Teraz jest 04 wrz 2025, 11:14



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 59 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Reorganizacja w Urzędach? 
Autor Treść postu
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA04 paź 2009, 20:33

 POSTY        705
Post Reorganizacja w Urzędach?
NewLunatiq                    



jak komuś nie pasuje - drzwi otwarte; była kiedyś na forum na ten temat dyskusja i wyszło na to, ze Ci którzy najbardziej lamentują nie złożyli nigdzie żadnego CV - potrafią tylko narzekać i stwierdzać oczywiste fakty. Widocznie pensja na którą się godzisz Ci pasuje - więc nie marudź. Proste.

A pomyślałeś, że wg moich ostatnich badań średnio w US zatrudnionych jest 93.72% kobiet. W tym 23.17% samotnie wychowujących dziecko (lub dzieci) i 36,91% jedynych żywicielek rodziny. Jak w takiej sytuacji widzisz zadowolenie z pracy, a tym bardziej odejście na własną prośbę z byle jakiej ale jednak pracy? Chyba kpisz albo o drogę pytasz... Znasz aktualne wskaźniki bezrobocia w poszczególnych regionach naszego pięknego (biednego?) kraju? Popularnie takie wypowiedzi jak Twoja określa się "rżnięciem głupa"!.

____________________________________
"Ludzie cały czas żyją w strachu. Boimy się pogody, boimy się władzy, boimy się nocy i potworów, które czają się w mroku. Boimy się starości i śmierci. Niektórzy boją się nawet życia. Ludzie czują strach w prawie każdej minucie swego istnienia."


06 maja 2010, 17:37
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA23 paź 2006, 16:51

 POSTY        692
Post Reorganizacja w Urzędach?
Harakiri                    



NewLunatiq                    



jak komuś nie pasuje - drzwi otwarte; była kiedyś na forum na ten temat dyskusja i wyszło na to, ze Ci którzy najbardziej lamentują nie złożyli nigdzie żadnego CV - potrafią tylko narzekać i stwierdzać oczywiste fakty. Widocznie pensja na którą się godzisz Ci pasuje - więc nie marudź. Proste.

A pomyślałeś, że wg moich ostatnich badań średnio w US zatrudnionych jest 93.72% kobiet. W tym 23.17% samotnie wychowujących dziecko (lub dzieci) i 36,91% jedynych żywicielek rodziny. Jak w takiej sytuacji widzisz zadowolenie z pracy, a tym bardziej odejście na własną prośbę z byle jakiej ale jednak pracy? Chyba kpisz albo o drogę pytasz... Znasz aktualne wskaźniki bezrobocia w poszczególnych regionach naszego pięknego (biednego?) kraju? Popularnie takie wypowiedzi jak Twoja określa się "rżnięciem głupa"!.


ale ja nikomu nie każę odchodzić na własną prośbę. Po prostu wyznaję zasadę, że jak jest mi źle to po prostu tę sytuację zmieniam; biorę sprawy w swoje ręce a nie marudzę i czekam na cud. Jeśli nie potrafisz wyrazić na forum argumentacji, której poziom zwykł spełniać standardy kulturalnej dyskusji - nie powinieneś mieć prawa do głosu, bo nie zniżając się do poziomu Twojej wypowiedzi nie nazwę jak ją powinno się określić.


06 maja 2010, 17:50
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 15:04

 POSTY        3146

 LOKALIZACJAsamo centrum (no prawie)
Post Reorganizacja w Urzędach?
NewLunatiq                    



...

ale ja nikomu nie każę odchodzić na własną prośbę. Po prostu wyznaję zasadę, że jak jest mi źle to po prostu tę sytuację zmieniam; biorę sprawy w swoje ręce a nie marudzę i czekam na cud. Jeśli nie potrafisz wyrazić na forum argumentacji, której poziom zwykł spełniać standardy kulturalnej dyskusji - nie powinieneś mieć prawa do głosu, bo nie zniżając się do poziomu Twojej wypowiedzi nie nazwę jak ją powinno się określić.

To może ja spróbuję, bo wypowiedź twego interlokutora znajduję jako całkiem składną i precyzyjnie intencje piszącego oddającą.
Odejście z pracy nie jest remedium na poprawę skarbówki a czasem nawet swego bytu. Jak każda zmiana wiąże się z ryzykiem. Nie każdego stać na jego udźwignięcie. Czy ma to oznaczać, że pracownik nie ma prawa do godziwej zapłaty za rzetelną pracę? Zdecydowanie odrzucam ten sposób myślenia (zalatujący neoliberalizmem na kilometr).  Nawet jeśli zdecyduję się i odejdę z pracy, a moi koledzy i koleżanki zrobią to samo, czy jakikolwiek problem będzie rozwiązany? Mój (koleżanek/kolegów) być może częściowo tak. Może dostanę lepszą pracę, zacznę godziwie zarabiać ale - gdy pójdę do US załatwić jakąś sprawę zastanę zamknięte drzwi z powodu braku pracowników lub tylko tych co z uwagi na zdolności umysłowe lub warunki fizyczne nie są w stanie wykonywać żadnej godziwie opłacanej pracy. Nie zostanę zatem obsłużony tak jak tego oczekuję. Ponieważ nie będę wyjątkiem, tak ja jak i inni przestanę "lubić US" i płacić podatki (bo kto mi wtedy podskoczy?).  Wkrótce okaże się, że tak prostackie "załatwianie" oczekiwań płacowych pracowników (jak nie pasuje to won!) doprowadzi do totalnego paraliżu podstawowych funkcji państwa, na czym ja jako obywatel ucierpię.
To nie czcze gadanie i nie bajki zwolennika tej czy innej partyjki (radia, gazety itp.). Ten proces już się rozpoczął a obecna "dziura budżetowa" jest ostatnim sygnałem alarmowym.  Poczytaj trochę wypowiedzi dobrych ekonomistów (tych co nie bawią się w politykę po żadnej ze stron).  Płace to nie wszystko - zapewne odpowiesz - i słusznie. Czy jednak najdoskonalsze prawo, najlepiej przemyślana ustawa, najwspanialszy system komputerowo-podatkowy itp. zadziałają bez dobrych pracowników? Ja nie słyszałem o takim przypadku. Ludzie to podstawa - fundament każdej sprawnej organizacji. Czy słyszałeś przypowieść o "domach na piasku" zamiast na skale?
Żądanie godziwego wynagrodzenia, jest na równi uzasadnione z żądaniem właściwych warunków pracy - tak prawnych, jak i techniczno-organizacyjnych.

____________________________________
Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę.  C.T.


06 maja 2010, 21:55
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 19:39

 POSTY        1834
Post Reorganizacja w Urzędach?
NewLunatiq                    



NewLunatiq                    



jak komuś nie pasuje - drzwi otwarte; była kiedyś na forum na ten temat dyskusja i wyszło na to, ze Ci którzy najbardziej lamentują nie złożyli nigdzie żadnego CV - potrafią tylko narzekać i stwierdzać oczywiste fakty. Widocznie pensja na którą się godzisz Ci pasuje - więc nie marudź. Proste.

ale ja nikomu nie każę odchodzić na własną prośbę. Po prostu wyznaję zasadę, że jak jest mi źle to po prostu tę sytuację zmieniam; biorę sprawy w swoje ręce a nie marudzę i czekam na cud. Jeśli nie potrafisz wyrazić na forum argumentacji, której poziom zwykł spełniać standardy kulturalnej dyskusji - nie powinieneś mieć prawa do głosu, bo nie zniżając się do poziomu Twojej wypowiedzi nie nazwę jak ją powinno się określić.

Żeby było zabawniej, obowiązuje to również w drugą stronę, tzn. wykwalifikowani pracownicy obniżający swoje loty wciąż są bardziej wartościowi dla naczelników niż nowo przyjmowani bezrobotni absolwenci. Krótko mówiąc, zgodnie z zasadami wolnego rynku - jaka płaca taka praca.

____________________________________
Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca


06 maja 2010, 22:40
Zobacz profil
Znawca
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA24 sie 2007, 09:05

 POSTY        142

 LOKALIZACJASto(L)yca
Post Reorganizacja w Urzędach?
Mieliśmy rozmawiać o ewentualnych skutkach reorganizacji w urzędach a nie znów biadolić o naszych marnych zarobkach.  :mur:

____________________________________
"Chciałem, by Warszawa była wielka. (...) I Warszawa jest wielka. (...) dziś widzę wielką Warszawę.
                                                                                       S. Starzyński. 23.09.1939r.


07 maja 2010, 08:45
Zobacz profil
Amator
Własny awatar

 REJESTRACJA19 mar 2010, 08:37

 POSTY        11
Post Reorganizacja w Urzędach?
Też mam wrażenie, że cały czas odbiegamy od tematu - fakt - nie ma chyba na tym forum tak na 100% osoby zadowolnej ze swego wynagrodzenia czy warunków pracy   :wacko: ale to nie ten topic. Też chciałabym się nieco więcj dowiedzieć jak funkcjonują w praktyce urzędy, w których ten model działa już jakiś czas. Napiszcie jak to trybi proszę.


07 maja 2010, 08:49
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 19:39

 POSTY        1834
Post Reorganizacja w Urzędach?
Właśnie. Urzędy zawsze funkcjonują na 4+. Reorganizacja nie dotyczy "lepszego działania", tylko pracowników.

____________________________________
Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca


07 maja 2010, 09:19
Zobacz profil
Amator
Własny awatar

 REJESTRACJA05 cze 2009, 16:51

 POSTY        14
Post Reorganizacja w Urzędach?
Kasa jest tylko szuka się jej nie tam gdzie trzeba. Są różni "byli" , którzy  prawem kaduka pobierają gaże " z ostatnich kierowniczych stanowisk NUS" a odwykli od  szarej codziennej pracy a często chorują! Jak na NUS-a to zdrowi lecz gdy trzeba pracować to choroby wszelakie wyłażą! Nie zawsze jest do góry; czasem awans/ rozwój/ tzw poziomy a czasem  w dół. Jak w życiu. Wynika to z tego, że istnieje teoria "namaszczenia" raz dostąpił to inaczej już być nie może. tam sa kolosalne pieniądze. A sprzyja temu " ochrona dóbr osobistych" kto i ile i za co bierze! :mur:  :piwo:  :dupa:


07 maja 2010, 20:07
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Reorganizacja w Urzędach?
Słoniu                    



Mieliśmy rozmawiać o ewentualnych skutkach reorganizacji w urzędach a nie znów biadolić o naszych marnych zarobkach.  :mur:

A jakie jest uzasadnienie dla tej ich reorganizacji ?
oszczędności, oszczędności, oszczędności?
czy efektywność?
czy co?
?
<_<

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


07 maja 2010, 20:44
Zobacz profil
Amator
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA24 lip 2009, 11:29

 POSTY        20
Post Reorganizacja w Urzędach?
Czy ktoś zna dobrego lekarza o różnych specjalnościach , kto to wymyśla , najlepszy okres dla urzędów był wtedy gdy dobrze  nauczony swojej pracy urzędnik prawie spec w danej dziedzinie , zadowolił podatnika.


07 maja 2010, 20:54
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post nie taki diabeł straszny!
KAS miał wejść i nie wszedł, to może i ta reorganizacja rozbije się z powodu np... złej organizacji jej wprowadzania  :zeby:
A tak w ogóle, to każdy człowiek z natury boi się zmian. A jak już je przeżyje, to często okazuje się, że nie taki diabeł straszny!
A czasami nawet bywa później zadowolony... Wiem coś na ten temat ;)

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


07 maja 2010, 22:12
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA20 paź 2006, 17:37

 POSTY        1023
Post Reorganizacja w Urzędach?
alicjanowicka7                    



Czy ktoś zna dobrego lekarza o różnych specjalnościach ...

Ale z tego co wiem to przez 6 lat studiów uczą się wszyscy tego samego, a dopiero potem specjalizacja.
Czyli u nas podatki i Ordynację powinni znać wszyscy, a dopiero mając te podstawy mogą się "spacjalizować".

____________________________________
Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.


09 maja 2010, 19:45
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 19:39

 POSTY        1834
Post nie taki diabeł straszny!
Nadir                    



KAS miał wejść i nie wszedł, to może i ta reorganizacja rozbije się z powodu np... złej organizacji jej wprowadzania  :zeby:
A tak w ogóle, to każdy człowiek z natury boi się zmian. A jak już je przeżyje, to często okazuje się, że nie taki diabeł straszny!
A czasami nawet bywa później zadowolony... Wiem coś na ten temat ;)


Do dziś nie udało im się zreformować podatków, to przynajmniej urzędnikom zrobią ścieżkę zdrowia. Ciekawe jak im wyjdzie ta reforma skarbówki, biorąc pod uwagę niestabilność środowiska. Oby się nie obudzili z ręką w nocniku.

____________________________________
Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca


09 maja 2010, 22:04
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA23 paź 2006, 16:51

 POSTY        692
Post Reorganizacja w Urzędach?
Żałuję, że tak mało wypowiadają się na ten temat pracownicy urzędów w których działają referaty (działy) orzecznictwa i doszło do reorganizacji...nowego bym się nie bał; wszystko zależy od tego czy ktoś te zmiany przemyślał...


10 maja 2010, 05:40
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 59 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: