Teraz jest 08 wrz 2025, 14:10



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1196 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35 ... 86  Następna strona
Kto głosował na PO 
Autor Treść postu
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Kto głosował na PO
Obietnice polityków PO znikają z sieci

Zamieszczone podczas kampanii programy wyborcze samorządowców PO są zastępowane przez inne informacje np. podziękowania dla wyborów

Przed wyborami można było sprawdzić, którzy kandydaci obiecali nowy most, szkołę czy oczyszczalnię ścieków na portalach dorady.org, dosejmiku.org czy naprezydenta.org - pisze "Rzeczpospolita".

Serwisy zamieszczały sylwetki i programy wszystkich kandydatów PO w wyborach samorządowych. Od kilkunastu dni na tych stronach widnieje tylko logo PO.

Gazeta pisze, że także na prywatnych stronach polityków po wyborach zaszły zmiany. "Rzeczpospolita" podaje przykład portalu prezydenta Elbląga, gdzie program wyborczy zastąpiony został podziękowaniami dla wyborców.

Marta Chylińska z biura prasowego PO podkreśla, że strony powstały na czas wyborów i były finansowane przez sztab wyborczy. Radzi też sprawdzać programy przez kontaktowanie się z poszczególnymi politykami.

http://www.polskieradio.pl/5/115/Artyku ... ja-z-sieci


03 sty 2011, 17:00
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Kto głosował na PO
Politycy PO wyzywają się od najgorszych...

Łódzki polityk PO przyznał się do wypisywania na internetowych forach obraźliwych haseł pod adresem kolegów z partii. Internetowym wandalem okazał się współpracownik ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka i niedoszły wiceprezydent Łodzi - Zbigniew Papierski

Internet to wspaniałe narzędzie do dzielenia się z innymi własnymi opiniami. A dzielimy się nimi tym chętniej wiedząc, że zachowujemy przy tym anonimowość. Takie podejście miał zapewne Zbigniew Papierski, który pod pseudonimem lennon1 wypisywał obraźliwe hasła pod adresem Mirosława Drzewieckiego i Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej - łódzkich polityków PO. Drzewieckiego miał nazwać "gangsterem" i "narkomanem" zaś Śledzińską-Katarasińską "alkoholiczką".

Dzisiaj posłanka PO twierdzi, że wie, kto był autorem tych wpisów: "Do ukrywania się pod tym nickiem przyznał się Zbigniew Papierski - mówi Śledzińska-Katarasińska.

Zbigniew Papierski jest członkiem łódzkiej Platformy i bliskim współpracownikiem Cezarego Grabarczyka

Zajmuje stanowisko prezesa pocztowej spółki Postdata kontrolowanej przez Ministerstwo Infrastruktury. Był też szefem kampanii wyborczej kandydatki na prezydenta Łodzi Hanny Zdanowskiej. Typowano go nawet na wiceprezydenta, ale jego kandydatura upadła, gdy na jaw wyszła sprawa lennona1.

Oburzona całą sprawą Śledzińska-Katarasińska, która rozważa podanie sprawy do sądu, już dzisiaj zapowiada wnioskowanie o usunięcie Papierskiego z partii.

Dodajmy jeszcze, że Grabarczyk od lat rywalizuje o przywództwo w łódzkiej PO z Śledzińską-Katarasińką
. Posłanka ma też własną teorię na temat obraźliwych komentarzy Papierskiego.

- Dziwnym trafem aktywność lennona1 zbiegała się w czasie z moją rywalizacją w partii z Czarkiem Grabarczykiem. Podejrzewam, że ten człowiek mógł być sterowany.

Sam Papierski nie komentuje całej sprawy
.

http://www.fakt.pl/Politycy-PO-wyzywaja ... 985,1.html


03 sty 2011, 20:02
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Kto głosował na PO
Wiwat Platforma Obywatelska  :brawa:

O Platformie Obywatelskiej - śpiewa Paweł Piekarczyk


Znów stara zgraja szczęśliwym trafem
bez głów, bez planu, za to z rozmachem
do żłobu tłocząc swe tłuste cielska
idzie Platforma Obywatelska.

Do sądu złodziej śmiało ucieka
bo wszak korupcja prawem człowieka
czar PRL'u wraca do formy
wdzięczni jesteśmy członkom Platformy.

Zwrot w dyplomacji to rozdział drugi
od dziś będziemy świadczyć usługi
dla Władmira i dla Angeli
czas na kolanach iść do Brukseli.

Szef MSZ'u ma już kaganiec
Śląsk i Pomorze weźmie Germaniec.
Trzeba wywłaszczyc polskiego chłopa
Wiwat Platforma wiwat Europa!

Angela z Eriką ręce zaciera
by na wschód ruszyć tropem fuhrera
a za nią ziomków procesja tłumna
wiwat Platforma Piąta kolumna!

Za tawariszcza Tuska zdarowie
Piją Gazpromu oligarchowie
Władimir Putin z radości śpiewa:
tiepier budiet kak za Breżniewa.

Odwrót z Iraku z Afganistanu
Osama  śmieje się spod turbanu
taki sojusznik jak Tusk sie przyda
Wiwat Platforma i Al-Kaida!

Koniec z lustracją, koniec rozliczeń,
dla konfidentów to koncert życzeń.
od dzisiaj wszyscy jesteśmy święci
Wiwat Platforma i konfidenci!

Niech żyje wolność, ćpun na wagarach
łbem durnym kręci w dymu oparach
całkiem legalnie ćmiąc porcję zielska
Wiwat Platforma Obywatelska!

Niech żyje miłość, rusza parada
sprośnych pedałów całą gromada
gzi się bezwstydnie wśród publiczności
to dar Platformy - triumf wolności!

Gdy będziesz wrzucać głos swój do urny
elektoracie - wyborco durny
jak chcesz być sługą Niemca i Ruska
dalej popieraj Donalda Tuska.

<_<

http://www.youtube.com/watch?v=ZD2Wb6bjvgU&amp

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


03 sty 2011, 20:09
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA14 mar 2010, 18:03

 POSTY        333
Post Kto głosował na PO
"Jacek Rostowski nadawałby się na księgowego mafii"

- Minister finansów stosuje kreatywną księgowość. Tylko dlatego według jego prognoz dług publiczny w ubiegłym roku nie przekroczył 55 proc. PKB i nie trzeba uchwalać zbilansowanego budżetu - mówi portalowi Fronda.pl ekonomista Marek Łangalis.

Fronda.pl: Mamy powód do radości ? dług publiczny w ubiegłym roku nie przekroczył progu ostrożnościowego 55 proc. PKB.

Marek Łangalis*: To wcale nie powód do radości. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego deficyt wyniósł w ubiegłym roku 55,4 proc. PKB. Dokładne dane rządowe będziemy znać dopiero w maju, a obecne informacje to prognozy ministra finansów. Oczywiście ma on prawo stawiać takie prognozy, jakie są mu wygodne. Jednak GUS nie jest zainteresowany polityką i stąd jest bardziej wiarygodny. Niemniej i jego dane to prognoza.

Skąd te różnice? Obie prognozy muszą opierać się na jakichś danych.

Minister Rostowski stosuje kreatywną księgowość. Nie powiem, że fałszuje dane, ale przesuwa je pomiędzy różnymi kieszonkami, wyrzuca z finansów publicznych tą część, która jest deficytowa, wrzuca tą, która jest dochodowa, np. lasy państwowe. To wszystko robi jednym rozporządzeniem. GUS stosuje metodologię Unii Europejskiej, która jest przez cały czas jedna i niezmienna. To, co minister sam sobie pomniejszy, czy powiększy, nie ma dla GUS znaczenia.

Kreatywna księgowość może pomóc ministrowi Rostowskiemu także w przyszłym roku?

W przyszłym roku z pewnością wszystko wyjdzie na jaw. Owa kreatywna księgowość pomogła rządowi w dużym stopniu, ale tylko w tym roku. Gdyby minister finansów przyznał, że dług przekroczył 55 proc. PKB, trzeba by uchwalić zbilansowany budżet, z dnia na dzień wyciąć blisko 70 mld wydatków z budżetu. To byłaby istna rewolucja, która mogłaby spowodować wyjście ludzi na ulice. Rząd w ten sposób kupuje sobie spokój społeczny.

Na jak długo?

Jeśli gospodarka rewelacyjnie ruszyłaby w tym roku, jeśli sprawdziłyby się założenia ministra Rostowskiego odnośnie wpływów z podwyżki VAT, to nawet na 2-3 lata.

To mało optymistyczna prognoza.

Wszystko zależy od tego, czy gospodarka będzie się rozwijać szybciej, niż przyrost długu. Jeśli zadłużenie rośnie 7-8 proc. rocznie, a według prognoz gospodarka ma w przyszłym roku rozwinąć się o 4 proc., to znaczy, że zadłużenie wzrośnie w stosunku do PKB o 4 punkty procentowe. Jeśli gospodarka rozwijałaby się szybciej, niż poziom zadłużenia, to dług w stosunku do PKB byłby mniejszy, choć i tak realnie by się zwiększał. Dodatkowo premier Tusk i minister Rostowski liczą na to, że fundusze europejskie, które zaliczono na papierze do dochodów, zaczną spływać do budżetu. One spływają 2-3 lata po zapisaniu ich na papierze, to też jest jeden z powodów, dla którego dziura budżetowa jest zawsze większa, niż się zakłada. Jednak i tak nie wierzę w to, że można dalej odkładać walkę z długiem publicznym.

Co trzeba zrobić, by dług się realnie zmniejszył?

Trzeba się po prostu przestać zadłużać. Mamy teraz rok wyborczy, 10 lat temu AWS i UW nie weszły do sejmu głównie dlatego, że ogłoszono ?dziurę Bauca?, która wyniosła wówczas 70 mld złotych. Dlatego rząd nie pozwoli sobie na to, by powiedzieć otwarcie, że deficyt budżetowy wyniesie w tym roku 100 mld, a nie 40 mld, jak zakłada minister finansów. To byłoby przyznanie się do całkowitej porażki w rządzeniu. W dodatku byłoby to wydarzenie bardzo medialne, bo deficyt budżetowy w wysokości 100 mld złotych sugestywnie brzmi. Prawdopodobnie wyborcy w tym roku jednak nie pokażą rządowi ani czerwonej, ani żółtej kartki. W przyszłym roku premiera i ministra finansów będzie stać prawdopodobnie na więcej szczerości...

...co doprowadzi do ostrych cięć budżetowych i prawdopodobnie masowych protestów.

Oczywiście można to próbować jeszcze o 1-2 lata odsunąć w przyszłość. Minister finansów już przestał zaliczać składki emerytalne z OFE w skład długu publicznego, mimo że Komisja Europejska nie wydała jeszcze na to zgody. Parę sztuczek minister może mieć jeszcze w zanadrzu. Minister Rostowski byłby doskonałym księgowym dla mafii, ale czy nadaje się na ministra finansów, tego nie wiem.

Rozmawiał Stefan Sękowski.

*Marek Łangalis ? ekonomista, twórca pierwszego Zegara Długu Polski. Ekspert Instytutu Globalizacji, członek Stowarzyszenia KoLiber.


03 sty 2011, 21:51
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Kto głosował na PO
Nie ma już strachu że PiS wróci  :unsure:

jest paraliżujący lęk, że PO zostanie!
 <_<

W czasach kiedy trwała ożywiona dyskusja i mimo wszystko jeszcze o coś w tej dyskusji chodziło, brylowały dyżurne, bankowe argumenty, w których już nie chodziło o coś. Trzem z nich chciałbym poświęcić kilka zdań. Pierwszy dyżurny argument, to był argument dylemat. Czy lepiej oddać władzę zdolnym złodziejom, czy dewocyjnym nieudacznikom, udawanym przyzwoitkom. Wówczas zdecydowanie poparłem opcję zdolnego złodzieja i tak naprawdę na czysto teoretycznym polu, choć trudny to wybór, nie ma innego wyboru. Zdolny złodziej to taki co jest w stanie coś stworzyć i wtedy można liczyć, że coś z tego co stworzył, nie wszystko ukradnie. Nieudacznik paplający o prokreacji przez dziurkę w prześcieradle, jest pewną gwarancją głodu.
Wybrałem na płaszczyźnie teoretycznej, zapominając, ale też nie wiedząc co wybieram. Może to naiwność, może niewiedza, a może po prostu czysta głupota, niemniej w latach 2005-2007 nawet nie podejrzewałem, ale byłem przekonany, że PO to zdolni złodzieje, a PiS dewoty bez talentu.

Dziś moje oceny przewartościowały się dramatycznie, dziś uznaję, że PiS to więcej niż dewoty, to nieudolne dewoty w dewocji również, ale w niewielkim stopniu złodzieje i w porównaniu z PO wręcz wybitni menadżerowie. Moją największą ignorancją, naiwnością, tudzież głupotą było założenie, że w PO chociaż złodziejskie, szemrane i w ewidentny sposób przestępcze jednostki brylują, to mimo wszystko są zdemoralizowanymi utalentowanymi zarządcami. Nie wiem, który bóg podejmie się rozgrzeszenia mojej skrajnej głupoty, bo uczciwie za tę naiwność powinienem trafić do piekła.

Obecny stan rzeczy, czyli piekło, zarządzane przez złodzieja idiotę, do którego słusznie trafiłem, wcale nie wynika z tego, że PO kradnie i złodziej na złodzieju tam siedzi, to jest zaledwie część, którą szacuję na 20% polskiego piekła. Cała reszta wynika z tego, że to są złodzieje na poziomie bazaru, to są cwaniacy, doliniarze, szulerzy, żadne tam jakieś Madoffy, czy nawet Chodorokowscy. Kompletni ignoranci, zdolni orżnąć jeszcze głupszych ode siebie, czytaj takich jak ja.

Argument/dylemat, kto ma rządzić, zdolny złodziej, czy nieudolna dewota upadł, odkąd zmądrzałem, uzupełniłem wiedzę i przestałem być naiwny. Dewoty z PiS, bardzo przeciętnie utalentowane, biją na łeb złodziejskich analfabetów z PO. Co do tego nie ma już najmniejszych wątpliwości. Co by nie mówić o Gilowskiej, nijak się nie da jej przeciętności, z prymitywną realnie socjalistyczną, złodziejską księgowością maklera z Londynu porównać.
Nie da się porównać profesora ekonomi z londyńskim akwizytorem.

Drugi dyżurny argument, zawierał się w przepychance, kto jest wieśniakiem i idiotą, ponieważ głosuje tak, a nie inaczej. Mnie się wieśniactwo kojarzy z polskim tuningiem, który z kolei kojarzy mi się z atrapą chromowanego wydechu, kradzionego z giełdy subufera i spojlera wyszpachlowanego na tylnej klapie Fiesty z 1989 roku. Lepiej nie byłbym w stanie opisać partii PO, to polskie wieśniactwo w najgorszym wydaniu, okraszone garażowym intelektualizmem i taka furmanka za europejskie coupe uchodzi.

No właśnie, wśród kogo?
Wieśniaków to oczywiste, ale i idiotów.
Tylko wieśniak, albo idiota ciągle może powtarzać, że ten polski tuning zwany PO, jest bez alternatywy pojazdem, że tym do Paryża dojedziemy i w Londynie zaparkujemy. Naprawdę nie chce mi się bawić w finezje, dziś każdy, kto wspiera partię złodziejskich analfabetów, wieśniaków w tuningowanej po polsku Fieście, jest idiotą lub/i wieśniakiem.
Bardziej zapyziałej, bardziej obciachowej formacji dziś w Polsce nie ma, a bardziej nieudolny jest tylko głupek z Biłgoraja.

Nie wiem, może są jeszcze jacyś ekscentrycy głosujący na PO, którzy się poczują oburzeni, obrażeni, dotknięci, zdegustowani językiem, ale nie bawię się już w takie wyjątki, idiota z wieśniakiem wspiera dziś PO i nie ma dla tego gatunku idiotycznego wieśniactwa żadnego tłumaczenia.
Mogę zrozumieć, tych co głosują na SLD, bo całymi dniami nie mogą spać, że się gojom w Polsce nie daje żyć i brak parytetu fasuje staniki. Mogę zrozumieć tę tęsknotę za zachodnim blichtrem, faktem jest, że w garniturze z drugiej ręki i od Armaniego, Miler z Kwaśniewskim jeszcze najbardziej naturalnie wyglądali. Mogę zrozumieć tych od PS, co po gminach mają stanowiska i rodzinę da się wkręcić. Mogę zrozumieć tych z PiS, co im sztandary i świętości drogę znaczą i z braku wyboru dewocję z histerycznym patriotyzmem wspierają.

Natomiast wieśniaka z idiotą, który ze wspierania tandety, nie ma zupełnie nic poza poczuciem cepem wpojonej wartości, co się zawsze idiotom i wieśniakom sprzedaje tonami, zrozumieć nie chcę. Mimo wszystko za jedno muszę przeprosić elektorat PO, nie tylko idiota i wieśniak zagłosuje na złodziei idiotów, oczywiście jeszcze złodziej odda głos i tu już mam nawet komplement.
Otóż na PO niekoniecznie muszą głosować tak durni i nieudolni złodzieje, jak w PO siedzą, wręcz przeciwnie, jeśli jakiś wybitny złodziej podłączył się pod tę złodziejską ekipę kretynów, ma raj na ziemi, jest panem sytuacji. Jeszcze taki rodzaj finezji jestem w stanie zrozumieć, na miejscu wybitnego złodzieja nikogo innego bym nie wspierał.


Argument trzeci.
Obojętnie co się stanie strach pomyśleć, że wróci PiS. Dla mnie zdechł, zdechł od dawna, od dwóch ciosów, pierwszy zadał Jarosław Kaczyński i już po tym ciosie, PiS nie wróci, a drugi cios dostałem we własną szczękę od partii, którą w głupocie swojej i naiwności wsparłem.
Nie, nie ma dziś strachu, że PiS wróci, dziś jest największy strach, że PO zostanie.
Jeśli ktoś nie jest idiotą, wieśniakiem, albo złodziejem, albo w końcu przejrzał na oczy ten już wie, że nawet w tym najgorszym wyborze mamy złodziejskiego analfabetę w wieśniackiej furmance, którą w Paryżu strach i wstyd się pokazać, żeby nie zostać uznanym, za rumuńskiego cygana i przeciętnie uzdolnioną dewotkę w ludowym stroju, która jeśli co ukradnie, to tyle co kukurydzę w fartuchu z pegeerowskiego pola. Cepelii nie trawie, dewocji jeszcze bardziej, ale nic to naprzeciw złodzieja idioty w wiejskiej furmance. Jednym zdaniem, najbardziej nużące argumenty dawno się zgrały, teraz mogą je powtarzać wieśniak z idiotą, prymitywny złodziej i złodziej wybitny, którego jako jedynego jestem w stanie zrozumieć. Ekscentryków i kawalarzy nie liczę, bo to garstka nieszkodliwych oryginałów, poniżej jednego promila w statystykach wyborczych.



Idealnie pasuje do przedstawionego przez Ciebie wzoru S. Neumann - prawdziwy wieśniak i burak z PO. Wysłany jako pacynka Tomczykiewicz to podobnej klasy wieśniak.
PS.
Nie wiem, ale zdaje się, że mało kto zauważa, że na jesieni 2011 szykuje nam się trzypartyjny rząd. Dwie partie nie uskrobią razem 231 głosów. 45 proc. w sondażach dla PO oznacza 28-30 procent w wyborach (maksymalnie 150 posłów). PiS wypadnie dobrze z jednego powodu - frekwencja będzie niska, widzę po znajomych jak odwracają się od tego bagna. SLD może mieć z 60 lub więcej szabel - będzie rządzić albo z doliniarzami albo z dewotami. PSL koło 10 procent przy niskiej frekwencji, do sejmu wchodzi też Kluzik i niestety Palikot także. Co do wejścia Palikota do sejmu jestem tego pewien, co mi się wcale nie podoba.
Z tej szóstki potrzeba 3 elementów do stworzenia rządu większościowego - o reformy będzie dużo trudniej niż teraz.
Neumann

w konia go robią po raz drugi
Już mało kto pamięta czasy gdy Tusk marzył o spokojnej rencie w pałacu prezydenckim.
Nic z tego nie wyszło.
Wytłumaczono jemu, że jest potrzebny na etacie premiera, a dopiero po odbyciu tej służby czeka go zaszczytna nagroda, o ile dobrze się spisze.
Zaczął z rozmachem od spraw na których się zna.
Wytępił zatem pedofilów, hazardzistów, palaczy, dopalaczy, w końcu zwrócił wzrok ku gospodarce, a tu niestety klapa.
Niedawno gazeciarze pytali go o plany życiowe: "jeszcze dwie kadencje jako premier a potem przewodniczący KE - zażartował Premier".
Czyli facet już widzi że znów dupa zimna i sobie dowcipkuje z rozpaczy.
chlor

Matka Kurka
http://kontrowersje.net/tresc/nie_ma_ju ... o_zostanie

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


04 sty 2011, 23:08
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Kto głosował na PO
1/ Siedem dowodów na istnienie dwóch Tusków

Nie chcę za to odkrycie nic poza wierszówką. Donald Tusk ma sobowtóra. Przez długi czas sądziłem, że to brat bliźniak, ale w obliczu całkowitego niepodobieństwa światopoglądowego obu panów stawiam raczej na znany z powieści Marka Twaina motyw królewicza i żebraka.

Otóż królewicz Donald przechadzał się prawdopodobnie którąś z trójmiejskich promenad bez ochrony. Tam drogę zaszedł mu przypadkowy żebrak z lustrem. To znaczy ? tak pomyślał władca, ale prawda tradycyjnie okazała się inna. Żebrak bowiem nie dysponował lustrem, lecz jedynie królewiczowską fizjonomią. ?Cóż za przypadek? ? pomyślał Donald, a że był już bardzo zmęczony rządzeniem i czytał Twaina, wpadł na diabelski pomysł tzw. podmianki. Sam ukrył się na gdańskim dworcu PKP w przebraniu żebraka, jego sobowtór zaś wprowadził się do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Wszyscy żyliby długo i szczęśliwie, gdyby nie parcie królewicza na szkło. Niestety, kiedy po trzydniowej podróży pociągiem do stolicy wyszedł z ukrycia, żebrak już brylował na salonach. Dlatego dziś głos zabierają na przemian.

Że zmyśliłem to wszystko? Proszę ocenić we własnym sumieniu.
Królewicz Donald: ? Polska jest zieloną wyspą i idzie przez kryzys jak burza.
Żebrak Donald: ? Musimy łatać budżet, więc rozwalamy reformę emerytalną.
Królewicz: ? Idziemy w stronę jednego okienka.
Żebrak: ? ZUS to firma naszych marzeń.
Królewicz: ? Mamy pełne zaufanie do Rosjan.
Żebrak: ? Rosyjski raport to ściema.
Królewicz: ? Nie poprzemy nikogo z prokuratorskimi zarzutami.
Żebrak: ? Jacek Karnowski to najlepszy kandydat w Sopocie.
Królewicz: ? Tragedia smoleńska wymaga superdelikatności.
Żebrak: ? Lepiej, żeby mnie niektóre wdowy nie wkurzały.
Królewicz: ? Przez Kaczyńskich benzyna będzie po 5 złotych.
Żebrak: ? Benzyna musi być po 5 złotych.
Królewicz: ? Zbudujemy drogi.
Żebrak: ? Nie zbudujemy.
I tak dalej...

Przykłady można mnożyć, ale jedno jest ważne. Jakkolwiek by obu Tusków szachować, jakichkolwiek by używać forteli, porządzą jeszcze kopę lat. Bo nawet jeśli ludziom znudzi się wciskający kit królewicz, najlepszą na niego odtrutką będzie przecież szczery jak złoto w ruskiej plombie żebrak.

Co ciekawe, temu ostatniemu Twain dał w swej powieści nazwisko ?Canty?. Nie wiem, jak to państwu powiedzieć, ale to się czyta ?kanty?. I moim zdaniem nie o fason spodni tu chodzi.

http://blog.rp.pl/feusette/2011/01/04/s ... ch-tuskow/
===============================================================

2/ Proszę państwa, państwo zbankrutowało

Politycy stają się coraz bardziej samowystarczalni. Niedługo zastąpią również dziennikarzy, bo zaczynają sobie zadawać pytania, nawet wówczas, gdy nie uczestniczą w tym samym programie.

Tak zrobiła Elżbieta Jakubiak. W poniedziałek będąc w ?Faktach po faktach? skierowała pytania do Donalda Tuska, który miał się za chwilę pojawić w ?Kropce nad i?. ?Oczekuję od premiera, który tu przyjdzie niedługo po nas, żeby powiedział: ? Proszę państwa, państwo zbankrutowało, w tej sytuacji musi powiedzieć, jak ma być od nowa.?

Posłanka z ugrupowania Polska Jest Najważniejsza musi jeszcze popracować nad precyzją języka, bo na początku nie wiadomo, jakich państwo ma na myśli. Ale prezes Rady Ministrów mimo to odpowiedział: ?Dzisiaj państwo polskie szuka rozwiązania i to nie jest kwestia interesu rządu, tylko państwa polskiego.? Strach pomyśleć, co będzie, jak państwo polskie znajdzie rozwiązanie i nie powie o tym rządowi.

Ponad programami Bartosz Arłukowicz rozmawiał z kolei z premierem o kolei. ?Jeśli jest brudno i śmierdzi w jednym pociągu, to być może odpowiedzialność ponosi kierownik pociągu. Ale jeśli jest brudno i śmierdzi we wszystkich pociągach, to odpowiedzialność ponosi minister.?

?Ja kawał swojego życia też w pociągach spędziłem i wiem?? ? zaczął odpowiadać premier. Niestety, Monika Olejnik, jak to ma w zwyczaju, nie dała dokończyć swojemu rozmówcy. I naród już się nie dowie, co tak naprawdę wie Donald Tusk.

http://blog.rp.pl/lutomski/2011/01/04/p ... krutowalo/


04 sty 2011, 23:30
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Kto głosował na PO
silniczek                    



1/ Siedem dowodów na istnienie dwóch Tusków

Że zmyśliłem to wszystko? Proszę ocenić we własnym sumieniu.
Królewicz Donald: ? Polska jest zieloną wyspą i idzie przez kryzys jak burza.
Żebrak Donald: ? Musimy łatać budżet, więc rozwalamy reformę emerytalną.
Królewicz: ? Idziemy w stronę jednego okienka.
Żebrak: ? ZUS to firma naszych marzeń.
Królewicz: ? Mamy pełne zaufanie do Rosjan.
Żebrak: ? Rosyjski raport to ściema.
Królewicz: ? Nie poprzemy nikogo z prokuratorskimi zarzutami.
Żebrak: ? Jacek Karnowski to najlepszy kandydat w Sopocie.
Królewicz: ? Tragedia smoleńska wymaga superdelikatności.
Żebrak: ? Lepiej, żeby mnie niektóre wdowy nie wkurzały.
Królewicz: ? Przez Kaczyńskich benzyna będzie po 5 złotych.
Żebrak: ? Benzyna musi być po 5 złotych.
Królewicz: ? Zbudujemy drogi.
Żebrak: ? Nie zbudujemy.
I tak dalej...
Królewicz Donald: - Obniżymy podatki.
Żebrak Donald: - POdwyższymy podatki.
Królewicz Donald: - Zlikwidujemy KRUS.
Żebrak Donald: - Nie zlikwidujemy.
Królewicz Donald: - Zbudujemy Drugą Irlandię
Żebrak Donald: - Nie zbudujemy
I tak dalej...

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


05 sty 2011, 21:48
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Kto głosował na PO
O wy! Salonowe srule!  :zly1:
POdmoskiewskie bękarty!  
I wy to nazywacie rządzeniem!? :za2:
Łżemedia agorują wam, walterują i solarzują!!!
Załącznik:
Salonowe srule! POdmoskiewskie bękarty!!.JPG

Od trzech lat nieustanny bełkot, ciągłe obietnice i niszczenie wszelkich objawów normalności!
Salonowe srule i promoskiewskie bękarty!
Czego się nie tkną, zamieniają w wielkie Gie!
Ale mimo to zaprzyjaznione z nimi łżemedia agorują im, walterują i solarzują im już kolejne lata.
Zresztą nie robią tego za darmo mając na raz dwie pieczenie; określone wymierne korzyści biznesowe oraz dyskredytowanie znienawidzonej formacji politycznej!!

"Nie róbmy polityki, budujmy autostrady, drogi, mosty" pytlował jęzorem silikonowy fałszywy upudrowany Kaszub!
I...zbudował, ale odcinki autostrad bez końcowych połączeń, bez ślimaków, bez obwodnic!
Nabudował się! Jak cholera!

Przez dwa lata wałkonili się nie wykorzystując nawet przyznanych, tanich, atrakcyjnych środków unijnych UE na hydrobudowle i setki tysięcy Polaków z całym dorobkiem znalazło się pod wodą, która zdaniem ich gajowego żyrandolarza "ma to do siebie, że spływa"!!!

Zadłużyli kraj do tego stopnia, że aby przykryć prawdziwe parametry deficytu budżetowego zagrabili fundusze drogowe, ograbili emerytów z ich rezerwy , a teraz zabrali się za bieżące składki, aby ich mafijny księgowy mógł nadal epatować rzekomą zieloną wyspą mieszcząc się POd 55%!
Czego się nie tkną, czego nie dotkną to spieprzą!

A ich główny szef, herszt, cały czas robi za zaklinacza rzeczywistości, za Rain marker'a przekonując swych zlemingowanych tubylców, że wszystko jest OK, bo mają "ciepłą wodę" i że jej nie zabraknie!

Tę totalną nieudaczność modelowo wręcz ilustruje min. Grabarczyk, tyPOwa nieudałota tej ekipy.
Po wielkim blamażu z rozkładem jazdy, z brakiem taboru w dniach nasilenia ruchu świątecznego, wielogodzinnych opóżnieniach i KOMPROMITACJI na wszelkich frontach obiecuje, że na... Wielkanoc już nie będzie problemów!

Dziecko jednego z moich angielskich znajomych po wywiadówce, na pytanie rodziców kiedy zabierze się do nauki, bo wyniki testów ma lichutkie, odpowiedziało, że w...Julyember!!! W Julyember czyli na świętego nigdy!

A może po prostu Grabarczyk już POdpisali umowę na sprzedaż PKP dla Deutsche Bank?!!!
Wtedy istotnie na Ostern zrobią już polskie stacje kolejowe i polskich pasażerów w...jajeczko! a raczej w... Grosse Eiern!!!
I tak też Tusk i jego obłąkańcza ekipa nierobów obiecuje swym wyznawcom, lemingom!

Ciekawe kiedy i oni otrzeżwieją i wrzucą Tuska do ciepłej wody, aby następnie ją podgrzać, aby choć tak złagodzić swoją wściekłość, że tyle lata dawali się oszukiwać!

Muzyka łagodzi obyczaje, a.....!!!
Ta ekipa sruli, promoskiewskich bękartów nie jest zdolna do uczciwej pracy, do porządnego rządzenia, lecz jest zdolna do najgorszego łajdactwa!

A sprawa "katastrofy smoleńskieję najlepiej to ilustruje!
Stopień łajdackiego, wiernoPOddańczego zachowania wobec Putina, wobec Rosji nie pozostawia złudzeń, że te promoskiewskie bękarty zdolne są do niemal każdej antypolskiej POdłości.
A pełne służalczości prorosyjskie wyPOwiedzi gajowego Komoruskiego są li tylko tego straszliwym POdsumowaniem.

http://niepoprawni.pl/blog/162/o-wy-sal ... ruja-wam-w


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


05 sty 2011, 23:15
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Kto głosował na PO
Załącznik:
POsłuchał Tuska......JPG


ci paltformersi to jednak naiwniacy.....  :wysmiewacz:


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


23 sty 2011, 21:11
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Kto głosował na PO
Migalski o PO: Opasła korporacja kryjąca łapserdaków

Tym razem europoseł Marek Migalski zaatakował nie PiS, a Platformę. Partii Donalda Tuska dostało się za różnice między tym, co obiecywała, a tym co zrobiła. Politycy PJN wyrządzili nawet "psikus" Platformie.

W warszawskim hotelu Sheraton, odbyła się konferencja naszej partii dotycząca programu ?Polski Obywatelskiej?. Data i miejsce nie były przypadkowe, bo dokładnie w tym miejscu i prawie dokładnie 10 lat temu trzech liderów PO ogłosiło powstanie nowego ugrupowania" - ujawnia na swym blogu Marek Migalski.
Politycy PJN chcieli bowiem przypomnieć, co obiecywała Platforma. Politycy tej partii mieli całkowicie odmienić Polskę. Europoseł twierdzi jednak, że stało się inaczej. Bo PO się zmieniła.
"Stała się jednak w ciągu tych ostatnich 10 lat partią władzy, opasłą i otłuszczoną korporacją zawodową kryjącą kombinatorów i łapserdaków ze swoich szeregów. Stała się watahą polityków grabiących dobra państwowe, quasi-mafią opanowującą wszystkie możliwe posady. W jej szeregach znaleźli się Rycho, Zbycho, Miro, senator bawiący się w sukience i pod wpływem narkotyków z prostytutkami, działacz samorządowy molestujący seksualnie chłopców?" - krytykuje polityk.

Jednocześnie przypomina jednak, że to nie cały obraz PO, choć jest to ukazanie drogi, jaką partia Donalda Tuska przeszła. Migalski wzywa więc wyborców Platformy, by przestali popierać to ugrupowanie i zagłosowali na zupełnie nową polityczną siłę.

http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/ ... dakow.html


23 sty 2011, 23:01
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Kto głosował na PO
PO kupowała głosy? Są zarzuty dla 6 osób!

Prokuratury nie zraziło zamiatanie przez sąd sprawy pod dywan.

Sprawa wyborczej korupcji w Wałbrzychu ma jednak szanse na to, by przynajmniej lekko wstrząsnąć opinią publiczną. Prokuratorzy nie zrazili się oddaleniem przez sąd protestu Patryka Wilda i ignorowaniem przez sędziów świadków.

Prokuratura Okręgowa w Świdnicy postanowiła postawić zarzuty sześciu osobom, zaznaczając przy tym, że w wyniku
śledztwa oskarżonych może być więcej. Zarzuty dotyczą, przede wszystkim, kupowania głosów przez Komitet Wyborczy Platformy Obywatelskiej. Średnio po 20 złotych od głosu na rzecz PO i Piotra Kruczkowskiego.

Rzeczniczka prasowa prokuratury, Ewa Ścierzyńska zdradziła mediom:
- Te sześć osób, o których nic więcej nie mogę powiedzieć na tym etapie śledztwa, usłyszało zarzuty nakłaniania do oddawania głosów w zamian za korzyść finansową.

Śledztwo wdrożono po doniesieniach lokalnych mediów i dostarczeniu dowodów przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Ze znanych już opinii publicznej materiałów wynika, że kupowanie głosów miało charakter zorganizowany i nie odbywało się po raz pierwszy.

Ciężko jednak stwierdzić, czy uda się doprowadzić do skazania kogokolwiek za korupcję wyborczą. Sąd w Świdnicy już udowodnił, że potrafi wykręcić się od uznania dowodów i nawet nie musi przesłuchiwać świadków, by stwierdzić ich niewiarygodność. Czy tak będzie i tym razem?

Cała sprawa nie chce też trafić na czołówki mediów ogólnopolskich, przemykając gdzieś bokami. Choć ma przecież olbrzymi potencjał medialny, choćby z powodu znikających i zastraszanych świadków.

Gdyby głosy były kupowane przez działaczy SLD, to mielibyśmy już zapewne za sobą pierwsze debaty o tym, jako to lewica niszczy demokrację w Polsce. Nie mówiąc o tym, że zatroskani dziennikarze nie ustawaliby w przypominaniu nam jak to paskudnie zachowywali się lokalni baronowie lewicy i jakie były ich związki z szefem partii.

Tylko trochę lepiej wyglądałoby to, w sytuacji, gdyby to PiS kupowało głosy
. Choć też pewnie nie wystarczyłoby pasków informacyjnych w pewnej telewizji informacyjnej.

Jednak afera dotyczy Platformy Obywatelskiej. Która jest dla wielu dziennikarzy jedyną partią, mogącą ochronić polską demokrację przed Prawem i Sprawiedliwością. Kłopot w tym, że demokracja może nie przetrwać takich obrońców.

http://www.pardon.pl/artykul/13486/po_k ... dla_6_osob


24 sty 2011, 18:00
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA14 mar 2010, 18:03

 POSTY        333
Post Kto głosował na PO
To się nazywa dobre samopoczucie!
Z okazji jubileuszu swojej partii Waldy Dzikowski (KLD, UW, PO) stwierdził: ?Nie żałuję wstąpienia do PO, liczy się z nami cały świat. Jesteśmy jednym z głównym graczy na scenie politycznej nie tylko w Polsce, ale i w Europie?. Gwoli przypomnienia przytaczamy poniżej zaledwie kilka z licznych przykładów ?liczenia się w świecie? z PO.

Katastrofa smoleńska.
Działający na zlecenie premiera Federacji Rosyjskiej Władimira Putina MAK pod przewodnictwem gen. Tatiany Anodiny całą winę za katastrofę obarczył stronę polską.
Nie uwzględnił większości naszych uwag, a rosyjska prokuratura do dziś nie przysłała kluczowych dokumentów, m.in. wszystkich protokołów sekcji zwłok.
Nasze apele do strony rosyjskiej pozostają bez odpowiedzi.
Okazało się również, że to Rosjanie narzucili decyzję o wyborze konwencji chicagowskiej, a polski rząd przyjął ją z pełną świadomością konsekwencji. Po publikacji raportu prezydent Bronisław Komorowski zadzwonił do prezydenta Rosji Dmitrija Miediwediewa, ale nie wiadomo, w jakim celu, bo poza jednozdaniową informacją na stronie internetowej prezydenta niewiele o rozmowie wiadomo.

Białoruś.
Całkowita porażka polityki zagranicznej szefa MSZ Radosława Sikorskiego, przypomnijmy, autora projektu ocieplenia stosunków z Białorusią. Gdy dochodziło do bezprecedensowych represji wobec Polaków na Białorusi, gdy usuwano ze Związku Polaków Andżelikę Borys, premier Donald Tusk i szef MSZ milczeli, zamiast wymóc pilną reakcję UE, zainteresować sprawą Radę Europy i OBWE. Zamiast twardej polityki Radosław Sikorski spotykał się z Łukaszenką i otwierał dyktatorowi drogę na europejskie salony. Jak się skończyło ? wszyscy wiemy. Do dziś w białoruskich więzieniach siedza opozycjoniści, którzy sprzeciwili się najprawdopodobniej sfałszowanym wyborom i kolejnej wygranej Łukaszenki.

Bruksela.
Pakiet klimatyczny, który miał być wielkim sukcesem, okazał się totalna klapą. Podobnie sytuacja przedstawia się z dyplomacją unijną - nie ma Polaków wśród unijnych ambasadorów, a tylko dwóch przedstawicieli tzw. nowej Unii objęło stanowiska ambasadorskie.

Polityka niemiecka.
Niemcy całkowicie zignorowali polskie skargi na sposób ułożenia rosyjsko-niemieckiego gazociągu, czyli Nord Streamu. W efekcie funkcjonowanie portu w Świnoujściu będzie znacznie utrudnione. Nie przyniosły także efektów blade protesty z polskiej strony dotyczące Eriki Steinbach, przewodniczącej Związku Wypędzonych w Niemczech, inicjatorce budowy Centrum przeciwko Wypędzeniom w Berlinie. Mimo wcześniejszych zapowiedzi polskich polityków z obecnego rządu, Angela Merkel nigdy nie wypowiedziała się kategorycznie przeciwko Steinbach, nigdy też nie podjęła decydujących kroków do zmarginalizowania znaczenia Steinbach.

Polityka zagraniczna prezydenta Bronisława Komorowskiego.
Wizyta prezydenta Rosji nie przyniosła żadnych wymiernych korzyści. Wprawdzie prorządowe media, które relacjonowały wizytę niemal w całości, mówiły o odwilży i przełomie, ale późniejszy czas pokazał (raport MAK), że są to jedynie pobożne życzenia.

Kompromitacją zakończyła się także wizyta w USA, gdzie prezydent Komorowski zamiast poruszyć najważniejsze dla Polski sprawy (wizy, stacjonowanie w Polsce rakiet Patriot) mówił o bigosowaniu i polowaniu.

Dorota Kania


24 sty 2011, 18:56
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Kto głosował na PO
Cejrowski : Platforma jest obywatelska jak...

Wojciech Cejrowski jest na bieżąco ze sprawami politycznymi. Na swojej stronie internetowej wypowiedział się na temat ostatniej debaty sejmowej

Wojciech Cejrowski zgodził się ze słowami parafrazującej raport MAK Beaty Kempy, że premier Donald Tusk jest na kursie i na ścieżce. Podróżnik zauważył, że jest też coś na rzeczy w wypowiedzi posła PiS Jacka Boguckiego, że w trakcie rządów Donalda Tuska zginęło więcej polskich generałów, niż w czasie drugiej wojny światowej.

We wpisie Cejrowskiego nie zabrakło też jego autorskiej konstatacji. - Platforma Obywatelska jest tak samo obywatelska, jak kiedyś Milicja Obywatelska - pisze na koniec

http://www.fakt.pl/Cejrowski-Platforma- ... 963,1.html


25 sty 2011, 17:01
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Kto głosował na PO
Panika platformersów.  :unsure:

To początek końca partii  :wacko:

- To chyba początek końca. Początek końca Platformy. Nie żeby miała za trzy dni zniknąć z parlamentu i nie żeby zupełnie się miała rozpaść, ale zaczął się koniec jej potęgi i wszechmocy. Tak, jak kiedyś przewidywałem, załamała się pod wpływem swego ciężaru - jak spróchniały i pusty wewnętrznie szałas - pisze na swoim blogu w Onet.pl Marek Migalski.

Zdaniem polityka "relacje telewizyjne i prasowe z okazji 10 rocznicy powstania PO były bardzo krytyczne wobec tej formacji (PO - red.). - W większości pojawiały się uwagi o wewnątrzpartyjnych mordach, o eliminacji przeciwników, o samotności Tuska. Podkreślano, że jedynym sukcesem Platformy są wysokie notowania w sondażach popularności - czytamy dalej.

Jak przekonuje eurodeputowany Donaldowi Tuskowi nie udała się "ustawka na stadionie w Gdańsku" z okazji 500 dni do otwarcia Euro 2012.
- Tusk mówił, że wielkim sukcesem jego rządu jest to, że możemy mieć już pewność, że na mistrzostwa gotowe będą stadiony i lotniska - pisze Migalski i zaznacza: "No, maładiec, to może i piłki się nawet znajdą".

- Widać, że platformersi są spanikowani, że narastają wśród nich wewnętrzne walki i konflikty, że stracili power i są po prostu znudzeni władzą i sobą. Ponad trzyletnie rządu picu i gierkowskiej propagandy zmuliły nawet ich - przekonuje polityk.

Eurodeputowany zaznacza, że "to naprawdę początek końca"
- Mają ich dosyć ludzie, dziennikarze, liderzy opinii, komentatorzy, ekonomiści. Nawet oni chyba mają siebie dosyć! To chyba naprawdę początek końca - kończy wpis Marek Mogalski.

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/migalski ... omosc.html

Ten Miglaski to jednak łebski gość.  :brawa:
On jak trzeba to Kaczorowi uszu natrze i PIS zbeszta.
Ale jak trzeba to i prawdą gorzką walnie PO oczach
A prawda - jak Panujący nam Szanowny Pan Prezydent raczył jakiś czas temu zauważyć - jest "boleśnie prosta": całe 3 lata ten biedny otumaniony obckokapitałowymi mendiami dał się wodzić za nos w oczekiwaniu na cud.
A cuda nima! Drugiej Irlandii też ni ma. Zielonej Wyspy nima. Autostrad nima. Stoczni ni ma.  Cukrownii ni ma. Fabryk ni ma. PKP ni ma. Podatku liniowego ani 3x15 ni ma.

Został tylko cudak!
I Dziura Budżetowa.
I kradzież ludziom 5% ich pieniędzy.
Tutaj polecam artykuł tegoż samego autora "Premier Rzeczpospolitej złodziejem?" za który jakoś - wbrew POgróżkom niektórych nerwowych POkemonów na forach internetowych - nie poszedł siedzieć.
Cytat: "I to nie jest jakieś "kieszonkarstwo", jakieś podbieranie ze skarboneczki - to wygląda na totalny rympał, na napad z łomem, na kradzież na bezczela!"źródło: http://migalski.blog.onet.pl/Premier-Rz ... 19856983,n

No i został jeszcze dług publiczny dla przyszłych pokoleń (ale Tusk ma to w d-u-p-ie - jego obchodzi tylko TU i TERAZ)

DŁUG PUBLICZNY POLSKI
773 miliardów 769 milionów 781 tysięcy 540 złotych

I cały czas rośnie....
Zanim to wyślę to będzie już circa
773 miliardów 771 milionów 770 tysięcy 770 złotych

A Rostowski z Bonim obiecują Niderlandy...

Platforma Obywatelska niech żyje  :brawa:  

Niech żyje  :excl:  

Jeszcze tylko jeden rok  :wysmiewacz:

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


25 sty 2011, 20:04
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1196 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35 ... 86  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron