I w przeciwieństwie do Ciebie ja się nie obrażam bo nie masz racji aczkolwiek masz prawo do wyrażania swojej mylnej opinii.

Mylić się jest rzeczą ludzką.

Ludzie!
"Wymieniając" w ten sposób swoje przekonania wpadacie nieuchronnie w wir polityki, czyli dajecie sobą manipulować.
1. Każdy z nas pragnie przecież żyć godnie i być szczęśliwym (czyt. dobrze zarabiać za swoja pracę i mieć szacunek najbliższych oraz ogółu). Czyli każdy ma ten sam cel, tylko nie wiadomo czemu koniecznie chce się spierać o to jaką drogą należy do niego dojść.
I tu jest właśnie wymarzone miejsce dla polityków w myśl zasady "Dziel i rządź". Poróżniają nas a potem dzięki tej dywersyfikacji poglądów łatwiej im żerować  
2. Mój dziadek, który był radnym jeszcze przed wojną, powiedział mi kiedyś, że "jeszcze nikt takich grabi nie wymyślił, żeby grabiły od siebie". Więc nie wierzę w istnienie polityka-idealisty, który całkowicie bezinteresownie oraz tylko i wyłącznie dla samego spełnienia swojego szczytnego celu, będzie działał w pocie czoła adekwatnie do otrzymywanych pieniędzy. A nawet gdyby się kiedyś taki urodził to i tak wcześniej czy później, żeby móc zrealizować swój program, będzie musiał się uwikłać w jakieś układy... bo zwyczajnie na tym to polega
To taki sam model jak w przypadku mega gwiazd szeroko pojętej rozrywki. Za popularność i pieniądze muszą niestety sprzedać część swojego życia i wolności (tzn. nie mogą pojść sobie rano w laczkach do warzywniaka), choćby nie wiem jak mocno się odżegnywali od komercji.
3. Będę chodził na wybory, ale tylko i wyłącznie wtedy, kiedy powstanie instytucja odwoływania posła, radnego itd. w przypadku, jeśli nie będzie wypełniał obietnic wyborczych zawartych w programie lub wypowiedzianych publicznie. Dla mnie to swoisty kontrakt publiczny. Polityk obwieszcza swój program, pod którym się podpisuje; my go wybieramy i płacimy podatki na jego działania; jeśli obiecywał na przykład podwyżki dla budżetówki a potem głosuje przeciw - zbieram 1000 podpisów na wniosku o zwolnienie delikwenta, składam w Kancelarii Sejmu czy gdzie trzeba i... żegnam pana...
W takim układzie prawnym mielibyśmy samych konkretnych i sprawnych polityków. Ale by nam wtedy Polska rosła w siłę...
Tylko czemu nikt nie wpadł na ten pomysł przy tworzeniu żadnego państwa. Ciekawe pytanie. Nieprawdaż...

Mylisz się bardzo! Pomysł prosty i delikatnie mówiąc nietrafiony. Coś w rodzaju liberum veto tylko, że prace sejmu mogłoby paraliżować kilka tysięcy ludzi i to niekoniecznie rozsądnych Niestety demokracja parlamentarna musi opierać się na zasadzie zaufania do wybieranego posła. Bardziej realnym i pośrednim rozwiązaniem pomiędzy Twoim pomysłem i dzisiejszym stanem są okręgi jednomandatowe przy zachowaniu dużej liczby mandatów, czyli nadal czterystu sześćdziesięciu. Jeżeli wybraniec nie spełnił obietnic to w następnych wyborach przepada. Duża liczba okręgów zapewniłaby zasilanie parlamentu nie tylko znanymi twarzami.

tylko kto w takim schemacie tworzy rząd?

TECHJ
masz rację
ja też nigdy nie zagłosuję na PiS

Desygnowany przez Prezydenta Premier.

OK
czyli kto?
kolega prezydenta?
jak dobierze członków rządu? innych kolegów?

choćby kaczor Donald

pewnie kolega Donald

Nie chciałbym zanudzać, ale po wyborach parlamentarnych w sejmie tworzą się formalne i nieformalne grupy posłów, a te które lepiej się dogadają co do wspólnych celów poprą sformowany rząd na przykład z kolegów premiera Tak na serio to mam nadzieję, że w tym roku rząd nam się nie zmieni.

Kaczor Donald do Disneylandu!!!

Kaczory mają mózgi niezbyt dużych rozmiarów i nie za wiele inteligencji, to się nie nadają na premierów    

Ja nie zagłosuję na PIS dlatego, że to partia o mentalności takiej jak jej zwolennicy (przykład powyżej). Dziwię się, że ten post zachował się na forum, którego uczestnicy powinni prezentować pewien poziom. W regulaminie i punkcie zabraniającym obrażania innych uczestników nie znalazłem zapisu, że są usprawiedliwione wyjątki. Krótko podsumowując - wstyd.

Na mnie nie musisz głosować.
Jaki POziom reprezentują przeciwnicy PIS'u pokazał chociaż by właśnie techj.


Taki sam wstyd.

Dwa - sam prosił:


Chamstwo należy zwalczać!
Kulturom i godnościom osobistom.  

a najskuteczniej pepeszom

Nikt z nas NIC NIE MUSI. Jednak zanim zaczniesz coś pisać, dwa razy przeczytaj. Cytat, który przytoczyłeś to NIE CYTAT techj. To cytat BOMBLA, który zdaje się popierać twoje poglądy.  W takiej sytuacji po prostu ręce opadają a wszelka dyskusja staje się bezcelowa.

To "cofnijmy się do tyłu".


viewtopic.php?p=82918#p82918


viewtopic.php?p=82928#p82928

Got it?