Nic nie może usprawiedliwiać zabijania. Tak jak kiedyś niewolnikom, a potem Indianom czy Żydom odmawiano praw (w tym prawa do człowieczeństwa), tak dziś odmawia się ich Nienarodzonym.
Puste gadanie.
Czasami na niektóre sprawy trzeba inaczej patrzeć. Kobieta dokonująca aborcji nie robi tego dla przyjemności czy sportu.
W Polsce największymi przeciwnikami są środowiska katolickie, których problem najmniej dotyczy choćby z uwagi na ich cnotliwość.
Ale u nas to normalne najwięcej maja do powiedzenia Ci którzy o temacie wiedzą najmniej.
Często jednak dla przyjemności - żeby potem móc dalej bez skrępowania i bez zobowiązań sobie pobzykać. A ciąża ponadto "psuje" figurę. Zero myślenia, zero poczucia obowiązku. Totalny upadek szarych komórek.
Zasada jest jedna i prosta: NIE ZABIJAJ. I nie trzeba do niej żadnych przepisów wykonawczych.
____________________________________ Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione! טדאוש
09 paź 2010, 16:00
Etyka, moralność, obyczaje
Bradley
Wojna z Kościołem wczoraj i dziś. Wczoraj komuchy dzisiaj lewacy z PO i PP (Paligłupa).
A czemu kler katolicki uzurpuje sobie prawo dyktowania wszystkich, tym uznającym ich władzę i tym którzy są od tego dalecy, jak mają żyć, co jest dobre a co złe?
A nie możemy żyć tak żeby każdy żył zgodnie ze swoim własnym sumieniem?
Niech jedni słuchają nauk księdza, inni rabina a kolejni imama a pozostali własnego sumienia.
____________________________________ "Charakter człowieka najlepiej określa się przez to, co uznaje on za śmieszne." Johann Wolfgang von Goethe
09 paź 2010, 22:52
Kościół nie chce takich obrońców jak J. Kaczyński
Abp Józef Życiński stwierdził w sobotę, że Kościół nie popiera Jarosława Kaczyńskiego oskarżającego prezydenta Bronisława Komorowskiego o wrogość wobec Kościoła. - To była ocena niesprawiedliwa i niedopuszczalna - uważa metropolita lubelski.
W swojej sobotniej audycji radiowej "Pasterski kwadrans" w archidiecezjalnym radiu eR metropolita lubelski opowiadał o liście, jaki otrzymał od jednego z wiernych podpisanego jako "Paweł". - Napisał: dlaczego nikt nie zaprotestował przeciw stwierdzeniu Jarosława Kaczyńskiego, że prezydent Komorowski jest wrogiem Kościoła. Oto pierwszy obywatel Rzeczypospolitej jest opluwany i szkalowany, a Kościół milczy - tak przytaczał treść listu metropolita lubelski.
Arcybiskup Życiński stwierdził, że zgadza się z zarzutem autora listu, że ocena wygłoszona przez Kaczyńskiego wobec prezydenta Komorowskiego była "niesprawiedliwa i niedopuszczalna".
- Ewangelia nie pozwala by oceniać wiarę swojego brata. Kościół takich klasyfikacji nie prowadzi, bo pozorni wrogowie okazywali się apostołami, a nieraz największą szkodę wyrządzili ci, którzy podawali się za obrońców - mówił metropolita lubelski.
We wtorek prezes PiS publicznie zapytał, dlaczego"Dlaczego Komorowski nie mówił, że jest wrogiem Kościoła" w trakcie kampanii przed wyborami prezydenckimi. Jarosław Kaczyński stwierdził, że po objęciu najwyższego urzędu w państwie Komorowski rozpętał antykościelną kampanię, której elementem była m.in. sprawa krzyża przed Pałacem Prezydenckim. Tą wypowiedź abp Życiński nazwał "wytwarzaniem psychozy zagrożenia".
- Kościół nie potrzebuje takich obrońców - oznajmił metropolita lubelski. Dodał również, że żadnego obywatela nie wolno oceniać w sposób, jaki to uczynił J. Kaczyński.
- A czy na drugiego obywatela można, czy na 150 też wolno pluć? Też nie można. Bez względu na miejsce zajmowane w społeczeństwie wyznawców Chrystusa obowiązuje szacunek do drugiej osoby - stwierdził abp Życiński.
____________________________________ "Charakter człowieka najlepiej określa się przez to, co uznaje on za śmieszne." Johann Wolfgang von Goethe
10 paź 2010, 00:40
Marsz "Rycerzy Chrystusa"
W czerwonych płaszczach domagali się intronizacji Jezusa na Króla Polski. "Liberalny katolik gorszy od komunisty" - przestrzegali organizatorzy marszu uczestników. Metropolita lubelski abp Józef Życiński uważa, że aktywiści ruchu intronizacyjnego postępują wbrew nauczaniu Jana Pawła II. Tuż po godz. 13 na ulice Lublina wyruszyli zwolennicy intronizacji Jezusa Chrystusa na Króla Polski. Manifestację rozpoczęli mszą świętą w kościele garnizonowym przy al. Racławickich. Trzymali transparenty z hasłami: "Jezus Królem Polski" czy "Marsz dla Chrystusa Króla Polski". Mają też biało-czerwone kokardy.
Każdy kto postanowił dołączyć się do tłumu, dostawał śpiewnik ze słowami takich utworów, jak Pieśń konfederatów barskich lub modlitwa obozowa AK.- Damy czadu! - zagrzewał dochodzących jeden z organizatorów. - Jezus objawił się Rozalii Celakównej i powiedział, że chce być Królem Polski. Tak jak Maryja jest królową - tłumaczył całe zamieszanie Zbigniew Adamek ze Stowarzyszenia Rycerzy Chrystusa Króla.
Na sobotni marsz zjechali się do Lublina zwolennicy intronizacji Chrystusa z całej Polski: Warszawy, Krakowa, czy Opola.
Przed wyjściem, z ust organizatorów padły słowa otuchy, by nie przejmować się porównywaniem do sekt oraz opluwaniem na różnych portalach internetowych. Były też przestrogi. - Liberalny katolik jest gorszy od komunisty - słyszeli uczestnicy marszu.
Uczestnicy marszu domagają się stosowania "prawa bożego" w Polsce. Żądają również zmiany godła narodowego. Według nich korona polskiego orła powinna zawierać krzyż.
Marsz zakończył się około 16. Zwolennicy intronizacji Jezusa dotarli pod zamek. Po drodze zatrzymywali się na półgodzinną modlitwę. Jednym z przystanków były schody Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego oraz plac Litewski.
Uczestnicy marszu dostali też numery kont, na które mogą wpłacać pieniądze na budowę pomnika Chrystusa Króla w Swiebodzinie, w województwie lubuskim. Statua razem z kopcem ma mieć w sumie 49,5 m.
Abp Życiński: Jan Paweł II nigdy nie nazywał Jezusa królem Polski
Ruch domagający się intronizacji skrytykował abp Józef Życiński. - Podnoszą głos i chcieliby ogłosić Jezusa królem Polski wbrew stanowisku Episkopatu. Pamiętajmy, że Jan Paweł II nigdy nie nazywał Jezusa królem Polski. Ukazywał Chrystusa jako króla Wszechświata. Nie ograniczał jego misji do Polski, do małego wycinka historii. Żadne państwo nie może sobie zawłaszczać jego przesłania, jego nauczania, jego misji - stwierdził w sobotę metropolita lubelski na antenie archidiecezjalnego radia eR. Arcybiskup przypomniał, że jeszcze za życia papieża Polaka część środowisk katolickich w Polsce przeciwstawiała się jego nauczaniu.
- Zechciejmy odpowiedzieć na pytanie kto odszedł od nauczania Jana Pawła II. Za jego czasów nie było tak, że wszystkie środowiska zachwycały się tym, co mówił papież Polak. Gdy użył słynnego sformułowania "Od Unii Lubelskiej do Unii Europejskiej" od razu podniosły się głosy protestu. Przedstawiciele tych środowisk szanowały papieża, ale uważały siebie za wybitniejszych polityków. Ojciec Święty cierpiał, ale potrafił wyprzedzić epokę i w swoim nauczaniu potrafił pokazać wizję chrześcijaństwa w dziedzictwie Europy w obliczu nowych struktur i wyzwań - mówił abp Życiński.
___________________________________________ Przeniosłem z topiku "Katastrofa smoleńska". Nadir.
____________________________________ "Charakter człowieka najlepiej określa się przez to, co uznaje on za śmieszne." Johann Wolfgang von Goethe
10 paź 2010, 00:45
Etyka, moralność, obyczaje
Palikot
Bradley
Wojna z Kościołem wczoraj i dziś. Wczoraj komuchy dzisiaj lewacy z PO i PP (Paligłupa).
A czemu kler katolicki uzurpuje sobie prawo dyktowania wszystkich, tym uznającym ich władzę i tym którzy są od tego dalecy, jak mają żyć, co jest dobre a co złe?
A nie możemy żyć tak żeby każdy żył zgodnie ze swoim własnym sumieniem?
Niech jedni słuchają nauk księdza, inni rabina a kolejni imama a pozostali własnego sumienia.
Bo podobno 90% Polaków to katolicy.
____________________________________ Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione! טדאוש
10 paź 2010, 09:56
Etyka, moralność, obyczaje
Oświecenie Ciemnogrodzianina
Czyli Obywatel XXI w. w teorii i praktyce.Upadek państw narodowych. Ludzkość dąży do zjednoczenia. Tylko silny się liczy, bo ?na jednym wzgórzu może być jeden tygrys?. Dlatego musimy dać się wchłonąć i budować wspólnie UE. Nie silny związek państw narodowych, a super-państwo. Wraca hasło ?proletariusze wszystkich krajów łączcie się?. Może trochę w innym wydaniu. Celem świata jest Globalizacja. Słowo-wytrych. Ale cel ten sam: jednolite maszynki do robienia pieniędzy w zamian za reglamentowaną wolność: ustawy, postanowienia, dyrektywy gdzie może stanąć w moim mieście trzepak do dywanów, jak mamy chować swoje dzieci, czy mogę się modlić w miejscu publicznym, czy też nie. Czy mam ratować własny biznes(stocznie) czy też nie wolno mi dofinansować, bo Władza Super Państwa na to nie pozwala.
Mam rezygnować z własnych przekonań, bo pochodzą z minionej epoki, z której wartości będące spadkiem od przodków, plasują mnie w szeregach Ciemnogrodu. A poza Ciemnogrodem jest tak pięknie: liczy się tylko: żyć tu i teraz. Bez pamięci, która hamuje, bez hamulców moralnych. Pełen luz. Życie ma się koncentrować na pracy, kasie i nieokiełznanym, bez obowiązków, seksie. Resztę załatwią Super Państwa. Ułożą mi życie, zapewnią prawo w ramach, którego będę mogła wspaniale żyć, a także swobodę poruszania. Ale to już było. I się nie sprawdziło. Było super państwo socjalistyczne pod wodza Moskwy. Była pewna swoboda poruszania się: wystarczyło mieć wkładkę paszportową. Niepotrzebne były wizy. Były w historii imperia. Tylko wszystkie upadały.
Jak się przyjrzeć bliżej, to okazuje się, w tym super państwie, prawo nie obliguje wszystkich w równym stopniu. Są równi i równiejsi. We Francji dokonano deportacji Cyganów. Pochodzących z państwa należącego do Unii. Swoboda zamieszkania tak, ale nie, jeśli przeszkadza to swoim. Arabów nie wyrzucą, bo się boją, ale tacy Cyganie? Kto się za nimi ujmie? Ale jest lekarstwo: w nowym superpaństwie nie ma miejsca na historyczne wspominki. Szczególnie, gdy brzmią złowieszczo? Wraz wybuchem wojny niemiecko?sowieckiej w czerwcu 1941 roku na tyłach głównych armii hitlerowskich pojawiły się plutony egzekucyjne - specjalne oddziały SS tzw. Einsatzgruppen. Ślad ich wędrówki wypełniają potworne zbrodnie ? masowe egzekucje, gwałty, podpalenia, tortury ? na Romach i Żydach. Kraje bałtyckie oraz Ukraina pełne są bezimiennych, masowych mogił bestialsko zamordowanych Romów i Żydów. We Francji władze realizowały restrykcyjne środki względem Romów nawet w okresie przed niemiecką okupacją. Deportacje Romów z terenów okupowanej Francji rozpoczęły się pod koniec 1941 roku. W tzw. wolnej strefie, pozostającej pod rządami Vichy, uwięziono w specjalnych obozach około 3, 5 tys. Romów. Większość z nich została później deportowana do obozów koncentracyjnych: Ravensbruck, Dachau, Buchenwald.?
Romowie nie zbudowali Yad Vashem. Nie ma więc miejsca pamięci naród, którego populacja została wymordowana w 30-60 % przedwojennej populacji. Nie ma pomnika, nie ma pamięci?. Przyszło NOWE. Że..po staremu? Wystarczy uzasadnić to ekonomicznie i wszystko zrozumiemy. Wychowanie do życia w superpaństwach, należy zacząć od przedszkola. Najlepiej już tam uświadamiać seksualnie dzieci. Żeby nie daj Boże, nie myślały, że ważna jest tożsamość płciowa. Przecież w XXI wieku, nie ważne, kto, z kim. Ważne, aby realizować swój popęd seksualny, aby być szczęśliwym. Naturalna prokreacja to przeszłość: mamy banki spermy, mamy zapłodnienie in vitro. Jak ktoś ma ochotę na dziecko, a sam nie może go mieć ?wystarczy zamówić sobie gotowy zarodek. Wszczepić w jakąś macicę i gotowy produkt. Wystarczy mieć kasę. Albo zmusić współobywateli, aby rozbili zrzutkę i sfinansowali nam produkcję dzieci. Nieprzydatne- na śmietnik. A kto będzie te dzieci wychowywał, to już nieważne. Czy po dwie mamusie, czy po dwóch tatusiów ( w zmieniających się składach) ? to nieważne? Ważne jest, aby zaspokoić nasze własne potrzeby i chucie.
A w Ciemnogrodzie ? szaleństwo. Zaprzeszły związek kobiety i mężczyzny nazywany rodziną, zakaz mordowania zarodków ludzkich, sięganie do korzeni cywilizacji europejskiej, zbudowanej na gruncie wiary chrześcijańskiej. I jeszcze jeden koszmar: odpowiedzialność za własne postępowanie, która jest naturalnym hamulcem dla własnego popędu. Szeroko rozumianego, ale w tym kontekście podam jeden jego atrybut: seksualnego. I ten fatalny nacjonalizm... fascynacja Polską. Które nie przystoją Obywatelowi świata. Taki Obywatel świata ma się dobrze.Pod warunkiem, ze nie jest Cyganem, albo np. Polakiem. Jak taki Polak czy Polka zakocha się w Niemce czy Austriaczce, ma z nią dzieci, to musi je chować na rzetelnego Niemca bądź Austriaka? Szczególnie, gdy w skutek rozwodu, dzieci mogłyby nie daj Boże, nie utożsamiać się z krajem pobytu i mieć świadomość związku z krajem pochodzenia drugiego z rodziców. Choćby przez kultywację jego języka. O praktykach Jugendamtów pisał w salon 24 Mirosław Kraszewski. Wacław Pomorski, założyłPolskie Stowarzyszenie Rodzice Przeciw Dyskryminacji Dzieci w Niemczech. ?Członek Komisji Europejskiej Franco Frattini potępił Jugendamt za łamanie 12 artykułu Traktatu Wspólnotowego, który zakazuje dyskryminacji narodowościowej. Wtórowali mu polscy europosłowie ? Bogusław Rogalski, Marcin Libicki czy Adam Bielan. Nad sprawą pochylił się też polski MSZ w osobie samego profesora Władysława Bartoszewskiego, a obecnie problemem dyskryminacji rodziców przez niemieckie sądy rodzinne i Jugendamty zainteresował się nawet prezydent Lech Kaczyński?
Kto przyczynił się do stworzenia Stowarzyszenia? ?Podczas pierwszej rozmowy z ówczesną szefową dyplomacji panią Anną Fotygą 1 lutego 2007 r. zapadła decyzja: zakładamy stowarzyszenie. I wtedy dostaliśmy pomoc finansową z MSZ.Na razie tylko cztery tysiące euro ? mówi Dziennikowi Pomorski. ? Mamy nadzieję, że w tym roku dostaniemy trochę więcej. Bo nam żołnierzom na froncie potrzebna jest broń i amunicja. A my już wiemy, jak walczyć z bezprawiem w Niemczech ? dodaje.? Widać ten Ciemnogród jest niepoprawny. Wydaje państwową kasę na sentymenty. Po co, skoro mamy Europę bez granic? Mamy prawo, które chroni nas przed jakąkolwiek dyskryminacją? A może Ciemnogród widzi ten nowy świat nieco prawdziwej, bo: ? Na moją sugestię, że zakaz porozumiewania się z dziećmi w języku polskim łamie ?Traktat polsko-niemiecki? z 1991 roku, pan Mohr odparł, że go ?ten traktat gówno obchodzi?, po czym zerwał się z krzesła, z rozmachem otworzył drzwi i krzyknął: ?Raus hier!? ? wspomina Wojciech Pomorski, a na dowód daje nam kopię nagranej na dyktafon rozmowy.? I tak w swoim Ciemnogrodzie myślę, że ten obywatel XXI w, jest robiony, jak wiele razy w przeszłości, w przysłowiowego konia. Miraż szczęśliwości powszechnej, w świecie, który nie potrzebuje granic i daje równe szanse wszystkim, bez względu na miejsce pochodzenia, przynależność etniczną i tożsamość narodową, przykrywa bardzo brutalne i niezmienne od wieków dążenia: budować własną potęgę, wykorzystując do tego słabszych. Kiedyś anektowano w tym celu terytoria. Obecnie próbuje się czynić to samo, anektując umysły. Regulując prawo tak, aby ci słabsi słabszymi pozostali na długo. I to jest nie mniej niebezpieczne od fizycznego podboju. Bo prowadzi do prawdziwego zniewolenia. Mnie jest obojętne, czy po wskazówki jeździć się będzie do Moskwy czy do Strasburga. Moje wewnętrzne poczucie wolności jest zagrożone. Bo tak jak kiedyś, władze mojego państwa za priorytetowe, uznają potrzeby państw silniejszych. A sama władza ma wszystko w nosie: ona się sama wyżywi.
Nadszedł czas Orwella. Więc ja pozostanę w swoim Ciemnogrodzie. Dopóki jeszcze czuję wyraźnie potęgę i głębię uczuć tego świata..
P.S. Niemcy, Austriacy budują tożsamość narodową pośród swoich imigrantów. Rosjanie ?tak samo. Francuzi dbają o Francuzów, Włosi ?akceptując hedonizm Berlusconiego, nie tracą tożsamości narodowej. Polakom rząd wytrącił z rąk busolę etyczną, moralną i polityczną. 1Maud, 10 października, 2010 - 05:08 Blog
Ostatnio edytowano 10 paź 2010, 14:35 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz
redakcyjne poprawki
10 paź 2010, 14:21
Etyka, moralność, obyczaje
Ze słownika Ciemnogrodzianina: "Aborcja" = Morderstwo dziecka poczętego, "Tolerancja" = cierpliwe znoszenie poglądu którego nie podzielam, "Eutanazja" = mord, dobijanie ludzi załamanych, chorych i cierpiących w imię tzw. świętego spokoju i "ochrony" kasy państwa.
____________________________________ Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione! טדאוש
10 paź 2010, 15:27
Etyka, moralność, obyczaje
Z jednej strony mi was żal, ale nie chciałbym żyć w kraju rządzonym przez ludzi o waszych przekonaniach.
____________________________________ "Charakter człowieka najlepiej określa się przez to, co uznaje on za śmieszne." Johann Wolfgang von Goethe
10 paź 2010, 20:57
Etyka, moralność, obyczaje
Tadeo74
Palikot
Bradley
Wojna z Kościołem wczoraj i dziś. Wczoraj komuchy dzisiaj lewacy z PO i PP (Paligłupa).
A czemu kler katolicki uzurpuje sobie prawo dyktowania wszystkich, tym uznającym ich władzę i tym którzy są od tego dalecy, jak mają żyć, co jest dobre a co złe?
A nie możemy żyć tak żeby każdy żył zgodnie ze swoim własnym sumieniem?
Niech jedni słuchają nauk księdza, inni rabina a kolejni imama a pozostali własnego sumienia.
Bo podobno 90% Polaków to katolicy.
Ciekaw jestem jaki odsetek z tych 90% byłoby dalej katolikami gdyby na wzór niemiecki wprowadzić u nas podatek kościelny?
____________________________________ "Charakter człowieka najlepiej określa się przez to, co uznaje on za śmieszne." Johann Wolfgang von Goethe
10 paź 2010, 21:11
Etyka, moralność, obyczaje
Tadeo74
Często jednak dla przyjemności - żeby potem móc dalej bez skrępowania i bez zobowiązań sobie pobzykać. A ciąża ponadto "psuje" figurę. Zero myślenia, zero poczucia obowiązku. Totalny upadek szarych komórek.
Chyba nie zauważyłeś, że mówimy o przypadkach "ekstremalnych".
Tadeo74
Jak myślisz, jeśli wiadoma kobieta o liczbowym nazwisku zabiłaby dziś swe dziecko (to którego nie pozwolono jej zabić przed urodzeniem), to byłoby to: a) morderstwo czy b) późna aborcja?
To Twoje pytanie było tak beznadziejne, że aż płakać się chce. Ale skoro nie widzisz różnicy Postaw się w takiej sytuacji (mała podpowiedź - użyj wyobraźni): Twoja żona zaszła w ciążę. Jest to początek i lekarze uświadamiają Was, że rozwój ciąży jest zagrożeniem (100%) dla życia Twojej żony - śmierć lub ciężkie kalectwo - nie pytaj dlaczego bo medycznie Ci tego nie wytłumaczę. Jedyne wyjście wg. lekarzy aborcja. Co robisz? Nie zgadzasz się na aborcję? Jeśli nie to albo nie kochasz żony albo zaślepia Cię wiara w cuda. Dorzuć do tego, że ciąża jest wynikiem gwałtu!!
No chyba, że wyznajesz poglądy podobne do tych, które w innych krajach (islam) doprowadzają do kamienowania nastoletniej (nieletniej) ofiary gwałtu.
Tadeo74
Zasada jest jedna i prosta: NIE ZABIJAJ. I nie trzeba do niej żadnych przepisów wykonawczych.
Rozumiem, że Ty tylko w celach prokreacyjnych bo inaczej zabijasz. No ale jeśli tak, to możliwe że (jeśli jesteś facetem) płyny ustrojowe uciskają Cię gdzieś tam. A to tłumaczy wszystko.
I jeszcze jedno, rozumiem, że to NIE ZABIJAJ dotyczy wszystkich boskich stworzeń? Czy tylko ludzi?
11 paź 2010, 07:13
Etyka, moralność, obyczaje
Chyba nie zauważyłeś, że mówimy o przypadkach "ekstremalnych".
Ekstremalne może na wsi, ale nie w dużych miastach.
To Twoje pytanie było tak beznadziejne, że aż płakać się chce.
W obu przypadkach zabite byłoby to samo dziecko - różniłoby sie tylko wiekiem.
Twoja żona zaszła w ciążę. Jest to początek i lekarze uświadamiają Was, że rozwój ciąży jest zagrożeniem (100%) dla życia Twojej żony - śmierć lub ciężkie kalectwo - nie pytaj dlaczego bo medycznie Ci tego nie wytłumaczę. Jedyne wyjście wg. lekarzy aborcja. Co robisz? Nie zgadzasz się na aborcję? Jeśli nie to albo nie kochasz żony albo zaślepia Cię wiara w cuda. Dorzuć do tego, że ciąża jest wynikiem gwałtu!!
To jest właśnie sytuacja ekstremalna. Poza tym śmieszne jest twierdzenie o 100% diagnozie lekarskiej (taka diagnoza to tylko u House'a lub w szpitalu w Leśnej Górze)
No chyba, że wyznajesz poglądy podobne do tych, które w innych krajach (islam) doprowadzają do kamienowania nastoletniej (nieletniej) ofiary gwałtu.
Ciesz się, że ta religia nie jest panujacą w naszym kraju, bo za naszą wymianę zdań na tym forum zostalibysmy ukamieniowani.
I jeszcze jedno, rozumiem, że to NIE ZABIJAJ dotyczy wszystkich boskich stworzeń? Czy tylko ludzi?
O to zapytaj swojego proboszcza - jeśli jesteś wierzący (poczytaj ST, NT, KKK i podobne dzieła). Jesli nie jesteś - postępuj tak jak dyktuje Ci sumienie.
____________________________________ Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione! טדאוש
11 paź 2010, 08:01
Etyka, moralność, obyczaje
Tadeo74
Ekstremalne może na wsi, ale nie w dużych miastach.
Chyba nie zrozumiałeś: sytuacja ekstremalna nie oznacza dla mnie niechcianej ciąży tylko taką która jest wynikiem gwałtu lub zagrożeniem zdrowia i życia ciężarnej. Rozumiem, że w dużych miastach takie przypadki na porzadku dziennym są według Ciebie.
Tadeo74
W obu przypadkach zabite byłoby to samo dziecko - różniłoby sie tylko wiekiem.
A w jakim wieku jest dziecko (zarodek, płód) w 5 tygodniu ciąży? A może według Ciebie wszyscy jesteśmy starsi o 9 miesięcy? No i nie napisałeś o tym czy sam ZABIJASZ. Jako że kościół dopuszcza tylko w celach prokreacyjnych - zapytaj proboszcza.
Tadeo74
Twoja żona zaszła w ciążę. Jest to początek i lekarze uświadamiają Was, że rozwój ciąży jest zagrożeniem (100%) dla życia Twojej żony - śmierć lub ciężkie kalectwo - nie pytaj dlaczego bo medycznie Ci tego nie wytłumaczę. Jedyne wyjście wg. lekarzy aborcja. Co robisz? Nie zgadzasz się na aborcję? Jeśli nie to albo nie kochasz żony albo zaślepia Cię wiara w cuda. Dorzuć do tego, że ciąża jest wynikiem gwałtu!!
To jest właśnie sytuacja ekstremalna. Poza tym śmieszne jest twierdzenie o 100% diagnozie lekarskiej (taka diagnoza to tylko u House'a lub w szpitalu w Leśnej Górze)
Napisałem użyj wyobraźni - może jej nie masz. W takim razie załóżmy że lekarze dają 50% szans. Zaryzykujesz zdrowie i życie żony?
Tadeo74
O to zapytaj swojego proboszcza - jeśli jesteś wierzący (poczytaj ST, NT, KKK i podobne dzieła). Jesli nie jesteś - postępuj tak jak dyktuje Ci sumienie.
Apokryficzne teksty też? Wszystkie te teksty wymagają głębokiej analizy i interpretacji. Mam nadzieję, że pisząc KKK miałeś na myśli Katechizm Kościoła Katolickiego a nie Ku Klux Klan. Poszukaj w Biblii nt. "oko za oko", a później odnieś to do NIE ZABIJAJ i do "nastawiania drugiego policzka". Bo jak znam życie to jesteś też zatwardziałym przeciwnikiem kary śmierci.
11 paź 2010, 08:40
Etyka, moralność, obyczaje
Wiadomo powszechnie na tym forum, jaki jest mój stosunek do wiary i KRK. Ale z jednym sie zgodzę: aborcja to morderstwo. Aborcja, stosowana jako środek antykoncepcyjny - nie! Nie dam sobie wmówić, że do któregoś tam tygodnia to jest najpierw zygota, potem zarodek, później płód a gdzieś tam na końcu - człowiek. Człowiekiem jesteśmy od poczęcia do zgonu. Od tego nie ma ucieczki i kombinowanie z terminami medycznymi (mam m.in.biologiczne wykształcenie) nic tu nie wskóra. Fakt jest faktem. Ponadto, drogi Maksiu, nie radzę tak na 100% ufać w "nieomylność" lekarzy. Nie ma ludzi nieomylnych! Znam przypadki, w których lekarze ze 100% pewnością orzekali, że dziecko w łonie matki, nie żyje. Zarodek, płód czy jak tam zwą, obumarł. USG nie pokazało tętna - dziecko nie żyje. I w tym momencie kobieta ma dwa wyjścia: usunąć to, co wg lekarzy, pozostało po ciąży, lub zaufać swojej intuicji i zweryfikować diagnozę lekarską. Wiesz, ile dzieci, dzięki czujności rodziców, jednak pojawiło się na tym świecie??? Lekarz to nie wyrocznia, chociaż w Polsce to niemal chodzący bogowie. Też się potrafi pomylić i to wcale nierzadko.
____________________________________ "Miej wyjebane, a będzie Ci dane"
11 paź 2010, 11:39
Etyka, moralność, obyczaje
Yehuda
Wiadomo powszechnie na tym forum, jaki jest mój stosunek do wiary i KRK. Ale z jednym sie zgodzę: aborcja to morderstwo. Aborcja, stosowana jako środek antykoncepcyjny - nie!
Z tym się zgadzam. Aborcja jako środek antykoncepcyjny - NIE!!
Yehuda
Ponadto, drogi Maksiu, nie radzę tak na 100% ufać w "nieomylność" lekarzy. Nie ma ludzi nieomylnych! Znam przypadki, w których lekarze ze 100% pewnością orzekali, że dziecko w łonie matki, nie żyje. Zarodek, płód czy jak tam zwą, obumarł. USG nie pokazało tętna - dziecko nie żyje.
Każdy przypadek można dla pewności skonsultować z innym lekarzem. Sam spotkałem się z dokładnie takim przypadkiem jak opisałeś i uważam, że wszędzie konieczny jest zdrowy rozsądek.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników