Teraz jest 06 wrz 2025, 18:50



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 4678 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 300, 301, 302, 303, 304, 305, 306 ... 335  Następna strona
Pośmiejmy się 
Autor Treść postu
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA30 paź 2006, 20:02

 POSTY        185

 LOKALIZACJAŚląsk
Post Re: Pośmiejmy się
- Tato, chcę się ożenić z Basią.
- Przeproś.
- Co?
- Przeproś!
- Ale za co?
- Nieważne, przeproś.
- Ale o co ci chodzi?
- Przeproś
- Daj mi chociaż jakiś powód...
- Po prostu przeproś.
- No dobra. Przepraszam.
- OK, skoro jesteś w stanie przepraszać bez żadnego powodu to faktycznie jesteś gotów ma małżeństwo.

Tatuś tłumaczy synkowi zasady urozmaiconego pożycia seksualnego. Gestykuluje, miota się po podłodze, wygina niewidzialną partnerkę na wszystkie strony, obrazowo ze szczegółami przedstawia każdą możliwą i niemożliwą pozycję. Synek tymczasem siedzi skulony na fotelu, czerwony jak burak, uszy mu płoną, rumieńce wypełzły na buzię, głowę coraz bardziej wtula w ramiona, jeszcze trochę i zemdleje. W końcu udaje mu się przerwać oszalałemu rodzicowi i mówi:
- Ale tatusiu, przestań już proszę! Mówiłem ci, że mam jutro w szkole historię, wiesz wojny, zabory i takie tam, a ty miałeś mi tylko wytłumaczyć co to jest NAJEŹDŹCA!

Moja żona znowu się na mnie wkurzyła i ma ciche dni. Teraz najważniejszym moim zadaniem jest sprawić, żeby uwierzyła, że to dla mnie kara.

Tłusty czwartek, idzie sobie ulicą bogaty biznesmen i widzi bardzo chudą dziewczynkę w podartej kurtce, zmartwiony podchodzi i pyta:
-Dziewczynko, chcesz na pączka?
-A jak to jest "na pączka"?

Dwoje studentów zapoznało się i po krótkim czasie wylądowali w łóżku.
Po 5 minutach dziewczyna mówi:
- Kończysz już?
- Nie, jestem dopiero na trzecim roku.

Rozmawia dwóch pijaczków:
- A właściwie to dlaczego ciebie przezywają "Azbest"?
- Bo jestem rakotwórczy.
- Jak to rakotwórczy?!
- Wszystkie moje dzieci są spod znaku raka.

Podczas spotkania zarządu w firmie:
-Proponuję zaprzestać testy naszych produktów na zwierzętach.
-Czemu? Przecież wiele firm farmaceutycznych testuje swoje produkty na zwierzętach.
-Tak szefie ale my nie produkujemy aspiryny tylko wibratory...

- Dlaczego w polskich urzędach mają w toaletach trzywarstwowy papier toaletowy?
- Bo urzędnicy z każdego gówna muszą mieć jeszcze dwie kopie.

Moje lenistwo jest dokładnie jak cyfra 8. Jeśli się położy to staje się nieskończone.


06 kwi 2017, 06:05
Zobacz profil
Początkujący
Własny awatar

 REJESTRACJA15 wrz 2016, 08:35

 POSTY        4
Post Re: Pośmiejmy się
Czemu beton nie poszedł do pracy?
Bo go wylali.


06 kwi 2017, 11:28
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Pośmiejmy się
Czterech żonatych mężczyzn w niedzielne przedpołudnie gra w golfa.
Przy 3-cim dołku jeden z nich mówi:
Nie macie pojęcia, co musiałem przejść, żeby dzisiaj z wami zagrać.
Musiałem obiecać żonie, że w przyszły weekend pomaluję cały dom.
Na to drugi: - To jeszcze nic, ja musiałem obiecać, że wykopię w ogródku basen...
Trzeci: - I tak macie dobrze... Ja będę musiał przejść całkowity remont kuchni...
Czwarty z graczy nie odezwał się ani słowem, ale pozostali nie dawali mu spokoju:
- A ty czemu nic nie mówisz? Nie musiałeś nic obiecać żonie żeby cię puściła?
- Nie - odparł czwarty. Ja po prostu nastawiłem budzik na 5:30 rano, a kiedy zadzwonił,
to szturchnąłem żonę i spytałem: "Seksik czy golfik?
W odpowiedzi usłyszałem: "Odczep się, kije są w szafie"!

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


06 kwi 2017, 18:33
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA23 gru 2015, 11:51

 POSTY        212
Post Re: Pośmiejmy się
Nad rzeką nieopodal mostu kilku wędkarzy moczy kije. Przez most przechodzi kondukt pogrzebowy.
Jeden z wędkarzy wstaje, odkrywa głowę i w skupieniu czeka, aż żałobnicy się oddalą.
Koledzy są zdumieni: "skąd u ciebie taki szacunek do zmarłego?"
Wędkarz odpowiada: "no wiecie, bardzo mi jej brakuje, gdyby dożyła do wtorku, to mielibyśmy 20 rocznicę małżeństwa"


07 kwi 2017, 10:57
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA17 lis 2007, 15:35

 POSTY        867
Post Re: Pośmiejmy się
Rano w kuchni zastaje mnie niezwykły widok... Żona pochyla się nad kuchenką, wypina do mnie goły tyłek i rzuca rozkazująco:
- Weź mnie tu i teraz, szybko!
Zdębiałem na sekundę, ale zaraz potem korzystam z okazji. Jak skończyliśmy, żona się odwraca i mówi:
- Dziękuję!
Zdębiałem ponownie i pytam:
- Co jest grane?!
Żona odpowiada:
- Chciałam na śniadanie jajko na miękko, a zepsuł się minutnik...

Dziennikarz przeprowadza wywiad z ludożercą:
- Czy w waszym państwie płacicie podatki?
- Nie.
- Nie? A dlaczego?
- Zjedliśmy ministra finansów i teraz nie ma chętnego na zajęcie jego stanowiska.

- Tato? Lubisz grillowane warzywa?
- A czemu miałbym nie lubić? Oczywiście, że lubię.
- To dobrze. Bo ogródek nam się pali.


08 kwi 2017, 19:53
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA17 lis 2007, 15:35

 POSTY        867
Post Re: Pośmiejmy się
- Kochanie, jesteś jak magnes.
- Nie możesz się ode mnie oderwać?
- Nie. Stale cię ciągnie do lodówki.

W starej wieży na pustkowiu siedzą sobie nocą trzy wampiry i grają w karty. Noc mija, a oni robią się głodni. Jeden mówi:
- Grajcie we dwóch, ja idę coś wrzucić na ruszt.
Długo to nie trwało i wrócił. Usta umazane krwią.
- Znacie te wioskę na południe stąd?
- Tak.
- No, to już jej nie ma. Wyssałem ich co do jednego.
Drugi wampir wstaje:
- Dobra, teraz wy grajcie, a ja napełnię żołądek.
Długo to nie trwało i wrócił. Usta umazane krwią.
- Znacie to miasteczko na zachód stąd?
- No.
- Nikt już tam nie mieszka.
Trzeci wampir wychodzi, rzucając w drzwiach:
- Teraz ja. Niedługo wracam.
Wraca jeszcze szybciej, niż tamci. Ociężale wchodzi do komnaty.
Twarz cała we krwi.
- A ty gdzie byłeś?
- Nigdzie. Wyje*ałem się na schodach.

- W zeszłym miesiącu kupiłem żonie kolczyki z diamentami i od tego czasu się do mnie nie odzywa.
- Dlaczego?
- Taka była umowa.


10 kwi 2017, 02:14
Zobacz profil
Zaawansowany
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA18 sie 2015, 21:06

 POSTY        49
Post Re: Pośmiejmy się
Katechetka przed wakacjami ma wykład na temat seksu i moralności.
- Żyjemy w bardzo trudnych czasach. Pamiętajcie, dziewczęta, że w chwili pokusy każda musi sobie zadać pytanie: czy godzina przyjemności jest warta całego późniejszego życia we wstydzie? Są pytania?
- Przepraszam, ale jak zrobić, żeby przyjemność trwała godzinę? - nieśmiało zapytała jedna z dziewcząt.


10 kwi 2017, 02:35
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA18 maja 2009, 09:33

 POSTY        328
Post Re: Pośmiejmy się
Koleżanka pyta koleżankę:
- Dlaczego zerwałaś z Adamem?
- Bo miał TDS.
- Co? AIDS?
- Nie, TDS, to znaczy: Tylko Do Siusiania.


Rozmawiają dwie przyjaciółki:
- Mój mąż to chyba na islam przeszedł.
- Jak to?
- Bo jak wczoraj wróciłam z imprezy nad ranem, to krzyczał do mnie: "niewierna! niewierna!"


10 kwi 2017, 20:30
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA17 lis 2007, 15:35

 POSTY        867
Post Re: Pośmiejmy się
Kolega dzwoni do kolegi:
- Wpadaj do mnie, są dwie znajome, zabawimy się!
- Ładne?
- Wypijemy, będzie ok...


11 kwi 2017, 02:19
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA17 lis 2007, 15:35

 POSTY        867
Post Re: Pośmiejmy się
Ekipa poszukiwaczy z wykrywaczami metali z radością usłyszała mocny sygnał. Zaczęli kopać i po chwili odsłonił się kawał żelaza. Jakby właz od czołgu. Wezwali pozostałych na pomoc i kopią dalej. Jest wieżyczka czołgu! Podnieceni obkopują wieżyczkę a pod nią jest..cały czołg! Niemiecki Tygrys tkwi w dole. Uradowani ze znaleziska wezwali koparkę. Obkopali czołg dookoła, zrobili wyjazd, podpięli stalowe liny do koparki i ciągną aż liny trzeszczą ale koparka nie dała rady wyrwać czołgu z dołu.
Obkopali go jeszcze bardziej oczyszczając wszystko dokładnie ze zwałów ziemi aby nic nie blokowało i próbują znowu. Nie idzie. Koparka nie daje rady.
Wezwali wielki spychacz gąsienicowy spięli go z koparką i ciągną obiema maszynami aż liny pękły ale czołg ani drgnął.
Załamani kombinują skąd wziąć mocniejszy sprzęt aż w końcu ktoś wpadł na pomysł:
- Słuchajcie on pewnie w środku jest pełny wody i ziemi dlatego taki ciężki. Trzeba go otworzyć.
Jeden otworzył właz w wieżyczce i zagląda
- Pusto!
- No to czemu nie idzie?
Gość zagląda głębiej, a tam...
... Niemiec trzyma cały czas nogę na hamulcu.

Przez pierwsze trzy dni małżeństwa byłem przekonany, że mam najlepszą teściową na świecie. Bo to i mecz razem obejrzeliśmy, o samochodach pogadaliśmy, nawet na ryby wybrała się ze mną. No i wreszcie wytrzeźwiałem po weselu, patrzę na teściową, a to teść.

- Dzień w dzień jesteś pijany! Zupełnie jak twój ojciec i dziadek.
- Dla ciebie to zwykłe picie, dla mnie to dziedzictwo kulturowe

Przychodzi lekarz do pacjenta i mówi:
- Wszystko jest dobrze, operacja się udała. Tylko nie rozumiem dlaczego przed operacją bił pan, kopał i wyzywał pielęgniarki.
A pacjent na to:
- Panie, ja tu miałem tylko okna umyć...


13 kwi 2017, 18:02
Zobacz profil
Zaawansowany
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA29 maja 2007, 19:32

 POSTY        53
Post Re: Pośmiejmy się
- Tato, dlaczego się golisz?
- Bo mama lubi jak mam gładką skórę.
- Czy to boli?
- Nie. No chyba, że się przypadkowo zatnę.
- I wtedy musisz iść do lekarza?
- Nie, kochanie. Wystarczy przyłożyć do rany kawałek papieru toaletowego.
- I on nie spadnie?
- Nie, głuptasie. Przecież jak ubiorę bokserki to go docisną.


Wędkarz nad brzegiem jeziora łowi ryby, a obok siedzi jego żona. On zarzuca wędkę i po chwili wyciąga buta. Zarzuca ponownie i wyciąga czajnik. Zaraz potem łowi młynek do kawy, radio, telewizor, fotel...
Żona na to:
- Bogdan ku...a, tam chyba ktoś mieszka...

Pewien facet pierwszy raz miał trafić za kratki i miał wielkiego stracha przed więziennym życiem i obyczajami. Poradził się więc adwokata, jak ma się zachować w kiciu. Adwokat doradza:
- Wejdziesz śmiało do celi, popatrzysz odważnie i powiesz: "Kopsnij szluga dla pasera, bo cię paser sponiewiera". Wtedy od razu wszyscy nabiorą respektu i będą wiedzieli, że jesteś gość.
Facet postanowił posłuchać adwokata, bo co innego mu pozostało. Wchodzi do celi, strażnik rygluje drzwi, a na pryczach banda oprychów patrzy na niego groźnym wzrokiem. Na to facet rzuca tekst:
- Kopsnąć szluga dla pasera, bo was paser sponiewiera!
Chwila napięcia, po chwili ze wszystkich prycz wyciągają się łapska, a w każdej paczka fajek. Tylko w kącie siedzi jakaś postać i nie zwraca na nowego lokatora celi uwagi. Na to facet już pewny siebie i rozluźniony ciągnie dalej:
- A ty gnojku nie częstujesz? Coś ci nie pasuje?!
- Ja nie częstuję, bo ja tutaj jestem cwelem.
- Taaa?! To zapamiętaj sobie cwaniaczku - od dzisiaj cwelem w tej celi jestem JA!


19 kwi 2017, 08:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA30 paź 2006, 20:02

 POSTY        185

 LOKALIZACJAŚląsk
Post Re: Pośmiejmy się
Młodzieniec wyciąga nowo poznaną sympatię na randkę. Wychodzą z jej domu, ojciec dziewczyny jeszcze w progu chwyta chłopaka za ramię, zbliża twarz i szeptem, acz groźnie, mówi:
- Możesz chłoptasiu robić wszystko, ale fiuta trzymaj na uwięzi, rozumiesz? Ma być schowany. Jeśli twój fiut chociaż dotknie mojej córki, jeśli ona go choćby zobaczy... masz przesrane, kapujesz? No!
Chłopak nieco zdziwiony wzrusza ramionami:
- Ok.
No i poszli.
Najpierw do niego do domu. Rypanko, alkohol, znowu rypanko, potem do klubu. Tam w ubikacji oczywiście rypanko. Poszli do kina (lodzik), znowu do niego (rypanko), a na koniec jeszcze spacer po parku (rypanko dwa razy). Wreszcie pora wracać, odprowadzić dziewczynę do domku. W progu wita ich ojciec, zmarszczone brwi, w oczach pytanie...
- I jak?
- Hyhy, zajebiście - chłopak zaśmiał się lubieżnie - Pozwolił pan, no to się zabawiliśmy, jak to na randce, hehe. Tylko psa mi szkoda...
- Psa?! Jakiego kurwa znowu psa?!
- Cały dzień zamknięty w piwnicy, nie wiem, po co, no, ale... umowa to umowa. A to takie dobre psisko, ten mój Fiut. Skąd pan wiedział jak się wabi?

- Jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie.
- Zakochałeś się?
- Wyspałem.

- Idź do sklepu i kup kilka piwek.
- "Kilka" to jest ile?
- No jak to? "Kilka" to jest dziesięć, więcej byłoby "kilkanaście"...

- Jak się chory nazywa?
- Kowalski.
- Z czym tu do nas przyjechaliście?
- Hemoroidy.
- Jak leczymy?
- No przychodzi rano siostra z pędzlem i jodyną.
- Jakieś zażalenia?
- Nie.
- A wy chory?
- Nowak.
- Z czym tu do nas przyjechaliście?
- Hemoroidy.
- Jak leczymy?
- No przychodzi rano siostra z pędzlem i jodyną.
- Jakieś zażalenia?
- Nie.
- A wy?
- Sidorowski.
- Z czym tu do nas przyjechaliście?
- Wrzody na gardle.
- Jak leczymy?
- No przychodzi rano siostra z pędzlem i jodyną.
- Jakieś zażalenia?
- Tak. Mam!
- A jakie to niby?
- Czy Pan doktor mógłby zlecić, żeby siostra pędzlowanie zaczynała ode mnie?

Pierwsze postanowienie wielkanocne... wyrzucić choinkę.


21 kwi 2017, 06:00
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA17 lis 2007, 15:35

 POSTY        867
Post Re: Pośmiejmy się
Rosyjski ceremoniał parzenia herbaty, w przeciwieństwie do japońskiego, ogranicza się do rozpaczliwego szukania po całym mieszkaniu czystej szklanki.

Spisywanie od jednego autora - plagiat.
Od dwóch - kompilacja.
Od trzech lub więcej - magisterka.

Apteka.
Dwóch "dżentelmenów" stoi przed okienkiem.
- Ma paniii... taki preparat do przecierania twarzy ... na spirrytuusie?
- Acnosan?
- Ooo to... to!
- Jeden?
- Do trzech twarzy poprooosimy!

- Żona mnie opuściła.
- Kup sobie flaszkę i zatop żal!
- Nie mogę.
- Nie masz kasy?
- Nie mam żalu.

Franek leży z żoną na kanapie,leniuchują, film oglądają.
Jego telefon jest w kuchni.
Nagle słyszy,że przyszedł SMS.
Niechętnie wstaje i idzie do kuchni.
Czyta...SMS od żony:
Jak już wstałeś, to zrób mi herbatę.

Szkoła medyczna. Egzamin z anatomii. Temat: "Budowa prącia".
Profesor zwraca się do studenta:
- Kowalski! Proszę natychmiast schować tę ściągawkę!


22 kwi 2017, 02:54
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA18 maja 2009, 09:33

 POSTY        328
Post Re: Pośmiejmy się
Policjanci z drogówki są jak małe dzieci. Przejeżdżając obok nich zawsze należy zwolnić, bo nigdy nie wiadomo, kiedy jeden z nich wybiegnie na ulicę, trzymając w ręku lizaka.

- Halo, Ania, jesteś w domu?
- Tak!
- Masz makijaż?
- Nie!
- Świetnie, zejdź szybko na dół, bo mnie jakieś dresy gonią!

Pewien facet chciał przenocować w hotelu, ale wszystkie pokoje były zajęte.
- Może ma pan jednak jakiś wolny pokój albo chociaż jakieś łóżko? Mogę spać gdziekolwiek - poprosił recepcjonistę.
- No cóż, mam dwuosobowy pokój, w którym mieszka tylko jeden facet i prawdopodobnie byłby zadowolony ze współlokatora, bo to obniżyłoby mu koszty. Ale prawdę mówiąc, on chrapie tak głośno, że skarżą się na niego lokatorzy sąsiednich pokoi, tak więc nie wiem, czy będzie pan zainteresowany.
- Nie ma sprawy, wezmę ten pokój.
Następnego ranka recepcjonista pyta faceta:
- Jak się panu spało?
- Lepiej, niż kiedykolwiek.
- A co z chrapaniem, nie przeszkadzało panu?
- Nie, natychmiast go uciszyłem.
- W jaki sposób?
- Już był w łóżku i chrapał, kiedy wszedłem do pokoju. Przechodząc, pocałowałem go w policzek i powiedziałem "Dobranoc, przystojniaku!", a on nie zmrużył oka, bo całą noc mnie obserwował!


23 kwi 2017, 21:13
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 4678 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 300, 301, 302, 303, 304, 305, 306 ... 335  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: