczej - samowolka.

3/ I Ty mi chłopie wciskasz, że nie bronisz PO, poczytaj swoje wpisy do poszczególnych tematów i zastanów się (...) czy warto

4/ Możemy sobie tak jtech wyliczać do wyborów parlamentarnych, tylko (...) czy warto.

Czy kratki na kartach wyborczych rzeczywiście były nierówne? Jeśli tak, czy wybory są ważne?
Sprawa z różnej wielkości kratką widniejącą na karcie wyborczej przy nazwiskach kandydatów w drugiej turze wyborów prezydenckich 2010, staje się coraz bardziej gorąca. Jako pierwsza podała informację prasie pani Małgorzata Stryjska, prezes poznańskiego PiS-u, która zauważyła, że ?przekątna kratki [...] była o 2 milimetry mniejsza od przekątnej kratki przy nazwisku Bronisława Komorowskiego?. Niestety, zamiast zbadania sprawy, natychmiast została wyśmiana przez całą główną prasę krajową. Zebraniem przekonywujących informacji zajął się natomiast blogger sem.jogger.pl.

Po wnikliwych badaniach okazuje się, że dowodów na kratki różnej wielkości jest już coraz więcej. Jakkolwiek dyrektor Zespołu Prawnego i Organizacji Wyborów stwierdził, że ?Nazwiska napisane są taką samą czcionką, kratki również były tej samej wielkości?, to jednak już sam rzut oka na karty wyborcze, a tym bardziej dokładne zmierzenie kratek wykazują, że jednak mamy do czynienia z różnicami.

W Polsce zbierane są dowody w postaci oryginalnych kart do głosowania (były osoby, które zamiast wrzucić kartę, zatrzymali ją ?na pamiątkę?), istnieje też mnóstwo zdjęć i relacji wyborców.


http://www.bibula.com/?p=24371

12 dni minęło i żadnego zebrania Rady Bezpieczeństwa Narodowego? Szok !!! W kampani media POsłuszne prawie orgazmu dostawały gdy były zwoływane rady dla pilnych i niezbędnych spraw i potzreb. Teraz już takich nie ma. Widać teraz całą hipokryzję i obłudę.

Ależ drogi Kolego! Skąd ten sarkazm? Hrabia została Prezydentem wiec nic już nam nie zagraża. Z Rosjanami mamy dobre, przepraszam za wyrażenie,  stosunki (śledztwo idzie dobrym torem i zmierza we własciwym kierunku) a wiec po cóż, ach po cóż nam jakowes mecyje i komedyje z zebraniami Rady Bezpieczeństwa Narodowego?  Panie Kolego!  
Nie bądż pan wodą na młyn PISowców  

PiSY: hau hau hau.
A karawana: tup tup tup.
Jestem hipokrytą, obłudnikiem, cynikiem, homo sovieticus, ..., cyklistą,.... i dlatego jakoś nie mogę przekonać się do poPulIStycznej partii, jedynie słusznego, ukochanego przywódcy, Jarka "1/2" Kaczyńskich vel Odmienionego vel Farbowanego Lisa. Może dlatego, że nie przepadam za kolorem brunatnym. I nie mam ochoty witać się i żegnać okrzykiem "Heil Kaczyński"! A niektórym tu, to się to marzy.

No przerażony jestem, tak się straszliwie odróżniać od reszty narodu.
A przecież jest sezon, mógłbym na pielgrzymkę pójść, połowę pensji przelać Ojcu Dyrektorowi, a ja jak ten skończony osioł  piję  i mam cały ten bajzel w   .

Nie wiem czy dobrze przyuważyłem w mediach jedynie POsłusznych, czyż nie wrócił na czcigodny palec pierścień herbu coś tam, coś tam jak mawiała słynna przodownica pracy Pani Kruk.
Jakoś media tak jak wykształcenia pierwszego obywatela Charkowa z Filipin, nie badają czy herb był prawdziwy, czy na pchlim targu kupiony.
Jest to istotna sprawa, bowiem jeśli wzmianki o tym zniknęły z oficjalnej strony w czasie wyborów tej Szlacheckiej(tnej) Persony, to chciałbym wiedzieć czy ta Osoba żyła w kłamstwie i chełpiła się kłamstwem. Jak wiadomo nie idźmy tą drogą, kłamstwo jest tylko jedno ale Obywatelowi number łan, który nie wiadomo gdzie zniknął takowe nie przystoi.
Może po bitwie pod Grunwaldem krzyżacy go porwali na Malbork. Biedny, boję się o Niego jak o Juranda ze Spychowa. Będziemy jeszcze mieli Pierwszego Niemego, jak nasz rząd i POsłów z prasą i tv. Niemych na prawdę i patriotyzm.


Szanowny @Rychu nikt tego od Ciebie nie wymaga. Pograj sobie jeszcze do tego piwka na awtomatach aby niektórym dobrze się żyło. Wmawianie komuś, że jest za moherami jest nie w porządku. Ich tak samo nienawidzę. Tylko, że Ci moherowi fanatycy mają odwagę się przyznać do swoich poglądów, a te POlitruki udają tych kim nie są i w życiu do tego się nie przyznają. Rządzą i działają jak komuchy, werbalnie deklarują wolnorynkowe i racjonalne działanie, a w istocie żądza władzy i zaślepienie, popierane przez interesowne media, jak i osoby niedorosłe do demokracji i państwowości powodują ich dalsze działanie destruktywne dla przyszłości Polski i Obywateli Naszego pięknego Kraju.

Jedna uwaga: "Naszego pięknego Kraju", należy pisać:" Naszego Pięknego Kraju".
Ale oczywiście dopiero pod Światłym Przewodnictwem Naszego Ukochanego Przywódcy.
Więc na razie możesz pożyć, egzekucja zostanie zawieszona.