To już ostatni dzień kampanii. Kto wygra wybory? GfK Polonia prognozuje minimalne zwycięstwo szefa PiS. Homo Homini przewiduje pewną wygraną marszałka.
GfK Polonia dla Rzeczpospolitej
Jak wynika z opublikowanej wczoraj wieczorem prognozy GfK Polonia dla "Rzeczpospolitej", Jarosław Kaczyński objął prowadzenie w wyścigu wyborczym. GfK Polonia nie wskazuje, kto po II turze wyborów zostanie prezydentem, ale w swojej prognozie wyborczej przewiduje, że kandydat Prawa i Sprawiedliwości, który na finiszu wysunął się na prowadzenie, może ostatecznie liczyć na 49 proc. głosów wyborców. Bronisław Komorowski - na 47 proc.głosów - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Sondaż sporządzony 1 lipca wykazuje remis 45:45 (proc.). Pozostała część ankietowanych się waha, ale GfK Polonia twierdzi, że większość niezdecydowanych zagłosuje na szefa PiS.
Czy Jarosławowi Kaczyńskiemu pomogła środowa debata, w której wypadł znacznie lepiej niż w debacie niedzielnej? Wszystko wskazuje na to, że tak. Kandydat PO jeszcze tydzień temu mógł się cieszyć przewagą wynoszącą 11 punktów procentowych.
Prognoza wyborcza GfK Polonia dla "Rzeczpospolitej" powstała 1 lipca na podstawie badania przeprowadzonego metodą telefoniczną na próbie 1000 Polaków. Wynik sondażu (remis 45:45 proc.) uzupełniono analizą rezultatu pierwszej tury, prognozowanych przepływów elektoratów i kryteriów demograficznych. Odrzucono osoby, które 4 lipca nie będą w miejscu zamieszkania, a nie pobrały zaświadczenia uprawniającego do głosowania.
Homo Homini dla DGP i Polsat News
"Dziennik Gazeta Prawna" opublikował dziś w papierowym wydaniu gazety najnowszy sondaż Homo Homini, który przewiduje wysokie zwycięstwo Bronisława Komorowskiego. Według sondażu, marszałek Sejmu uzyska w wyborach 53,9 proc. głosów, a prezes PiS - 42 proc.
4,1 proc. wyborców jeszcze nie wie, na kogo zagłosuje.
Telefoniczny sondaż Homo Homini dla "DGP" i Polsat News wykonany został 1 lipca na próbie 1203 respondentów. Prognozy michnikowego szmatławca
Minimalna wygrana Komorowskiego lub remis, ze wskazaniem na Kaczyńskiego - takie są wyniki prognoz wyborczych zebranych przez "michnikowego szmatławca".
Zdaniem trzech ekspertów gazety, możliwe scenariusze to: mniej więcej remis 50 do 50 (wiceprezes PBS DGA Ryszard Pieńkowski); wygrana Komorowskiego 53 do 47 (prof. Radosław Markowski); wygrana Komorowskiego 51,5 do 48,5 (prof. Janusz Czapiński).
Kaczyński dziękuje Olejnik za łzy. A ona na to... (ZOBACZ)
Niektórzy dziennikarze kompletnie nie wiedzą, co zrobić z "nowym" Jarosławem.
Wczorajsza "Kropka nad i" była bardzo ciekawa. Była krótsza niż zwykle, a jej gościem był Jarosław Kaczyński. Spokojny Jarosław Kaczyński, który zaczął rozmowę od wyrażenia nadziei, że po tragedii smoleńskiej coś się w Polsce zmieni:
Bardzo wzruszyła mnie pani reakcja wtedy, pani łzy. (...) Chciałbym powiedzieć, że ogromnie liczę na panią w tej chwili.
Chwilę wcześniej Olejnik kazała Kaczyńskiemu przepraszać za IV RP. Potem wyciągnęła "Gazetę Polską", w której znów pisali, że to był zamach. A na koniec dołożyła jego wczorajsze słowa o Gierku.
Jarosław Kaczyński na każdy atak Olejnik odpowiadał łagodnie i spokojnie. Przyszpilić się go nie udało, zmusić się do przepraszania za cokolwiek nie udało, zmusić do przyznania się, że inspiruje "publicystów" głoszących teorię o zamachu, też się nie udało.
Agresywna dziennikarka TVN kontra spokojny starszy pan po przejściach. To się nie mogło dobrze skończyć dla Olejnik. Nie ona jedna z dziennikarskiej braci zachowuje się dziś, jakby grunt się jej załamywał pod nogami. Tylko po co? Jakby kompletnie nie wiedzieli, co zrobić z "nowym" Jarosławem. Jeśli Platforma przegra te wybory, będzie to zawdzięczać również ich ostrym komentarzom, które w nowych czasach nowego Jarosława już nie uchodzą.
Chciałbym, żeby Polacy zapamiętali tę kampanię jako kampanię zgody, która buduje, bo Polska jest najważniejsza - napisał Bronisław Komorowski w specjalnym liście do Jarosława Kaczyńskiego.
List, który poznał reporter rynszTOK FM, zostanie dostarczone prezesowi PiS jeszcze dzisiaj. W liście kandydat Platformy na prezydenta dziękuje swojemu konkurentowi za rywalizację. "Cieszę się, że udało nam się zachować wzajemny szacunek. Żałuję jednak, że kampanii za dużo było mowy o przeszłości, rozliczeniach i szukania tego, co dzieli, a nie tego co łączy" - czytamy w liście marszałka Sejmu.
Marszałek proponuje: uzgodnijmy stanowisko w sprawach istotnych dla Polski
Bronisław Komorowski dalej zauważa, że "prezydent powinien być patronem pozytywnych zmian, których przeprowadzenie zależy od ponadpartyjnej zgody". I dlatego już teraz zapowiada, że gdy zostanie w najbliższą niedzielę wybrany na urząd prezydenta "zbuduje płaszczyznę współpracy rządu i opozycji".
"Moim marzeniem jest, byśmy już od poniedziałku próbowali uzgodnić wspólne stanowisko w najistotniejszych sprawach dla Polski" - napisał Bronisław Komorowski do Jarosława Kaczyńskiego i wymienił konkretnie o jakie sprawy mu chodzi. To - jak zauważa kandydat PO - tworzenie możliwości rozwoju i miejsc pracy dla młodych ludzi, przyszłość polskich szpitali i dostępność do usług medycznych, a także nowoczesne wsparcie dla młodych rodzin.
"Trzeba odpartyjnić media publiczne"
"Ważnym tematem jest również odpartyjnienie mediów publicznych" - zauważa w liście Komorowski i przyznaje, że w ostatnim czasie poruszyła go decyzja władz Telewizji Publicznej, która odmówiła wsparcia akcji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy dla powodzian (wczoraj o tym informował w liście otwartym Jurek Owsiak). "Jest to koronny dowód na to, że media publiczne nie spełniają swojej misji. Zwracam się do Pana z apelem o wpłynięcie na władze TVP w tej sprawie" - czytamy w liście.
Komentarz: - jestem wzruszony, Pan Marszałek umie pisać (...) - z całej treści listu tylko 2 zdania były skierowane bezpośrednio do Kaczyńskiego: 1/ "Cieszę się, że udało nam się zachować wzajemny szacunek. Żałuję jednak, że kampanii za dużo było mowy o przeszłości, rozliczeniach i szukania tego, co dzieli, a nie tego co łączy" - I tu Pan Marszałek składa czynny żal za kampanię wyborczą 2/ "Moim marzeniem jest, byśmy już od poniedziałku próbowali uzgodnić wspólne stanowisko w najistotniejszych sprawach dla Polski" - w życiu nie wpadł bym na to, że jest to marzenie Pana Marszałka, jakoś do tej pory nie było tego widać. Pan Marszałek przecież wszystko wie najlepiej, nie uzgadnia stanowiska ani z Pawlakiem, ani z Napieralskim, nie wiem więc skąd takie parcie na Kaczyńskiego Co do mediów publicznych, to już są odpartyjnione, o ile Pan Marszałek będzie uprzejmy sobie przypomnieć, jak ulga, teraz przejdą pod jurysdykcję PO. Tej sprawy też Pan Marszałek nie konsultował ani z Napieralskim, ani z Kaczyńskim. -------------------------
2/ PO: Bronkobus "zaatakowany"! Tylko przez kogo?
Niepokojący mail od asystenta posła Janusza Palikota przyszedł w czwartek późnym wieczorem do redakcji rynszTOK FM w Lublinie. Wynikało z niego, że ktoś zaatakował autobus promocyjny Bronisława Komorowskiego. Jak było naprawdę?
Mail od asystenta posła Janusza Palikota przyszedł w czwartek o 21.30. "Przesyłam informację z ostatniej chwili od posła Palikota: Autobus promocyjny Bronisława Komorowskiego został zaatakowany przez kierowcę samochodu osobowego. Od Lublina aż do miejscowości Ryki osobówka zajeżdżała mu drogę. Na miejscu w Rykach jest policja".
Policja potwierdza, że interweniowała, ale zastrzega, że żadnego ataku na autobus nie było. Bronkobus wracał z objazdu po Lubelszczyźnie. Jechał w kierunku Warszawy. Jak powiedział rynszTOK FM rzecznik policji Janusz Wójtowicz, w środku był tylko kierowca. Zdenerwował się, że znajdujący się przed nim samochód osobowy, tuż za Rykami, jedzie zbyt wolno. Uznał, że zajeżdża mu drogę i dlatego wezwał drogówkę.
Kierowca osobówki tłumaczył policjantom, że rzeczywiście jechał wolno, 40-50 km na godzinę, ale tak mówiły znaki. Stwierdził, że jest gotów swoich racji dochodzić nawet przed sądem. Ostatecznie skończyło się na pouczeniach.
Komentarz: - zgoda buduje, bo Polska jest najważniejsza, ale z wyłączeniem PiS-u i Kaczyńskiego
02 lip 2010, 09:47
Wybory prezydenta RP 2010
1/ Aż tak źle? "Wyborcza" rezygnuje z sondażu! (ZOBACZ)
I pisze, że jest remis.
Dwa tygodnie temu "michnikowy szmatławiec" epatowała sondażem, który dawał Komorowskiemu szanse na zwycięstwo w pierwszej turze. Wojciech Szacki sugerował nam, że wszystko może się skończyć 20 czerwca i będzie można jechać na urlop. Dziś Wojciech Szacki nie jest już taki pewny swego. Z pierwszej strony "Gazety" krzyczy do nas hasło Idą równo, łeb w łeb i możemy przeczytać, że:
Przed niedzielną drugą turą wyborów prezydenckich "Gazeta" rezygnuje z sondażu. Przed pierwszą turą wyniki badania telefonicznego PBS DGA dla "Gazety" odbiegały znacząc od wyniku wyborów. Tym razem zamiast sondażu przedstawiamy prognozy przygotowane przez trzech ekspertów. Eksperci ci, a jakże, prognozują zwycięstwo Bronisława Komorowskiego. Z jednym wyjątkiem - szef PBS DGA, Ryszard Pieńkowski jest teraz bardzo zachowawczy i stawia na remis. Podstawą prognozy jest zaś? sondaż przeprowadzony przez PBS DGA między poniedziałkiem a środą.
Sondaży nie boją się za to inni. O wynikach publikowanych w "Rzeczpospolitej", która sugeruje zwycięstwo Jarosława Kaczyńskiego, już pisaliśmy. Oczywiście taki wynik w "Rzepie" to nic dziwnego, sądzić można, że gdyby był odwrotny, to w "Rzeczpospolitej" byśmy dziś czytali, że to ona rezygnuje z sondażu.
"Super Express" twierdzi natomiast, że Komorowski wygra w cuglach, bo daje mu 54,26%. Zarzeka się jednak, że sondaż prowadzono tuż po debacie i Kaczyński może zyskać nawet 5-6 punktów procentowych.
Podejrzliwość nakazuje sądzić, że tak zaangażowana gazeta jak "Wyborcza" jakiś sondaż jednak dostała i miał on być opublikowany, ale wyniki nie pasowały do przyjętej linii redakcji. Zamiast tego mamy więc prognozy i zarzekanie się, że zrezygnowano z sondowania opinii publicznej.
2/ Najgłupsza ustawka kampanii! Bronek kontra kupa (ZOBACZ)
Piesek zrobił swoje, więc kandydat PO też zrobił swoje.
Przed I turą "Fakt atakował Komorowskim wychodzącym z wiejskiej toalety, dziś, choć wydaje się to nieprawdopodobne, mamy jeszcze głupszą ustawkę. Tabloid informuje mianowicie, że kandydat PO sprząta kupki po swoim psie. Jest seria zdjęć pokazujących Bronka spacerującego z pieskiem, a następnie po swoim piesku sprzątającego. Bierzemy torebkę, łapiemy co trzeba i do kosza! Brawo! Tak powinien zachowywać się pierwszy obywatel. I wszyscy inni też. "Fakt": Wczesnym rankiem, wspólnie z najmłodszym synem Piotrem wyprowadzili suczką Ponię (10 l.). A kiedy psim zwyczajem zostawiła ona minę na trawniku, marszałek był na to przygotowany. Wyjął z kieszeni foliową torebkę, zawinął w nią psią kupę i wyrzucił do kosza. Nie próbował wyręczać się synem.
Nikomu korona nie spadła, a trawnik dalej jest czysty.
A nasza kampania jest głupia jak nigdy. Nawet jak na nowe, żywcem zerżnięte z ostatnich wyborów amerykańskich standardy. Całe szczęście, że już się kończy, bo jeszcze byśmy zobaczyli, jak Kaczyński karmi swojego kota.
Komentarz: - jaka cała kampania, takie zakończenie, śmierdzące zakończenie niestety - i tak się kończy proszę Państwa, jak się chce być mądrzejszym od Sokratesa i świętszym od Papieża, z ręką w (?) kupie
02 lip 2010, 15:52
Wybory prezydenta RP 2010
"Zgoda buduje" - hasło wyborcze członka Platformy (żartobliwie zwanej Obywatelską) Bronisława Komorowskiego.
Tusk - przewodniczący Platformy (żartobliwie zwanej Obywatelską) mówi:
"Kaczyńskiego zawsze fascynowała siła, dobrze go znam"
" Kaczyński, żeby wygrać przebierze się za Che Guevarę"
"Kaczyński powie wszystko, byle się dorwać do władzy"
"4 lipca wybierzemy pięć lat wojny albo spokoju"
"Kaczyński kłamie, Komorowski jak kryształ"
"PiS jest taki jak Macierewicz, ksiądz Rydzyk czy Mariusz Kamiński, jak Ziobro, Jacek Kurski czy Pospieszalski"
"To jest totalna wojna także w imię zemsty, bo przecież w tym obozie rośnie obsesja dotycząca Smoleńska, obsesja wojny domowej"
"Kaczyński "udaje germanofila i rusofila, centrystę i lewicowca, im grubszy pancerz na siebie zakłada, tym ten skrywany płomień nienawiści jest w nim większy". "Dlatego jest tyle przebrań, tyle hochsztaplerki w tej kampanii, bo trzeba bardzo udawać, żeby schować to, co naprawdę w nim jest"
"temu groźnemu, czarnemu heroizmowi, rzekomo romantyczno-żałobnemu, a w istocie odwetowemu, trzeba umieć przeciwstawić podobną skalę pozytywnych emocji".
"Jarosław Kaczyński byłby zagrożeniem dla tych spokojnych, i będę to cały czas podkreślał, wcale nie radykalnych i niezbyt kosztownych dla ludzi, ale posuwających nas do przodu zmian"
"nie ma wątpliwości, że ewentualne zwycięstwo Jarosława Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich oznaczałoby początek krucjaty politycznej".
"Byliśmy tego świadkami przez dwa lata w wykonaniu Lecha Kaczyńskiego, ale to było nic w porównaniu z tym, do czego jest zdolny Jarosław"
"prezes PiS i jego partia próbują zawłaszczyć pewne tęsknoty, potrzeby, wzruszenia".
"Dlatego mam szacunek do Komorowskiego, że nie przebiera się, nie krzyczy, że jest lewicowcem, bo nim nie jest. Kaczyński robi to, gdyż bardzo dobrze czuje się w politycznej hochsztaplerce"
"Czyj zatem przekaz jest prawdziwszy: Komorowskiego, który mówi: nie jestem wasz, ale całym dorosłym życiem udowadniałem, że umiem się porozumieć dla wyższych celów, czy Kaczyńskiego, który mówi: nienawidziłem was, ale zmieniłem się po Smoleńsku, teraz jestem prawie jak wy?"
"nigdy w historii" media publiczne nie działały tak jawnie jako sztab jednego kandydata".
"telewizja w ostatnich latach rządów Jaruzelskiego nie była tak stronnicza jak obecna".
"Przyznaję, rzeczywiście zabrakło mi wyobraźni, że można coś tak cynicznego zrobić z mediami publicznymi, ale jednak uważam, że to, co robią w nich Kaczyński z Napieralskim, jest grzechem o wiele cięższym niż mój brak wyobraźni"
"zaangażowanie się tak wielu księży w kampanię polityczną dużo więcej mówi nam o samym Kościele niż o Kaczyńskim czy Komorowskim".
"Do tego możemy jeszcze dołożyć dramatycznie innych niż kiedyś liderów związkowych z Solidarności, którzy zaangażowali się z taką mocą po stronie Kaczyńskiego" "zarówno dla mnie samego, jak i dla Komorowskiego największą satysfakcją będzie wygrana kandydata PO mimo tych okoliczności".
To są cytaty z ostatnich paru dni szefa partii spod sztandaru "POlityka Miłości"
A tu pare komentarzy:
rudy ty chyba nie wiesz co mówisz za twoich beznadziejnych rządzików Polacy [6] zostali skłóceni jak nigdy w historii, Zadłużenie Polski ... ksiiaze 2010-07-01 00:02:59
Wszyscy wiedzą, że awantury i wojny wywołuje PO! To było widoczne za prezydentury ś.p. Lecha Kaczyńskiego, ... ~M.W. 2010-06-30 10:49:10
Tusk do roboty agitacja w pracy jest łamaniem prawa. Ja i miliony innych ... ~jacek 2010-06-30 06:49:53
Panie tusk nie wywoluj wojny lepiej zrob porzadek z tymi aferzystami miro zbycho i rosul bo jaki adamusa2 2010-06-30 05:54:25
jaki to jest strach juz widac po tuskowi ze sie skonczy zlodziejstwo i afery ~Adam USA 2010-06-30 05:40:34
wojne z nienawisci w PL mamy od czasu przegranej Tuska. taka jest prawda. To on dzieli Polske i podrzega. To Tusk ... ~wyborcy 2010-06-30 01:04:53
Mam problem:(: Kto mi pomoże? Bom durna baba! Ten duży Kaczor-Donald to mi mówił "kochajmy się" a teraz tylko ryczy na tego małego Kaczora-Jaro.Po mojemu to on go nie kocha! A ten drugi, co chodzi na spacery z sarenkami mówi mi od jakiegoś czasu "zgoda buduje" i "chodź ze mną" i robi to samo, co ten Donald. Nic nie rozumiem! Gdzie oni mnie z tą miłością chcą zaprowadzić? ~Ciemniara 2010-06-30 00:36:19
____________________________________ Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć /Katon starszy/
02 lip 2010, 19:41
Wybory prezydenta RP 2010
Kogo my właściwie wybieramy? Ile może prezydent?
Więcej niż... może.
Jeśli zajrzeć do Konstytucji, trudno zrozumieć o co było krzyku.
Prezydent poza kilkoma uprawnieniami, które stawiają go na szczycie "łańcucha dziobania" w polskiej polityce, nie znaczy zbyt wiele.
I nawet te uprawnienia - jak ratyfikowanie umów międzynarodowych, stosowanie prawa weta, mianowanie szefa sztabu generalnego, prezesów Sądu Najwyższego, Trybunału Konstytucyjnego czy proponowanie kandydata na szefa Narodowego Banku Polskiego - mają zastosowanie przecież nie na co dzień.
Premier tyle decyzji co prezydent w rok, podejmuje pewnie w miesiąc.
Do tego prezydent ma masę roboty mniej znaczącej: awansowanie "zwykłych sędziów", przyznawanie orderów, nadawanie obywatelstwa, czy przyjmowanie listów uwierzytelniających od obcych dyplomatów.
Ale praktyka pokazuje, że wszyscy prezydenci po 1989 roku wyrastali poza swoje uprawnienia i korzystając z majestatu urzędu (wybrały mnie miliony!) czy osobistej charyzmy poszerali, każdy na swój sposób, obszar prezydenckich wpływów.
I w tym właśnie, a nie w dość okrojonych spisanych uprawnieniach tkwi siła i powab urzędu, o który toczyła się walka.
Bo kto nie chciałby wziąć roboty, w której zawsze można robić więcej niż to wynika z tego, co stoi na papierze?
Komentarz: - życzę więc nam wszystkim dobrego wyboru, zamknąć oczy, zatkać uszy i zagłosować na (...) Polę Laskę
02 lip 2010, 22:30
Co zapisano w gwiazdach?
Krzysztof Jackowski - jasnowidz z Człuchowa ostrzega Platformę.
Krzysztof Jackowski, jasnowidz jest pewien, że wygra Komorowski, ale ? jak mówi Jackowski ? to będzie początek końca Platformy. Wbrew pozorom nie oznacza to jednak tryumfu Platformy Obywatelskiej. Dlaczego? - To będzie nokaut dla PO. Druga połowa tego roku będzie fatalna gospodarczo dla Polski, głównie jeśli chodzi o pozycję złotówki. Unia Europejska będzie zaciskać pasa, a cięcia finansowe będą bardzo dotkliwe dla Polski. Wydarzą się dwie rzeczy, które poważnie tąpną polską gospodarką. W efekcie Polacy będą obwiniać za to rządzących, czyli PO. (....) http://wiadomosci.wp.pl/kat,1025913,tit ... omosc.html
PS Tak mnie to zafascynowało, że nie zauważyłem że Silniczek już wcześniej dodał ten artykuł. viewtopic.php?p=66004#p66004 Skracam go więc do minimum. Niech w czasie ciszy wyborczej wywoła refleksję...
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
02 lip 2010, 22:45
Wybory prezydenta RP 2010
- Wygrana Bronisława Komorowskiego oznacza wygraną z klerem, który twierdził, że głosowanie na Komorowskiego to grzech śmiertelny - stwierdził poseł Janusz Palikot po ogłoszeniu pierwszych wyników II tury wyborów prezydenckich.
____________________________________ Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione! טדאוש
04 lip 2010, 20:59
Wybory prezydenta RP 2010
Tadziu, ale to trzeba nowy wątek założyć. I nazwać go odpowiednio do celu twojej, aktualnie prowadzonej, działalności propagandowo-agitacyjnej.
04 lip 2010, 21:43
Wybory prezydenta RP 2010
rychu
Tadziu, ale to trzeba nowy wątek założyć. I nazwać go odpowiednio do celu twojej, aktualnie prowadzonej, działalności propagandowo-agitacyjnej.
Palikota nie było wieczorem w sztabie Komorowskiego, więc poszukałem jego komentarza "na gorąco". Jak chcesz nowy wątek, to zakładaj Jaka propaganda? Jaka agitacja? Nie przesadziłeś z szampanem?
____________________________________ Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione! טדאוש
05 lip 2010, 05:52
Wybory prezydenta RP 2010
Tadeo74
Jaka propaganda?
Nachalna.
Tadeo74
Jaka agitacja?
Nieskuteczna.
Tadeo74
Nie przesadziłeś z szampanem?
A był jakiś powód??? Nie zauważyłem. Martwię się jednak, że tobie nie udało się spełnić toastu. Dodatkowo produkcja z Nowego Tomyśla, czy też z Woli Dużej koło Biłgoraja nie odznacza się długim terminem przydatności do spożycia. Zwlekanie z degustacją do wyników wyborów samorządowych może skończyć się w zlewie. A i tam wyniki mogą być różne. Ale ale w najbliższym czasie możesz strzelić "korkiem" z okazji E.Wedla ( dawniej 22 Lipca). W ten sposób uczcisz odzyskanie prawdziwie polskiej i uświęconej tradycją nazwy tego dnia, jak przystało na "patriotę" i "prawdziwego Polaka" - fundamentalisty, homofoba, żyjącego złudzeniami ( zauważ, że starałem się uniknąć błędów którymi obficie obdarzyłeś swój podpis).
05 lip 2010, 07:40
Co zapisano w gwiazdach?
Nadir
Krzysztof Jackowski - jasnowidz z Człuchowa ostrzega Platformę. Krzysztof Jackowski, jasnowidz jest pewien, że wygra Komorowski, ale ? jak mówi Jackowski ? to będzie początek końca Platformy. Wbrew pozorom nie oznacza to jednak tryumfu Platformy Obywatelskiej.
Tak, a świstak siedzi i zawija je w te sreberka. Wystarczy, że człowiek postawi kilka hipotez (zaznaczam, zawsze jest kilka niesprecyzowanych hipotez) dotyczących ukrycia zwłok i już jest nazywany jasnowidzem. Jakby to cokolwiek miało wspólnego z jasnowidztwem bo o ile z biologii wiem to po śmierci ma się mały wpływ na własny los. Odnośnie statystyk to liczba 'rozwiązanych' spraw nie mówi nic o skuteczności działań tego pana, bo jeżeli tak to policyjni kryminaliści są o niebo lepszymi jasnowidzami. Może zna ktoś zestawienie liczby spraw 'prowadzonych' do rozwiązanych, albo liczba hipotez w pojedynczej sprawie lub podobne zestawienia to podyskutujemy. Co do wyborów to muszę się pochwalić, że też przewidziałem zwycięstwo Komorowskiego może się trochę przeliczyłem bo obstawiałem 55/45, ale w trzyprocentowym błędzie statystycznym zmieściłem się
1. (Śnieg) Poleży trzy tygodnie. (sprawdziło się, gdzieniegdzie leżał trzy tygodnie, a nawet dłużej, a gdzieniegdzie leżał prawie trzy tygodnie) 2. Potem też będzie taka chlapanina. (sprawdziło się, jak się śnieg roztopi to później jest chlapa) 3. Budżet będzie dwa razy modyfikowany. Do pierwszego wstrząsu dojdzie na przełomie stycznia i lutego, kiedy dowiemy się, jak ten kryzys będzie wyglądał. (sprawdziło się, nie było dwóch nowelizacji, ale dwa razy cięto wydatki) 4. Szczególnie trudny okres będzie od stycznia do marca - dużo zwolnień z pracy, dużo przestojów, wyraźne gospodarcze zahamowanie. W tym czasie Polacy dokładnie dowiedzą się, co to kryzys. (sprawdziło się, w pierwszym kwartale stopa bezrobocia wzrosła o 1,6% w stosunku do poprzedniego kwartału, a 0,2% rok do roku)
i tak dalej i tak dalej ... niech każdy sobie sam wyciągnie wnioski.
PS Do tej pory pamiętam jak jakieś wróżki, czy tam jasnowidzki przepowiadały bodajże w 2006 roku tsunami na Bałtyku
____________________________________ Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy ...
05 lip 2010, 08:54
Wybory prezydenta RP 2010
Tylko 1 zdanie z Jackowskiego, z którym zapewne wszyscy się zgodzą, od lewa do prawa:
Jakim prezydentem będzie Komorowski?
- Bronisław Komorowski będzie eleganckim, ale niesamodzielnym prezydentem, który szybko straci poparcie ? podsumowuje Jackowski.
Nie trzeba co prawda być jasnowidzem, żeby to wydedukować (...) Myślę, że to zdanie Jackowskiego sprawdzi się w 155%. Proszę Państwa, jakiego sobie Prezydenta wybraliśmy, takiego będziemy mieć, przez kolejne 5 lat. Nawet jeśli za rok zmieni się opcja rządząca, to Prezydent będzie dalej trwał na swoim stanowisku. Na chwilę obecną wiadomo czego można się po nowym Prezydencie spodziewać, ale na krytyki jeszcze za wcześnie, jeszcze nie zaliczył wpadki w nowej roli. Proponuję zawiesić emocje na rok, wystartujemy przed wyborami parlamentarnymi. Zgoda buduje, zgoda buduje, zgoda buduje (...)
05 lip 2010, 11:13
Wybory prezydenta RP 2010
Gratuluję rozsądnego wyboru. Jest szansa na sprawne zarządzanie państwem. Wreszcie mogę powiedzieć : TO MÓJ PREZYDENT !!!
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników