W tym roku mamy niepowtarzalną okazję, żeby coś zmienić, bo to rok wyborczy.
To jedyny silny argument, żeby iść na wybory i głosować na Dudę. Mimo całego mojego wstrętu do ideologii pisizmu, tylko Duda jest w stanie odsunąć od władzy tak niekompetentną osobę jak Komorowski.
15 maja 2015, 15:45
Re: Andrzej Duda na Prezydenta RP
Jaką przewagę nad Agatą i Andrzejem Dudą
mają
Anna i Bronisław Maria Komorowscy
?
Około 40 lat i jakieś 120 kilogramów...
____________________________________ "Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein
Ostatnio edytowano 15 maja 2015, 19:19 przez kominiarz, łącznie edytowano 2 razy
15 maja 2015, 19:18
Re: Andrzej Duda na Prezydenta RP
Zarzuca się A. Dudzie, że za nim stoją: Kaczyński i Macierewicz.
Sprawdźmy więc, kto stoi za B. Komorowskim:
- Tusk, który zrobił co musiał i wyjechał do Brukseli, - Kopacz, która przekopała w Smoleńsku ziemię na metr i nosiła kanapki pielęgniarkom do „białego miasteczka”, obiecując, że jak PO dojdzie do władzy, to będzie tylko lepiej. Po 8 latach rządów PO pielęgniarki poszły do A. Dudy. - Rostowski, który zamroził wynagrodzenia w skarbówce, a w 2009 r. wstrzymał wypłatę premii. O reszcie zasług nie wspomnę. - Sikorski, który za rządów Pis, był w rządzie Pis, a teraz jest w rządzie PO i krytykuje to, co sam wcześniej robił. - mistrz Niesiołowski, którego opisywać nie trzeba - Kamiński (ten bez włosów), który w 2005 r. skutecznie poprowadził skuteczną kampanię wyborczą Lecha Kaczyńskiego przeciwko Tuskowi, a teraz będzie przygotowywał Komorowskiego przeciwko Dudzie. - PSL, które jest mistrzem w pilnowaniu swoich interesów i zatrudnianiu swoich na stanowiskach państwowych
I pytanie, czy ktoś z ww. zaplecza BK wygląda na zatroskanego o los zwykłego Kowalskiego ?
15 maja 2015, 20:28
Re: Andrzej Duda na Prezydenta RP
43 urodziny Andrzeja Dudy
Andrzej Sebastian Duda (ur. 16 maja 1972 w Krakowie) – polski polityk i prawnik, od 2006 do 2007 podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, były podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, były członek Trybunału Stanu, poseł na Sejm VII kadencji, deputowany do Parlamentu Europejskiego VIII kadencji.
Załącznik:
Andrzej Duda.jpg
Absolwent II Liceum Ogólnokształcącego im. Króla Jana III Sobieskiego w Krakowie. W latach 1984–1990 należał do harcerstwa. Działalność tę zakończył jako drużynowy 5 KDH „Piorun” w strukturach ZHP, wchodzącej w skład Szczepu 5 KDH „Wichry” (następnie ZHR).
W 1996 ukończył studia prawnicze na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. W lutym 1997 rozpoczął pracę naukowo-dydaktyczną w Katedrze Postępowania Administracyjnego UJ, a od października 2001 w Katedrze Prawa Administracyjnego UJ jako asystent. W styczniu 2005 uzyskał stopień naukowy doktora nauk prawnych na podstawie rozprawy Interes prawny w polskim prawie administracyjnym napisanej pod kierunkiem profesora Jana Zimmermanna, wydanej w formie publikacji książkowej w 2008.
Na początku lat 2000. był działaczem Unii Wolności[2]. Po wyborach parlamentarnych w 2005 rozpoczął współpracę z Klubem Parlamentarnym Prawa i Sprawiedliwości. Jako doradca KP PiS uczestniczył w pracach komisji parlamentarnych (Sejmu i Senatu).
Z dniem 1 sierpnia 2006 na wniosek ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry został powołany przez premiera na stanowisko podsekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości. W resorcie odpowiadał za legislację, współpracę międzynarodową i przebieg informatyzacji sądów i prokuratur. Z funkcji wiceministra został odwołany przez Jarosława Kaczyńskiego 15 listopada 2007 w związku z wyborem przez Sejm w skład Trybunału Stanu.
16 stycznia 2008 objął stanowisko podsekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. 5 lipca 2010, po wyborze Bronisława Komorowskiego na urząd Prezydenta RP, złożył dymisję z zajmowanego stanowiska, a dzień później został odwołany. W 2010 kandydował bez powodzenia z ramienia PiS na prezydenta Krakowa, uzyskał mandat radnego miasta. W 2011 wystąpił w filmie dokumentalnym o katastrofie smoleńskiej pt. Mgła.
Był jednym z założycieli Ruchu Społecznego im. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego.
W wyborach parlamentarnych w 2011 z listy PiS został wybrany na posła VII kadencji w okręgu krakowskim, otrzymując 79 981 głosów. W związku z tym zrzekł się mandatu radnego. 27 listopada 2013 został rzecznikiem prasowym PiS, pełnił tę funkcję do 9 stycznia 2014. W Sejmie był m.in. członkiem Komisji Ustawodawczej oraz Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej.
W wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2014 z ramienia PiS uzyskał mandat eurodeputowanego VIII kadencji[8], tym samym wygasł jego mandat do Sejmu RP[9]. 6 grudnia 2014 rada polityczna PiS zatwierdziła jego kandydaturę jako kandydata partii w wyborach prezydenckich w 2015[10]. 30 marca 2015 jego kandydatura została zarejestrowana przez Państwową Komisję Wyborczą[11]. Poza PiS poparcia udzieliły mu partie Stronnictwo „Piast”, Solidarna Polska[13], Liga Obrony Suwerenności[14] i Polska Razem[15] oraz komisja krajowa związku zawodowego „Solidarność”. Życie prywatne
Andrzej Duda jest synem Jana Tadeusza Dudy i Janiny Milewskiej-Dudy, profesorów (odpowiednio nauk technicznych i chemicznych) związanych zawodowo z Akademią Górniczo-Hutniczą im. Stanisława Staszica w Krakowie. Żonaty z nauczycielką Agatą Kornhauser-Dudą. Jego teściem jest Julian Kornhauser.
Odznaczenia: Krzyż Wielki Orderu Zasługi – 2008, Portugalia.
Tygodnik "Polityka" każdego roku robił ranking posłów. Chwali najlepszych i gani najgorszych. Nie inaczej było w 2013 roku, gdy obecny europoseł i kandydat na prezydenta Andrzej Duda pracował jeszcze w gmachu przy ulicy Wiejskiej. I znalazł się w rankingu. W gronie tych, którzy zasługują na uznanie.
Tak publicyści "Polityki" scharakteryzowali: Andrzej Duda (PiS) – jeden z najaktywniejszych posłów, jego wypowiedzi na sali obrad plenarnych dotyczą prawie wyłącznie ustaw i stanowionego prawa, nie są zaś oświadczeniami „na każdy temat”, bez ładu i składu. Wiceprzewodniczący Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej, rzeczowy i kulturalny, co w tej komisji jest szczególnie ważne. Otwarty na argumenty opozycji, pokazuje, jak można dyskutować, nikogo przy tym nie obrażając. Zamiast uszczypliwości i ataków personalnych – merytoryczne argumenty.
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
16 maja 2015, 08:40
Re: Andrzej Duda na Prezydenta RP
I jeden i drugi kandydat jest przeciwny związkom partnerskim (przypominam, że w Unii Europejskiej ta kwestia jest nieuregulowana tylko w 6 najbardziej zacofanych państwach na 28, nawet Orban zalegalizował na Węgrzech ZP), więc Komorowski wcale nie jest "mniejszym złem", tylko jest takim samym złem jak Duda. Gwoździem do trumny Komorowskiego jest jednak to, że PO obiecała związki partnerskie, ale jak tylko pojawiły się stosowne projekty ustaw w sejmie, to PO zablokowała nawet dyskusję nad nimi!
To jest tak, jak z podwyżkami w służbie cywilnej: PO obiecuje podwyżki, ale nie teraz! To "nie teraz" trwa już 8 lat! Nie, na człowieka PO po prostu nie mogę zagłosować.
Ostatnio edytowano 16 maja 2015, 15:03 przez knablop, łącznie edytowano 1 raz
16 maja 2015, 14:57
Re: Andrzej Duda na Prezydenta RP
knablop
I jeden i drugi kandydat jest przeciwny związkom partnerskim
Czy to ma być najważniejszy argument decydujący o wyborze?
knablop
w Unii Europejskiej ta kwestia jest nieuregulowana tylko w 6 najbardziej zacofanych państwach na 28
I to ma decydować, czy dane państwo jest zacofane czy nie?
knablop
Komorowski wcale nie jest "mniejszym złem", tylko jest takim samym złem jak Duda. Gwoździem do trumny Komorowskiego jest jednak to, że PO obiecała związki partnerskie, ale jak tylko pojawiły się stosowne projekty ustaw w sejmie, to PO zablokowała nawet dyskusję nad nimi!
Wybieramy Prezydenta RP, a nie prezydenta związków partnerskich.
Jedno od związków partnerskich prezydentuje w Słupsku, drugie nie zebrało wymaganej ilości podpisów, a trzeci, błazen z Biłgoraja, odpłynął w niebyt ze swoją palikociarnią. Może więc Słupsk?
____________________________________ Nie rusz GWna, nie będzie śmierdzieć.
16 maja 2015, 15:48
Re: Andrzej Duda na Prezydenta RP
knablop
I jeden i drugi kandydat jest przeciwny związkom partnerskim (przypominam, że w Unii Europejskiej ta kwestia jest nieuregulowana tylko w 6 najbardziej zacofanych państwach na 28, nawet Orban zalegalizował na Węgrzech ZP), więc Komorowski wcale nie jest "mniejszym złem", tylko jest takim samym złem jak Duda.
Oj tam, oj tam, nieważna płeć - ważne są uczucia
A kochać się można bez papierka. Wystarczy gumka
____________________________________ Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć /Katon starszy/
16 maja 2015, 20:29
Re: Andrzej Duda na Prezydenta RP
Jest bardzo duża szansa, by Andrzej Duda wygrał, ale gra będzie się toczyć do końca.
Prezydent Komorowski popełnił błąd odmawiając udziału w debacie wszystkich kandydatów. Gdyby krótko skomentować tę kampanię powiedziałbym: ''jak kogoś chce pan Bóg pokarać, to mu rozum odbiera'' - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Kornel Morawiecki.
wPolityce.pl: Andrzej Duda i Paweł Kukiz w pierwszej turze wyborów zyskali w sumie ponad 55 procent głosów. Czy to oznacza, że jest w Polsce potencjał do zmiany władzy?
Kornel Morawiecki: Chciałbym, żeby tak było. Uważam, że jest bardzo duża szansa, by Andrzej Duda wygrał. W mojej ocenie on powinien nieco bardziej odsunąć się od PiSu, pokazać się jako bardziej samodzielny podmiot polityczny. Natomiast Paweł Kukiz – wystarczy, by wskazał, że nie będzie głosował na Bronisława Komorowskiego. Do końca jednak otwartym pytaniem pozostanie pytanie o decyzje elektoratu Pawła Kukiza. Może się okazać, że jego zwolennicy w części zostaną w domach, a do głosowania pójdą jedynie ci popierający Komorowskiego. Nic nie jest więc jasne ani pewne. Wiele będzie zależało od debat, od strategii, jaką przyjmą sztaby. Pan Andrzej Duda w mojej ocenie nie powinien bać się konstruktywnej krytyki i swojego środowiska politycznego, jeśli taka krytyka jest uzasadniona.
To może Andrzejowi Dudzie pomóc? - Andrzej Duda swoich wyborców już ma. Oni na Komorowskiego nie będą przecież głosować. On musi wyjść poza swój żelazny elektorat. I sądzę, że wtedy wygra.
Dlaczego w Pana ocenie kampania Bronisława Komorowskiego wygląda tak, jak wygląda? Co rusz kandydat PO notuje jakieś wpadki… - Nie wiem, być może tu chodzi o błędy sztabu. Jednak prezydent Komorowski na pewno popełnił błąd odmawiając udziału w debacie wszystkich kandydatów. Gdyby krótko skomentować tę kampanię powiedziałbym: „jak kogoś chce pan Bóg pokarać, to mu rozum odbiera”. Tak mogę to podsumować najlepiej.
W Pana ocenie wybory są już rozstrzygnięte? Bronisław Komorowski już przegrał? Kolejne sondaże wskazują na prowadzenie Dudy… - Walka będzie do końca. Nie uważam, byśmy powinni uznawać, że wybory są już wygrane. Uważam, że gra się toczy. To jest poważna i ważna sprawa. Walka powinna być prowadzona do końca. Mam nadzieję, że skończy się to wygraną Andrzeja Dudy.
Wyniki wyborów prezydenckich wskazują na chęć zmiany politycznej, jaka dojrzewa wśród Polaków. Czego się Pan spodziewa po jesiennych wyborach? - Na jesieni spodziewam się wygranej prawicy, skupionej wokół PiSu. Jednak należy wskazać, że rośnie poziom nieprzewidywalności nastrojów. Widać, że szybko rośnie poczucie buntu. To może być zjawisko trudne do opanowania. Trudno powiedzieć, w którą stronę to pchnie społeczeństwo. Brakuje szerszej próby skanalizowania społecznego buntu dla pozytywnych zmian politycznych. Chciałbym, żeby ten bunt nie był niszczącą siłą. Niszczącą w sensie wybuchu albo marazmu. Ten marazm w Polsce już widać.
3/ Duda walczy o poparcie związkowców z OPZZ. Guz: miał odwagę przyjść
Kandydat PiS na prezydenta Andrzej Duda spotkał się ze związkowcami OPZZ. - Andrzej Duda miał odwagę do nas przyjść. Jest kandydatem ponad podziałami - powiedział po spotkaniu przewodniczący OPZZ Jan Guz. Związkowcy spotkają się jeszcze z Bronisławem Komorowskim i dopiero wówczas zdecydują, którego z kandydatów poprą.
- Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych dostrzega w programie wyborczym Andrzeja Dudy wiele postulatów, o które walczy od lat - powiedział szef OPZZ po spotkaniu z kandydatem PiS na prezydenta.
Na wspólnej z kandydatem PiS konferencji prasowej Guz podziękował Dudzie za to, że "miał odwagę przyjść" na spotkanie z OPZZ oraz za rozmowę o sprawach Polski i Polaków, o sprawach ludzi pracujących i o sprawach społecznych. Według Guza świadczy to o tym, że jest on "kandydatem ponad podziałami", że deklaruje rozmowę ze wszystkimi nurtami społecznymi i zawodowymi, w tym z Ogólnopolskim Porozumieniem Związków Zawodowych.
Guz powiedział, że OPZZ jest "związkiem dialogu". - Uważamy, że wszelkie problemy, które występują, spięcia, należy rozstrzygać w dialogu społecznym - podkreślił. Dodał, że jednak nie zawsze istnieje możliwość dialogu "ze względu na brak zrozumienia ze strony rządzących".
Szef OPZZ wręczył Dudzie postulaty, które branże skupione w porozumieniu przekazały w kwietniu do odpowiednich ministerstw, a także skierowały do premier Ewy Kopacz. Jak dodał, mimo że od tego czasu minął już miesiąc, na żadne z tych postulatów OPZZ nie otrzymało odpowiedzi.
- Dlatego chcę przekazać, panie pośle, zbiór tych postulatów, wniosków, któreśmy złożyli, aby one bez względu na czas, pełnione funkcje, były realizowane - powiedział Guz wręczając Dudzie postulaty. Powiedział, że nie ma wśród nich nic nowego, a tylko to, czego OPZZ domaga się od lat: podniesienie płacy minimalnej, ustanowienie stawki godzinowej, zabezpieczanie emerytalne pracujących, w tym prawo od emerytury zależne od stażu pracy, zamiana umów śmieciowych na umowę pracę, a także szanowanie Kodeksu pracy i ustawy o związkach zawodowych.
Guz ocenił, że w programie wyborczym Dudy OPZZ odczytuje wiele tych postulatów. Jak dodał, na wszystko znajdzie się sposób finansowania, jeśli "oszczędnie będziemy gospodarowali groszem publicznym".
Duda: prezydent powinien być arbitrem na scenie politycznej
Duda zadeklarował, że "jest w stanie zrealizować prezydenturę dialogu, otwartą na sprawy społeczne". - Otwartość na sprawy społeczne oznacza to, by rozmawiać z przedstawicielami związków zawodowych i innych organizacji na tematy ważne społecznie, na ważne tematy gospodarcze i ta prezydentura w ten sposób będzie realizowana - mówił.
- Nie będzie to udawanie, że dialog jest. Nie będzie to obrażanie się, nawet jeśli ktoś ma inne zdanie i nawet wypowiada je ostro. Podstawową kwestią jest szacunek i zamiennik zdobycia się na życzliwe podejście i poszukiwanie porozumienia - powiedział kandydat PiS. Według niego, "prezydent powinien być arbitrem na scenie politycznej i powinien stać ponad podziałami".
Jak podkreślił, jego spotkanie z OPZZ "pokazuje, że w sprawach istotnych dla Polski i Polaków potrafimy usiąść przy jednym stole i rozmawiać". - Można prowadzić normalny dialog, z życzliwością, zrozumieniem i szacunkiem - dodał.
OPZZ czeka na ruch ze strony Bronisława Komorowskiego
Rozmowy Andrzeja Dudy i OPZZ dotyczyły wielokrotnie zgłaszanych przez związkowców postulatów tj. walki z umowami śmieciowymi, wyższych płac w budżetówce czy uzależnienia możliwości przechodzenia na emeryturę od stażu pracy - po 35 latach dla kobiet i 40 dla mężczyzn. Jan Guz przed spotkaniem zaznaczył, że dla związkowców ważne jest stanowisko kandydata PiS dotyczące możliwości ich realizacji.
Podobne tematy związkowcy mają zamiar poruszyć także w rozmowie z urzędującym prezydentem Bronisławem Komorowskim.
Dopiero po tych spotkaniach związkowcy zdecydują, którego z kandydatów poprą. Jan Guz zaznaczył, że w listach napływających do centrali w Warszawie związkowcy popierają zarówno prezydenta Komorowskiego, jak i Andrzeja Dudę.
W sobotę kandydat PiS otrzymał już poparcie Solidarności.
Stosunek prezydenta Komorowskiego do wsi: głosował za likwidacją WSI.
Zwycięży Andrzej Duda, zwycięży polska brać a cała Ruska Buda niech idzie się wyspać.
Finałowa konwencja kandydata PiS: "Andrzeju, nawet nie wiesz, jak wielką nadzieją na sprawiedliwość jesteś dla Polaków".
W samo południe, finałową konwencję Andrzeja Dudy uroczyście otworzył Janusz Rewiński, który doskonałym dowcipem skomentował kampanię wyborczą prezydenta Komorowskiego.
Proszę państwa miałem piękny sen…- mówił Rewiński. Do Bronisława Komorowskiego podchodzi pacholę: Mam tu 2 tys zł. od mojej siostry, skończył się kredyt zaufania-oddaję. I życzę, aby zmienił Pan pracę - opowiadał, życząc wszystkim spełnienia snu o zmianie prezydenta. https://www.youtube.com/watch?feature=p ... a_-oYdLkpw
Rewiński odniósł się też do wczorajszego skandalu w TVP. W związku z tym, że jeden pan obraził kandydata na prezydenta (Andrzeja Dudę), to wyrzucili Pospieszalskiego. Logiczne - mówił, po czym na melodię „Jak długo na Wawelu”, zaintonował: Zwycięży Andrzej Duda Zwycięży polska brać a cała Ruska Buda niech idzie się wyspać. Na koniec pieśni uroczyście spadł żyrandol. (....)
Jako pierwsza głos zabrała szefowa sztabu, Beata Szydło. (....) Nasz program ma na imię Polska. Miarą naszego zwycięstwa są wasze serca - pełne wiary, nadziei i uczciwości. Jesteśmy nauczeni służby i wartości, na jakich wychowali nas nasi ojcowie. Nie dajmy odebrać sobie tego kapitału - dodała. Nie pozwólmy na to, by kampania rozstrzygnęła się w spotach telewizyjnych - ile komu dołożono i ile wyciągnięto haków - mówiła. Musimy dziś pokazać, że kochamy Polskę, naszą ojczyznę, że tu jest nasz wspólny dom - dodała, podkreślając że „przed nami 3 ostatnie dni, które zadecydują o tym, czy zwycięży zwykła Polska, zwykły Polak”. Po naszej stronie jest wiara, nadzieja i uczciwość.Ludzie uwierzyli, że Andrzej Duda nigdy nie łamie danego słowa. Ja to wiem - podkreśliła. Jesteśmy jedną wspólnotą, a nad nami powiewa biało-czerwona flaga. Pilnujmy tej wspólnoty, bo to nasze największe dobro - mówiła, po czym rozległy się okrzyki „Bóg! Honor i Ojczyzna! Apelowała także o obronę rodziny. Brońmy rodziny, którą pierwszy raz starano się w tej właśnie kampanii naruszyć - mówiła. Wybierzmy człowieka uczciwego, prawego, człowieka takiego jak my - zwykłego Polaka - dodała. (....)
Następnie głos zabrał Janusz Wojciechowski, który w ostatnich dniach spotykał się z pokrzywdzonymi przez wymiar sprawiedliwości w Biurze Pomocy Prawnej Andrzeja Dudy. Przekonywał, że to Andrzej Duda jest nadzieją na przywrócenie sprawiedliwości w Polsce. Przyjechałem prosto z miejsca, gdzie realizujemy piękny, potrzebny program DudaPomoc. Skala potrzeb przeszła najśmielsze oczekiwania. Wiedzieliśmy,że jest źle, ale skala ignorancji problemów Polaków jest ogromna. Musimy otworzyć drzwi sprawiedliwości - mówił. Andrzeju, nawet nie wiesz, jak wielką nadzieją na sprawiedliwość jesteś dla Polaków - dodał, po czym przedstawił kilka przykładów zrozpaczonych Polaków, którzy znikąd nie mogą otrzymać pomocy. Podjęło już interwencję w ponad stu przypadkach. Ludziom trzeba pomagać - mówił. Zażartował też ws. stosunku Bronisława Komorowskiego do polskiej wsi. Kiedy szukałem informacji o stosunku prezydenta do wsi, znalazłem informacje że Komorowski głosował za likwidacją WSI - pisane z szacunkiem dużymi literami - żartował. Zarzucił mu też, że nie zrobił nic, by wywalczyć dopłaty dla rolników, by otrzymali pomoc w krytycznej sytuacji po wprowadzeniu rosyjskiego embarga. A obrona polskiej ziemi? Wczoraj sobie przypomniał i będzie jej bronić? Dlaczego nic nie zrobił ze złożoną przed rokiem ustawą o ochronie polskiej wsi? Mają większość, mają gotowy projekt, mogli to zrobić dawno - mówił, dodając że Komorowski zna polską wieś z polowań, zabijania zwierząt - obrzydliwe to jest. Andrzej jesteś wielką nadzieją dla Polski. Zwyciężymy! zakończył.
Środowisko nauki przemówiło ustami Prof. Krzysztofa Bieleckiego, wybitnego chirurga. Panie Andrzeju, po raz ostatni tak się do Pana zwracam, od niedzieli będę musiał mówić Panie Prezydencie. (..) Jako chirurg przyszedłem dokonać operacji, potrzebni mi są tylko asystenci - jesteście nimi wy - powiedział. Jestem chirurgiem od 50 lat pracowałem w różnych systemach, jednak chory zawsze był na pierwszym miejscu - mówił, wskazując na niedostatki obecnego systemu zdrowia. Do tej pory łamana była konstytucja w sprawie dzieci, kobiet w ciąży, ludzi niepełnosprawnych, ludzie w podeszłym wieku. Podkreślił, że „Wobec choroby wszyscy jesteśmy równi!”. Te 4 grupy mają konstytucyjnie zapewnioną opiekę, a nie mają jej w dzisiejszej rzeczywistości - powiedział, przypominając że 30 czerwca 2010 Bronisław Komorowski w Inowrocławiu oświadczył, że leczenie należy się za pieniądze publiczne, co wyszło z jego obietnic - pytał.
Po przemówieniach swoje wystąpienie rozpoczął Andrzej Duda.
Jeżeli ktoś mnie pyta czego potrzebuje Polska, to potrzebuje dobrej zmiany. — powiedział Duda. Skomentował słowa prof. Tomasza Nałęcza, który dziś w porannej audycji na antenie TVN24 powiedział, że „naród odzyskuje suwerenność tuż przed wyborami”. To pokazuje dobitnie, że to nie tylko ospałość - niedostrzeganie spraw ludzkich, mówienie że nie wolno wkładać rządowi koła w szprychy, kiedy podwyższa podatki — mówił Duda, wyliczając antyobywatelskie decyzje rządu Platformy. Ta władza uczciwa nie jest i od początku nie była! Prezydent zamknął się pałacu i siedział tam przez 5 lat. Teraz wyszedł na ostatnie dni kampanii i obiecuje wszystko. Niech Polacy idą pod pałac. Pan prezydent obieca wszystko! — mówił, dodając że żadna z obietnic nie zostanie zrealizowana, bo jego prezydentura właśnie się kończy.
To nie tylko prezydentura, która niejednokrotnie była ze wstydem obserwowana na arenie międzynarodowej, ale to prezydentura, która nie może być kontynuowana, bo nic się nie zmieni — mówił. Chyba wszyscy już się zdążyli przekonać, że nie ma na co liczyć i że to oni stanowią zagrożenie dla tej zwykłej Polski, bo nie potrafią zapewnić ani rozwoju gospodarczego ani bezpieczeństwa — dodał. Musimy opracować strategie rozwojowe w tych dziedzinach, które są dziś tak bardzo zniszczone. Polska potrzebuje naprawy, zmiany, zrozumienia dla polskich spraw i by były one prowadzone z wizją — mówił Duda. Nasz kraj musi być przyjazny dla obywateli, a oni sami muszą mieszkać tam, gdzie chcą, a nie tam, gdzie ich się zmusza — dodał.
Wyliczył następnie szereg problemów, z którymi borykają się Polacy. Jak koniec z końcem ma związać rodzina, której dochód miesięczny wynosi 500, czy 400 zł?— pytał, podkreślając, że „na tak ubogich rodzinach bazują lichwiarskie banki, dając im pożyczki”. 750 tys. dzieci jest na skraju nędzy, te dzieci nie dojadają i to im należy pomóc! (…) Gdzie jest wolność, skoro PO wprowadza rozwiązania nakazujące 6-latkom iść do szkół wbrew woli rodziców? Gdzie jest wolność, gdy nakazuje się nam pracować ponad siły - nie z wyboru a przymusu?— dodał. Wbrew temu, co się wydaje Bronisławowi Komorowskiemu i jego współpracownikom naród jest suwerenem przez cały rok, a nie tylko w czasie wyborów i to jego ma słuchać rząd! — podkreślił. Dla emerytów i rencistów przede wszystkim należy podwyższyć kwotę wolną od podatku. Deklaruję, że to będzie zrobione!
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
____________________________________ Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć /Katon starszy/
21 maja 2015, 22:31
Re: Andrzej Duda na Prezydenta RP
I komentarz jest ciekawy pod tym wykresem:
~Młodzi za Dudą : Nie chcemy brać kredytów i zmieniać pracy! Nie chcemy wyjeżdżać z Polski! Nie chcemy wstydzić się Prezydenta! Nie chcemy afer i wpadek! Głosujemy na Dudę!
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników