Córeczka do matki na plaży: - Mamo dałam nurka.... - Nie mówi się dałam nurka, tylko dałam nurkowi... i żeby mi to było ostatni raz...
W aptece młody mężczyzna prosi głośno o pięć prezerwatyw. - Niech pan tak głośno nie mówi - strofuje go farmaceutka - przecież za panem stoją same kobiety. Mężczyzna odwraca się i mówi: - O cześć Ela! Dawno się nie widzieliśmy! - A do farmaceutki: - Poproszę jeszcze jedną...
Kierownik działu kadr wchodzi do sekretariatu i zastaje w nim szlochającą sekretarkę. - Cóż się stało? - Dyrektor zwalnia mnie z pracy! - Pani Marysiu, myli się pani! Ja pierwszy wiedziałbym o tym. A może doszło między wami do jakiego nieporozumienia? - Nie, ale przed chwilą z jego gabinetu wynieśli kanapę.
Mąż zaczytany w męskiej gazetce mówi: - Wiesz... piszą, że każdy mężczyzna zasługuje na taką kobietę, co potrafi i lubi gotować, sprzątać, zna się na miłości francuskiej i odzywa się tylko wtedy, jak się ją o to prosi (szyderczy uśmiech). - A przeczytaj do końca artykuł. Piszą, że do tego potrzebny jest merc, złota karta kredytowa i willa, baranie.
____________________________________ Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.
31 lip 2007, 16:35
Z dzisiejszego wywiadu premiera J.Kaczyńskiego o 7:15 w PR I (wszystko to powiedział premier):
1) Modus operandi - o L.Millerze . 2) Jadę na wczasy do Juraty, aby dłużej porozmawiać z bratem. 3) Lepsi złodzieje, niż Kaczyńscy - zacytował prof.Osiatyńskiego - tylko nie powiedział którego. Jest ich dwóch, też bracia, ale nie są bliźniakami.
31 lip 2007, 21:44
Do taksówki wsiada mocno podpity facet i mówi: - Na dworzec główny, ale szybko! - Ale my już jesteśmy na dworcu! - protestuje taksówkarz. - Masz tu 50 zł, a na drugi raz tak się nie śpiesz.
Mąż wkurzony do żony: - Wyobraź sobie, że ten nowy sąsiad z 8 piętra powiedział mi, że spał ze wszystkimi kobietami z tego bloku poza jedną! - Hmm... - zadumiała się żona - to musi być ta Kowalska z 2-go.
W przerwie pomiędzy wykładami rozmawiają dwaj profesorowie. Do jednego z nich podchodzi student i pyta o termin zaliczenia. Profesor się burzy: - Jak panu nie wstyd?! Przecież widzi pan, że rozmawiam z kolegą! Przerwał pan nasz spór naukowy, straciliśmy sedno sprawy, być może pozbawił pan ludzkość wielkiego odkrycia... Student, zawstydzony, przeprasza i odchodzi. Profesor ponownie zwraca się do kolegi: - No więc, zarzucam jej nogi na swoje ramiona...
____________________________________ Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.
02 sie 2007, 20:46
Pinero, a rekin do rekina "jakiś mało śmieszny ten Błazenek"
02 sie 2007, 21:10
zoltar7
Pinero, a rekin do rekina "jakiś mało śmieszny ten Błazenek"
Po tym co ostatnio pisane jest na forum to nawet dowcip o babie co przychodzi do lekarza jest cudny...
____________________________________ Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.
02 sie 2007, 21:15
Pinero
Dla Nadira ... i nie tylko.
Dla Pinero ... i nie tylko.
Turysta widzi jak baca siedzi na ławce i kiwa się w przód i w tył. - Co tak baco się kiwacie? - A tak siedzę i się waham. - ? - Bo byłem z Hanką na weselu. - No i co? - I Hanke zgwałcili, a mnie dali wpier...! - I dlatego się wahacie? - Tak, bo zapraszają na poprawiny. - No to dlaczego się wahacie?! - Bo Hanka chce iść. A ja się waham....
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
02 sie 2007, 21:52
Przychodzi dwoch chlopaszkow pierwszy raz do burdelu. Zeby nie wydalo sie ze sa pierwszy raz postanowili odpowiadac na kazda propozycje burdelmamy, ze to juz znaja. - To co chlopcy chcecie po dziewczynce? - EEEEE... mielismy ... - To moze po dwie? - tez mielismy... - To moze jedna we dwoch? - byyyylo ... - A chlopczyka probowaliscie? - daaawno ... - A psa? - nuuuuda!!! - Wiecie co chodzcie ze mna, mam cos extra!!! I prowadzi ich na strych. Patrza, a tam na kupie szmat lezy stara rozklekotana kobita z jednym okiem. - Stara baba??? Mielismy... - A w oczodol probowaliscie?
Przychodzi facet do lekarza i stwierdza, ze go boli lokiec. Ale lekarz kaze mu przyniesc mocz do analizy komputerowej. No to sie facet wkurzyl i postanowil dac koputerowi popalic. Wzial mocz swoj, zony, corki, syna, dolal oleju silnikowego. Na drugi dzien zaniosl to do lekarza. Ten wlal to do komputera i po chwili wysowa sie karteczka z diagnoza: "Jest niedobrze: zona cie zdradza, syn bierze prochy, corka jest w ciazy, silnik w samochodzie jest do wymiany, a ty nie onanizuj sie w wannie, bo stukasz sie w krawedz, a od tego lokiec boli."
03 sie 2007, 07:58
ornery
Przychodzi dwoch chlopaszkow pierwszy raz do burdelu....
Przychodzi facet do lekarza....
Bleeee Niesmaczne!
Lepiej obejrzyjcie "Wojnę na miny polskich polityków". <a href="http://zyciegwiazd.onet.pl/53815,1,5,wojna_na_miny_polskich_politykow,galerie.html" target="_blank">http://zyciegwiazd.onet.pl/53815,1,5,wojna...ow,galerie.html</a>
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
Ostatnio edytowano 03 sie 2007, 08:37 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz
03 sie 2007, 08:37
Przychodzi facet do apteki i prosi paczkę prezerwatyw. Pani aptekarka mu podaje a on na to, że chciałby jeszcze szklankę wody. Dostaje więc szklaneczkę, otwiera pudełko z prezerwatywami i zaczyna je kolejno połykać. Pani aptekarka robi przerażoną minę i woła: Ależ proszę pana to się używa - no wie pan... - zewnętrznie! Na co pan spokojnym głosem odpowiada: Tak wiem - ale dziś mnie coś tak j.... :sex: od środka
ORNERY - jest prośba do Ciebie, abyś używał polskich liter pisząc, gdyż bardzo ciężko jest czytać Twoje teksty. To nie komórka, gdzie za polskie znaki w sms-ie jest wyższa opłata.
____________________________________ myślę więc jestem
03 sie 2007, 14:43
sonieczka
ORNERY - jest prośba do Ciebie, abyś używał polskich liter pisząc, gdyż bardzo ciężko jest czytać Twoje teksty. To nie komórka, gdzie za polskie znaki w sms-ie jest wyższa opłata.
Tak, tak! I troszkę smaczniejsze dowcipy Na przykład takie jak ten:
Everybody brings joy to this office. Some when they come, others when they leave. (Wszyscy wnoszą radość do tego biura. Jedni kiedy wchodzą, inni gdy wychodzą...)
To może być np. propozycja wywieszki na drzwiach
Btw Sonieczka gratuluję numerka! Też masz 2-cyfrowy. I jeszcze mniejszy (53) od mojego! (98)
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
Ostatnio edytowano 03 sie 2007, 14:53 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników