Z <a href="http://fakty.interia.pl/fakty_dnia/news/jestem-zly-bo-przerwano-moja-misje,849461,2943" target="_blank">http://fakty.interia.pl/fakty_dnia/news/je...sje,849461,2943</a>
Nie mam żalu do Kaczyńskiego, choć odczuwam złość z powodu przerwania mojej misji premiera, mówi "Dziennikowi" Kazimierz Marcinkiewicz. Były premier w obszernym wywiadzie wyjaśnia dlaczego nie chciał wejść do rządu, który kiedyś tworzył. Zapytany dlaczego zażądał dla siebie stanowiska wicepremiera, wyjaśnił, że chciał dokończyć sprawy, które zaczął jako premier - na przykład dobre kontakty z inwestorami zagranicznymi. - Sądziłem, że można to dobrze zrobić tylko z pozycji więcej niż ministra, mówi Marcinkiewicz
Ciekawe, co ten Kaziu kombinował z tymi inwestorami zagranicznymi?
mówi Marcinkiewicz według którego "znalazłoby się miejsce i dla mnie i dla Gilowskiej". - Chciałem zająć się uproszczeniem przepisów prawa gospodarczego. Przedsiębiorcy są obciążeni rejestrami, podatkami, kontrolami, to nęka ich bardziej niż wysokie stawki podatku dochodowego. I to wymaga zmian w wielu przepisach, kontaktów z różnymi ministrami: sprawiedliwości, spraw wewnętrznych. Pozycja wicepremiera bardzo by to ułatwiła, uważa Marcinkiewicz.
No pewnie! Jest jeszcze kasa w budżecie na kolejnego wicepremiera. :za2:
Ostatnio edytowano 20 gru 2006, 13:23 przez pjk, łącznie edytowano 1 raz
20 gru 2006, 10:22
Poszukiwanie spokojnego portu dla kolegi Marcinkiewicza trwa...
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników