Gdyby PiS rządziło, byłoby gorzej w niż Grecji!
Gdyby rządziło PiS, Polska byłaby bankrutem, doszłoby do drastycznego wzrostu deficytu budżetowego - powiedział w czwartek poseł PO Adam Szejnfeld.
To uderzyłoby przede wszystkim w najbiedniejszych - dodał szef klubu Platformy Tomasz Tomczykiewicz.

To właśnie jest przyczyną, dla której głosowałem na PO a nie na PiS. Przyznaję, że zawiodłem się na PO, gdyż rządzi bardzo nieudolnie, w szczególności nie dokonała żadnych koniecznych reform. Mimo to uważam, że PO jest mniejszym złem w porównaniu z PiSem pod dyktatem nieobliczalnego Jarosława.

Gdyby PiS rządziło, byłoby gorzej w niż Grecji!

Gdyby rządziło PiS, Polska byłaby bankrutem, doszłoby do drastycznego wzrostu deficytu budżetowego - powiedział w czwartek poseł PO Adam Szejnfeld. To uderzyłoby przede wszystkim w najbiedniejszych - dodał szef klubu Platformy Tomasz Tomczykiewicz.
Adam Szejnfeld - były wiceminister gospodarki - powiedział na konferencji prasowej, że deficyt budżetu państwa - za rządów PO-PSL: w 2008 roku wyniósł 24,6 mld zł, w 2009 r. - 23,8 mld zł, w 2010 - poniżej 45 mld zł, a - według planów - deficyt w 2011 roku ma wynieść około 40 mld zł.
Jak wyliczył - opierając się na programie wyborczym PiS i programie antykryzysowym tej partii z 2009 r. - deficyt budżetowy wyniósłby: w 2008 roku - 43,9 mld zł, w 2009 roku - 83,2 mld zł, w 2010 - 108,4 mld zł.
- To byłaby katastrofa! Gdyby rządził PiS, dzisiaj zastanawialibyśmy się, o ile wszystkim obywatelom w Polsce obciąć płace, renty, emerytury, o ile zahamować rozwój społeczno-gospodarczy naszego kraju - powiedział poseł PO.

Szejnfeld podał przykłady propozycji PiS, które - jego zdaniem - doprowadziłyby do katastrofy budżetowej. Jak mówił, koszt dla budżetu państwa ulgi w podatku CIT na tworzenie nowych miejsc pracy, wyniósłby 2,6 mld zł rocznie, likwidacja tzw. podatku Belki (od zysków kapitałowych) - 7,7 mld zł, zahamowanie prywatyzacji - w latach 2008-2010 - 40,5 mld zł, wprowadzenie tzw. przyspieszonej amortyzacji - 18 mld zł w ciągu trzech lat.
http://finanse.wp.pl/kat,1342,title,Gdy ... &_ticrsn=5

To właśnie jest przyczyną, dla której głosowałem na PO a nie na PiS. Przyznaję, że zawiodłem się na PO, gdyż rządzi bardzo nieudolnie, w szczególności nie dokonała żadnych koniecznych reform. Mimo to uważam, że PO jest mniejszym złem w porównaniu z PiSem pod dyktatem nieobliczalnego Jarosława.

Gdyby PiS rządziło, byłoby gorzej w niż Grecji!

Gdyby rządziło PiS, Polska byłaby bankrutem, doszłoby do drastycznego wzrostu deficytu budżetowego - powiedział w czwartek poseł PO Adam Szejnfeld. To uderzyłoby przede wszystkim w najbiedniejszych - dodał szef klubu Platformy Tomasz Tomczykiewicz.
Adam Szejnfeld - były wiceminister gospodarki - powiedział na konferencji prasowej, że deficyt budżetu państwa - za rządów PO-PSL: w 2008 roku wyniósł 24,6 mld zł, w 2009 r. - 23,8 mld zł, w 2010 - poniżej 45 mld zł, a - według planów - deficyt w 2011 roku ma wynieść około 40 mld zł.
Jak wyliczył - opierając się na programie wyborczym PiS i programie antykryzysowym tej partii z 2009 r. - deficyt budżetowy wyniósłby: w 2008 roku - 43,9 mld zł, w 2009 roku - 83,2 mld zł, w 2010 - 108,4 mld zł.
- To byłaby katastrofa! Gdyby rządził PiS, dzisiaj zastanawialibyśmy się, o ile wszystkim obywatelom w Polsce obciąć płace, renty, emerytury, o ile zahamować rozwój społeczno-gospodarczy naszego kraju - powiedział poseł PO.

Szejnfeld podał przykłady propozycji PiS, które - jego zdaniem - doprowadziłyby do katastrofy budżetowej. Jak mówił, koszt dla budżetu państwa ulgi w podatku CIT na tworzenie nowych miejsc pracy, wyniósłby 2,6 mld zł rocznie, likwidacja tzw. podatku Belki (od zysków kapitałowych) - 7,7 mld zł, zahamowanie prywatyzacji - w latach 2008-2010 - 40,5 mld zł, wprowadzenie tzw. przyspieszonej amortyzacji - 18 mld zł w ciągu trzech lat.
http://finanse.wp.pl/kat,1342,title,Gdy ... &_ticrsn=5

To właśnie jest przyczyną, dla której głosowałem na PO a nie na PiS. Przyznaję, że zawiodłem się na PO, gdyż rządzi bardzo nieudolnie, w szczególności nie dokonała żadnych koniecznych reform. Mimo to uważam, że PO jest mniejszym złem w porównaniu z PiSem pod dyktatem nieobliczalnego Jarosława.

Nie wiem czy ludzie są idiotami czy takimi się rodzą. Jakie szkoły kończyli? Co czytają, co porównują, do jakich wniosków dochodzą.  Jak można powoływać se na szejfielda nie znając skąd on wziął takie wyliczenia. Jak powie, że gówno jest jak rafaello to też kupisz i zeżresz? Z tych powyższych wypocin wynika, że tak. Faktycznie, wiedza i inteligencja dzięki tym gównianym tabloidom medialno-prasowym robi ludziom wodę z mózgu. Przecież wszystkie powyższe cytaty POosła, co nie ma po za siwymi włosami nic znaczącego i wyróżniającego się są wydmuszką dla tępaków i pseudointeligentów po licencjacie w koziej wólce. Polactwo i polskojęzyczne pospólstwo stara się wyznaczać kierunki dyskusji, tylko że te buraczki i ćwierćinteligenci nie pojmują w ogóle słowa dyskurs. Maniakalne tępaki rodu zbycha, mira i tego inteligenta z twarzy haaaaa.l...go. No i logika kpinery od skorupcji.

Niektóre wybielacze takimi są, bo tylko chyba licencjactwo góra skończyli i nikt im nie wytłumaczył, że wikipedia to nie to samo co encyklopedia,  a niektórzy tacy się rodzą i nigdy nie pojmą czym jest imperatyw i cel wyższy. Więc idiotami na zawsze zostaną. Dość dużo idiotów widzę w skarbówce, tylko że większość nieszkodliwych na codzień. Niestety na czas wyborów to jest szkodliwe. Bowiem skoro takie coś na codzień po za telenowelą, przypisem np. na Józia, zakupem na bazarze i innymi przyziemnymi sprawami nic nie jest w stanie powiedzieć, to jaki to coś ma mieć pogląd na Polskę, gospodarkę, system polityczny, edukację, historię itd.
I bez obrazy, mogę nie popierać jakichś poglądów, mogę mieć inne, ale idiotyzmów, wbrew logice i ludziom normalnie wykształconym bym nie napisał. A slogany i hasła palikmiotowe ,mnie burku jeden nie interesują.
Jedną rzecz żałuję. Kiedyś był kodeks honorowy i wyzywano kmiotków na pojedynek. Jakby to reaktywować to buractwo by znikło. Człowiek się hamuje, ale jak bym takiego id..ę pie..olną w ten zakłuty łeb, to może by chociaż przestał idiotyzmy pisać, bo pomyślunku taki krety.. chyba nie ma.

Buractwo tylko jest w stanie wyłapywać błędy pisarskie ludzi inteligentnych, na luzie przy piwku piszących. Normals konteks by złapał. Błędy są niczym, jak kogoś nazwałem idiotą, takim zostanie. PR kamuflujący nic nie da. Buractwo należy po imieniu wzywać i innym o tym przypominać. Jeszcze się dyzma kimś naprawdę znaczącym poczuje. sru

No i nie zaśnij. Tacy słowoburaki są na codzień w skarbowości. Tu brak literki, tam przecinka, itd. To jest ich polemika. Więcej nie ogarną. Dla mnie to tylko polactwo, więc sie nad tym nie zastanawiam głębiej. Szkoda tylko istoty człekokształtnej, mogłaby coś pożytecznego robić.

A tępawą gębę bym z chęcią wyprostował.!!!

Tak do wiadomości, to studia kończyłem, gdy nie istniało w pojęciu potocznym i realnym pseudowykształcenie zwane licencjatem, bowiem wypracowanie każdy żłób umiał napisać. po za tym po przeszło 20 latach pracy w tym syfie orientuję się na czym lody polegają i takie buraki nie będą mnie uczyć co jest poprawne, bowiem faktycznie dla osoby inteligentnej stwierdzenie, że komuchy robiły więcej niż te Pokraki powinno być faktem. Jak nie, to faktycznie idiotyzm góruje.

Avacs z Shoto chyba wreszcie zasnęli

Ale gorąca prośba: wymianę "uprzejmości" kontynuujcie na PW.